|
|
#3871 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
W ogóle sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, bo nie byl w porządku ani wobec Ciebie, ani wobec niej...
Ja stwierdziłam, że chyba jestem nienormalna, bo weszłam na fejsa a tam zdjęcie najlepszego kumpla mojego ex z jego nową dziewczyną (on tez zerwał ze swoją dziewczyną z którą był pare lat dla tej wlaśnie dziewczyny) i sie poryczałam, bo złapał mnie taki skurcz w żołądku, bo mój ex to polubił, a ja od razu stwierdziłam, że pewnie jest tak samo szczęśliwy z tą nową dziewczyną jak jego przyjaciel ze swoją. Minęły niecałe 2 miesiące, a ja sie zachowuje jak kretynka nadal ![]() ![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3872 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3873 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Nie ma czegoś takiego jak karma.
Zle rzeczy przytrafiają się zarówno złym jak i dobrym ludziom. Mało tego, można byc chodzacym aniolem i dostawać po tyłku, tak jak i można byc ostanim ujem i żyć jak pączek w maśle. Gdyby karma istniała bylaby dowodem na to, ze na świecie jest sprawiedliwość. A jej nie ma i nigdy nie będzie, niestety. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3874 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 282
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3875 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cześć, ostrzegam, że ten post to będzie jazda bez trzymanki... Zacznę od tego, że do niedawna byłam zaręczona, w związku od dobrych kilku lat. Między nami nigdy nie było jakiejś wielkiej chemii, ale mieszkało i żyło nam się razem dobrze. Mój były jest DDA, odkryłam to dość późno i nasze rozstanie poniekąd wynikało z jego zachowania, a poniekąd z faktu, że... No właśnie.
Otóż w międzyczasie, kiedy zaczęło się między nami dziać naprawdę źle, poznałam kogoś innego. Zakochałam się, poczułam ważna, atrakcyjna, nikt nigdy tak na mnie nie patrzył. Teoretycznie nie byliśmy już z moim eks, ale oszukiwałam go. Sprawa wyszła na jaw, był wielki dym, wyprowadziłam się. Myślałam, że najgorsze za mną, ale chyba jednak nie. Sprawa aktualnie wygląda tak, że z tym drugim też nic raczej nie wyjdzie, pomimo wielkiej chemii nie umiem się z nim dogadać, zgrać charakterami. Tak szybko jak się zapaliłam, tak szybko ostygłam, bo męczył mnie brak wsparcia z jego strony. Zaczęłam tęsknić za moim byłym, za normalnością i stabilizacją, które wcześniej wydawały mi się zabijać ten związek. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że od kilku miesięcy jestem całkiem rozłożona psychicznie, początkowo były to kwestie nerwicowe, teraz wiele objawów zgadza się z depresją, ale to chyba wielkie słowo. W każdym razie jestem rozczarowana sobą - tym, że oszukiwałam byłego, tym, że z potencjalnym "nowym" poszło zupełnie nie tak jak miało, pomimo wielkich deklaracji, przyciągania i w ogóle wiecie klimaty typu tańczymy bez muzyki, bla bla bla. Jestem w wielkiej d*pie życiowo, bo i zawodowo zaczynam od nowa, mam prawie 30 lat i zostałam bez partnera, do tego mieszkam z rodzicami... Każdego dnia walczę ze sobą żeby wstać, mam ataki paniki, ostatni w sklepie, wcześniejszy podczas omawiania szczegółów nowej pracy. Nie mogę znaleźć sensownego mieszkania, nadal mam sporo rzeczy u byłego, on naciska, z jednej strony chciałby chyba powrotu, z drugiej wie, że spotykałam się z innym. Smutne jest to, że kiedy poznałam tego drugiego, miałam wrażenie, że wszystko wreszcie jest na swoim miejscu, karmiłam się tym, jaka byłam w jego oczach, a on zachowuje jeszcze mniej dojrzale niż ja. W sumie to jego odcięcie się ode mnie (nie pierwsze i być może chwilowe, kto go tam wie) było mi trochę na rękę, bo doszłam do wniosku, że chyba lepiej jak zostanę sama. W tym tygodniu pierwsza wizyta u