Mamy listopadowe 2018 - część IV - Strona 103 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-09-17, 05:57   #3061
Vicarika
Zakorzenienie
 
Avatar Vicarika
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 5 183
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez malinkowa00 Pokaż wiadomość
Hej! Muszę Wam dziewczyny powiedzieć że pojawiła się u mnie całkiem nowa dolegliwość. Bardzo miło z jej strony. W dodatku jest to dolegliwość nie byle jaka. Co prawda w zeszłym tygodniu już coś tam się pokazywała ale dziś w nocy to już ostro doje***o. Laskiii tak mnie bolał w nocy nadgarstek, że myślałam że zacznę ściany gryźć!! Nie do wytrzymania to jest! Zdretwienie, brak czucia, nie mogłam tą ręką nawet kołdry naciągnąć bo zero siły w niej. A ból tak okropny że o spaniu nie ma mowy. Wg Google jest to zespół cieśni nadgarstka i w zasadzie jedyne co mogę zrobić to usztywniać rękę i czekać aż ciąża dobiegnie końca. Nic więcej. Płakać mi się chce jak pomyślę że to wróci w nocy tak sobie właśnie rozpoczęłam 32 tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O matko wspolczuje , ja mialam zwichniety nadgarstek i czasami tez mnie boli ale przewaznie szybko przechodzi . Coraz blizej konca . Wiecie co zabrzmie jak wyrodna matka ale i za pierwszym razem i pewnie teraz , po porodzie cieszyl mnie fakt ze wszystko przestalo bolec . Moglam spac na brzuchu , nogi mnie nie bolaly , zgahi nie mialam . Kregoslup tak samo i to wszystko juz odczulam w szpitalu . Pamietam jak juz urodzilam mała i pierwsza mysl jaka ulga z drugie spojrzalam na swoj brzuch i w myslach ,, co to ku**wa jest ,,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Vicarika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 06:55   #3062
sara3008
Zakorzenienie
 
Avatar sara3008
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 4 916
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Dzień dobry koleżanki. Jestem niewyspana, jak nie swędzenie to nacisk na pecherz... Leon chyba z niego sobie poduchę zrobił, bo dosłownie co pół godziny szłam sikac... Wczoraj staremu powiedziałam, że w materacu są jakieś robale, które mnie gryzą i dlatego mnie swędzi, a on stwierdził, że mózg mi wygryzly :/ ehhh...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sara3008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 07:01   #3063
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

To z badań ja mam teraz do zrobienia mocz, morfologie, toksoplazmoze do powtórki (już trzeci raz) i grupę krwi (bo podobno wymagają dwóch niezależnych wyników).
Ale u mnie to jeszcze na pewno nie są ostatnie badania.

No a póki co wciąż jeszcze szpital, choć liczę że jutro wyjdziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 07:36   #3064
Karolkowa_86
Zakorzenienie
 
Avatar Karolkowa_86
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 6 696
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Hej laski
Moja siostra już na oddziale, dzisiaj zobaczy córkę .. nie wiem kiedy to zleciało
Myślałam że mi jeszcze poleci tego pokarmu, ale nie poleciało.
Czekamy na łóżeczko dziś będzie może uda się mojemu złożyć przed pracą ;-)

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie
Karolkowa_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 07:50   #3065
lady isss
Wtajemniczenie
 
Avatar lady isss
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Witam sie po weekendzie pokoj pomalowany do konca. Zostalo tylko pospezatanie reszty po wczorajszym dniu bo obije padlismy na pyski. Ale tu sie fajnie i jasno zrobilo! Az zaluje ze nie zrobilam zdjecia "przed". Mamy juz miejsce na ten wozek-kosz dla malego choc poki co wrzucam do niego wyprane rzeczy malego do poprasowania. Znowu mi sie prania nazbieralo wiec dzis musze najpierw ogarnac nasze z kosza, a pozniej bede malego prac. Dzis w planie mam przeorowadzke z szafy u Marti w pokoju do szafy u nas. Tzn reszte rzeczy musze wziac. Musze ogarnac wc bo sajgon nieziemski i zmyc gary bo nawet na to czasu nie bylo . Zobacze jak mi pojdzie i ile bede miala energii bo w sumie wypadaloby ogarnac ☠☠☠☠☠☠☠nik pod stolikiem kawowym jeszcze .

