Plotkowy dla dietetyczek :) V

[monochrome]

Napisane przez WeronikaWargulak

Monochome - to będziemy razem.... już tyle naszych KZ tu lata, że warto przyjść - oglądałam piosenkę.... ajć, jakby ci wywróżyła ED

No, dreszcze przechodzą trochę, jak do niej wracam. ;]
http://www.youtube.com/watch?v=Do_HpqILPLo - jakby któraś z Was chciała zobaczyć, czemu "monochrome". ;]

Napisane przez 88niezapominajka88

hejka

Werka witaj na plotkowym i trzymam kciuki za egazmin

Orzeszku zazdroszcze obraczek

Schism fajna fryzka

Tarantulku juz pewnie pisalam wczesniej - bede studiowac w Krk, farmacja na CM UJ

Monochrome zycze udanego spotkania z kolega ^^
a co do akademika,to ja bede mieszkac na Prokocimiu kolo wydzialu farmacji

Malinko oby zabek przestal bolec

zycze wszystkim milego popoludnia

Właśnie tak myślałam, dziś nawet sobie jechałam kawałek autobusem tam zmierzającym i się zastanawiałam, czy tam będziesz mieszkać.

Napisane przez enex

Niezapominajka - na Prokocimiu mieszka kolega z liceum z mojej klasy, super chłopak, w tym roku rozpoczyna czwarty rok na farmacji.

Werka - paluchy zapewnione. Z anglika też w planie jakie certyfikaty?

Monochrome - fajnie się masz w pracy, ja mogłam na praktykach pomarzyć o komputerze, zamiast wizażu "odpoczywałam" studiując instrukcje dezynfekcji oddziału i postępowanie przy infekcji MRSA.



Gagaty więcej nie odpiszę, bo już się jak zwykle pogubiłam, ostatnio niezbyt wpadałam na plotkowy a jak wiadomo tutej wystarczy pół dnia a już ma człowiek do czytania kilka stronic.
Tatry zaliczone, w tym jakieś 70-80km nachodzone plus minus a w nich jakieś 50m po łańcuchach, teraz sobie romansuję z książkami do imunologii, bo egzaminuję za tydzień. Jak narazie mam po dziurki w nosie ELISA, RIA, imunofluorescencji, testów na HLA, alergie, przeciwciała i inne bardzo życiowe rzeczy. Nie wspominając o tej 200stronicowej książce z imunologii specjalnej. Z materiałem jestem w tyle jak zawsze, bo nie mam serducha, żeby nie pooglądać lekkoatletyki mojej ukochanej, więc dziś już leci druga duża kawa, plan nauki do drugiej a siłka sobie poleciała z planu dziennego do precz.
No dobra koniec nudzenia, zmykam jeszcze chwilu połazić po forum nim mi kofeina w obieg przejdzie i wracam do bajeczek o tym jak antygen z przeciwciałem...

No to rzeczywiście, doceniam mój komputerek, choć jak tam się siedzi przy nim te 8 h, to oczy coraz bardziej cierpią. A w kancelarii praktycznie wszyscy noszą okulary. Zastanawiam się czasem, czy i mnie to czeka, już przez dwa lata studiów mi się chyba wzrok pogorszył, kiedyś miałam świetny, a teraz ot taki przeciętny. Hmmm. ;p
Antygen z przeciwciałem, brrr. Ale wciąż twardo stoję na stanowisku, że dasz radę!

Napisane przez WeronikaWargulak

Są, ale angol startuje za rok.... do niemca wracam też w kolejne wakacje - w roku nie mam czasu na kursy
P.S. czy wiecie, że ja mam gębę Jennifer Aiston? O rudym bobie mogę pomarzyć... teraz cała ja idę do korekty.
Jak chcecie to zajrzyjcie na Metamorfozy... tam gdzie was odsyłałam.... post jednej z dziewczyn zrobił na mnie szok. P.S. muszę mieć nowe okulary... werka w tych źle wygląda.

Wydaje mi się, że fajnie byś wyglądała w okularach o szkłach w kształcie takich jakby trapezów, zaokrąglonych oczywiście. ;]
O, nawet jedna dziewczyna w Twoim wątku takie wkleiła. ;]
I uśmiechaj się!

Napisane przez Tarantulek

Ach no tak teraz sobie przypominam ze przeciez pisałas



hehee obiboku jeden Ty!



KFC-tylko Agolku nie folguj sobie tam za duzo bo wiesz-niedługo slub hihi




Ladniutko Schism


Pewnie grunt to myslec pozytywnie raz jest gorzej raz lepiej...



ojojo dentysta Cię czeka




hehehe owocnej nauki Enex w takim razie


A ja sie relaksuje z wielkim turbanem na głowie-odzywka i popijam herbatkę

Też tak zaraz chyba zrobię, jeszcze więcej poobibokuję! ^^

Napisane przez Baby14

Dobry wieczor

O kurcze jak ja dawno tu nie pisałam W sumie nic sie nie zmienilo. Od kilku dni niemilosciernie boli mnie brzuch ,wczoraj usnelam na 1,5 h na sloncu co w efekcie dalo okropny bol glowy i sennosc...Dzis strzelilo mnie w karku i nie moge glowa ruszac Na dodatek wlasnie przecielam sie szczoteczka i mam cale pociete dziasla. Ale krwotok mysle ze juz mi nie grozi
Z chlopcami po staremu... a mam juz tego dosc. Dzisiaj nie w najlepszym nastroju , bez makijazu bo sie zle czuje a tu moja ulica przechodza 2 wielbiciele i pisza eska ze sa pode mna i chca mnie zobaczyc Of cors nie moglam sie im pokazac w takim stanie wiec sklamalam ze mnie nie ma Niech mi Bog wybaczy troche zal mi sie ich zrobilo ...no ale

yerba: lody swietnie poprawiaja humor^^ Poprawily?


star15: Nastepna sobie humor poprawia Szczerze to nigdy nie probowalam sobie poprawic humoru czekolada. Na serio sa efekty?


monochrome: Witaj Zawsze chciałam Cie blizej poznac Wydajesz sie taka ciepla i serdeczna osoba Ale wypowiadalas sie na KŻ gdzie nie wchodze wiec mysle ze tutaj bede miala okazje dowiedziec sie czegos o Tobie

Oj, biedactwo, dużo naraz tego. :| Oby szybko przeszło i dobre samopoczucie wróciło, w efekcie także do wielbicieli! ;]
Miło mi, będę teraz posty produkować i się zapoznamy, bo ja szpieg jestem, to już czytałam dużo Twoich - nie fair. ;D

Byłam na spotkaniu z kolegą. ;] Napisał mi najpierw, że musi podjechać do weterynarza z psem dziewczyny swej i się spóźni, zatem zaczekałam samotnie w Galerii Krakowskiej i zjadłam sobie lody Italia oraz zakupiłam jakieś drobiazgi bordowe, coby mi do torebki nowej pasowały. A potem kolega się zjawił, poszliśmy na kawę i gadaliśmy. Wesoło było, fajny to człek, uśmiałam się niemało. ;] Przynieśliśmy sobie też jakieś płyty, bo dużo gadaliśmy przez Internet o muzyce, no i teraz sobie słucham. Jeszcze mnie zaprosił na wieczorek filmowy. Pozytywnie. ;D

[Baby14]

Napisane przez monochrome

Oj, biedactwo, dużo naraz tego. :| Oby szybko przeszło i dobre samopoczucie wróciło, w efekcie także do wielbicieli! ;]
Miło mi, będę teraz posty produkować i się zapoznamy, bo ja szpieg jestem, to już czytałam dużo Twoich - nie fair. ;D

Byłam na spotkaniu z kolegą. ;] Napisał mi najpierw, że musi podjechać do weterynarza z psem dziewczyny swej i się spóźni, zatem zaczekałam samotnie w Galerii Krakowskiej i zjadłam sobie lody Italia oraz zakupiłam jakieś drobiazgi bordowe, coby mi do torebki nowej pasowały. A potem kolega się zjawił, poszliśmy na kawę i gadaliśmy. Wesoło było, fajny to człek, uśmiałam się niemało. ;] Przynieśliśmy sobie też jakieś płyty, bo dużo gadaliśmy przez Internet o muzyce, no i teraz sobie słucham. Jeszcze mnie zaprosił na wieczorek filmowy. Pozytywnie. ;D

Heh dziekuje
No nie fair ;D ale mam nadzieje ze nadrobie zaleglosci

O widze ze Twoje podejscie do kolegow jest bardziej entuzjastyxzne niz moje.
Fajnie ze milo spedzilas z nim chwile No i fajnie ze Galerie Krk odwiedzasz ;D

[anniaa]

Dzien dobry
jakos malo tutaj pisze bo nie umiem sie wbic w watek a poza tym wogole nie miałam głowy do pisania bo w poniedziałek pojechałam z rodzina do scc tata nas zawiózł i mówi to ja was tutaj wypuszcze wychodzimy z samochodu ja z jednym bratem przechodze na druga strone a drugi brat z mama za nami na samym środku jezdni mama dostała drgawek(?) zaczeła sie całą trząść i sekundy mineły mama leci brat stał obok niej wiec szybko ja złapał ale cały czas miała drgawki usta tak mocno zacisniete ze szok, usta sine , z ust slina mocno sie wydzielała bylismy w szoku ja szybko dzwoniłam po tate aby zawrocił bo przecież odjechał niecałe 100 m. a za mna pani jakas obca zadzwoniła na pogotowie poczym akurat przejeźdzała ambulans z ratownikami medycznymi wiec zanim przyjechała karetka to zajeli sie nia ratownicy. po chwili naszczescie przeszły jej drgawki i inne objawy lezała na tej ziemi i okazuje sie ze ona nie pamieta imienia ani nazwiska ale naszczescie po kilku minutach przypomniała sobie imie i nazwisko tylko ze panieńskie którego nie uzywa od 21 lat. w szpitalu miala wszystkie badania itp i wszystko jest w porzadku. nie wiadomo jaka była przyczyna. Mama nic nie pamieta. pamieta tylko ze powiedziała pewnie w samochodzie i tyle nie pamieta jak wysiadała ani dalszych akcji dopiero pamieta jak była w karetce tzn wysiadała z niej.

Z tych lepszych rzeczy co ostatnio sie u mnie działo to , że tata kupił mi karnet na siłownie bo w jego praca 50% dopłaca do ceny karnetu z jednej z siłowni w k-ce , nawet za indyfikator ktory kosztuje 10 zł zwracaja kase wiec sie opłaca .bo w karnecie mam wszystkie zajecia "gimnastyczne" siłownie i saune od soboty zaczynam
Dzisiaj byłam na zakupach bo m.in musiałam sobie kupic strój na siłownie i przypadkiem sie załozylam z tz i przegrałam bo mierzyłam spodnie dresowe i szukam jakiegos sensownego rozmiaru biore m i przymierzam tz sie smieje ze wygladam jakbym ubrała worek na smieci i on powiedział ze zmieszcze sie w xs a ja mowiłam ze nie i sie zmiesciłam ale w ostatecznosci wziełam s bo chciałam granatowe a xs były tylko czerwone i czarna bo pasowało mi do bokserki

Agolku - coraz normalniejsze... już mnie tak nie boli, a gorączka zeszła, jedynie kaszel mam i katar.
Annia - to może wskazywać na atak padaczki - współczuję mamie Oj to miłych ćwiczeń.
Cześć Baby to dla ciebie by było lepiej
Powiem tak, że zdrowie mi wraca, zaraz idę spać, bo jutro o 6:00 wstaję - muszę jeszcze rano popisać tu na wizażu, a o 7:45 jadę do wawy i mnie nie ma do 15:00, 16:00.
Gute Nacht - jak to mówią w Niemczech.

[anniaa]

Napisane przez WeronikaWargulak

Agolku - coraz normalniejsze... już mnie tak nie boli, a gorączka zeszła, jedynie kaszel mam i katar.
Annia - to może wskazywać na atak padaczki - współczuję mamie Oj to miłych ćwiczeń.
Cześć Baby to dla ciebie by było lepiej
Powiem tak, że zdrowie mi wraca, zaraz idę spać, bo jutro o 6:00 wstaję - muszę jeszcze rano popisać tu na wizażu, a o 7:45 jadę do wawy i mnie nie ma do 15:00, 16:00.
Gute Nacht - jak to mówią w Niemczech.

własnie lekarze równiez takie mieli przypuszczenia ale jak mówie wszystkie badania zostały wykonane i odrzucili tą teorie. jedyne co ja moge przypuszczac to to , ze mama brała leki na noge i z tego co czytałam na necie to lekarz za mocna dawke jej przepisał i jak czytałam jakie moga byc efekty przedawkowania to wszystko sie by sie zgadzało :
przedawkowanie moze sie objawiac : wymiotami, omdleniem, spadkiem ciśnienia tętniczego, niewydolnością oddechową, uogólnionymi napadami drgawek,
bo jak mierzyli jej to miała niskie cisnienie oraz mówiła ze jest jej nie dobrze.

Oj - to co ten pan doktor był taki mądry - biedaczka, oby do siebie doszła

[88niezapominajka88]

Napisane przez WeronikaWargulak

Jagieloniak - to spotkasz Ewi. Jak ci się rzuci w oczy taka duża z rudymi długimi włosami to gadaj.

no raczej nie spotkam bo ja to tylko na wydziale farmacji bede i na Jagiellonskiej na lacinie i prawdopodobnie na angielskim takze (choc niektorzy maja na Medycznej)

Napisane przez enex

Niezapominajka - na Prokocimiu mieszka kolega z liceum z mojej klasy, super chłopak, w tym roku rozpoczyna czwarty rok na farmacji.

Werka - paluchy zapewnione. Z anglika też w planie jakie certyfikaty?

Monochrome - fajnie się masz w pracy, ja mogłam na praktykach pomarzyć o komputerze, zamiast wizażu "odpoczywałam" studiując instrukcje dezynfekcji oddziału i postępowanie przy infekcji MRSA.



Gagaty więcej nie odpiszę, bo już się jak zwykle pogubiłam, ostatnio niezbyt wpadałam na plotkowy a jak wiadomo tutej wystarczy pół dnia a już ma człowiek do czytania kilka stronic.
Tatry zaliczone, w tym jakieś 70-80km nachodzone plus minus a w nich jakieś 50m po łańcuchach, teraz sobie romansuję z książkami do imunologii, bo egzaminuję za tydzień. Jak narazie mam po dziurki w nosie ELISA, RIA, imunofluorescencji, testów na HLA, alergie, przeciwciała i inne bardzo życiowe rzeczy. Nie wspominając o tej 200stronicowej książce z imunologii specjalnej. Z materiałem jestem w tyle jak zawsze, bo nie mam serducha, żeby nie pooglądać lekkoatletyki mojej ukochanej, więc dziś już leci druga duża kawa, plan nauki do drugiej a siłka sobie poleciała z planu dziennego do precz.
No dobra koniec nudzenia, zmykam jeszcze chwilu połazić po forum nim mi kofeina w obieg przejdzie i wracam do bajeczek o tym jak antygen z przeciwciałem.. .

o to moze poznam Twojego kolege a jakis fajny?? ^^ ;D
owocnej nauki i trzymam mocno kciuki za egzamin

Napisane przez Baby14

Dobry wieczor

O kurcze jak ja dawno tu nie pisałam W sumie nic sie nie zmienilo. Od kilku dni niemilosciernie boli mnie brzuch ,wczoraj usnelam na 1,5 h na sloncu co w efekcie dalo okropny bol glowy i sennosc...Dzis strzelilo mnie w karku i nie moge glowa ruszac Na dodatek wlasnie przecielam sie szczoteczka i mam cale pociete dziasla. Ale krwotok mysle ze juz mi nie grozi
Z chlopcami po staremu... a mam juz tego dosc. Dzisiaj nie w najlepszym nastroju , bez makijazu bo sie zle czuje a tu moja ulica przechodza 2 wielbiciele i pisza eska ze sa pode mna i chca mnie zobaczyc Of cors nie moglam sie im pokazac w takim stanie wiec sklamalam ze mnie nie ma Niech mi Bog wybaczy troche zal mi sie ich zrobilo ...no ale

rozumiem bez makijazu tez bym tak nie wyskoczyla do wielbicieli

Monochrome to fajnie,ze sie spotkanie udalo i ze kolega taki fajny

Anniaa oby z mama bylo dobrze juz

Agolek sprawnego pakowania



dobrej nocki

Guten Tag!
Monia - może ją zobaczysz (np. na rozpoczęciu roku akademickiego).

[enex]

Niezapominajko - fajny jak fajny - człowiek, który ma serducho naprawdę na właściwym miejscu i to duże serducho - co go znam nigdy mnie jako człowiek nie zawiódł. I w dodatku taki ten wrodzonie mądry, żadny tępy kujon.

Anniaa - nie sugeruj się tym co na necie, bo leczy się indywidualnie a pewne rzeczy się mogą pojawić u człowieka nawet przy normalnej dawce - u żadnego leku nie wiadomo czy akurat się twojemu ciału spodoba. Mam nadzieję, że szybko powróci mama ze szpitala! Btw. - chudzinko!


Doberek dzionek i dowidzenia, zmykam wsadzić nos w książki, licho mi szły ostatnie dwa dni i trzeba mi dziś conieco cudów i dziwów naukowych porobić, w dodatku robić też jest co w domu i poza, więc do dnia lenia to będzie miało daleko

...nienawidzę imunologii...

[88niezapominajka88]

Werka nie wiem,jak to jest z tym rozpoczeciem jeszcze

Enex to na pewno wartosciowa osoba jest ten kolega,skoro tak dobrze o nim piszesz

dzien dobry
chyba wracam do lozka, spalam moze ze 3 godziny w nocy,nie moglam spac po prostu ;/ fatalnie sie czuje,chociaz sobie poleze jeszcze

[agolek]

Napisane przez 88niezapominajka88

dzien dobry
chyba wracam do lozka, spalam moze ze 3 godziny w nocy,nie moglam spac po prostu ;/ fatalnie sie czuje,chociaz sobie poleze jeszcze

oj biedna.. Polez sobie jeszcze..Mam nadzieje,ze wkrotce bedzie lepiej..

dzien dobry,

ja juz spakowana,jesli to mozna nazwac pakowaniem 3 podkoszuki,krotkie spodenki i klapki.no i bielizna oczywiscie. chyba nigdy tak malo nie wzielam ciuchow ale w sumie lece jutro a w niedziele wracam...Mam nadzieje,ze pogoda w Zielonej ladna bedzie..

u mnie pogoda beznadziejna..Nie chce mi sie ruszac do pracy dzis..Ale wiem,ze jutro lece to jakos prezyje ten dzien

milego dnia wszystkim. Cos tu cichutko ostatnio..

[anniaa]

Napisane przez enex

Anniaa - nie sugeruj się tym co na necie, bo leczy się indywidualnie a pewne rzeczy się mogą pojawić u człowieka nawet przy normalnej dawce - u żadnego leku nie wiadomo czy akurat się twojemu ciału spodoba. Mam nadzieję, że szybko powróci mama ze szpitala! Btw. - chudzinko!


Doberek dzionek i dowidzenia, zmykam wsadzić nos w książki, licho mi szły ostatnie dwa dni i trzeba mi dziś conieco cudów i dziwów naukowych porobić, w dodatku robić też jest co w domu i poza, więc do dnia lenia to będzie miało daleko

...nienawidzę imunologii...

Ale akurat te krople mama brała od 3 miesiecy (?) i cały czas nie było żadnych objawow ale jej podwyższył i rano wzieła większa dawke a po południu taki "atak" Wiesz mame wypuscili po wszystkich badaniach w ten sam dzien późnym wieczorem. nie jestem chuda odrazu mowie ani wyglad ani waga na to nei wskazuje i to nie jest moje wymyslanie oj ty to masz z ta nauka podziwiam Cie bardzo

Napisane przez 88niezapominajka88

Werka nie wiem,jak to jest z tym rozpoczeciem jeszcze
Dzien dobry
chyba wracam do lozka, spalam moze ze 3 godziny w nocy,nie moglam spac po prostu ;/ fatalnie sie czuje,chociaz sobie poleze jeszcze

wracaj do łózka

[Krytia]

hej i dzień dobry

[Baby14]

Dzien dobry

Napisane przez anniaa

Dzien dobry
jakos malo tutaj pisze bo nie umiem sie wbic w watek a poza tym wogole nie miałam głowy do pisania bo w poniedziałek pojechałam z rodzina do scc tata nas zawiózł i mówi to ja was tutaj wypuszcze wychodzimy z samochodu ja z jednym bratem przechodze na druga strone a drugi brat z mama za nami na samym środku jezdni mama dostała drgawek(?) zaczeła sie całą trząść i sekundy mineły mama leci brat stał obok niej wiec szybko ja złapał ale cały czas miała drgawki usta tak mocno zacisniete ze szok, usta sine , z ust slina mocno sie wydzielała bylismy w szoku ja szybko dzwoniłam po tate aby zawrocił bo przecież odjechał niecałe 100 m. a za mna pani jakas obca zadzwoniła na pogotowie poczym akurat przejeźdzała ambulans z ratownikami medycznymi wiec zanim przyjechała karetka to zajeli sie nia ratownicy. po chwili naszczescie przeszły jej drgawki i inne objawy lezała na tej ziemi i okazuje sie ze ona nie pamieta imienia ani nazwiska ale naszczescie po kilku minutach przypomniała sobie imie i nazwisko tylko ze panieńskie którego nie uzywa od 21 lat. w szpitalu miala wszystkie badania itp i wszystko jest w porzadku. nie wiadomo jaka była przyczyna. Mama nic nie pamieta. pamieta tylko ze powiedziała pewnie w samochodzie i tyle nie pamieta jak wysiadała ani dalszych akcji dopiero pamieta jak była w karetce tzn wysiadała z niej.

Z tych lepszych rzeczy co ostatnio sie u mnie działo to , że tata kupił mi karnet na siłownie bo w jego praca 50% dopłaca do ceny karnetu z jednej z siłowni w k-ce , nawet za indyfikator ktory kosztuje 10 zł zwracaja kase wiec sie opłaca .bo w karnecie mam wszystkie zajecia "gimnastyczne" siłownie i saune od soboty zaczynam
Dzisiaj byłam na zakupach bo m.in musiałam sobie kupic strój na siłownie i przypadkiem sie załozylam z tz i przegrałam bo mierzyłam spodnie dresowe i szukam jakiegos sensownego rozmiaru biore m i przymierzam tz sie smieje ze wygladam jakbym ubrała worek na smieci i on powiedział ze zmieszcze sie w xs a ja mowiłam ze nie i sie zmiesciłam ale w ostatecznosci wziełam s bo chciałam granatowe a xs były tylko czerwone i czarna bo pasowało mi do bokserki

Ojej...ta historia z mamą brzmi strasznie...Mam nadzieje ze jednak wszystko sie wyjasni i mama całkowicie wroci do domu zdrowa. Ja bym chyba spanikowala gdyby moja mama dostała takiego ataku.

O kurcze. Ale masz fajnie z ta silownia. Ale Ty musisz byc chuda jak nosisz xs na pewno jest Ci potrzebna R? Masz swoje fotki?

Napisane przez WeronikaWargulak

Cześć Baby to dla ciebie by było lepiej

dziekujejest lepiej

Napisane przez 88niezapominajka88

dzien dobry
chyba wracam do lozka, spalam moze ze 3 godziny w nocy,nie moglam spac po prostu ;/ fatalnie sie czuje,chociaz sobie poleze jeszcze

Moze Ty cierpisz na bezsennosc? 3 godziny snu nie sa zdrowe...moze pojdziesz do lekarza?

Napisane przez agolek

oj biedna.. Polez sobie jeszcze..Mam nadzieje,ze wkrotce bedzie lepiej..

dzien dobry,

ja juz spakowana,jesli to mozna nazwac pakowaniem 3 podkoszuki,krotkie spodenki i klapki.no i bielizna oczywiscie. chyba nigdy tak malo nie wzielam ciuchow ale w sumie lece jutro a w niedziele wracam...Mam nadzieje,ze pogoda w Zielonej ladna bedzie..

u mnie pogoda beznadziejna..Nie chce mi sie ruszac do pracy dzis..Ale wiem,ze jutro lece to jakos prezyje ten dzien

milego dnia wszystkim. Cos tu cichutko ostatnio..

Milego wypadu agolkui zeby pogoda dopisywaala

Napisane przez Krytia

hej i dzień dobry

hej


Milego dnia

[anniaa]

Napisane przez Baby14

Dzien dobry



Ojej...ta historia z mamą brzmi strasznie...Mam nadzieje ze jednak wszystko sie wyjasni i mama całkowicie wroci do domu zdrowa. Ja bym chyba spanikowala gdyby moja mama dostała takiego ataku.

O kurcze. Ale masz fajnie z ta silownia. Ale Ty musisz byc chuda jak nosisz xs na pewno jest Ci potrzebna R? Masz swoje fotki?

Milego dnia

Mama jest w domu wyszła tego samego dnia wieczorem.Lekarze pytali ja czy chce zostac w szpitalu zrobic jedno badanie czy pójdzie do przychodni mama była zmeczona jeszcze nie do konca wiedziala co sie dzieje, głowa ja bolała , niedobrze jej było to powiedziała ze chce do domu bo chciala sie juz wrescie połozyć i ja wypisali. z mama jest juz ok wszystko normalnie . ale cały czas ktos z nia jest czy jest w domu czy wychodzi gdzies.

nie nie nie. musze odrazu sprostowac nie nosze rozmiaru xs. tylko jakims dziwnym trafem sie zmiesciłam w te spodnie . to były spodnie dresowe i tym bardziej ze kupowane new yorkerze. normalnie nosze o wiele wiekszy rozmiar.

zapisałam sie na jutro do fryzjera farbowac włoski

[Niuniuska]

Witam wszystkie śpiochy i ranne ptaszki

Napisane przez star15

u mnie.. u mnie nie bardzo jest o czym opowiadać. żyję z dnia na dzień, jest nie za kolorowo, ale jednak staram się skierować na optymistyczne myślenie. póki co pomagała mi w tym czekolada milka, ale już się skończyła, więc co ja biedna pocznę.. ?;D należałoby coś zaplanować na dzisiejszy wieczór, słonko zza okien mi tu zagląda, jest pięknie, więc wybiorę się gdzieś z pewnością. miłego popołudnia. ;*

Optymiści żyją dłużej, więc uśmiechaj się kochana = susz zęby w słońcu

Napisane przez agolek

no to to ja rozumiem i lepiej zeby jak bylo bo jak nie to ktos za to beknie
Beeeeek ;P
zazdrpszcze takiego dnia lenia... mam nadzieje,ze juz cie nie boli tak mocno...
Lenia jednak nie było. Już brzuchol nie boli, zaaplikowałam sobie tabletki przeciwbólowe i jestem na chodzie od wczoraj. Dzień spędziłam jednak na robotach typowo kuro-domowych: sprzątanie, zmywanie, pranie, gotowanie. :/

Napisane przez Baby14

Dobry wieczor

O kurcze jak ja dawno tu nie pisałam W sumie nic sie nie zmienilo. Od kilku dni niemilosciernie boli mnie brzuch ,wczoraj usnelam na 1,5 h na sloncu co w efekcie dalo okropny bol glowy i sennosc...Dzis strzelilo mnie w karku i nie moge glowa ruszac Na dodatek wlasnie przecielam sie szczoteczka i mam cale pociete dziasla. Ale krwotok mysle ze juz mi nie grozi
Z chlopcami po staremu... a mam juz tego dosc. Dzisiaj nie w najlepszym nastroju , bez makijazu bo sie zle czuje a tu moja ulica przechodza 2 wielbiciele i pisza eska ze sa pode mna i chca mnie zobaczyc Of cors nie moglam sie im pokazac w takim stanie wiec sklamalam ze mnie nie ma Niech mi Bog wybaczy troche zal mi sie ich zrobilo ...no ale

Łączę się z Tobą w tym bólu brzucha, masz i Dzie, Ty tak łazisz, że głowa, kark, dziąsła do reperacji, aaa?! Uważaj na siebie

Napisane przez monochrome

Byłam na spotkaniu z kolegą. ;] Napisał mi najpierw, że musi podjechać do weterynarza z psem dziewczyny swej i się spóźni, zatem zaczekałam samotnie w Galerii Krakowskiej i zjadłam sobie lody Italia oraz zakupiłam jakieś drobiazgi bordowe, coby mi do torebki nowej pasowały. A potem kolega się zjawił, poszliśmy na kawę i gadaliśmy. Wesoło było, fajny to człek, uśmiałam się niemało. ;] Przynieśliśmy sobie też jakieś płyty, bo dużo gadaliśmy przez Internet o muzyce, no i teraz sobie słucham. Jeszcze mnie zaprosił na wieczorek filmowy. Pozytywnie. ;D

Oo, cieszę się, że spotkanie zaliczone do udanych. Wieczorek filmowy - musi zapowiada się ciekawie ;-) A dziewczyna nie zazdrosna o Ciebie?

anniaa: Jejku ten atak, straszne...Jak przeczytałam, faktycznie skojarzyło mi się z atakiem padaczki, ale jeśli to wykluczone to nie martw się, lekarze na pewno dojdą, dlaczego do tego doszło. Głowa do góry!

Napisane przez WeronikaWargulak

Gute Nacht - jak to mówią w Niemczech.

łoj, jak tu dojczem zalatuje ;P W końcu Mmam kompankę do szprechania po niemiecku;-))) Werka, wie geht`s dir?

Napisane przez 88niezapominajka88

dzien dobry
chyba wracam do lozka, spalam moze ze 3 godziny w nocy,nie moglam spac po prostu ;/ fatalnie sie czuje,chociaz sobie poleze jeszcze

Bidulku, sio do łóżka, odpocząć i zrelaksować się.

Napisane przez agolek

dzien dobry,
ja juz spakowana,jesli to mozna nazwac pakowaniem 3 podkoszuki,krotkie spodenki i klapki.no i bielizna oczywiscie. chyba nigdy tak malo nie wzielam ciuchow ale w sumie lece jutro a w niedziele wracam...Mam nadzieje,ze pogoda w Zielonej ladna bedzie..
u mnie pogoda beznadziejna..Nie chce mi sie ruszac do pracy dzis..Ale wiem,ze jutro lece to jakos prezyje ten dzien
milego dnia wszystkim. Cos tu cichutko ostatnio..

Nie chce zapeszać, ale jak będzie dyszcz [tfu tfu wypluć, odpukać w niemalowane], to Tż pożyczy długie spodnie? ;-))) Obyś przeżyła ten jeden dzień w pracy

Napisane przez Krytia

hej i dzień dobry

Dziń dybry witam ;-)


A ja niedawno wróciłam od fryzjera. Nie wiem co mam na głowie, muszę wyprostować włosy po swojemu i ocenić. Źle chyba nie jest. Zaraz zmykam zrobić sobie domowe spa;-) i obejrzeć jakieś filmy, bo ostatnio mam zaległości. Wczoraj miałam zobaczyć ten filmik, o tym, że chłopy płaczą [co jak dla mnie jest oczywiste ;P], ale nie udało się, bo pojechaliśmy z Tż na zakupy. Dziś kolejne podejście, Tż nie wymiga mi się, o nie!
Jeeju, jeszcze mami przyniosła pączki, ślina mi kapie aż na podłogę, ale nie dam się! Chyba...
Miłego dnia rusałki

[88niezapominajka88]

hejcia
a ja dzis spedze dzionek w lozku,na to wyglada...
Baby co do mojej bezsennej nocy - wczoraj zaczelam brac tabletki na depresje i po nich moge nie spac np...zreszta jest wiele dzialan niepozadanych i ja niektore juz po 1 dniu odczuwam ;/ ale to nie bede tutaj opisywac szczegolow,bo to na KZ

no i mi sie nudzi,a nic nie jestem w stanie robic...moze pogram na kompie hihi

a widze,ze sporo nas fryzjera odwiedza ostatnio

[agness51]

Dzień dobry i miłego dnia dziewczynki .

[garden_d]

Napisane przez agness51

Dzień dobry i miłego dnia dziewczynki .

Dziękuję

Mi również tak wypada, a i chcę tak powiedzieć- dzień dobry i miłego dnia

[agolek]

Napisane przez Niuniuska

Nie chce zapeszać, ale jak będzie dyszcz [tfu tfu wypluć, odpukać w niemalowane], to Tż pożyczy długie spodnie? ;-))) Obyś przeżyła ten jeden dzień w pracy

ale ja sama jade teraz Tz zostaje, 2 dni rozlaki dobrze mu zrobi

A ja niedawno wróciłam od fryzjera. Nie wiem co mam na głowie, muszę wyprostować włosy po swojemu i ocenić. Źle chyba nie jest. Zaraz zmykam zrobić sobie domowe spa;-) pozazdroscic...ja zamiast SPA mam ciagnacy sie jak flaki z olejem dzien w pracy...i obejrzeć jakieś filmy, bo ostatnio mam zaległości. Wczoraj miałam zobaczyć ten filmik, o tym, że chłopy płaczą [co jak dla mnie jest oczywiste ;P], ale nie udało się, bo pojechaliśmy z Tż na zakupy. Dziś kolejne podejście, Tż nie wymiga mi się, o nie!
Jeeju, jeszcze mami przyniosła pączki, ślina mi kapie aż na podłogę, ale nie dam się! Chyba...
Miłego dnia rusałki

zjedza paczusia,od jednego nie umrzesz

Napisane przez agness51

Dzień dobry i miłego dnia dziewczynki .

hej Agus, gdzie sie podziwesz? Gdzie jest Jabluszko,Schism,Yerba,Milka i reszta? wszystkie na wakacjach?

ja wlasnei zjadlam lunch i bede odliczala godziny do konca dnia..

buzka

[Baby14]

Napisane przez anniaa

nie nie nie. musze odrazu sprostowac nie nosze rozmiaru xs. tylko jakims dziwnym trafem sie zmiesciłam w te spodnie . to były spodnie dresowe i tym bardziej ze kupowane new yorkerze. normalnie nosze o wiele wiekszy rozmiar.

zapisałam sie na jutro do fryzjera farbowac włoski

Ale i tak musisz byc szcupla ! A tak po za tym mialas mi przeslac zdjecia z wesela Pamietam

Na jaki kolor chcesz wyfarbowac?

Napisane przez Niuniuska

Łączę się z Tobą w tym bólu brzucha, masz i Dzie, Ty tak łazisz, że głowa, kark, dziąsła do reperacji, aaa?! Uważaj na siebie


Dziń dybry witam ;-)


A ja niedawno wróciłam od fryzjera. Nie wiem co mam na głowie, muszę wyprostować włosy po swojemu i ocenić. Źle chyba nie jest. Zaraz zmykam zrobić sobie domowe spa;-) i obejrzeć jakieś filmy, bo ostatnio mam zaległości. Wczoraj miałam zobaczyć ten filmik, o tym, że chłopy płaczą [co jak dla mnie jest oczywiste ;P], ale nie udało się, bo pojechaliśmy z Tż na zakupy. Dziś kolejne podejście, Tż nie wymiga mi się, o nie!
Jeeju, jeszcze mami przyniosła pączki, ślina mi kapie aż na podłogę, ale nie dam się! Chyba...
Miłego dnia rusałki

W sumie to nigdzie nie łaze tylko odpoczywam przed szkola
A paczki nie maja tak duzo kalorii wbrew pozorom

Napisane przez 88niezapominajka88

hejcia
a ja dzis spedze dzionek w lozku,na to wyglada...
Baby co do mojej bezsennej nocy - wczoraj zaczelam brac tabletki na depresje i po nich moge nie spac np...zreszta jest wiele dzialan niepozadanych i ja niektore juz po 1 dniu odczuwam ;/ ale to nie bede tutaj opisywac szczegolow,bo to na KZ

no i mi sie nudzi,a nic nie jestem w stanie robic...moze pogram na kompie hihi

a widze,ze sporo nas fryzjera odwiedza ostatnio

Wiec zajrze na KZ potem i zobacze Moze poprosisz o jakis inny lek jak bedzie sie tak dalej dzialo?

CO do fryzjera... ja nie ide na razie. Albo w sumie moglabym wlosy jeszcze farbnac;D Ale wlasnie zamowilam sobie prostownice Wkoncu bede sie z chlopakami spotykac

[88niezapominajka88]

Agolek no to jak TZ zostanie 2 dni sam, to na pewno zateskni za Toba

Baby to zle samopoczucie powinno ustapic po kilku dniach...wiec mam nadzieje,ze bedzie dobrze i wkrotce bede normalnie funkcjonowac poki co polenie sie w domu troszke
co do fryzjera, ja bylam w poniedzialek,w sumie jest ok,ale jednak wole miec wiecej blondu na glowie,bo teraz mam tez ciemne pasemka.fryzjerka musiala tych ciemnych troche zrobic,bo moje naturalne brazowe staly sie juz praktycznie niewidoczne i blond by sie zlewal miejscami i zle by to wygladalo.no ale nastepnym razem poprosze o przewage blond chcialabym cala glowe miec w blondzie,ale za szybko by bylo odrosty widac i w ogole...wiec mi pani odradza
a prostownice tez sobie bede musiala kupic, tylko ja, poki co, nawet jej obsluzyc nie potrafie

[Krytia]

A ja mam takie głupie pytanie jaka fryzurka postarza?

[Mangolina]

Witajcie
Miał być esej. Ale ostatnio nie bywam w domu, albo przynajmniej nie mam okazji przysiąść na wizażu. A 3 dni temu stało się coś, co napewno jest warte napisania, nie jestem z R... i tym razem, mimo innego obrotu sprawy mu odwala.

Wspominałam już pewnie jak to się w czerwcu posypała moja 10letnia "przyjaźń".
Dzień urodzin był naprawdę wspaniały. Poczułam, a bardziej odniosłam wrażenie, że coś może znaczę. Sąsiadki zasypały mnie wspaniałymi książkami kucharskimi, czego się nie spodziewałam. Przyjechał do mnie kuzyn, nazbierałam kupę forsy i alkoholu mimo tego, że nie organizowałam urodzin.
Siedzimy sobie (ja i młodszy kuzyn), oglądamy jakieś filmiki. Dzwoni telefon, nieznany numer. Odbieram... A to... mój kolega z klasy, o którym ostatnio wspominałam! Mówiłam mu o moich urodzinach gdzieś w okolicach Maja...
Brzmiało to mniej więcej tak: "Cześć! Wyjechałem na tę wiochę bez telefonu... A ktoś tu chyba ma dzisiaj urodziny! *życzenia* *opowieści*"
Zatkało mnie. Nigdy bym nie pomyślała, że on naprawdę będzie pamiętał o moich urodzinach. Prawie się wzruszyłam
Dokładnie w tym czasie odezwała się... przyjaciółka, która od dwóch miesięcy nie zamieniła ze mną ani słowa. Pisała jakby z... pogardą, a zaproponowała spotkanie! Umówiłam się z nią na 6 sierpnia. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Nadszedł ten sądny dzień. Rano zmieszana zadzwoniłam na domofon, czekam... ona wychodzi. I... objęła mnie z uśmiechem na twarzy I właściwie tylko raz wspomniała o zaistniałej sytuacji nie zagłębiając się w temat. Cudowny moment: siedzimy na ławce, popijamy gazowane napoje... ja: "*beeeeek*, przepraszam " - ona: "to przecież ty, nie przepraszaj tego mi brakowało...". Od tamtego dnia codziennie spędzamy razem czas.
Nie będę może dokładnie opisywała dnia urodzin, ani innych. Opowiem może później o R... Jest większym megafrajerem niż myślałam i już proszę się nie dziwić, dlaczego tak traktuję facetów.

W weekend nadrobię - teraz myślę nad swoją nową fryzurą. Czyżby będę blondynką?
O witaj magnolia
Miłego dnia

[monochrome]

Witam! ;] Znowu wykorzystuję służbowy komputer do niecnych celów.

Napisane przez Baby14

Heh dziekuje
No nie fair ;D ale mam nadzieje ze nadrobie zaleglosci

O widze ze Twoje podejscie do kolegow jest bardziej entuzjastyxzne niz moje.
Fajnie ze milo spedzilas z nim chwile No i fajnie ze Galerie Krk odwiedzasz ;D

No to tworzę materiał do nadrabiania! ;D
A gdzie Ty mieszkasz, niedaleko od Krakowa? Często tu jesteś?

Napisane przez anniaa

Dzien dobry
jakos malo tutaj pisze bo nie umiem sie wbic w watek a poza tym wogole nie miałam głowy do pisania bo w poniedziałek pojechałam z rodzina do scc tata nas zawiózł i mówi to ja was tutaj wypuszcze wychodzimy z samochodu ja z jednym bratem przechodze na druga strone a drugi brat z mama za nami na samym środku jezdni mama dostała drgawek(?) zaczeła sie całą trząść i sekundy mineły mama leci brat stał obok niej wiec szybko ja złapał ale cały czas miała drgawki usta tak mocno zacisniete ze szok, usta sine , z ust slina mocno sie wydzielała bylismy w szoku ja szybko dzwoniłam po tate aby zawrocił bo przecież odjechał niecałe 100 m. a za mna pani jakas obca zadzwoniła na pogotowie poczym akurat przejeźdzała ambulans z ratownikami medycznymi wiec zanim przyjechała karetka to zajeli sie nia ratownicy. po chwili naszczescie przeszły jej drgawki i inne objawy lezała na tej ziemi i okazuje sie ze ona nie pamieta imienia ani nazwiska ale naszczescie po kilku minutach przypomniała sobie imie i nazwisko tylko ze panieńskie którego nie uzywa od 21 lat. w szpitalu miala wszystkie badania itp i wszystko jest w porzadku. nie wiadomo jaka była przyczyna. Mama nic nie pamieta. pamieta tylko ze powiedziała pewnie w samochodzie i tyle nie pamieta jak wysiadała ani dalszych akcji dopiero pamieta jak była w karetce tzn wysiadała z niej.

Z tych lepszych rzeczy co ostatnio sie u mnie działo to , że tata kupił mi karnet na siłownie bo w jego praca 50% dopłaca do ceny karnetu z jednej z siłowni w k-ce , nawet za indyfikator ktory kosztuje 10 zł zwracaja kase wiec sie opłaca .bo w karnecie mam wszystkie zajecia "gimnastyczne" siłownie i saune od soboty zaczynam
Dzisiaj byłam na zakupach bo m.in musiałam sobie kupic strój na siłownie i przypadkiem sie załozylam z tz i przegrałam bo mierzyłam spodnie dresowe i szukam jakiegos sensownego rozmiaru biore m i przymierzam tz sie smieje ze wygladam jakbym ubrała worek na smieci i on powiedział ze zmieszcze sie w xs a ja mowiłam ze nie i sie zmiesciłam ale w ostatecznosci wziełam s bo chciałam granatowe a xs były tylko czerwone i czarna bo pasowało mi do bokserki

O rany, straszna historia z Twoją mamą. Dobrze, że już jest w domu, mam nadzieję, że w pełni wróci do zdrowia jak najszybciej!

Fajnie, że masz karnecik, a która to siłownia w Katowicach? Napisz jak będziesz, czy dobra, może i ja się wybiorę gdy będę u rodziców, bo myślałam o tym, hmmm.

Napisane przez 88niezapominajka88

Werka nie wiem,jak to jest z tym rozpoczeciem jeszcze

Enex to na pewno wartosciowa osoba jest ten kolega,skoro tak dobrze o nim piszesz

dzien dobry
chyba wracam do lozka, spalam moze ze 3 godziny w nocy,nie moglam spac po prostu ;/ fatalnie sie czuje,chociaz sobie poleze jeszcze

Biedactwo.

Napisane przez agolek

oj biedna.. Polez sobie jeszcze..Mam nadzieje,ze wkrotce bedzie lepiej..

dzien dobry,

ja juz spakowana,jesli to mozna nazwac pakowaniem 3 podkoszuki,krotkie spodenki i klapki.no i bielizna oczywiscie. chyba nigdy tak malo nie wzielam ciuchow ale w sumie lece jutro a w niedziele wracam...Mam nadzieje,ze pogoda w Zielonej ladna bedzie..

u mnie pogoda beznadziejna..Nie chce mi sie ruszac do pracy dzis..Ale wiem,ze jutro lece to jakos prezyje ten dzien

milego dnia wszystkim. Cos tu cichutko ostatnio..

Miłego lotu i wizyty w ojczyźnie!

Napisane przez Niuniuska

Witam wszystkie śpiochy i ranne ptaszki



Optymiści żyją dłużej, więc uśmiechaj się kochana = susz zęby w słońcu




Łączę się z Tobą w tym bólu brzucha, masz i Dzie, Ty tak łazisz, że głowa, kark, dziąsła do reperacji, aaa?! Uważaj na siebie


Oo, cieszę się, że spotkanie zaliczone do udanych. Wieczorek filmowy - musi zapowiada się ciekawie ;-) A dziewczyna nie zazdrosna o Ciebie?

anniaa: Jejku ten atak, straszne...Jak przeczytałam, faktycznie skojarzyło mi się z atakiem padaczki, ale jeśli to wykluczone to nie martw się, lekarze na pewno dojdą, dlaczego do tego doszło. Głowa do góry!



łoj, jak tu dojczem zalatuje ;P W końcu Mmam kompankę do szprechania po niemiecku;-))) Werka, wie geht`s dir?



Bidulku, sio do łóżka, odpocząć i zrelaksować się.



Nie chce zapeszać, ale jak będzie dyszcz [tfu tfu wypluć, odpukać w niemalowane], to Tż pożyczy długie spodnie? ;-))) Obyś przeżyła ten jeden dzień w pracy



Dziń dybry witam ;-)


A ja niedawno wróciłam od fryzjera. Nie wiem co mam na głowie, muszę wyprostować włosy po swojemu i ocenić. Źle chyba nie jest. Zaraz zmykam zrobić sobie domowe spa;-) i obejrzeć jakieś filmy, bo ostatnio mam zaległości. Wczoraj miałam zobaczyć ten filmik, o tym, że chłopy płaczą [co jak dla mnie jest oczywiste ;P], ale nie udało się, bo pojechaliśmy z Tż na zakupy. Dziś kolejne podejście, Tż nie wymiga mi się, o nie!
Jeeju, jeszcze mami przyniosła pączki, ślina mi kapie aż na podłogę, ale nie dam się! Chyba...
Miłego dnia rusałki

Mam nadzieję, że dziewczyna owa nie jest zazdrosna, dobrze życzę temu związkowi! ;D Z oglądania filmów muszę zrezygnować, bo to będzie w weekend przed moim wyjazdem na wakacje do Niemiec, już mam inne plany, spotkanie z koleżankami, pakowanie się, zakupy jakieś. Ale w październiku jeszcze będę rozwijać znajomość z tymże kolegą. ;]

Pączek to nieduży grzech! Film o niepłaczących chłopach polecam, przymuś TŻ do oglądania!

A ja jestem opętana ideą zakupienia takiego czegoś: www.powerizer.pl Tylko że kosztuje 990 zł. Ale mam trochę oszczędności, może rodzice by mi dołożyli z tytułu urodzin (które są w grudniu ;D ale może ich namówię), może coś popracuję (strony www ;]) iiiii...

Matko, ale szalony pomysł monochrome.
Ach, a mnie marzy się własny laptop, aparat cyfrowy, tablet i skaner + drukarka. Taki komplet do roboty mojego nowego bloga z niezwykłą historią.

[EwelkaaS]

Napisane przez Baby14

O kurcze jak ja dawno tu nie pisałam W sumie nic sie nie zmienilo. Od kilku dni niemilosciernie boli mnie brzuch ,wczoraj usnelam na 1,5 h na sloncu co w efekcie dalo okropny bol glowy i sennosc...Dzis strzelilo mnie w karku i nie moge glowa ruszac Na dodatek wlasnie przecielam sie szczoteczka i mam cale pociete dziasla. Ale krwotok mysle ze juz mi nie grozi
Z chlopcami po staremu... a mam juz tego dosc. Dzisiaj nie w najlepszym nastroju , bez makijazu bo sie zle czuje a tu moja ulica przechodza 2 wielbiciele i pisza eska ze sa pode mna i chca mnie zobaczyc Of cors nie moglam sie im pokazac w takim stanie wiec sklamalam ze mnie nie ma Niech mi Bog wybaczy troche zal mi sie ich zrobilo ...no ale

Oj, bidaku, wszystko naraz .
A chłopcy to widać, że szaleją za Tobą ^^ .

Napisane przez monochrome

Byłam na spotkaniu z kolegą. ;] Napisał mi najpierw, że musi podjechać do weterynarza z psem dziewczyny swej i się spóźni, zatem zaczekałam samotnie w Galerii Krakowskiej i zjadłam sobie lody Italia oraz zakupiłam jakieś drobiazgi bordowe, coby mi do torebki nowej pasowały. A potem kolega się zjawił, poszliśmy na kawę i gadaliśmy. Wesoło było, fajny to człek, uśmiałam się niemało. ;] Przynieśliśmy sobie też jakieś płyty, bo dużo gadaliśmy przez Internet o muzyce, no i teraz sobie słucham. Jeszcze mnie zaprosił na wieczorek filmowy. Pozytywnie. ;D

Umm, kobitko, nie szalej tak bo się nam chłopak zakocha . ; DD (ale to, że ma dziewczynę to ciii )

Napisane przez anniaa

Dzien dobry
jakos malo tutaj pisze bo nie umiem sie wbic w watek a poza tym wogole nie miałam głowy do pisania bo w poniedziałek pojechałam z rodzina do scc tata nas zawiózł i mówi to ja was tutaj wypuszcze wychodzimy z samochodu ja z jednym bratem przechodze na druga strone a drugi brat z mama za nami na samym środku jezdni mama dostała drgawek(?) zaczeła sie całą trząść i sekundy mineły mama leci brat stał obok niej wiec szybko ja złapał ale cały czas miała drgawki usta tak mocno zacisniete ze szok, usta sine , z ust slina mocno sie wydzielała bylismy w szoku ja szybko dzwoniłam po tate aby zawrocił bo przecież odjechał niecałe 100 m. a za mna pani jakas obca zadzwoniła na pogotowie poczym akurat przejeźdzała ambulans z ratownikami medycznymi wiec zanim przyjechała karetka to zajeli sie nia ratownicy. po chwili naszczescie przeszły jej drgawki i inne objawy lezała na tej ziemi i okazuje sie ze ona nie pamieta imienia ani nazwiska ale naszczescie po kilku minutach przypomniała sobie imie i nazwisko tylko ze panieńskie którego nie uzywa od 21 lat. w szpitalu miala wszystkie badania itp i wszystko jest w porzadku. nie wiadomo jaka była przyczyna. Mama nic nie pamieta. pamieta tylko ze powiedziała pewnie w samochodzie i tyle nie pamieta jak wysiadała ani dalszych akcji dopiero pamieta jak była w karetce tzn wysiadała z niej.

Oj, nieciekawie to wygląda..ale to dobrze, że chociaż już jest wporządku z mamą .

Napisane przez anniaa

Z tych lepszych rzeczy co ostatnio sie u mnie działo to , że tata kupił mi karnet na siłownie bo w jego praca 50% dopłaca do ceny karnetu z jednej z siłowni w k-ce , nawet za indyfikator ktory kosztuje 10 zł zwracaja kase wiec sie opłaca .bo w karnecie mam wszystkie zajecia "gimnastyczne" siłownie i saune od soboty zaczynam

Oddaj karnet, oddaj ! jejuu, jak ja bym chciała chodzić na siłownię, ale jak się mieszka w takim miasteczku to co można mieć .

Napisane przez WeronikaWargulak

Powiem tak, że zdrowie mi wraca

No i prawidłowo ! ^^ A widzisz jakie to zdrowie posłuszne potrafi być .

Napisane przez anniaa

zapisałam sie na jutro do fryzjera farbowac włoski

Pochwalisz się efektem .

Napisane przez 88niezapominajka88

a widze,ze sporo nas fryzjera odwiedza ostatnio

Ja też dziś byłam, tyle że tylko grzywke podciąć . Jutro może zrobię sobie jeszcze kilka pasemek czarnych, ale to już sama .

Napisane przez monochrome

A ja jestem opętana ideą zakupienia takiego czegoś: www.powerizer.pl Tylko że kosztuje 990 zł. Ale mam trochę oszczędności, może rodzice by mi dołożyli z tytułu urodzin (które są w grudniu ;D ale może ich namówię), może coś popracuję (strony www ;]) iiiii...

Hehe, ciekawe to . Kręć rodziców kręć, jak tak bardzo chcesz to może i się ugną .

Ja dziś się obijam, legalnie się obijam ;D . Wróciłam przed chwilą od fryzjera, a teraz siedzę bo nie chce mi się wychodzić ze znajomymi. Jutro na zakupy bo trza przecież pokupywać jeszcze to i owo do szkoły, a oprócz książek to nie mam nic ! ^^ I może telefon nowy mi rodzice jutro kupią, ale nie chcę krakać, żeby nie zapeszyć .

[enex]

Monochrome - widziałam na tym ludzi w Ostrawie jak była akcja prezentacyjna tego produktu i szczerze...ja bym się bała, że się wyłożę, w dodatku człowiek jest na tym dość wysoko, ale naprawdę można meeega skakać i meeega biegać.

Werka - u ciebie jak widno metamorfozy na pełnych obrotach, mam nadzieję, że będą potem jakie foty?

Mango - co by człowiek od ciebie nie czytał zawsze szalone i pokręcone.


Dziewczyny jestem w dołku. Miało być tak pięknie a dzień okazał się koszmarnie koszmarny...O 10pielęgniarka co przychodzi do babci wpuściła do domu naszę kotkę. Ta miauczy i miauczy, myślę, że głodna i daję jej do miski saszetkę whiskas - zjadła kilka kęsów i zaczęła się jakby dusić. No to pomyślałam, że to może od myszy, bo znowu kilka w nocy zabiła, że może jej się futrem dusi...poszła na godzinkę się przespać, osowiała jakaś, wraca do jedzenia a ja patrzę krew po kuchni, futro od krwi (jest cała czarna, więc nie było od razu widać), ta pysk rozwiera a pysk pełny krwi...pognałam z nią do weterynarza, o tym jak szalała po drodze piechotą nawet nie wspominając, bo był ruch straszny i akurat koło domu ścinali krzaki...tam przerwa obiadowa, nikt nie otwiera jak dzwonię, więc znowu piechotą w upale do domu 40minut z 6kilogramową kotką....Po drodze przestało jej krwawić, pomyślałam, że lepiej, przespała się na 2h żeby uspokoić...nie dało się jej dobudzić, znowu cała od krwi...u weterynarza się okazało, że ma cały język na podłużnie poszarpany, w sumie ma teraz dwa języki...według słów lekarza - tak wyglądają koty na które ktoś zaatakuje - prawdopodnie komuś nie podpadła albo się nudził, nawinął mięso na sznurek a kiedy go zaczęła żuć to szarpnął za niego i rozerwał jej język...krwawiła tak chyba z całą noc...doprawdy no comment czego są ludzie zdolni. Teraz zamiast hasania i smakołyków 10dni prawie postu i zamknięcia w domu...a my strach kiedy znowu ktoś dostanie ochotę poznęcać się nad naszym zwierzęciem...
Popołudniu zamiast nauki pognałam do biura turystycznego, bo rodzice potrzebowali coś załatwić z powodu wczasów, potem zakupy spożywcze, potem kolacja babci...jak o 11 zamknęłam książki to je dopiero teraz otworzę...i znowu nici z biegania, nici z opalania...
..."fajny"dzień...

Spoko - zobaczymy na czym staniemy z dziewczynami