Mamy lipcowe 2018 cz. I

[KarolinaK]

Koszmar wczoraj przeszliśmy. Na aplikacji pokazało mi ze weszliśmy w kolejny skok rozwojowy... E wczoraj cały dzien oka nie zmozyl. Był tak marudny jak nigdy. Tz wrocil o 20 kazał mi isc Sue przespać i przyniósł go nakarmionego o 22 i tak spaliśmy do 24. Pozniej piers do 2 oboje orzysnelismy, druga piers do 3 No i o 5 juz był znowu głodny bo z tej drugiej to chyba nic nie zjadl. Nakarmiłam butla i o 7 to juz syrena. Migiem wstawać bo juz za długo ciemno było.
On zawsze ma tak ze budzi mnie rano rykiem a jak odsłonię rolety to jest nagle taki szczęśliwy i Sue sam bawi i sobie gaworzy. Zreszta on wczoraj trzy razy jak przysnął mi na kolanach to nagle Sue przebudził z takim rykiem jakby jakis koszmar mu Sue śnił. Nigdy tak wczesniej Sue nie budził. Zwykle nawet w wózku postekuje zaczyna Sue ruszać i stopniowo dopiero zaczyna płakać a wczoraj to ja nie wiem co to było.
Ten skok ma potrwać az dwa tygodnie .

Napisane przez RudyKotBialyKot

W końcu i my dotarliśmy - 'odchowalnia' no no jak to dumnie brzmi
Ze spaniem u nas bez zmian czyli w dzień mało i na rękach a w nocy 7-8 godzin jednym ciągiem. Mam w końcu sposób na spaceruy z Kleszczem - wychodzimy z rozdarciuchem na rękach i dopiero jak zaśnie to odkładamy do wózka - dzięki temu spacerujemy codziennie ale tylko jak mój chłop wróci z pracy bo sama nie ogarnę i krzykacza i wózka

Dziewczyny charczenie i chrumkanie jest normalne - wynika z nie dojrzałości krtani, nagłośni i tych wszystkich struktur- jak nie ma wydzieliny albo kataru to nic nie trzeba z tym robić.

U nas smoczek jest bleee, goła pierś taka sobie a najlepiej Młodą uspokaja cycek z nakładką 🤯 przyzwyczaiła się skubana.

Sandam - dużo zdrowia dla Was ja jak używałam katarku to przykładałam do całej dziurki w nosie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musze sprawdzić Twoj patent z wózkiem! Wydaje sie logiczny

Pewnie kolejny dzien taki sam ale musze jechać do sklepy bo kilku rzeczy mi zabrakło.

[nesska89]

Napisane przez aaska92

Mały dziś dzień na rękach, ale zauważyłam że siusiaak mu spuchnal i czerwony delikatnie jutro popołudniu mamy wizytę u pediatry.. Plus znowu kupka nie idzie.. I tak znowu coś maluszek biedny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję straszy syn miał ciągle problemy z siusiakiem, jutro idziemy na kontrolę boję się że będę musiała iść z nim do chirurga na zabieg. Małemu od początku po kąpieli profilaktycznie psikam siusiaka oktaniseptem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Nasza nocka też względnie dobra, zasnela o 20, o polnocy pobudka, potem 4.30 o 6 już był alarm ale jeszcze zasnela i pospalysmy do 8 trochę się pobawilysmy ale był problem z kupa.. Teraz mała zasnela..



Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

A mój mały dalej śpi- a ja z nim leze i czytam książkę- a co tam. Pewnie męczący dzień nas czeka to się relaksuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sandam13]

U nas noc nie specjalna.. Poszedł spać o 22 wstał o 1. Później pobudka o 2.20 i marudzeniem do 4. Później zasnął i wstał 5.20, napil się i pospaliśmy do 7.30. Myślę, że to przez te przeziębienie... Rano poodkurzałam mu nos, to ciągle się uśmiechał i w ogóle nie płakał on wręcz to lubi. Teraz leży pod karuzelą ale chyba to już długo nie potrwa więc go nakarmię, wsadzę do wózka i wystawię na balkon może pospi.. Ja czuję się dzisiaj tragicznie, mam nadzieję że bazancik będzie wyrozumiały.
Lekarka wczoraj przepisała małemu krople, które mam mu podawać dwa razy dziennie ale wczoraj zauważyłam że na opakowaniu pisze, że krople są powyżej 1 roku życia i nie podałam mu.. To chyba trochę przesada takie krople dla takiego maluszka?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Napisane przez Sandam13