Dziewczynom w szpitalach zycze unormowania sie sytuacji u szybkiego wyjscia

Nadrabialam wasze posty weekendowe i powiem wam, ze mi juz coraz bardziej na banie siada przez ta swiadomosc, ze za chwile koniec ciazy. Najpierw wiedzialam, ze mam czas na zakup koszuli chociazby do szpitala, a teraz mam wrazenie, ze nie mam nic i chyba przez to. Zaczelam wczoraj 33 tc czyli jesli maly urodzi sie tak jak Martynka w 38 to zostalo 5 tygodni.. a mi te tygodnie jakos tak szybko zlecialy ze masakra. Musze jakos wziac sie w garsc i serio zaczac ogarniac zeby miec po tem czas na poleniuchowanie. Wgl jakos mnie przeraza to rodzenie w tym szpitalu u mnie w miescie. Malej tu rodzic noe chcialam i jechalam do Gdanska, a teraz raczej nie bede wyboru zbytnio nie mam i bede rodzic w Tczewie. Jeszcze byla u mnie kolezanka i opowiadala, ze niby porodowka po remoncie a zbytnio sie tam nie zmienilo - na sali porodowej 2 lozka oddzielone kotarka no i jedna sala do porodu rodzinnego. Mowi, ze jak byla ostatnio ze skorczami to ja polozyli pod kroplowke na tej sali porodowej, a obok na lozku jakas babrczka rodzila i darla sie wnieboglosy - taki klimat. Mnie juz to zaraz stresuje. Sama wizja taiego porodu mnie stresuje. Wgl wizja pobytu w szpitalu w moim pieknym miescie mnie stresuje. A jak ja sie stresuje to chodze wkurzona... chcialabym zeby juz bylo po wszystkim, zebym juz byla w domu po tym porodzie i zebym wiedziala, ze maly zdrowy, porod bez komplikacji i ze wszystko jest ok. Stresuje mnie tez wizja jak to wszystko bedzie wygladac jak juz maly z nami bedzie. Cholera, to moje drugie dziecko, a ja popadam w jakas paranoje jakbym nie miala pojecia o niczym. Serio dopadla mnie panika i albo dre morde o wszystko albo rycze...generalnie to ostatnio serio mam juz dosc samej siebie xd

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
lady isss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:03   #3066
dews
Zakorzenienie
 
Avatar dews
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez lady isss Pokaż wiadomość
Witam sie po weekendzie pokoj pomalowany do konca. Zostalo tylko pospezatanie reszty po wczorajszym dniu bo obije padlismy na pyski. Ale tu sie fajnie i jasno zrobilo! Az zaluje ze nie zrobilam zdjecia "przed". Mamy juz miejsce na ten wozek-kosz dla malego choc poki co wrzucam do niego wyprane rzeczy malego do poprasowania. Znowu mi sie prania nazbieralo wiec dzis musze najpierw ogarnac nasze z kosza, a pozniej bede malego prac. Dzis w planie mam przeorowadzke z szafy u Marti w pokoju do szafy u nas. Tzn reszte rzeczy musze wziac. Musze ogarnac wc bo sajgon nieziemski i zmyc gary bo nawet na to czasu nie bylo . Zobacze jak mi pojdzie i ile bede miala energii bo w sumie wypadaloby ogarnac ☠☠☠☠☠☠☠nik pod stolikiem kawowym jeszcze .

Dziewczynom w szpitalach zycze unormowania sie sytuacji u szybkiego wyjscia

Nadrabialam wasze posty weekendowe i powiem wam, ze mi juz coraz bardziej na banie siada przez ta swiadomosc, ze za chwile koniec ciazy. Najpierw wiedzialam, ze mam czas na zakup koszuli chociazby do szpitala, a teraz mam wrazenie, ze nie mam nic i chyba przez to. Zaczelam wczoraj 33 tc czyli jesli maly urodzi sie tak jak Martynka w 38 to zostalo 5 tygodni.. a mi te tygodnie jakos tak szybko zlecialy ze masakra. Musze jakos wziac sie w garsc i serio zaczac ogarniac zeby miec po tem czas na poleniuchowanie. Wgl jakos mnie przeraza to rodzenie w tym szpitalu u mnie w miescie. Malej tu rodzic noe chcialam i jechalam do Gdanska, a teraz raczej nie bede wyboru zbytnio nie mam i bede rodzic w Tczewie. Jeszcze byla u mnie kolezanka i opowiadala, ze niby porodowka po remoncie a zbytnio sie tam nie zmienilo - na sali porodowej 2 lozka oddzielone kotarka no i jedna sala do porodu rodzinnego. Mowi, ze jak byla ostatnio ze skorczami to ja polozyli pod kroplowke na tej sali porodowej, a obok na lozku jakas babrczka rodzila i darla sie wnieboglosy - taki klimat. Mnie juz to zaraz stresuje. Sama wizja taiego porodu mnie stresuje. Wgl wizja pobytu w szpitalu w moim pieknym miescie mnie stresuje. A jak ja sie stresuje to chodze wkurzona... chcialabym zeby juz bylo po wszystkim, zebym juz byla w domu po tym porodzie i zebym wiedziala, ze maly zdrowy, porod bez komplikacji i ze wszystko jest ok. Stresuje mnie tez wizja jak to wszystko bedzie wygladac jak juz maly z nami bedzie. Cholera, to moje drugie dziecko, a ja popadam w jakas paranoje jakbym nie miala pojecia o niczym. Serio dopadla mnie panika i albo dre morde o wszystko albo rycze...generalnie to ostatnio serio mam juz dosc samej siebie xd

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Kurde Lady Iss jak slysze otakich warunkach w szpitalu, to mi sie noz w kieszeni otwiera normalnie :/ Jak kobiecie ma porod prebiec szybko i bezstresowo w takich warunkach? Przeciez stres nawet z biologicznego punktu widzenia spowalnia porod, bo hamuje wytwarzanie oksytocyny, nie mowiac o tym, ze kobieta jest spieta i po prostu przestraszona.. Masakra, jak w lesie:/

Jesli chodzi o sam porod, to ja jakos w ogole sie jeszcze tym nie stresuje, chce mlodego juz miec po prostu calego i zdrowego "na zewnatrz" :p Stresuje mnie tylko to, ze odkad sie przekrecil, zdecydowanie mniej go czuje:/ Wczesniej kopniaki lecialy caly czas, a terazmnie chyba kopie po kregoslupie czy cos, bo czuje jaies tam male fikolki i rozpychanie czesto, ale kopniaki o wiele rzadziej :/ Staram sie nie panikowac, bo nawet jak pojade na pogotowie, to nie zrobia mi usg, ale jak sie nakrece, to mam wizje mlodego owinietego pepowina ;//

Poza tym samopoczucie ok, dalej nic nie boli, jestem w szoku. Nawet mowilam dzisiaj mojemu tz, ze myslalam, ze w 8 miesiacu bede miala juz dosyc zycia i ze bedzie o wiele ciezej, ale po tych 3 okropnych dniach w tamtym tygodniu, wszystko wrocilo do normy i tej ciazy praktycznie nie czuje <3
dews jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:08   #3067
Vicarika
Zakorzenienie
 
Avatar Vicarika
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 5 183
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez lady isss Pokaż wiadomość
Witam sie po weekendzie pokoj pomalowany do konca. Zostalo tylko pospezatanie reszty po wczorajszym dniu bo obije padlismy na pyski. Ale tu sie fajnie i jasno zrobilo! Az zaluje ze nie zrobilam zdjecia "przed". Mamy juz miejsce na ten wozek-kosz dla malego choc poki co wrzucam do niego wyprane rzeczy malego do poprasowania. Znowu mi sie prania nazbieralo wiec dzis musze najpierw ogarnac nasze z kosza, a pozniej bede malego prac. Dzis w planie mam przeorowadzke z szafy u Marti w pokoju do szafy u nas. Tzn reszte rzeczy musze wziac. Musze ogarnac wc bo sajgon nieziemski i zmyc gary bo nawet na to czasu nie bylo . Zobacze jak mi pojdzie i ile bede miala energii bo w sumie wypadaloby ogarnac nik pod stolikiem kawowym jeszcze .

Dziewczynom w szpitalach zycze unormowania sie sytuacji u szybkiego wyjscia

Nadrabialam wasze posty weekendowe i powiem wam, ze mi juz coraz bardziej na banie siada przez ta swiadomosc, ze za chwile koniec ciazy. Najpierw wiedzialam, ze mam czas na zakup koszuli chociazby do szpitala, a teraz mam wrazenie, ze nie mam nic i chyba przez to. Zaczelam wczoraj 33 tc czyli jesli maly urodzi sie tak jak Martynka w 38 to zostalo 5 tygodni.. a mi te tygodnie jakos tak szybko zlecialy ze masakra. Musze jakos wziac sie w garsc i serio zaczac ogarniac zeby miec po tem czas na poleniuchowanie. Wgl jakos mnie przeraza to rodzenie w tym szpitalu u mnie w miescie. Malej tu rodzic noe chcialam i jechalam do Gdanska, a teraz raczej nie bede wyboru zbytnio nie mam i bede rodzic w Tczewie. Jeszcze byla u mnie kolezanka i opowiadala, ze niby porodowka po remoncie a zbytnio sie tam nie zmienilo - na sali porodowej 2 lozka oddzielone kotarka no i jedna sala do porodu rodzinnego. Mowi, ze jak byla ostatnio ze skorczami to ja polozyli pod kroplowke na tej sali porodowej, a obok na lozku jakas babrczka rodzila i darla sie wnieboglosy - taki klimat. Mnie juz to zaraz stresuje. Sama wizja taiego porodu mnie stresuje. Wgl wizja pobytu w szpitalu w moim pieknym miescie mnie stresuje. A jak ja sie stresuje to chodze wkurzona... chcialabym zeby juz bylo po wszystkim, zebym juz byla w domu po tym porodzie i zebym wiedziala, ze maly zdrowy, porod bez komplikacji i ze wszystko jest ok. Stresuje mnie tez wizja jak to wszystko bedzie wygladac jak juz maly z nami bedzie. Cholera, to moje drugie dziecko, a ja popadam w jakas paranoje jakbym nie miala pojecia o niczym. Serio dopadla mnie panika i albo dre morde o wszystko albo rycze...generalnie to ostatnio serio mam juz dosc samej siebie xd

