![]() |
#31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Mi się od dłuzszego czasu wydaje, że nastała moda, chyba troche z Hollywoodu na cesarki. Gwiazdy rodza dzieci i każda z nich rodzi przez cesarskie cięcie.
Sam poród jest bardzo wyolbrzymiany, jako jeden wielki ból, trauma, nieszczęście i nie wiadomo co. Nie zauważyłam, żeby kobiety z pokolenia mojej mamy miały jakieś traumy po porodzie, a w tamtych czasach wyglądało to zupełnie inaczej niż teraz, nie było porodów rodzinnych, w wodzie. Moja mama rodziła 12h, nigdy nie słyszałam, żeby był to dla niej jakiś koszmar i udręka. Teraz mam wrażenie trwa jakieś wzajemne nakręcanie się przez kobiety, zwłaszcza w internecie, jaki to ten poród straszliwy jest. Pisanie, że jakby cesarki były zakazane (co jest oczywiście niemozliwe, zawsze znajda sie kliniki, lekarze, gdzie się te zabiegi będzie wykonywać) to się w ogóle zrezygnuje z posiadania dzieci, jest ogromnym nietaktem wobec kobiet, które chciałby zajść w ciążę, leczą się, a nie mogą. Bo podejrzewam, że one byłyby w stanie rodzić naturalnie nawet tydzień, byleby mieć to dziecko. Jestem zdania, że zdrowa kobieta, która nie jest w ciąży zagrożonej, płod się rozwija normalnie, powinna rodzić naturalnie. Są przecież znieczulenia, których moim zdaniem żaden lekarz nie powinien odmówić rodzącej (pewnie rzeczywistość wygląda inaczej, ale to już inna kwestia). Nie ma co gloryfikować cesarki. Pamietajmy też o tym: Czy ciecie jest bezpieczne? Należy pamiętać, że jest to operacja i niesie ryzyko większe niż poród drogami natury. Obecna śmiertelność przy porodzie cięciem jest pięciokrotnie wyższa niż przy porodzie naturalnym. Po cięciu usunięto mi macicę. Czy na pewno można było tego uniknąć? Usunięcie macicy po cięciu wykonywane jest tylko w przypadkach, kiedy nie można opanować krwotoku. Wykonanie tego zabiegu ratuje życie kobiety. Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia jedynie 10-15 proc. wszystkich porodów powinno się kończyć w ten sposób. Warto się zapoznać:http://www.emama.eu/index.php/porod/cesarskie-ciecie-2/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
A tam.. Niech nas od razu ubezwłasnowolnią!
Niech zabiorą prawo głosowania! Ludzie! Ten rząd cofa polskę do tyłu!! Jakim prawem ktoś ma decydować jak ja bede rodzic??? ps. gdyby faceci mogli rodzic dzieci, to aborcja byłaby sakramentem...
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Oczywiście, kazda kobieta powinna mieć wybór. Tez zawsze byłam za cesarką, do czasu praktyk na porodówce. Kobiety rodzące siłami natury parę godzin po porodzie szly o własnych siłach do łazienki, zajmowały sie od razu dzieckiem, ładnie im się zwijała macica ( brzuh sie pomniejszał). Jak zobaczyłam panie po cesarce, płakać mi się chciało. Obraz nędzy i rozpaczy. Przy każym poruszeniu sie na łozku czuły ból, nie mogły wstawać, wszystkie potrzeby fizjologiczne załątwiały w na łóżku.
Teraz jestem za porodem siłami natury, ale ze znieczuleniem. Płacisz 500 zl i nic nie czujesz . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
![]() Bo słowo "zakaz" paraliżuje. edit: O czym w ogóle ja dyskutuje, skoro nie planuję rodzic w ogóle ![]()
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
No i jeszcze ten aspekt:
Cesarka nie jest korzystna dla dziecka. Gdy przechodzi przez kanał rodny, w jego organizmie wydzielają się hormony stymulujące prawidłowy rozwój płuc. Dziecko dostaje zastrzyk adrenaliny, dzięki czemu ma silniejszy odruch ssania. Jeśli cięcia dokona się za wcześnie, rośnie ryzyko zaburzeń oddychania u dziecka. Słyszałam też, że dla dziecka dobrze, jak ma kontakt z bakteriami znajdującymi się w pochwie kobiety, wzmacnia to jego odporność i mniejsza jest szansa, że będzie alergikiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Evil Mindet, pisze, że mamy pamiętać o skutkach ubocznych, że popierasz zakaz. Powiedz mi, dlaczego nikt nie zabrania robienia sobie operacji plastycznych? Myślę, ze skutków ubocznych jest więcej niż po cesarskim cięciu!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
Tylko dziwi mnie takie podejście do sprawy typu: "jak nie będzie cesarki, to ja dzieci też mieć nie będę". I może jest coś w tym stwierdzeniu, że kobieta nie walizka - może chodzi o to, że cesarka to nie zabieg typu wyjęcie ciuchów z walizki i zamknięcie jej bez konsekwencji. Może właśnie na te konsekwencje też chce się kobietom zwrócić uwagę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 740
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
Chcesz sobie odessać tłuszcz, proszę bardzo. Nikomu w ten sposób nie szkodzisz, a sobie pomagasz. Ale przy porodzie to dziecko jest moim zdaniem najważniejsze. I nie wiem, jak będąc zdrową i silną kobietą, można się na to decydować, wiedząc o zagrożeniach, jakie za sobą ten zabieg niesie. Choć pewnie wiele kobiet właśnie nie zdaje sobie z tego sprawy. Najważniejsze, żeby nie bolało, nic więcej.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
![]()
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
Może to głupie porównanie, ale jakbym wiedziała, ze nie dostane znieczulenia u dentysty, to bym nie poszła na wyrwanie, nawet jakby mnie bardzo bolał. Kobieta to nie walizka.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
ale to tylko od lekarza zależy. P.S. Od razu mi się przypomina artykuł, który wrzuciłaś o "pojemnikach na płody" i... po prostu żeby nie było tak samo w druga stronę.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
Uh, znowu polityka i znowu się wkurzam ![]()
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
moja mama ma traume po swoim pierwszym porodzie, ktory trwal, bagatela, 25 godzin ![]() ja urodzilam sie juz przez cesarke, matka blizny na brzuchu duzej nie ma i jest cala szczesliwa,z e tego piekla drugi raz przezywac nie musiala. moja siostra pierwsze dziecko urodzila naturalnie, drugie juz przez cesarke. nie wspomina dobrze swojego porodu i tego, ze przez niekompetencje lekarzy prawie stracila corke.
__________________
Przemoknięte serca miast I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem Bo choć zapomniał o nas świat Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
Skądś to znamy? Oczywiście, nierealna aborcja ze wskazań medycznych. Swoją drogą, jakby nic złego się nie działo, to wolałabym rodzić naturalnie. Po co fundować sobie bliznę na życzenie? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Jak czytam takie wiadomości,to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu,że dobrze zrobiłam wyjeżdzając do UK.Czasami,aż wstyd mi za ten kraj,zwłaszcza na tych co mają władze.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 2 706
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
Kobieta powinna mieć świadomy wybór i nikt nie powinien jej tego wyboru uniemożliwiać. Co to się teraz dzieje, że inni zaczynają decydować o kobietach, odbierać im pewne prawa, które z pewnością im się należą niezaprzeczalnie! Cofamy się w czasie? Naprawdę co w tym dziwnego, że kobiety żyjące w współczesnych czasach nie chcą tak niewyobrażalnie cierpieć przy porodzie?Co dziwnego w tym, że nie myślą tylko o dziecku a o sobie również? Naturalny poród- dobrze ale niech to będzie w godnych warunkach ze znieczuleniem, a nie w bólach i w otoczeniu pielęgniarek i ich komentarzy typu : ,,P****** się to cierp" ( mojej znajomy mama taki miała poród i teraz ma wielki uraz...) Kobieta to nie chodzący inkubator.... ![]() Ja jeśli chciałabym mieć dziecko, mogłabym jedynie przez cesarkę, bo mój wzrok na nic innego by nie pozwolił. A nawet, gdyby nie było z nim problemów to bałabym się naturalnego porodu. I co idę na łatwiznę? Nie uznaję nawet takiego określenia. Po prostu mam jako kobieta a może i w przyszłości matka prawo decydować o swoim losie- po odpowiedniej edukacji na temat cesarskiego cięcia czy też naturalnego porodu- sama decyduje o tym, co by było dobre dla mnie i mojego dziecka. A biblijne ,,będziesz rodzić w bólu" nic mnie w tej sytuacji nie obchodzi. Edytowane przez Vivee Czas edycji: 2008-08-20 o 13:57 Powód: Dopiska. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Ciekawe czego jeszcze zakaza
![]() Cesarka niesie przede wszystkim ryzyko dla kobiety a nie dla dziecka. co kogo obchodzi czy bede miala blizny, nie bede mogla sie ruszac przez tydzien, usuna mi macice czy sie w ogole wykrwawie. To jest tylko i wylacznie moja sprawa. Po liposukcji istnieje duze ryzyko zatoru ktory jak dotrze do pluc to raczej male szanse na uratowanie zycia. I co? Jakos nikt jej nie zakazuje. A tak poza tym to siostra mojej kolezanki powinna miec cesarke bo dziecko bylo duze a ona drobna. Oczywiscie cesarki nie wykonano. Nie dosc ze musiala sie pewnie strasznie nameczyc przy porodzie to dziecko mialo zlamane obydwa obojczyki i uszkodzone nerwy splotu ramiennego w obydwoch raczkach. Koszty operacji 100 tys + rehabilitacja, leki itd, a i tak dziecko nigdy nie bedzie mialo w pelni sprawnych rak. Teraz panstwo sie na nich wypielo i sami musza zbierac na operacje. ![]()
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Moja znajoma równiez niedawno rodziła. Przez 30 godzin. Ona drobniutka (45 kg) a dzieciaczek wazył 4,5 kg..
Nikt nie wziął pod uwagę cesarki.. bo uslyszała od położnej "jak ci sie zachcialo dzieciaka, to teraz cierp". Dziecko urodziło sie z połamanymi obojczykami, a sama matka doznała urazu (nie wiem jak to sie fachowo nazywa - kości miednicy jej sie "rozjechały"). I nie było tak, że kilka godzin po porodzie już chodziła, tylko wylądowała na sali operacyjnej i składali jej te kosci. Przez kilka tygodni była unieruchomiona i nie mogła sie zajmować dzieckiem. Oczywiscie operacja matki na jej koszt. Ani lekarze, ani szpital sie nie poczuwał do tego zeby pokryć choćby kilka procent kwoty.
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Nie zebym absolutnie byl za zakazem cesarek, tylko dziwi mnie nastawienie, ze to pacjent powinien decydowac, co lekarz robi. Zawsze myslalem, ze jest na odwrot.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
No biorąc pod uwagę dwie opisane powyżej sytuacje oraz setki podobnych to chyba widać, że lekarz nieomylny nie jest
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
Wystarczy, że kobieta ma w pochwie bakterie typu E. coli czy pneumokoki i poród siłami natury to dla dziecka śmiertelne zagrożenie. Tak było w przypadku mojego kuzynka. Urodzony sn zaraził się od matki jakimś pneumokokiem i w parę godzin po porodzie zdiagnozowano u niego wrodzone zapalenie płuc od tej właśnie baterii. Niecałe 24h później miał już nie tylko zapalenie płuc, ale i zapalenie opon mózgowych. Ledwo przeżył. Ze szpitala 'wyszedł' po 5 tyg. przyjmowania antybiotyków, kilku wenflonach [w tym w główce], jakie będą długofalowe skutki tej choroby okaże się za jakiś czas. A wystarczyłaby cesarka [to słowa pediatry]. Może i matka czułaby się gorzej, ale dziecko byłoby wolne od tej bakterii.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
żeby odrazu zakazać cesarek na życzenie to przesada, ale z drugiej strony o ile mi wiadomo bezpieczniejszy jest poród naturalny, gdyby tylko rutynowo stosowano przy nim znieczulenie (rozmarzyłam sie) to było by szanowanie praw człowieka
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
A tak w ogóle, jak to możliwe mieć takie bakterie w pochwie? Nie robi się żadnych badań przed porodem? I co do przykładu podanego przez ankasz. Nie rozumiem, jakim prawem kobieta miała płacić za operację? To miało miejsce w Polsce? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Witajcie w Polsce! Przecież już od dawna jest paranoja a rośnie dużo szybciej niż moja cierpliwość. Nikt nie powinien nam mówić jak mamy rodzić i czy w ogóle!!
Ja tak trochę inaczej podejdę temat. Czas jakiś temu też mi się wydawało, że nie ma szans, żebym kiedyś się zdecydowała na naturalny poród. Przekonała mnie mama. Fakt, że przez 3 dni nic nie jesz i nie pijesz jeszcze w miarę mogłam przetrawić (mama opowiadała, że leżała z kobietą która miała cesarkę i wyła do księżyca z głodu i pragnienia...i żadne glukozy tu nie pomogą), ale jak dowiedziałam się, że podczas porodu naturalnego dziecko nabywa odporności to już się zaczęłam poważnie zastanawiać. Poza tym raczej nie jest to ból którego nie można znieść. Wydaje mi się, że te kobiety, które wydzierają się na filmach to gruba przesada. W końcu każda kobieta wie z jakiego powodu jest na porodówce, to po co te cyrki. Oczywiście zakładając, że wszystko idzie zgodnie z planem i nie ma komplikacji. Rozumiem osoby, które wolą uniknąć bólu...bo niby w imię czego te cierpienia..ale z drugiej strony, taka już jest uroda porodu. Nikt nie mówi, że nagle ma to być zabawa albo spotkanie u cioci- nigdy tak nie było. Jakby ból był tak nieznośny to większość kobiet miałaby po 1 dziecko a mniejszość wcale... a jednak rodzi rodzą się każdego dnia i tyle.. Znam dziewczyny, które nawet jak je komar ugryzie są mocno zaaferowane faktem, także... albo rybki albo.... A tak żeby z humorem zakończyć, ostatnio gdzieś, chyba w filmie usłyszałam, że żeby facet miał poczuć ból porodowy musiałby sobie naciągnąć mosznę na głowę ![]() Edytowane przez DariaKom Czas edycji: 2008-08-20 o 15:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Kobieta to nie walizka...
Cytat:
to powinna byc sprawa pacjentka - lekarz, a nie odgórnie przez ministerstwo. Obojetnie, czy kobieta chce rodzic silami natury, czy przez cesarkę powinna znać plusy i minusy obu tych wariantów, i miec mozliwosc z obu skorzystac. Mozna dyskutowac, ktora mentoda jest lepsza dla matki czy dziecka ale nie mozna kobietom odbierac wyboru.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:42.