Mamusie lutowe 2019❤ cz.II

[existence]

my byliśmy w rossmanie na 2+2, odebrałam sobie zamówienie z apteki, tż wzięło nieziemsko na słodycze (a to do niego nie podobne) i nakupił pełno dobroci różnych teraz sobie odpoczywam a mąż w kuchni, czyli jak sam mówi tam gdzie jego miejsce łososia robi

[Johasia28]

Napisane przez existence

my byliśmy w rossmanie na 2+2, odebrałam sobie zamówienie z apteki, tż wzięło nieziemsko na słodycze (a to do niego nie podobne) i nakupił pełno dobroci różnych teraz sobie odpoczywam a mąż w kuchni, czyli jak sam mówi tam gdzie jego miejsce łososia robi

Ale zazdroszczę Mój jak wchodzi do kuchni to ja mam najwyższy stopień nerwicy, bo nie dość, że on w sumie jedyne co to jajecznicę zrobi to jeszcze nigdy nie wie co gdzie leży A łososia uwielbiam, najczęściej zapiekam z pomidorowym pesto w piekarniku

[existence]

Napisane przez Johasia28

Ale zazdroszczę Mój jak wchodzi do kuchni to ja mam najwyższy stopień nerwicy, bo nie dość, że on w sumie jedyne co to jajecznicę zrobi to jeszcze nigdy nie wie co gdzie leży A łososia uwielbiam, najczęściej zapiekam z pomidorowym pesto w piekarniku

u nas to ja mam dwie lewe ręce ale ja po prostu nie lubię siedzieć przy garach, coś tam umiem zrobić jak mi ktoś przepis podstawi ale to jest z wielką niechęcią już wolę coś upiec.

[kaaarii]

Napisane przez FlyCole

Ja miałam podobna sytuację w pierwszej ciąży. Pracowałam bardzo krótko po czym zaszłam w ciążę i poszłam na zwolnienie jakoś w drugim miesiącu (ciąża zagrożona, skrócona szyjka itd). I też ciągle się ZUS czepiał. W efekcie kasę z L4 dostałam na początku lipca, a pod koniec lipca rodziłam. Tak, że super. Chociaż tyle że jak mi w końca wypłacili za te wszystkie miesiące to można było zaszaleć ale co się nerwów najadlam przez nich to moje
Ani kasy na wyprawkę ani nic. Szkoda gadać jednym słowem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To mnie kochana pocieszyłaś

Właśnie mi sprawdzali dowód w lidlu bo kupowałam papieroski mamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Napisane przez kaaarii

To mnie kochana pocieszyłaś

Właśnie mi sprawdzali dowód w lidlu bo kupowałam papieroski mamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, mi ostatnio sprawdzali dowód w Lidlu jak kupowałam piwo bezalkoholowe myślałam, że padnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

Napisane przez FlyCole

Haha, mi ostatnio sprawdzali dowód w Lidlu jak kupowałam piwo bezalkoholowe myślałam, że padnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musimy się cieszyć, że wyglądamy na mniej niż 18

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Napisane przez kaaarii

Musimy się cieszyć, że wyglądamy na mniej niż 18

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie wiem, ok 20-tki to jeszcze się mogłam cieszyć, ale teraz 28 lat a wyglądam na dziecko, czasem mam kompleksy z tego powodu choć pewnie za 20 lat będę się cieszyć że młodo wyglądam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Tam jest po prostu taka polityka mnie jakiś czas temu sprawdzili a teściowa się upomniała czy też mogłaby pokazać

Bazgram z telefonu.

[panipuchatkowa]

Co do mężow to moj jest tez królem kuchni.😀 ja tez lubię gotować ale mój mąż wybitnie.

Ja nie pamiętam kiedy ostatnio kupowalam alkohol.😛

[existence]

Napisane przez panipuchatkowa

Co do mężow to moj jest tez królem kuchni. ja tez lubię gotować ale mój mąż wybitnie.

Ja nie pamiętam kiedy ostatnio kupowalam alkohol.

Ja dzisiaj na prezent alkohol i trufle w kasie pierwszeństwa w Carrefour


Jeju ale mam festiwal kopniaków dziś

Bazgram z telefonu.

[panipuchatkowa]

Exi zazdroszcze! U mnie dzisiaj cisza. Wczoraj dostalam kopniaki to mam się cieszyć. 😀 dzisiaj samo przelewanie i łaskotanie.

[existence]

Radek najlepszy: " Dziecko mnie kopnęło!, Ej ale fajnie, kopnęło mnie z brzucha"

Bazgram z telefonu.

