Dziewczyna robi mi awantury o porno

[ruda_beksa]

Napisane przez yelow5

[/COLOR]ALe słuchajcie, pomijając już jej te jazdy, to ona ma prawo wymagac ode mnie czyli swojego chłopaka zaprzestania oglądania pornoli i masturbacji, czy to nie jej sprawa?

Każdy ma prawo szukać takiego partnera, jaki mu odpowiada. Jeśli np. chce partnera który lubi BDSM i przebieranie się za kucyka, ma takie prawo. Albo jeśli chce bardzo religijnego partnera który w życiu się nie masturbował. Pewnie. Ma prawo. Ale nie ma prawa robić ci awantur czy niszczyć twojego mienia.

[yelow5]

Czyli ona ma prawo ode mnie wymagać zaprzestania ogądania i "zabaw" i ja albo się dostosuję albo zrywam?

[kennedy]

Napisane przez yelow5

Czyli ona ma prawo ode mnie wymagać zaprzestania ogądania i "zabaw" i ja albo się dostosuję albo zrywam?

beda rozne zdania na ten temat. ja mysle ze nie ma prawa wnikac w twoja intymnosc i wyjasnilam powyzej.

uwazam za dziwnd ze niektore wizazanki pisze ze ona ma takie prawo...mysle ze to niezdrowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yelow5]

Napisane przez matcha

Przemoc psychiczna w związku to też poważna sprawa. Ona nie miała prawa tknąć twojej rzeczy (a co dopiero nią rzucać), a ty jeszcze bagatelizujesz jej krzywe akcje i awantury.

Sam jej dałem telefon bo pograc chciała. Wiedziałem, że tam jest porno, ale nie sądziłem, że nawet jak to zobczy, to będzie jakiś problem. I potem ona trzymajac ten telefon znajdując to co znalazła, i się pokłóciliśmy, a raczej ona mi zrobiła awanture, i w czasie tej kłótni była wściekła i rzuciła tym telefonem.

[matcha]

Napisane przez yelow5

Sam jej dałem telefon bo pograc chciała. Wiedziałem, że tam jest porno, ale nie sądziłem, że nawet jak to zobczy, to będzie jakiś problem. I potem ona trzymajac ten telefon znajdując to co znalazła, i się pokłóciliśmy, a raczej ona mi zrobiła awanture, i w czasie tej kłótni była wściekła i rzuciła tym telefonem.

No i? Czy ty twierdzisz, że miała prawo rzucić tym telefonem, zamiast z tobą porozmawiać?

[OldWorldBlues]

Napisane przez kennedy

uwazam za dziwnd ze niektore wizazanki pisze ze ona ma takie prawo...mysle ze to niezdrowe.

Chyba nie do końca zrozumiałaś przesłanie tych postów. Jestem prawie pewien, że inne osoby (bo ja na pewno), które napisały, że ona ma prawo takich rzeczy wymagać od Autora, bynajmniej nie myślą jednocześnie, żeby takowe wymagania były dla związku zdrowe.

Przecież nie da się zabronić ludziom mieć wymagań odnośnie partnera – nawet tych najbardziej absurdalnych. Ważne, że jeśli ktoś nie chce, to nie musi tych absudralnych wymagań spełniać.

[ruda_beksa]

Napisane przez kennedy

b
uwazam za dziwnd ze niektore wizazanki pisze ze ona ma takie prawo...mysle ze to niezdrowe.

Co jest niezdrowego w posiadaniu pewnych wymagań i potrzeb co do partnera?

Dla ciebie np. rozmowy o masturbacji to "wnikanie w intymność", dla mnie natomiast ważna jest duża otwartość, do tego stopnia, że mogę mężowi powiedzieć "cholera wczoraj przegrzał mi się wibrator i bałam się że wybuchnie". Tak samo dla innych osób ważne jest to, że tylko partner zaspokaja ich potrzeby seksualne i nikt inny, nawet nie własna ręka. Są nawet związki BDSM w których jest kontrola orgazmów i są mężczyźni, którzy chętnie tą kontrolę oddadzą partnerce, bo to ich kręci. Jeśli to odpowiada obu wysokim stronom, w czym leży problem?