terapeutki, nie mam póki co lepszego pomysłu jak się pozbierać. Generalnie ratuje mnie siłownia, a może pogrąża, bo jem fatalnie. Martwi mnie moja apatia, coraz mniej rzeczy sprawia mi radość, do tego zamykam się w sobie, praktycznie z nikim nie rozmawiam. Paradoksalnie czuję, że przy eks mogłabym stanąć znowu na nogi. Najgorszy jest brak sensownej decyzji z mojej strony, stanie w rozkroku między starym a nowym, przekonanie, że przyszłość nie niesie ze sobą żadnej poprawy. Wywróciłam swoje życie do góry nogami, poniekąd dla nowego faceta, ale teraz już sama nie wiem co tak naprawdę czuję ![]() Możecie mi pocisnąć, należy mi się. |
|
|
|
#3876 | |
|
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 29 838
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Jeżeli nic się nie cieszy to to pierwsze objawy depresji, przedyskutuj to z psychoterapeutą. I tak jeżeli potrafisz się zmobilizować do pewnych rzeczy- typu wstanie, mycie czy siłownia to nie jest tak źle. Leki na ataki paniki są, tylko trzeba iść do lekarza z tym problemem. Nawet do rodzinnego. Nie wiem, który eks Cię ciśnie, bo rozumiem, że obaj to eks? Uważam, że zanim zaczniesz temu pierwszemu zawracać gitarę swoją osobą powinnaś dać sobie trochę czasu i ogarnąć, czego tak naprawdę chcesz. Bo ucieczka do "ostatniego stabilnego momentu" jest chyba normalna, ale to nie znaczy, że chcesz z nim być. Chyba, nie wiem... Ale poszanuj też faceta i jego uczucia. Nie chcę Cię dołować, chcę pomóc.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
|
|
|
|
#3877 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Mój eks pewnie byłby w stanie zejść się ze mną, ale zgadzam się z Tobą, że najlepiej będzie po prostu dać sobie czas na przemyślenie co dalej. Martwi mnie trochę mój stan, taka obojętność, ale pocieszam się właśnie, że przecież wstaję rano, myję się, chodzę do pracy, na siłownię, więc nie jest tak źle prawda? Najgorsze są napady płaczu, głównie wieczorem jak wracam do domu. Bardzo boję się świąt, bo to będzie dla mnie po prostu smutny czas. Wiem, że to wszystko na własne życzenie, nikt mi nie kazał oszukiwać, ale w tamtym czasie działo się tyle fatalnych rzeczy w moim życiu, że bardzo łatwo uciekłam w romans. Durna baba. Szkoda mi tej nowej znajomości, wydawało mi się, że jestem dla niego ważna, że możemy razem coś budować, ale to chyba nie jest nasz czas. Nie ukrywam, że duże nadzieje pokładam w spotkaniu z terapeutką. Do tej pory chodziłam tylko do psychiatry, dał mi antydepresanty ale bałam się je brać, biorę tylko uspokajające póki co. Powiedzcie, że da się to wszystko jeszcze pozbierać, że to nie koniec świata, czasami nie mam już siły walczyć o siebie
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#3878 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Bez przesady, nic tu szokującego nie napisałaś, ten wątek i to forum niejedną taką historię zna
Cytat:
Do "starego" Cię ciągnie, bo teraz wydaje się bezpieczną przystanią, ale...no nie bez powodu go zdradziłaś, coś w tym związku nie grało od jakiegoś czasu, skoro się zdecydowałaś zdradzić i odejść. Pomijając już kwestie moralne, krzywdzenie tego faceta, po prostu nie warto wracać do tego, co już się nie sprawdziło.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3879 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Z eksem to już naprawdę koniec. Przez 7 lat zdradził mnie dwukrotnie. Z jedną spotykał się 2 tygodnie, a z drugą też kilka razy. Powiedział, że zawsze mu czegoś brakowało to szukał, a że one były gorsze niż ja to wracał. Odchodzi teraz, bo znalazł kogoś, kto mu wreszcie pasuje. Przy mnie zawsze czul się obco...dziewczyny, miałam nas za bratnie dusze, super spędzaliśmy czas, patrzył z miłością. Patrze na nasze zdjęcia i nie widzę, byśmy się czuli obco przy sobie...
__________________
RESET |
|
|
|
#3880 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
@makememoan, moim zdaniem nie powinnaś wracać do ex.
Przerabialam podobną historię, tyle że z drugiej strony. Zresztą tak jak juz ktoś napisal- Twoja historia w zaden sposob nie jest wyjątkowa. Pelno tu takich na forum. I schemat na ogół tez jest ten sam. Rozstanie- nowy obiekt- nieudana próba stworzenia zwiazku- panika przed samotnoscia- powrot do ex- kolejne rozstanie. Bo powroty z takich pobudek jakie Ty masz nigdy sie nie udają. Targaja Tobą teraz rozne emocje, bo z nowym facetem Ci nie wyszlo. Gdyby wyszlo, to pewnie nawet przez chwilę nie pomyslalabys o powrocie do bylego. On jest bezpieczną przystanią i to tego Ci brakuje. Nie jego jako partnera. Gdyby był odpowiedni, to byś go nie zostawila. Nie udało się raz, prawdopodobnie nie uda się po raz kolejny. I nie piszę tego dlatego, ze jestem wróżką, ale biorąc pod uwagę powody dla których chęć powrotu przemknęła Ci przez myśl. Zajmij się sobą (pomysł o pojsciu na terapie bardzo popieram) a exowi pozwól ułożyć sobie życie z kimś, kto bedzie pewny, ze chce z nim być. Wracając do niego i odchodzac znowu wyrządzisz mu niewyobrażalną krzywde- testowalam to na wlasnej skórze niestety. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3881 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Gdybyś chciała wrócić, musiałabyś być pewna swojej miłości do niego, a Ty o tym nawet nie mówisz, po prostu nie chcesz być sama.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3882 | |
|
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 29 838
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
|
|
|
|
#3883 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
W nowym "zakochałam" się od razu, ale ta znajomość to sinusoida - raz nie możemy się od siebie odkleić, za chwilę kłócimy i w konsekwencji kończymy znajomość. Dla mnie te emocje są kompletnie niszczące, chociaż tęsknię za tym, jak się przy nim czułam. Mój problem polega chyba na tym, że widzę w facetach więcej, niż faktycznie tam jest, wkładam mnóstwo energii w związek, a dostaję w zamian jakieś ochłapy - ale dopuszczam też wersję, że ze względu na rozchwianie emocjonalne, nie oceniam trzeźwo sytuacji. Z eksem było też tak, że o problemach zwyczajnie nie rozmawialiśmy, bo nie chciałam go wyprowadzać z równowagi. Kilkuletnie kiszenie w sobie wszystkiego doprowadziło do tego, że ta bańka pękła prosto w moją twarz. Z drugiej strony, traktowałam go jak rodzinę, brakuje mi jego wsparcia. Przez moment miałam wrażenie, że eks próbuje mną manipulować, nie wiem czy to wynika z bycia DDA, czy jest nieświadome, ale odniosłam wrażenie, że najbardziej wkurzył się o to, że ktoś sięgnął po mnie jako po jego własność, a nie to, że przelałam uczucia na innego faceta. Jestem rozżalona, bo chciałabym ułożyć sobie z kimś wreszcie życie, tak normalnie, mieć pełne wsparcie i być lojalną bez względu na wszystko, a to już drugi kilkuletni związek, który kończy się masakrą. Codziennie powtarzam sobie, że muszę oddychać, że będzie dobrze, że muszę się pozbierać. Przerobiłam już stan kilkudniowego leżenia na kanapie i niejedzenia, boję się, że wpadnę w jakiś nieciekawy stan. Najśmieszniejsze jest to, że na zewnątrz uchodzę za radosną osobę, a w środku jest taka ciemność, której nikomu nie życzę
|
|
|
|
|
#3884 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ten nowy z tą sinusoida raz super raz do kitu, to też nie dla Ciebie, bo to materiał na toksyczny związek. O powrocie do eks też na razie nie myśl, nie umireliscie się komunikować skoro problemy zamiataliscie pod dywan, więc prawdopodobnie czekalaby was powtórka z historii. Najpierw dojdz do siebie, pozbadz się stanów depresyjnych i dopiero gdy będziesz pogodna, szczęśliwa sama ze sobą, to zaczniesz się rozglądać za facetem
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3885 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Poza tym, żeby ułożyć sobie z kimś życie, najpierw trzeba poukładać siebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3886 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Mam żal do siebie, że postąpiłam tak nielojalnie, że oszukiwałam, czasami chciałabym cofnąć czas, ale z drugiej strony sama możliwość przeżycia takiej fascynacji dała mi nadzieję, że może jeszcze z kimś kiedyś będzie jednak dobrze. Bardzo brakowało mi takiego przyciągania, ale okazuje się, że przyciąganie to jedno, a szara rzeczywistość to już zupełnie inna kwestia... Bardzo nie lubię zmian, a jednocześnie tyle ich jest w ostatnim czasie. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie otworzyć się na drugiego człowieka tak bardzo, tak zaufać. Jestem bardzo emocjonalna i mam wrażenie, że to facetów przerasta niestety. Rozumiem, że ciężko wytrzymać z kimś, kto od kilku miesięcy ma doła, kogo nie motywuje "będzie dobrze", "weź się w garść". Nie wiem już sama, jak powinien wyglądać dobry, zdrowy związek... ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Cytat:
Tak jak mówię, nie wiem do końca jak to powinno wyglądać w normalnym związku, ale ta karuzela zaczęła mnie męczyć - bo jak można jednego dnia mówić, że się kogoś kocha, a drugiego odcinać, bo mam dość, bo teraz potrzebujesz wsparcia i śmiesz mówić, że go nie dostajesz... Niestety obawiam się, że sama jestem sobie winna poniekąd, bo szybko mi fascynacja przechodzi, doszukuję się minusów, jestem pesymistką, wszystko widzę w ciemnych barwach. Trafiłam na faceta, który po prostu działa, skupia na sobie, szuka rozwiązań i najwyraźniej męczy go ktoś, kto musi się wyżalić, a niekoniecznie dostać gotową odpowiedź, co ma zrobić. Na razie odpuściłam sobie walkę o tę relację, dla własnego dobra, |
||
|
|
|
#3887 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 617
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cześć dziewczyny
Chciałam napisać co sie u mnie zmienilo... Napisał do mnie wczoraj mój były chłopak. Coś przeczuwałam, ze napisze bo dzien wczesniej polubił piosenke na mojej tablicy fb ![]() W sumie zerwał ze mną w sobote, a napisał wczoraj..to nawet nie minął tydzien. No, ale do rzeczy. W sumie żałuje, ze sie tak wszystko potoczyło i chce porozmawiac. Wstępnie sie widzimy w przyszłym tyg. Nie wiem co myślec, nie wiem co z tej rozmowy wyniknie, nie wiem czy chce do mnie wrócić. Eh, moze przemyślał to co zrobił. Jest mu przykro i zrywając nie widzial perspektyw na poprawe, teraz nie wiem czy widzi (?) ogólnie napisal, ze nie cieszy sie z tej decyzji o rozstaniu, ze sam nie wiedzial czego chciał. |
|
|
|
#3888 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
wytrzymał w tym kochaniu pół roku te 9 dni to za mało na przemyślenia, sam potem nawet nie mówił o tym rozstanie tylko "ten tydzień kiedy się nie widzieliśmy", więc po takim krótkim czasie to tęsknotą a nie przemyślany powrótWysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3889 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3890 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 617
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Kurczę dziewczyny, sama nie wiem...to jak bedzie chcial wrocic, to dac sobie spokoj? Nie wiem, kocham Go tak samo. Naprawdę bylam w tym związku doceniana, chwalona, całą swoja uwagę skupiał na mnie.
|
|
|
|
#3891 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
W tym związku zdecydowanie COŚ bardzo nie grało, ale to już Wy musicie dojść co i czy jest szansa na zmianę, naprawienie tego, zrobienie z tych dwojga ludzi zdrowego i szczęśliwego dla obojga związku. Bez uświadomienia sobie co było nie tak i jakie są możliwości i chęci poprawienia tego, guzik zdziałacie. Wejdziecie znowu w ten sam, dziwny i mało komfortowy układ.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3892 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Czy będzie nastawiony tylko na pójście do łóżka? To przecież tez da sie wyczuc. Tym bardziej, ze znasz go lepiej niż my ![]() Jesli zaproponuje powrót, moim zdaniem nie zgadzaj się od razu. Poobserwuj.. czy będzie sie staral, czy odpuści po tygodniu. Co zrobi żeby odbudować Twoje zaufanie. Ja popelnilan ten błąd, ze na wiele rzeczy przymknelam oko. To ja sie bardziej staralam. Tak jakbym to ja odeszla. Pamiętaj, ze czyny, nie slowa są najważniejsze. A jesli facetowi zalezy na Tobie naprawde, to góry dla Ciebie przeniesie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3893 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
No właśnie musicie wiedzieć co nie grało, aby nie powtarzać schematów. Wiem że będzie Ci ciężko odmówić powrotu, ja spróbowałam i się przejechałam, z perspektywy czasu uważam że właśnie dlatego, że w sumie nic bardziej nie miało okazji się zmienić. A jego przemyślenia wymyślone w tydzień nie były na tyle "zakorzenione" żeby przetrwały. Ale jak wrócisz to przynajmniej sama się przekonasz, jak u Was będzie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3894 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 617
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Faktycznie sporo rzeczy jest do "wyprostowania"
Ja na pewno tez nie bylam w tym związku idealna. Miał do mnie sporo też cierpliwości(4 miesiace musial czekac na to jak poszliśmy do łózka) Wiem, ze moze to nie jest najważniejsze, ale no bylam mocno nieufna i dopiero otworzyłam sie z czasem i on wciąż musiał czekac. Chyba był troche sfrustrowany momentami... |
|
|
|
#3895 | |
|
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 058
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3896 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ten facet ogólnie ma problem "w środku w Czesiu", the cherry blossom girl też swoje do pieca w tym związku dokładała, więc tam naprawdę trzeba sporo rzeczy przemyśleć i przegadać na spokojnie i szczerze.
Wątek założony o tym związku daje sporo wskazówek, ale nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3897 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cierpię...krwawię...
__________________
RESET |
|
|
|
#3898 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3899 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Nie wiem czy jeszcze kogoś pokocham, czy ktoś intelektualnie i fizycznie będzie mi tak odpowiadał...
__________________
RESET |
|
|
|
#3900 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Moim zdaniem powinnas isc na terapie i porządnie się sobą zająć. Po Twoich postach wnioskuje, ze to byl mocno toksyczny związek- a po takich ciężko sie wraca 'na ziemie'. Tylko Ty sama możesz sobie pomoc. Nikt inny tego za Ciebie nie zrobi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:54.







Uważam, że zanim zaczniesz temu pierwszemu zawracać gitarę swoją osobą powinnaś dać sobie trochę czasu i ogarnąć, czego tak naprawdę chcesz. Bo ucieczka do "ostatniego stabilnego momentu" jest chyba normalna, ale to nie znaczy, że chcesz z nim być. Chyba, nie wiem... Ale poszanuj też faceta i jego uczucia. 





te 9 dni to za mało na przemyślenia, sam potem nawet nie mówił o tym rozstanie tylko "ten tydzień kiedy się nie widzieliśmy", więc po takim krótkim czasie to tęsknotą a nie przemyślany powrót
