Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

[MissCath]

Napisane przez mikoma

Ale ty nie masz dzieci i nie rozumiesz, że samotna matka po prostu zawsze i w każdym przypadku nie może pracować!111!1 nic to, że w Polsce wszelkie pierwszeństwo w kolejce do żłobka czy przedszkola mają właśnie samotni rodzice właśnie po to, żeby mogli pracować choćby na pół etatu czy 1 zmianę. I myślę, że wielu samotnych rodziców tak właśnie robi. Ale ci ze Szlacheckiej nie mogą, no nie... bo nie.

Nie mogą, bo nikt ich tak nie nauczył. Matki tych kobiet również całe życie w domu siedziały, zajmowały się dziećmi (choć często nie mam pojęcia, co na stare lata robią), to córki od małego wręcz nie wierzą, że mogą inaczej. Znam owszem przypadki, gdzie ktoś się w pewnym sensie zbuntował i odmienił swoje życie, ale na to potrzeba dużo determinacji. Jednak najczęściej jest inaczej. Nierzadko jedyna ambicja tych dziewczyn jest złapać faceta. Byle jakiego, ważne, że ma spodnie, że mogę mieć z nim potem dzieci (świadomie lub nie). Nieważne, czy ma jakąś pracę, czy nie, skoro mam chlopa, to już nic nie muszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cojarobietu_uu]

Napisane przez MissCath

Dlatego padła propozycja, aby 500+ było tylko dla pracujących rodziców. Nie wiem, czy to by przeszło, ale byłabym za.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez mikoma

Ale ty nie masz dzieci i nie rozumiesz, że samotna matka po prostu zawsze i w każdym przypadku nie może pracować!111!1 nic to, że w Polsce wszelkie pierwszeństwo w kolejce do żłobka czy przedszkola mają właśnie samotni rodzice właśnie po to, żeby mogli pracować choćby na pół etatu czy 1 zmianę. I myślę, że wielu samotnych rodziców tak właśnie robi. Ale ci ze Szlacheckiej nie mogą, no nie... bo nie.

Hmm, jestem dzieckiem samotnej matki, która pracowała. I która przez to była zawsze "za bogata" na jakąkolwiek pomoc. A może po prostu tej pomocy się nie domagała na zasadzie "należy się" i szła do drugiej pracy, jak chciała mieć więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vilqa]

U Pani Kasi 2 lata temu zdiagnozowano chorobę tarczycy, co uniemożliwiło jej pracę na pełnym etacie i doprowadziło do problemów w regulowaniu bieżących zobowiązań.

A ludzie się na jakiegoś tam raka skarżą, albo że nogę urwało w fabryce i inne pierdoły...

tunika/sukienka: wyjściowe, rozmiar 34 (Dorota , sylwetka: niska/lekko tęgawa ) uwagi: na święta

Osoba lekko tęgawa to rozmiar 34 (pojawia się również przy reszcie ubrań)?
Co ten wolontariusz?

Rodzeństwo od śmierci ojca żyje praktycznie samotnie. Oboje są cukrzycami.

[mikoma]

Dobrze, że wolontariusz napisał chociaż, że zdiagnozowano chorobę tarczycy, a nie po prostu tarczycę, bo i takie kwiatki się zdarzają w opisach

[inezina]

Napisane przez MissCath

Ja właśnie znam taką osobę, koleżankę ze studiów, która akurat nie może podjąć pracy ze względu na niepełnosprawne dziecko. Dorabia jakoś dorywczo, ale mimo to dziecko wymaga opieki i zaangażowania. I jej bym chętnie sprezentowala SzP (na dziecko od kilku lat daje 1% podatku), ale wiem, że jej byłoby akurat wstyd liczyć na coś takiego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My jesteśmy taka rodziną. Maż pracuje ile tylko może, ja nie mam możliwości na chwilę obecną ponieważ zajmuje się niepełnosprawnym dzieckiem. Jeżdżę 3 razy w tyg na rehabilitację, na turnusy po całym kraju, często do lekarzy muszę dojechać z dzieckiem 300 km. Pomocy rodziny nie mamy bo wiadomo każdy ma pracę albo mieszka dalej. I nigdy nie przyszło mi do głowy żeby prosić kogoś o pomoc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mabi27]