U nas noc nie specjalna.. Poszedł spać o 22 wstał o 1. Później pobudka o 2.20 i marudzeniem do 4. Później zasnął i wstał 5.20, napil się i pospaliśmy do 7.30. Myślę, że to przez te przeziębienie... Rano poodkurzałam mu nos, to ciągle się uśmiechał i w ogóle nie płakał on wręcz to lubi. Teraz leży pod karuzelą ale chyba to już długo nie potrwa więc go nakarmię, wsadzę do wózka i wystawię na balkon może pospi.. Ja czuję się dzisiaj tragicznie, mam nadzieję że bazancik będzie wyrozumiały.
Lekarka wczoraj przepisała małemu krople, które mam mu podawać dwa razy dziennie ale wczoraj zauważyłam że na opakowaniu pisze, że krople są powyżej 1 roku życia i nie podałam mu.. To chyba trochę przesada takie krople dla takiego maluszka?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Sandam a jakie to kropelki- na opakowaniach czasem różne rzeczy piszą- wymagania unijne i te sprawy. Kiedyś na vibowicie dla niemowląt przeczytałam ze od 3 rż bo t suplement a suplementy tylko od 3 rż.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sandam13]

Napisane przez aniama6

Sandam a jakie to kropelki- na opakowaniach czasem różne rzeczy piszą- wymagania unijne i te sprawy. Kiedyś na vibowicie dla niemowląt przeczytałam ze od 3 rż bo t suplement a suplementy tylko od 3 rż.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Krople Oxalin baby.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Napisane przez Sandam13

Krople Oxalin baby.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

To jest 0,025%- można stosować, choć ja osobiście stosowałbym krople o mniejszym stężeniu- 0,001- np nasivin. Przy tych kroplach ważne żeby krotko stosować np 3 dni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aaska92]

Sandam dużo zdrówka

Aniama chrzciny przed urodzeniem kierownika to myślałam zrobić już na początku września :-D ale życie zweryfikowalo plany. Teraz nie wiem czy październik będzie dobry, ale nawet na rękach jak będzie trzymany to w miarę nie płacze więc liczę, że przetrwamy. Bardziej się boję że z rodziny tż znowu teście i bratowa będą młodego chcieli brać na ręce i przekładać no, a on akurat typ wrażliwy i woli u jednej osoby dłużej być jak już się uspokoi a nie być przerzucany wtedy.

W końcu mały sikal na przewijaku (nawet nie myślałam że będę się cieszyć z tego że osikuje mi wszystko) dzięki czemu widziałam reakcje i kolor moczu. Nie miał żadnego grymasu, ładny strumień przezroczysty bezwonny, więc może to tylko coś skornego. Ogólnie u Nas nocka ciężka zasnął o 22 wstał 24:10 i udało mi się odłożyć go o 4:30 do 6:30. Więc spałam 4 godziny w sumie. Niestety w związku z tym że ciągne tak już druga noc to moja laktacja ucierpiała na tym, ale się nie katuje już nie mam siły go męczyć po prostu jak widzę że je ponad godzinę i nie może się najeść tylko byśmy tak siedzieli do rana to dałam w końcu butle potem odbiłam i uspilam i wtedy mi padł w końcu spać wlssnie o 4:30. Mąż wieczorem pomagal i dał mi trochę czasu dla siebie, w nocy wstał zrobić nam butelkę ale też ma teraz w pracy stresujący czas i ogólnie parę dni gorsze go czekają to próbuje całe nocki przetrwać sama bez pomocy, a potem jeszcze jak jest w pracy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez aniama6

To jest 0,025%- można stosować, choć ja osobiście stosowałbym krople o mniejszym stężeniu- 0,001- np nasivin. Przy tych kroplach ważne żeby krotko stosować np 3 dni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ogromnie Ci dziekuję, więc jak mąż wróci to wyślę go po nasivin. A te poczekają aż mały trochę podrosnie. Jak to dobrze mieć tu jakiegoś znawce w temacie!

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Napisane przez aaska92

Sandam dużo zdrówka

Aniama chrzciny przed urodzeniem kierownika to myślałam zrobić już na początku września :-D ale życie zweryfikowalo plany. Teraz nie wiem czy październik będzie dobry, ale nawet na rękach jak będzie trzymany to w miarę nie płacze więc liczę, że przetrwamy. Bardziej się boję że z rodziny tż znowu teście i bratowa będą młodego chcieli brać na ręce i przekładać no, a on akurat typ wrażliwy i woli u jednej osoby dłużej być jak już się uspokoi a nie być przerzucany wtedy.

W końcu mały sikal na przewijaku (nawet nie myślałam że będę się cieszyć z tego że osikuje mi wszystko) dzięki czemu widziałam reakcje i kolor moczu. Nie miał żadnego grymasu, ładny strumień przezroczysty bezwonny, więc może to tylko coś skornego. Ogólnie u Nas nocka ciężka zasnął o 22 wstał 24:10 i udało mi się odłożyć go o 4:30 do 6:30. Więc spałam 4 godziny w sumie. Niestety w związku z tym że ciągne tak już druga noc to moja laktacja ucierpiała na tym, ale się nie katuje już nie mam siły go męczyć po prostu jak widzę że je ponad godzinę i nie może się najeść tylko byśmy tak siedzieli do rana to dałam w końcu butle potem odbiłam i uspilam i wtedy mi padł w końcu spać wlssnie o 4:30. Mąż wieczorem pomagal i dał mi trochę czasu dla siebie, w nocy wstał zrobić nam butelkę ale też ma teraz w pracy stresujący czas i ogólnie parę dni gorsze go czekają to próbuje całe nocki przetrwać sama bez pomocy, a potem jeszcze jak jest w pracy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jejku, współczuje nocy. Mój na szczęście noce ma fajne, choć czasem ewidentnie brzuszek boli i pojękuje, popłakuje ale cichutko. Przytułe, podkarmie i przechodzi. Teraz ciagle śpi jeszcze, obecnie u mnie na brzuchu. A śpi od 21 bez jakiś większych przerw. Szczerze na Twoim miejscu to dużo szybciej bym to mm podała. Ale ja jestem straszny śpioch i takie 2 godz lulania to byłaby dla mnie katorga. A co do chrzcin to on ma ataki płaczu czasem i dłużej niż godzinę i wtedy nic nie działa. A o porach różnych wiec nie przewidze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emma90]

Napisane przez julanna

Też zazdroszczę takiego długiego spania. U nas maksymalnie 3 godziny. Ale jak tak pośpimy 3+3+2 to i tak jest dobrze.

A jak trzymacie dzieci po jedzeniu? Ja się staram te 15 minut co najmniej w pionie i zazwyczaj nasze bo jak siedzimy to nudy. No i od wczoraj wysiada mi bark i nadgarstek (już koło 6300 wazy mały). Nie wiem za bardzo jak dziś robić żeby ta ręka odpoczęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Staszek waży podobnie po jedzeniu idzie na ramię do odbicia, zwykle szybko mu z tym idzie i od razu kładę do łóżeczka. Pilnuję aby główkę miał z boku, bo czasami i tak trochę uleje
Jak karmiłam tylko piersią to nie szedł do odbicia, ale wtedy sporo spał na brzuszku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aaska92]

Aniama u nas jeszcze takie ataki się zdarzają zwykle późnym wieczorem do 16 zwykle jest w miarę ok. Co prawda mało śpi sam ale dużo wtedy bawić się chce i na rękach będzie spał raczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[norka93]

Napisane przez xXBlankaXx

Zazwyczaj też sprawdzam, ale to był taki mega gigant pierd, że myslalam, że jest znów po pachy a tu taka niespodzianka

Ja jem dosłownie wszystko od poczatku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, jakbym usłyszała takiego giganta, to też pewnie wzięłabym się za przebieranie A teściowa przedwczoraj do mnie czy piję oranżady, mówię, że piję, a ona do mnie "to może nie pij?" i to wszystko tak ni gruchy, ni z pietruchy.. nic nie mówiłam o brzuszku, że ma jakiekolwiek problemy z robieniem kupek, z bólami, nic, bo nic takiego nie ma, a tu nagle tak. Odpowiedziałam jej, że trochę śmiecham jak słyszę takie "propozycje", bo przecież bąbelki żyłami nie będą wędrować i dziecko nie będzie piło gazowanego mleka. A przecież była jak była doradczyni laktacyjna, gdzie mówiła, że nie ma diety matki karmiącej, że można jeść wszystko zważając na alergeny czy reakcje uczuleniowe.

Napisane przez emma90

Norka to super spała moje dziecko też pobiło dzisiaj rekord o 19 dostał butlę przed snem, przebralam w piżamkę i po kilkunastu minutach zasnął - było to przed 20. A następna pobudka była dopiero 3.30! 7,5h snu ciągiem kolejna butla już o 7 i teraz jakoś spać nie chce


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Łoo, pięknie Emma To Ty pewnie wyspana w ciąży jak nigdy?

Napisane przez aniama6

A mój maluch jeszcze śpi. Noc tez jak na nas niezła. Nie za bardzo pamietam karmienia czyli za wiele ich nie było. O 5 zaczął brzuszek dokuczać i trochę popłakał, ale jakiś daliśmy radę i ciagle śpi. A ja buszuje po grupach sprzedażowych i chyba znów ku jakieś ciuszki zamowie. A miałam sobie kupić coś.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cieszę się bardzo, że nocki w miarę spokojne A co takiego dokładnie zamawiasz dla swojego dziecia?

Napisane przez julanna

Też zazdroszczę takiego długiego spania. U nas maksymalnie 3 godziny. Ale jak tak pośpimy 3+3+2 to i tak jest dobrze.

A jak trzymacie dzieci po jedzeniu? Ja się staram te 15 minut co najmniej w pionie i zazwyczaj nasze bo jak siedzimy to nudy. No i od wczoraj wysiada mi bark i nadgarstek (już koło 6300 wazy mały). Nie wiem za bardzo jak dziś robić żeby ta ręka odpoczęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć Julanna! (jeszcze się nie witałam ) Jeśli o odbijanie chodzi, to staram się po każdym, w nocy też z małymi wyjątkami, np. dzisiaj, gdy widzę, że śpi w najlepsze. Kładę wtedy na boku, podkładam małą pieluszkę pod buzię i szyjkę. Ale ogólnie staram się, żeby zawsze odbiła. Jeśli po 2-3 minutach nie odbije na ramieniu, to przekładam na drugie albo odkładam na chwilę na pozycję leżącą, po czym znów podnoszę i próbuję odbić, ale to co zawsze robię, to od razu klepię plecki, mam wrażenie, że to pomaga i przyspiesza.

Napisane przez Sandam13

Ogromnie Ci dziekuję, więc jak mąż wróci to wyślę go po nasivin. A te poczekają aż mały trochę podrosnie. Jak to dobrze mieć tu jakiegoś znawce w temacie!

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Pewnie, że dobrze! Toż to Skarb!

[aniama6]

Napisane przez aaska92

Aniama u nas jeszcze takie ataki się zdarzają zwykle późnym wieczorem do 16 zwykle jest w miarę ok. Co prawda mało śpi sam ale dużo wtedy bawić się chce i na rękach będzie spał raczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jak 2 x mieliśmy takie wyjazdowe niedziele- i kościół i kawiarnia i podjechać autem i spacer tez był bezproblemowy. Ale chrzest jeszcze mam obawy, chciałabym żeby to tez i dla mnie było fajne wydarzenie wiec wole poczekać. Oczywiście starszy tez może płakać, tylko ze teraz ma poprostu ataki takiego płaczu ze wszyscy uciekają haha.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez norka93

Rozumiem, jakbym usłyszała takiego giganta, to też pewnie wzięłabym się za przebieranie A teściowa przedwczoraj do mnie czy piję oranżady, mówię, że piję, a ona do mnie "to może nie pij?" i to wszystko tak ni gruchy, ni z pietruchy.. nic nie mówiłam o brzuszku, że ma jakiekolwiek problemy z robieniem kupek, z bólami, nic, bo nic takiego nie ma, a tu nagle tak. Odpowiedziałam jej, że trochę śmiecham jak słyszę takie "propozycje", bo przecież bąbelki żyłami nie będą wędrować i dziecko nie będzie piło gazowanego mleka. A przecież była jak była doradczyni laktacyjna, gdzie mówiła, że nie ma diety matki karmiącej, że można jeść wszystko zważając na alergeny czy reakcje uczuleniowe.

Łoo, pięknie Emma To Ty pewnie wyspana w ciąży jak nigdy?
Cieszę się bardzo, że nocki w miarę spokojne A co takiego dokładnie zamawiasz dla swojego dziecia?
Cześć Julanna! (jeszcze się nie witałam ) Jeśli o odbijanie chodzi, to staram się po każdym, w nocy też z małymi wyjątkami, np. dzisiaj, gdy widzę, że śpi w najlepsze. Kładę wtedy na boku, podkładam małą pieluszkę pod buzię i szyjkę. Ale ogólnie staram się, żeby zawsze odbiła. Jeśli po 2-3 minutach nie odbije na ramieniu, to przekładam na drugie albo odkładam na chwilę na pozycję leżącą, po czym znów podnoszę i próbuję odbić, ale to co zawsze robię, to od razu klepię plecki, mam wrażenie, że to pomaga i przyspiesza.
Pewnie, że dobrze! Toż to Skarb!

Ogolnie to buszuje po grupach sprzedażowych na fb- teraz mam na oku kombinezon taki misiek jesienny, jakieś bluzy grubsze jesień zima itp. Strasznie kusi bo fajne rzeczy, np newbe moje ulubione czy next w cenach powiedzmy Pepco- jak tu nie kupić. Ale staram się tylko to co potrzebne a nie dwudzieste body.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kropka_nad_i]

Napisane przez julanna

Też zazdroszczę takiego długiego spania. U nas maksymalnie 3 godziny. Ale jak tak pośpimy 3+3+2 to i tak jest dobrze.

A jak trzymacie dzieci po jedzeniu? Ja się staram te 15 minut co najmniej w pionie i zazwyczaj nasze bo jak siedzimy to nudy. No i od wczoraj wysiada mi bark i nadgarstek (już koło 6300 wazy mały). Nie wiem za bardzo jak dziś robić żeby ta ręka odpoczęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj Kropek tez mniejcwiecej tyle wazy. My odbijamy albo na ramieniu ew. Sprobuj przez kolano- Kropek wtedy szybciej odbija i latwiej wylapac ni to co uleje

Napisane przez KarolinaK

Koszmar wczoraj przeszliśmy. Na aplikacji pokazało mi ze weszliśmy w kolejny skok rozwojowy... E wczoraj cały dzien oka nie zmozyl. Był tak marudny jak nigdy. Tz wrocil o 20 kazał mi isc Sue przespać i przyniósł go nakarmionego o 22 i tak spaliśmy do 24. Pozniej piers do 2 oboje orzysnelismy, druga piers do 3 No i o 5 juz był znowu głodny bo z tej drugiej to chyba nic nie zjadl. Nakarmiłam butla i o 7 to juz syrena. Migiem wstawać bo juz za długo ciemno było.
On zawsze ma tak ze budzi mnie rano rykiem a jak odsłonię rolety to jest nagle taki szczęśliwy i Sue sam bawi i sobie gaworzy. Zreszta on wczoraj trzy razy jak przysnął mi na kolanach to nagle Sue przebudził z takim rykiem jakby jakis koszmar mu Sue śnił. Nigdy tak wczesniej Sue nie budził. Zwykle nawet w wózku postekuje zaczyna Sue ruszać i stopniowo dopiero zaczyna płakać a wczoraj to ja nie wiem co to było.
Ten skok ma potrwać az dwa tygodnie .




Musze sprawdzić Twoj patent z wózkiem! Wydaje sie logiczny

Pewnie kolejny dzien taki sam ale musze jechać do sklepy bo kilku rzeczy mi zabrakło.

Ojoj... u nas tez czasem wybudzi sie z placzem... zazwyczaj to koszmar albo brzuszek... ale brzu h już rzadziej.
Ja w ogole nie sledze skoków dla mnie po prostu ma dni wiekszego marudy.

Musze Wam powiedziec, ze Kropek juz tak na 90% zazegnal problemy 4trymestru. Wiec jest dla Was wszystkich z kolkami nadzieja!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[julanna]

Napisane przez norka93

Cześć Julanna! (jeszcze się nie witałam ) Jeśli o odbijanie chodzi, to staram się po każdym, w nocy też z małymi wyjątkami, np. dzisiaj, gdy widzę, że śpi w najlepsze. Kładę wtedy na boku, podkładam małą pieluszkę pod buzię i szyjkę. Ale ogólnie staram się, żeby zawsze odbiła. Jeśli po 2-3 minutach nie odbije na ramieniu, to przekładam na drugie albo odkładam na chwilę na pozycję leżącą, po czym znów podnoszę i próbuję odbić, ale to co zawsze robię, to od razu klepię plecki, mam wrażenie, że to pomaga i przyspiesza.

Cześć! Czyli jak się odbije to już odkładasz? Bo mój to potrafi beknac dwa razy jak knur, a potem i tak ulac więc nigdy nie wiem kiedy już go mogę położyć na plecach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniama6]

Napisane przez julanna

Cześć! Czyli jak się odbije to już odkładasz? Bo mój to potrafi beknac dwa razy jak knur, a potem i tak ulac więc nigdy nie wiem kiedy już go mogę położyć na plecach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O właśnie Kropka, napisz jak to jest po tum czwartym trymestrze i wlej nadzieje w serce chodźby moje i innych mam problemowych dzieci. Choć ja oczywiście tez postępy widzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sandam13]

Napisane przez julanna

Cześć! Czyli jak się odbije to już odkładasz? Bo mój to potrafi beknac dwa razy jak knur, a potem i tak ulac więc nigdy nie wiem kiedy już go mogę położyć na plecach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja po odbiciu też od razu odkładam, bo mój to czasem ulewa i 2h po jedzeniu także musiałabym cały dzień go w pionie nosić.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[julanna]

Kropka, będę dziś próbować na kolanie, dzięki!

U mojego też ciężko powiedzieć kiedy skoki, bo ma często jeden dzień dobry a następny marudny i tak w kółko. Za to budzi się prawie zawsze z płaczem, bo jakim prawem w sekundę się księciem nie zajął nikt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Dobry ! Ale pospalam haha do 10
Norcia ja jem wszystko, ale jajecznicy jeszcze nie jadlam od narodzin Małej no i gratulacje z powodu spania !
Karolinko wspolczuje meczacego dnia ! Na pewno skok nie bedzie trwal dwa tygodnie ! Trzymam kciuki aby to bylo kilka dni. W butli podajesz mm ?
Sandam a moze Bażancik po prostu lubi odkurzacz ? jak Ty sie czujesz ? Radzicie sobie nrz TŻ ?
U nas noc względna padla okolo 22, o drugiej sie doiłam, a Mloda wstala o 4:30 razem z budzikiem męża. Nakarmilam, mąż sie wyszykowa na wyjazd, i zasnela jak mąż wyszedl spanie do 7, gadanie i zabawa do 8:30, i spalysmy jeszcze do 10:30 teraz karmie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxbursztynekxxx]

Napisane przez norka93

A to nie sprawdzasz pampersa w środku z boku, przy udzie zanim zmienisz? Bo ja, kiedy nie jestem pewna czy to kleks czy kupa czy jaka inna kinder niespodzianka, to sprawdzam z boku. Jak ledwo co przebrałam i ledwie kleksik, to zostawiam.

Moja Misia powoli się stabilizuje, jeśli chodzi o nocki - zasnęła ok. 23 i pospała do 6 ciągiem zawinięta w pieluszkę. Ciągiem W łóżeczku!! Czuję się mniej więcej wyspana Ale i tak nakarmię i jeszcze odłożę. Tia, tak ładnie pospała, ale co z tego, skorośmy z mężem nawet przytuleni nie zasnęliśmy, tylko buziaka dał i się odwrócił.. jak ja tego nie cierpię. Nie pamiętam w ogóle co było, ale denerwuje mnie takie coś niesamowicie i już wiem, że dzisiejszego dnia będę poirytowana.

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

A co do wczorajszego męczenia się z kupką, to nawet nie wiem kiedy, jak i gdzie, ale po tych ok. 4 godzinach (wcześniej zmieniałam pampersa 2 razy, bo był tak nasikany) zrobiła A w tym czasie masowałam, podkurczałam nóżki co chwilę. Nic nie słyszałam, mąż też.. aaaa, chyba wiem. Ja śniadanie robiłam, a mąż spał z nią wtedy. Tak więc obyło się bez czopka, uff..

Tak mnie zastanawia, bo jem wszystko, a jak to jest z jajecznicą? Jecie? Wczoraj zjadłam taką dość bogatą z papryką, pomidorem, kiełbaską, cebulką i jak Anielka pod wieczór miała lekko zaczerwienione policzki i brodę, to już alarm mi się włączył i winnego zaczęłam szukać..

Widzisz jak pięknie twoja panna śpi a mężuś zmęczony pewnie

Fajnie że się udało kupię zrobić bez czopka a co do diety to jem naprawdę wszystko, tylko faktycznie kwestia tego że każde dziecko jest inne i jedno może mieć jakieś uczulenie a drugie nie. Obserwuj na wszelki wypadek Anielke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez RudyKotBialyKot

W końcu i my dotarliśmy - 'odchowalnia' no no jak to dumnie brzmi
Ze spaniem u nas bez zmian czyli w dzień mało i na rękach a w nocy 7-8 godzin jednym ciągiem. Mam w końcu sposób na spaceruy z Kleszczem - wychodzimy z rozdarciuchem na rękach i dopiero jak zaśnie to odkładamy do wózka - dzięki temu spacerujemy codziennie ale tylko jak mój chłop wróci z pracy bo sama nie ogarnę i krzykacza i wózka

Dziewczyny charczenie i chrumkanie jest normalne - wynika z nie dojrzałości krtani, nagłośni i tych wszystkich struktur- jak nie ma wydzieliny albo kataru to nic nie trzeba z tym robić.

U nas smoczek jest bleee, goła pierś taka sobie a najlepiej Młodą uspokaja cycek z nakładką 🤯 przyzwyczaiła się skubana.

Sandam - dużo zdrowia dla Was ja jak używałam katarku to przykładałam do całej dziurki w nosie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kolejne postępy że spacerami, brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez zUa_tysica

Dobry ! Ale pospalam haha do 10
Norcia ja jem wszystko, ale jajecznicy jeszcze nie jadlam od narodzin Małej no i gratulacje z powodu spania !
Karolinko wspolczuje meczacego dnia ! Na pewno skok nie bedzie trwal dwa tygodnie ! Trzymam kciuki aby to bylo kilka dni. W butli podajesz mm ?
Sandam a moze Bażancik po prostu lubi odkurzacz ? jak Ty sie czujesz ? Radzicie sobie nrz TŻ ?
U nas noc względna padla okolo 22, o drugiej sie doiłam, a Mloda wstala o 4:30 razem z budzikiem męża. Nakarmilam, mąż sie wyszykowa na wyjazd, i zasnela jak mąż wyszedl spanie do 7, gadanie i zabawa do 8:30, i spalysmy jeszcze do 10:30 teraz karmie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale fajnie pospałyście ja marzę o takiej nocy.. Właśnie chyba wczoraj odkryłam że bardzo lubi dźwięk odkurzacza, to cudownie sie składa jak już będzie starszy to będzie odkurzał całe mieszkanie. Ja się czuje tragicznie wszystko mnie boli nawet leżeć nie mogę bo mnie skóra na plecach boli. Ale za to bazancik już chyba od 1.5h leży pod karuzelą i się do mnie uśmiecha ciągle, więc póki co nie mogę narzekać. Jednak mój syn jest bardzo wyrozumiały dla starej, chorej matki.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[Camelitos]

Moje dziecko w końcu polubiło mate
Myślę że to zasługa paczki zabawek które pożyczyła nam siostra, większość z nich wydaje dźwięki i te właśnie ja interesują pozawieszalam na macie i leży już z 10 minut i się bawi

Dzisiaj był u mnie tata bo mężu robił im komputer.. Dzisiaj się na stałe przeprowadzają na Podkarpacie i mimo że za miesiąc się zobaczymy to jak wychodził to mi łzy ciurkiem leciały.. teraz tutaj zostanę w sumie sama, cała moja rodzina tam będzie..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[emma90]

Napisane przez Camelitos

Moje dziecko w końcu polubiło mate
Myślę że to zasługa paczki zabawek które pożyczyła nam siostra, większość z nich wydaje dźwięki i te właśnie ja interesują pozawieszalam na macie i leży już z 10 minut i się bawi

Dzisiaj był u mnie tata bo mężu robił im komputer.. Dzisiaj się na stałe przeprowadzają na Podkarpacie i mimo że za miesiąc się zobaczymy to jak wychodził to mi łzy ciurkiem leciały.. teraz tutaj zostanę w sumie sama, cała moja rodzina tam będzie..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

ale będziesz miała dokąd jeździć zawsze się znajdzie jakiś pozytyw

A Staszek zaczął więcej w bujaczku czasu spędzać teraz śpi w wózku, a jak się obudzi to idziemy na spacer korzystać z cudnej pogody ☀️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Camelitos]

Napisane przez emma90

ale będziesz miała dokąd jeździć zawsze się znajdzie jakiś pozytyw

A Staszek zaczął więcej w bujaczku czasu spędzać teraz śpi w wózku, a jak się obudzi to idziemy na spacer korzystać z cudnej pogody


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem ale jakoś narazie ciężko mi myśleć w tych kategoriach

Też pójdziemy na spacer ale po kolejnym karmienii bo pogoda jest super

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Napisane przez Camelitos

Moje dziecko w końcu polubiło mate
Myślę że to zasługa paczki zabawek które pożyczyła nam siostra, większość z nich wydaje dźwięki i te właśnie ja interesują pozawieszalam na macie i leży już z 10 minut i się bawi

Dzisiaj był u mnie tata bo mężu robił im komputer.. Dzisiaj się na stałe przeprowadzają na Podkarpacie i mimo że za miesiąc się zobaczymy to jak wychodził to mi łzy ciurkiem leciały.. teraz tutaj zostanę w sumie sama, cała moja rodzina tam będzie..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Będziesz czesciej na Podkarpacie jezdzic. Lada dzień wyremontujemy nasze „ pałace”to i nas odwiedzicie. Tymciu miał godzinę czuwania i znów od 12 śpi. A do mnie koleżanka z niezapowiedziana wizytą wpadła na chwile. Oj brakuje mi towarzystwa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Camelitos]

Napisane przez aniama6

Będziesz czesciej na Podkarpacie jezdzic. Lada dzień wyremontujemy nasze „ pałace”to i nas odwiedzicie. Tymciu miał godzinę czuwania i znów od 12 śpi. A do mnie koleżanka z niezapowiedziana wizytą wpadła na chwile. Oj brakuje mi towarzystwa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak jak pisalysmy na fb z pewnoscia Was odwiedzimy jak będziemy następnym razem i Wy też będziecie na Waszej wiosce

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[zUa_tysica]