[FlyCole]

U mnie też dziś szaleństwo w brzuchu. Już widać na zewnątrz jak brzuch się porusza czasem mój syn tylko podchodzi i dotyka brzucha i czeka na kopniaki Ostatnio pytał kiedy dzidziuś wyjdzie z brzucha, bo już się nie może doczekać ostatnio wybrał imię dla siostrzyczki Iga, teraz tylko trzeba męża przekonać. Pierw syn chciał Łucja, natomiast mąż kategorycznie się nie zgodził. To teraz ma fazę na Igę, a mnie też się to imię bardzo podoba. Więc zobaczymy później fajne wspomnienia, że brat wybrał imię dla siostry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Napisane przez FlyCole

U mnie też dziś szaleństwo w brzuchu. Już widać na zewnątrz jak brzuch się porusza czasem mój syn tylko podchodzi i dotyka brzucha i czeka na kopniaki Ostatnio pytał kiedy dzidziuś wyjdzie z brzucha, bo już się nie może doczekać ostatnio wybrał imię dla siostrzyczki Iga, teraz tylko trzeba męża przekonać. Pierw syn chciał Łucja, natomiast mąż kategorycznie się nie zgodził. To teraz ma fazę na Igę, a mnie też się to imię bardzo podoba. Więc zobaczymy później fajne wspomnienia, że brat wybrał imię dla siostry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi się podoba no i super sprawa a jak będzie dorosła i będzie miała jakieś obiekcje to do brata ją wysłać!

Bazgram z telefonu.

[panipuchatkowa]

Ex a mój mąż kładzie rękę na brzuchu i mówi -'no kopnij matkę no dawaj'

[existence]

Napisane przez panipuchatkowa

Ex a mój mąż kładzie rękę na brzuchu i mówi -'no kopnij matkę no dawaj'

haha

[panipuchatkowa]

Polozylam się i 3 kopniaczki zaliczone. ale mój mąż jak kladl rękę to dziec się uspokajał.

[Sylwia00804]

Dziewczyny, czy tylko mnie dotykają takie chwile zalamania, płacz az z zanoszeniem się i poczucie beznadziejnosci. Mam wyrzuty sumienia, bo będąc w ciazy powinnam być najszczesliwsza kobieta pod słońcem, a tym czasem nie ma tygodnia bez płaczu.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Petrochemia]

Zazdroszczę Wam tych ruchów u mnie nadal cisza...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[FlyCole]

Napisane przez Sylwia00804

Dziewczyny, czy tylko mnie dotykają takie chwile zalamania, płacz az z zanoszeniem się i poczucie beznadziejnosci. Mam wyrzuty sumienia, bo będąc w ciazy powinnam być najszczesliwsza kobieta pod słońcem, a tym czasem nie ma tygodnia bez płaczu.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Czasem też tak mam. W ogóle mam straszne wahania nastrojów. Poza tym jakaś głupota jest wstanie doprowadzić mnie do łez. Pewnie wszystko przez te ciążowe hormony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Ja taki nastrój miałam w czerwcu jak się musiałam oswoić z tym że w domu będę mieć armageddon razy dwa ale jak już uznałam że nie mam na to wpływu to się z tego zaczelam śmiać i już jest dobrze. Nie wiem czy ja to nadal wypieram czy jak ale jestem przerażona na maxa wszystkim. Mam nadzieję że może szkoła rodzenia coś mi rozjaśni bo ja jestem totalnie niedzieciowa. W życiu nie zmieniałam pieluchy, niemowlaka trzymałam raz, jak urodziła się moja kuzynka która ma teraz 18 lat zawsze bałam się dzieci, takie to małe że przecież łatwo uszkodzić mówią że z własnymi inaczej ale ja jakoś jeszcze nie czuje wcale że dam radę

Bazgram z telefonu.

[kamila_509]

Napisane przez Sylwia00804

Dziewczyny, czy tylko mnie dotykają takie chwile zalamania, płacz az z zanoszeniem się i poczucie beznadziejnosci. Mam wyrzuty sumienia, bo będąc w ciazy powinnam być najszczesliwsza kobieta pod słońcem, a tym czasem nie ma tygodnia bez płaczu.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Ja tak czasem mam ale raczej z poczucia, że jestem beznadziejna. Ze to dzieciatko zamiast mieć idealne dzieciństwo będzie miało nieporadna mamę. Ze rodzina daleko, że kasy nie ma żeby pojechacnma urlop, że 1000km z dwójką to już nierealne. Ze strachu, że nie damy rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

Sylwia moi zdaniem to normalne. Bo hormony szaleją i w ogóle.. Myślę że każda z nas ma gorsze chwile.

[existence]

Napisane przez kamila_509

Ja tak czasem mam ale raczej z poczucia, że jestem beznadziejna. Ze to dzieciatko zamiast mieć idealne dzieciństwo będzie miało nieporadna mamę. Ze rodzina daleko, że kasy nie ma żeby pojechacnma urlop, że 1000km z dwójką to już nierealne. Ze strachu, że nie damy rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ej no ale ja w tej całej swojej beznadziejności to myślę sobie że i tak będzie okej bo będziemy mieć siebie Twoje dzieci będą mieć najbardziej idealne dzieciństwo jakie sobie tylko można wymarzyć bo będą mieć kochających rodziców a że czasem coś nie wyjdzie no to cóż, nikt nie jest idealny
Ja się wychowywałam z mamą i dziadkami i nigdy nie pomyślałam że mogłoby być jakoś inaczej bo tego 'inaczej' nie znałam a oni mi dawali wszystko co mogli, czułam sie kochana na maxa a jak mnie ktoś pytał po latach czy nie brakowało taty to w dla mnie było pytanie abstrakcyjne, dosłownie jakby mnie ktoś spytał czy mi nie brakuje sikania na stojąco - nie wiem, nie próbowałam jak może brakować czegos czego się nie mialo. Nie możesz tak o sobie myśleć

Bazgram z telefonu.

[panipuchatkowa]

Zgadzam się z exi. Mimo trudu i wątpliwości będziemy cudownymi mamani.

[karla906]

Hej ja też płacze z raz na tydzień w piątek np się popłakałam że w tej jednej probówce jest skrzep i muszę jeszcze raz jechać na pobranie ostatnio mąż wrócił z pracy wykończony i się popłakałam że jest taki zmęczony. Albo zrobiłam sałatkę owocowa i mi nalecialy muszki owocowe i było do wywalenia i też się popłakałam dla mnie wyzwaniem będzie pogodzenie ze studiami ale wewnętrznie czuję że z mężem to góry przeniesiemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

Napisane przez FlyCole

Czasem też tak mam. W ogóle mam straszne wahania nastrojów. Poza tym jakaś głupota jest wstanie doprowadzić mnie do łez. Pewnie wszystko przez te ciążowe hormony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo. Nawet ktoś coś za żartuje głupiego a ja już w ryk takie czasy nam nastały chwilowe

Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

A najczęściej mi się plakac chce jak widzę ten bajzel od rana
Wieczorem nie mam sily sprzatac i rano wita mnie Armagedon :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Napisane przez kamila_509

Ja tak czasem mam ale raczej z poczucia, że jestem beznadziejna. Ze to dzieciatko zamiast mieć idealne dzieciństwo będzie miało nieporadna mamę. Ze rodzina daleko, że kasy nie ma żeby pojechacnma urlop, że 1000km z dwójką to już nierealne. Ze strachu, że nie damy rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przytulam Cię wirtualnie nie myśl tak o sobie, myślę, że dla dziecka najważniejsze będzie że ma kochających rodziców. Też czasem mam takie myśli jak dam radę z dwójką. Mieszkanie małe, kasy też jakoś super dużo nie ma i dochodzą inne problemy. No ale cóż, póki co rodzina jest dla mnie na pierwszym miejscu. Zawsze chciałam mieć dzieci przed 30-tka a później zacznę się realizować zawodowo jak trochę odchowam tych lat najmłodszych się nigdy nie wróci, więc daję z siebie dziecku 100% zawsze. Trzymaj się i głowa do góry, myślę że każda z nas ma jakieś wątpliwości czy da radę i jak to będzie. Dzieci na pewno wynagrodzą z czasem ten trud wychowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Napisane przez FlyCole

Przytulam Cię wirtualnie nie myśl tak o sobie, myślę, że dla dziecka najważniejsze będzie że ma kochających rodziców. Też czasem mam takie myśli jak dam radę z dwójką. Mieszkanie małe, kasy też jakoś super dużo nie ma i dochodzą inne problemy. No ale cóż, póki co rodzina jest dla mnie na pierwszym miejscu. Zawsze chciałam mieć dzieci przed 30-tka a później zacznę się realizować zawodowo jak trochę odchowam tych lat najmłodszych się nigdy nie wróci, więc daję z siebie dziecku 100% zawsze. Trzymaj się i głowa do góry, myślę że każda z nas ma jakieś wątpliwości czy da radę i jak to będzie. Dzieci na pewno wynagrodzą z czasem ten trud wychowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak sobie przypomnę pierwsze 7 miesięcy to mnie łapie panika


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz