WYPADAJĄCE WŁOSY- kontynuacja

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez diana_an

.Velvet a od smaych leków na tarczycę nie moga wypadac włosy??lek ten nie pogłębi mi problemu??9chodzi mi o euthyrox

Jesteś straszna panikara
Euthyrox zmniejsza niedoczynność tarczycy, więc jeśli z tarczycą będzie w porządku to włosy przestaną wypadać. Twoja tarczyca powinna sama produkować hormon, ale skoro go nie produkuje to bierzesz go w postaci tabletki codziennie rano. Tak więc lek jest całkowicie bezpieczny.

[diana_an]

Velvet przepraszam, ze tak cię pytam.A jak to jest, ze ty masz wynik tsh 3.5 i Tobie tego nie leczą a mi uznaja to za niedoczynnośc(mam hashimoto) że w młodym wieku wynik powinien byc koło 1 najwyżej1.5.A już powyżej 2.5 to niedoczynność???Czy tez się z tym spotkałaś??

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez diana_an

Velvet przepraszam, ze tak cię pytam.A jak to jest, ze ty masz wynik tsh 3.5 i Tobie tego nie leczą a mi uznaja to za niedoczynnośc(mam hashimoto) że w młodym wieku wynik powinien byc koło 1 najwyżej1.5.A już powyżej 2.5 to niedoczynność???Czy tez się z tym spotkałaś??

Jak to mi nie leczą? Biorę i będę brała Euthyrox do końca życia... Tego się nie da wyleczyć.

Normalny wynik to 0,4 do 4,0. Masz wynik w granicy normy, więc zupełnie nie wiem czym się przejmujesz. Najidealniej jest mieć wynik 1,5, ale ja przy moim wyniku 3,5 wcale nie czułam się źle, nie odczuwałam żadnych skutków negatywnych.

Trochę już offtopujemy - jeśli masz pytania odnośnie hashimoto i niedoczynności tarczycy to zapraszam do wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=237536. Jest tam parę dziewczyn z tą chorobą.

[Elfryd]

Dziewczyny poprawiło mi się nie wiem jakim cudem ale ostatnio, tzn od kilku myć wypada mi duuuuuuuuużo mniej włosów niż jeszcze miesiąc temu!! Nie wiem czego to zasługa, bo regularnie stosowałam Wax'a, odżywkę Gliss Kur satynowy brąz, fluid do końcówek Gliss Kur'a i od tygodnia Seboradin Niger lotion & Skrzypovite, czyli w sumie nic "specjalnego"....ale żeby taka szybka poprawa? może to wypadanie było takie tylko chwilowe po farbowaniu? Hm... dziwne, ale cieszę się

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Elfryd

Dziewczyny poprawiło mi się nie wiem jakim cudem ale ostatnio, tzn od kilku myć wypada mi duuuuuuuuużo mniej włosów niż jeszcze miesiąc temu!! Nie wiem czego to zasługa, bo regularnie stosowałam Wax'a, odżywkę Gliss Kur satynowy brąz, fluid do końcówek Gliss Kur'a i od tygodnia Seboradin Niger lotion & Skrzypovite, czyli w sumie nic "specjalnego"....ale żeby taka szybka poprawa? może to wypadanie było takie tylko chwilowe po farbowaniu? Hm... dziwne, ale cieszę się

Myślę, że to zasługa Seboradin
Ja właśnie używam ampułek, drugi dzień i już jest lepiej . Ale zobaczymy dalej heh....

[Elfryd]

Mam nadzieje że tak już pozostanie i że jak za 2 miesiące (takie postanowienie mam.. ) zafarbuje włosy to znowu wszystko nie zacznie się od początku...