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Co do warunkow u mnie jest jedna sala i 3 lozka i kazde oddzielone kotara , ja jak rodzilam to akurat bylam sama , ciekawe jak bedzie teraz ale fakt rodzic obok babki nie czulabym sie komfortowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Vicarika jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-17, 08:10   #3068
taga91
Zadomowienie
 
Avatar taga91
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 283
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Co do mleka, to u mnie już od lipca pojawiają się malutkie kropelki na brodawkach, kilka razy miałam lekko mokrą koszulkę od tego, ale to tak losowo. We wrześniu póki co mam spokój, w sierpniu pomoczyłam koszulkę jak byliśmy w Ikei
__________________
Ślubowaliśmy: 30.05.2015

Jeśli uważasz, że możesz czegoś dokonać albo przeciwnie, że nie dasz rady - w obu przypadkach masz rację.
taga91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:17   #3069
sara3008
Zakorzenienie
 
Avatar sara3008
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 4 916
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez Vicarika Pokaż wiadomość
Co do warunkow u mnie jest jedna sala i 3 lozka i kazde oddzielone kotara , ja jak rodzilam to akurat bylam sama , ciekawe jak bedzie teraz ale fakt rodzic obok babki nie czulabym sie komfortowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie też kotara oddzielone łóżka, też rodziłam sama i myślę, że znów mogę rodzić sama, bo odkąd otworzyli porodówkę w Słupsku to wszyscy tam gnają nawet jedna znajoma mówiła ostatnio za na poporodowej były tylko 2 babeczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sara3008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:22   #3070
Karolkowa_86
Zakorzenienie
 
Avatar Karolkowa_86
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 6 696
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Ja nie wiem jak porodówka u mnie wygląda.
Dowiem się za niedługo
Ej też chodzicie ostatnio w☠☠☠☠ione? Czy tylko ja tak mam ? Wszystko mnie denerwuje i wydaje mi się że mnie nikt nie rozumie, a mój to już w szczególności ..
A już najbardziej mnie denerwuje jak on robi minę, że WTF? O co kaman? Nooo gotuje się wtedy we mnie

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie
Karolkowa_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:29   #3071
lady isss
Wtajemniczenie
 
Avatar lady isss
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Dziewczyny jak trafilam na ta nasza pirodowke 10 lat temu z Martynka jak bylam w ciazy to mezecie mi wierzyc lub nie, ale lezalam na lozku porodowym z podpieta kroplowka na wywolanie i modlilam sie w myslach " blagam dziecko tylko nie tu". Tam wygladalo jak w rzezni z prlu. Sciany w bialych kafelkach a miedzy nimi szare fugi. Lampy jak w szkole. Ja lezalam a obok dziewczyna skakala na pilce z mega bolami z podlaczna kroplowka. Ta sala bardziej przypominala prosektorium niz sale porodowa. Widzialam fotki tej porodowki i teraz i tak jest tam lepiej niz kiedys bo jakos tak odribine przytulniej ale ciagle w glowie mam obraz tej porodowki z wtedy i jeszcze jak mi kumpela powiedziala, ze ona tam 14 lat temu rodzila i niewiele sie zmienilo to jestem zalamana. Z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze prawdopodobnie bede zdana tylko an siebie. Nie mam prawka, mojego caly tydzien nie ma. Jesli zacznie sie cos dziac to musze najpierw pomyslec o Marti, a dopiero pozniej o porodzie, jechac tam zapewne taxi, wlec sie z ta torba... jeszcze niech trafie na jakas sukowata polozna to ja nie wiem. A i jeszcze pocieszajace jest to, ze na salach leza po 4 babeczki po urodzeniu no i oczywiscie odwiedziny na salach. Ja nie chce zeby do mnie przychodzily pielgrzymki. Wiem ze moj przyjdzie z Martynka i wpadnie moja mama no i ewentualnie tesciowa choc ona ma 50 km i w sumie nawet na kawe do nas nie wpada wiec mam nadzieje, ze przyjedzie dopiero jak w domu bede. No ale jeszcze kwestia tego, ze spodziewam sie pielgrzymek u moich przyszlych kolezanek z sali. Powiem wam, ze nie rozumiem dlaczego zrezygnowali z sali odwiedzin. Na salach byl spokoj a jak do ktorejs ktos przyszedl to wychodzila z maluchem do osobnego pokoju i nikt nikomu w droge noe wchodzil a teraz tlumy na salach. Na szczescie u mnie odwiedziny sa chyba tylko od 15-17 wiec jest nadzieja, ze jakos to przezyje o ile beda tego pilnowac... ja wam mowie czarne wizje mnie nachodza...

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
lady isss jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-17, 08:29   #3072
dews
Zakorzenienie
 
Avatar dews
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez Karolkowa_86 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem jak porodówka u mnie wygląda.
Dowiem się za niedługo
Ej też chodzicie ostatnio w☠☠☠☠ione? Czy tylko ja tak mam ? Wszystko mnie denerwuje i wydaje mi się że mnie nikt nie rozumie, a mój to już w szczególności ..
A już najbardziej mnie denerwuje jak on robi minę, że WTF? O co kaman? Nooo gotuje się wtedy we mnie

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie
Haha nie, ja wlasnie ostatnio we wspanialym humorze :P Wczoraj ogarnelismy gore, ze juz jest posprzatane po remoncie. Trzeba jeszcze pare rzeczy ogarnac, nie jest idealnie, ale juz jest czysto, zamowilam w koncu lozko do sypialni, po wyplacie kupie kilka ozdob i mega sie tym jaram <3
dews jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:35   #3073
lady isss
Wtajemniczenie
 
Avatar lady isss
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez Karolkowa_86 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem jak porodówka u mnie wygląda.
Dowiem się za niedługo
Ej też chodzicie ostatnio wione? Czy tylko ja tak mam ? Wszystko mnie denerwuje i wydaje mi się że mnie nikt nie rozumie, a mój to już w szczególności ..
A już najbardziej mnie denerwuje jak on robi minę, że WTF? O co kaman? Nooo gotuje się wtedy we mnie

(*) Amelka 02.03.2017
Czekamy Synku na Ciebie
No ja tez chodze wiecznie w☠☠☠☠iona. Mowilam przeciez ze albo na wszystkich dre morde albo rycze wszystko mnie wkurza, przeraza, wszystko chcialabym miec zrobione a wiecznie jest cos do zrobienia. Budze sue w☠☠☠☠iona juz o 6 bo juz nie moge dluzej spac. Po tem nie chce chalasowac zeby nie budzic malej czy tz. Jak przychodzi pora wstawania to jestem zla bo albo znowu mi sie chce spac albo ledwo zasne a moj mnie budzi na poranna kawe. Dzis tez wstawal o 6.20 i pyta mnie czemu nie spie. Nosz kuzwa bo jest 6 przeciez to ja juz skonczylam spanie. Za pol hodziny Marti wstaje do szkoly, a mnie zaczyna mulic oczywiscie. Pozniej sie pewnie zdrzemne, ale po tem bede znowu zla bo znowu czegos nie zrobie. Jestem wkurzona, zmeczona, niedosypiam, nic mi sie nie chce i bola mnie plecy i biodra

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
lady isss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:45   #3074
sara3008
Zakorzenienie
 
Avatar sara3008
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 4 916
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

U mnie poporodowe 2 osobowe, na patologi 4 osobowe... Odwiedziny tylko w specjalnie przeznaczonej do tego sali, posiłki na stolowce (tym po CC salowa roznosiła) , łazienka (4 kabiny wc + 2 prysznice) dla wszystkich. Ogólnie warunki średnie, ale opieka super a mi nie zależy na 5* hotelu tylko właśnie na dobrej opiece aż mi się przypomniało jak już płakałam z bezsilności i położna mnie jak matka po głowie głaskała i pocieszała, to serio było miłe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sara3008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:52   #3075
jajoanka
Zakorzenienie
 
Avatar jajoanka
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 3 513
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Co do warunków w szpitalu... to ja bym chciała się umówić na "oględziny". Pewnie jeszcze chwila i będę próbowała to zorganizować. Przejechać się na oddział, dowiedzieć się gdzie iść, gdzie zaparkować, gdzie jest jakaś pierwsza "rejestracja" - jakie dokumenty będą wymagane, jakie wyposażenie mają w salach, co dokładnie trzeba mieć ze sobą (bo co szpital to inny obyczaj). Myślę, że pojadę do jednego w moim mieście... i do tego, w którym docelowo chcę rodzić w mieście, gdzie mieszka teściowa.
jajoanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:57   #3076
dews
Zakorzenienie
 
Avatar dews
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez jajoanka Pokaż wiadomość
Co do warunków w szpitalu... to ja bym chciała się umówić na "oględziny". Pewnie jeszcze chwila i będę próbowała to zorganizować. Przejechać się na oddział, dowiedzieć się gdzie iść, gdzie zaparkować, gdzie jest jakaś pierwsza "rejestracja" - jakie dokumenty będą wymagane, jakie wyposażenie mają w salach, co dokładnie trzeba mieć ze sobą (bo co szpital to inny obyczaj). Myślę, że pojadę do jednego w moim mieście... i do tego, w którym docelowo chcę rodzić w mieście, gdzie mieszka teściowa.
Kurcze ja tez musze, ale jakos tak nie moge sie do tego zabrac, bo nie chce im przeszkadzac Ale o wiele spokojniejsza bede, jak wszystko zobacze, wiec trzeba zadzwonic
dews jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 08:59   #3077
tetrikk
Zakorzenienie
 
Avatar tetrikk
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 4 829
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

U nas do rodzenia na szczęście są tylko sale pojedyncze, każda z prysznicem, piłkami itd. I jedna z wanna do porodów wodnych. Potem poporodowe są 1,2 albo 4 osobowe i odwiedziny w sali. I tak naprawdę sama nie wiem czy ewentualnie chciałabym być w tej pojedynczej, troche przeraza mnie pierwsza noc tylko ja + dziecko
__________________
Patrzę przez różowe okulary!
tetrikk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:01   #3078
lady isss
Wtajemniczenie
 
Avatar lady isss
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez sara3008 Pokaż wiadomość
U mnie poporodowe 2 osobowe, na patologi 4 osobowe... Odwiedziny tylko w specjalnie przeznaczonej do tego sali, posiłki na stolowce (tym po CC salowa roznosiła) , łazienka (4 kabiny wc + 2 prysznice) dla wszystkich. Ogólnie warunki średnie, ale opieka super a mi nie zależy na 5* hotelu tylko właśnie na dobrej opiece aż mi się przypomniało jak już płakałam z bezsilności i położna mnie jak matka po głowie głaskała i pocieszała, to serio było miłe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiesz mi tez nie zalezy na warunkach 5* ogolnie ci powiem, ze u nas w ostatnim czasie tak fest remontowali glowny szpital i tam jest naprawde ok. Wgl bylo tak, ze od przodu byl glowny szpital, za nim budynek i to byl szpital dzieciecy, a za dzieciecym kolejny budynek i to jest porodowka. Teraz maja ten glowny wyremontowany i poloaczony z dzueciecym, a ta porodowka dalej stoi taka samotna na samych tylach. Mam nadzieje, ze ta kolezanka tez przesadza z ta wizja choc powiem szczerze, ze akurat nasze szpitale w tczewie maja przydomek "wykanczalnie". Kiedys jak zemdlalam a autobusie to mnie zawiezli do takiego innego jeszcze to tam to wgl wygladalo jak w przytulku dla bezdomnych. Nie jestem pewna, ale tam jest chyba zakazny a wozili do niego bo w tym glownym byl ten remont i tymczasowo tam byla izba przyjec. Serio nie przesadzam - jak w przytulku dla bezdomnych za drugim razem trafilam do tego glownego to tam spoko - wszysko nowe, czyste i nie bylo sie do czego doczepic. Widzac zdjecia porodowki od srodka to wydaje sie tam byc calkiem spoko, ale juz sama nie wiem co jest prawda a co nie. W google szpitale rmtczewskie maja az 2* wiec ogolnie to tak srednio bardzo

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
lady isss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:17   #3079
dews
Zakorzenienie
 
Avatar dews
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

To obczajcie jak wygląda birth centre w moim mieście
IMG_1537172102.309101.jpg

Tylko haczyk jest w tym, że jeśli zdecyduje się na tę sale, to będę mogła korzystać tylko z gazu rozweselającego, nie można ty stosować żadnych środków przeciwbólowych ;/ jeśli zmienię zdanie i powiem ze chce np epidural, to będę musiała iść do innej części szpitala, a wiadomo, że to może być ciężkie podczas porodu. Plus nie wiem jak szpitalna porodówka wygląda


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dews jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-17, 09:17   #3080
lady isss
Wtajemniczenie
 
Avatar lady isss
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez tetrikk Pokaż wiadomość
U nas do rodzenia na szczęście są tylko sale pojedyncze, każda z prysznicem, piłkami itd. I jedna z wanna do porodów wodnych. Potem poporodowe są 1,2 albo 4 osobowe i odwiedziny w sali. I tak naprawdę sama nie wiem czy ewentualnie chciałabym być w tej pojedynczej, troche przeraza mnie pierwsza noc tylko ja + dziecko
Nie no 2 osobowe sa spoko bo mozesz mamusie obok poprosic zeby na malucha spojrzala a ty bedziesz mogla pojsc spokojnie do wc czy pod prysznic. Choc tez zalezy na kogo trafisz. Ja przy pierwszym porodzie lezalam z taka dziewczyna ktora wgl nie ogarniala. Jej mala ciagle plakala bo ta nie miala pokarmu. Jak ona szla do wc i udalo mi sie jej mala uspac to przyszla i ja obudzila. Wiecznie siedziala na krzesle i ja bujala. Ciagle bylo zamieszanie i polozne biegaly bo tam bylo tak ze jak slyszaly, ze maluch placze zbyt dlugo to przybiegaly sprawdzic co sie dzieje. Do niej przychodzily non stop. Wiec szczerze ze wspominam ten pobyt bo wrocilam tak wykonczona z tego szpitala, ze szok. Swoja droga utkwilo mi w pamieci jak ona do swojego meza zadzwonila i mowi do niego "ale wiesz co? Stopy to ma do twoich podobne" - no lezalam ja nie mowie, ze idealna matka bylam czy jestem i ze moje dziecko nie plakalo bo tez jednej nocy plakala i przyleciala polozna do mnie. Zrobila malej smoczka z rekawiczki i przyniosla termoforek do brzuszka i udalo sie ja uspokoic. W kazdym razie jej mala byla w jednym placzu, pozniej ta juz plakala razem z nia... to byla droga przez meke i jak obudzilam sie o 4 rano 26 grudnia to poszlam spac dopiero 28 grudnia jak wrocilam do domu i przespanie 2 godzin bylo dla mnie super nagroda

