on nie płaci za mnie na randkach, czy to normalne?

[Wenress]

Ja znam kilka kobiet, które chodzą na randki żeby najeść sie i napić drogich rzeczy za free I chyba mają coś w sobie że przyciągają takich sponsorów nie wiem może niektórzy faceci to lubią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikolajkowa]

Napisane przez Limonka2738

Każdy ma ograniczone doświadczenie. Więc nie wolno go grupować albo ujmowac jednej stronie, bo nie jest kobieta/czarną/zieloną czy jakąkolwiek inną osobą.

Tak jest. Kazdy ma ograniczone doswidczenie, ale w zwiazku z tym ze mamy patriarchat kobiety jako grupa bynajmniej! nie homogeniczna, ma pewne doswiadczenia podobne, wynikajace z bycia kobietami. Czarne kobiety maja tez grupe podobnych doswiadczen wynikajace z faktu bycia czarnymi kobietami. Oprocz tego kazdy ma swoje wlasne doswiadczenia.

Można zrobić hair colour and texture studies i badać jak przeżywają pewne doświadczenia osoby blond z prostymi włosami.

Akurat wydaje mi sie ze dyskryminacja blond kobiet tez jest na rzeczy

Ba! Na pewno jak się postaram, to udowodnię jakąś dyskryminację takich osób.

Co nie znaczy, że jest to nauka obok chemii, biologii, archeologii itd. Nie bądźmy śmieszni.

I właśnie dlatego, skoro każdy ma ograniczone doświadczenia, nie ma czegoś takiego jak przezywanie czegoś na sposób kobiecy, czarny czy granatowy.

I wmawianie mi, że jako jedynaczka z bogatego domu i wszechstronnym wykształceniem mam w życiu gorzej niż 7 chłopaków, którzy mieszkali obok mnie z matką bez nogi i bez ojca, którego znaleźli powieszonego pewnego dnia na strychu bo PATRIARCHAT jest obrzydliwe, chore, nieludzkie i w ogóle z czym do ludzi.

1. Nie mowie ze masz gorzej - Ty jako jednostka. Mowie, ze Ty - jako jednostka - masz blokady systemowe, ktorych Twoi sasiedzi nie mieli. Oni maja inne blokady i systemowe, i spoleczne.

2. Jak juz bylo wspomniane - patrarchat to system szkodliwy dla obu plci, i dlatego walcze o jego zmiane. U Twoich sasiadow tez zebral powazne zniwo - jak zreszta wspomniany przeze mnie wyzszy odsetek samobojst u mezczyzn. Problemy ktore oni maja, sa inne.

Inna sprawa, że dwóch z nich już się zabiło.

Ale hej, są mężczyznami, więc widocznie z dobrobytu się w dupach poprzewracało, co?

Nie, tak jak pisalam wyzej - patriarchat promuje jeden konkretny model plciowy. Tez szkodliwy dla facetow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Ideologia gender i feminizm ignorują ludzi i ich przeżycia, cechy, charakter i wrzucają ich do rubryczki, determinujac poziom ich uprzywilejowania ze względu na kolor skóry i płeć.

Nie, wrecz przeciwnie. Ideologia gender studiuje jakie mozesz miec bariery ze wzgledu na Twoj kolor skory, seksualnosc, plec itc. I jak mozna im zaradzic w sposob systemowy.

To jest obrzydliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odniesiesz sie prosze co sadzisz o osobach transplciowych?

[Limonka2738]

Napisane przez mikolajkowa

Odniesiesz sie prosze co sadzisz o osobach transplciowych?

Że są w trakcie zmiany narządów płciowych.

Jest to zaburzenie stwierdzane przez lekarzy, tzw. dymorfizm płciowy.

A nie agenderyzm stwierdzony przez Tumblera czy Twittera czy gdzie one teraz siedzą.

Genetycznie dalej jesteś kobieta/mezczyzną, ale masz odpowiednie narządy.

Ale jeśli zostawiłeś ptaszka, a lubisz sobie malować oczy eye linerem i nosić sukienkę, to nie jesteś kobietą, tylko facetem, który lubi nosić sukienkę j malować oczy eye linerem. Czyli jesteś sobą. A twoja płeć biologiczna to co innego. Kiedyś robili to w starożytnym Egipcie i nie nazywało się to gender tylko było po prostu modne i lubili tak chodzić.

Więc chodź, w czym chcesz, maluj się, twoja sprawa.

I ja będę o twoje prawo do robienia tego walczyła.

Ale nie jesteś kobietą, sorry.

Te pojęcia wzięły się stąd, że ktoś się lubi "ubierać jak kobieta" albo "malować jak kobieta". A to tylko kwestia mody i sztucznie tworzonych właśnie identyfikacji płciowych.

Niech każdy będzie po prostu sobą, nieważne co ma między nogami. A nie wymyśla sobie, że jest oponą i jego zaimek osobowy to djdurudier.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikolajkowa]

Napisane przez Limonka2738

Że są w trakcie zmiany narządów płciowych.

Jest to zaburzenie stwierdzane przez lekarzy, tzw. dymorfizm płciowy.

A nie agenderyzm stwierdzony przez Tumblera czy Twittera czy gdzie one teraz siedzą.

Genetycznie dalej jesteś kobieta/mezczyzną, ale masz odpowiednie narządy.

Ale jeśli zostawiłeś ptaszka, a lubisz sobie malować oczy eye linerem i nosić sukienkę, to nie jesteś kobietą, tylko facetem, który lubi nosić sukienkę j malować oczy eye linerem. Czyli jesteś sobą. A twoja płeć biologiczna to co innego. Kiedyś robili to w starożytnym Egipcie i nie nazywało się to gender tylko było po prostu modne i lubili tak chodzić.

Więc chodź, w czym chcesz, maluj się, twoja sprawa.

I ja będę o twoje prawo do robienia tego walczyła.

Ale nie jesteś kobietą, sorry.

Te pojęcia wzięły się stąd, że ktoś się lubi "ubierać jak kobieta" albo "malować jak kobieta". A to tylko kwestia mody i sztucznie tworzonych właśnie identyfikacji płciowych.

Niech każdy będzie po prostu sobą, nieważne co ma między nogami. A nie wymyśla sobie, że jest oponą i jego zaimek osobowy to djdurudier.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale nie wiesz jak tacy ludzie sie czuja, prawda? Nie wiesz, bo nie masz takich doswiadczen?

No wlasnie tu sie nie moge zgodzic - jeszcze raz - nie bylas w takiej sytuacji, i nie wiesz ja taka osoba sie czuje, prawda? Jestes kobieta, cale zycie nia bylas - wiec masz ograniczone pole prownania, prawda? Wypowiadasz sie na temat osob transplciowych bez ich doswiadczen, tak?
A wiec, poniekad, Twoje podejscie jest podobne do meskich seksistow - ktorzy nigdy nie byli kobietami, nie maja kobiecych doswiadczen i uwazaja ze dyskryminacja koniet nie istnieje. tylko babom sie w glowach poprzewracalo I tak, zgadzam sie z Toba w zupenosci ze prawa wszyscy powinnin miec rowne. Ale w tej chwili tak nie jest. Zeby to zmienic, trzeba zrozumiec przyczyny, zglebic temat itp (co wlasnie robia studia z zakresu genderowych).

[Limonka2738]

Napisane przez mikolajkowa

No ale nie wiesz jak tacy ludzie sie czuja, prawda? Nie wiesz, bo nie masz takich doswiadczen?

No wlasnie tu sie nie moge zgodzic - jeszcze raz - nie bylas w takiej sytuacji, i nie wiesz ja taka osoba sie czuje, prawda? Jestes kobieta, cale zycie nia bylas - wiec masz ograniczone pole prownania, prawda? Wypowiadasz sie na temat osob transplciowych bez ich doswiadczen, tak?
A wiec, poniekad, Twoje podejscie jest podobne do meskich seksistow - ktorzy nigdy nie byli kobietami, nie maja kobiecych doswiadczen i uwazaja ze dyskryminacja koniet nie istnieje. tylko babom sie w glowach poprzewracalo I tak, zgadzam sie z Toba w zupenosci ze prawa wszyscy powinnin miec rowne. Ale w tej chwili tak nie jest. Zeby to zmienic, trzeba zrozumiec przyczyny, zglebic temat itp (co wlasnie robia studia z zakresu genderowych).

