Maturzyści 2009... :)

[Anuu]

Fajne cudeńko

[Angewera]

Napisane przez nicRu

CHEMIA-PR:
Gdybym ja umiała to, co robiliśmy na lekcji i miała robić rozszerzenie to bym się nie wahała. mieliśmy poziom podstawowy niby, ale z racji, że byliśmy klasą ścisłą, to mieliśmy dużo rozszerzenia Także jeżeli naprawdę dużo było robione już na lekcji to chyba nie ma przeszkód? Trochę samozaparcia i moze być ok

LEKTURY
Ja Lalki ani Nad Niemnem ani w ogóle większości tych z drugiej klasy nie przeczytałam. Póki mieliśmy naszą nauczycielkę i terminarz byłó ok, ale gdy zmienili nam nauczyciela i mówiła nam ona na dwa dni rpzed, że zaczynamy np. Lalkę a nie to, co mieliśmy zgodnie z rozpiską, to nie miałam szans, by zdążyć :| Może co nieco nadrobię w roku...

MOTYWOWANIE SIEBIE NAWZAJEM:
Moim zdaniem to niezły pomysł Możnaby np ustalać, że w tym tygodniu powtarzamy z matmy np wielomiany, ciągi lub tez logarytmy (o zmoro...na co ja sie porywam) A potem pisać jak sie wywiązałyśmy z zadania ;p

PS. Przemiany alfa i beta tez kojarzę tylko z chemii

Chemii nienawidzę, chociaż jak się postaram to rozumiem... jestem w klasie z rozszerzoną, fuj!

Lektury... no cóż, żeby nie było, że na złą drogę sprowadzam, książki są super ale... ja nie uznaję przymuszania się do czegokolwiek i tak jak z Krzyżakami parę lat temu, tak i z Potopem w tym roku odpuściłam, bo nie znoszę tego typu historii... I na maturze z dzisiejszym poziomem materiałów (opracowania, streszczenia, leksykony) oraz z lekcjami w szkole be problemu można sobie poradzić nie czytając lektury... Prawdę powiedziawszy, bez względu na to czy czytam książkę czy nie, potem i tak muszę przeczytać streszczenie dla utrwalenia bo nie ogarniam pamięcią... Moja nauczycielka wpadła na genialny pomysł, żeby czytając zaznaczać cytaty (to ok) i w SPECJALNYM NOTESIE zapisywać odnośniki, interpretację i takie tam wszystkie wiadomości... No, sobie myślę, jak ja mam czytać Zbrodnie i karę albo Lalkę i co pół strony notować to dzięki wielkie... Nie w 3letnim liceum gdzie jest taka gonitwa że się człowiek o własne nogi potyka Oo Także grunt to sprytnie podejść do sprawy i solidnie się przygotowywać z treści i opracowania Bo niestety ale nie dla wszystkich każda książka musi być fascynująca

Motywowanie, o tak! Jeżeli się na to zdecydujemy, to proponuję założyć grupę lub coś w ten deseń i tam odizolować się z naszymi planami ];->

Przemiany alfa i beta to jedyna rzecz z chemii, którą kiedykolwiek tolerowałam

Napisane przez ksh

Angewera, ja myślę, że najrozsądniej byłoby pójść na "normalne" studia i zrobić kurs np na choreografa lub coś w tym stylu Moja znajoma tak zrobiła, teraz prowadzi zespół i nie narzeka

to nie głupi pomysł, ale wymaga sporo odwagi mimo wszystko dodałaś mi jej trochę

[nicRu]

Dokładnie Ja jestem mat-fiz-inf z chemią na poziomie..mieszanym. Gdy przyszła chemia organiczna, to moje kartkówki były po prostu marnymi, śmiesznie żałosnymi..tekstami. Tam nie było z chemii nic, po prostu barwne opowieści pełne wyrażeń typu "przypuszczam, że","zapewne","śmiem sądzić" etc ;P
Z tym odizolowaniem grup np tu matma, tu chemia, tu biola, tu to, tu tamto to świetny pomysł, bo razem to się zgubimy zaraz

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Anuu

wróciłam z nowym nabytkiem
Kamerkę internetową sobie kupiłam
Zaraz ją będę testować:P

Uhh też jakiś czas temu kupiłam.. i po jednym dniu dałam mamie. Wkurzało mnie to, że widzę koleżankę, słyszę a nie jestem z nią w jednym pokoju, nie mogę jej dotknąć po godzinie rozmowy byłam tą barierą strasznie zmęczona, nie wyobrażam sobie w ten sposób rozmawiać z TŻ

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

motywowanie sie nawzajem jest dobrym pomysłem jeżeli sie wie co sie chce zdawać a ja do końca nie wiem chciałabym na farmacje iść ale nie wiem czy dam rade chemie rozszerzona napisać

[zanetka007]

Napisane przez Anuu

wróciłam z nowym nabytkiem
Kamerkę internetową sobie kupiłam
Zaraz ją będę testować:P

Fajne fajne
Ja na początku to nawet z b. dużą częstotliwością używałam kamerki...
Ale nigdy nie gadałam z obcymi Arabami czy Japończykami (nie mam nic do innych narodowości!)
Jeśli mamy już dość z koleżanką pisania na gg czy innym komunikatorze to włączamy kamerkę, mikrofon, słuchawki i lecimy...
I wszystkie zawiłe opowiadania stają się prostsze i człowiek nie musi palców sobie zdzierać, żeby coś wytłumaczyć tylko aparat mowy idzie w ruch.
Dobre po wyczerpującymi dniu gdy chce się coś opowiedzieć, ale nie ma się sił ruszać

[Anuu]

A ja będę gadać z Japońcami z interpalsa o!:P
Zbajeruję jakiegoś żeby mnie zabrał do Japan

Czy ja już mam obsesję na punkcie wszystkiego co japońskie?oO

[zanetka007]

Napisane przez Anuu

wróciłam z nowym nabytkiem
Kamerkę internetową sobie kupiłam
Zaraz ją będę testować:P

Napisane przez Anuu

A ja będę gadać z Japońcami z interpalsa o!:P
Zbajeruję jakiegoś żeby mnie zabrał do Japan

Czy ja już mam obsesję na punkcie wszystkiego co japońskie?oO

A Ja nie mam nic przeciwko! Tylko jakoś sama nie wiem nie miałam odwagi?

Znalazłam fajną jak dla Mnie sukienke, a buty no ale nie nadają się na studniówke...

[afri]

Napisane przez Angewera

Lektury... no cóż, żeby nie było, że na złą drogę sprowadzam, książki są super ale... ja nie uznaję przymuszania się do czegokolwiek i tak jak z Krzyżakami parę lat temu, tak i z Potopem w tym roku odpuściłam, bo nie znoszę tego typu historii...

Ja tak samo! Uważam, że zmuszanie się do czegoś i czytanie książek, które z góry wiesz, że Cię nie zainteresują zabija przyjemnośc czytania. I potem dziwic się, że mamy prawie 90% analfabetów informacyjnych w kraju, którzy po traumatycznych (ok może przesadziłam ) przejściach z lekturami w szkole mają dośc książek.

[misia_171717]

witam, przyłączam sie do Was, jako kolejna maturzystka 2009 Ja jestem raczej umysł scisły, mam w planach zdawanie na maturze

angielski P
matemetyka R( boje sie, ale mysle ze bardziej mi sie przyda R niz P)
geografia (dodatkowo wiec R)
polski P - zadna lektura nie przeczytana;/ nie nawidze ksiązek

zastanawiam sie nad studiowaniem nastepujacych kierunków

finanse i rachunkowosc
bankowosc
moze cos zwiazane z zarządzaniem przedsiebiorstwem

sama nie wiem...
zastanawiam sie tez nad studiami zaocznymi gdyz chce pracowac i studiowac

Pomózcie mi w wyborze

Pozdrawiam

[afri]

misia_171717 Witaj

Co do wyboru kierunku studiów to musisz zdecydowac sama - nikt tego za Ciebie nie zrobi. Jednak wydaje mi się, że dobrze mierzysz gdyż wszystkie kierunki ekonomiczne czy gwarantują pracę, a przynajmniej zwiększają o wiele szanse na jej znalezienie.

Sama wybieram się na AE (teraz już chyba UE ). A o studiowaniu w jakim miescie myślisz?

[naana]

Cześć Dziewczyny

Jestem nowa, więc witam wszystkich serdecznie ) Ja również maturzystka 2009, powoli dociera do mnie, że to już niedługo

Jestem już prawie zdecydowana co zdaję, a więc:

Polski - podstawa
Angielski - podstawa
Geografia - podstawa

I na dodatkowych:
Matematyka - rozszerzenie
Fizyka - rozszerzenie


Marzy mi się Akademia Morska w Gdyni albo Szczecinie, ewentualnie Politechnika Gdańska - oceanotechnika.

aaaaj, matura coraz bliżej, przeraża mnie ogrom pracy

[afri]

naana: witam i od razu mówię, że Cię podziwiam...

[naana]

Pewnie za tą matmę i fizykę?

Oj zawsze byłam ścisłowcem Za to noga z polskiego, języków obcych itd.

[misia_171717]

Napisane przez afri

misia_171717 Witaj

Co do wyboru kierunku studiów to musisz zdecydowac sama - nikt tego za Ciebie nie zrobi. Jednak wydaje mi się, że dobrze mierzysz gdyż wszystkie kierunki ekonomiczne czy gwarantują pracę, a przynajmniej zwiększają o wiele szanse na jej znalezienie.

Sama wybieram się na AE (teraz już chyba UE ). A o studiowaniu w jakim miescie myślisz?

Trójmiasto, ewentualnie Bydgoszcz, Olsztyn

[sonnerin]

Napisane przez naana

Polski - podstawa
Angielski - podstawa
Geografia - podstawa

I na dodatkowych:
Matematyka - rozszerzenie
Fizyka - rozszerzenie


Marzy mi się Akademia Morska w Gdyni albo Szczecinie, ewentualnie Politechnika Gdańska - oceanotechnika.

Przerażasz mnie A tak naprawdę, to podziwiam Cię i zazdroszczę - ja też jestem umysł ścisły, ale 5 przedmiotów [w tym geografii ] zdawać bym na na bank nie dała rady...
No i Akademia Morska... jacy tam fajni studenci muszą być

[misia_171717]

Napisane przez naana

Cześć Dziewczyny

Jestem nowa, więc witam wszystkich serdecznie ) Ja również maturzystka 2009, powoli dociera do mnie, że to już niedługo

Jestem już prawie zdecydowana co zdaję, a więc:

Polski - podstawa
Angielski - podstawa
Geografia - podstawa

I na dodatkowych:
Matematyka - rozszerzenie
Fizyka - rozszerzenie


Marzy mi się Akademia Morska w Gdyni albo Szczecinie, ewentualnie Politechnika Gdańska - oceanotechnika.

aaaaj, matura coraz bliżej, przeraża mnie ogrom pracy

na Akademie Morska w Gdyni na jaki kierunek sie wybierasz???

moze ja tez wezme geografie na podstawie i matematyke dodatkowa???
boje sie tego rozszerzenia z matmy, bo niegdy nie wiadomo z czym oni wyskocza?
Chce isc na korepetycje przygotowujące do rozszerzonej matury z matmy, ale jak nie zdam to bedzie porazka, zmarnowana kasa, czas i nauka;/

[naana]

Kierunek jeszcze nie sprecyzowany, mam ograniczenie- słaby wzrok.

Akurat matmy się nie boję, jestem w mat-fizie, a matma u nas na bardzo wysokim poziomie

Geografię zdaję właśnie dlatego żeby mieć pewność zdanej matury. Na podstawie są banały, wystarczy trochę przysiąść

[ksh]

Akademia Morska
Jak ja bym chciała być marynarzem Chyba mam to we krwi, niestety moja mamuśka uciekła od morza i od pracy z nim zwiazanej na drugi koniec Polski

naana, będziemy trzymać kciuki za nasza ambitną maturzystkę A btw, ten nick to od bohaterki powieści Zoli?

[misia_171717]

Napisane przez naana

Kierunek jeszcze nie sprecyzowany, mam ograniczenie- słaby wzrok.

Akurat matmy się nie boję, jestem w mat-fizie, a matma u nas na bardzo wysokim poziomie

Geografię zdaję właśnie dlatego żeby mieć pewność zdanej matury. Na podstawie są banały, wystarczy trochę przysiąść

no no, dobrze myslisz
a co ma wzrok do kierunków na AK w Gdyni?? tez jestem na profilu z rozszerzona matma ale boje sie

[zanetka007]

Naana witam nową maturzystkę '09.

Napisane przez misia_171717

Trójmiasto, ewentualnie Bydgoszcz, Olsztyn

A można wiedzieć skąd jesteś? Bo to brzmi jakoś na Moje okolice...
Ja biorę pod uwagę podobne miasta.

Napisane przez sonnerin

Przerażasz mnie A tak naprawdę, to podziwiam Cię i zazdroszczę - ja też jestem umysł ścisły, ale 5 przedmiotów [w tym geografii ] zdawać bym na na bank nie dała rady...
No i Akademia Morska... jacy tam fajni studenci muszą być

Pełen podziw za fiz! Kobieto jesteś wielka!

A znam 2 studentów AM i powiem są niczego sobie, a ich koledzy, których niestety widziałam tylko na zdj są jeszcze lepsi :ślina:

[naana]

Napisane przez ksh

Akademia Morska
Jak ja bym chciała być marynarzem Chyba mam to we krwi, niestety moja mamuśka uciekła od morza i od pracy z nim zwiazanej na drugi koniec Polski

naana, będziemy trzymać kciuki za nasza ambitną maturzystkę A btw, ten nick to od bohaterki powieści Zoli?

Nie, nie

naana to mięta po hebrajsku - moje ulubione zioło

[naana]

Z tego co pamiętam, są jakieś wymogi na nawigacji

[misia_171717]

a to nie wiedziałam ze mają takie wymogi...

ja jestem z Lęborka ale mam mozliwosc zamieszkania w Gdańsku

sama nie wiem czy udac sie na jakis normlany kierunek, czy lepiej na coś bardziej wyszukanego, bardziej męskiego??? cos innego poprostu

i dylemat- ZAOCZNE czy DZIENNE??

[Neszikaa]

Napisane przez Alexia09

Fajnie. Ja w Bydgoszczy siedzę już od początku liceum, co prawda na razie nie na stałe bo tylko w czasie roku szkolnego (ciotkę wykorzystuję ), ale potem chciałabym na stałe, żeby ciotki już nie męczyć i się w pełni usamodzielnić . W sumie, tak na upartego, mogłabym dojeżdżać (30km), ale nie chce mi się . Mama mi podsuwa pomysł wynajmu mieszkania w kilka osób. Zobaczymy co z tego będzie

O, a do ktorego LO chodzisz?

Witam nowe maturzystki

[naana]

Napisane przez misia_171717

a to nie wiedziałam ze mają takie wymogi...

ja jestem z Lęborka ale mam mozliwosc zamieszkania w Gdańsku

sama nie wiem czy udac sie na jakis normlany kierunek, czy lepiej na coś bardziej wyszukanego, bardziej męskiego??? cos innego poprostu

i dylemat- ZAOCZNE czy DZIENNE??

Muszę jeszcze dokładnie poczytać wszystko co mają na stronie, a w październiku może wybiorę się na parę dni do Trójmiasta

Ja o Akademii Morskiej marzyłam od dziecka I jak dla mnie zdecydowanie dzienne, chociaż pewnie gdybym nie miała warunków to wybrałabym zaoczne, na szczęście rodzinka mnie wspiera i chce żebym spełniała marzenia także powiedzieli, że mi pomogą )

[Nikaa1990]

Napisane przez Angewera

Chemii nienawidzę, chociaż jak się postaram to rozumiem... jestem w klasie z rozszerzoną, fuj!

Lektury... no cóż, żeby nie było, że na złą drogę sprowadzam, książki są super ale... ja nie uznaję przymuszania się do czegokolwiek i tak jak z Krzyżakami parę lat temu, tak i z Potopem w tym roku odpuściłam, bo nie znoszę tego typu historii... I na maturze z dzisiejszym poziomem materiałów (opracowania, streszczenia, leksykony) oraz z lekcjami w szkole be problemu można sobie poradzić nie czytając lektury... Prawdę powiedziawszy, bez względu na to czy czytam książkę czy nie, potem i tak muszę przeczytać streszczenie dla utrwalenia bo nie ogarniam pamięcią... Moja nauczycielka wpadła na genialny pomysł, żeby czytając zaznaczać cytaty (to ok) i w SPECJALNYM NOTESIE zapisywać odnośniki, interpretację i takie tam wszystkie wiadomości... No, sobie myślę, jak ja mam czytać Zbrodnie i karę albo Lalkę i co pół strony notować to dzięki wielkie... Nie w 3letnim liceum gdzie jest taka gonitwa że się człowiek o własne nogi potyka Oo Także grunt to sprytnie podejść do sprawy i solidnie się przygotowywać z treści i opracowania Bo niestety ale nie dla wszystkich każda książka musi być fascynująca

Motywowanie, o tak! Jeżeli się na to zdecydujemy, to proponuję założyć grupę lub coś w ten deseń i tam odizolować się z naszymi planami ];->

Przemiany alfa i beta to jedyna rzecz z chemii, którą kiedykolwiek tolerowałam

Do tego co zaznaczyłam: mam dokładnie tak samo :P z tymi lekturami :P I taka sama sytuacja z "Potopem" i "Krzyżakami"

A co do tego motywowania to dobry pomysł zeby stworzyć osobny wątek...hmmm...moze tytuł "maturalne motywacje" ?

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;8627992]motywowanie sie nawzajem jest dobrym pomysłem jeżeli sie wie co sie chce zdawać a ja do końca nie wiem chciałabym na farmacje iść ale nie wiem czy dam rade chemie rozszerzona napisać[/quote]
Dasz, dasz masz jeszcze caly rok, zdażysz nadrobić jesli masz zaległosci

Napisane przez Anuu

A ja będę gadać z Japońcami z interpalsa o!:P
Zbajeruję jakiegoś żeby mnie zabrał do Japan

Czy ja już mam obsesję na punkcie wszystkiego co japońskie?oO

Manga .
Ale Ci Japończycy z Interpalsa trochę natrętni są

Napisane przez misia_171717

witam, przyłączam sie do Was, jako kolejna maturzystka 2009 Ja jestem raczej umysł scisły, mam w planach zdawanie na maturze

angielski P
matemetyka R( boje sie, ale mysle ze bardziej mi sie przyda R niz P)
geografia (dodatkowo wiec R)
polski P - zadna lektura nie przeczytana;/ nie nawidze ksiązek

zastanawiam sie nad studiowaniem nastepujacych kierunków

finanse i rachunkowosc
bankowosc
moze cos zwiazane z zarządzaniem przedsiebiorstwem

sama nie wiem...
zastanawiam sie tez nad studiami zaocznymi gdyz chce pracowac i studiowac

Pomózcie mi w wyborze

Pozdrawiam

Witam Znam tylko jedną osobę ktora studiuje pokrewny kierunek - ekonomię, i na pierwszym roku było trudno, ale teraz tak się ustawiła, że ho ho

Napisane przez naana

Cześć Dziewczyny

Jestem nowa, więc witam wszystkich serdecznie ) Ja również maturzystka 2009, powoli dociera do mnie, że to już niedługo

Jestem już prawie zdecydowana co zdaję, a więc:

Polski - podstawa
Angielski - podstawa
Geografia - podstawa

I na dodatkowych:
Matematyka - rozszerzenie
Fizyka - rozszerzenie


Marzy mi się Akademia Morska w Gdyni albo Szczecinie, ewentualnie Politechnika Gdańska - oceanotechnika.

aaaaj, matura coraz bliżej, przeraża mnie ogrom pracy

Witam Mnie też przeraża czasami, ale zawsze sobie myslę, ze za rok juz będzie po wszystkim i nawet nie będę pamiętać ze w 2008 roku w wakacje o tym myślalam

[afri]

No to masz się super. Mi jak do tej pory rodzinka wszelkie marzenie blokuje. Szczególnie te związane z tańcem... Cóż, przynajmniej mnie hartują...

[sonnerin]

Afri a co tańczysz?

[misia_171717]

Napisane przez naana

Muszę jeszcze dokładnie poczytać wszystko co mają na stronie, a w październiku może wybiorę się na parę dni do Trójmiasta

Ja o Akademii Morskiej marzyłam od dziecka I jak dla mnie zdecydowanie dzienne, chociaż pewnie gdybym nie miała warunków to wybrałabym zaoczne, na szczęście rodzinka mnie wspiera i chce żebym spełniała marzenia także powiedzieli, że mi pomogą )

ja moge studiowac dzienne i zaoczne, rodzice nie widza problemu i napewno tez beda mi pomagac

to ja bym chciała pracowac juz, nie wiem czy to dobry pomysł?

niektórzy mi odradzaja bo mówia ze pózniej pracodawca patrzy na to jakie studia ukonczylismy, dzienne czy zaoczne?? czy to napawde takie wazne?