[yelow5]

Napisane przez matcha

No i? Czy ty twierdzisz, że miała prawo rzucić tym telefonem, zamiast z tobą porozmawiać?

No rozmawialiśmy a bardziej kłociliśmy, ona zarzuciła mi co ja za lafiryndy oglądam, a ja że to nic złego i będe oglądał to wtedy rzuciła wkurzona tym telefonem.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez ruda_beksa

Co jest niezdrowego w posiadaniu pewnych wymagań i potrzeb co do partnera?

Dla ciebie np. rozmowy o masturbacji to "wnikanie w intymność", dla mnie natomiast ważna jest duża otwartość, do tego stopnia, że mogę mężowi powiedzieć "cholera wczoraj przegrzał mi się wibrator i bałam się że wybuchnie". Tak samo dla innych osób ważne jest to, że tylko partner zaspokaja ich potrzeby seksualne i nikt inny, nawet nie własna ręka. Są nawet związki BDSM w których jest kontrola orgazmów i są mężczyźni, którzy chętnie tą kontrolę oddadzą partnerce, bo to ich kręci. Jeśli to odpowiada obu wysokim stronom, w czym leży problem?

Tak z ciekawości, na czym polega ta kontrola szzczytowania?

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez OldWorldBlues

Chyba nie do końca zrozumiałaś przesłanie tych postów. Jestem prawie pewien, że inne osoby (bo ja na pewno), które napisały, że ona ma prawo takich rzeczy wymagać od Autora, bynajmniej nie myślą jednocześnie, żeby takowe wymagania były dla związku zdrowe.

Przecież nie da się zabronić ludziom mieć wymagań odnośnie partnera – nawet tych najbardziej absurdalnych. Ważne, że jeśli ktoś nie chce, to nie musi tych absudralnych wymagań spełniać.

Tylko ja nie chcę tych wymagań spełnić, a jeśli nie spełniam jest awantura. Jest oczywiście na to sposób, rozstanie, ale tego również bym nie chciał, i jest jakby pat.

[matcha]

Napisane przez yelow5

No rozmawialiśmy a bardziej kłociliśmy, ona zarzuciła mi co ja za lafiryndy oglądam, a ja że to nic złego i będe oglądał to wtedy rzuciła wkurzona tym telefonem.

Ja się pytam, czy TY UWAŻASZ, że ma prawo rzucić twoim telefonem, a nie co się już wydarzyło...

[yelow5]

Napisane przez ruda_beksa

Co jest niezdrowego w posiadaniu pewnych wymagań i potrzeb co do partnera?

Dla ciebie np. rozmowy o masturbacji to "wnikanie w intymność", dla mnie natomiast ważna jest duża otwartość, do tego stopnia, że mogę mężowi powiedzieć "cholera wczoraj przegrzał mi się wibrator i bałam się że wybuchnie". Tak samo dla innych osób ważne jest to, że tylko partner zaspokaja ich potrzeby seksualne i nikt inny, nawet nie własna ręka. Są nawet związki BDSM w których jest kontrola orgazmów i są mężczyźni, którzy chętnie tą kontrolę oddadzą partnerce, bo to ich kręci. Jeśli to odpowiada obu wysokim stronom, w czym leży problem?

I chyba tu jest pies pogrzebany. Pewnie o laski z porno jest zazdrosna, i pewnie również chce aby potrzeby seksualne były zaspokajane tylko w związku.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez matcha

Ja się pytam, czy TY UWAŻASZ, że ma prawo rzucić twoim telefonem, a nie co się już wydarzyło...

Trudne pytanie. Ogólnie uważam, że takie rzucenie to mega słabe zachowanie, ale świętych nie ma, mnie jak kiedyś poważnie kolega wkurzył to... dostał po buzi raz, byłem po nie jednym piwku. Ważne że przeprosiła na drugi dzień oddała kasę, naprawiła szkodę, i to sama z siebie, o nic nie musiałem prosić.

[kennedy]

Napisane przez ruda_beksa

Co jest niezdrowego w posiadaniu pewnych wymagań i potrzeb co do partnera?

Dla ciebie np. rozmowy o masturbacji to "wnikanie w intymność", dla mnie natomiast ważna jest duża otwartość, do tego stopnia, że mogę mężowi powiedzieć "cholera wczoraj przegrzał mi się wibrator i bałam się że wybuchnie". Tak samo dla innych osób ważne jest to, że tylko partner zaspokaja ich potrzeby seksualne i nikt inny, nawet nie własna ręka. Są nawet związki BDSM w których jest kontrola orgazmów i są mężczyźni, którzy chętnie tą kontrolę oddadzą partnerce, bo to ich kręci. Jeśli to odpowiada obu wysokim stronom, w czym leży problem?

ruda nigdzie nie napisalam ze rozmowy o masturbacji to wnikanie w intymnosc i ze to niefajne. otwartosc jest spoko.

nie jest spoko wymuszanie i kontrolowanie tego ile sie ktos masturbuje.

i prosze nie porownuj sytuacji autora ktory sie martwi, przezywa, z dobrowolnoscia ukladow bdsm.
to nie jest to samo. przeciez autoe pisze od poczatku ze nie mieli yakich ustalen, ze ona wymusza ,wscieka siie itd.

troche poplynelas z rozkmina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meggan02]

Sytuacja jest prosta jak budowa cepa. Tylko Ty ja sobie utrudniasz.

Jak partnerka Ci mówi, że jej się w związku coś nie podoba i tego nie akceptuje (w tym wypadku porno), to masz dwie opcje:
1. Zaprzestać tego zachowania (masturbacji do porno).
2. Powiedzieć że nadal będziesz to robił.

W przypadku punktu nr dwa do niej należy decyzja czy z Tobą w takim razie zostaje czy nie.

Tylko że Ty najwyraźniej byś chciał mieć ciastko i zjeść ciastko, a tak się po prostu nie da.

Oczywiście jest opcja szukania kompromisu i negocjacji przy konfliktach. Ale ostatecznie tak to wygląda gdy partnerzy nie są w stanie się zgodzić co do pewnych kwestii.

Tu mi się wydaje że raczej nie da się wiele zrobić. Jedyne co mi przychodzi do głowy to rozmowa z nią i pytanie skąd ta niechęć do porno (może się okazać że to część np. innego większego problemu). Ewentualnie pytanie jak się zapatruje na samą masturbacje bez porno.


Edit: do przemyślenia jest kwestia czy w ogóle nadajecie się do związku skoro ona w furii potrafi niszczyć twoje rzeczy. A ty pytasz czy ona może Ci czegoś zabronić.

[InterferonAlfa]

Napisane przez yelow5

Czyli ona ma prawo ode mnie wymagać zaprzestania ogądania i "zabaw" i ja albo się dostosuję albo zrywam?

Jesteś wykastrowany?

Potłukła Ci telefon, a Ty przepraszasz
"Nakrzyczala na Ciebie", a Ty przepraszasz

Dajesz się traktować jak śmieć. Nie masz szacunku do siebie? Co z Twoimi potrzebami? Masz potrzebe i realizujesz ja przez masturbacje, bo ona nie jest tak często dostępna.

Gdybyś był normalny i miał szacunek do siebie to byś postawil jej swoje warunki

Napisane przez yelow5

I chyba tu jest pies pogrzebany. Pewnie o laski z porno jest zazdrosna, i pewnie również chce aby potrzeby seksualne były zaspokajane tylko w związku.

Jak chce żeby były zaspokajane to e czym problem? Niech zaspokoi Twoje potrzeby. Może serio jej to powiedz bo ona się nie domyśli że Ty wolisz z nią niż porno

[yike99]

Jakbym czytała historię z mojego życia haha. Kiedyś też byłam taka głupio zazdrosna o te panienki z porno . Teraz oglądamy je razem od czasu do czasu i przekładamy to w praktykę .. Może zaproponuj jej wspólne oglądanie? Jeżeli naprawdę Cię kocha zrozumie, że masz jakieś "zachcianki" łóżkowe, które chciałbyś z nią "wypróbować" . Bo chcesz przecież tylko seksu z nią .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yelow5]

Napisane przez InterferonAlfa

Jesteś wykastrowany?

Potłukła Ci telefon, a Ty przepraszasz
"Nakrzyczala na Ciebie", a Ty przepraszasz

Dajesz się traktować jak śmieć. Nie masz szacunku do siebie? Co z Twoimi potrzebami? Masz potrzebe i realizujesz ja przez masturbacje, bo ona nie jest tak często dostępna.

Gdybyś był normalny i miał szacunek do siebie to byś postawil jej swoje warunki





Jak chce żeby były zaspokajane to e czym problem? Niech zaspokoi Twoje potrzeby. Może serio jej to powiedz bo ona się nie domyśli że Ty wolisz z nią niż porno

Przeprosiłem ją, bo ją obrziłem, oglądając poprzez oglądanie porno.



Móiwiłem, że wolę z nią, tylko nie zawsze możemy bo nie mieszkamy razem. Ona uważa że mam poczekać, a nie oglądać lafiryndy inne gołe i pyszczalskie, i się nimi podniecać i robić sobie dobrze. Powiedziałą, że nigdy tego nie zaakceptuje, bo to dla niej obrzydliwe.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Myślałem o tym co wczoraj pisaliście, że ma prawo tego nie akceptować, mi na niej zależy, oprócz tach awatur w pozostałych dziedzinach układa nam się znakomicie, lubiemy ze sobą spędzac czas, mamy podobne zainteresowania, no i co najważniejsze pocągamy się, jak jest już seks to jest wszystko extra bez zahamowań tak jak lubie.



Rozmaiwałem dziś z nią, i powiedziałem, że jestem skołonny zrezygnować a pornoli i masturbacji jeśli ona o to prosi. Powiedziała że cieszy się, tylko, że kilka razy już ją zawiodłem, i nie chce ciągle kłotni o to, co jest dla niej świństwem które jej robiłem oglądajac porno i się do tego zabawiając. To co powiedziała, potem to pomyślałem że wariatka albo jakaś fetyszystka, nic nie opodiwdziałem tylko wyszedłem, ona tylko przemyśl i daj znać.

Zaproponowała na jakiś czas pas cnoty dla mnie, a ona ma kluczyk. Wtedy będzie pewne że nie będę tego robił. Wyśmiałem ją, to pokazała jakieś linki, gdzie w Europie i USA, sprzedają się jak ciepłe bułeczki, także jako zabawka erotyczna. Obiecała, że jak założę to już więcej nie zrobi mi awantury, bo będzie pewna że nie robię już tych świństw, i będzie spokojna, a z czasem pozwili mi to zdjąć jak się odzwyczaje.



Proszę, nie pomyślcie że to co piszę to troll wątek. Ona jest chora? Fetyszystka? Czy normalna dziewczyna może mieć takie wymagania?

[mogg]

jest nienormalna .
Masturbacja jest normalna w szczegolnosci gdy prowadzicie nieregularne zycie erotyczne.

jesli nie jestes trollem to LOL z Twojej dziewczyny

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[kennedy]

Napisane przez yelow5

Przeprosiłem ją, bo ją obrziłem, oglądając poprzez oglądanie porno.



Móiwiłem, że wolę z nią, tylko nie zawsze możemy bo nie mieszkamy razem. Ona uważa że mam poczekać, a nie oglądać lafiryndy inne gołe i pyszczalskie, i się nimi podniecać i robić sobie dobrze. Powiedziałą, że nigdy tego nie zaakceptuje, bo to dla niej obrzydliwe.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Myślałem o tym co wczoraj pisaliście, że ma prawo tego nie akceptować, mi na niej zależy, oprócz tach awatur w pozostałych dziedzinach układa nam się znakomicie, lubiemy ze sobą spędzac czas, mamy podobne zainteresowania, no i co najważniejsze pocągamy się, jak jest już seks to jest wszystko extra bez zahamowań tak jak lubie.



Rozmaiwałem dziś z nią, i powiedziałem, że jestem skołonny zrezygnować a pornoli i masturbacji jeśli ona o to prosi. Powiedziała że cieszy się, tylko, że kilka razy już ją zawiodłem, i nie chce ciągle kłotni o to, co jest dla niej świństwem które jej robiłem oglądajac porno i się do tego zabawiając. To co powiedziała, potem to pomyślałem że wariatka albo jakaś fetyszystka, nic nie opodiwdziałem tylko wyszedłem, ona tylko przemyśl i daj znać.

Zaproponowała na jakiś czas pas cnoty dla mnie, a ona ma kluczyk. Wtedy będzie pewne że nie będę tego robił. Wyśmiałem ją, to pokazała jakieś linki, gdzie w Europie i USA, sprzedają się jak ciepłe bułeczki, także jako zabawka erotyczna. Obiecała, że jak założę to już więcej nie zrobi mi awantury, bo będzie pewna że nie robię już tych świństw, i będzie spokojna, a z czasem pozwili mi to zdjąć jak się odzwyczaje.



Proszę, nie pomyślcie że to co piszę to troll wątek. Ona jest chora? Fetyszystka? Czy normalna dziewczyna może mieć takie wymagania?

ty nie jestes normalny. znowu robisz to samo i obiecujesz mino ze wiesz z e nie dotrzymasz obietnicy i ze to zachowanie laksi jest patologiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yelow5]

Napisane przez kennedy

ty nie jestes normalny. znowu robisz to samo i obiecujesz mino ze wiesz z e nie dotrzymasz obietnicy i ze to zachowanie laksi jest patologiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbym nie przeprosił, to nie była by już ze mną. Powiedziała, że NIE AKCEPTUJE porno i masturbacji, jakbym powiedział, że dalej to będe robił, toby nie dała się przeprosić i nie bylibyśmy razem. Mi na niej zależy, więc obiecałem, że przestanę. Zresztą pisaliście tu że ma takie prawo wymagać ode mnie, a ja mam 2 opcje zgodzić się lub rozstać, rozstać się nie chcę, wieć poozostaje tylko zgodzic się.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Wysłałem jej smsa teraz czy o tym pasie cnoty dla mnie mówiła serio, ona że oczywiscie że tak, i oczukuje że się zgodzę. Co o tym sądzicie, ale tak na poważnie, wariatka? Czy może chce mnie kontrolować?

[kennedy]

Napisane przez yelow5

Jakbym nie przeprosił, to nie była by już ze mną. Powiedziała, że NIE AKCEPTUJE porno i masturbacji, jakbym powiedział, że dalej to będe robił, toby nie dała się przeprosić i nie bylibyśmy razem. Mi na niej zależy, więc obiecałem, że przestanę. Zresztą pisaliście tu że ma takie prawo wymagać ode mnie, a ja mam 2 opcje zgodzić się lub rozstać, rozstać się nie chcę, wieć poozostaje tylko zgodzic się.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Wysłałem jej smsa teraz czy o tym pasie cnoty dla mnie mówiła serio, ona że oczywiscie że tak, i oczukuje że się zgodzę. Co o tym sądzicie, ale tak na poważnie, wariatka? Czy może chce mnie kontrolować?

to by niw byla. skoro by cie zostawila z takiego powodu to krzyz na droge.

w zwiazku nie chodzi o to zeby sie meczyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yike99]

Wariatka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OldWorldBlues]

Napisane przez yelow5

Przeprosiłem ją, bo ją obrziłem, oglądając poprzez oglądanie porno.



Móiwiłem, że wolę z nią, tylko nie zawsze możemy bo nie mieszkamy razem. Ona uważa że mam poczekać, a nie oglądać lafiryndy inne gołe i pyszczalskie, i się nimi podniecać i robić sobie dobrze. Powiedziałą, że nigdy tego nie zaakceptuje, bo to dla niej obrzydliwe.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Myślałem o tym co wczoraj pisaliście, że ma prawo tego nie akceptować, mi na niej zależy, oprócz tach awatur w pozostałych dziedzinach układa nam się znakomicie, lubiemy ze sobą spędzac czas, mamy podobne zainteresowania, no i co najważniejsze pocągamy się, jak jest już seks to jest wszystko extra bez zahamowań tak jak lubie.



Rozmaiwałem dziś z nią, i powiedziałem, że jestem skołonny zrezygnować a pornoli i masturbacji jeśli ona o to prosi. Powiedziała że cieszy się, tylko, że kilka razy już ją zawiodłem, i nie chce ciągle kłotni o to, co jest dla niej świństwem które jej robiłem oglądajac porno i się do tego zabawiając. To co powiedziała, potem to pomyślałem że wariatka albo jakaś fetyszystka, nic nie opodiwdziałem tylko wyszedłem, ona tylko przemyśl i daj znać.

Zaproponowała na jakiś czas pas cnoty dla mnie, a ona ma kluczyk. Wtedy będzie pewne że nie będę tego robił. Wyśmiałem ją, to pokazała jakieś linki, gdzie w Europie i USA, sprzedają się jak ciepłe bułeczki, także jako zabawka erotyczna. Obiecała, że jak założę to już więcej nie zrobi mi awantury, bo będzie pewna że nie robię już tych świństw, i będzie spokojna, a z czasem pozwili mi to zdjąć jak się odzwyczaje.



Proszę, nie pomyślcie że to co piszę to troll wątek. Ona jest chora? Fetyszystka? Czy normalna dziewczyna może mieć takie wymagania?

No i żeś się wydał.

Serio, to forum stało się ostatnio takim zbiorowiskiem trollowych wątków, że coraz trudniej uwierzyć w cokolwiek.

[yelow5]

Napisane przez kennedy

to by niw byla. skoro by cie zostawila z takiego powodu to krzyz na droge.

w zwiazku nie chodzi o to zeby sie meczyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To by był samotny. 2 lata szukałem dziewczyny, randki z tindera badoo, i nic albo nie zaiskrzyło z mojej strony albo z dziewczyny. Nie tak łatwo znaleźć. Zwłaszcza, że poprzednia była jeszcze gorsza od obecnej, nie uznawała kompromisu i chciała wysztko tak jak ona sobie życzy.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez OldWorldBlues

No i żeś się wydał.

Serio, to forum stało się ostatnio takim zbiorowiskiem trollowych wątków, że coraz trudniej uwierzyć w cokolwiek.

Co że się wydało? Nie wątpie, że trollowe wątki są ale na pewno nie mój.

[kennedy]

Napisane przez yelow5

To by był samotny. 2 lata szukałem dziewczyny, randki z tindera badoo, i nic albo nie zaiskrzyło z mojej strony albo z dziewczyny. Nie tak łatwo znaleźć. Zwłaszcza, że poprzednia była jeszcze gorsza od obecnej, nie uznawała kompromisu i chciała wysztko tak jak ona sobie życzy.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------




Co że się wydało? Nie wątpie, że trollowe wątki są ale na pewno nie mój.

a ta uznaje kompromis? no raczej nie skoro rze
uca telefonem zastanow sie czemu wybierasz wlasnie takie dziewczyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yelow5]

Napisane przez kennedy

a ta uznaje kompromis? no raczej nie skoro rze
uca telefonem zastanow sie czemu wybierasz wlasnie takie dziewczyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może coś w tym jest, że to ja przyciągam takie. Nie wiem, ja wybieram zawsze szczupłe atrakcyjne majace duże powodzenie, pewnie mogą takie przebierać w facetach i maja swoje wymagania.

[kennedy]

Napisane przez yelow5

Może coś w tym jest, że to ja przyciągam takie. Nie wiem, ja wybieram zawsze szczupłe atrakcyjne majace duże powodzenie, pewnie mogą takie przebierać w facetach i maja swoje wymagania.

moze zamiast po wygladzie to najpierw kogos poznaj,dowiedz sie jaki ma charakter.

sam widzisz,dwa lata bymes sam, szukasz takiej ktora jest szczupla i ma powodzenie i jak konczysz. jak podnozek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Wiem, że troll, ale muszę.

A jak Ty będziesz załatwiać fizjologiczne potrzeby ubrany w taki pas?
Będziesz za każdym razem prosić o kluczyk? A jak ona będzie w szkole, poza miastem, na zakupach, u fryzjera, to rozumiem, że będzie śmierdzący problem?

Zapytaj czy lubi koprofilię i obejrzyjcie razem "2 girls 1 cup".

[yelow5]

Napisane przez edan84

Wiem, że troll, ale muszę.

A jak Ty będziesz załatwiać fizjologiczne potrzeby ubrany w taki pas?
Będziesz za każdym razem prosić o kluczyk? A jak ona będzie w szkole, poza miastem, na zakupach, u fryzjera, to rozumiem, że będzie śmierdzący problem?

Zapytaj czy lubi koprofilię i obejrzyjcie razem "2 girls 1 cup".

Teraz są takie pasy że nie przeszkadza w niczym nawetr można sie myć, jakby śmiesznie to nie zabrzmiało. Wpisz sobie w google to zobaczysz, linków nie dam aby nie było, że reklama. Sam przed chwilą przeglądałem w necie dla beki takie pasy.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez kennedy

moze zamiast po wygladzie to najpierw kogos poznaj,dowiedz sie jaki ma charakter.

sam widzisz,dwa lata bymes sam, szukasz takiej ktora jest szczupla i ma powodzenie i jak konczysz. jak podnozek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli szuka się dziewczyny, to musi na początkiu zaiskrzyć, prawda? Jak nie iskrzy na początku to już nigdy nie zaiskrzy, a co mi z samego charakteru? Nie szukam koleżanki to pogadanek, ale parterki seksualnej plus ogólnie do życia. Jak brak iskrzenia to seks odpada. Normalna kolej rzeczy najpierw iskrzenie, potem charakter. bo nie musi być tak, że każda do której iskrzy nadaje się na związek, ale za to każda gdzie nie iskrzy do związku się nie nadaj. I nie jest to mój pogląd tylko, dziewczyn również, na spotkaniach wprost móiwły sorki niezasikrzyło, czy nie jesteś wmi typie. Przecież na portalach raczej nikt nie szuka osoby to rozmów, ale partnera seksualnego, z fajnym charakterem. Wyobrażasz sobie partera seksualnego bez iskrzenia? Ja nie.

[Dziubka]

A dlaczego Ty jej nie postawisz żadnego warunku? Nie żaden pas cnoty, bo to żenująca próba kontroli, tylko powiedz jej, że w takim razie bedziesz dzwonil do niej za każdym razem jak masz potrzebę i niech leci Cię zaspokajać, skoro masturbacja jest ble.

[kennedy]

Napisane przez yelow5

Teraz są takie pasy że nie przeszkadza w niczym nawetr można sie myć, jakby śmiesznie to nie zabrzmiało. Wpisz sobie w google to zobaczysz, linków nie dam aby nie było, że reklama. Sam przed chwilą przeglądałem w necie dla beki takie pasy.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------




Jeśli szuka się dziewczyny, to musi na początkiu zaiskrzyć, prawda? Jak nie iskrzy na początku to już nigdy nie zaiskrzy, a co mi z samego charakteru? Nie szukam koleżanki to pogadanek, ale parterki seksualnej plus ogólnie do życia. Jak brak iskrzenia to seks odpada. Normalna kolej rzeczy najpierw iskrzenie, potem charakter. bo nie musi być tak, że każda do której iskrzy nadaje się na związek, ale za to każda gdzie nie iskrzy do związku się nie nadaj. I nie jest to mój pogląd tylko, dziewczyn również, na spotkaniach wprost móiwły sorki niezasikrzyło, czy nie jesteś wmi typie. Przecież na portalach raczej nikt nie szuka osoby to rozmów, ale partnera seksualnego, z fajnym charakterem. Wyobrażasz sobie partera seksualnego bez iskrzenia? Ja nie.