O. Nie mam takich doświadczeń?

Otóż nie wiesz, jak bardzo się mylisz.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

I co to zmienia w płci biologicznej?

Dla mnie facet, który nakłada makijaż i obwieszcza, że jest kobietą obraża ludzi, którzy mają prawdziwy problem. Tak samo ludzie agender i kij wie, co jeszcze. I nie jestem w tym osamotniona. A mam przyjemność z osobami że środowiska LGBT. I ci normalniejsi się że mną zgadzają.

Tak samo jak współczesny feminizm obraża prawdziwe feministki sprzed lat.

Masz ptaszka, nie jesteś kobietą.

Tak samo jak agizm teraz wymyślają. Możesz mieć 50 lat i czuć się jakbyś miał 4 i co, mam Cię tak traktować? No nie.

I tutaj trzeba rozróżnić prawdziwe zaburzenie od widzimisię. Bo widzimisię to jest wielki policzek w stronę osób, które naprawdę zaburzenie mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikolajkowa]

Napisane przez Limonka2738

O. Nie mam takich doświadczeń?

Otóż nie wiesz, jak bardzo się mylisz.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takim razie najmocniej przepraszam, nie mialam absolutnie zamiaru Cie urazic.

Masz doswiadczenia - swoje. Inni ludzie maja inne. Ty nie wiesz jakie maja doswiadczenia. I Ci inni ludzie zglaszaja swoje problemy i brak respektowania ich praw. Ty takich nie masz - super.

Natomiast chyba widze gdzie sie glownie roznimy - Ty uwazasz, ze kasdy czlowiek jest rowny i ze kazdy kazdego powinie traktowac rowno - tak? Z czym sie w 100% zgadzam. Tylko ze tak nie jest.

W mojej opinii, zeby zmienic spoleczenstwo z takiego jakie jest, na takie jakie (w mojej opinii) powinno byc, trzeba patrzec duzo szerzej. Ty, moim zdaniem, nie patrzysz na caly szereg: przyczyn, spolecznych implikacji, barier w przyszlosci i w przeszlosci, ktore kazda grupa spoleczna ma inne. Zrozumienie ktorych, moim zdaniem, jest jedynym sposobem uzyskania prawdziwej rownosci.

I tym sie wlasnie zajmuje feminizm intersekcjonalny. Tak, nie powinno sie wszystich kobiet wrzucac do jednego wora (co nazwalas obrzydliwym), ale na ta chwile jaka mamy - kobiety czesto (nie zawsze i nie wszystkie )maja w pewnym zakresie podobne problemy. Tak samo jak osoby transplciowe (nie zawsze i nie wszystkie). Gender studies sie zajmuje wlasnie badaniami polegajacymi na zrozumieniu tych szerszych zjawisk i wdrozeniu dzialan majacych na celu zapobieganie im.

Tak na przyklad - dlaczego mamy tak malo kobiet w radach nadzorczych? Przeciez konkurs jest otwarty dla wszystkich prawda? I wybieram najlepszych kandydatow, prawda? CZy to znaczy ze kobiety sa glupsze? Nie. To znaczy ze swoja sciezka kariery nie pokierowaly (z jakichkolwiek powodow) tak zeby byc pelnoprawnymi kandydatami. A dlaczego? Przyklady mozna mnozyc, powiedzmy ze - opieka nad dzieckiem bo nie bylo zlobkow/przedszkoli. Dlaczego nie ma dofinansowania na zlobki/przedszkola? Byc moze jednym z czynnikow jest brak kobiecej reprezentacji w sejmie etc. Itd itp. Kazda grupa spoleczna ma swoje ograniczenia systemowe, tka niestety jest. Nie powinno byc - ale jest. I dlatego walczymy

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Limonka2738

O. Nie mam takich doświadczeń?

Otóż nie wiesz, jak bardzo się mylisz.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

I co to zmienia w płci biologicznej?

No wlasnie ja nie wiem. Bo nie bylam w takiej sytuacji. Ja mam szacunek do tego czlowieka, jesli on/ona mowi ze jest taki problem to ja uwaza, ze powinnismy sluchac.

Dla mnie facet, który nakłada makijaż i obwieszcza, że jest kobietą obraża ludzi, którzy mają prawdziwy problem. Tak samo ludzie agender i kij wie, co jeszcze. I nie jestem w tym osamotniona. A mam przyjemność z osobami że środowiska LGBT. I ci normalniejsi się że mną zgadzają.

Ale skad wiesz co sie dzieje w glowach tych ludzi? Skad wiesz ze ten facet/kobieta nie ma prawdziwego problemu?

Tak samo jak współczesny feminizm obraża prawdziwe feministki sprzed lat.

W jaki sposob?


Masz ptaszka, nie jesteś kobietą.

No wlasnie, biologiczni nie jestem. Ale czuje sie jak kobieta, woec usuwam, przechodze terapie hormonalna etc. Kim wtedy jestem?

Tak samo jak agizm teraz wymyślają. Możesz mieć 50 lat i czuć się jakbyś miał 4 i co, mam Cię tak traktować? No nie.

Mysle ze jak kazdego bedziesz traktowac z rownym szacunkiem, rozumiesz ze nie wiesz co ten czlowiek w zyciu przeszedl to bedzie OK

I tutaj trzeba rozróżnić prawdziwe zaburzenie od widzimisię. Bo widzimisię to jest wielki policzek w stronę osób, które naprawdę zaburzenie mają.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A kto to bedzie rozroznial...? Nawet jesli ktos ma widzimisie, to tez w jego glowie moga sie dziac rzeczy trudne, ktore nie bedziemy w stanie zrozumiec. Wiec moim zdaniem - lepiej nie oceniac

[Limonka2738]

Napisane przez mikolajkowa

A wiec, poniekad, Twoje podejscie jest podobne do meskich seksistow - ktorzy nigdy nie byli kobietami, nie maja kobiecych doswiadczen i uwazaja ze dyskryminacja koniet nie istnieje. tylko babom sie w glowach poprzewracalo I tak, zgadzam sie z Toba w zupenosci ze prawa wszyscy powinnin miec rowne. Ale w tej chwili tak nie jest. Zeby to zmienic, trzeba zrozumiec przyczyny, zglebic temat itp (co wlasnie robia studia z zakresu genderowych).

No tak, męscy seksiści wszędzie.

Dzięki za rozmowę, uważam ją za zakończoną, bo mówisz dokładnie te same bzdury, które mówią te feministki, których bardzo nie lubię.

Brzmisz jak mężczyzna, co ty możesz wiedzieć, przecież to są seksiści. Nie masz doświadczeń.

No wyobraź sobie, że ty nie masz męskich doświadczeń, więc skąd możesz wiedzieć, że mężczyźni nie są dyskryminowani?

A skoro są, to czemu walczysz tylko o prawa kobiet?

Bo taka definicję wrzucilaś na to forum.

Musimy olać gender właśnie po to, żeby każdy mógł być kim chce i żeby nie było rubryczki, w którą inni bądź on sam może się wpisać.

Płeć jest potrzebna tylko i wyłącznie w kwestiach medycznych, żeby lekarz wiedział, czego się spodziewać. I do prokreacji.

W innych przypadkach jest zbędna.

Doświadczyłam we współczesnym społeczeństwie presji nakładane na kobiety i presji nakladanej na mężczyzn. Ani jedno ani drugie nie było fajne.

[panna_felicjanna]

Dziewczyny, czy jest potrzeba założenia wątku o feminizmie, różnicach płciowych, nierównym traktowaniu ludzi itp.? Rozwinęła się tu ciekawa dyskusja, jednak "trochę" nie na temat wątku. Załóżcie może osobny wątek, lub ja to zrobię jeśli chcecie?

[ridja devojka]

Chyba jest taki wątek.

Co do kobiet w radach nadzorczych. Uważam że równouprawnienie jest wtedy kiedy kobiety mają prawo tak samo jak mężczyźni być wybierane.
Ale parytet to już jakąś opresja i dyskryminacja i obraza godności i rozumu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Znalazłam kilka, ten jest najnowszy: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=feminizm
Bardzo proszę więc o przeniesienie dyskusji tam.

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Chyba jest taki wątek.

Co do kobiet w radach nadzorczych. Uważam że równouprawnienie jest wtedy kiedy kobiety mają prawo tak samo jak mężczyźni być wybierane.
Ale parytet to już jakąś opresja i dyskryminacja i obraza godności i rozumu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak.