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
lady isss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:25   #3081
AnetaErr
Wtajemniczenie
 
Avatar AnetaErr
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Dzień dobry Ja swoją porodówkę i oddział położniczy zwiedzalam na SR Warunki są super bo są 3 pojedyncze, rodzinne sale do rodzenia, pojedyncza sala poporodowa + na oddziale są sale 1 lub 2 osobowe Do tego świetna opieka, więc pomimo braku zzo zdecydowałam się tam rodzic Nie pamiętam czy już pisałyśmy na ten temat, więc ponawiam jak coś. Czy któraś z Was decyduje się na porod bez znieczulenia czy może taki poród nie wchodzi w grę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AnetaErr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:27   #3082
dews
Zakorzenienie
 
Avatar dews
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez AnetaErr Pokaż wiadomość
Dzień dobry Ja swoją porodówkę i oddział położniczy zwiedzalam na SR Warunki są super bo są 3 pojedyncze, rodzinne sale do rodzenia, pojedyncza sala poporodowa + na oddziale są sale 1 lub 2 osobowe Do tego świetna opieka, więc pomimo braku zzo zdecydowałam się tam rodzic Nie pamiętam czy już pisałyśmy na ten temat, więc ponawiam jak coś. Czy któraś z Was decyduje się na porod bez znieczulenia czy może taki poród nie wchodzi w grę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bede probowala, aczkolwiek z nastawieniem, ze nie za wszelka cene :p Jak poczuje, ze nie daje rady z tym bolem, to od razu bede krzyczec o jakies dobre narkotyki

Ty tez chcesz probowac?
dews jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:30   #3083
freya_ka
Zadomowienie
 
Avatar freya_ka
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1 995
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Trzymajcie kciuki, pobrali mi krew na badania, od nich wszystko zależy.

Ja o porodzie nie myślę. Teoretycznie w każdej chwili może paść decyzja, że kończymy.

Szpital wysysa że mnie cała energię. Nie mam w ogóle siły.
__________________
2018 - 4 (2017 - 39)
Wizażowe Wyzwanie Czytelnicze 3/21




Agata
freya_ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:32   #3084
malinkowa00
Raczkowanie
 
Avatar malinkowa00
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 161
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

A czy po tym epiduralu traci się czucie w nogach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malinkowa00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:37   #3085
AnetaErr
Wtajemniczenie
 
Avatar AnetaErr
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez dews Pokaż wiadomość
Ja bede probowala, aczkolwiek z nastawieniem, ze nie za wszelka cene Jak poczuje, ze nie daje rady z tym bolem, to od razu bede krzyczec o jakies dobre narkotyki

Ty tez chcesz probowac?
Ja nie będę próbować tylko ja MUSZE tak urodzić bo tak jak pisałam u mnie nie ma znieczulenia do porodu sn ale ogrom kobiet z sąsiednich miast przyjeżdża tu rodzic, gdzie np. u siebie maja możliwość skorzystania ze znieczulenia, więc tak myślę, że o czymś to świadczyć musi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Cytat:
Napisane przez freya_ka Pokaż wiadomość
Trzymajcie kciuki, pobrali mi krew na badania, od nich wszystko zależy.

Ja o porodzie nie myślę. Teoretycznie w każdej chwili może paść decyzja, że kończymy.

Szpital wysysa że mnie cała energię. Nie mam w ogóle siły.
Trzymam kciuki żeby wyniki badań były super


Ja nie wiem co mnie czeka bo nigdy nie rodziłam ale muszę Wam powiedzieć, że już nie mogę się doczekać! Jestem ciekawa mojej córeczki i wspólnego życia we 3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AnetaErr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:38   #3086
lady isss
Wtajemniczenie
 
Avatar lady isss
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez AnetaErr Pokaż wiadomość
Dzień dobry Ja swoją porodówkę i oddział położniczy zwiedzalam na SR Warunki są super bo są 3 pojedyncze, rodzinne sale do rodzenia, pojedyncza sala poporodowa + na oddziale są sale 1 lub 2 osobowe Do tego świetna opieka, więc pomimo braku zzo zdecydowałam się tam rodzic Nie pamiętam czy już pisałyśmy na ten temat, więc ponawiam jak coś. Czy któraś z Was decyduje się na porod bez znieczulenia czy może taki poród nie wchodzi w grę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie nie ma mozliwosci. W sumie z tego co przegladalam to u mnie w okolicy ogolnie jest mala mozliwosc takiego porodu. Czy jakby byla mozliwosc to bym skorzystala? Chyba nie... dla mnie porod nie byl zbyt traumatycznym przezyciem. Bol byl do zniesienia i w sumie nie zalezy mi na znieczuleniu. Mam nadzieje, ze ten pojdzie rownie szybko i sprawnie. Chyba bardziej przeraza mnie wbijanie iglu w kregoslup niz porod naturalny ale z drugiej strony rozumiem, ze bywaja naprawde ciezkie porody i inne dziewczyny wola chocby nawet cesarke niz rodzic drugi raz sn. Z perspektywy czasu powiem wam, ze w sumie ten pierwszy porod byl dla mnie taka niewiadoma, ze nie skupialam sie na tym ze boli, tylko zeby to dziecko nagle mi nie wypadlo z drugiej strony jak dla mnie znieczulenie jest naprawde swietna opcja i chyba wolalabym miec je po prostu podane niz zebym sama miala podjac decyzje. Ja sie boje po prostu jakichkolwiek ingierencji z wlasnego wyboru

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
lady isss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:40   #3087
dews
Zakorzenienie
 
Avatar dews
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez malinkowa00 Pokaż wiadomość
A czy po tym epiduralu traci się czucie w nogach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ponoc to zalezy od organizmu, ale moga bardzo zdretwiec, pozniej moze byc problemy z czuciem nog przez jakis czas.. ale tez wiele osob sobie bardzo chwali, wiec to tak jak ze wszystkim- zalezy od osoby

Cytat:
Napisane przez AnetaErr Pokaż wiadomość
Ja nie będę próbować tylko ja MUSZE tak urodzić bo tak jak pisałam u mnie nie ma znieczulenia do porodu sn ale ogrom kobiet z sąsiednich miast przyjeżdża tu rodzic, gdzie np. u siebie maja możliwość skorzystania ze znieczulenia, więc tak myślę, że o czymś to świadczyć musi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W uk widze ze teraz coraz wiecej kobiet decysuje sie na rodzenie bez znieczulenia, nie liczac gazu, ktory ponoc w ogole nie ma wplywu na dziecko, ale kazdy ma inny prog bolu, wiadomo. Ja nie mam pojecia jaki jest moj, wiec staram sie byc przygotowana w glowie na wszystko, ale jesli dam rade, to ide na zywiol Mozliwe, ze zdecyduje sie na porod w wodzie, ale w tym tygodniu mam szkole rodzenia, pogadam z prowadzaca, bo nie wiem dokladnie jak to wyglada

Edytowane przez dews
Czas edycji: 2018-09-17 o 09:42
dews jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:41   #3088
tetrikk
Zakorzenienie
 
Avatar tetrikk
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 4 829
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez AnetaErr Pokaż wiadomość
Dzień dobry Ja swoją porodówkę i oddział położniczy zwiedzalam na SR Warunki są super bo są 3 pojedyncze, rodzinne sale do rodzenia, pojedyncza sala poporodowa + na oddziale są sale 1 lub 2 osobowe Do tego świetna opieka, więc pomimo braku zzo zdecydowałam się tam rodzic Nie pamiętam czy już pisałyśmy na ten temat, więc ponawiam jak coś. Czy któraś z Was decyduje się na porod bez znieczulenia czy może taki poród nie wchodzi w grę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


U mnie w szpitalu nie ma zzo, wiec nie mam wyjścia :/ jest gaz, paracetamol (śmiech) i narkotyczne leki jak już nie daje się rady. Biorę pod uwagę, ze poproszę o wszystko co maja, nie czuje potrzeby rezygnowania z leków dla idei.
__________________
Patrzę przez różowe okulary!
tetrikk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:42   #3089
AnetaErr
Wtajemniczenie
 
Avatar AnetaErr
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

Cytat:
Napisane przez dews Pokaż wiadomość
Ponoc to zalezy od organizmu, ale moga bardzo sretwiec, pozniej moze byc problemy z czuciem nog przez jakis czas.. ale tez wiele osob sobie bardzo chwali, wiec to tak jak ze wszystkim- zalezy od osoby



W uk widze ze teraz coraz wiecej kobiet decysuje sie na rodzenie bez znieczulenia, nie liczac gazu, ktory ponoc w ogole nie ma wplywu na dziecko, ale kazdy ma inny prog bolu, wiadomo. Ja nie mam pojecia jaki jest moj, wiec staram sie byc przygotowana w glowie na wszystko, ale jesli dam rade, to ide na zywiol Mozliwe, ze zdecyduje sie na porod w wodzie, ale w tym tygodniu mam szkole rodzenia, pogadam z prowadzaca, bo nie wiem dokladnie jak to wyglada
Poród w wodzie brzmi super! Szkoda że u mnie nie ma takiej możliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AnetaErr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-17, 09:44   #3090
tetrikk
Zakorzenienie
 
Avatar tetrikk
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 4 829
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV

U nas na SR położna opowiadała o porodzie w wodzie i wiem, ze na pewno tego nie chce :p
__________________
Patrzę przez różowe okulary!
tetrikk jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-29 22:06:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.