ja sobie nie wyobrazam jak mozna dawac soba rzadzic tak jak ty to robisz.

pociag seksualny byc musi natomiast nie wyklucza sie zpoznaniem kogos zanim wejdzie sie w zwiazek.
ty jak widac wszedles w zwiazek o
a potem poznajesz ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yelow5]

Napisane przez kennedy

ja sobie nie wyobrazam jak mozna dawac soba rzadzic tak jak ty to robisz.

pociag seksualny byc musi natomiast nie wyklucza sie zpoznaniem kogos zanim wejdzie sie w zwiazek.
ty jak widac wszedles w zwiazek o
a potem poznajesz ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie tak, nie tak, że jak iskrzy to znaczy że związek może być. Iskrzenie to takie zaproszenie do dalszego poznania się, iskrzenie świadczy że z tej znajomości MOŻE, ale nie MUSI być związek.



Poznaję, tylko inaczej jest poznawać na randkach zwłaszcza tych pierwszych, a inaczej już gdy się jest razem. Np ja nie potrafię pytać na randkach o intymne sprawy np czy dana osoba się masturbuje kiedy miedzy nami nic nie było, bo wręcz nie wypada. Gdy był juz seks, to mi się wydaję że już można spytac o prawie wszystko. Tylko jak już był seks to jest już raczej związek stały, i już było poznanie się, w sensie charakteru. Pominę seks na 1-3 randce, niby ludzie to robia ale nie znam nikogo, wiekszośc jednak "chodzi" ze sobą zanim pójdą do łóżka. I na tym etapie "chodzenia" jest super, a potem wychodza różne kwiatki.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez Dziubka

A dlaczego Ty jej nie postawisz żadnego warunku? Nie żaden pas cnoty, bo to żenująca próba kontroli, tylko powiedz jej, że w takim razie bedziesz dzwonil do niej za każdym razem jak masz potrzebę i niech leci Cię zaspokajać, skoro masturbacja jest ble.

Myślę, że by zaspokajała, ale nie ma jak, albo ja jestem zajęty albo ona, albo zwyczajnie co najcześciej bywa nie mamy warunków. Seks to dla mnie raczej jako akt miłości, i trochę nie widze tego w aucie na parkingu na szybko i byle jak, jeśli rozumiecie o co chodzi.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Jeszcze godzinke temu rozmawiałem z dziewczynę, i chyba jednak nie żartuje. Powiedziałem, że zależy mi na niej i chce z nią być, ona powiedziała swoje, że nie akceptuje pornoli i zabaw przy nich, zgodziłem się, że nie będe oglądał i robił tego. Ogólnie powiedziała, że kilka razy już ją zawiodełm w tym temacie, i jej warunkiem jest pas cnoty tylko na jakiś czas, to ma być z mojej strony jeśli się zgodize, że tym razem nie chcę jej zawieść, jako dowód miłości dla niej. Tylko na jakiś czas, jak to będę miał, to będzie pewna że nie robie tego, i że zasługuje na ponowne zaufanie w tym temacie.



Żeby był jasne pas cnoty to tylko nakładką na penisa, z kłodką, uniemożliwaijąca erekcję seks i masturbację, można sie kąpać w tym.



Mnie to jeszcze śmieszy, ale ona chyba mówi poważnie. W sumie, serio nie chciałem tego już robić oglądać i samemu, jesli ją tak to wkurza, ale bardziej postarać się aby zapewnić nam dogodne miejsce do częśtszego seksu. Ale ona nalega na tą nakładkę.



Nie wiem, pytanie do was dziewczyn, co o tym sądzicie? Jesli bym pozwolił sobie założyć na pewien czas, jako dowód miłosci dla niej, to byłbym jakimś mega frajerem, ciotą, etc? Czy moze nie? Tak poważnie pytam, hipotetycznie.