Teraz nakładam lotion tylko na skórę głowy, kiedyś miałam ten dla włosów suchych i zniszczonych i dawałam na skórę i całe włosy zamiast odżywki i sprawdzał się bajecznie ale niedawno dowiedziałam się że nie powinno się go używać na całe włosy bo zawiera alkohol... więc nie wiem co mam robić

[KittyKati]

tak was czytam i pod postami wielu z was moglabym sie podpisac ..
od stycznia tego roku (po przebytej infekcji) wypadaja mi wlosy . Nie pomaga nic. Stosowalam juz 3-miesieczna kuracje suplementem H-pantoten ,tonik Dermedic ,cala mase szamponow do wypadajacych wlosow ,wyniki mam dobre ,tarczyce tez. Na testosteron nie robilam ,bo odradzil mi to lekarz ,ale chyba zrobie ...i na te kobiece tez . Ogolnie lekarz podszedl do tematu nastepujaco : to na pewno od stresu , nic nie stosowac ani zewnetrznie ani wewnetrznie bo nie pomoze ,poczekac i zmienic tryb zycia to samo przejdzie A swistak siedzi i zawija :P Obecnie stosuje placente ,skonczylam juz drugie opakowanie i nic ,pije pokrzywe i skrzyp...efektow zadnych, myje wlosy co drugi dzien,czasem co trzeci jak juz mi sie naprawde nie chce ale przetluszczaja sie i jedyne co je utrzymuje na drugi dzien w jako takim stanie to lakier do wlosow :/ mycie jest koszmarem bo po kazdym trace ok 300 wlosow ,czasem wiecej . mam czupryne o polowe rzadsza niz pol roku temu mysle nad seboradinem w ampulkach i jakimis tabletkami -Vitapil? aha ,dodam ze po myciu troszke swedzi mnie skora glowy ..
Androgenowe to chyba raczej nie jest bo wtedy traci sie wlosy na czubku glowy i na skroniach a mi wypadaja ''rownomiernie '' i dlatego chyba nie mam jeszcze widocznych przeswitow tylko ilosc wlosow drastycznie sie zmniejszyla

[Velvet Acid Kitty]

Jeśli któraś z was zdecyduje się na ampułki Seboradin, to otwierajcie pudełko i sprawdzajcie czy są wszystkie ampułki i czy są pełne... W moim pudełku była jedna niepełna (ok 2/3 brakowało ).

[Maria221]

Do kittyKati,

tak was czytam i pod postami wielu z was moglabym sie podpisac ..
od stycznia tego roku (po przebytej infekcji) wypadaja mi wlosy . Nie pomaga nic. Stosowalam juz 3-miesieczna kuracje suplementem H-pantoten ,tonik Dermedic ,cala mase szamponow do wypadajacych wlosow ,wyniki mam dobre ,tarczyce tez. Na testosteron nie robilam ,bo odradzil mi to lekarz ,ale chyba zrobie ...i na te kobiece tez . Ogolnie lekarz podszedl do tematu nastepujaco : to na pewno od stresu , nic nie stosowac ani zewnetrznie ani wewnetrznie bo nie pomoze ,poczekac i zmienic tryb zycia to samo przejdzie A swistak siedzi i zawija :P Obecnie stosuje placente ,skonczylam juz drugie opakowanie i nic ,pije pokrzywe i skrzyp...efektow zadnych, myje wlosy co drugi dzien,czasem co trzeci jak juz mi sie naprawde nie chce ale przetluszczaja sie i jedyne co je utrzymuje na drugi dzien w jako takim stanie to lakier do wlosow :/ mycie jest koszmarem bo po kazdym trace ok 300 wlosow ,czasem wiecej . mam czupryne o polowe rzadsza niz pol roku temu mysle nad seboradinem w ampulkach i jakimis tabletkami -Vitapil? aha ,dodam ze po myciu troszke swedzi mnie skora glowy ..
Androgenowe to chyba raczej nie jest bo wtedy traci sie wlosy na czubku glowy i na skroniach a mi wypadaja ''rownomiernie '' i dlatego chyba nie mam jeszcze widocznych przeswitow tylko ilosc wlosow drastycznie sie zmniejszyla

JA miałam taki sam problem, po infekcji leciały mi włosy. Jam iałam niemal cały rok koklusz: chora krtań, stany podgorączkowe, koszmrny kaszel - dusiłam się etc. Po każdym takim ataku wypadało mi więcej włosów. Kup sobie preparat Dromin - jedyne tabletki, które mi pomogły, a łykałam ich wcześniej sporo! Vitapil, H-panoten, pokrzywa, skrzyp etc. Dromin ma duże stęzenie Drożdzy + minerały, ja byłam sceptycznie nastawiona do tego produktu, no bo skoro mi taka bateria jak Vitapil nie pomogla to co to pomoże? Łyka się od 6-12 tabletek dziennie (ja łykałam 6), efekt był po 2 tyg., do tego ampułki Radical Farmony i po miesiącu problem miałam z głowy, tyle, ze zdążyłam stracić z 60% włsów. Na szczęscie odrastają.

Oba prdikty dostaniesz w apatekach. Od razu kup lakcid, aby ci te drożdze nie zrobiły masakry w jelitach!

Całuski i powodzenia, napisz czy sie zdecydowałaś

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Maria221

Kup sobie preparat Dromin - jedyne tabletki, które mi pomogły, a łykałam ich wcześniej sporo!

Dromin jest raczej na cerę, więc ja bym nie pokładała wielkich nadziei - chociaż na pryszcze działa rewelacyjnie (po ok. 3 m-cach stosowania ).
Smakuje fatalnie, miałam po nich dziwny "drożdżowy" posmak w ustach, fuuuj...

W każdym razie nie odradzam, każdy organizm jest inny i każdy potrzebuje innych składników, tak więc powodzenia

[kooralina]

Ja polecam skrzypovitę,łykałam dromin,silice i nic jedynie skrzypovita dawala mi efekty...włosy o wiele szybiej rosna i sa duzo mocniejsze,(farbuje z ciemnych na bardzo jasny blond)nowych nie zauwazylam ale czytalam na innych forach ze u niektorych wyrastaja nowe...łykam dwie tabletki dziennie i wtedy jest 100% zapotrzebowania dziennego na te witaminy...
pozdrawiam i zycze powodzenia!

[Kaśka:):):):)]

Hej ja borykam sie z problemem wypadanie włsów juz od 2 lat:/
ływkałam te wszystkie witaminki itd... i nic wax tez nic mi nie pomogł.. Byłam u dermtologa ale ona nawt nie posjrzała na skóre głowy tylko przepisała jakies dziwactwa.. Ale ostnio byłam u ginekologa i miałam usg domaciczne i maiłam pecherze na jajnikach.. stwierdził ze to moze byc PCO i daltego tez włsoy mi leca jak szalone..:/ Kazał mi zrobic bania ANDRO... czy jaos tak ale chciłbym sie was zapytac w jakim dniu cyklu powinno sie zrobi te hormony i jakie jeszcze powinnam zrobic hormony zeby wykluczyc PCO problaktyna tez? bede bartdzo wdzieczna za odp osnio zuwazyłam ze mam na włosach tak jaby takie płty skóry co to mzoe byc??:?

[diana_an]

KAska z tego co wiem to przy pco w 3 dniu cyklu musisz zbadać LH i FSH.Przy pco ich stosunek jest zaburzony LH jest wieksze od fsh.Wtedy za ukłuciem można zbadać prolaktyne i estradiol.No i w przypadku pco podwyższone są androgeny tj.hormony męskie i wtedy trzeba zbadać testosteron DHEAS to sa androgeny nadnerczowe.W pco jajniki maja charakterystyczny obraz duzo małych pęcherzyków które nie rosna i nie ma owulacji.Jajnik wtedy przy pco otoczony jest otoczkę która wydziela androgeny.Z tego co wiem to współcześnie pco leczy się tabletkami anty np.Yasminelle.Natomiat problem moze wystapić przy próbie zajścia w ciążę.Ale wtedy też sa na to metody.Pamiętaj, ze policystyczne jajniki ma wiele kobiet co wcale nie oznacza, ze jest to zespół chorobowy policystycznych jajników.To właśnie te androgeny odpowiedzialne sa za wypadanie włosó.Ponadto przy pco bardzo często podwyższona jest prolaktyna która należy zbadać i ona tez daje wypadanie ale to sdię ładnie leczy.Jak chcesz coś wiecej wiedziec to pytaj