Napisane przez inezina

My jesteśmy taka rodziną. Maż pracuje ile tylko może, ja nie mam możliwości na chwilę obecną ponieważ zajmuje się niepełnosprawnym dzieckiem. Jeżdżę 3 razy w tyg na rehabilitację, na turnusy po całym kraju, często do lekarzy muszę dojechać z dzieckiem 300 km. Pomocy rodziny nie mamy bo wiadomo każdy ma pracę albo mieszka dalej. I nigdy nie przyszło mi do głowy żeby prosić kogoś o pomoc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie masz świadczenia pielęgnacyjnego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

Napisane przez mabi27

Nie masz świadczenia pielęgnacyjnego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedynie świadczenie które niestety przy takich wydatkach jakie mamy jest śmieszna kwota ale dobre i to, na zasiłek rodzinny czy 500+ jesteśmy za bogaci

A jeszcze taki smaczek, rezygnuję z pracy, żeby przejść na to świadczenie, pani w MOPSie oznajmia, że na 500+ się nie załapiemy ale gdybyśmy mieli drugie dziecko to jak najbardziej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Vilqa

Co ten wolontariusz?

Cukrzycami

[mabi27]

Zva

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Znaczy przysługuje Ci świadczenie? Czy masz na myśli zasiłek pielęgnacyjny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ajah]

Napisane przez inezina

My jesteśmy taka rodziną. Maż pracuje ile tylko może, ja nie mam możliwości na chwilę obecną ponieważ zajmuje się niepełnosprawnym dzieckiem. Jeżdżę 3 razy w tyg na rehabilitację, na turnusy po całym kraju, często do lekarzy muszę dojechać z dzieckiem 300 km. Pomocy rodziny nie mamy bo wiadomo każdy ma pracę albo mieszka dalej. I nigdy nie przyszło mi do głowy żeby prosić kogoś o pomoc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważam, że w takich sytuacjach pomoc powinna być systemowa, poza tym warto prosić o pomoc a nawet w pewnych sytuacjach jej zadać. W przeciwnym razie można się zajechać na amen i nic się nie zmieni w tym chorym systemie.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Talullah]

Napisane przez Mijanou

Dlatego naprawdę przeraża mnie, gdy pomyślę, ile dzieci z rodzin "zasiłkowo-paczkowych" odziedziczy wyuczoną biedę, wyciąganie ręki po socjal i życia na koszt podatników.
Przeraża mnie, jaka będzie jakość naszego społeczeństwa za kilkanaście lat, gdy pracująca mniejszość będzie utrzymywać niepracującą większość. Dlaczego ten rząd nie widzi swojej bezmyslności w tym ciągłym rozdawnictwie?

Też mnie to przeraża. Mój 2,5 letni syn wie że idzie do żłobka bo my idziemy do pracy. Wie że za zakupy trzeba zapłacić i że rodzice muszą na to zarobić.
Sam już mowi że jak będzie duży tobie będzie pracował.
Szczerze to coraz częściej myślę o wyjeździe z Polski. Mam serdecznie dość wysokiego zusu i podatków, ja na dziecko nie dostaje nic. Nawet w zeznaniu rocznym nie mogę sobie ulgi na dziecko odpisać.
Mój ostatni podatek to 5 razy 500+.
Mam dość tego, że rząd w ogóle nie wspomaga pracujących rodziców.
Nauczę syna że jak chce się coś mieć to trzeba zapracować ale nie chce by się czuł wykorzystywany tak jak ja się czuję w chwili obecnej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Mijanou

Dlatego naprawdę przeraża mnie, gdy pomyślę, ile dzieci z rodzin "zasiłkowo-paczkowych" odziedziczy wyuczoną biedę, wyciąganie ręki po socjal i życia na koszt podatników.
Przeraża mnie, jaka będzie jakość naszego społeczeństwa za kilkanaście lat, gdy pracująca mniejszość będzie utrzymywać niepracującą większość. Dlaczego ten rząd nie widzi swojej bezmyslności w tym ciągłym rozdawnictwie?

Jaka bezmyślność? Dzięki rozdawnictwu mają przecież poparcie a za kilkanaście lat to już nie pis tylko inny rząd będzie musiał się martwić jak rozwiązać ten problem.

[Mijanou]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86178892]Jaka bezmyślność? Dzięki rozdawnictwu mają przecież poparcie a za kilkanaście lat to już nie pis tylko inny rząd będzie musiał się martwić jak rozwiązać ten problem. [/QUOTE]

O ile będzie INNY rząd. Jakiekolwiek inne ugrupowanie startujące w wyborach i chcące "zamachnąć się" na darmoszkę strzeli sobie w kolano już na starcie.

Ludzie bardzo nie lubią, jak im darmowe zabierać.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Mijanou

O ile będzie INNY rząd. Jakiekolwiek inne ugrupowanie startujące w wyborach i chcące "zamachnąć się" na darmoszkę strzeli sobie w kolano już na starcie.

Ludzie bardzo nie lubią, jak im darmowe zabierać.

Jak na moje to pisiory strzeliły sobie w kolano podniesieniem podatku na leki weterynaryjne. Ludzie dostaną po kieszeni, szczególnie ci ze zwierzętami chorymi przewlekle. Ale szary Kowalski bez zwierzyńca w domu odczuje te decyzje, bo cena części żywności wzrośnie. Nie da się tak ciągle doić ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Jak na moje to pisiory strzeliły sobie w kolano podniesieniem podatku na leki weterynaryjne. Ludzie dostaną po kieszeni, szczególnie ci ze zwierzętami chorymi przewlekle. Ale szary Kowalski bez zwierzyńca w domu odczuje te decyzje, bo cena części żywności wzrośnie. Nie da się tak ciągle doić ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak szczerze to wątpię, by przeciętny, szary Kowalski w ogóle skojarzył wzrost ceny leków weterynaryjnych ze wzrostem ceny żywności, skoro nie umie skojarzyć rozdawnictwa z podwyżkami cen żywności i mediów.

A doić się będzie, jak zwykle, tych którzy zarabiają mało (popraw mi przecinki, jak coś).

No i szczerze- tych odpowiedzialnych właścicieli zwierząt, którzy szczepią pupile i chodzą z nimi do weta tyle razy, ile jest to wskazane nie jest znowu tak wielu. Gros ludzi, w przypadku gdy zwierzak jest chory, czeka aż samo mu minie a do weta idzie jak już jest bardzo źle (lub nie, bo raczej wyrzuci/wywiezie chorego/starego psa/kota niż wyda kasę na weta i leki). Smutna prawda.

[inezina]

Napisane przez Mijanou

Tak szczerze to wątpię, by przeciętny, szary Kowalski w ogóle skojarzył wzrost ceny leków weterynaryjnych ze wzrostem ceny żywności, skoro nie umie skojarzyć rozdawnictwa z podwyżkami cen żywności i mediów.

A doić się będzie, jak zwykle, tych którzy zarabiają mało (popraw mi przecinki, jak coś).

No i szczerze- tych odpowiedzialnych właścicieli zwierząt, którzy szczepią pupile i chodzą z nimi do weta tyle razy, ile jest to wskazane nie jest znowu tak wielu. Gros ludzi, w przypadku gdy zwierzak jest chory, czeka aż samo mu minie a do weta idzie jak już jest bardzo źle (lub nie, bo raczej wyrzuci/wywiezie chorego/starego psa/kota niż wyda kasę na weta i leki). Smutna prawda.

Niestety muszę się z tym zgodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Ja już wiem kto wybiera te rodziny w której lenistwo i nieróbstwo z każdej strony wychodzi .

Sąsiadka pyta mnie wczoraj czy dorzucę się do paczki, wybrały z koleżanką jakąś rodzinę. I mi mówi o potrzebach . Mówię że raczej nie. Ewentualnie daj mi najpierw opis tej rodziny. Ale jaki opis? One nie czytały, nie wnikały co to za rodzina. Serio . Poszukaj i mi wyśle .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissCath]

Napisane przez Likka9

Ja już wiem kto wybiera te rodziny w której lenistwo i nieróbstwo z każdej strony wychodzi .

Sąsiadka pyta mnie wczoraj czy dorzucę się do paczki, wybrały z koleżanką jakąś rodzinę. I mi mówi o potrzebach . Mówię że raczej nie. Ewentualnie daj mi najpierw opis tej rodziny. Ale jaki opis? One nie czytały, nie wnikały co to za rodzina. Serio . Poszukaj i mi wyśle .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo ludzie nie czytają. Widziałam to w poprzedniej pracy i widzę w obecnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

U mnie miasto trochę ponad 60 tys i w bazie tylko 3 rodziny, każda z osobą niepełnosprawną. Szkoda że wcześniej nie sprawdziłam, pewnie było sporo kwiatków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pendeloquee]

Przejrzałam bazę SzP i mnie w gminie są tylko 3 rodziny, kojarzę jedną z nich i faktycznie potrzebują pomocy. Sprawdziłam też sąsiednie miejscowości i trafiłam na takiego kwiatka:

P. Elżbieta z rodziną
Opis rodziny

Pani Elżbieta (40 l.) i pan Tomasz (41 l.) wychowują dwóch synów - Piotrka (13 l.) i Karola (7 l.).

Kiedyś ta rodzina wiodła normalne, szczęśliwe życie. Problemy zaczęły się, kiedy rodzice usłyszeli diagnozę – autyzm Karola. Wtedy mąż pani Eli załamał się, relacje w rodzinie zaczęły się psuć. Mężczyźnie zdarza się używać przemocy psychicznej wobec żony i chłopców. Pani Elżbieta na co dzień zajmuje się opieką nad Karolem oraz prowadzeniem domu podczas pobytu synów w szkole. Pan Tomasz ma stałą pracę, pracuje w systemie trzyzmianowym. Rodzina utrzymuje się z jego pensji i przyznanych zasiłków, jednak duże wydatki na mieszkanie i rehabilitację Karola powodują, że pozostaje im 500 zł na osobę.

Piękno rodziny

Dla pani Elżbiety najważniejsze jest dobro jej synów, ich bezpieczeństwo i szczęśliwa przyszłość. Ze łzami w oczach opowiada o marzeniach dotyczących przyszłości chłopców. Chce, żeby Piotrek kształcił się w jak najlepszym kierunku i pogłębiał zainteresowania, działał w harcerstwie. Chciałaby również, aby Karol zaczął lepiej i płynniej mówić, ponieważ obecnie jego komunikatywność jest na niskim poziomie. Rodzina, chcąc rozwiązać swoje problemy, uczęszcza na terapie rodzinne. Pan Tomasz również chodzi do psychoterapeuty i walczy ze swoimi słabościami.


Biedny TATUŚ, załamał się po diagnozie tak mocno, że zaczął prać wszystkich naokoło. No ludzie....

[ajah]

Napisane przez pendeloquee

Przejrzałam bazę SzP i mnie w gminie są tylko 3 rodziny, kojarzę jedną z nich i faktycznie potrzebują pomocy. Sprawdziłam też sąsiednie miejscowości i trafiłam na takiego kwiatka:

P. Elżbieta z rodziną
Opis rodziny

Pani Elżbieta (40 l.) i pan Tomasz (41 l.) wychowują dwóch synów - Piotrka (13 l.) i Karola (7 l.).

Kiedyś ta rodzina wiodła normalne, szczęśliwe życie. Problemy zaczęły się, kiedy rodzice usłyszeli diagnozę – autyzm Karola. Wtedy mąż pani Eli załamał się, relacje w rodzinie zaczęły się psuć. Mężczyźnie zdarza się używać przemocy psychicznej wobec żony i chłopców. Pani Elżbieta na co dzień zajmuje się opieką nad Karolem oraz prowadzeniem domu podczas pobytu synów w szkole. Pan Tomasz ma stałą pracę, pracuje w systemie trzyzmianowym. Rodzina utrzymuje się z jego pensji i przyznanych zasiłków, jednak duże wydatki na mieszkanie i rehabilitację Karola powodują, że pozostaje im 500 zł na osobę.

Piękno rodziny

Dla pani Elżbiety najważniejsze jest dobro jej synów, ich bezpieczeństwo i szczęśliwa przyszłość. Ze łzami w oczach opowiada o marzeniach dotyczących przyszłości chłopców. Chce, żeby Piotrek kształcił się w jak najlepszym kierunku i pogłębiał zainteresowania, działał w harcerstwie. Chciałaby również, aby Karol zaczął lepiej i płynniej mówić, ponieważ obecnie jego komunikatywność jest na niskim poziomie. Rodzina, chcąc rozwiązać swoje problemy, uczęszcza na terapie rodzinne. Pan Tomasz również chodzi do psychoterapeuty i walczy ze swoimi słabościami.


Biedny TATUŚ, załamał się po diagnozie tak mocno, że zaczął prać wszystkich naokoło. No ludzie....

wbrew pozorom to się zdarza bardzo często. Podobnie często zdarza się, że ojcowie (matki równie czasami, ale w mniejszym stopniu) odrzucają diagnozę dziecka wymyślają jakieś bzdurne teorie.
poza tym norma jest 'żałoba' po diagnozie czy zdaniu sobie sprawy, że z dzieckiem nie wszystko jest w porządku.

A facet z opisu pewnie miał tendencję do przemocy wcześniej.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[inezina]

Niestety bardzo często ojcowie po diagnozie odchodzą. Bywa też, że kończy się tak jak w tej rodzinie. Niestety to jest bardzo ciężki temat. Znam wiele rodzin które uważają, że autysta który funkcjonuje nisko w wieku 8-9 ma szansę na bycie neurotypowym. Tworzą różne historię aby tylko nadal się łudzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pasikoniczyna]

Takie tam, z deszczu pod rynnę.



"Kolejny dokument trzymany w ręku to zawiadomienie że pijaczka z trójka dzieci znów pochlała i zrobiła awanturę na pół wsi. Jakiś czas temu zabrano jej dzieci umieszczając w pogotowiu rodzinnym. Dzieci zawszawione, brudne, z deficytami rozwojowymi i emocjonalnymi przez kilkanaście tygodni w pogotowiu nadrabiały to, czego nie otrzymały w domu rodzinnym. Pech chciał, że ksiądz obrońca uciemiężonych napisał apelację, nakręcił reportaż z zaprzyjaźnioną telewizją o biednej rodzinie objętej wsparciem parafii, matka dzieci ubrała się w odświętne ciuchy i po wcześniejszym ustawieniu 30 misiów – pluszaków w pokoju zaczęła rzewnie płakać przed kamerą jak to bardzo się stara i że przecież z powodu biedy dzieci zabierać nie można. Dzieci wróciły, pieniążki się znalazły i tylko miejscowy OPS zaciska urzędnicze zęby płacąc co miesiąc kilka tysięcy złotych, bo przecież jakby co to telewizja przyjedzie z księdzem proboszczem na czele. A jak kobiecina popije i zapomni dzieci do szkoły wyprawić, to przecież nic takiego. Kurator pojedzie, pouczy, zrobi notatkę, kobiecina przyrzeknie że to ostatni raz i w ogóle to nieprawda – ksiądz poświadczy. I tak już trzeci raz w ostatnich dwóch miesiącach. Pal sześć że dzieciaki zaburzone i nauczone już że państwo da. Ot, nieodległe i przyszłe pokolenie co szybko nauczy się czerpać przyjemność z seksu i wydawać na świat potomstwo, równie jak oni zaburzone i niedostosowane od poczęcia samego".


Cały tekst tutaj: http://mydrea.ms/bidulandia/

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Nigdy wcześniej się SzP od tej strony nie interesowałam... aż przecieram oczy jak czytam co wypisujecie


Wychodzi na to, że sama bym mogła swoją rodzinę zgłosić. Ja chora psychicznie, mój narzeczony pracuje TYLKO sezonowo w branży budowlanej i ma mnie >chorą!< na swoim utrzymaniu. I jeszcze psa i kota mamy.



G. prawda. Ta branża budowlana teraz przeżywa taki rozkwit, że w fimie TŻa mają terminy na ponad rok do przodu zarezerwowane. A zimy ostatnio takie srogie, że w zeszłym roku dosłownie 2 tygodnie przerwy mieli, a pracują na zewnątrz. I też ukraińców zatrudniają, bo nikt nie chce (na trzeźwo) pracować, choć pieniądze na prawdę dobre.

[bajkowa_krolowa]

[1=1b006c1cc4b33fb32b0a741 c96d131cb0dc83f78_5f5d531 644303;86180876]Nigdy wcześniej się SzP od tej strony nie interesowałam... aż przecieram oczy jak czytam co wypisujecie


Wychodzi na to, że sama bym mogła swoją rodzinę zgłosić. Ja chora psychicznie, mój narzeczony pracuje TYLKO sezonowo w branży budowlanej i ma mnie >chorą!< na swoim utrzymaniu. I jeszcze psa i kota mamy.



G. prawda. Ta branża budowlana teraz przeżywa taki rozkwit, że w fimie TŻa mają terminy na ponad rok do przodu zarezerwowane. A zimy ostatnio takie srogie, że w zeszłym roku dosłownie 2 tygodnie przerwy mieli, a pracują na zewnątrz. I też ukraińców zatrudniają, bo nikt nie chce (na trzeźwo) pracować, choć pieniądze na prawdę dobre.[/QUOTE]Branża budowlana owszem, w rozkwicie, ale z tymi wysokimi zarobkami bym nie przesadzała. Przeciętny pracownik dostanie około 10zł/h co da gdzieś 3 tys. miesięcznie. Nie są to aż tak atrakcyjne pieniądze biorąc po uwagę, że trzeba się naprawdę fizycznie napracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolca]

Napisane przez bajkowa_krolowa

Branża budowlana owszem, w rozkwicie, ale z tymi wysokimi zarobkami bym nie przesadzała. Przeciętny pracownik dostanie około 10zł/h co da gdzieś 3 tys. miesięcznie. Nie są to aż tak atrakcyjne pieniądze biorąc po uwagę, że trzeba się naprawdę fizycznie napracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

10pln/h netto ma prawo dać co najwyżej około 1600pln/mc - zakładając prace na jeden typowy etat. Żeby przy takiej stawce dostać 3000pln/mc to trzeba robic za dwóch.

[bajkowa_krolowa]

Napisane przez lolca

10pln/h netto ma prawo dać co najwyżej około 1600pln/mc - zakładając prace na jeden typowy etat. Żeby przy takiej stawce dostać 3000pln/mc to trzeba robic za dwóch.

I tak właśnie w większości pracuje się na budowach. Za dwóch. Bo jest niedobór pracowników, a niedobór jest bo praca ciężka i relatywnie niskie zarobki. I koło się zamyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolca]

Opis rodziny

Pan Karol (50 l.) to samotny mężczyzna.
Mężczyzna już od dzieciństwa zmagał się z trudną sytuacją. Pochodzi z wielodzietnej i niezaradnej rodziny. Skończył tylko szkołę podstawową i nie zdobył zawodu. Mieszkał z matką i rodzeństwem. W wyniku problemów prawnych trafił do zakładu karnego. Po powrocie na wolność stara się żyć uczciwie ale trudno znaleźć mu pracę, ponieważ pracodawcy żądają orzeczenia o niekaralności. Mężczyzna żyje obecnie z zasiłku celowego (317 zł) i z pracy sezonowej 400 zł. Odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania dochód na jednego członka rodziny wynosi ok. 402 zł.

Piękno rodziny
Pan Karol cieszy się, że znów jest wolnym człowiekiem. Z radością oddaje się własnym pasjom i hobby jakim jest hodowla gołębi i ptactwa ozdobnego. Mężczyzna bardzo lubi majsterkować, własnoręcznie wybudował pomieszczenie, które obecnie zamieszkuje. Największym marzeniem mężczyzny jest założenie rodziny.
(...)

POTRZEBY, KTÓRE NIE SĄ RZECZAMI
zdobycie zawodu.






Pamiętajcie, nie możecie mieć problemów prawnych bo wylądujecie w więzieniu. Ja współczuje wszystkim studentom prawa, przecież tam zmagają się z samymi problemami prawnymi a to przecież prosta droga do więzienia.
Wiem, że w sporej ilości miejsc mogą oczekiwać orzeczenia o niekaralności, ale jak ktoś tu wiele razy wspomniał do prac budowlanych to niedługo zaczną organizować łapanki na ulicach.
Niech mnie ktoś oświeci... Pana nie stać na żywność, węgiel itp ale stać go na gołębie i na ptactwo ozdobne? No chyba, że te gołąbki to nie na zawody gołębi pocztowych, a złote kurki czy bażanty do cieszenia oka tylko mają iść do garnka, ale wtedy chyba lepiej hodować zwykłe kury.


Na plus trzeba uznać, że w potrzebach jest zdobycie zawodu.

Smutne jest, że Pan miał zły start, ale od pewnego momentu zaczyna się odpowiadać za siebie. Zakład karny to nie tylko miejsce odbywania kary, może to być też okazja do zdobycia zawodu ponieważ tam też można kontynuować naukę.

[mikoma]

Po pewnym czasie od popełnienia przestępstwa rejestr karny ma się czysty. Ciekawe co pan zrobił i kiedy, że wciąż ma syf w tym temacie.

[tinkerver2]

Dziewczyny.
Właśnie obliczylam ile hajsu dostają moi klienci.
I tak, pani X dostaje 1500 zł alimentów, 2 tys z 500+, zasiłki 470, rodzinne 190, plus zasiłek okresowy 215.
To jest PONAD 4000 na uwaga, 5 OSOB.
Oczywiście dom zadłużony, zaniedbany, ogrzewanie węglowe.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka