Czy gdzieś są jeszcze normalne śluby?

[lightangel]

Napisane przez Deedo

Z drugiej strony, autorka zwróciła uwage na ciekawą kwestię. Czy tez macie wrażenie, że nawet kobiety które starają sie byc bardzo niezalezne maja dziwna tendencje, ktora ja nazywam kompleksem tatusia? W sensie, mam całkiem sporo znajomych które starają sie być bardzo autonomiczne w podejmowanych decyzjach, ale opinia tatusia i to co mowi to dla nich niemal obowiazujący drogowskaz po wieloma względami. To samo tyczy sie wybaczania im o wiele wiekszej ilosci rzeczy (zdrady, alkoholizm itd.) za ktore pogonilyby każdego innego faceta. Co ciekawe, nie zauwazylam tego samego w stosunku do matek.

Ja tego nie zauważyłam. Jak już to raczej ogólny szacunek do zdania obojga rodziców (a w niektórych przypadkach nieumiejętność samodzielnego podjęcia decyzji). Prędzej powiedziałabym że to raczej niektórzy mężczyźni ślepo podążają za zdaniem mamy, ale to pewnie po prostu kwestia charakteru a nie specyfika danej grupy.

[khloe]

Napisane przez Deedo

Z drugiej strony, autorka zwróciła uwage na ciekawą kwestię. Czy tez macie wrażenie, że nawet kobiety które starają sie byc bardzo niezalezne maja dziwna tendencje, ktora ja nazywam kompleksem tatusia? W sensie, mam całkiem sporo znajomych które starają sie być bardzo autonomiczne w podejmowanych decyzjach, ale opinia tatusia i to co mowi to dla nich niemal obowiazujący drogowskaz po wieloma względami. To samo tyczy sie wybaczania im o wiele wiekszej ilosci rzeczy (zdrady, alkoholizm itd.) za ktore pogonilyby każdego innego faceta. Co ciekawe, nie zauwazylam tego samego w stosunku do matek.

Nie zauważyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luks_baba]

Nie znam takiej zasady Kościoła, która by zabraniała prowadzić panne młodą przez ojca.

Jeżeli dziewczyna chce, i narzeczony się na to zgadza, to ja nie widzę niczego złego w tym. Widzę za to coś złego w bólu pupy, bo zaścianek Polski daje się tak poniżać i pozwala prowadzić się przez własnego ojca do ołtarza.

[Bananalama]

Polakami jesteśmy z przypadku. W imię czego do końca życia mamy kultywować polskie tradycje?

[ruda_beksa]

Napisane przez Deedo

Z drugiej strony, autorka zwróciła uwage na ciekawą kwestię. Czy tez macie wrażenie, że nawet kobiety które starają sie byc bardzo niezalezne maja dziwna tendencje, ktora ja nazywam kompleksem tatusia? W sensie, mam całkiem sporo znajomych które starają sie być bardzo autonomiczne w podejmowanych decyzjach, ale opinia tatusia i to co mowi to dla nich niemal obowiazujący drogowskaz po wieloma względami. To samo tyczy sie wybaczania im o wiele wiekszej ilosci rzeczy (zdrady, alkoholizm itd.) za ktore pogonilyby każdego innego faceta. Co ciekawe, nie zauwazylam tego samego w stosunku do matek.

Nie zauważyłam tego wcale, zgadzam się z megamag że chyba twoje środowisko jest hm.. specyficzne.

Napisane przez Bananalama

Polakami jesteśmy z przypadku. W imię czego do końca życia mamy kultywować polskie tradycje?

Nie rozumiem darcia szat i narzekania na coś "BOOO TO NIEEE POLSKIEEEE". Jesz pizzę, sushi, burgery? Lepiej przestań, bo łolaboganiepolskie

[khloe]

Napisane przez ruda_beksa

Nie rozumiem darcia szat i narzekania na coś "BOOO TO NIEEE POLSKIEEEE". Jesz pizzę, sushi, burgery? Lepiej przestań, bo łolaboganiepolskie

No,ej! Zjedz schabowego i przestań gwiazdorzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pfffh]

A wisi mi to kompletnie czy jakąś pannę do ołtarza prowadzi ojciec, matka czy listonosz. Skoro tak sobie chce to niech tak robi. Wielkie mi halo.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Deedo

Z drugiej strony, autorka zwróciła uwage na ciekawą kwestię. Czy tez macie wrażenie, że nawet kobiety które starają sie byc bardzo niezalezne maja dziwna tendencje, ktora ja nazywam kompleksem tatusia? W sensie, mam całkiem sporo znajomych które starają sie być bardzo autonomiczne w podejmowanych decyzjach, ale opinia tatusia i to co mowi to dla nich niemal obowiazujący drogowskaz po wieloma względami. To samo tyczy sie wybaczania im o wiele wiekszej ilosci rzeczy (zdrady, alkoholizm itd.) za ktore pogonilyby każdego innego faceta. Co ciekawe, nie zauwazylam tego samego w stosunku do matek.

może to dotyczy środowiska w jakim się obracasz. Trudno powiedzieć, ja nie zaobserwowałam.Świetny ojciec (teoretycznie) moze być kiepskim mężem. I może dlatego, Twoim zdaniem, córki wybaczają ojcom rzeczy których nie wybaczą partnerom. Bo czego innego oczekują od ojca a czego innego od męża.

Ja jestem zwolenniczką tezy że kobiety wybierają sobie partnerów w jakimś zakresie podobnych do swoich ojców.

[monica82]

Chciałabym mieć takie zmartwienia jak autorka

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

To ja jeszcze dołożę do pieca
Dla mnie podobny wydźwięk ma zmiana nazwiska. Kojarzy mi się z tym, że do tej pory kobieta była własnością ojca, więc miała jego nazwisko, a teraz przechodzi na własność męża, więc w papierach zmienia się właściciel

[groszek75]

[1=1b006c1cc4b33fb32b0a741 c96d131cb0dc83f78_5f5d531 644303;86100428]To ja jeszcze dołożę do pieca
Dla mnie podobny wydźwięk ma zmiana nazwiska. Kojarzy mi się z tym, że do tej pory kobieta była własnością ojca, więc miała jego nazwisko, a teraz przechodzi na własność męża, więc w papierach zmienia się właściciel [/QUOTE]
Oj , mój mąż zmienił na moje i jaki powód do śmiechu mają jeszcze co niektórzy faceci , bo to nie do pomyślenia, pewnie pantoflarz

[Lumimi]

Napisane przez Agataa_S

Mnie odprowadzał ojciec i dla mnie to było wzruszające. Ja tak chcialam nie dlatego ze naoogladałam sie amerykanskich filmow. Po prostu moj tata jest dla mnei kims bardzo bardzo waznym i chcialam tego. Niech każdy ma ślub jaki chce. Co Ci do tego? Nie oburza Ci ze tyle dziewczyn idzie do slubu w białych sukniach a nie są dziewicami? Powinny miec suknie w kolorze ecru. To dopiero hipokryzja!! Trzeba załozyc nowy wątek i oburzyc sie na kolor sukni do slubu

Tylko ze biały kolor sukni nie ma nic wspólnego z symboliką dziewictwa Kolor biały sukni ślubnych stał się modny, a potem wszedł w tradycję. Tak samo jak dziewictwa nie symbolizuje welon tylko wianek. Stąd się wzięło określenie oddać komuś wiano w kontekście stracenia z nim dziewictwa.

[khloe]

Napisane przez groszek75

Oj , mój mąż zmienił na moje i jaki powód do śmiechu mają jeszcze co niektórzy faceci , bo to nie do pomyślenia, pewnie pantoflarz

Przyznam, ze mnie to trochę śmieszy, we w sumie bardziej się może...dziwie? Bo to rzadko spotykane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez khloe

Przyznam, ze mnie to trochę śmieszy, we w sumie bardziej się może...dziwie? Bo to rzadko spotykane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale co w tym śmiesznego

Po prostu już jako nastolatka stwierdziłam, że nie chce zmieniać, a moj maz nie mial z tym żadnego problemu , charakterek też mam jak to mówią

w wieku 19 lat założyłam DG i w sumie bylo łatwiej, szczególnie, że tata tym zarządzał i była już marka wyrobiona od ponad 20 lat

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=1b006c1cc4b33fb32b0a741 c96d131cb0dc83f78_5f5d531 644303;86100428]To ja jeszcze dołożę do pieca
Dla mnie podobny wydźwięk ma zmiana nazwiska. Kojarzy mi się z tym, że do tej pory kobieta była własnością ojca, więc miała jego nazwisko, a teraz przechodzi na własność męża, więc w papierach zmienia się właściciel [/QUOTE]
moje nazwisko, moją własnością, moją marką.

Od 18 roku życia - na każdym etapie - mogłam je zmienić.
Ono jest moje a nie mojego ojca.

[Limonka2738]

Byłam na takim ślubie raz, w USA.


W Polsce się z tym nie spotkałam. Jeden powie, że piękny gest, dla mnie seksistowski zwyczaj.


Ale mogę spać w nocy, nie boli mnie to bardzo i daje dobry przykład nie komentowania ślubów innych, żeby potem móc z czystym sumieniem wymagać, żeby nikt nie komentował mojego/jego braku.

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Napisane przez Bananalama

Polakami jesteśmy z przypadku. W imię czego do końca życia mamy kultywować polskie tradycje?

Dlatego masz w nicku roślinę z Afryki i zwierzę z Ameryki Południowej?


Czemu nie Rzodkiewtur?

[marta901]

Już tam zaraz mnie boli i spać nie mogę... po prostu zrobiła się głupia moda i prawie każda, jedna przez drugą tak robi. Po to jest forum, żeby wyrazić swoje zdanie na jakiś temat, co też uczyniłam. Wypowiedziałam się na temat ślubu na forum ślubnym, które zgodnie z założeniem, od tego jest.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kaledonia]

Napisane przez marta901

Już tam zaraz mnie boli i spać nie mogę... po prostu zrobiła się głupia moda i prawie każda, jedna przez drugą tak robi. Po to jest forum, żeby wyrazić swoje zdanie na jakiś temat, co też uczyniłam. Wypowiedziałam się na temat ślubu na forum ślubnym, które zgodnie z założeniem, od tego jest.

Jaka znowu moda ?
To jest tradycja w niektórych regionach naszego kraju. Może lepiej poczytaj o tym.

Co innego z suknią ślubną w bieli, bo to była moda, którą niektórzy uważają dziś za tradycję.

[Pani_Mada]

Napisane przez kaledonia

(...)

Co innego z suknią ślubną w bieli, bo to była moda, którą niektórzy uważają dziś za tradycję.

trochę moda zapoczątkowana przez Marię I Stuart i później Coco Chanel, a trochę pozostałość z czasów gdy białe ubrania nosili tylko bogaci ludzie, których było stać na 'jednorazowe' ubranie, które brudziło się szybko i nie nadawło do noszenia na codzień.
z dziewictwem to wyskoczył kościół, który uznał, że biel ma symbolizować nie bogactwo (jak wcześniej), a cnotę.

[kaledonia]

Napisane przez Pani_Mada

trochę moda zapoczątkowana przez Marię I Stuart i później Coco Chanel, a trochę pozostałość z czasów gdy białe ubrania nosili tylko bogaci ludzie, których było stać na 'jednorazowe' ubranie, które brudziło się szybko i nie nadawło do noszenia na codzień.
z dziewictwem to wyskoczył kościół, który uznał, że biel ma symbolizować nie bogactwo (jak wcześniej), a cnotę.

Dokładnie.
Stroje ludowe ( ciemne, kolorowe ) lub suknie w ciemnych barwach ( czarna mojej prababki ) to był standard. Biel to moda, a nie żadne dziewictwo.

[megamag]

Te białe suknie to rzeczywiście jest nowość. Jeszcze na początku XX wieku większość ludności Polski brała śluby w strojach ludowych albo po prostu najlepszych, jakie miała. Jak ktoś nie miał na buty, to nie leciał kupować białek kiecki. Więc tak naprawdę ta "tradycja" jest dość młoda. I też tak naprawdę nie nasza, bo podobno na świecie białe suknie weszły do mody dopiero po ślubie królowej Wiktorii. Czyli to raczej zachodni trend. Nie wiem nawet, czy KK to jakoś formalnie reguluje, bo przecież ciągle na świecie jest dużo biednych krajów, w których raczej nikt takich sukni nie kupuje.

[fifi_xd]

A kim ty jesteś, żeby oceniać co jest NORMALNE? Każda panna młoda ma ślub jaki jej się marzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kaledonia

Dokładnie.
Stroje ludowe ( ciemne, kolorowe ) lub suknie w ciemnych barwach ( czarna mojej prababki ) to był standard. Biel to moda, a nie żadne dziewictwo.

masz może zdjęcie?

[kaledonia]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86104076]masz może zdjęcie?[/QUOTE]
W papierze, muszę zeskanować cały ten album. Koniec lat 20tych.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kaledonia

W papierze, muszę zeskanować cały ten album. Koniec lat 20tych.

wyobrażam sobie cos klasycznego, z długim rękawem.

[krolowazimy]

Napisane przez Bananalama

Polakami jesteśmy z przypadku. W imię czego do końca życia mamy kultywować polskie tradycje?

Niby tak, ale idąc tym tropem, to w imię czego latem, mimo że ciepło, ubieramy się, w imię czego nie jemy na niedzielny obiad faszerowanego kota, w imię czego niedziela to dzień wolny od pracy itd. itp.

[1=1b006c1cc4b33fb32b0a741 c96d131cb0dc83f78_5f5d531 644303;86100428]To ja jeszcze dołożę do pieca
Dla mnie podobny wydźwięk ma zmiana nazwiska. Kojarzy mi się z tym, że do tej pory kobieta była własnością ojca, więc miała jego nazwisko, a teraz przechodzi na własność męża, więc w papierach zmienia się właściciel [/QUOTE]

Mnie zmiana nazwiska nie leży ze względów zawodowych. Poza tym nie czuję tego, żeby z powodu zamążpójścia zmienić swoją nazwę, którą posługuję się na codzień od urodzenia

Inna sprawa - wygodniej jest, gdy małżonkowie posługują się tym samym nazwiskiem (lub łączonym); w szpitalu albo przedszkolu na przykład można uniknąć podejrzeń o podszywanie się



Co do wątku, to i mi zwyczaj odprowadzania panny młodej przez ojca (wujka, brata, kuzyna) pod ołtarz w trakcie ceremonii ślubu wydaje się nietrafiony. Autorka ma rację - symbolicznie wygląda to słabo. O ironio, polskie "zaściankowe" błogosławieństwo rodziców wydaje się na tej płaszczyźnie o wiele bardziej postępowe, a i przy tym naprawdę wzruszające

Cudze chwalicie,
Swego nie znacie,
Sami nie wiecie,
Co posiadacie.

[Pani_Mada]

Napisane przez krolowazimy

Niby tak, ale idąc tym tropem, to w imię czego latem, mimo że ciepło, ubieramy się, w imię czego nie jemy na niedzielny obiad faszerowanego kota, w imię czego niedziela to dzień wolny od pracy itd. itp.

bo to 'nieobyczajne' - nie ma nic wspólnego z tradycją
a kto Ci broni jeść kota? zjedź jak masz ochotę. - to też nie ma nic wspólnego z polską tradycją
to też nie jest polska tradycja

podsumowując... żaden przykład nie jest trafiony

[Limonka2738]

Napisane przez krolowazimy

Niby tak, ale idąc tym tropem, to w imię czego latem, mimo że ciepło, ubieramy się, w imię czego nie jemy na niedzielny obiad faszerowanego kota, w imię czego niedziela to dzień wolny od pracy itd. itp.

No dokładnie. Też nie rozumiem, czemu którekolwiek z tych zachowań miałoby się spotkać z oburzeniem.


PS. Ale gacie dla higieny.

[stewardesa]

Napisane przez Limonka2738

No dokładnie. Też nie rozumiem, czemu którekolwiek z tych zachowań miałoby się spotkać z oburzeniem.


PS. Ale gacie dla higieny.

Dokładnie. Tyle wystarczy. Co do reszty - nie mam nic przeciwko, i tak bym tego kota nie musiała jeść.