[patrycja350]

Ile codziennie łykacie tabletek?? Bo dostałam szoku jak na jednym forum dziewczyna napisała,że 14 dziennie...

[gosiaczek6]

14 ja obecnie łykam antybiotyki, wiec tabletki wlosowe ograniczylam jedynie do Capivitu

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez patrycja350

Ile codziennie łykacie tabletek?? Bo dostałam szoku jak na jednym forum dziewczyna napisała,że 14 dziennie...

Ale chodzi ci o te na włosy? Czy ogólnie? Bo jak ogólnie to bywało, że kilkanaście (w tym Magnefar 6 tabl. dziennie).
A na włosy aktualnie 4 dziennie - 2x Merz Spezial, 2x Inneov.

[zsrr23]

Napisane przez KittyKati

tak was czytam i pod postami wielu z was moglabym sie podpisac ..
od stycznia tego roku (po przebytej infekcji) wypadaja mi wlosy . Nie pomaga nic. Stosowalam juz 3-miesieczna kuracje suplementem H-pantoten ,tonik Dermedic ,cala mase szamponow do wypadajacych wlosow ,wyniki mam dobre ,tarczyce tez. Na testosteron nie robilam ,bo odradzil mi to lekarz ,ale chyba zrobie ...i na te kobiece tez . Ogolnie lekarz podszedl do tematu nastepujaco : to na pewno od stresu , nic nie stosowac ani zewnetrznie ani wewnetrznie bo nie pomoze ,poczekac i zmienic tryb zycia to samo przejdzie A swistak siedzi i zawija :P Obecnie stosuje placente ,skonczylam juz drugie opakowanie i nic ,pije pokrzywe i skrzyp...efektow zadnych, myje wlosy co drugi dzien,czasem co trzeci jak juz mi sie naprawde nie chce ale przetluszczaja sie i jedyne co je utrzymuje na drugi dzien w jako takim stanie to lakier do wlosow :/ mycie jest koszmarem bo po kazdym trace ok 300 wlosow ,czasem wiecej . mam czupryne o polowe rzadsza niz pol roku temu mysle nad seboradinem w ampulkach i jakimis tabletkami -Vitapil? aha ,dodam ze po myciu troszke swedzi mnie skora glowy ..
Androgenowe to chyba raczej nie jest bo wtedy traci sie wlosy na czubku glowy i na skroniach a mi wypadaja ''rownomiernie '' i dlatego chyba nie mam jeszcze widocznych przeswitow tylko ilosc wlosow drastycznie sie zmniejszyla

Wypisz wymaluj mój przypadek .. z tym ze ja borykam się już od dwóch lat .. nic nie pomogło.. tarczycę robiłam, prolaktynę też - wszystko w normie .. Lekarz mówił żebym się nie stresowała - a to mi zalecenie lekarza ! Nie jestem w stanie zmienić swojego życia tak by wyeliminować stres.
Może rzeczywiście zrobić jeszcze testosteron .. myślałam jeszcze o analizie pierwiastkowej włosów, ale już sama nie wiem..w sumie to już jestem zrezygnowana.
Kitty daj znać jak wpadniesz na coś nowego

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez zsrr23

.. Lekarz mówił żebym się nie stresowała - a to mi zalecenie lekarza ! Nie jestem w stanie zmienić swojego życia tak by wyeliminować stres.

Mógł ci przepisać tabletki na uspokojenie. Następnym razem się upomnij albo sama sięgnij po jakieś bez recepty. Chociaż nie polecam - lepiej samemu ze stresem się uporać - da się .

[Maria221]

Velvet acid Kitty napisała,

Dromin jest raczej na cerę, więc ja bym nie pokładała wielkich nadziei - chociaż na pryszcze działa rewelacyjnie (po ok. 3 m-cach stosowania ).
Smakuje fatalnie, miałam po nich dziwny "drożdżowy" posmak w ustach, fuuuj...

Już pisałam, ze też byłam po roku ciągłych infekcji i żadne, ale to żadne wypasione tabletki ani normalne witaminy, ani specjalnie na włosy nie pomogły. Dromin pomógł w ciągu 2 tyg. Nieprawdą jest, że Dromin jest głównie na cerę, jest też na włosy, ale skoro twierdzisz, że byś nie pokładała w nim nadziei to trudno. Włosy trzeba ratować wszelkimi sposobami w z miesiąca na miesiąc jest ich mniej gdy wypadają, a sprawić aby odrosły to zupełnie inna bajka, trwająca nieraz latami. Jak ktoś sam nie spróbuje, to nie będzie wiedział czy Dromin działa czy nie, a takie ocenianie z góry jest zupełnie niepotrzebne. Ja też też myślałam podobnie, ale spróbowałam i nie żałuję. Zatrzymałam wypadanie, a dziś cieszę się coraz bardziej gęstniejącymi włosami. Z takim podejściem to nadal będą wam lecieć.

[paprif]

Witam, mi również włosy wypadają podobno ze stresu
Dermatolog stwierdził, że nic mi nie jest, przepisał kilka mazideł i na tym się skończyło. Włosy niestety ścięłam.
Stosowałam wiele preparatów i specjalnych szamponów, niestety nic mi nie pomogło.
Nie stosowałam Drominu ale jeśli moja poprzedniczka tak go zachwala to spróbuję
Zakupiłam sobie maseczkę WAX'a i czekam na efekt.

Pozdrawiam ;*

[Finlora]

Napisane przez patrycja350

Ile codziennie łykacie tabletek?? Bo dostałam szoku jak na jednym forum dziewczyna napisała,że 14 dziennie...

Nie ma powodu do szoku Być może ta wizażanka bierze Dromin albo Humavit (tabletki drożdżowe), których powinno się łykac chyba 12 dziennie. I może oprócz tego bierze jeszcze jakieś inne suplementy i dlatego tak dużo tego wyszło

[stella06]

Jeszcze pare miesiecy temu odwiedzialam ten watek regularnie, wypadające włosy byly moim koszmarem. W gimnazjum mialam baaaardzo grube wlosy i bardzo ich nie lubiłam. Nie potrafilam ich ułożyć, miałam wrażenie, że jest ich za dużo ( mylne wrażenie, mam wlosy raczej suche i nieodpowiednia pielegnacja robi z nich siano ) Gdy poszlam do szkoły średniej nagle zaczeły mi wypadać ! Garsciami ! Zaczełam czesac włosy nad umywalką i czesto plakałam widziac ją całą we wlosach. Zaczełam wtedy o nie bardziej dbac, nie meczyc ciagle w ciasno zwiazanych kucykach, dobierac szampony odpowiednie do rodzaju włosów, używać odżywek. Nic nie pomagało. Ani tabletki, ani scinanie włosów NIC ! Nawet podejrzewałam u siebie niedoczynnosc tarczycy, przy której to tez podobno wypadaja włosy, lecz to był mylny trop i tak bylo przez 3 lata... do wiosny tego roku. Skonczylam szkołę, napisałam mature i stal sie cud. Włosy przestały wypadać, teraz przy czesaniu na grzebieniu zostaje do 3 wlosków, nigdy wiecej.

Analizując to wszystko najprawdopodobniej winny u mnie byl stres. Trafiłam do dobrej klasy, z nauka sie troche opusciałam i takie tam rozne mialam zyciowe zawirowania. Nie potrafie tego wyjasnic, a wierzcie probowalam wszystkiego, a pomogło pare miesiecy beztroski...
Za wypadające włosy mogła tez byc winna burza hormonów gdy dorastałam... chociaz ja u siebie takiej nie wyczułam.

Na koniec chce Wam dodac nadzieji, bo nigdy nie mialam włosów w tak dobrej kondycji. Jest ich coraz wiecej, sa zdrowe i lsniace, nie jestem łysa :P
i mam nadzieje, ze juz nigdy nie bede musiała korzystac z parad zawartych w tym watku

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Maria221

Już pisałam, ze też byłam po roku ciągłych infekcji i żadne, ale to żadne wypasione tabletki ani normalne witaminy, ani specjalnie na włosy nie pomogły. Dromin pomógł w ciągu 2 tyg.

Sądzę, że podziałały wszystkie tabletki które brałaś wcześniej, Dromin nie ma w składzie nic nadzwyczajnego i żadne tabletki nie przyniosą efektu po 2 tyg. stosowania.

Napisane przez Maria221

Nieprawdą jest, że Dromin jest głównie na cerę, jest też na włosy, ale skoro twierdzisz, że byś nie pokładała w nim nadziei to trudno.

Tak twierdzi farmaceutka, z którą rozmawiałam nt. tabletek na wypadające włosy, no cóż, może ja się nie znam, ale farmaceutka powinna. Cóż za niekompetencja w tych aptekach!

Napisane przez Maria221

Jak ktoś sam nie spróbuje, to nie będzie wiedział czy Dromin działa czy nie, a takie ocenianie z góry jest zupełnie niepotrzebne.

Ja Dromin bardzo polecam na trądzik, naprawdę jest rewelacyjny, ale na problem z wypadającymi włosami będzie za słaby.

[Maria221]

DO Velvet Kitty,

Nie podziałały, bo włosy wypadały setkami 3 lata, łykałam dosłownie wszystko i nic nie pomagało. Chorowałam przez cały 2006 rok. Był Vitapil, H-pantoten, pokrzywa i normalne witaminy i... dalej chorowałam, a włosy leciały. Można powstrzymać wypadanie włosów w 2 tyg. tak samo jak zagęścić i to bardzo w 3 miesiące (przy pomocy wcierek). Mnie sie tak udało, ale oczywiście każdy jest inny. Do tego ampułki Farmony i było ok. Miałam potem jeszcze drobne linienie, ale przy myciu nic nie leciało. Skoro miałaś problemy z cerą i Dromin pomógł to ok. ja mam cerę gładką i nic mi tam Dromin nie zdziałał. Co ciekawe, moja ciocia ma nadczynność tarczycy i dostaje leki, po których lecą włosy, ona też brała Dromin i też jej pomógł. Czasem włosy są tak skrajnie niedożywione, że tylko zmasowany atrak moze pomóc: witaminy, wcierki, olejowo - olejkowe maseczki - tak było u mnie. Co więcej tutaj dzieczyny opisywały, że włosy nagle przestawały wypadać: w 2-3 tyg. i nie wiadomo dlaczego. Zatem jest to możliwe. Uważam, ze czasem trzeba się przekonać na sobie czy coś działa czy nie.

Co do Pań aptekarek, hmmm, czasem warto ich rewelacje między bajki jednak wsadzić, bo nieraz nawet nie wiedzą, co sprzedają.

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Maria221

Co ciekawe, moja ciocia ma nadczynność tarczycy i dostaje leki, po których lecą włosy, ona też brała Dromin i też jej pomógł.

Włosy lecą od problemów z tarczycą a nie od leków na tarczycę. Wystarczy ustabilizować poziom hormonów aby wszystko wróciło do normy, aczkolwiek kuracja przeciw wypadaniu włosów jest wskazana, chociaż to nie ona decyduje o niewypadaniu włosów w pierwszej kolejności. Najpierw trzeba się uporać z ustabilizowaniem poziomu hormonów.

Napisane przez Maria221

Co do Pań aptekarek, hmmm, czasem warto ich rewelacje między bajki jednak wsadzić, bo nieraz nawet nie wiedzą, co sprzedają.

Tak, z pewnością ty wiesz lepiej. Uwielbiam takie osoby, które wiedzą lepiej niż lekarz, prawnik, architekt itp

[Maria221]

Włosy lecą od problemów z tarczycą a nie od leków na tarczycę. Wystarczy ustabilizować poziom hormonów aby wszystko wróciło do normy, aczkolwiek kuracja przeciw wypadaniu włosów jest wskazana, chociaż to nie ona decyduje o niewypadaniu włosów w pierwszej kolejności. Najpierw trzeba się uporać z ustabilizowaniem poziomu hormonów.

Kochana, ja mam niedoczynność tarczycy od 9 roku życia i biorę Letrox, a Ty piszesz o ustabilizowaniu hormonów, nawet nie wiedząc co mojej cioci jest. Włosy lecą przy niedoczynności, a przy nadczynności dostaje się leki takie jak np. moja ciocia. Te leki b.osłabiają włosy i dlatego lecą niedoczynność to zupełni co innego niż nadczynność. Zresztą na ulotce od tych leków jest wyszczególnione, że włosy mogą lecieć, potwierdził to takze lekarz.

Tak, z pewnością ty wiesz lepiej. Uwielbiam takie osoby, które wiedzą lepiej niż lekarz, prawnik, architekt itp

I mówi to znawczyni chorób tarczycy.

Ps. Wypadaja Ci włosy?

[fiedka]

Mojej koleżance na wypadające włosy lekarz przepisał jakieś tabletki zawierające wyciąg z soji

[Maria221]

To bardzo możliwe, soja też jest dobra. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co, kiedy i dlaczego zadziała. Podam przykład wręcz kuriozalny. Finasteryd, lek podawany przy łysieniu androgenowym u mężczyzn, są jego dwie odmiany: Popecia i Proscar, teoretycznie to samo, ale część facetów świetnie reaguje np. na Proscar, a w ogóle na Propecie i vice versa. Róznica w tych lekach to tylko cena!! Dlaczego tak się dzieje? Nie wiadomo. Zatem warto wypróbować wszelkie, nawet dziwaczne metody.

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Maria221

I mówi to znawczyni chorób tarczycy.

To, że ty masz niedoczynność tarczycy nie czyni cię znawcy, tak samo jak i mnie.
Skoro uważasz, że farmaceutki się nie znajdą, to dziwię się, że zaufałaś lekarzowi, przecież co on może wiedzieć...

Napisane przez Maria221

Kochana, ja mam niedoczynność tarczycy od 9 roku życia i biorę Letrox, a Ty piszesz o ustabilizowaniu hormonów, nawet nie wiedząc co mojej cioci jest.

Co ma choroba twojej cioci do twojej niedoczynności? Sama pisałaś, że ma nadczynność tarczycy. I przy niedoczynności i nadczynności wypadają włosy. Zaleczenie pierwotnej przyczyny wypadania włosów tj. ustabilizowanie hormonów hamuje ich wypadanie.

[Finlora]

Ja mam prawdopodobnie nieniedoczynność tarczycy (piszę "prawdopodobnie" bo od swojej lekarki nie mogę się nic konkretnego dowiedzieć, więc zamierzam ją zmienić, tylko niestety nie miałam czasu) i przez dwa lata brałam Letrox i Jodid - włosy jak wypadały tak wypadają, teraz nawet bardziej niż wcześniej