Jeśli kobiety nie chcą być w radach nadzorczych z własnego wyboru, to mogą być w nich sami mężczyźni.

Na tym polega prawdziwa wolność.

Jasne, mamy normy kulturowe, które to warunkuja. Ale tutaj mówimy o pokoleniach, żeby to zmienić.

Bo dziewczynki i chłopców się od małego indoktrynuje w pewnym sposobie myślenia, niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez Limonka2738

Te pojęcia wzięły się stąd, że ktoś się lubi "ubierać jak kobieta" albo "malować jak kobieta". A to tylko kwestia mody i sztucznie tworzonych właśnie identyfikacji płciowych.

Właśnie te sztuczne identyfikacje płciowe - i ich potencjalna szkodliwość - są częścią gender studies, które tak cię obrzydzają. Co jest złego w zgłębianiu ważnych zjawisk kulturowych, które kształtują naszą codzienność?

Napisane przez Limonka2738

Tak samo jak agizm teraz wymyślają. Możesz mieć 50 lat i czuć się jakbyś miał 4 i co, mam Cię tak traktować? No nie.

A ja uważam, że ageism - dyskryminacja na tle wieku - jest jak najbardziej realny. Przytaczasz absurdalne przykłady, ale nie wierzę, że nie zauważasz, że o młodych osobach mówi się, że głupia, że niedojrzała, że pstro w głowie, "co taka smarkula może wiedzieć". Na samym Wizażu jest tego pełno. O starych - że zgredy, że do lamusa, w pracy nie zrozumieją, nie skojarzą, myślą wolniej. To jest moim zdaniem draństwo i tyle.

Napisane przez Limonka2738

Sam koncept gender jest dla mnie seksistowski, bo zakłada właśnie cechy i zachowania przypisywane jednej płci.

Koncept gender nie przypisuje, on OPISUJE istniejące kulturowe zjawiska i ich implikacje.

I wmawianie mi, że jako jedynaczka z bogatego domu i wszechstronnym wykształceniem mam w życiu gorzej niż 7 chłopaków, którzy mieszkali obok mnie z matką bez nogi i bez ojca, którego znaleźli powieszonego pewnego dnia na strychu bo PATRIARCHAT jest obrzydliwe, chore, nieludzkie i w ogóle z czym do ludzi.

Inna sprawa, że dwóch z nich już się zabiło.

Ale hej, są mężczyznami, więc widocznie z dobrobytu się w dupach poprzewracało, co?

Limonka. Skąd ty takie cuda bierzesz? Gdybym nie znała cię z rozsądnych wpisów, pomyślałabym, że trollujesz i to naprawdę ostro.

Koncept opresji i przywileju nie oznacza, że każda osoba która ma jakiśtam przywilej ma calutkie życie usłane różami, a każda która doświadcza jakiegoś aspektu opresji ma równo prze*ebane.

Np. ktoś może być uprzywilejowany pod względem rasowym, ale doświadczać krzywdy na tle płciowym i klasowym.

Biali ludzie w USA są bardziej uprzywilejowani na tle rasowym niż czarni, ale to nie znaczy że bezrobotny biały górnik z Zachodniej Wirginii ma lżejsze życie niż czarny chirurg z bogatej kalifornijskiej rodziny. Wręcz przeciwnie. Bo przywilej pomaga amortyzować opresję, mimo że jej nie usuwa. Tak np. jak mój przywilej rasowy i klasowy amortyzuje moją sytuację jako kobiety w środowisku patriarchalnym - w tłumaczeniu, jako biała i zamożna kobieta z automatu mam w wielu sprawach lżej niż czarny i biedny mężczyzna. Zdawanie sobie sprawy z tych czynników nie oznacza, że 1) mam uważać się za ofiarę i 2) biczować się bo posiadam takie a nie inne przywileje. Tu chodzi o świadomość tych wszystkich czynników. Gdzie widzisz problem?

edit: panna_felicjanna, mogłabyś przenieść posty na tamten wątek?

[panna_felicjanna]

Napisane przez ruda_beksa

Właśnie te sztuczne identyfikacje płciowe - i ich potencjalna szkodliwość - są częścią gender studies, które tak cię obrzydzają. Co jest złego w zgłębianiu ważnych zjawisk kulturowych, które kształtują naszą codzienność?



A ja uważam, że ageism - dyskryminacja na tle wieku - jest jak najbardziej realny. Przytaczasz absurdalne przykłady, ale nie wierzę, że nie zauważasz, że o młodych osobach mówi się, że głupia, że niedojrzała, że pstro w głowie, "co taka smarkula może wiedzieć". Na samym Wizażu jest tego pełno. O starych - że zgredy, że do lamusa, w pracy nie zrozumieją, nie skojarzą, myślą wolniej. To jest moim zdaniem draństwo i tyle.



Koncept gender nie przypisuje, on OPISUJE istniejące kulturowe zjawiska i ich implikacje.



Limonka. Skąd ty takie cuda bierzesz? Gdybym nie znała cię z rozsądnych wpisów, pomyślałabym, że trollujesz i to naprawdę ostro.

Koncept opresji i przywileju nie oznacza, że każda osoba która ma jakiśtam przywilej ma calutkie życie usłane różami, a każda która doświadcza jakiegoś aspektu opresji ma równo prze*ebane.

Np. ktoś może być uprzywilejowany pod względem rasowym, ale doświadczać krzywdy na tle płciowym i klasowym.

Biali ludzie w USA są bardziej uprzywilejowani na tle rasowym niż czarni, ale to nie znaczy że bezrobotny biały górnik z Zachodniej Wirginii ma lżejsze życie niż czarny chirurg z bogatej kalifornijskiej rodziny. Wręcz przeciwnie. Bo przywilej pomaga amortyzować opresję, mimo że jej nie usuwa. Tak np. jak mój przywilej rasowy i klasowy amortyzuje moją sytuację jako kobiety w środowisku patriarchalnym - w tłumaczeniu, jako biała i zamożna kobieta z automatu mam w wielu sprawach lżej niż czarny i biedny mężczyzna. Zdawanie sobie sprawy z tych czynników nie oznacza, że 1) mam uważać się za ofiarę i 2) biczować się bo posiadam takie a nie inne przywileje. Tu chodzi o świadomość tych wszystkich czynników. Gdzie widzisz problem?

edit: panna_felicjanna, mogłabyś przenieść posty na tamten wątek?

Chętnie, ale gdy to zrobię, to jest wielce prawdopodobne, że po prostu znikną.

[ruda_beksa]

Czekaj, to może założę nowy wątek

edit: założony!

[panna_felicjanna]

Napisane przez ruda_beksa

Czekaj, to może założę nowy wątek

edit: założony!

Super, dzięki!

[panna_felicjanna]

Wklejam link do wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1260391
Tutaj proszę przenieść dyskusję.

[Mahdab]

Napisane przez Wenress

Ja znam kilka kobiet, które chodzą na randki żeby najeść sie i napić drogich rzeczy za free I chyba mają coś w sobie że przyciągają takich sponsorów nie wiem może niektórzy faceci to lubią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może i tak ale to jest bardzo żałosne.
Ale pytanie kobiety przed zaproszeniem na randke czy za siebie zapłaci to jakiś szczyt
Nie wiem jakim trzeba być dziadem, żeby tak się rozczulac nad paroma złotymi.
Gdybym ja zaprosiła faceta, to bym za niego zapłaciła, jeśli by się zgodził, a jeśli bym zauważyła, że jest z tego zadowolony i za drugim, trzecim razem nie sięga po portfel i bym się poczuła wykorzystywana, to bym sobie odpuscila po prostu

A jeśli chodzi o feminizm to zawsze wydawało mi się, że jeśli uważam, że mężczyzna i kobieta maja takie same prawa to jestem feministka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natnati]

No dobra a czy jak się spotyka z facetem, nie jest to zaden kolega, ktoś kogo się zna, rozmawiało, poznało przez internet i ten ktoś płaci to dlatego, ze się podobam czy to zwykła uprzejmość? Dodam, że jest tak nawet, gdy ja proponuję spotkanie i tak nie pozwalają zapłacić

[peopeo]

Może być uprzejmość, są faceci którzy lubią płacić za kobiety nawet jeśli nie są zainteresowani.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez natnati

No dobra a czy jak się spotyka z facetem, nie jest to zaden kolega, ktoś kogo się zna, rozmawiało, poznało przez internet i ten ktoś płaci to dlatego, ze się podobam czy to zwykła uprzejmość? Dodam, że jest tak nawet, gdy ja proponuję spotkanie i tak nie pozwalają zapłacić

To już tylko oni wiedzą. Ich pytaj, a nie nas.

[Mijanou]

ziewczyny, część wątków z dyskusji, która się wyłoniła na tl gender, rasy itp przeniosłam tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1260482

[GdyKochamy]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85924894]Ale rachunek zwykle dają facetowi, nawet jeśli ja powiem poproszę rachunek i płatność kartą. Terminal i tak podają facetowi.
To samo z winem. Kij, że ja zamawiam dla naszej dwójki, to i tak czasem dają tz do spróbowania, a nie mi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Wydaje mi się, że według savoir vivre nawet w sytuacji, gdy kobieta płaci, podać pieniądze kelnerowi powinien mężczyzna.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez GdyKochamy

Wydaje mi się, że według savoir vivre nawet w sytuacji, gdy kobieta płaci, podać pieniądze kelnerowi powinien mężczyzna.

Czasy się zmieniły i te bzdury powinny być dawno nieaktualne. I całe szczęście częśc restauracji to ogarnęło, również tych z wyższej półki.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[GdyKochamy]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86010088]Czasy się zmieniły i te bzdury powinny być dawno nieaktualne. I całe szczęście częśc restauracji to ogarnęło, również tych z wyższej półki.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tak z ciekawości, mówisz o całym savoir vivre, czy tylko o zasadach z płaceniem?

[Limonka2738]

Napisane przez GdyKochamy

Wydaje mi się, że według savoir vivre nawet w sytuacji, gdy kobieta płaci, podać pieniądze kelnerowi powinien mężczyzna.

Tak. Kobieta powinna przekazać pieniądze mężczyźnie, żeby zapłacił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GdyKochamy]

Napisane przez Limonka2738

Tak. Kobieta powinna przekazać pieniądze mężczyźnie, żeby zapłacił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A robiłaś tak kiedyś lub widziałaś w praktyce? Bo w sumie ciężko mi sobie to wyobrazić, gdy kobieta płaci za całość... No i jak płaci kartą niezbliżeniowo też nie jest to wykonalne.

[Limonka2738]

Napisane przez GdyKochamy

A robiłaś tak kiedyś lub widziałaś w praktyce? Bo w sumie ciężko mi sobie to wyobrazić, gdy kobieta płaci za całość... No i jak płaci kartą niezbliżeniowo też nie jest to wykonalne.

Jesli płaci kartą, powinna zostawić w restauracji swój dowód osobisty i wrócić nastepnego dnia uregulować rachunek.

Tak mówi sv, nie ja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

29. Kto płaci rachunek w restauracji?

Rachunek zawsze płaci gospodarz spotkania, czyli osoba która zorganizowała☠ lub zaprosiła na przyjęcie. Wyjątkiem są spotkania nieformalne, w gronie znajomych lub gdy uprzednio ustali się inny podział. Naczelną zasadą jest jednak, aby w przypadku mężczyzny i kobiety rachunek zawsze płacił mężczyzna. Nawet, jeśli w wyniku ustaleń kobieta ma zapłacić część lub całość, to powinna dyskretnie przekazać pieniądze mężczyźnie, a ten – kelnerowi.

http://www.niepoddawajsie.pl/jak-zac...-savoir-vivre/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yesterdaystar]

Za mnie były płacił gdy już nie byliśmy w związku, chociaż Oczywscie tego nie chciałam- on w odpowiedzi pytał czy koniecznie chce go ponizyc...Tak Oczywscie, uwielbiam ponizac ludzi, to moja życiowa pasja.
Tak czy inaczej uważam, ze facet powinien płacić za siebie i za kobietę. Koniec kropka.

[OldWorldBlues]

Napisane przez yesterdaystar

Tak czy inaczej uważam, ze facet powinien płacić za siebie i za kobietę. Koniec kropka.

A uważaj sobie co chcesz, ale mężczyzna nic nie powinien.

[ridja devojka]

Serio zaczęłam na to zwracać uwagę i rachunek w moim przypadku kelner zawsze kładzie na stół, nigdy nie daje do ręki mężowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz