Rozstanie z facetem XXXIX - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-12-27, 22:06   #4291
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez monikk12 Pokaż wiadomość
Wiecie, ten kretyn to lekarz psychiatrii, manipuluje mną na każdym kroku. Dziecko to prawda. Motywuje mnie do wstania z łóżka, w dodatku jest bardzo grzecznym chłopcem, ja nie wiem, co to znaczą krzyki i nieprzespane noce. ) Tym bardziej głupek nie wie, co stracił. Takie kochane, bezproblemowe dziecko )


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

U mnie z konsekwencją trudno, dlatego musicie mi dawac kopala w dupala, żeby być stanowczą i nie ulec znowu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W ogole nie wdawaj sie z nim w zadna dyskusje. Powiedz ze wszysykie sprawy załatwicie przez prawników a jesli jeszcze raz przyjdzie wzywasz policje. Nachodzenie świetnie sie sprawdzi w zasadzeniu zakazu zblizania.

Mysl o sobie i o dziecku...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 10:15   #4292
kropeczka999
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 102
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Dziewczyny, jak nastroje? U mnie fatalnie, bo właśnie wysypały mi się plany na sylwestra. Koleżanka mnie wystawiła spędzę go sama jak palec a ex pewnie w towarzystwie tej nowej dziewczyny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kropeczka999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 11:12   #4293
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez kropeczka999 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak nastroje? U mnie fatalnie, bo właśnie wysypały mi się plany na sylwestra. Koleżanka mnie wystawiła spędzę go sama jak palec a ex pewnie w towarzystwie tej nowej dziewczyny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co prawda nie jestem dziewczyną ale sylwestra też spędzam sam bo również plany się wysypały a na ostatnią chwilę na siłę nie mam zamiaru się wciskać. I jakoś mi tego powodu smutno nie jest, obejrzę dobry film, wypiję whisky i będzie git
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 11:15   #4294
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez kropeczka999 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak nastroje? U mnie fatalnie, bo właśnie wysypały mi się plany na sylwestra. Koleżanka mnie wystawiła spędzę go sama jak palec a ex pewnie w towarzystwie tej nowej dziewczyny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja jadę do koleżanki, ale średnio mi się chce, bo to jednak 400 km w pociągu. Z powrotem gorzej, bo będę w domu o 22, od razu myć się i spać, bo do pracy o 5:40 wstaję...

Ale. Wczoraj chyba z godzinę pisałam z EX. (tak, wiem, miało być zero kontaktu). Tylko że on na jego wcześniejszą wiadomość że jestem najlepsza i nigdy mnie nie zapomni, ja coś tam odpisałam to co Wam tutaj mówiłam, że musimy pamiętać o powodach rozstania, że dlatego to nie ma sensu i takie tam.

A on mi na to wywód że to chociaż jeszcze sylwester, bo chciałby go spędzić z dziewczyną, z którą łączy go głęboka więź. Że każdy kolejny dzień ze mną jest dla niego in plus, że prawda jest taka że napisałby do mnie już wcześniej gdyby nie obawiał się reakcji X. i Y. (dwóch jego przyjaciół), a ja już bym bookowała bilet, gdyby nie obawa przed reakcjami koleżanek i rodziny. I z tego wywiązała się dyskusja, bo ja gadałam swoje, że nie zrobiłabym tak, bo mnie to BOLI i czego tu nie rozumie, że dla mnie jednodniowa przyjemność nie jest warta późniejszego cierpienia. Że może on sobie wróci do codzienności i nie będzie cierpieć, ale mnie to BOLI max.



Tłumaczyłam mu, on swoje, zagrał argumentem, że chciał sprawdzić, czy jest w stanie się jednak podjąć decyzję że na dobre i na złe, na całe życie. Tylko nie mógł mi tego powiedzieć, bo bym stwierdziła, że mną manipuluje. Ja że już sprawdzał to, zostawiał mnie dwa razy i nic by się nie zmieniło.

Dłuuuga rozmowa, a na koniec stwierdziliśmy, że w sumie nie wiemy po co ją prowadzimy, bo ona nie doprowadziła nas do żadnych wniosków On że takich kłótni brakowało w relacji, ja że trochę za późno na nie, a on że lepiej późno niż wcale. I temat się urwał.


Ale teraz kurde myślę sobie. Ja zakładam jego szczerość. A co jeśli to jest mój błąd? W sensie, teraz pewnie czuje co czuje, tylko że są to emocje i jakby nie patrzeć nie liczy się z tym, że przysparza mi cierpienia.



W nocy jak zasypiałam tknęło mnie - co jeśli chodziło jedynie o sylwestra? On idzie do pracy, wraca o godz. 16. Jeden jego przyjaciel jedzie ze znajomymi w pewne miejsce (5h pociągiem? jakoś tak), drugi jego przyjaciel nie chce przyjechać do mojego, bo "za daleko", więc to mój - jeśli nie chce spędzić sylwestra sam w nowym mieście - musi jechać tam - 4,5h pociągiem. 2 stycznia nie ma wolnego, więc bedzie musiał wracać pierwszego po imprezie. Co jeśli mu się zwyczajnie nie chce, bo te dojazdy i praca, i przypomniał sobie o mnie, bo miał nadzieję, że dzięki temu spędzi spoko sylwestra i nie będzie musiał ruszać się z nowego miasta? A te jego obudzone emocje i uczucia to właśnie dlatego, tylko że on nie chce się przed sobą/przede mną do tego przyznać?



Co jeśli ja w niego wierzę, w to, że może i mnie nie kocha, ale jest uczciwy i szczery, i po prostu jest dobrym człowiekiem, a tymczasem jest egoistą i miłość wcale nie jest dla niego ważna (skoro tak mną targa mimo że wie jakie ja mam uczucia)?

Jeśli on myśli tylko o sobie, a ta szczerość/uczciwość naszej relacji to tylko tak wychodzi ze względu na jego korzyści, jakie może osiągnąć?
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 12:21   #4295
kropeczka999
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 102
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
Ja jadę do koleżanki, ale średnio mi się chce, bo to jednak 400 km w pociągu. Z powrotem gorzej, bo będę w domu o 22, od razu myć się i spać, bo do pracy o 5:40 wstaję...

Ale. Wczoraj chyba z godzinę pisałam z EX. (tak, wiem, miało być zero kontaktu). Tylko że on na jego wcześniejszą wiadomość że jestem najlepsza i nigdy mnie nie zapomni, ja coś tam odpisałam to co Wam tutaj mówiłam, że musimy pamiętać o powodach rozstania, że dlatego to nie ma sensu i takie tam.

A on mi na to wywód że to chociaż jeszcze sylwester, bo chciałby go spędzić z dziewczyną, z którą łączy go głęboka więź. Że każdy kolejny dzień ze mną jest dla niego in plus, że prawda jest taka że napisałby do mnie już wcześniej gdyby nie obawiał się reakcji X. i Y
Przy tym fragmencie pomyślałam, że chłopak szuka towarzysza na sylwestra. Może coś w tym jest, może jest szczery. Pewnie nawet on sam tego nie wie w tym momencie, bo widać, że się nieźle miota. Ale dobrze, że sama piszesz, że musisz myśleć o sobie, bo to Ty jesteś najważniejsza. Taka postawa gryzie się z moim charakterem i doświadczeniami, ale za każdym razem okazuje się, że inni patrzą na siebie nie zważając na innych, tak jak ta moja koleżanka dziś Na Twoim miejscu trzymałabym się swoich planów, a facet raczej nie miałby obaw zaproponować Ci czegoś, bo koledzy źle zareagują. Jak mu na Tobie zależy to znajdzie drogę i nie będzie patrzył na innych ludzi.

Edytowane przez kropeczka999
Czas edycji: 2018-12-28 o 12:27
kropeczka999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 12:34   #4296
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez kropeczka999 Pokaż wiadomość
Pewnie nawet on sam tego nie wie w tym momencie, bo widać, że się nieźle miota.
Od jego przyjaciela wiem, że on był w naszym mieście jeszcze tydzień w grudniu (tzn. wyjechał na początku grudnia a po tygodniu wrócił na tydzień, bo jeszcze musiał w starej pracy przeszkolić pracownika), więc jak mu się za mną tęskniło ciągle (jak twierdzi), to wtedy by szukał kontaktu.



Cytat:
Ale dobrze, że sama piszesz, że musisz myśleć o sobie, bo to Ty jesteś najważniejsza. Taka postawa gryzie się z moim charakterem i doświadczeniami
Z moim charakterem też się gryzie, bo ja zawsze chcę dla wszystkich dobrze Serce mnie boli na myśl, że on taki tam samotny siedzi ALE wtedy przypominam sobie te powody, dla których mnie zostawił i to mnie trzyma przed słuchaniem serca i lataniem za nim.



Cytat:
, ale za każdym razem okazuje się, że inni patrzą na siebie nie zważając na innych, tak jak ta moja koleżanka dziś
Dokładnie, najczęściej tak jest. Jeśli ktoś ma dwie opcje, to niemal zawsze wybierze tę korzystniejszą dla siebie, chyba jedynie matki kochające swoje dzieci bezwarunkowo tak nie zrobią. Ale ludzie - praktycznie zawsze. Zresztą ja teraz też kieruję się sobą, bo chcę uniknąć cierpienia.





Cytat:
Na Twoim miejscu trzymałabym się swoich planów, a facet raczej nie miałby obaw zaproponować Ci czegoś, bo koledzy źle zareagują.
Trzymam się planów, mam już bilet na pociąg do koleżanki kupiony Szczerze ta myśl że może chodzi tylko o sylwester a nie o miłość tak mnie poruszyła, że w życiu bym do niego tam nie pojechała.



Cytat:
Jak mu na Tobie zależy to znajdzie drogę i nie będzie patrzył na innych ludzi.
Życie pisze różne scenariusze, ale zostawiał mnie 2 razy i nie wierzę, że mógł teraz znowu dojrzeć. Za mało czasu. Zresztą sam stwierdził, że biologicznie jesteśmy w innym miejscu (mnie nie przeraża myśl o zakładaniu rodziny, chociaż nie chcę teraz, a jego przeraża że miałby poświęcić się jednej osobie do końca życia - wszystko jasne).

Rozumowo wszystko jest jasne, ale boli cholernie i tak.
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 13:10   #4297
monikk12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Zablokowałam eks wszędzie, tylko na whatsapp zostawiłam wyciszone i ukryte, bo widziałby, ze zablokowałam. Codziennie jest lepiej, zaczynam wierzyć, że będzie okej. On płynie w swoich nałogach, finalnie wierzę, że to ja będę triumfować, chociaz teraz mam troche przechlapane - sama z dzieckiem. Tego zawsze się bałam. Wierzę, że bedzie ok.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
Od jego przyjaciela wiem, że on był w naszym mieście jeszcze tydzień w grudniu (tzn. wyjechał na początku grudnia a po tygodniu wrócił na tydzień, bo jeszcze musiał w starej pracy przeszkolić pracownika), więc jak mu się za mną tęskniło ciągle (jak twierdzi), to wtedy by szukał kontaktu.




Z moim charakterem też się gryzie, bo ja zawsze chcę dla wszystkich dobrze Serce mnie boli na myśl, że on taki tam samotny siedzi ALE wtedy przypominam sobie te powody, dla których mnie zostawił i to mnie trzyma przed słuchaniem serca i lataniem za nim.




Dokładnie, najczęściej tak jest. Jeśli ktoś ma dwie opcje, to niemal zawsze wybierze tę korzystniejszą dla siebie, chyba jedynie matki kochające swoje dzieci bezwarunkowo tak nie zrobią. Ale ludzie - praktycznie zawsze. Zresztą ja teraz też kieruję się sobą, bo chcę uniknąć cierpienia.






Trzymam się planów, mam już bilet na pociąg do koleżanki kupiony Szczerze ta myśl że może chodzi tylko o sylwester a nie o miłość tak mnie poruszyła, że w życiu bym do niego tam nie pojechała.




Życie pisze różne scenariusze, ale zostawiał mnie 2 razy i nie wierzę, że mógł teraz znowu dojrzeć. Za mało czasu. Zresztą sam stwierdził, że biologicznie jesteśmy w innym miejscu (mnie nie przeraża myśl o zakładaniu rodziny, chociaż nie chcę teraz, a jego przeraża że miałby poświęcić się jednej osobie do końca życia - wszystko jasne).

Rozumowo wszystko jest jasne, ale boli cholernie i tak.
Rozumiem Twoje uczucia i co Tobą targa w środku, ja też mam miękkie serce. Jednak trzeba w końcu pomyśleć o sobie i włączyć rozum, a emocje odstawić na bok. Ja kierowałam sie emocjami i nie najlepiej na tym wyszłam.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
monikk12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 16:51   #4298
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
Od jego przyjaciela wiem, że on był w naszym mieście jeszcze tydzień w grudniu (tzn. wyjechał na początku grudnia a po tygodniu wrócił na tydzień, bo jeszcze musiał w starej pracy przeszkolić pracownika), więc jak mu się za mną tęskniło ciągle (jak twierdzi), to wtedy by szukał kontaktu.




Z moim charakterem też się gryzie, bo ja zawsze chcę dla wszystkich dobrze Serce mnie boli na myśl, że on taki tam samotny siedzi ALE wtedy przypominam sobie te powody, dla których mnie zostawił i to mnie trzyma przed słuchaniem serca i lataniem za nim.




Dokładnie, najczęściej tak jest. Jeśli ktoś ma dwie opcje, to niemal zawsze wybierze tę korzystniejszą dla siebie, chyba jedynie matki kochające swoje dzieci bezwarunkowo tak nie zrobią. Ale ludzie - praktycznie zawsze. Zresztą ja teraz też kieruję się sobą, bo chcę uniknąć cierpienia.






Trzymam się planów, mam już bilet na pociąg do koleżanki kupiony Szczerze ta myśl że może chodzi tylko o sylwester a nie o miłość tak mnie poruszyła, że w życiu bym do niego tam nie pojechała.




Życie pisze różne scenariusze, ale zostawiał mnie 2 razy i nie wierzę, że mógł teraz znowu dojrzeć. Za mało czasu. Zresztą sam stwierdził, że biologicznie jesteśmy w innym miejscu (mnie nie przeraża myśl o zakładaniu rodziny, chociaż nie chcę teraz, a jego przeraża że miałby poświęcić się jednej osobie do końca życia - wszystko jasne).

Rozumowo wszystko jest jasne, ale boli cholernie i tak.
Hej Długo mnie tutaj nie było,bo starałam się sama sobie jakoś wszystko ułożyć Nie chciałam was ciągle dołować ale czytałam regularnie Bowszystkotoiluzjajest czasami gdy czytam twoje posty mam wrażenie jakbym czytała o sobie. Ja nie szukam kontaktu ale mój ex regularnie pisze i dzwoni i z jednej strony mnie ten kontakt cieszy,a z drugiej tak bardzo boli ale nie mam go siły zignorować i zablokować Święta jakoś zleciały, spędziłam ten czas z rodziną ale sylwester chyba dołuje mnie bardziej,bo czy tego chcę czy nie wracają wspomnienia z tamtego roku i przypominają się te przyjemne chwile,których tak bardzo brakuje. Powiem wam,że czasami go kompletnie nie rozumiem,bo spotkaliśmy się jakieś dwa tygodnie temu. Niezobowiązująco, na neutralnym gruncie po prostu pogadać,a on do mnie ,że kupił mi mały prezent na święta,a w ogóle to jeśli bym chciała to mogłabym zacząć już odkładać pieniądze to może byśmy gdzieś w wakacje na tydzień pojechali... Nie biorę na poważnie tej jego gadki,bo gdybym to zrobiła to chyba bym w psychiatryku wylądowała. Staram się brać jak najbardziej na chłodno to co on mówi ale dziewczyny powiedźcie mi czy waszym zdaniem można kogoś kochać ,a jednocześnie aż tak bardzo bać się tego uczucia??
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 17:53   #4299
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
dziewczyny powiedźcie mi czy waszym zdaniem można kogoś kochać ,a jednocześnie aż tak bardzo bać się tego uczucia??
Ludzi kształtują różne doświadczenia, więc ciężko stwierdzić. Wg psychologii można. Ale my nie możemy ich w ten sposób tłumaczyć. Bo jeśli tak jest to oni mają problem, a nie my. Będąc przy tych niezdecydowanych (niezależnie z jakiego powodu), to my cierpimy.

Mój jeśli mnie jakoś tam kocha, to i tak co z tego? Skoro nie jest w stanie podjąć decyzji, że może nie na zawsze (wiadomo tego nikt nie zagwarantuje), ale na jak najdłużej, na dobre i na źle. I co mi po tym? Mam latać za nim dla samej idei miłości?

Twój Julia jest starszy od mojego, a i tak ma problem z zaangażowaniem. I w imię czego masz przy nim być i czekać aż się zdecyduje?
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 18:26   #4300
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Hej dziewczyny, u mnie dół jak nie wiem co...
Mimo że od rozstania minęły ponad 2 miesiące, to dopiero teraz czuję ból tej straty. Pierwszy raz od 7 lat nie mamy kontaktu już prawie trzeci dzień, a dla mnie to jak cała wieczność. Jeżdżę po rodzinie, widziałam się z koleżanką, co przyjechała na Święta do domu rodzinnego, a jak wracam do domu to ryczę jak bóbr. Zawsze wisieliśmy na telefonie, były smsy, rozmowy, a teraz boję się, że nigdy mu się już nie wygadam, nie usłyszę jego głosu. Cały czas wspominam te dobre chwile i mam taki żal w sobie dlaczego nie wyszło. Obwiniam siebie. Jak pomyślę, że spędzimy Sylwestra osobno to aż cierpnę...w tamtym roku było to wspaniale. Cały czas patrzę w telefon i cisza. Uwierzcie, że my przez cały związek nie mieliśmy dnia bez kontaktu. Nawet podczas kłótni. Czuję jakbym umierała w środku. Bez niego nic nie ma sensu. Rozpadłam się na milion kawałków.
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 18:37   #4301
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
Ludzi kształtują różne doświadczenia, więc ciężko stwierdzić. Wg psychologii można. Ale my nie możemy ich w ten sposób tłumaczyć. Bo jeśli tak jest to oni mają problem, a nie my. Będąc przy tych niezdecydowanych (niezależnie z jakiego powodu), to my cierpimy.

Mój jeśli mnie jakoś tam kocha, to i tak co z tego? Skoro nie jest w stanie podjąć decyzji, że może nie na zawsze (wiadomo tego nikt nie zagwarantuje), ale na jak najdłużej, na dobre i na źle. I co mi po tym? Mam latać za nim dla samej idei miłości?

Twój Julia jest starszy od mojego, a i tak ma problem z zaangażowaniem. I w imię czego masz przy nim być i czekać aż się zdecyduje?
I jaką mam pewność ,że jak się zdecyduje to czy nie tylko dlatego,że już czas bo jest po trzydziestce i wypada się ustatkować,a wie, że ze mną źle by nie miał Podobno na niektórych warto poczekać ale czy to właśnie na nich ?? Znowu mam za dużo wolnego,bo aż do 11 stycznia przerwa na uczelni i zaczyna się analizowanie.
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 18:51   #4302
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez Julia_1996 Pokaż wiadomość
I jaką mam pewność ,że jak się zdecyduje to czy nie tylko dlatego,że już czas bo jest po trzydziestce i wypada się ustatkować,a wie, że ze mną źle by nie miał Podobno na niektórych warto poczekać ale czy to właśnie na nich ??
No właśnie. Lęk przed zaangażowaniem, ok spoko, może i coś w tym jest, w końcu psychologia człowieka jest złożona i wiele zależy od przeszłości. Może boją się odpowiedzialności.



ale to nie przeszkadza takim facetom na podrywanie innych lasek, szukanie "tego" u innej, sprawdzanie, czy z inną będzie szczęśliwszy (jeśli na taką trafi).


A potem własnie co? Po trzydziestce wypada się ustatkować to casting, która z lasek była najlepsza? Ja jestem dobra, uczciwa, wierna, więc będę już wtedy dobrym materiałem na żonę, a teraz mozna się jeszcze pobawić?


Wielkie dzięki.



Ja wiem, że u jego boku byłabym szczęśliwa - muszę znaleźć takiego faceta, który będzie to samo mówił o mnie. A nie się zastanawiał, bo może coś lepszego gdzieś tam jest, bo się boi a być singlem jest najbezpieczniej, nie ma odpowiedzialności i nikt niczego nie wymaga.



Cytat:
Znowu mam za dużo wolnego,bo aż do 11 stycznia przerwa na uczelni i zaczyna się analizowanie.
Ja na szczęście tylko do 01.01 wolne Dziś poszłam zrobić coś dla siebie - poszłam na sesję zdjęciową


Cytat:
Mimo że od rozstania minęły ponad 2 miesiące, to dopiero teraz czuję ból tej straty. Pierwszy raz od 7 lat nie mamy kontaktu już prawie trzeci dzień, a dla mnie to jak cała wieczność.
To przez te dwa miesiące się ciągle kontaktowaliście? :O


MUSISZ DAĆ RADĘ
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 19:17   #4303
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
No właśnie. Lęk przed zaangażowaniem, ok spoko, może i coś w tym jest, w końcu psychologia człowieka jest złożona i wiele zależy od przeszłości. Może boją się odpowiedzialności.



ale to nie przeszkadza takim facetom na podrywanie innych lasek, szukanie "tego" u innej, sprawdzanie, czy z inną będzie szczęśliwszy (jeśli na taką trafi).


A potem własnie co? Po trzydziestce wypada się ustatkować to casting, która z lasek była najlepsza? Ja jestem dobra, uczciwa, wierna, więc będę już wtedy dobrym materiałem na żonę, a teraz mozna się jeszcze pobawić?


Wielkie dzięki.



Ja wiem, że u jego boku byłabym szczęśliwa - muszę znaleźć takiego faceta, który będzie to samo mówił o mnie. A nie się zastanawiał, bo może coś lepszego gdzieś tam jest, bo się boi a być singlem jest najbezpieczniej, nie ma odpowiedzialności i nikt niczego nie wymaga.




Ja na szczęście tylko do 01.01 wolne Dziś poszłam zrobić coś dla siebie - poszłam na sesję zdjęciową



To przez te dwa miesiące się ciągle kontaktowaliście? :O


MUSISZ DAĆ RADĘ
Wiesz najgorzej,że nie mam takiego namacalnego dowodu na to,że mnie skrzywdził typu np. zdrada,nie poleciał do żadnej innej dziewczyny. Cały czas mnie wspiera,pomaga Wiesz tak po prostu przy mnie jest. Nie mogę go "znienawidzić" bo tak naprawdę nie mam za co
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 19:32   #4304
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez Julia_1996 Pokaż wiadomość
Wiesz najgorzej,że nie mam takiego namacalnego dowodu na to,że mnie skrzywdził typu np. zdrada,nie poleciał do żadnej innej dziewczyny. Cały czas mnie wspiera,pomaga Wiesz tak po prostu przy mnie jest. Nie mogę go "znienawidzić" bo tak naprawdę nie mam za co
Wiem, wiem, mój też mnie nie zdradził tylko uznał że nie wie, czy to to I doskonale wiem, co czujesz, bo ja mojemu ostatnio powiedziałam, że byłoby mi łatwiej, gdybym mogła go "znienawidzić" - on, że mogę, bo mnie zostawił. A ja - że jak mogę za rozstanie być zła, skoro postąpił w zgodzie ze sobą? Nie mogę, no nie mogę... mimo że to tak boli...

Julia jak ja tak czytam nasze posty to my jesteśmy takie same Nasze sytuacje różnią się właściwie jedynie w szczegółach..
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-28, 20:09   #4305
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
Wiem, wiem, mój też mnie nie zdradził tylko uznał że nie wie, czy to to I doskonale wiem, co czujesz, bo ja mojemu ostatnio powiedziałam, że byłoby mi łatwiej, gdybym mogła go "znienawidzić" - on, że mogę, bo mnie zostawił. A ja - że jak mogę za rozstanie być zła, skoro postąpił w zgodzie ze sobą? Nie mogę, no nie mogę... mimo że to tak boli...

Julia jak ja tak czytam nasze posty to my jesteśmy takie same Nasze sytuacje różnią się właściwie jedynie w szczegółach..
Też to zauważyłam Właśnie ja też mówię,że jak mam być zła skoro nic złego nie zrobił. Owszem skrzywdził mnie bardzo ale to już nie wynika z jego czynu tylko z moich uczuć do niego .
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 12:32   #4306
Holidays11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 1
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Hej, pogada ktoś ze złamanym sercem na priv ?
Holidays11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 13:22   #4307
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez Holidays11 Pokaż wiadomość
Hej, pogada ktoś ze złamanym sercem na priv ?
Wal śmiało
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 13:29   #4308
InsaneLa
Rozeznanie
 
Avatar InsaneLa
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

@bowszystkotoiluzja, moim zdaniem to nie jest kwestia niedojrzalosci, tylko braku głębszego uczucia z jego strony. Owszem, może sam się z tym miota bo Cię lubi, jesteś dla niego ważna i próbował poczuć coś więcej ale to nie działało- stąd te jego ucieczki.
Czasami jest tak, że poznajemy kogoś, jest super, wszystko gra ale jednak coś tam w sercu 'nie zaskakuje'. A próba pokochania kogoś na sile, nigdy nie kończy się dobrze..
Zobacz ile tu na forum podobnych historii, przedstawionych ze strony osób na jego miejscu.
I to się na ogół zawsze kończy podobnie.. jak poznamy jednak osobę, przy której ziemia obsuwa się pod stopami. Wtedy już nic nie przeszkadza, żadne rozkminy czy to na pewno to nie przychodzą do glowy, bo to się po prostu czuje. Z moim kumplem było podobnie- zostawil dziewczyne po 3 latach, bo coś tam się zaczęło wypalac. Pozniej chodzil, chlal bo jednak 'chce ją z powrotem'. Sam się z tym męczył bo sam nie wiedział czy chce wrócić czy nie.. czy może jednak sie bawić, poznawać inne. I tak jak chorągiewka- raz było, że spróbuje ją odzyskac, później ze jednak da sobie spokój. Też mowil, ze chyba nie dojrzał, że poważny zwiazek nie dla niego bla bla. Smialismy się, ze bedzie starym kawalerem. Aż w koncu, po roku poznał dziewczyne i go totalnie pozamiatalo. Dzisiaj są juz pare lat po slubie, maja dzieci. Nagle wszystkie rozterki o jednym jedynym zwiazku do końca życia mu przeszły jak ręką odjal.
To samo widze po drugiej stronie- u moich koleżanek. Różne zwiazki, ciągle 'to nie to' i deklaracje o tym, ze chcą sie cale życie bawic bo jak mozna byc z jednym facetem cale zycie itd..
Do momentu aż poznały tych odpowiednich. Także moim zdaniem to często jest kwestia osoby. Przy tej niewłaściwej zawsze beda wątpliwości.. natomiast przy tej, którą pokochamy, nie będzie na nie miejsca.
To znaczy.. mogą się pojawić, jasne. Jesteśmy tylko ludzmi. Ale najczęściej znikają przy wizji tego, ze mozemy te osobę stracić naprawde. Dlatego mysle, ze gdybys byla 'ta jedyna' dla swojego ex, to o ile poczatkowe wątpliwości- ok niech mu będzie, tak później szybko by się obudzil.
Zaden facet nie zaryzykuje straty ukochanej kobiety. A przecież on zostawiajac Cie po raz drugi, liczyl się z tym ze możesz kogos poznac/wyjechać/zniknąć.
Poza tym.. sam Ci powiedzial, ze cos tam sobie sprawdzał wracając do Ciebie. To co Ty jestes? Wersja demo?
Patrz na czyny, nie na słowa. To, ze on teskni, pisze i zaprasza Cie na sylwestra nie zmienia faktu, ze nie chce być z Tobą w związku. Pytanie tylko czego Ty chcesz. Czy zapomnieć i iść naprzód, czy szarpac sie emocjonalnie w tej przyjacielsko- pozwiazkowej relacji z nim. Ja zmarnowałam na takie zabawy 2 lata, nie polecam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
InsaneLa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 15:22   #4309
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Zaden facet nie zaryzykuje straty ukochanej kobiety. A przecież on zostawiajac Cie po raz drugi, liczyl się z tym ze możesz kogos poznac/wyjechać/zniknąć.
No, ale równocześnie twierdzi, że go to boli, że mogę kogoś innego poznać i obdarzyć innego uczuciem. Ale według mnie to - jak już mówiłam - pragnienie bycia kochanym, a nie że boli strata mnie.




Cytat:
Poza tym.. sam Ci powiedzial, ze cos tam sobie sprawdzał wracając do Ciebie. To co Ty jestes? Wersja demo?
Nie sprawdzał tylko teraz chciał sprawdzić jakbym "przyjechała na sylwestra i została" - że myślał, że tamte "powody rozstania" to problem, ale może jednak nie. Potem jednak stwierdził, że nie jest gotowy na podjęcie decyzji na zawsze. Także jak dla mnie chodziło tylko o sylwester, żeby było mu wygodnie, chociaż racjonalizował sobie to miłością do mnie.




Cytat:
Patrz na czyny, nie na słowa. To, ze on teskni, pisze i zaprasza Cie na sylwestra nie zmienia faktu, ze nie chce być z Tobą w związku. Pytanie tylko czego Ty chcesz.
Wiem o tym, dlatego przecież nie lecę za nim na tego sylwestra.



Cytat:
Czy zapomnieć i iść naprzód, czy szarpac sie emocjonalnie w tej przyjacielsko- pozwiazkowej relacji z nim. Ja zmarnowałam na takie zabawy 2 lata, nie polecam.
No to jest problem, przez tą głupią świadomość więzi, takiej głębokiej. Nie wiem, o co w tym chodzi Po wcześniejszym byłym wyleczyłam się w 2 tyg, a też myślałam, że go kocham. Wystarczyły dwa tygodnie a było już tak, jakbyśmy nigdy nie mieli ze sobą nic wspólnego. Teraz myślę o nim jak o obcym człowieku. A ten...nie widziałam go od początku listopada, a jak się odzywa, to jest tak jakby w ogóle tej przerwy nie było, jakby w ogóle nic pomiędzy się nie wydarzyło (tzn. wiadomo jest rozstanie, ale chodzi o to, że mimo niego jest między nami jakaś dziwna bliskość)... Jak po miesiącu czuję (czujemy?) że wszystko jest takie samo, to co dopiero mówić o wewnętrznej przemianie - nie ma takiej opcji, nie zmienił się. Wiem to.



I nie chodzi o to, że ja nie pozwalam temu uczuciu odejść. Bo ja już czułam się naprawdę dobrze, przecież randkowałam z tym innym kolesiem i zauroczyłam się: byłam myślami przy nowym. Ja już nawet nie muszę myśleć świadomie o byłym, po prostu niematerialnie istnieje więź, która sprawia, że nawet bez kontaktu czujemy się przyjaciółmi. Tzn. ja czuję, bo co on to nie wiadomo.


I jak mówię - nie chcę wracać. Przypominam sobie powody rozstania, które są naprawdę istotne. I czytam sobie: https://volantification.pl/2015/11/0...-wracac-do-eks - też pomaga



Nie mogłabym do niego wrócić ze świadomością, że on to robi z rozsądku, bo mnie lubi, bałabym się, że pozna właśnie taką, którą będzie kochał



Doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że 2x mnie zostawił - więc zrobiłby tak znowu. Zresztą nawet jego przyjaciel jest o tym przekonany, jak wszyscy zresztą. Nieważne, czy niedojrzały, czy nie jestem tą, czy cokolwiek - to nie jest nasz czas. Mimo to ciężko zablokować itd - sama do niego pierwsza nie piszę, ale nie wyobrażam sobie, żebym mogła go zablokować czy usunąć.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Ja pisząc tutaj to wszystko, nie zastanawiam się nad powrotem. Po prostu walczę ze swoimi emocjami i z bólem Pisząc mi łatwiej.
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 16:27   #4310
InsaneLa
Rozeznanie
 
Avatar InsaneLa
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

@bowszystkotoiluzja, jasne zrobisz jak uważasz ja tez tylko dziele się spostrzeżeniami, z wlasnego doświadczenia. Ale doskonale zdaję sobie sprawe, ze kazda z nas i tak robi to, co sama uważa za stosowne.
Na mnie też teksty typu 'kontakt z ex to błąd' nie działały. Sama musialam do tego 'dojść'. A droga ta uslana byla wieloma przeplakanymi nocami.

Twoje analizowanie- jakbym siebie czytała sprzed kilku miesięcy. W tym akurat jesteśmy podobne. Wnioski też praktycznie te same. A i teksty exow identyczne. Nawet to, ze i u mnie przebakiwanie o powrocie zaczęło się po tym jak wyprowadził się do innego miasta. Co do tej więzi- tez ją czułam. Teraz z perspektywy czasu wydaje mi się, ze to jednak uczucia swoje robią. I dlatego to wydaje się być takie wyjątkowe. W rzeczywistości nie jest. Wyjątkowe jest to co ludzie tworzą razem, przez jakie problemy potrafią razem przejsc i ile z siebie dla siebie potrafią dac, mimo przeróżnych przeciwności. Wyjątkowe są więzi, które powodują usmiech a nie wywołują łzy czy nie pozwalają przespać kolejnej nocy.
Dziś patrzę na to inaczej po prostu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
InsaneLa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 19:01   #4311
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez InsaneLa Pokaż wiadomość
@bowszystkotoiluzja, jasne zrobisz jak uważasz ja tez tylko dziele się spostrzeżeniami, z wlasnego doświadczenia. Ale doskonale zdaję sobie sprawe, ze kazda z nas i tak robi to, co sama uważa za stosowne.
Na mnie też teksty typu 'kontakt z ex to błąd' nie działały. Sama musialam do tego 'dojść'. A droga ta uslana byla wieloma przeplakanymi nocami.

Twoje analizowanie- jakbym siebie czytała sprzed kilku miesięcy. W tym akurat jesteśmy podobne. Wnioski też praktycznie te same. A i teksty exow identyczne. Nawet to, ze i u mnie przebakiwanie o powrocie zaczęło się po tym jak wyprowadził się do innego miasta. Co do tej więzi- tez ją czułam. Teraz z perspektywy czasu wydaje mi się, ze to jednak uczucia swoje robią. I dlatego to wydaje się być takie wyjątkowe. W rzeczywistości nie jest. Wyjątkowe jest to co ludzie tworzą razem, przez jakie problemy potrafią razem przejsc i ile z siebie dla siebie potrafią dac, mimo przeróżnych przeciwności. Wyjątkowe są więzi, które powodują usmiech a nie wywołują łzy czy nie pozwalają przespać kolejnej nocy.
Dziś patrzę na to inaczej po prostu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Widzisz ja pomimo tego ,że czasami jest mi smutno ale bardziej z powodu tych utraconych chwil np. dlatego że w tym roku spędzę sylwestra sama,a w tamtym roku było tak fajnie itp. to nie płakałam już jakiś miesiąc (co uważam za sukces ) i mam wrażenie,że dzień po dniu udaje nam się stworzyć jakąś fajną relację,która nie wiem dokąd nas zaprowadzi ale jest miło Oczywiście absolutnie nie mówię tutaj o związku ale pomagamy sobie, wspieramy się,słuchamy jedno drugiego. Zdaje sobie sprawę, że może to być do czasu czyli do momentu aż któreś z nas stworzy inny związek. Trudno zrezygnować z relacji z kimś kogo się tak dobrze zna i kto zna dobrze Ciebie,a przynajmniej ja nie potrafię.
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 19:06   #4312
InsaneLa
Rozeznanie
 
Avatar InsaneLa
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez Julia_1996 Pokaż wiadomość
Widzisz ja pomimo tego ,że czasami jest mi smutno ale bardziej z powodu tych utraconych chwil np. dlatego że w tym roku spędzę sylwestra sama,a w tamtym roku było tak fajnie itp. to nie płakałam już jakiś miesiąc (co uważam za sukces ) i mam wrażenie,że dzień po dniu udaje nam się stworzyć jakąś fajną relację,która nie wiem dokąd nas zaprowadzi ale jest miło Oczywiście absolutnie nie mówię tutaj o związku ale pomagamy sobie, wspieramy się,słuchamy jedno drugiego. Zdaje sobie sprawę, że może to być do czasu czyli do momentu aż któreś z nas stworzy inny związek. Trudno zrezygnować z relacji z kimś kogo się tak dobrze zna i kto zna dobrze Ciebie,a przynajmniej ja nie potrafię.
Pisałam o tym już wielokrotnie- niech każda robi to, co uważa za stosowne. Dla mnie przyjaźń z exem, jeśli uczucie jest wciąż żywe nie istnieje. I prędzej czy później odczuwa się tego skutki. Na ogół wtedy, jak on znajdzie sobie kogoś innego.
No chyba, ze macie do siebie wrocic. Nie kojarze Twojej historii jakos specjalnie, więc nie będę sie wypowiadac



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
InsaneLa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 19:18   #4313
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez InsaneLa Pokaż wiadomość
Pisałam o tym już wielokrotnie- niech każda robi to, co uważa za stosowne. Dla mnie przyjaźń z exem, jeśli uczucie jest wciąż żywe nie istnieje. I prędzej czy później odczuwa się tego skutki. Na ogół wtedy, jak on znajdzie sobie kogoś innego.
No chyba, ze macie do siebie wrocic. Nie kojarze Twojej historii jakos specjalnie, więc nie będę sie wypowiadac



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jasne Chodzi mi tylko o to,że u każdej jest różnie,a jak to się skończy to zobaczymy U jednej takie relacje są bardziej pozytywne,a u drugiej mniej. Życie pisze swoje scenariusze my możemy tylko czekać na to co nam przyniesie i jakoś tam z nim próbować iść pod rękę
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 19:22   #4314
InsaneLa
Rozeznanie
 
Avatar InsaneLa
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez Julia_1996 Pokaż wiadomość
Jasne Chodzi mi tylko o to,że u każdej jest różnie,a jak to się skończy to zobaczymy U jednej takie relacje są bardziej pozytywne,a u drugiej mniej. Życie pisze swoje scenariusze my możemy tylko czekać na to co nam przyniesie i jakoś tam z nim próbować iść pod rękę
Chodzi tylko o to, żeby na własne życzenie nie robić sobie wiekszej krzywdy, więc jesli ten kontakt z nim Cie nie boli, to czemu masz go zrywać?
Natomiast jesli przysparza cierpienia, to lepiej zerwac i nie robić sobie dziury w sercu.

Z samego czekania na to, co życie przyniesie na ogół niewiele wychodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
InsaneLa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-29, 21:12   #4315
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez InsaneLa Pokaż wiadomość
Chodzi tylko o to, żeby na własne życzenie nie robić sobie wiekszej krzywdy, więc jesli ten kontakt z nim Cie nie boli, to czemu masz go zrywać?
Natomiast jesli przysparza cierpienia, to lepiej zerwac i nie robić sobie dziury w sercu.

Z samego czekania na to, co życie przyniesie na ogół niewiele wychodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oczywiście,zgadzam się z Tobą Bardziej mi chodzi o to żeby nie robić nic wbrew sobie ale pewne sytuacje trzeba też zaakceptować,bo głową muru nie przebijesz
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-30, 10:48   #4316
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez InsaneLa Pokaż wiadomość
Z samego czekania na to, co życie przyniesie na ogół niewiele wychodzi.
No życie powinno być ciągłą zmianą,mnie wczoraj natchnęły takie myśli, że jak umowa o pracę mi się kończy 31.01, to zamiast ją przedłużać wyjadę sobie na miesiąc na jakąś zabitą dechami wiochę w jakichś ciepłych krajach, na wyspach czy gdzieś i będę żyć bez elektroniki i niczego, aby zresetować mózg
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-30, 13:08   #4317
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
No życie powinno być ciągłą zmianą,mnie wczoraj natchnęły takie myśli, że jak umowa o pracę mi się kończy 31.01, to zamiast ją przedłużać wyjadę sobie na miesiąc na jakąś zabitą dechami wiochę w jakichś ciepłych krajach, na wyspach czy gdzieś i będę żyć bez elektroniki i niczego, aby zresetować mózg
Ja sobie postanowiłam,że w tym roku pojadę na jakieś fajne,dalekie wakacje Odkładam sobie już powoli pieniądze i nawet walizkę kupiłam
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-30, 13:47   #4318
InsaneLa
Rozeznanie
 
Avatar InsaneLa
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
No życie powinno być ciągłą zmianą,mnie wczoraj natchnęły takie myśli, że jak umowa o pracę mi się kończy 31.01, to zamiast ją przedłużać wyjadę sobie na miesiąc na jakąś zabitą dechami wiochę w jakichś ciepłych krajach, na wyspach czy gdzieś i będę żyć bez elektroniki i niczego, aby zresetować mózg
Wow! Fajnie
Taki reset jest potrzebny żeby nabrać dystansu. Powodzenia w realizacji planów <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
InsaneLa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-30, 16:13   #4319
piatekwieczor
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 13
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Hej, dziewczyny Nie pisałam tutaj przez dłuższy czas, ale czytam Was codziennie.

Dzisiaj mam mały kryzys bo czuję w sobie tęsknotę za byłym. Wydaje mi się, że robię wszystko, co powinnam aby pozbierać się po rozstaniu, a mimo to nadal trafiają mi się takie dni jak ten.

Niedługo miną 3 miesiące od rozstania i zastanawiam się kiedy odczuję wyraźną poprawę i ulgę. Czas świąt i (poprzedzających je moje urodziny) był dla mnie naprawdę trudny. W moje urodziny miałam dzień wolny w pracy. Były napisał do mnie, że chciałby się ze mną spotkać, bo jest to dla niego szczególny dzień, i złożyć mi życzenia. Niestety się zgodziłam. Uprzedziłam byłego, że będziemy mogli widzieć się tylko przez maksymalnie pół godziny bo mam potem kurs językowy. Mimo to przyjechał do mnie zaraz po tym jak skończył pracę i na dodatek przywiózł mi drobny prezent. Rozmawialiśmy chwilę o tym co działo się u nas przez ten czas kiedy się nie widzieliśmy (2 miesiące). Na koniec były odprowadził mnie na przystanek i przytulił zanim wsiadłam do tramwaju. Namieszało mi to w głowie i postanowiłam tego samego dnia zerwać z nim kontakt. Totalnie nie rozumiem po co to zrobił. Najpierw na dwa tygodnie przed moimi urodzinami sam pisał do mnie kilka razy (rozmawiało nam się bardzo dobrze i na neutralne tematy), potem sam zaproponował, że chciałby spotkać się ze mną w moje urodziny. Jechał po pracy przez pół miasta żeby dać mi prezent i złożyć życzenia, które tak naprawdę napisał mi już rano tego samego dnia. Po co to wszystko? Po spotkaniu napisał mi jeszcze smsa, że cieszy się, że mnie zobaczył, że wyglądałam bardzo ładnie itd. I na dodatek zadzwoniła do mnie z życzeniami mama byłego, która mnie bardzo polubiła.

Rozmawiałam o tym z kumplem (który pracuje razem z moim byłym) i on też nie rozumie po co były to wszystko zrobił. Powiedział za to, że może potrzebowałam właśnie czegoś takiego żeby przejrzeć na oczy. Może i ma rację, bo do czasu moich urodziny myślałam i mówiłam o tym, że nie chcę zrywać całkiem kontaktu z byłym i że chcę się z nim przyjaźnić/kolegować. Jednak to spotkanie zmieniło moje spojrzenie na tę relację. Napisałam byłemu, że nie jestem w stanie się z nim teraz kolegować albo przyjaźnić. Że on nie przeżył tego rozstania tak jak ja (nie wiedział co do mnie czuje, czy mnie kocha, czy nie, i nie potrafił się w pełni zaangażować) i jest mu dlatego łatwiej. Krótko mówiąc - zdecydowałam się zerwać całkiem kontakt. Ale w Wigilię złożyliśmy sobie życzenia na święta i Nowy Rok. Chwilę też rozmawialiśmy i były spytał mnie o prezent, który mi dał, a którego nadal nie potrafię rozpakować.

Ja tak właściwie to nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy już do siebie kiedykolwiek wrócić, a mimo to nadal cierpię.
piatekwieczor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-12-30, 16:45   #4320
Julia_1996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
Smile Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX

Cytat:
Napisane przez piatekwieczor Pokaż wiadomość
Hej, dziewczyny Nie pisałam tutaj przez dłuższy czas, ale czytam Was codziennie.

Dzisiaj mam mały kryzys bo czuję w sobie tęsknotę za byłym. Wydaje mi się, że robię wszystko, co powinnam aby pozbierać się po rozstaniu, a mimo to nadal trafiają mi się takie dni jak ten.

Niedługo miną 3 miesiące od rozstania i zastanawiam się kiedy odczuję wyraźną poprawę i ulgę. Czas świąt i (poprzedzających je moje urodziny) był dla mnie naprawdę trudny. W moje urodziny miałam dzień wolny w pracy. Były napisał do mnie, że chciałby się ze mną spotkać, bo jest to dla niego szczególny dzień, i złożyć mi życzenia. Niestety się zgodziłam. Uprzedziłam byłego, że będziemy mogli widzieć się tylko przez maksymalnie pół godziny bo mam potem kurs językowy. Mimo to przyjechał do mnie zaraz po tym jak skończył pracę i na dodatek przywiózł mi drobny prezent. Rozmawialiśmy chwilę o tym co działo się u nas przez ten czas kiedy się nie widzieliśmy (2 miesiące). Na koniec były odprowadził mnie na przystanek i przytulił zanim wsiadłam do tramwaju. Namieszało mi to w głowie i postanowiłam tego samego dnia zerwać z nim kontakt. Totalnie nie rozumiem po co to zrobił. Najpierw na dwa tygodnie przed moimi urodzinami sam pisał do mnie kilka razy (rozmawiało nam się bardzo dobrze i na neutralne tematy), potem sam zaproponował, że chciałby spotkać się ze mną w moje urodziny. Jechał po pracy przez pół miasta żeby dać mi prezent i złożyć życzenia, które tak naprawdę napisał mi już rano tego samego dnia. Po co to wszystko? Po spotkaniu napisał mi jeszcze smsa, że cieszy się, że mnie zobaczył, że wyglądałam bardzo ładnie itd. I na dodatek zadzwoniła do mnie z życzeniami mama byłego, która mnie bardzo polubiła.

Rozmawiałam o tym z kumplem (który pracuje razem z moim byłym) i on też nie rozumie po co były to wszystko zrobił. Powiedział za to, że może potrzebowałam właśnie czegoś takiego żeby przejrzeć na oczy. Może i ma rację, bo do czasu moich urodziny myślałam i mówiłam o tym, że nie chcę zrywać całkiem kontaktu z byłym i że chcę się z nim przyjaźnić/kolegować. Jednak to spotkanie zmieniło moje spojrzenie na tę relację. Napisałam byłemu, że nie jestem w stanie się z nim teraz kolegować albo przyjaźnić. Że on nie przeżył tego rozstania tak jak ja (nie wiedział co do mnie czuje, czy mnie kocha, czy nie, i nie potrafił się w pełni zaangażować) i jest mu dlatego łatwiej. Krótko mówiąc - zdecydowałam się zerwać całkiem kontakt. Ale w Wigilię złożyliśmy sobie życzenia na święta i Nowy Rok. Chwilę też rozmawialiśmy i były spytał mnie o prezent, który mi dał, a którego nadal nie potrafię rozpakować.

Ja tak właściwie to nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy już do siebie kiedykolwiek wrócić, a mimo to nadal cierpię.
To chyba naturalne,że nadal targają Tobą różne emocje,bo 3 miesiące to wcale nie tak długo,szczególnie jeśli macie ze sobą kontakt i ta osoba w jakimś stopniu cały czas jest obecna w twoim życiu. Wiem to , bo u mnie zaczął się 3 miesiąc i widzieliśmy się od tego czasu kilka razy,a rozmawiamy prawie codziennie. Nasz związek też się rozpadł z powodu: nie wiem, dajmy sobie czas itp. tylko,że ja zdążyłam go już pokochać i się zaangażować. Ja chciałam utrzymywać z nim kontakt ponieważ jest wartościową osobą i mimo wszystko dobrze mi z nim czasami pogadać Owszem na początku bolało okropnie ale ja podjęłam decyzję ,że spróbuję to wszystko w sobie przepracować ,bo moglibyśmy mieć fajną kumpelską relację. Mam wrażenie,że powoli mi wychodzi choć mam oczywiście taki dzień ,że mam łzy w oczach,nic mi się nie chce i mam wrażenie,że to koniec mojego szczęścia i takie tam ale to tylko epizody. Ty musisz podjąć sama decyzję czy Cię ten kontakt uskrzydla (mając świadomość,że to nie związek) czy ciągnie w dół i musisz zrobić tak żeby to Tobie było dobrze i żebyś każdego dnia budziła się odrobinę silniejsza
Julia_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-13 20:32:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.