Sandam, oby Bażancik dał Ci troche pochorowac !
Ja właśnie zbietam sie do zakupu maty. Cami, jaką masz ? Ja planuje kupic tą co ma Blanka, ten tropikalny las. A moze pokażcie linki do mat ktore macie dziewczyny ???? Jezrli byl ten temat juz i przegapilam - co bardzo mozliwe, to przepraszam
Cami rozumiem smutek z powodu przeprowadzki rodziców. Trzymaj sie cieplutko
Anima ! Pamietaj, że my tez sie piszemy na odwiedziny u Was !
Moj kochany Szogun spal dwie godzinki, wlasnie sie budzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez zUa_tysica

Dobry ! Ale pospalam haha do 10
Norcia ja jem wszystko, ale jajecznicy jeszcze nie jadlam od narodzin Małej no i gratulacje z powodu spania !
Karolinko wspolczuje meczacego dnia ! Na pewno skok nie bedzie trwal dwa tygodnie ! Trzymam kciuki aby to bylo kilka dni. W butli podajesz mm ?
Sandam a moze Bażancik po prostu lubi odkurzacz ? jak Ty sie czujesz ? Radzicie sobie nrz TŻ ?
U nas noc względna padla okolo 22, o drugiej sie doiłam, a Mloda wstala o 4:30 razem z budzikiem męża. Nakarmilam, mąż sie wyszykowa na wyjazd, i zasnela jak mąż wyszedl spanie do 7, gadanie i zabawa do 8:30, i spalysmy jeszcze do 10:30 teraz karmie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to dobrze pospalas! Tak podaje mm i odciągnięte w butelce. Na początku podawałam z kubeczka ale to sie połowa wylewała zawsze. Dzis sukces. Karmiłam z obi piersi w nocą a rano taka niespodzianka 200 ml chyba w 15-20 minut. Dla mnie to sukces .
ImageUploadedByWizaz Forum1537272172.256863.jpg

Napisane przez Sandam13

Ale fajnie pospałyście ja marzę o takiej nocy.. Właśnie chyba wczoraj odkryłam że bardzo lubi dźwięk odkurzacza, to cudownie sie składa jak już będzie starszy to będzie odkurzał całe mieszkanie. Ja się czuje tragicznie wszystko mnie boli nawet leżeć nie mogę bo mnie skóra na plecach boli. Ale za to bazancik już chyba od 1.5h leży pod karuzelą i się do mnie uśmiecha ciągle, więc póki co nie mogę narzekać. Jednak mój syn jest bardzo wyrozumiały dla starej, chorej matki.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Z tym odkurzaniem mieszkania to mi sie spodobało 🤣🤣🤣. Moj tez w taki razie i jeszcze włosy mi bedzie układał

Napisane przez Camelitos

Moje dziecko w końcu polubiło mate
Myślę że to zasługa paczki zabawek które pożyczyła nam siostra, większość z nich wydaje dźwięki i te właśnie ja interesują pozawieszalam na macie i leży już z 10 minut i się bawi

Dzisiaj był u mnie tata bo mężu robił im komputer.. Dzisiaj się na stałe przeprowadzają na Podkarpacie i mimo że za miesiąc się zobaczymy to jak wychodził to mi łzy ciurkiem leciały.. teraz tutaj zostanę w sumie sama, cała moja rodzina tam będzie..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Camelitos współczuje samotności ale sie przyzwyczaisz szybko i spotkania docenisz jeszcze bardziej. J atex daleko od rodziny ale teraz mamy messengery to mozna sie komunikować.

Napisane przez emma90

ale będziesz miała dokąd jeździć zawsze się znajdzie jakiś pozytyw

A Staszek zaczął więcej w bujaczku czasu spędzać teraz śpi w wózku, a jak się obudzi to idziemy na spacer korzystać z cudnej pogody ️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez Camelitos

Wiem ale jakoś narazie ciężko mi myśleć w tych kategoriach

Też pójdziemy na spacer ale po kolejnym karmienii bo pogoda jest super

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Zazdroszcze pogody! U nas brzydko.

Pojechaliśmy do miasta dzis nie było wcale marudzeni. Chyba był po wczorajszym tak wykończony se spał w obie strony. Wróciliśmy położyłam go pod mata zeby rozpakować zakupyz auta a on na tej ma ie 30 minut sobie leżał.
Teraz nakarmiłam i juz nawet nie marę ze zaśnie. Ale samo wyjście złomu do mista ju nam duzo dało...

Dostałam lusterko do auta na siedzenie bo nie widze go ja jade. Czy spi czy płacze czy czasem sie nie dławi. Koleżanka poleciła takie grające i mówiące 🤣. Zaraz otworze. Podobno ma miec pilota.

ImageUploadedByWizaz Forum1537272970.303481.jpg