Tydzień mija za tygodniem, nam pękają w brzuszkach spodnie - kwietniówki 2019 cz.2

[Lisek_kartezjanski]

Napisane przez mamaszkrabka

Co do wagi to my mamy zwykla lazienkowa i jak chcialam wiedziec czy cos Igor przytyl to najpierw siebie albo męża ważyłam, a potem chlopakow razem ale to zalezy od sytuacji bo jak wychodzilismy ze szpitala to Igor wazyl 2610 i bylo zalecenie pilnowania wagi dziecka. Nie chcialo mi sie jezdzic co chwilke do przychodni to taki sposob tez sie sprawdzal.

Moja tyle samo ważyła i kupiliśmy wagę noworodkową, nadal ją mam. Bardziej dla własnego spokoju i wygody, bo można właśnie jeździć do przychodni, moja położna środowiskowa też miała swoją wagę. Kupiłam tą, którą mieli w szpitalu (Mebby). No ale ja używałam nie tylko do kontroli przyrostów, na początku ważyłam przed i po karmieniu, żeby sprawdzić, ile zjadła! Nie śmiać się - takie było zalecenie doradczyni laktacyjnej ze szpitala, bo obawiała się że za mało je i muszę dokarmiać butlą, a ja byłam anty. Ale nie planujcie tego na zapas, takie małe masy nie zdarzają się często i nie trzeba tak świrować

Wszystkiego dobrego w nowym roku dziewczyny! Postanowienia noworoczne gotowe? :P

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Tereska, szkoda zwojów na myślenie o tym doopku. Na pewno jest Ci teraz trudno spojrzeć na to na chłodno, ale jestem pewna że za jakiś czas z dystansu będziesz sobie dziękować za to, że go pogoniłaś.

Ja też miałam taki stanik sportowy z pepco za 8 zeta, używam do dzisiaj

[Tereskaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Dziewczyny ja Wam życze w Nowym Roku szybkiego porodu, zdrowych dzieciakow, przespanych nocy i spelnienia w macierzynstwie!!!!

P.S. jak sobie pomysle, ze jutro musze wstac o 4:30 to mi slabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Tereska ja mam wrazenie, ze on podjal decyzje i jasno mu dalas do zrozumienia, ze ma z Toba sie nie kontaktowac.
Lepiej niech nie miesza Ci w glowie bo jest to niepotrzebne bo od spodnicy mamusi na pewno ten chlop sie nie odczepi. Ja Cie prosze, badz silna bo bedzie to z korzyscia dla Ciebie i malego. wiem, ze to przykre i w dodatku jestes w ciazy ale chlop nie ma jaj po prostu.

Co do stanikow to ja kupilam w Kiku takie totalnie zwykle, bez zadnych usztywniaczy, tylko zeby wkladka laktacyjna sie trzymala. Troche jak takie sportowe wygladaja. Sa lekkie i do spania beda ok. Jeden lepszy sobie kupie na wyjscia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, on podjal decyzje - mamusia. Ale mimo roznych rzeczy miedzy nami zawsze sie o mnie martwil i interesowal, nawet jak bylo mniedzy nami bardzo zle, a teraz nic, chyba sie przestraszyl odpowiedzialnosci faktycznie.

Ale mi mlody dzis buszuje w brzuszku to taka moja mala radosc jak i bicie serduszka jakie sobie czasem slucham detektorem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Moja tyle samo ważyła i kupiliśmy wagę noworodkową, nadal ją mam. Bardziej dla własnego spokoju i wygody, bo można właśnie jeździć do przychodni, moja położna środowiskowa też miała swoją wagę. Kupiłam tą, którą mieli w szpitalu (Mebby). No ale ja używałam nie tylko do kontroli przyrostów, na początku ważyłam przed i po karmieniu, żeby sprawdzić, ile zjadła! Nie śmiać się - takie było zalecenie doradczyni laktacyjnej ze szpitala, bo obawiała się że za mało je i muszę dokarmiać butlą, a ja byłam anty. Ale nie planujcie tego na zapas, takie małe masy nie zdarzają się często i nie trzeba tak świrować

Wszystkiego dobrego w nowym roku dziewczyny! Postanowienia noworoczne gotowe? :P

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Tereska, szkoda zwojów na myślenie o tym doopku. Na pewno jest Ci teraz trudno spojrzeć na to na chłodno, ale jestem pewna że za jakiś czas z dystansu będziesz sobie dziękować za to, że go pogoniłaś.

Ja też miałam taki stanik sportowy z pepco za 8 zeta, używam do dzisiaj

Moze to dziwnie zabrzmi ale mimo, ze sie boje jak sobie sama dam rade i jest mi smutno i pusto to chyba jestem mu wdzieczna, ze jest taki niedojrzaly. On mial wiele roznych dziwnych zachowan, ktore by zapewne spowodowaly, ze mialabym zaraz dwoje dzieci w tym jedno, ktorego "nie da sie przez kolano przelozyc". Moze tak nasze zycie bedzie spokojniejsze, choc na pewno ciezsze gdy cala organizacja jest na glowie tylko jednej osoby.

Tez sie zastanawiam nad waga ale chyba na razie sobie daruje. I tak pod wplywem impulsu zrobilam glupote kupujac kosz na zuzyte pieluchy Teraz moje postanowienie noworoczne to kupowac tylko to co konieczne i to dla siebie i dla dziecka bo mam male mieszkanko i juz nie mam powoli gdzie tego trzymac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarna_pantera90]

Cześć w Nowym Roku
Jak Wasz Sylwester? Ja cieszę się z 1 stycznia bez kaca, teraz wiadomo - ciąża, ale i bez ciąży bardzo lubię być w Sylwestra kierowcą. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, ze fajerwerki nie są dla mnie, no nie rozumiem tego zwyczaju po prostu. Teraz jeszcze pełno śmieci na ulicach:/
Idę na śniadanie, wszystkiego dobrego w 2019!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Ja tam lubie sobie cos czasem wypic, jakies winko albo drinka dlatego myslalam, ze ciaza bedzie dla mnie ciezsza a tu mile zaskoczenie bo na alkohol totalnie nie mam ochoty
My poszlismy spac o 22:30, a o 24 obudzily mnie fajerwerki. W tym roku mega duzo puszczali i z kazdej strony z okien bylo widac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja tam lubie sobie cos czasem wypic, jakies winko albo drinka dlatego myslalam, ze ciaza bedzie dla mnie ciezsza a tu mile zaskoczenie bo na alkohol totalnie nie mam ochoty
My poszlismy spac o 22:30, a o 24 obudzily mnie fajerwerki. W tym roku mega duzo puszczali i z kazdej strony z okien bylo widac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To troche Ci zazdroszcze braku checi na alkohol, bo ja mam w ciazy ochote na winko jak malo kiedy barek pelen po brzegi a ja nie moge ani kropelki Ale dla Synka wszystko nigdy jakos duzo nie pilam, przed ciaza moze raz w miesiacu a teraz ochota spora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Ja na początek kupiłam takie bawełniane staniki z hm, w dwupakach, bardzo szybko się zniszczyły i rozciągnęły, ale na noc mi stykną, więc już nic innego nie planuję kupować, do karmienia mam dwa z alles mama, które do teraz noszę, jak mi się nie zmieni rozmiar to pewnie przy nich pozostanę

Teresko, dużo sił w Nowym Roku życzę

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Michacha1234]

Napisane przez mamaszkrabka

Dziewczyny ja Wam życze w Nowym Roku szybkiego porodu, zdrowych dzieciakow, przespanych nocy i spelnienia w macierzynstwie!!!!

P.S. jak sobie pomysle, ze jutro musze wstac o 4:30 to mi slabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Tereska ja mam wrazenie, ze on podjal decyzje i jasno mu dalas do zrozumienia, ze ma z Toba sie nie kontaktowac.
Lepiej niech nie miesza Ci w glowie bo jest to niepotrzebne bo od spodnicy mamusi na pewno ten chlop sie nie odczepi. Ja Cie prosze, badz silna bo bedzie to z korzyscia dla Ciebie i malego. wiem, ze to przykre i w dodatku jestes w ciazy ale chlop nie ma jaj po prostu.

Co do stanikow to ja kupilam w Kiku takie totalnie zwykle, bez zadnych usztywniaczy, tylko zeby wkladka laktacyjna sie trzymala. Troche jak takie sportowe wygladaja. Sa lekkie i do spania beda ok. Jeden lepszy sobie kupie na wyjscia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uuuu do kiedy plsnujesz pracować? Podziwiam Cie, mi by sie nie chciało

Napisane przez mamaszkrabka

Ja tam lubie sobie cos czasem wypic, jakies winko albo drinka dlatego myslalam, ze ciaza bedzie dla mnie ciezsza a tu mile zaskoczenie bo na alkohol totalnie nie mam ochoty
My poszlismy spac o 22:30, a o 24 obudzily mnie fajerwerki. W tym roku mega duzo puszczali i z kazdej strony z okien bylo widac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo, przed ciążą chętnie, teraz mnie nie ciągnie. No chyba że do grzańca

Napisane przez Tereskaa

Tak, on podjal decyzje - mamusia. Ale mimo roznych rzeczy miedzy nami zawsze sie o mnie martwil i interesowal, nawet jak bylo mniedzy nami bardzo zle, a teraz nic, chyba sie przestraszyl odpowiedzialnosci faktycznie.

Ale mi mlody dzis buszuje w brzuszku to taka moja mala radosc jak i bicie serduszka jakie sobie czasem slucham detektorem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Moze to dziwnie zabrzmi ale mimo, ze sie boje jak sobie sama dam rade i jest mi smutno i pusto to chyba jestem mu wdzieczna, ze jest taki niedojrzaly. On mial wiele roznych dziwnych zachowan, ktore by zapewne spowodowaly, ze mialabym zaraz dwoje dzieci w tym jedno, ktorego "nie da sie przez kolano przelozyc". Moze tak nasze zycie bedzie spokojniejsze, choc na pewno ciezsze gdy cala organizacja jest na glowie tylko jednej osoby.

Tez sie zastanawiam nad waga ale chyba na razie sobie daruje. I tak pod wplywem impulsu zrobilam glupote kupujac kosz na zuzyte pieluchy Teraz moje postanowienie noworoczne to kupowac tylko to co konieczne i to dla siebie i dla dziecka bo mam male mieszkanko i juz nie mam powoli gdzie tego trzymac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby zostawić kobietę w ciąży Ale wierzę, że wyjdzie Ci to na dobre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Dzień dobry
Tereska - Ja jednak uważam, że powinien się zainteresować jak się czujesz no ale się nie interesuje to tylko kolejny argument że dobrze postapilas wymagając podjęcia decyzji.

Ja lubiłam wypić kieliszek wina w weekendowe dni tak jesiennym i zimowym wieczorem, przy świecach czytając książkę j właśnie głównie o ten klimat mi chodzi a nie smak alkoholu

Nam niedrapki się sprawdziły bo długo z synem w szpitalu byłam a tam przestrzegają przed skracaniem paznokietków.
W ogóle ten przedłużony pobyt wpłynął bardzo na to co nam się przydało a co nie. Choćby smoczek.
O właśnie - ja nie potrzebowałam nic do pielęgnacji kikuta pępowiny ale miałam do tego kupione takie waciki nasączone i coś tam jeszcze ale nie pamiętam juz co. W każdym razie coś dobrego pępka było wtedy na listach wyprawkowych

[pestka_arbuza88]

Witajcie w Nowym Roku!
Samy dobrych rzeczy w tym roku, bezproblemowych i szybkich porodów i spokoju!

Napisane przez NuFCia

My mamy tylko BMW ale coś w tym jest, że ogólnie tymi "lepszymi" samochodami jeżdżą często - delikatnie mówiąc - stuknięci w głowę kierowcy Ja bym w mieście dodała na tą listę taksówkarzy wszelkiej maści (łącznie z jeżdżącymi po Krakowie wózkami na kije golfowe)

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------



Mąż zasnął z tego wszystkiego A ja się zapisałam na jutro i pojutrze do spa Teraz siedzę i przepisuję tą listę. Jest szansa że usnę przed północą bo mnie też coś zbiera na spanie

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

LISTA WYPRAWKOWA




Komentarze i inne propozycje mile widziane

Ja wiem, że to głupie stereotypy z tym BWM, no ale jednak nie oszukujmy się, te auta mają napęd na tył, trzeba umieć tym jeździć.

Taksówkarze, to już w ogóle inny stan umysłu.

1. WÓZEK/PODRÓŻ/SPACER

- pokrowiec na fotelik samochodowy - Nie mam pojęcia jak to działa, bo nie posiadałam
- organizer na oparcie fotela/mata ochronna na oparcie fotela/pokrowiec na siedzenie pod fotelikiem - opcjonalnie Jeśli dużo się jeździ to może się przydać


2. SEN I WYPOCZYNEK
- pierwsze łóżeczko
- materac
- prześcieradło do łóżeczka dobrze mieć kilka i ze 2 maty pod
- śpiworek do spania (albo pościel ale mnie osobiście nie przekonuje przykrywanie dziecka kołderką, itp.)
- leżaczek - opcjonalnie
- kołyska, kosz Mojżesza - opcjonalnie

3. POKÓJ DZIECIĘCY
- przewijak/przewijak z komodą
- lampka LED do snu - Lampka jest świetnym pomysłem. My już teraz kupiliśmy lampkę z Ikei, takiego liska. Używamy nawet teraz, kiedy młody usypia. Ta z Ikei ma wbudowaną baterię do ładowania


4. KĄPIEL I PIELĘGNACJA
- wanienka
- stojak do wanienki - opcjonalnie
- termometr do wanienki -nie miałam, na łokieć sprawdzałam
- nożyczki/obcinacz do paznokci
- szczotka do włosów
- aspirator do nosa (gruszka/aspirator ustny/aspirator podłączany do odkurzacza/aspirator elektryczny) na początek miałam NoseFride, potem kupiłam Katarek, baaaardzo przydatne
- termometr/ termometr bezdotykowy
- ręcznik kąpielowy (może być z kapturkiem)
- rożek - opcjonalnie
- kocyk
- otulacz - opcjonalnie
- kosz na zużyte pieluchy - opcjonalnie
- mokre chusteczki
- pieluszki wielorazowe - opcjonalnie
- kosmetyki pielęgnacyjne dla dziecka i mamy (to jest chyba temat rzeka)

5. KARMIENIE
- laktator Ja kupiłam ręczny na początek, jednak niestety u mnie system padł, ale wiadomo cieżka sytuacja była. Teraz wciąż się zastanawiam czy kupić elektryczny, który mógłby mi pomóc. Zbieram się do czytania książki o karmieniu, może zapiszę się na szkołę rodzenia, więc postaram się dowiedzieć jak najwięcej co mogę zrobić dla KP
- wkładki laktacyjne
- kapturki ochronne na piersi/ nakładki silikonowe - opcjonalnie
- maść na brodawki
- woreczki do zamrażania pokarmu - opcjonalnie
- butelka do karmienia Tak, 1 przynajmniej na wodę lub herbatkę koperkową. Do tego nawet jak będzie KP, to zawsze nadmiar mleka można zamrozić i podać właśnie butelką
- poduszka do karmienia - opcjonalnie
- smoczek U nas ze smoczkiem była taka sprawa, że zapomniałam spakować do torby szpitalnej i nie miałam. Dostałam w Niebieskim Pudełku, no ale nie wyparzony. Potem baba przy badaniu słuchu mnie opieprzyła dlaczego nie mam, bo mały nie chciał się uspokoić. A historia ze smoczkiem u nas się nawet nie zaczęła, bo synek cały czas wypluwał. Jeśli już próbowałam go tym uspokoić, to musiałam mu trzymać
- szczotka/podgrzewacz/sterylizator do butelek/termos do butelki Tu zależy od ilości butelek. Przy mm miałam 3 butelki do mleka, potem inną na napoje. Przeżyłam bez sterylizatora. Podgrzewać u mnie akurat się nie sprawdził. Szybciej zagotowałam wodę w czajniku elektrycznym, a zimną przegotowaną miałam w dzbanku. Mały termos czy kubek z wrzątkiem spoko sprawa przy MM na wyjścia.

6. SPRZĘTY ELEKTRONICZNE
- niania elektroniczna - opcjonalnie
- monitor oddechu - opcjonalnie
- waga To już chyba zakup bardzo indywidualny i chyba przydatny przy małej masie. Ale jednak droga inwestycja na parę miesięcy jeśli nie jest konieczna kontrola masy.
- inhalator/nebulizator - U nas zakupiony dopiero po 1 urodzinach
- szumisie, itp. - opcjonalnie


Ja bym tylko dodała jeszcze zapytanie odnośnie witamin itp. Co się teraz podaje? Co jeszcze aptecznego trzeba mieć pod ręką?

Chyba tylko do tego kupię ze 3 saszetki mm na wszelki wypadek, bo w razie awarii TŻ może być już w delegacji, a nie wiadomo jak z tymi niedzielami handlowymi będzie. Do całodobowych aptek mam jednak dość daleko.

Napisane przez Tereskaa

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku kobietki, szczesliwych rozwiazan i zdrowych maluszkow, reszta sama sie ulozy

Moj maz od tygodnia sie mna nie interesuje. Specjalnie wylogowalam sie w swieta z fb zeby nie widzial kiedy sie pojawiam, w sumie chcialam zeby sie troche pomartwil czy wszystko ok. Ale sie przeliczylam. W zasadzie to ja kazalam mu sie przestac odzywac, bo mnie denerwowal swoimi glupotami przeprowadzki w 6 miesiacu ciazy i przewozeniem wszystkiego, rowniez dla dziecka, ponad 300 km. do wynajetego mieszkania, ktorego jes,cze nawet nie wynajal... Nie chce przyjsc do mnie mnieszkac, tak jak sie umawialismy od samego poczatku ciazy to niestety obecnie innej opcji nie ma, niech zostanie sobie z mamusia, bedzie mial wygodne zycie bez pieluch, kolek i innych atrakcji. Ale nie odzywaj sie zeby nie denerwowac to chyba co innego zeby sie zainteresowac? Albo to moze ja jestem dziwna...

A apropo's pieluch to ja kupilam 6 flanelowych i 6 tetrowych ale zastanawiam sie na dokupieniu jeszcze tetrowych, bo chyba mam zamiar sobie je wkladac na noc do stanika zeby nie zalewac w nocy wszystkiego w kolo. I mowiac szczerze przeraza mnie mysl spania w staniku. Nigdy nie spalam w staniku ale podczas laktacji chyba nie bede miala wyjscia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przemaglowałyśmy już trochę ten temat, ale powiem tak - jeśli nawet nie interesuje się Tobą, to jednak nosisz jego dziecko, które już na pewno powinno go interesować. I chyba to jest najsmutniejsze w tym wszystkim.
Pan tata też pojechał sobie na koncert, wrócił po 24h i ani raz się nie odezwał z pytaniem jak się czuję kiedy dopadło mnie mega przeziębienie z gorączką w 8 miesiącu i to takie, że noc przespałam z chusteczkami w nosie. No bo przecież ja też mogłam zadzwonić i zapytać czy żyje.

To wszytko jest bardzo przykre, ale z drugiej strony patrząc działa to na Twoją korzyść. Trzymaj się

[mamaszkrabka]

Napisane przez Michacha1234

Uuuu do kiedy plsnujesz pracować? Podziwiam Cie, mi by sie nie chciało
Mam to samo, przed ciążą chętnie, teraz mnie nie ciągnie. No chyba że do grzańca Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby zostawić kobietę w ciąży Ale wierzę, że wyjdzie Ci to na dobre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Umowilam sie z szefowa, ze do konca stycznia jestem od 1 lutego mam isc na L4. Szczerze mowiac to jestem przerazona co ja bede w domu robic. Bo ogolnie to moglabym pracowac do porodu gdyby nie wstawanie tak wczesnie rano

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Witam się dziewczyny w nowym roku samych pomyślności i szczęśliwych chwil oraz bezproblemowego rozwiązania w kwietniu
My przyjechaliśmy od znajomych po 2 ale młoda się tak wiercila ze ciężko było zasnąć.
Mamaszkrabka ja też jak sobie pomyślę o pobudce jutro o 6 to mi się płakać chce do kiedy planujesz pracować?
Tereska zachowanie mamisynka nie mieści mi się w głowie bo wybrał jak wybrał ale jednak nosisz jego a nie sąsiada dziecko i chyba było by na miejscu zapytanie się o Twoje jego potrzeby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez ofelka 123

Witam się dziewczyny w nowym roku samych pomyślności i szczęśliwych chwil oraz bezproblemowego rozwiązania w kwietniu
My przyjechaliśmy od znajomych po 2 ale młoda się tak wiercila ze ciężko było zasnąć.
Mamaszkrabka ja też jak sobie pomyślę o pobudce jutro o 6 to mi się płakać chce do kiedy planujesz pracować?
Tereska zachowanie mamisynka nie mieści mi się w głowie bo wybrał jak wybrał ale jednak nosisz jego a nie sąsiada dziecko i chyba było by na miejscu zapytanie się o Twoje jego potrzeby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do konca stycznia, a Ty?

Ah dziewczyny jeszcze z listy wyprawkowej
Nie wiem jak teraz ale jak Igor sie urodzil to nam kazano suplementowac go wit D i K . Dziewczyny, ktore rodzily niedawno nadal tak jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Tez planuje właśnie do początku lutego choć wiem ze będzie mi się nudzić najlepiej by było jakbym pospala do 8 i pojechała do roboty ale wyszła o 16

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez ofelka 123

Tez planuje właśnie do początku lutego choć wiem ze będzie mi się nudzić najlepiej by było jakbym pospala do 8 i pojechała do roboty ale wyszła o 16

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie tylko i wylacznie ze wzgledu na sen ide na L4 bo tak to nie mam problemu z praca.

Szczerze to czuje skutki podwyzszonego tsh, od razu mam wieksza chec na sen i jestem bez zycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez mamaszkrabka

Do konca stycznia, a Ty?

Ah dziewczyny jeszcze z listy wyprawkowej
Nie wiem jak teraz ale jak Igor sie urodzil to nam kazano suplementowac go wit D i K . Dziewczyny, ktore rodzily niedawno nadal tak jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się nad tym zastanawiałam, w 2016 chyba przez 8 dni była d+k a potem d już cały czas, wiadomo. Nie mam pojęcia jak jest teraz

Edit. Teraz czytam, że chyba 2 miesiące się podawalo Wit k
To znalazłam https://mamotoja.pl/witamina-k-dla-n...1440,r1p1.html

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[mamaszkrabka]

Napisane przez agassek

Też się nad tym zastanawiałam, w 2016 chyba przez 8 dni była d+k a potem d już cały czas, wiadomo. Nie mam pojęcia jak jest teraz

Edit. Teraz czytam, że chyba 2 miesiące się podawalo Wit k
To znalazłam https://mamotoja.pl/witamina-k-dla-n...1440,r1p1.html

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Wlasnie D to pamietam, ze dosc dlugo podawalam a ta K tez pamietam tylko nie pamietam jak dlugo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez mamaszkrabka

Wlasnie D to pamietam, ze dosc dlugo podawalam a ta K tez pamietam tylko nie pamietam jak dlugo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wit d w zasadzie powinno się suplementować całe życie, tak nam powiedział ortopeda na badaniu bioderek, córka ma 2,5 roku i nadal, poza miesiącami wakacyjnymi, dostaje codziennie

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[NuFCia]

Napisane przez Tereskaa

Tak, on podjal decyzje - mamusia. Ale mimo roznych rzeczy miedzy nami zawsze sie o mnie martwil i interesowal, nawet jak bylo mniedzy nami bardzo zle, a teraz nic, chyba sie przestraszyl odpowiedzialnosci faktycznie.

Ale mi mlody dzis buszuje w brzuszku to taka moja mala radosc jak i bicie serduszka jakie sobie czasem slucham detektorem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Moze to dziwnie zabrzmi ale mimo, ze sie boje jak sobie sama dam rade i jest mi smutno i pusto to chyba jestem mu wdzieczna, ze jest taki niedojrzaly. On mial wiele roznych dziwnych zachowan, ktore by zapewne spowodowaly, ze mialabym zaraz dwoje dzieci w tym jedno, ktorego "nie da sie przez kolano przelozyc". Moze tak nasze zycie bedzie spokojniejsze, choc na pewno ciezsze gdy cala organizacja jest na glowie tylko jednej osoby.

Tez sie zastanawiam nad waga ale chyba na razie sobie daruje. I tak pod wplywem impulsu zrobilam glupote kupujac kosz na zuzyte pieluchy Teraz moje postanowienie noworoczne to kupowac tylko to co konieczne i to dla siebie i dla dziecka bo mam male mieszkanko i juz nie mam powoli gdzie tego trzymac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro nawet nie pyta o dziecko to co to za człowiek?... Możliwe, że byłoby tak jak mówisz - musiałabyś się dwójką dzieci zajmować. Tak będzie na pewno trudniej, ale będziesz miała spokój i zrobisz wszystko po swojemu Dobrze mieć wsparcie faceta, ale dokładanie sobie przez chłopa zmartwień jest bez sensu. Tym bardziej jak masz wsparcie bliskiej rodziny

Napisane przez pestka_arbuza88

Witajcie w Nowym Roku!
Samy dobrych rzeczy w tym roku, bezproblemowych i szybkich porodów i spokoju!


Ja wiem, że to głupie stereotypy z tym BWM, no ale jednak nie oszukujmy się, te auta mają napęd na tył, trzeba umieć tym jeździć.

Taksówkarze, to już w ogóle inny stan umysłu.


Przemaglowałyśmy już trochę ten temat, ale powiem tak - jeśli nawet nie interesuje się Tobą, to jednak nosisz jego dziecko, które już na pewno powinno go interesować. I chyba to jest najsmutniejsze w tym wszystkim.
Pan tata też pojechał sobie na koncert, wrócił po 24h i ani raz się nie odezwał z pytaniem jak się czuję kiedy dopadło mnie mega przeziębienie z gorączką w 8 miesiącu i to takie, że noc przespałam z chusteczkami w nosie. No bo przecież ja też mogłam zadzwonić i zapytać czy żyje.

To wszytko jest bardzo przykre, ale z drugiej strony patrząc działa to na Twoją korzyść. Trzymaj się

Ja tylko napęd 4x4 mieliśmy raz na tył i stresowało mnie to auto. Poza tym uwielbiam w samochodzie wysoko siedzieć więc w grę wchodzą tylko SUVy

Jak czytam o tych facetach to się zastanawiam czasem co ludzie mają w głowie? Przecież dziecko to nie jest jednostronna decyzja, kobieta sama się nie zapłodni. Jeśli już podejmuje się decyzję o posiadaniu dziecka to wypadałoby się tego trzymać a nie nagle znikać bo tak jest wygodniej. Mój mąż się czasem okropnie stresuje jak to będzie, dzisiaj mi rano na śniadaniu jęczał że się boi, ale rozmawia o tym ze mną. A za chwile siada i czyta różne artykuły o tym jak coś tam się robi przy dziecku, jakie są etapy rozwoju, czego dziecko potrzebuje, itp. Wieczorem przychodzi poprzytulać brzuch, od kilku dni czyta bajki, po kilka razy dziennie pyta się jak tam Mały Rozumiem, że się stresuje bo to ogromna zmiana w życiu. Ja znowu czuję jakiś taki wewnętrzny spokój, kompletnie mnie nie przeraża co będzie po porodzie. Bardziej się martwię żeby Mały był zdrowy i poród odbył się bez komplikacji. A potem będzie co będzie, niczego nie da się przewidzieć. Jedyne co to możemy teraz przygotować się najlepiej jak potrafimy do bycia rodzicami, do opieki nad maluszkiem i tej dużej życiowej zmiany. Tyle ludzi dało radę więc jakoś to będzie

[mamaszkrabka]

Napisane przez NuFCia

Skoro nawet nie pyta o dziecko to co to za człowiek?... Możliwe, że byłoby tak jak mówisz - musiałabyś się dwójką dzieci zajmować. Tak będzie na pewno trudniej, ale będziesz miała spokój i zrobisz wszystko po swojemu Dobrze mieć wsparcie faceta, ale dokładanie sobie przez chłopa zmartwień jest bez sensu. Tym bardziej jak masz wsparcie bliskiej rodziny



Ja tylko napęd 4x4 mieliśmy raz na tył i stresowało mnie to auto. Poza tym uwielbiam w samochodzie wysoko siedzieć więc w grę wchodzą tylko SUVy

Jak czytam o tych facetach to się zastanawiam czasem co ludzie mają w głowie? Przecież dziecko to nie jest jednostronna decyzja, kobieta sama się nie zapłodni. Jeśli już podejmuje się decyzję o posiadaniu dziecka to wypadałoby się tego trzymać a nie nagle znikać bo tak jest wygodniej. Mój mąż się czasem okropnie stresuje jak to będzie, dzisiaj mi rano na śniadaniu jęczał że się boi, ale rozmawia o tym ze mną. A za chwile siada i czyta różne artykuły o tym jak coś tam się robi przy dziecku, jakie są etapy rozwoju, czego dziecko potrzebuje, itp. Wieczorem przychodzi poprzytulać brzuch, od kilku dni czyta bajki, po kilka razy dziennie pyta się jak tam Mały Rozumiem, że się stresuje bo to ogromna zmiana w życiu. Ja znowu czuję jakiś taki wewnętrzny spokój, kompletnie mnie nie przeraża co będzie po porodzie. Bardziej się martwię żeby Mały był zdrowy i poród odbył się bez komplikacji. A potem będzie co będzie, niczego nie da się przewidzieć. Jedyne co to możemy teraz przygotować się najlepiej jak potrafimy do bycia rodzicami, do opieki nad maluszkiem i tej dużej życiowej zmiany. Tyle ludzi dało radę więc jakoś to będzie

Faceci inaczej podchodza do ciazy. Kobieta czuje jak dziecko rosnie u niej wiec ma taki bezposredni kontakt z dzieckiem, a dla mezczyzny to po prostu dziecko sie rodzi... Co nie zmienia faktu, ze dla obojga rodzicow to ogromna zmiana. Kiedys gdzies czytalam, ze matka czuje sie matka od kiedy dowie sie,ze jest w ciazy, a facet dopiero czuje sie ojcem jak dziecko sie urodzi cos w tym jest. Inaczej tez jest przy 1szym i kolejnym dziecku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NuFCia]

Mam wyniki z krzywej. 4,55-9,06-7,61 (cukrzyca od 5,1-10-8,5). Gorzej niż we wrześniu ale chyba nadal w normie. A dzisiaj się tak objadłam słodkiego przy śniadaniu (ale tyle pięknych deserków nastawiali na bufecie że nie mogłam się oprzeć) Ciekawe czy będę musiała jednak się trochę z tym słodkim pilnować

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez mamaszkrabka

Faceci inaczej podchodza do ciazy. Kobieta czuje jak dziecko rosnie u niej wiec ma taki bezposredni kontakt z dzieckiem, a dla mezczyzny to po prostu dziecko sie rodzi... Co nie zmienia faktu, ze dla obojga rodzicow to ogromna zmiana. Kiedys gdzies czytalam, ze matka czuje sie matka od kiedy dowie sie,ze jest w ciazy, a facet dopiero czuje sie ojcem jak dziecko sie urodzi cos w tym jest. Inaczej tez jest przy 1szym i kolejnym dziecku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może i tak, ale jeśli dziecko to obustronna decyzja to to że go w brzuchu nie nosi nie zwalnia faceta z zainteresowania ciężarną partnerką. Przykre jest że jest tyle nieodpowiedzialnych ludzi Wiadomo że każdy inaczej czuje, ma inne obawy, itd. Ale tu chodzi o nowe życie, o małego człowieka, który potrzebuje czasu, troski i miłości...

[mamaszkrabka]

Ja Wam powiem, ze dostaje lekko paniki

Dopoki byl 2018 rok to jakos wizja porodu, kolejnego dziecka byla troche odlegla.. a teraz jest juz ten 2019, zostaly 3 miesiace i naprawde musze sie ogarnac bo boje sie, ze nie z czyms nie zdążę. Dlatego tez zrobilam zamowienie w aptece gemini na rzeczy do porodu hahaha

Jakos mam dziwne przeczucie, ze trafie do szpitala jak z Igorem i wtedy wole miec wszystko juz gotowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Nufcia skoro normy nie przekroczone to można jeść słodycze.
Mamaszkrabka ogólnie to przez te 1.5 tygodnia wolnego to wyspałem się mega ale też się rozleniwilam.
Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona reakcja mojego tz często pyta jak się czuje jak mała co wieczór mówi do niej głaszcze brzuch pomimo że wiem ze faceci inaczej do tego podchodzą wyprawka się interesuje.
A to z oboje się nie znamy na tak malutkich dzieciach no cóż nie my pierwsi i ostatni zresztą mój tz to urodzony optymisty i on nigdy nie zakłada złego scenariusza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez NuFCia

Mam wyniki z krzywej. 4,55-9,06-7,61 (cukrzyca od 5,1-10-8,5). Gorzej niż we wrześniu ale chyba nadal w normie. A dzisiaj się tak objadłam słodkiego przy śniadaniu (ale tyle pięknych deserków nastawiali na bufecie że nie mogłam się oprzeć) Ciekawe czy będę musiała jednak się trochę z tym słodkim pilnować

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------



Może i tak, ale jeśli dziecko to obustronna decyzja to to że go w brzuchu nie nosi nie zwalnia faceta z zainteresowania ciężarną partnerką. Przykre jest że jest tyle nieodpowiedzialnych ludzi Wiadomo że każdy inaczej czuje, ma inne obawy, itd. Ale tu chodzi o nowe życie, o małego człowieka, który potrzebuje czasu, troski i miłości...

Alez oczywiscie, ze sie z tym zgadzam. Facet powinien wziac odpowiedzialnosc za przyszle zycie. Jesli juz tak bardzo nie chce sie angazowac uczuciowo to przynajmniej powinien miec na tyle przyzwoitosci, zeby zapytac czy z materialnych rzeczy czegos nie potrzeba. Bardziej odnosilo sie to do podejscia Twojego meza



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez pestka_arbuza88

Witajcie w Nowym Roku!
Samy dobrych rzeczy w tym roku, bezproblemowych i szybkich porodów i spokoju!


Ja wiem, że to głupie stereotypy z tym BWM, no ale jednak nie oszukujmy się, te auta mają napęd na tył, trzeba umieć tym jeździć.

Taksówkarze, to już w ogóle inny stan umysłu.

1. WÓZEK/PODRÓŻ/SPACER

- pokrowiec na fotelik samochodowy - Nie mam pojęcia jak to działa, bo nie posiadałam
- organizer na oparcie fotela/mata ochronna na oparcie fotela/pokrowiec na siedzenie pod fotelikiem - opcjonalnie Jeśli dużo się jeździ to może się przydać


2. SEN I WYPOCZYNEK
- pierwsze łóżeczko
- materac
- prześcieradło do łóżeczka dobrze mieć kilka i ze 2 maty pod
- śpiworek do spania (albo pościel ale mnie osobiście nie przekonuje przykrywanie dziecka kołderką, itp.)
- leżaczek - opcjonalnie
- kołyska, kosz Mojżesza - opcjonalnie

3. POKÓJ DZIECIĘCY
- przewijak/przewijak z komodą
- lampka LED do snu - Lampka jest świetnym pomysłem. My już teraz kupiliśmy lampkę z Ikei, takiego liska. Używamy nawet teraz, kiedy młody usypia. Ta z Ikei ma wbudowaną baterię do ładowania


4. KĄPIEL I PIELĘGNACJA
- wanienka
- stojak do wanienki - opcjonalnie
- termometr do wanienki -nie miałam, na łokieć sprawdzałam
- nożyczki/obcinacz do paznokci
- szczotka do włosów
- aspirator do nosa (gruszka/aspirator ustny/aspirator podłączany do odkurzacza/aspirator elektryczny) na początek miałam NoseFride, potem kupiłam Katarek, baaaardzo przydatne
- termometr/ termometr bezdotykowy
- ręcznik kąpielowy (może być z kapturkiem)
- rożek - opcjonalnie
- kocyk
- otulacz - opcjonalnie
- kosz na zużyte pieluchy - opcjonalnie
- mokre chusteczki
- pieluszki wielorazowe - opcjonalnie
- kosmetyki pielęgnacyjne dla dziecka i mamy (to jest chyba temat rzeka)

5. KARMIENIE
- laktator Ja kupiłam ręczny na początek, jednak niestety u mnie system padł, ale wiadomo cieżka sytuacja była. Teraz wciąż się zastanawiam czy kupić elektryczny, który mógłby mi pomóc. Zbieram się do czytania książki o karmieniu, może zapiszę się na szkołę rodzenia, więc postaram się dowiedzieć jak najwięcej co mogę zrobić dla KP
- wkładki laktacyjne
- kapturki ochronne na piersi/ nakładki silikonowe - opcjonalnie
- maść na brodawki
- woreczki do zamrażania pokarmu - opcjonalnie
- butelka do karmienia Tak, 1 przynajmniej na wodę lub herbatkę koperkową. Do tego nawet jak będzie KP, to zawsze nadmiar mleka można zamrozić i podać właśnie butelką
- poduszka do karmienia - opcjonalnie
- smoczek U nas ze smoczkiem była taka sprawa, że zapomniałam spakować do torby szpitalnej i nie miałam. Dostałam w Niebieskim Pudełku, no ale nie wyparzony. Potem baba przy badaniu słuchu mnie opieprzyła dlaczego nie mam, bo mały nie chciał się uspokoić. A historia ze smoczkiem u nas się nawet nie zaczęła, bo synek cały czas wypluwał. Jeśli już próbowałam go tym uspokoić, to musiałam mu trzymać
- szczotka/podgrzewacz/sterylizator do butelek/termos do butelki Tu zależy od ilości butelek. Przy mm miałam 3 butelki do mleka, potem inną na napoje. Przeżyłam bez sterylizatora. Podgrzewać u mnie akurat się nie sprawdził. Szybciej zagotowałam wodę w czajniku elektrycznym, a zimną przegotowaną miałam w dzbanku. Mały termos czy kubek z wrzątkiem spoko sprawa przy MM na wyjścia.

6. SPRZĘTY ELEKTRONICZNE
- niania elektroniczna - opcjonalnie
- monitor oddechu - opcjonalnie
- waga To już chyba zakup bardzo indywidualny i chyba przydatny przy małej masie. Ale jednak droga inwestycja na parę miesięcy jeśli nie jest konieczna kontrola masy.
- inhalator/nebulizator - U nas zakupiony dopiero po 1 urodzinach
- szumisie, itp. - opcjonalnie


Ja bym tylko dodała jeszcze zapytanie odnośnie witamin itp. Co się teraz podaje? Co jeszcze aptecznego trzeba mieć pod ręką?

Chyba tylko do tego kupię ze 3 saszetki mm na wszelki wypadek, bo w razie awarii TŻ może być już w delegacji, a nie wiadomo jak z tymi niedzielami handlowymi będzie. Do całodobowych aptek mam jednak dość daleko.








Przemaglowałyśmy już trochę ten temat, ale powiem tak - jeśli nawet nie interesuje się Tobą, to jednak nosisz jego dziecko, które już na pewno powinno go interesować. I chyba to jest najsmutniejsze w tym wszystkim.
Pan tata też pojechał sobie na koncert, wrócił po 24h i ani raz się nie odezwał z pytaniem jak się czuję kiedy dopadło mnie mega przeziębienie z gorączką w 8 miesiącu i to takie, że noc przespałam z chusteczkami w nosie. No bo przecież ja też mogłam zadzwonić i zapytać czy żyje.

To wszytko jest bardzo przykre, ale z drugiej strony patrząc działa to na Twoją korzyść. Trzymaj się

Znow sie klania ta odpowiedzialnosc za powolane zycie...

Dzieki dziewczyny za slowa wsparcia Musze dac rade jakos i bede szczesliwa! Chocby jemu na zlosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Dzień dobry w Nowym Roku!

Dużo piszecie, nie nadążam. Zaraz usiade do lapka i dodam cos od siebie na temat listy wyprawkowej.

Na szybko wit. K się juz się nie podaje. Jest podawana w szpitalu bodajże do mięśniowo i suplemnetowac nie trzeba. Przy pierwszej córce malo się interesowalam co tam jej podawali w szpitalu. Sluchalam zaleceń. Ale teraz muszę się zainteresować i chcemy być juz przy wszystkich zabiegach, szczepieniach.

Co do stanikow miałam tez sportowy z pepco. Przy nawale i w pierwszych miesiącach być za ciasny. Zdenerwowało mnie wkładanie go przez głowę.
Kupilam babyono do kp. Gorąco polecsm. Wygodny jest. Tylko maja obwody od 70. Alles tez ma fajny bezfiszbinowy do KP. Tez mam i tez będę używać. Spalam w nim prawie półtora roku. Jest delikatny, w miarę ciasny i wygodny. Ten babyyono raczej na początek bo jest mocni zabudowany, dobrze trzymabiust w ryzach, a potem uzywalam z alles bo jakiś taki bardziej kobiecy był i juz nie potrzebowam pancerza.

Wkładki laktacyjne testowałam różne i najlepsze są z Johnsona. Ja mam po córce jeszcze dwie paczki. Zamiast Terry lepiej kupić sobie takie wkładki. Ewentualnie na początku przy bólach muszle laktacyjne medeli. Tam tez chyba mleko się zbiera ? Ktoś używał? Wie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja Wam powiem, ze dostaje lekko paniki

Dopoki byl 2018 rok to jakos wizja porodu, kolejnego dziecka byla troche odlegla.. a teraz jest juz ten 2019, zostaly 3 miesiace i naprawde musze sie ogarnac bo boje sie, ze nie z czyms nie zdążę. Dlatego tez zrobilam zamowienie w aptece gemini na rzeczy do porodu hahaha

Jakos mam dziwne przeczucie, ze trafie do szpitala jak z Igorem i wtedy wole miec wszystko juz gotowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój mąż wczoraj sobie uswiadomił, że zostało 3,5 miesiąca i chyba się trochę zdziwił do tej pory chyba myślał, że jeszcze dużo czasu nam zostało

Choć przyznam szczerze, że ja trochę też tak mam, bo pierwszy semestr ogólnie minął mi na stresowaniu się i wymyślaniu problemów, w ciążę zaczęłam wierzyć dopiero po prenatalnych

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Lisek_kartezjanski]

Ja też do dzisiaj dwulatce podaję wit D. Ale badałam poziom i miała w dole normy. Za parę miesięcy znowu sprawdzę. Dobrze jest dawać taką która jest lekiem, np. Vigantol. Na początku na to nie wpadłam i dawałam te kapsułki dla dzieci, a to suplement diety więc kij wie co tam naprawdę jest i ile

Stanęłam jednak na wagę i nadal 58, cud Bożego Narodzenia

Nufcia co tam w spa bierzesz? Można cokolwiek fajnego w ciąży?

[NuFCia]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja Wam powiem, ze dostaje lekko paniki

Dopoki byl 2018 rok to jakos wizja porodu, kolejnego dziecka byla troche odlegla.. a teraz jest juz ten 2019, zostaly 3 miesiace i naprawde musze sie ogarnac bo boje sie, ze nie z czyms nie zdążę. Dlatego tez zrobilam zamowienie w aptece gemini na rzeczy do porodu hahaha

Jakos mam dziwne przeczucie, ze trafie do szpitala jak z Igorem i wtedy wole miec wszystko juz gotowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha stoimy sobie wczoraj na takim molo i oglądamy fajerwerki i mój mąż nagle pyta: "Wiesz który jest rok?" odpowiadam że 2019, on: "Też, ale jest rok urodzenia Florka"

[ofelka 123]

No juz nie można sobie powiedzieć ze rodze w przyszłym roku a to brzmiało tak ze ma się jeszcze dużo czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

A tak ogolnie to pozno poszlismy spac o 1-2. do 21 bylismy u rodzicow, byli tez teście, potem wrocilismy do siebie, tz uspał córke i obejrzeliśmy film na netflixie. Akurat sie skonczyl przed polnocą to jeszcze fajerwerki oglądaliśmy przez okno. Corka najlepsza bo przy halasie sie nie obudzila ale spadła z lozka, prosto na poduszke ktora byla na ziemi i tak spala. Ale sie smialismy jak zobaczylismy jak tak slodko sobie spi na ziemi prawie pod stolikiem. Takze zaczela Nowy Rok z przytupem Ja sie objadlam, młodsze tanczyło w brzuchu. Nie moglam zasnać, straszne dusznosci mam od wczoraj. Nawet teraz chcialam polezeć to ledwo oddycham. Co to będzie jak dziecko podwoi swoją wagę? I dwa tygodnie temu bralam pimafucim i znowu mam jakaś infekcje dobrze ze jestem na jutro zarejestrowana na wizyte do lekarza. Kurde ale zeby az tak infekcja wrocila, tz nawet mnie dotykal w tym czasie. Może słodyczy za duzo żrem