Wspólnie schudniemy w 2019. Wątek motywacyjny.

[Aporiana]

Napisane przez extranjera

A ty juz cos sobie cos tam cwiczysz?

Robię treningi z Youtube'a i jeżdżę na rowerze stacjonarnym. Dzisiaj tak bardzo mi się nie chciało ruszyć, ale zmusiłam się chociaż do pojeżdżenia przez 40 minut. A ćwiczę od stycznia

[NightwishLove]

U mnie dzisiaj 30 minut na stepperze i 25 minut treningu z taśmami i kettlami

[Xylogic93]

U mnie chodakowska i volume. Jest moc, poslady będą jak ta lala


Kliknięte z iPhone
Czasem słownik wie lepiej

[Efkakam]

Cześć, dołączam do wątku
Odchudzanie zaczęłam na początku stycznia. Odchudzam się z TŻ, chodzimy do dietetyka. Ważyłam prawie 71 kg (164 cm).
Tamtego lata miałam formę życia: co drugi dzień bieganie 5-10 km, 2-3 x w tygodniu rower 30-50 km, raz na tydzień lub dwa chodzenie 10 km z koleżanką. Jadłam zdrowo, słodycze tylko raz na jakiś czas, piłam białko i po kilku miesiącach... schudłam 2 kg... Wtedy wiedziałam już, że sama sobie nigdy nie poradzę i potrzebuję pomocy specjalisty
Dietetyczka kazała zrobić badania, no i wyszła zaraza - hashimoto. Biorę leki, dietuję się, stosuję suplementy od dietetyczki i w 2 miesiące schudłam 5 kilo. Dla kogoś to może być mało, ale dla mnie to wymordowany sukces. Zdarza, że 2 tygodnie chudnę po pół kilo, potem nic, a następnie kilogram w tydzień. Wariactwo
Mój wniosek jest taki: bez diety (zdrowego odżywiania i skrupulatnego liczenia kalorii) nie da się schudnąć. Teraz mam umiarkowaną aktywność, czyli 3-4 x w tygodniu pół godziny na orbitreku, godzina hula-hop lub godzina aerobiku. Bez diety tą aktywność mogłabym sobie wsadzić w

[Kaveri]

Witam się z wami, po długiej przerwie!

Napisane przez stokrotka233

Cześć. Mogę do Was dołączyć? Ja zawsze byłam chuda,nie szczupła,chuda. Przez ostatnie 2 lata mocno się zaniedbałam,duzo nie zdrowego jedzenia,alkohol,wieczory z jedzeniem przytyłam dużo,30 kg. Teraz mam 176cm i 83 kg,do dobrego samopoczucia musze zrzucić minimum 15kg. Jem mniej,dużo warzyw i owoców,małe kolacje,więcej przed południem żeby wieczorem nie rzucać się na jedzenie. Od przyszłego tygodnia basen, w każdy wolny dzień To dopiero tydzień diety 1,5kg mniej ale to sama woda,wiem

Cześć!

Napisane przez stokrotka233

Jak sobie radzicie przed miesiączką? Gdy ochota na słodkie jest duuuża.? Za pare dni mnie dopadnie a pracuje w cukierni

U mnie śniadania i podwieczorki są na słodko, więc nie ciągnie mnie do słodyczy. W ogóle cukru nie używam od ponad dwóch miesięcy, a kiedyś umarłabym od gorzkiej herbaty czy kaszy jaglanej bez cukru.

Napisane przez Higurashi

Też bym chciała już zauważyć spłaszczanie brzucha u mnie z tydzień temu było -3kg na minusie, ale za to przestały mnie boleć plecy magia treningu siłowego?

Na pewno to zasługa treningu siłowego, sama uwielbiam. Największą motywacją jest wzrost siły i progresja ciężaru z treningu na trening.

Napisane przez extranjera

Cześć dziewczyny! Ciesze sie, ze udalo mi sie znalezc ten watek i bede mogla sie zmotywowac dzieki tym, co tutaj piszecie Samej przez ostatni rok przytylo mi sie troche i czuje z tym sie mega zle. Obecnie jest jakos 66 kg, chcialabym zejsc do 55 kg. Robi sie cieplo, więc to mnie napedza, zeby zaczac znowu aktywne zycie. Staram sie tez powoli odchodzic od jedzenia, ktore mnie zapycha i szkodzi (cale szczescie nie mam ciągot do slodyczy, za to moim bolem sa czipsiki... ).

Czytam, ze kilogramy wam leca, obwody tez zmniejszają. Ciesze sie tym z wami, trzymam kciuki i rowniez prosze o trzymanie za mnie, zeby ruszyc ten plaski tylek i wystajace brzuszysko!

Witam na wątku i trzymam kciuki!

Napisane przez NightwishLove

U mnie dzisiaj 30 minut na stepperze i 25 minut treningu z taśmami i kettlami

Napisane przez Xylogic93

U mnie chodakowska i volume. Jest moc, poslady będą jak ta lala

Napisane przez Efkakam

Cześć, dołączam do wątku
Odchudzanie zaczęłam na początku stycznia. Odchudzam się z TŻ, chodzimy do dietetyka. Ważyłam prawie 71 kg (164 cm).
Tamtego lata miałam formę życia: co drugi dzień bieganie 5-10 km, 2-3 x w tygodniu rower 30-50 km, raz na tydzień lub dwa chodzenie 10 km z koleżanką. Jadłam zdrowo, słodycze tylko raz na jakiś czas, piłam białko i po kilku miesiącach... schudłam 2 kg... Wtedy wiedziałam już, że sama sobie nigdy nie poradzę i potrzebuję pomocy specjalisty
Dietetyczka kazała zrobić badania, no i wyszła zaraza - hashimoto. Biorę leki, dietuję się, stosuję suplementy od dietetyczki i w 2 miesiące schudłam 5 kilo. Dla kogoś to może być mało, ale dla mnie to wymordowany sukces. Zdarza, że 2 tygodnie chudnę po pół kilo, potem nic, a następnie kilogram w tydzień. Wariactwo
Mój wniosek jest taki: bez diety (zdrowego odżywiania i skrupulatnego liczenia kalorii) nie da się schudnąć. Teraz mam umiarkowaną aktywność, czyli 3-4 x w tygodniu pół godziny na orbitreku, godzina hula-hop lub godzina aerobiku. Bez diety tą aktywność mogłabym sobie wsadzić w

Niestety zawsze jest ciężej, kiedy towarzyszy jakaś choroba/zaburzenie, ale grunt, że są spadki.

U mnie jutro ważenie i mierzenie, ciekawa jestem efektów, zwłaszcza, że miną mi dokładnie dwa miesiące odkąd jestem na redukcji

[Miss Saeki]

Melduję się z powrotem! I melduję, ze od 3 tygodni nie jadłam nic z pracowej stołówki! Codziennie mam coś swojego i to mój sukces.
Chociaż już mi nieco brakuje pomysłów na to co zabrać na obiad do pracy. Głównie moje dania to:
1. Łosoś + bataty + pieczone warzywa (cukinia, papryka)
2. Gulasz drobiowo - warzywny z kaszą (raz gryczana, raz pęczak, raz bulgur, innym razem jakiś mix z soczewicą itp.)
3. Pulpety drobiowe zapiekane z ryżem/kaszą/komosą
4. Kaszotto z warzywami i drobiem
5. Makaron pełnoziarnisty - z sosem bolońskim
6. Zapiekanka makaronowa (makaron pełnoziarnisty lub z soczewicy), z mięsem, warzywami (fasola, papryka, cukinia, brokuły itp) z sosem pomidorowym

Lubię gdy obiad w pracy jest na ciepło, ale masa rzeczy odgrzana w mikrofali po prostu jest niesmaczna

Co zabieracie ze sobą do pracy?

[Efkakam]

Z przepisów, które dostaliśmy od dietetyczki najbardziej zasmakował nam kurczak duszony w sosie musztardowym. Trzeba podsmażyć kurczaka z przyprawami, dodać do tego cebulę, potem zalać szklanką wody (robi się taka zupa), dodać ok. 3 łyżek musztardy i redukować z pół godziny do uzyskania sosu. Pycha!

[NightwishLove]

Napisane przez Miss Saeki

Co zabieracie ze sobą do pracy?

Ja też od jakiegoś czasu nie jadam zup, które firma nam funduje. Część z nich była po prostu okropna, a czasem tylko patrząc na nie człowiek tracił chęć...


Ja do pracy zabieram głównie sałatki wszelkiego rodzaju (plus jabłko/jogurt i sok). Jak mam czas to robię jakieś mięsko z ryżem i warzywami lub makaron z mięsem. Zależy głównie od czasu, chęci i zmiany w pracy - w tym tygodniu mam drugie zmiany, więc zapewne będą głównie sałatki. W przyszłym z kolei może pójdę w troszkę mięska lub ryby

[sophie_12]

Hej, chciałabym dołączyć. Ważę 75 przy 173 wzrostu, także do 65 kg na pewno dążę. Jak się uda to mniej Rok temu ważyłam 80 kg, udało mi się trochę schudnąć. Potem znowu kilka kg przytyć. I teraz znowu staram się zrzucić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aporiana]

Napisane przez Efkakam

Z przepisów, które dostaliśmy od dietetyczki najbardziej zasmakował nam kurczak duszony w sosie musztardowym. Trzeba podsmażyć kurczaka z przyprawami, dodać do tego cebulę, potem zalać szklanką wody (robi się taka zupa), dodać ok. 3 łyżek musztardy i redukować z pół godziny do uzyskania sosu. Pycha!

Uwielbiam musztardę, więc ten przepis wypróbuję

Napisane przez sophie_12

Hej, chciałabym dołączyć. Ważę 75 przy 173 wzrostu, także do 65 kg na pewno dążę. Jak się uda to mniej Rok temu ważyłam 80 kg, udało mi się trochę schudnąć. Potem znowu kilka kg przytyć. I teraz znowu staram się zrzucić.

Hej! W jaki sposób zrzucasz?

W poprzedni weekend dopadło mnie zmęczenie materiału - nie zrobiłam zaplanowanych treningów i zeżarłam nawet kawałek pizzy. Na szczęście szybko mi przeszło Od jakiegoś czasu do zwykłych treningów dodaję ćwiczenia na brzuch i widzę, że dają fajne efekty, ale patrząc na tę oponę, którą jeszcze mam, to coraz częściej wątpię, że uda mi się ją kiedykolwiek w całości zrzucić, takie głupie myślenie

[LadyI]

U mnie tragicznie! Dzisiaj zrobiłam sobie drinka a nawet dwa na poprawę humoru po ciężkim dniu także nawet nie pisze co u mnie :P
Pocieszam się ze mam 5 miesięcy do osiągnięcia celu i formy życia z okazji urodzin


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Higurashi]

Ja mam nieco ponad 1,5 miesiąca do wesela koleżanki ale od początku mojej diety mam już -6kg. Chciałabym przez te 1,5 miesiąca zejść jeszcze ze 4

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[sophie_12]

Właściwie to głównie dieta, czyli mniej i zdrowiej niż wcześniej. Nie mogę się do ćwiczeń zmobilizować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Dzień dobry,
dołączam się do Was

Od poniedziałku jesteśmy z TŻ na diecie slow carb albo diecie Tima Ferrisa, dwie nazwy poprawne.
Wyrzuciliśmy wszelkie produkty pszenne, nabiał, cukier, szybko przyswajalne węglowodany (ziemniaki, ryż, kasza, otręby itp.)

Co drugi, trzeci dzień (jak zejdą zakwasy) ćwiczymy po 30 -45 minut

Za to jeden dzień w tygodniu można jeść wszystko, aż do porzygu, że tak to ujmę

Odkryliśmy już kilka wspaniałych potraw, jak smażoną kalarepę czy puree z fasoli ale ciągle marzę o czekoladzie na deser

[dorotka1066]

Cześć dziewczyny, czy można do Was dołączyć?
Chciałbym poprawić swoją kondycję (która obecnie jest na poziomie 0) i wysmuklić ciało. Obecnie ważę 62 kg przy wzroście 165 cm. Chciałabym zejść tak do 58-57 kg, a najlepiej do 55 kg, ale jestem realistką nie mam dużo do zrzucenia, ale bardzo mi przeszkadza moja oponka na brzuchu, oraz to, że aby dobrze wyglądać w obcisłych ubraniach muszę wkladać bieliznę modelującą. Na codzień staram się zdrowo odżywiać, ale często zdarzają mi się grzeszki typu: pizza, wieczorne piwko z czipsami, czy słodycze. Nie mam zamiaru stosować drakońskich diet, ale chcę wyeliminować błędy żywieniowe, jeść reularnie, wprowadzić więcej warzyw i lżejszych posiłków. 1 maja mam wesele i bardzo chciałbym wbić się w sukienkę z zeszłego roku. Ale na tym kończy się moja motywacja. O ile z dietą nie mam większych problemów, o tyle jestem okropnym leniem bez kondycji i nie umiem się zmusić do ćwiczeń. Robiłam już milion podejść i zawsze kończy się tym samym. Obecnie jestem na etapie, gdzie mam zadyszkę przy skalpelu Chodakowskiej. Mam nadzieję, że ten wątek da mi kopa do działania.
Sorki że tak się rozpisałam pozdrawiam Was i życzę wszystkim spektakularnych efektów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sophie_12]

Napisane przez dorotka1066

Cześć dziewczyny, czy można do Was dołączyć?
Chciałbym poprawić swoją kondycję (która obecnie jest na poziomie 0) i wysmuklić ciało. Obecnie ważę 62 kg przy wzroście 165 cm. Chciałabym zejść tak do 58-57 kg, a najlepiej do 55 kg, ale jestem realistką nie mam dużo do zrzucenia, ale bardzo mi przeszkadza moja oponka na brzuchu, oraz to, że aby dobrze wyglądać w obcisłych ubraniach muszę wkladać bieliznę modelującą. Na codzień staram się zdrowo odżywiać, ale często zdarzają mi się grzeszki typu: pizza, wieczorne piwko z czipsami, czy słodycze. Nie mam zamiaru stosować drakońskich diet, ale chcę wyeliminować błędy żywieniowe, jeść reularnie, wprowadzić więcej warzyw i lżejszych posiłków. 1 maja mam wesele i bardzo chciałbym wbić się w sukienkę z zeszłego roku. Ale na tym kończy się moja motywacja. O ile z dietą nie mam większych problemów, o tyle jestem okropnym leniem bez kondycji i nie umiem się zmusić do ćwiczeń. Robiłam już milion podejść i zawsze kończy się tym samym. Obecnie jestem na etapie, gdzie mam zadyszkę przy skalpelu Chodakowskiej. Mam nadzieję, że ten wątek da mi kopa do działania.
Sorki że tak się rozpisałam pozdrawiam Was i życzę wszystkim spektakularnych efektów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aporiana]

Napisane przez sophie_12

Właściwie to głównie dieta, czyli mniej i zdrowiej niż wcześniej. Nie mogę się do ćwiczeń zmobilizować

Tu nie ma co się mobilizować, trzeba po prostu wstać i robić Ale wiem, że zacząć jest najtrudniej, za to po jakimś czasie już wchodzi w krew i bez ćwiczeń jest aż dziwnie.

Napisane przez Kafkazmlekiem

Dzień dobry,
dołączam się do Was

Od poniedziałku jesteśmy z TŻ na diecie slow carb albo diecie Tima Ferrisa, dwie nazwy poprawne.
Wyrzuciliśmy wszelkie produkty pszenne, nabiał, cukier, szybko przyswajalne węglowodany (ziemniaki, ryż, kasza, otręby itp.)

Cześć! To dość restrykcyjna dieta, jakie macie wrażenia po tygodniu?
Lubię kalarepę, ale jeszcze nie wpadłam na to, żeby ją usmażyć

Napisane przez dorotka1066

Cześć dziewczyny, czy można do Was dołączyć?

Cześć! Pewnie, że można Powodzenia w realizacji planów

Właśnie zbieram się do treningu, dzisiaj 40 minut brzucha

[Higurashi]

Ja wczoraj lekko przekroczyłam swój limit, ale sobie wybaczam, bo to pierwszy raz w tym miesiącu i byłam na krótkim wyjeździe sluzbowym
Zaraz lecę się ważyć i mierzyć i od dziś zmniejszam jeszcze troszkę zapotrzebowanie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[LadyI]

Chyba sobie zrobie tatuaż ze słowem dieta, bo ostatnio straciłam motywacje i nic mi się nie chce..:P masakra jakaś.. codziennie obiecuje sobie ‚od jutra’..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Xylogic93]

A ja mimo ze się nie udzielam to twardo się trzymam trochę się przeniosłam z motywowaniem siebie na grupę na fb i walczę. 2 miesiace do plazingu zostały


Kliknięte z iPhone
Czasem słownik wie lepiej

[Higurashi]

Ja się ładnie trzymałam, ale teraz pewnie trochę zejdę z tego na kilka dni, bo siedzę na zwolnieniu, chora. I niesety na siłownię wrócę pewnie dopiero za tydzień Ale dalej wpisuję wszystko w Fitatu i pilnuję, by nie przekroczyć za mocno zapotrzebowania. Ogólnie wczoraj koleżanka mnie zapytała, na jakiej diecie jestem, czyli widać, że schudłam Cieszy mnie to bardzo, nie ukrywam

[Miss Saeki]

Dziewczyny!

Uważajcie na fitatu, bo niestety coś ich kalkulatory kłamią

Wczorajsze wprowadzone dane pokazują, że zjadłam 1448 kcal.
96 g białka, 54,3 g tłuszczu, 164,5 g węgli.
Gdyby jednak odpowiednio policzyć te mikroskładniki:
66*4+54,3*9+164,5*4 = 1531 kcal.
To prawie 100 kcal różnicy. Dużo, niedużo = kwestia do dyskusji, ale 6% przekłamania. Przy diecie np. 3000 kcal to już będzie prawie 200 kcal róznicy...

[Higurashi]

Miss Saeki, znalazłam teorię, że w wyliczeniach kcal może nie pokazywać błonnika, ale w węglach już tak. Proponuję się do nich odezwać

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[sunshine_25]

Hej

Moge dolaczyc?
Mam 170cm, i waze 66kg. 7 lat temu wazylam 58, w zeszlym roku juz 62 a teraz 66. Chce wrocic spowrotem do mojego 58, albo chociaz 60...!
Zawsze duzo cwiczylam jako nastolatka, treningi pare razy w tygodniu. Odkad wyjechalam do UK, przestalam. Raz w tygodniu chodze na trening ktory spala ok. 800kcal, ale to tyle. Od stycznia do marca robilam treningi Ewy ze 3 razy w tygodniu, od polowy marca zupelnie stracilam zapal, i od 3 tygodni nie cwiczylam zupelnie nic oprocz tego jednego treningu!

Mam plan kupic diete Bebio albo Vitalie. Warto? Wiecie jak dlugo trzeba czekac na rozpiske?

[Aporiana]

Napisane przez sunshine_25

Hej

Moge dolaczyc?
Mam 170cm, i waze 66kg. 7 lat temu wazylam 58, w zeszlym roku juz 62 a teraz 66. Chce wrocic spowrotem do mojego 58, albo chociaz 60...!
Zawsze duzo cwiczylam jako nastolatka, treningi pare razy w tygodniu. Odkad wyjechalam do UK, przestalam. Raz w tygodniu chodze na trening ktory spala ok. 800kcal, ale to tyle. Od stycznia do marca robilam treningi Ewy ze 3 razy w tygodniu, od polowy marca zupelnie stracilam zapal, i od 3 tygodni nie cwiczylam zupelnie nic oprocz tego jednego treningu!

Mam plan kupic diete Bebio albo Vitalie. Warto? Wiecie jak dlugo trzeba czekac na rozpiske?

Hej! Co do diet - nie wiem, bo stosuję własną.

Jak ja ostatnio ćwiczeniowo się rozleniwiłam... Ale zrobiłam już rozpiskę treningów na kolejne 30 dni, więc może mnie to bardziej zmotywuje.

[Miss Saeki]

Ja miałam kiedyś Vitalie. Czeka się jakoś 2-3 dni. Można sobie samemu modyfikować. Ale ja bardziej tamtą dietę traktowałam jako inspirację przepisową, bo tak w 100% mi nie odpowiadała.

[Higurashi]

Ja właśnie szukam sobie kogoś specjalizującego się w dietach wykluczających. Chciałabym wiedzieć, czego może mi brakować i co należy suplementować Fabryka Siły ma niestety duże obłożenie no i nie chce jadłospisu gotowego, a raczej jakieś wytyczne

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[aszin]

Chętnie dołącze co prawda chce zacząć po świętach, ale myślę, że mogę się już rozgościć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine_25]

Kupilam Vitalie, narazie jest OK, fajnie ze mozna zamieniac posilki, pierwszy jadlospis byl totalna porazka ale jak sobie pozamienialam to jest w porzadku. Ciesze sie ze mozna jesc chleb i ziemniaki

[Xylogic93]

Wszystko można jesc byle w makro weszło


Kliknięte z iPhone
Czasem słownik wie lepiej