Bridezillas Panny Młode 2009 - PART IV :)

[strippi]

Napisane przez martucha84

strippi mialas przepiekne paznokcie i dziekuje za wsparcie


doczytalam.... strippi ty jutro jedziesz ale ci dobrze ja odkrylam w tychach stadnine, i jeszcze jedna obok tychow.. moze i ja sie zapisze kiedys....


mam pytano.. jak wszytkie wiecie jestem teraz wiadkiem na weselu.. co mam ze soba zabrac oprocz dowodu potrzebnego do podpisania papierkow? nici igle plastry jakies tabletki przeciw bolowe, co jeszcze? moze jakies mokre chusteczki co? macie jakies pomysly? bo jutro bede musiala to spakowac a niechce o niczym zapomniec..

dziekuje bardzo lubie miec tipsy bo czuje sie bardzo kobieco

no sprobuj...pamietaj ze pierwsze jazdy beda ciezkie...i dla miesci i dla ducha...ale jak pokonasz to ...to poczujesz sie jak w niebie...
a galopujac czujesz jakbys plynela...jakbys byla wiatrem


no chusteczki...igla nic...tabletki jakies...plastry obowiazkowoo..ja teraz poobcieralam nogi jak nie wiem..
moze jakas delikatna perfume i blyszczyk

[kaska87]

Martucha gumy do zucia, zapasowe rajstopy(o ile bierzesz) plastry w razie jkaby Cię buty obtarły

[martucha84]

Napisane przez strippi

dziekuje bardzo lubie miec tipsy bo czuje sie bardzo kobieco

no sprobuj...pamietaj ze pierwsze jazdy beda ciezkie...i dla miesci i dla ducha...ale jak pokonasz to ...to poczujesz sie jak w niebie...
a galopujac czujesz jakbys plynela...jakbys byla wiatrem


no chusteczki...igla nic...tabletki jakies...plastry obowiazkowoo..ja teraz poobcieralam nogi jak nie wiem..
moze jakas delikatna perfume i blyszczyk

Napisane przez kaska87

Martucha gumy do zucia, zapasowe rajstopy(o ile bierzesz) plastry w razie jkaby Cię buty obtarły

dziekuje za rady... mysle zeby jakies male nozyczki tez zabrac jakby cos sie podzialo i trzeba by bylo na szybko naprawiac jej sukiene, duzo plastow napewno, bo iwka przez szpital slabo buty rozchodzila wiec beda potrabne, tak mysle o jakims perfumie i blyszczyku dla siebie.. a tak wlansie z rzeczy pierwszej pomocy to tabletki i plasty igla nici ciemne i jasne, nozyczki i wrzuce jeszcze klej w stylu osmiorniczki czy jakas kropelke, jakby sie obcas komus zlamal.. malo miejsca zajmuje mojej kuzynce na slubie sie zlamal i wujek na jakiegos gwozdzia jej go naprawial... do teraz mnie dziwi skad mial gwozdzie
aa i wkalsnie koniecznie jakies mentosy albo cos w tym stylu mietowego..

strppi bardzo mnie nakrecasz na te konie, szczegolnie jak piszesz ze sie doczekac nie mozesz.. wiec moze i a sprobuje.. a ze poczatki sa ciezkie to wiem.. bo nawet kiedys pisalam ze w przedszkolu mielismy i jechalam i strasnzie mnie udo bolalo ale wlasnie dla tekiego uczucia jakby latanie sie chyba zdecyduje

[kasia2439]

Napisane przez kitosa

Ech.. mieliśmy dziś podpisywać umowę i babka się już zmyła i nic nie załatwilismy. Wróciliśmy do domu i zaczęła się dyskusja z rodzicami, że nie powinniśmy tak upierać się przy swojej umowie, bo jeszcze właściciel się rozmyśli i nam nic nie podpisze ( tu wspomnę, że umowę właściciel sali nam kiedyś dał, ale była ona nieszczegółowa bardzo) No to my mówimy, że to tak z ostrożności. Tu muszę wspomnieć, że TŻ z moją mamą nie za bardzo się lubią, ale pozory są zachowane. Moja mama jest choleryczką i już po prostu tak ma, że niezaleznie od rozmowy ma podniesiony głos, a TŻ tego nie cierpi. No i się zaczęło.. W pewnym momencie TŻ powiedział do mamy: "Czemu Pani tak krzyczy? Może Pani mówić normalnie" Mnie zatkało. Rodziców też Gdy wyszedł ode mnie klnął jak szewc, co mnie dosłownie przeraziło. Nie poznawałam go. To jest mój spokojny, łagodny, nie dający się wyprowadzić z równowagi TŻ?? Teraz obydwoje milczymy, musimy ochłonąć, a ja chyba nadal nie wierzę, w to co się wydarzyło..

oj <przytul> u mnie Tż jest strasznie nerwowym człowiekiem (jak coś mu nie pasuje u mojej mamy to mi mówi co mu nie pasuje ale jak narazie miał z moją mamą tylko jedno starcie ale to już stara sprawa) a moja mama też ma donośny głos i po prostu nie mogę sobie wyobrazić przygotowań do ślubu (ciekawe kiedy się oświadczy ) także nie przejmuj się tą sytuacją

[zielony_motylek]

kitosa mojego TŻ'ta mama ma za to bardzo piskliwy głos i też często się wydaje jakby krzyczała, ale specjalnie mnie to nie irytuje, dlatego pewnie nie w samym krzyku leży sedno sprawy, a tak jeśli chodzi o tą umowe to my mamy też taką nie bardzo szczegółową a właściwie to jest to tylko chyba poitwierdzenie wpłaty zadatku, to kiedy i od której wesele ma trwać, za ile no i ile osób (tzn max 60 moze byc) będzie. W sumie tyle.. takie kokrety to dopiero tak na miesiąc przed, nie wiem jak mają inne dziewczyny.

WOgóle to przyszłam się pożegnać jutro lecimy no nawet nie pisze żebyscie mało pisały bo raczej mnie nie posłuchacie, także życze owocnych dyskusji

kasia2439 moja mama też sobie nie wyobrażała przygotowań, jeszcze miesiąc przed zaręczynami, a jak się zaręczyliśmy to się bardzo mile zaskoczyłam

[sas]

Martucha- oj pracus z tego mojego t ezusia wielki i kochany i wiem, ze to wazne ze on mnie kocha wlasnie taka i ningdy a nigdny mi nie powiedzial zebym schudla czy cos...ale ja bym sama chciala wrocic do swojej wagi niby to tylko 3kg wiecej niz 3 latka temu i tyle samo co w liceum ale jakos nieswojo sie czuje bo wlazlo mi w nogi i brzuch

co do wesela to dziewczyny chyba juz ci daly cala liste mi nic nowego doglowy nie przaychodzi i juz zycze ci udanej zabawy napewno bedzie cudnie bo ja jutro wyjezdzam do tesciowej na pare dni

strippi udanego kolejnego wyjazdu ja tez kiedys troszke jezdzilam na koniakch i brakuje mi tego

[strippi]

Napisane przez martucha84

strppi bardzo mnie nakrecasz na te konie, szczegolnie jak piszesz ze sie doczekac nie mozesz.. wiec moze i a sprobuje.. a ze poczatki sa ciezkie to wiem.. bo nawet kiedys pisalam ze w przedszkolu mielismy i jechalam i strasnzie mnie udo bolalo ale wlasnie dla tekiego uczucia jakby latanie sie chyba zdecyduje

noo polecam !! widzisz mnie nawet ulewa nie powstrzyma przed wyjazdem na 2 godzinna przejazdzke

zaraz wyjazd bedziemy tam przed 11:00 ojjj nie moge sie doczekac juz

Napisane przez sas

strippi udanego kolejnego wyjazdu ja tez kiedys troszke jezdzilam na koniakch i brakuje mi tego

dziekuje kochana
pogoda sie popsula ale i tak bedzimy jezdzic




kochane mam juz podziekowanie dla gosci na nasz slub..

bedziemy rozdawac takie zdjecia dla kazdego goscia


pokazuje 2 przyklady

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1218749635

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...3&d=1218750942



mam nadzieje ze choc troszku sie wam podobaja

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez zielony_motylek

kitosa mojego TŻ'ta mama ma za to bardzo piskliwy głos i też często się wydaje jakby krzyczała, ale specjalnie mnie to nie irytuje, dlatego pewnie nie w samym krzyku leży sedno sprawy, a tak jeśli chodzi o tą umowe to my mamy też taką nie bardzo szczegółową a właściwie to jest to tylko chyba poitwierdzenie wpłaty zadatku, to kiedy i od której wesele ma trwać, za ile no i ile osób (tzn max 60 moze byc) będzie. W sumie tyle.. takie kokrety to dopiero tak na miesiąc przed, nie wiem jak mają inne dziewczyny.

WOgóle to przyszłam się pożegnać jutro lecimy no nawet nie pisze żebyscie mało pisały bo raczej mnie nie posłuchacie, także życze owocnych dyskusji

kasia2439 moja mama też sobie nie wyobrażała przygotowań, jeszcze miesiąc przed zaręczynami, a jak się zaręczyliśmy to się bardzo mile zaskoczyłam

udanego wyjazdu ja na swojej umowie mam od ktorej do ktorej ile gosci i ile za osobe, i tyle wiec hmm tez niezawiele..

Napisane przez sas

Martucha- oj pracus z tego mojego t ezusia wielki i kochany i wiem, ze to wazne ze on mnie kocha wlasnie taka i ningdy a nigdny mi nie powiedzial zebym schudla czy cos...ale ja bym sama chciala wrocic do swojej wagi niby to tylko 3kg wiecej niz 3 latka temu i tyle samo co w liceum ale jakos nieswojo sie czuje bo wlazlo mi w nogi i brzuch

co do wesela to dziewczyny chyba juz ci daly cala liste mi nic nowego doglowy nie przaychodzi i juz zycze ci udanej zabawy napewno bedzie cudnie bo ja jutro wyjezdzam do tesciowej na pare dni

strippi udanego kolejnego wyjazdu ja tez kiedys troszke jezdzilam na koniakch i brakuje mi tego

3 kg.. hmm niby takl malo a jadnak jak potrafi wkurzyc.. ja obiecala tz ze do slubu przytyje.. zaczynalam od 54 i teraz mam 55 nie wiedzialam ze to az tak ciezko idzie... mam jesezcze ok i 5 kg do przybrania
ale w gruyncie rzeczy poowinnysmy byc wdziczne ze mimo naszych fanaberi potrafia nas dalej kochac

Napisane przez strippi

noo polecam !! widzisz mnie nawet ulewa nie powstrzyma przed wyjazdem na 2 godzinna przejazdzke

zaraz wyjazd bedziemy tam przed 11:00 ojjj nie moge sie doczekac juz


dziekuje kochana
pogoda sie popsula ale i tak bedzimy jezdzic

kochane mam juz podziekowanie dla gosci na nasz slub..

bedziemy rozdawac takie zdjecia dla kazdego goscia


pokazuje 2 przyklady

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1218749635

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...3&d=1218750942



mam nadzieje ze choc troszku sie wam podobaja

udanego wyjazdu i spotkania z konikami u mnie sie wypogodzilo wiec mam nadzieje ze u ciebie tez a co do podziekowan, to myslelismy o podobnych
tylko sie zastanawiamy czy by fotki slubnej nie zrobic z napisem dziekujemy za przybyciei wlozyc do ramki.. tyle ze niewiem jak to by wyszlo, chyba bysmy po slubie je rozsylali... jeszcze cos wymyslimy...

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

widzisz cos sie juz ulozylo gratuluje mieszkania, tak naprawde sama bym oddala wszystkie oszczednosci nawet na organizacje slubu gdybym tylko mogla miec mieszkanie... a tak to jeszcze trzeba czekac...
teraz remoncik przed wami, fajnie ze macie pomoc.. tesciu wszystkiego dopilnuje i bedzie cacy.. az Ci zazdroszcze...
a kotek piekny

[kaska87]

Zielony Motylku Ty masz w podpisie datę zaręczyn 7.12.08 a powinno być chyba 7.12.07
miłego wakacjowania wracaj do nas wypoczęta i uśmiechnięta

Rosette jaki piękny kotek mój Tadzik ma kotkę Olivkę jest całą czarna kiedyś nie lubiłam kotów bo podobno sa fałszywe-ale to nie prawda

[annfas]

ja za wami nie nadążam... byłam juz na pierwszej wizycie salonowej i wiem juz mniej więcej jakiej sukni powinnam szukać na razie przymierzałam suknie z san Patricka, boskie sa, ale niestety troche drogie... ale zobaczymy jakie będę miała fundusze

a co do paznokci to moze też sie wypowiem bo sama się nimi zajmuję. Paznokcie przedłużane niekoniecznie muszą byc tipsami, wcale nie musza wyglądać sztucznie, wszystko zależy od wykonania, ja sobie nie wyobrażam, żebym miała krótkie paznokcie, takie przedłuzone sa na prawdę wygodne i w niczym nie przeszkadzają a czasami wręcz pomagają...

Martucha, aj bym w tych twoich tylko troche jeszce nad kształtem popracowała, boki sa minimalnie za szerokie i góra troche nierówna, ale wszystko jest do dopracowania, generalnie jest ok

ja ostatnio takie robiłam

[kaska87]

ja tam zawsze widze jak ktos ma choćby tylko swoje paznokcie maźnięte żelem ja swoje mam długie, zdrowe i ąłdny kształt chciałabym żeby mi je ktoś łądnie pomalował, bo sama coś sobie tam tworzę, ale po pierwsze szybko się to ściera a po drugie lewą ręka troszkę mi ciężko

Anfas a jaki krój będzie miała Twoja suknia? rybka? czy jakas inna?

właśnie napisałam do fotografki
http://www.agacudak.com/slubne/iwonaipiotr/

Atomufka tutaj jedna dziewczyna ma takie włoski jak my i ładnie wygląda z welonem

[Rybulka]

Było coś o buziakach na "gorzko-gorzko" w czasie wesela... Preferuję tylko prawdziwe Toż to nasze TZciki kochane Nie zamierzamy udawać, że nie wiemy jak się całować

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

No widzisz, nic z tego nie wyszło, a tak się starałam

Sas, cieszę sie, że wszystko się Wam udało w czasie wizyty u dziadka i że TŻ szczęśliwie jest już z Tobą Odwiedzaj dziadka jak najwięcej!:ehem Gdybym mogła cofnąć czas...

myszka_maj, gratuluję podpisania umowy z właścicielami lokalu Jednak pierwsza wybrana data jest najlepsza

Napisane przez martucha84

(...)
a prosze to jest zel z zoltymi koncowkami - pod kolor sukni... a w przyszlym tygodniu mam przyjsc zmieni mi na frencza, ja pierwszy raz mama zrobione pazury... ale bede chodzis juz czesto bo to moja kolezanka ma zaklad wiec sie mna zajmnie

Załącznik 1669611

Załącznik 1669612

Załącznik 1669613

Martuś, fajne paznokietki! Ja chyba też się muszę wybrać na jakąś profeskę, jeśli chodzi o moje szpony Na pewno pójdę przed ślubem. Ja bym chciała, żeby mi zrobiono frencha na moich paznokciach. Widziałam kiedyś frencha ze złotą cieniutką nitką między różową częścia paznokcia, a tą białą, która wystaje (wiecie o co hodzi, nie?). I to mi się właśnie podobało

Justynko, z całego serca Ci życzę, żebyście jednak z TŻem wyjechali gdzieś choćby na kilka dni

strippi, podziwiam! Sama sobie zrobiłaś tipsy! Ja tam zawszemam problem z prostym pomalowaniem paznokci w prawej ręce

Anula, bardzo ładnie zrobione paznokcie Ja też wolę takie bardziej zaokrąglone, bo jak obetne sobie na prosto, to zawsze mnie wkurzają i je skubię...

Napisane przez strippi

(...)
kochane mam juz podziekowanie dla gosci na nasz slub..

bedziemy rozdawac takie zdjecia dla kazdego goscia


pokazuje 2 przyklady

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1218749635

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...3&d=1218750942



mam nadzieje ze choc troszku sie wam podobaja

Bardzo fajny pomysł Nie wiem czy my też będziemy coś takiego robić...
Już kilka razy widziałam to Wasze zdjęcie, na którym wtulasz się w TŻa i stoisz tyłem do aparatu. Bardzo mi się ono podoba

Rosette, gratuluję mieszkanka
My jesteśmy na etapie kładzenia podłóg. Malować będziemy na wiosnę, a potem już tylko meblowanie. Wczoraj jeszcze nam strzeliła rurka i woda ciekła... Na szczęście panowie zdołali wykryc przyczynę, ale musieli ściągnąć kilka kafelek z świeżo wykafelkowanej łazienki...

annfas, z tymi paznokciami, to jakiś Twój ukryty talent

[201803111825]

Treść usunięta

[Rybulka]

Rosette, oj tak, koszty są ogromne Nam praktycznie remont sponsorują rodzice TŻa i jego dzaidkowie, którzy mieszkają na parterze domku, w którym będziemy mieszkać. Najdroższe były łazienki... Jedna dla dziadków TŻa, druga dla nas

Kasiu, oglądałam zdjęcia pani fotograf, do której pisałaś- bardzo ładne zdjęcia robi! Podobają mi się

[kaska87]

Napisane przez Rybulka

Rosette, oj tak, koszty są ogromne Nam praktycznie remont sponsorują rodzice TŻa i jego dzaidkowie, którzy mieszkają na parterze domku, w którym będziemy mieszkać. Najdroższe były łazienki... Jedna dla dziadków TŻa, druga dla nas

zienka i kuchnia sa zawsze najdroższe Tadzik miał remont łazienki takiej malutkiej 2 lata temu i jakoś 20.000zł to kosztowało, a w tym domu co my będziemy mieszkać to łaznienka jest duża będzie tam narożna wanna, kibelek umywalka juz to sobie mniej więcej zaplanowaliśmy ta łazienka jest na górze i ma delikatnie ściety dach z jednej strony (akurat tam gdzie będzie wanna) bajecznie to będzi wyglądac a przez okno dachowe będzie widać gwiazdki wieczorkiem i świeczuszki będą w niej duuużo sie rozmarzyłam

[Rybulka]

U nas to jest domek, który ma kilkadziesiąt lat i trzeba było w nim wymieniać wszelkie instalacje... A to też niemałe koszty... Obydwie łazienki są praktycznie zrobione od podstaw. Wczoraj zamiatałam nasze nowe panele podłogowew pokoju dziennym Świetne uczucie TŻ się śmiał i mówił, że już nie może się doczekać, jak będę się tam krzątać na co dzień

[annfas]

Będę szukała cos tego typu co 1 sukienka, bo w tej wyglądałam najlepiej, te dwie pozostałe też mi się bardzoe podobały Ta ostatnia jest już z kolekcji na 2009 rok. Będzie ciężko

[kaska87]

Napisane przez Rybulka

U nas to jest domek, który ma kilkadziesiąt lat i trzeba było w nim wymieniać wszelkie instalacje... A to też niemałe koszty... Obydwie łazienki są praktycznie zrobione od podstaw. Wczoraj zamiatałam nasze nowe panele podłogowew pokoju dziennym Świetne uczucie TŻ się śmiał i mówił, że już nie może się doczekać, jak będę się tam krzątać na co dzień

no my też będziemy robić tam po swojemu wszystko ja bym chciałą brązową łazienkę a Tadzik znów mói, że teraz to wszyscy mają brązowe i wolałby inną

Anfas przepiękne suknie moge wiedzieć z jakiej sa firmy, ja też stawiam na taki krój

[201803111825]

Treść usunięta

[Rybulka]

annfas, suknie bardzo ładne, aczkolwiek niepodobne do sukni moich marzeń

Kasiu, my się tak nachodziliśmy za kafelkami, że szok... Mamy właśnie takie odcienie beżu, jasnego brązu, kawy z mlekiem itd.

Rosette, my też wymienialiśmy okna i drzwi Jeśli chodzi o instalacje elektryczną, TŻ własnie kończy studia na kierunku elektrotechnika, a tata TŻa ma firmę zakładającą instalacje elektryczne, więc też zadanie było ułatwione

[kaska87]

ja wogóle kocham w łazience kafelki-takie imitację kamienia ta jest troszkę ciemna ale do dużej łązienki takie kolory chyba będa ok?

[martucha84]

Napisane przez annfas

ja za wami nie nadążam... byłam juz na pierwszej wizycie salonowej i wiem juz mniej więcej jakiej sukni powinnam szukać na razie przymierzałam suknie z san Patricka, boskie sa, ale niestety troche drogie... ale zobaczymy jakie będę miała fundusze

a co do paznokci to moze też sie wypowiem bo sama się nimi zajmuję. Paznokcie przedłużane niekoniecznie muszą byc tipsami, wcale nie musza wyglądać sztucznie, wszystko zależy od wykonania, ja sobie nie wyobrażam, żebym miała krótkie paznokcie, takie przedłuzone sa na prawdę wygodne i w niczym nie przeszkadzają a czasami wręcz pomagają...

Martucha, aj bym w tych twoich tylko troche jeszce nad kształtem popracowała, boki sa minimalnie za szerokie i góra troche nierówna, ale wszystko jest do dopracowania, generalnie jest ok

ja ostatnio takie robiłam

jak pojde po slubie zeby niebylo zoltych koncowek a frencz to tez poprosze zeby mi je na okraglo zrobila bo troche mnie wkurzaja... ale to moj 1 raz i niewiedzilam jakie chce wiec zaryzykowalam ogolnie jak na 1 raz to jestem zadowolona, ja moich niepotrafie utrzymac bo ciagle zmywanie naczyn sprzatanie domu zreszta przy dzieciakachw przedszkolu tez kupa roboty wiec miala ktortkie i zniszczone a te sa o wiele wygodniejsze...
teraz mam nowa misje, troche je jeszcze skorocic, zrobic troszke lagodniejszy ksztalt i ooczywiscie na neutralny francuski..

niewiedzialam ze sie pazurkami znajmujesz to tak nauczyycielka studentka i pani od paznokic? wow jak wszechstronnie

Napisane przez Rybulka

Było coś o buziakach na "gorzko-gorzko" w czasie wesela... Preferuję tylko prawdziwe Toż to nasze TZciki kochane Nie zamierzamy udawać, że nie wiemy jak się całować


Martuś, fajne paznokietki! Ja chyba też się muszę wybrać na jakąś profeskę, jeśli chodzi o moje szpony Na pewno pójdę przed ślubem. Ja bym chciała, żeby mi zrobiono frencha na moich paznokciach. Widziałam kiedyś frencha ze złotą cieniutką nitką między różową częścia paznokcia, a tą białą, która wystaje (wiecie o co hodzi, nie?). I to mi się właśnie podobało

Rosette, gratuluję mieszkanka
My jesteśmy na etapie kładzenia podłóg. Malować będziemy na wiosnę, a potem już tylko meblowanie. Wczoraj jeszcze nam strzeliła rurka i woda ciekła... Na szczęście panowie zdołali wykryc przyczynę, ale musieli ściągnąć kilka kafelek z świeżo wykafelkowanej łazienki...

annfas, z tymi paznokciami, to jakiś Twój ukryty talent

my sie tez bedziemy calowac, niebede zgrywac hipokrytki na codzien calujemy sie nawet jak jestesmy gzdies z rodzicami to na walsnym lsubie sie niepocalujemy.. zreszta to jest normalne.. a tymbardziej ze to beda nasze pierwsze buziaki po slubie
trzeba sie nacieszyc
wiem oco chodzi z tym paskiem, swietny pomysl
a co do pekajacych rurek to skas to znam.. tz ma firme wodno kanalizacyjna.. przewanzie klada wode do domkow wieksze wodociagi ale kazda rurka ktora komus w rodzinie pekla to byl alarm..

Napisane przez Rybulka

Rosette, oj tak, koszty są ogromne Nam praktycznie remont sponsorują rodzice TŻa i jego dzaidkowie, którzy mieszkają na parterze domku, w którym będziemy mieszkać. Najdroższe były łazienki... Jedna dla dziadków TŻa, druga dla nas

Kasiu, oglądałam zdjęcia pani fotograf, do której pisałaś- bardzo ładne zdjęcia robi! Podobają mi się

chyba najwieksze koszty to lazienka i kuchnia...

[Rybulka]

Napisane przez kaska87

ja wogóle kocham w łazience kafelki-takie imitację kamienia ta jest troszkę ciemna ale do dużej łązienki takie kolory chyba będa ok?

Rzeczywiście, trochę ciemne te kafelki, ale mnie też się takie podobały Dobrze myślę, że ciemny kolor zmniejsza pomieszczenie optycznie?

Napisane przez martucha84

(...)
wiem oco chodzi z tym paskiem, swietny pomysl
a co do pekajacych rurek to skas to znam.. tz ma firme wodno kanalizacyjna.. przewanzie klada wode do domkow wieksze wodociagi ale kazda rurka ktora komus w rodzinie pekla to byl alarm..

chyba najwieksze koszty to lazienka i kuchnia...

Widziałam gdzies takie paznokcie i sobie pomyślałam, że takie bym chciała na ślub Cieszymy się, że nie trzeba było całej łazienki skuwać, bo już raz ta sama łazienka była skuwana, gdy kafelkarz zapomniał zrobić dziadkom na podłodze kafelki po skosem i woda z prysznica nie spływała, tak jak powinna...

O kuchni wolę nie myśleć... Nasza jest tak mało standardowa, że trzeba będzie meble na wymiar kupowac...

[201803111825]

Treść usunięta

[Rybulka]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

W tym masz 100- procentową rację

[kaska87]

nasza przyszła kuchnia jest duża zmieści sie w niej wysepka po prostu uwielbiam wysepki wkuchni chciałabym miec w niej zlew Tadzik powiedział, że kuchnię moge sobie zrobić jaką chcę on tylko zastrzegł sobie, że sprzęt ma być z konkretnej firmy a meble jakie chcę
Rosette racja w tym naszym domku można mieszkać i nie musze sie martwić o kredyt na 40 lat tylko o remont na który więcej niż 100-120tyś nie będe potrzebować

Rybulka tą łazienkę co wkleiłam to w niej sa chyba czrne kafle ja bym wolała troszkę jaśniejsze ale nie moge znaleźć

[martucha84]

Napisane przez annfas

Będę szukała cos tego typu co 1 sukienka, bo w tej wyglądałam najlepiej, te dwie pozostałe też mi się bardzoe podobały Ta ostatnia jest już z kolekcji na 2009 rok. Będzie ciężko

druga to moj typ.. zdecydowanie... cudowna

Napisane przez Rybulka

Rzeczywiście, trochę ciemne te kafelki, ale mnie też się takie podobały Dobrze myślę, że ciemny kolor zmniejsza pomieszczenie optycznie?


Widziałam gdzies takie paznokcie i sobie pomyślałam, że takie bym chciała na ślub Cieszymy się, że nie trzeba było całej łazienki skuwać, bo już raz ta sama łazienka była skuwana, gdy kafelkarz zapomniał zrobić dziadkom na podłodze kafelki po skosem i woda z prysznica nie spływała, tak jak powinna...

O kuchni wolę nie myśleć... Nasza jest tak mało standardowa, że trzeba będzie meble na wymiar kupowac...

no bynajmniej my niebedziemy placic za zmienianie rur bo i na wode i na gaz moj tz ma uprawnienia wiec niebedzie trzeba placic za robocizne.. ale nie to jest najgorsze.. najwiecej kosztuja wszelkie ozbobienia duperele co wykonczenia.. trageda.. na tych wykonczeniach sie mozna splukac - jakis fajny wieszaczek, lampka, lusterko, podajnik na mydlo..

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

doklandie... my sie musismy martwic narazie gdzie ebdziemy mieszkac.. wiec wolalalabym byc na twoim miejscu.. ale jak wyszystko pojdzie dobrze to w styczniu kupimy mieszkanie

[kaska87]

Napisane przez martucha84

no bynajmniej my niebedziemy placic za zmienianie rur bo i na wode i na gaz moj tz ma uprawnienia wiec niebedzie trzeba placic za robocizne.. ale nie to jest najgorsze.. najwiecej kosztuja wszelkie ozbobienia duperele co wykonczenia.. trageda.. na tych wykonczeniach sie mozna splukac - jakis fajny wieszaczek, lampka, lusterko, podajnik na mydlo..

taaaa teściowa kupiła chlebak za 200zł śliczny jest ja mam zboczenie na punkcie dodatkwó jeśli o dom chodzi chyba się zrujnujemy przez to Rosette byłas w BRW w tym sklepie na bielanach gdzie są dodatki do domu kocham to miejsce

[jupik]

Annfas, ta pierwsza sukienka jest super Tylko niestety wszystkie wyglądają na dosc drogie.
Kaśka- mi tez się podoba taki styl w łazienkach, ale TŻtowi brązy za bardzo nie odpowiadają więc jak urządzaliśmy jego łazienkę (która po ślubie będzie nasza, bo zamieszkamy u TŻta rodziców na poczatek i łazienkę mamy osobną na szczęście) to wybraliśmy inne kolory.
Więc mamy beżowo- niebieską, ale niebieski jest bardzo niebieski, dośc ciemny, kafelki sa matowe, do tego dekoracyjne pojedyncze z takimi jakby japońskimi gałązkami na małym kwadraciku w srodku i pasek też w te gałęzie. Trudno to opisać:/ w kazdym razie nam się podoba, kafelki były niestety drogie, ale hiszpańskie i nam od razu wpadły w oko
A poza tym- czy u was też tak pada? Bo u mnie jest ohydnie, szaro i az się nie chce nic robić... mnie obudził TŻ o 10.30, ale jakby nie zadzownił to nadal bym spała