Czerwcówki 2019 cz.4

[Kociaak]

Napisane przez she_like

Coś Ty, myśle że to jeszcze za słabe deszcze żeby wysyp grzybów był Może opieńki ewentualnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------





No Ty się teraz kuruj. Mało czasu zostalo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie dzisiaj wysyp racuchów- zmniejszyłam proporcje w przepisie o połowę (tylko jabłek dałam dwa razy więcej) i wyszło mi tyle, że jeszcze dwa dni będę je jeść

Napisane przez sylwia695

Ja myślę o tej medeli mini electric...podobno głośna ale koleżanka ma tak właśnie doraźnie i zadowolona. Mleko prosto do butli leci i nie ma problemu z częściami zamiennymi, bo tych innych firm różnie bywa. Jak się wyparzy jakieś uszczelki czy coś to koniec.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Ale pewnie co laktator to opinia...jak się będzie używać raz na ruski rok to każdy się sprawdzi, jak wyjdzie że non stop przez kilka miesięcy to pewnie trzeba będzie szukać z wyższej półki

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

No właśnie chcę używać regularnie, a nawet przy drugim dziecku...

[fablous]

Napisane przez Kociaak

U mnie dzisiaj wysyp racuchów- zmniejszyłam proporcje w przepisie o połowę (tylko jabłek dałam dwa razy więcej) i wyszło mi tyle, że jeszcze dwa dni będę je jeść





No właśnie chcę używać regularnie, a nawet przy drugim dziecku...

Racuchy
Ale bym zjadła
Podaj przepis jak masz sprawdzony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociaak]

Napisane przez fablous

Racuchy
Ale bym zjadła
Podaj przepis jak masz sprawdzony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

https://www.kwestiasmaku.com/przepis...owe-z-jablkami


Tylko ja teraz zrobiłam z połowy składników, ale jabłek dałam 2,5 szarej renety (bo kwaskowata i najlepsza do wypieków). Jak nie zwiększysz ilości jabłek to fajne są, ale ciężko na jabłko trafić

[mipola]

Napisane przez fablous

W pierwszej ciąży miałam silne parcie na kp, pod koniec to nastawiałam się że będę pierwszą karmicielka kraju. Z początku było trochę problemów. Ala była bardzo ospała i kompletnie nie interesowała jej pierś, nawet z butli czy kieliszka nie chciała pić, ciężko ją było dobudzić. Lekarze podejrzewali nawet spadek cukru. Ja już oczywiście lekko swirowalam. Teraz wiem że przyczyną mogła być podwyższona bilirubina albo po prostu była najedzona jeszcze tym co dostała w brzuchu.

Po około dwóch dobach zaczęła ładnie ssać i potem już szło nam gładko ponad rok

Teraz nie nakręcam się, nie rozmyślam, jakoś spokojnie podchodzę do tego że uda nam się karmić naturalnie. A jak będą problemy to wtedy będę się martwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To podobnie jak ja, z tym że starszą udało się karmić tylko pół roku, wiecznie pod górkę było. Z młodszą sobie postanowiłam, że nie będę myśleć, analizować tylko poprostu pezystawiać na każde zawołanie. Karmiłam ponad 2 lata, bez kryzysów i innych górek do pokonania. Teraz też mam takie podejście

Skończony 37 tydzień 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez mrofka89

Ja znów jestem w szpitalu. Rano położna która robiła mi ktg powiedziała że wszystko jest ok, a potem jak wieczorem zobaczył to lekarz to kazał mi jechać do szpitala. Teraz robili mi ktg i usg i wszystko jest dobrze. Mam nadzieję że mnie potrzymają znów chwilę i jeszcze wyjdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co Ci tam dają do jedzenia, że tak lubisz wracać?
Podziel się :P

Napisane przez Kociaak

https://www.kwestiasmaku.com/przepis...owe-z-jablkami


Tylko ja teraz zrobiłam z połowy składników, ale jabłek dałam 2,5 szarej renety (bo kwaskowata i najlepsza do wypieków). Jak nie zwiększysz ilości jabłek to fajne są, ale ciężko na jabłko trafić

Może tez zrobię bo coś za mną chodzi. Tylko nie wiem co

Jeśli chodzi o karmienie to ja i tak nie wyobrażam sobie dłużej niż do roku. A najprawdopodobniej dałabym sobie spokój jak zęby zaczely by iść.

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

Zimno u mnie strasznie :/
Byłam w 2 kolejnych biedronkach i ani jednej S :/

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Ja juz mam wszystkie wyniki potrzebne do szpitala. Jutro ktg. Mogę rodzic.

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez mrofka89

Ja znów jestem w szpitalu. Rano położna która robiła mi ktg powiedziała że wszystko jest ok, a potem jak wieczorem zobaczył to lekarz to kazał mi jechać do szpitala. Teraz robili mi ktg i usg i wszystko jest dobrze. Mam nadzieję że mnie potrzymają znów chwilę i jeszcze wyjdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojeju znów w szpitalu jesteś?
Dawaj znać co tam

U mnie od dziś ciąża donoszona, wczoraj fotelik kupiony, czekam na paczkę z gemini. Czyli mam juz praktycznie wszystko wreszcie
Lece zaraz do labo ostatnia morfo zrobić.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[mrofka89]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ojeju znów w szpitalu jesteś?
Dawaj znać co tam

U mnie od dziś ciąża donoszona, wczoraj fotelik kupiony, czekam na paczkę z gemini. Czyli mam juz praktycznie wszystko wreszcie
Lece zaraz do labo ostatnia morfo zrobić.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez morelle_

Co Ci tam dają do jedzenia, że tak lubisz wracać?
Podziel się



Może tez zrobię bo coś za mną chodzi. Tylko nie wiem co

Jeśli chodzi o karmienie to ja i tak nie wyobrażam sobie dłużej niż do roku. A najprawdopodobniej dałabym sobie spokój jak zęby zaczely by iść.

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

Zimno u mnie strasznie :/
Byłam w 2 kolejnych biedronkach i ani jednej S :/

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Ja juz mam wszystkie wyniki potrzebne do szpitala. Jutro ktg. Mogę rodzic.

Właśnie żeby chociaż dobrze karmili... Czekam na obchód może się coś dowiem mały mi pół nocy nie dał spać, żebra mam chyba połamane, a popękane to na pewno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia695]

Napisane przez Kociaak

https://www.kwestiasmaku.com/przepis...owe-z-jablkami


Tylko ja teraz zrobiłam z połowy składników, ale jabłek dałam 2,5 szarej renety (bo kwaskowata i najlepsza do wypieków). Jak nie zwiększysz ilości jabłek to fajne są, ale ciężko na jabłko trafić

Ja robię z ciasta naleśnikowego tylko gęstszego

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

[sylwia695]

Morelle ta biedronka to chyba Twoja obecna życiowa misja może już zaraz urodzisz to się obejdziesz

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez mipola

To podobnie jak ja, z tym że starszą udało się karmić tylko pół roku, wiecznie pod górkę było. Z młodszą sobie postanowiłam, że nie będę myśleć, analizować tylko poprostu pezystawiać na każde zawołanie. Karmiłam ponad 2 lata, bez kryzysów i innych górek do pokonania. Teraz też mam takie podejście

Skończony 37 tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak ma być, jak głowa spokojna to dziecko wsuwa...
Obstawiam że jesteś kolejna do "wybuchu" bo She to jeszcze z tydzień będzie wpitalac pizzę i lody

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

[morelle_]

Napisane przez sylwia695

Morelle ta biedronka to chyba Twoja obecna życiowa misja może już zaraz urodzisz to się obejdziesz

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

I tak ma być, jak głowa spokojna to dziecko wsuwa...
Obstawiam że jesteś kolejna do "wybuchu" bo She to jeszcze z tydzień będzie wpitalac pizzę i lody

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

no chyba
Jeszcze szukam lalki dla Pestki. Hehe

Kurcze nie mam w domu mąki. Tz ostatnio na coś zuzyl i zapomniałam o tym. Ziemniaczana to tak średnio.

[fablous]

Mrofka chyba Cię tam lubią w szpitalu
Oby pobyt był króciutki i wszystko było ok

Napisane przez Kociaak

https://www.kwestiasmaku.com/przepis...owe-z-jablkami


Tylko ja teraz zrobiłam z połowy składników, ale jabłek dałam 2,5 szarej renety (bo kwaskowata i najlepsza do wypieków). Jak nie zwiększysz ilości jabłek to fajne są, ale ciężko na jabłko trafić

Dzięki, dziś robię

Napisane przez mipola

To podobnie jak ja, z tym że starszą udało się karmić tylko pół roku, wiecznie pod górkę było. Z młodszą sobie postanowiłam, że nie będę myśleć, analizować tylko poprostu pezystawiać na każde zawołanie. Karmiłam ponad 2 lata, bez kryzysów i innych górek do pokonania. Teraz też mam takie podejście

Skończony 37 tydzień 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że to jest najlepsze podejście - nie kombinować, nie próbować się wpisać w jakiś schemat, żadne co 3 godziny tylko po prostu na żądanie przystawiać. Do tego spokojna głowa i powinno się udać

Ciekawa jestem tylko jak uda się to zrealizować mając już starszaka na pokładzie. Z córką moglyśmy nawet pół dnia leżeć i się karmić bo tylko ją miałam na głowie. Teraz będzie już trudniej ale jestem dobrej myśli, nie zakładam z góry że mogą być problemy

Napisane przez morelle_

Co Ci tam dają do jedzenia, że tak lubisz wracać?
Podziel się



Może tez zrobię bo coś za mną chodzi. Tylko nie wiem co

Jeśli chodzi o karmienie to ja i tak nie wyobrażam sobie dłużej niż do roku. A najprawdopodobniej dałabym sobie spokój jak zęby zaczely by iść.

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

Zimno u mnie strasznie :/
Byłam w 2 kolejnych biedronkach i ani jednej S :/

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Ja juz mam wszystkie wyniki potrzebne do szpitala. Jutro ktg. Mogę rodzic.

Córkę karmilam 15 m-cy, teraz chciałabym dłużej. Zobaczymy jak wyjdzie

Też mam komplet badań w teczce. Teczka spakowana, torba gotowa. Mogę rodzić w każdej chwili. Tylko młody chyba nigdzie się nie wybiera póki co objawow brak, wręcz mam wrażenie że mój organizm już tak przywykł do tej ciąży i brzucha, że do września bym dociągnięla Chyba że to taka cisza przed burzą - mam cichą nadzieję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mrofka89]

Napisane przez fablous

Mrofka chyba Cię tam lubią w szpitalu
Oby pobyt był króciutki i wszystko było okDzięki, dziś robię Myślę że to jest najlepsze podejście - nie kombinować, nie próbować się wpisać w jakiś schemat, żadne co 3 godziny tylko po prostu na żądanie przystawiać. Do tego spokojna głowa i powinno się udać

Ciekawa jestem tylko jak uda się to zrealizować mając już starszaka na pokładzie. Z córką moglyśmy nawet pół dnia leżeć i się karmić bo tylko ją miałam na głowie. Teraz będzie już trudniej ale jestem dobrej myśli, nie zakładam z góry że mogą być problemy Córkę karmilam 15 m-cy, teraz chciałabym dłużej. Zobaczymy jak wyjdzie

Też mam komplet badań w teczce. Teczka spakowana, torba gotowa. Mogę rodzić w każdej chwili. Tylko młody chyba nigdzie się nie wybiera póki co objawow brak, wręcz mam wrażenie że mój organizm już tak przywykł do tej ciąży i brzucha, że do września bym dociągnięla Chyba że to taka cisza przed burzą - mam cichą nadzieję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wrzesień jest zarezerwowany przeze mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fablous]

Napisane przez mrofka89

Wrzesień jest zarezerwowany przeze mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Muszę to synowi powiedzieć bo coś nam się terminy rozjeżdżają. Ja wciąż na maj nastawiona a on coś się nie zbiera do podróży ale to facet, widocznie nie musi się pakować i mam nadzieję że spontanicznie podejmie jednak decyzję że wychodzi niebawem

Jak tam po obchodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mrofka89]

Napisane przez fablous

Muszę to synowi powiedzieć bo coś nam się terminy rozjeżdżają. Ja wciąż na maj nastawiona a on coś się nie zbiera do podróży ale to facet, widocznie nie musi się pakować i mam nadzieję że spontanicznie podejmie jednak decyzję że wychodzi niebawem

Jak tam po obchodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Usłyszałam że jeśli dzisiaj ktg, przepływy i badania będą ok to jestem do wypisu, ale nie dziś. Liczę na to, że wszystko będzie dobrze i jutro pójdę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez mrofka89

Usłyszałam że jeśli dzisiaj ktg, przepływy i badania będą ok to jestem do wypisu, ale nie dziś. Liczę na to, że wszystko będzie dobrze i jutro pójdę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to trzymam kciuki! Do domu sio!

Napisane przez fablous

Mrofka chyba Cię tam lubią w szpitalu
Oby pobyt był króciutki i wszystko było okDzięki, dziś robię Myślę że to jest najlepsze podejście - nie kombinować, nie próbować się wpisać w jakiś schemat, żadne co 3 godziny tylko po prostu na żądanie przystawiać. Do tego spokojna głowa i powinno się udać

Ciekawa jestem tylko jak uda się to zrealizować mając już starszaka na pokładzie. Z córką moglyśmy nawet pół dnia leżeć i się karmić bo tylko ją miałam na głowie. Teraz będzie już trudniej ale jestem dobrej myśli, nie zakładam z góry że mogą być problemy Córkę karmilam 15 m-cy, teraz chciałabym dłużej. Zobaczymy jak wyjdzie

Też mam komplet badań w teczce. Teczka spakowana, torba gotowa. Mogę rodzić w każdej chwili. Tylko młody chyba nigdzie się nie wybiera póki co objawow brak, wręcz mam wrażenie że mój organizm już tak przywykł do tej ciąży i brzucha, że do września bym dociągnięla Chyba że to taka cisza przed burzą - mam cichą nadzieję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sobie dziś przygotowalam kwestionariusz. Miałam taki w 1 ciąży i przydał się. Uczulenia. Choroby. Daty wyników itd.


Ja karmiłam 2 Mc i to cały czas z mm. Także Pestka była ciągle na sztucznym. Raczej myślę, że będzie podobnie. KP na swoje plusy, ale mm tez. Będzie co będzie.

Juz nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty. Mógłby trochę przytyć

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Kurcze nie wiem co ubrać do szpitala. Sukienka z 1 ciąży jest bardzo letnia. Obecna pogoda koszmar. No i nie mam płaskich butów, które by pasowały prócz rzymianek, które się nie nadają na 12st. Mam ciśnienie z tą sukienką z biedry

[Kociaak]

Napisane przez morelle_

Może tez zrobię bo coś za mną chodzi. Tylko nie wiem co

Jeśli chodzi o karmienie to ja i tak nie wyobrażam sobie dłużej niż do roku. A najprawdopodobniej dałabym sobie spokój jak zęby zaczely by iść.


Ja juz mam wszystkie wyniki potrzebne do szpitala. Jutro ktg. Mogę rodzic.

Jak coś chodzi, a nie wiadomo co to jest, to masakra! Próbuje człowiek miliarda rzeczy mając nadzieję że to to


Też do około roku planuję karmić, raczej nie dłużej.



Chyba też będę musiała pokomletować swoje badania, z tym że jeszcze będę je robić.
Ogółem drukiem zaniosę morfologię i mocz (najświeższe wyniki), grupę krwi i przeciwciała, chyba GBS.


Coś jeszcze powinnam mieć wydrukowane?

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ojeju znów w szpitalu jesteś?
Dawaj znać co tam

U mnie od dziś ciąża donoszona, wczoraj fotelik kupiony, czekam na paczkę z gemini. Czyli mam juz praktycznie wszystko wreszcie
Lece zaraz do labo ostatnia morfo zrobić.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Też czekam na Gemini

Napisane przez sylwia695

Ja robię z ciasta naleśnikowego tylko gęstszego

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

A to wtedy u mnie w rodzinie nie byłyby racuchami tylko placuszkami z jabłkami.


Racuchy muszą mieć drożdże


Przynajmniej u mnie.


Ale widziałam ciekawe przepisy kuchni regionalnej- fuczki i łężnie bieszczadzkie - widziałam w dwóch opcjach.
Albo ciasto naleśnikowe i nadzienie, albo ciasto jak do placków ziemniaczanych- wmieszać w ciasto kapustę kiszoną, grzybki podsmażone, cebulkę i wtedy smażyć.


Czaję się pomału żeby spróbować to zrobić, bo zwłaszcza w opcji z ciastem ziemniaczanym brzmi kusząco do kotletów lub pulpetów

Napisane przez fablous

Mrofka chyba Cię tam lubią w szpitalu
Oby pobyt był króciutki i wszystko było okDzięki, dziś robię Myślę że to jest najlepsze podejście - nie kombinować, nie próbować się wpisać w jakiś schemat, żadne co 3 godziny tylko po prostu na żądanie przystawiać. Do tego spokojna głowa i powinno się udać

Ciekawa jestem tylko jak uda się to zrealizować mając już starszaka na pokładzie. Z córką moglyśmy nawet pół dnia leżeć i się karmić bo tylko ją miałam na głowie. Teraz będzie już trudniej ale jestem dobrej myśli, nie zakładam z góry że mogą być problemy Córkę karmilam 15 m-cy, teraz chciałabym dłużej. Zobaczymy jak wyjdzie

Też mam komplet badań w teczce. Teczka spakowana, torba gotowa. Mogę rodzić w każdej chwili. Tylko młody chyba nigdzie się nie wybiera póki co objawow brak, wręcz mam wrażenie że mój organizm już tak przywykł do tej ciąży i brzucha, że do września bym dociągnięla Chyba że to taka cisza przed burzą - mam cichą nadzieję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też cicho siedzi, rzadziej się rusza, no wakacje Synu ma i się nigdzie nie wybiera jeszcze


Ale dobrze, w sobotę TŻ wraca z delegacji, to potem można czekać na poród, ale dalej się upieram ze to musi być czerwiec

Napisane przez mrofka89

Usłyszałam że jeśli dzisiaj ktg, przepływy i badania będą ok to jestem do wypisu, ale nie dziś. Liczę na to, że wszystko będzie dobrze i jutro pójdę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu Cię znowu trzymają tak w zasadzie?


Idź do domu dziewczyno, nie ma co się po szpitalach prowadzać

Napisane przez morelle_

No to trzymam kciuki! Do domu sio!



Ja sobie dziś przygotowalam kwestionariusz. Miałam taki w 1 ciąży i przydał się. Uczulenia. Choroby. Daty wyników itd.


Ja karmiłam 2 Mc i to cały czas z mm. Także Pestka była ciągle na sztucznym. Raczej myślę, że będzie podobnie. KP na swoje plusy, ale mm tez. Będzie co będzie.

Juz nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty. Mógłby trochę przytyć

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Kurcze nie wiem co ubrać do szpitala. Sukienka z 1 ciąży jest bardzo letnia. Obecna pogoda koszmar. No i nie mam płaskich butów, które by pasowały prócz rzymianek, które się nie nadają na 12st. Mam ciśnienie z tą sukienką z biedry

Ten kwestionariusz brzmi fajnie- masz jakiś wzór może? Co prawda nie mam uczuleń ani nic, ale chętnie zobaczę takie coś.


A co do pogody, to liczę na ciepełko w czerwcu Wtedy zwiewna kiecka ciążowa (żadnych spodni!), sandały/pantofle i heja do szpitala. Na powrót to się zobaczy

[mrofka89]

Napisane przez Kociaak

Jak coś chodzi, a nie wiadomo co to jest, to masakra! Próbuje człowiek miliarda rzeczy mając nadzieję że to to


Też do około roku planuję karmić, raczej nie dłużej.



Chyba też będę musiała pokomletować swoje badania, z tym że jeszcze będę je robić.
Ogółem drukiem zaniosę morfologię i mocz (najświeższe wyniki), grupę krwi i przeciwciała, chyba GBS.


Coś jeszcze powinnam mieć wydrukowane?





Też czekam na Gemini





A to wtedy u mnie w rodzinie nie byłyby racuchami tylko placuszkami z jabłkami.


Racuchy muszą mieć drożdże


Przynajmniej u mnie.


Ale widziałam ciekawe przepisy kuchni regionalnej- fuczki i łężnie bieszczadzkie - widziałam w dwóch opcjach.
Albo ciasto naleśnikowe i nadzienie, albo ciasto jak do placków ziemniaczanych- wmieszać w ciasto kapustę kiszoną, grzybki podsmażone, cebulkę i wtedy smażyć.


Czaję się pomału żeby spróbować to zrobić, bo zwłaszcza w opcji z ciastem ziemniaczanym brzmi kusząco do kotletów lub pulpetów





Mój też cicho siedzi, rzadziej się rusza, no wakacje Synu ma i się nigdzie nie wybiera jeszcze


Ale dobrze, w sobotę TŻ wraca z delegacji, to potem można czekać na poród, ale dalej się upieram ze to musi być czerwiec





A czemu Cię znowu trzymają tak w zasadzie?


Idź do domu dziewczyno, nie ma co się po szpitalach prowadzać





Ten kwestionariusz brzmi fajnie- masz jakiś wzór może? Co prawda nie mam uczuleń ani nic, ale chętnie zobaczę takie coś.


A co do pogody, to liczę na ciepełko w czerwcu Wtedy zwiewna kiecka ciążowa (żadnych spodni!), sandały/pantofle i heja do szpitala. Na powrót to się zobaczy

Bo ktg z wczorajszego poranka się nie podobał mojemu lekarzowi. Ale pytałam dziś położnych na jutro nie jestem już przewidziana na krew i mocz chyba, że na wieczornym obchodzie coś zlecą... Jestem do obserwacji, czyli do 11 robią mi wszystkie badania i do dnia następnego czekam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez morelle_

No to trzymam kciuki! Do domu sio!



Ja sobie dziś przygotowalam kwestionariusz. Miałam taki w 1 ciąży i przydał się. Uczulenia. Choroby. Daty wyników itd.


Ja karmiłam 2 Mc i to cały czas z mm. Także Pestka była ciągle na sztucznym. Raczej myślę, że będzie podobnie. KP na swoje plusy, ale mm tez. Będzie co będzie.

Juz nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty. Mógłby trochę przytyć

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Kurcze nie wiem co ubrać do szpitala. Sukienka z 1 ciąży jest bardzo letnia. Obecna pogoda koszmar. No i nie mam płaskich butów, które by pasowały prócz rzymianek, które się nie nadają na 12st. Mam ciśnienie z tą sukienką z biedry

Ja też nie wiem sama jeszcze co wziąć dla siebie, zresztą patrząc na tą pogodę dla małego też nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mipola]

Napisane przez sylwia695

Morelle ta biedronka to chyba Twoja obecna życiowa misja może już zaraz urodzisz to się obejdziesz

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

I tak ma być, jak głowa spokojna to dziecko wsuwa...
Obstawiam że jesteś kolejna do "wybuchu" bo She to jeszcze z tydzień będzie wpitalac pizzę i lody

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

Hahahaha, zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez Kociaak

Jak coś chodzi, a nie wiadomo co to jest, to masakra! Próbuje człowiek miliarda rzeczy mając nadzieję że to to


Też do około roku planuję karmić, raczej nie dłużej.



Chyba też będę musiała pokomletować swoje badania, z tym że jeszcze będę je robić.
Ogółem drukiem zaniosę morfologię i mocz (najświeższe wyniki), grupę krwi i przeciwciała, chyba GBS.


Coś jeszcze powinnam mieć wydrukowane?





Też czekam na Gemini





A to wtedy u mnie w rodzinie nie byłyby racuchami tylko placuszkami z jabłkami.


Racuchy muszą mieć drożdże


Przynajmniej u mnie.


Ale widziałam ciekawe przepisy kuchni regionalnej- fuczki i łężnie bieszczadzkie - widziałam w dwóch opcjach.
Albo ciasto naleśnikowe i nadzienie, albo ciasto jak do placków ziemniaczanych- wmieszać w ciasto kapustę kiszoną, grzybki podsmażone, cebulkę i wtedy smażyć.


Czaję się pomału żeby spróbować to zrobić, bo zwłaszcza w opcji z ciastem ziemniaczanym brzmi kusząco do kotletów lub pulpetów





Mój też cicho siedzi, rzadziej się rusza, no wakacje Synu ma i się nigdzie nie wybiera jeszcze


Ale dobrze, w sobotę TŻ wraca z delegacji, to potem można czekać na poród, ale dalej się upieram ze to musi być czerwiec





A czemu Cię znowu trzymają tak w zasadzie?


Idź do domu dziewczyno, nie ma co się po szpitalach prowadzać





Ten kwestionariusz brzmi fajnie- masz jakiś wzór może? Co prawda nie mam uczuleń ani nic, ale chętnie zobaczę takie coś.


A co do pogody, to liczę na ciepełko w czerwcu Wtedy zwiewna kiecka ciążowa (żadnych spodni!), sandały/pantofle i heja do szpitala. Na powrót to się zobaczy

No właśnie ja miałam takie ubranie prygotowane. Dziś sobie przygotowałam cieplejsza wersje. Walizka zamknięta. Ostatnie wizyty u kosmetyczki umówione. Siedzę i czekam

Poprosiłam tz żeby kupił mąkę. Mam drozdze ale instant. Będę kombinować co zrobić jak przyjedzie. Myślałam tez o nalesnikach. Ale wole coś z jabłkami.

Wrzucam kwestionariusz
Ze sobą mam prócz tych wymienionych w kwestionariuszu, przeciwciała, kartę ciąży, skierowanie do szpitala, zaświadczenie od alergologa, że muszę mieć cc i aktualną morfologie oraz mocz.
No i dokumenty dot hospitalizacji oraz 1 porodu.

[morelle_]

Napisane przez mrofka89

Bo ktg z wczorajszego poranka się nie podobał mojemu lekarzowi. Ale pytałam dziś położnych na jutro nie jestem już przewidziana na krew i mocz chyba, że na wieczornym obchodzie coś zlecą... Jestem do obserwacji, czyli do 11 robią mi wszystkie badania i do dnia następnego czekam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Ja też nie wiem sama jeszcze co wziąć dla siebie, zresztą patrząc na tą pogodę dla małego też nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wezmę tą sukienkę z biedry i długi sweter. Dlatego przydałaby się druga do chodzenia teraz

[fae2ed4f50bdf12eb08e85755bfb87aa00ff6c30_6771e2892266b]

Już sporo donoszonych ciąż i robi się gorąco.
U nas jeszcze 3 tyg do donoszonej. Mały ostatnio szaleje strasznie i napiera mi na dół. Jak chodzę to mam wrażenie że zaraz mi odejdą wody i wypadnie
Wgl byłam dziś u babci i ona mówi że mały chyba będzie duży po tatusiu, bo brzuch mam tak ogromny że strach na mnie patrzeć i lepiej jakbym ubierala luźne ubrania Rodzinka i jej teksty zawsze na propsie

Napisane przez Kociaak

No właśnie ten mnie kusi straszliwie, ale nie wiem czy to nie jest zbyt duży "kombajn" i czy nie starczy ten pojedynczy...


A używałaś go już czy czeka na użycie?

Ja mam Canpol easy start elektryczny na jedną pierś, mleczko leci do butelki lub pojemnika. Byłam zadowolona.

Napisane przez mrofka89

Ja znów jestem w szpitalu. Rano położna która robiła mi ktg powiedziała że wszystko jest ok, a potem jak wieczorem zobaczył to lekarz to kazał mi jechać do szpitala. Teraz robili mi ktg i usg i wszystko jest dobrze. Mam nadzieję że mnie potrzymają znów chwilę i jeszcze wyjdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak się macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniunia1994]

Ja po wizycie. Mała znowu mało urosła
Ostatnio było 1700 a dziś 1790- 1890. I jeszcze łożysko gotowe do porodu. Szyjka miękka ale jeszcze zamknięta. Za tydzień kontrola i szpital jeżeli się nie poprawi. Wpisała w kartę hipotrofie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez Moniunia1994

Ja po wizycie. Mała znowu mało urosła
Ostatnio było 1700 a dziś 1790- 1890. I jeszcze łożysko gotowe do porodu. Szyjka miękka ale jeszcze zamknięta. Za tydzień kontrola i szpital jeżeli się nie poprawi. Wpisała w kartę hipotrofie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To maluszek. Nie martw się na zapas

[Kociaak]

[1=fae2ed4f50bdf12eb08e857 55bfb87aa00ff6c30_6771e28 92266b;86819071]Już sporo donoszonych ciąż i robi się gorąco.
U nas jeszcze 3 tyg do donoszonej. Mały ostatnio szaleje strasznie i napiera mi na dół. Jak chodzę to mam wrażenie że zaraz mi odejdą wody i wypadnie
Wgl byłam dziś u babci i ona mówi że mały chyba będzie duży po tatusiu, bo brzuch mam tak ogromny że strach na mnie patrzeć i lepiej jakbym ubierala luźne ubrania Rodzinka i jej teksty zawsze na propsie Ja mam Canpol easy start elektryczny na jedną pierś, mleczko leci do butelki lub pojemnika. Byłam zadowolona.I jak się macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Komentarze rodziny są czasem boskie...


Ale i znajomi potrafią walnąć bezmyślnie- kolega na mój widok chciał zakrzyknąć ciężarówka, a palnął tirówka w sumie to i to duże auto...

Napisane przez Moniunia1994

Ja po wizycie. Mała znowu mało urosła
Ostatnio było 1700 a dziś 1790- 1890. I jeszcze łożysko gotowe do porodu. Szyjka miękka ale jeszcze zamknięta. Za tydzień kontrola i szpital jeżeli się nie poprawi. Wpisała w kartę hipotrofie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgodnie z gadaniem lekarzy i położnych, powinnaś zwiększyć spożycie witamin ciążowych i produktów o wysokim indeksie glikemicznym

[mrofka89]

Napisane przez Moniunia1994

Ja po wizycie. Mała znowu mało urosła
Ostatnio było 1700 a dziś 1790- 1890. I jeszcze łożysko gotowe do porodu. Szyjka miękka ale jeszcze zamknięta. Za tydzień kontrola i szpital jeżeli się nie poprawi. Wpisała w kartę hipotrofie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A który masz teraz tydzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

[1=fae2ed4f50bdf12eb08e857 55bfb87aa00ff6c30_6771e28 92266b;86819071]Już sporo donoszonych ciąż i robi się gorąco.
U nas jeszcze 3 tyg do donoszonej. Mały ostatnio szaleje strasznie i napiera mi na dół. Jak chodzę to mam wrażenie że zaraz mi odejdą wody i wypadnie
Wgl byłam dziś u babci i ona mówi że mały chyba będzie duży po tatusiu, bo brzuch mam tak ogromny że strach na mnie patrzeć i lepiej jakbym ubierala luźne ubrania Rodzinka i jej teksty zawsze na propsie Ja mam Canpol easy start elektryczny na jedną pierś, mleczko leci do butelki lub pojemnika. Byłam zadowolona.I jak się macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak się mamy? Dziś ktg miałam i wg położnej szpitalnej znów jest ok. Czekam na obchód i może coś więcej się dowiem. Ja psychicznie tragicznie znoszę szpitale i pół dnia mogłabym płakać mimo że nie dzieje się nic złego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniunia1994]

Napisane przez mrofka89

A który masz teraz tydzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Jak się mamy? Dziś ktg miałam i wg położnej szpitalnej znów jest ok. Czekam na obchód i może coś więcej się dowiem. Ja psychicznie tragicznie znoszę szpitale i pół dnia mogłabym płakać mimo że nie dzieje się nic złego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

34+2tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mrofka89]

Napisane przez Moniunia1994

34+2tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już nie najgorzej. Wprawdzie do donoszonej jeszcze chwila ale już nie najgorzej. Jak dostanę moją kartę ciąży to aż sprawdzę ile wtedy mały ważył. Bo u mnie też był problem, że bardzo mało przybrał w 2 tygodnie, a potem był wystrzał że prawie 800g w 2. Może u Ciebie też po prostu ma chwilę zwolnienia i zaraz znów nadrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniunia1994]

Napisane przez mrofka89

To już nie najgorzej. Wprawdzie do donoszonej jeszcze chwila ale już nie najgorzej. Jak dostanę moją kartę ciąży to aż sprawdzę ile wtedy mały ważył. Bo u mnie też był problem, że bardzo mało przybrał w 2 tygodnie, a potem był wystrzał że prawie 800g w 2. Może u Ciebie też po prostu ma chwilę zwolnienia i zaraz znów nadrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ostatnio 500g w 2 tygodnie przybrała ale wtedy łożysko bylo II stopnia. A teraz jest III stopień ponoć takie jak do porodu i przez to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mrofka89]

Jestem po obchodzie i był mój lekarz. Powiedział że ten zapis z wczoraj rano był masakryczny (więc nie rozumiem już nic bo położna mówiła że jest wszystko ok), a szpitalne są ok i może jutro pójdę do domu. Żadnego pobrania krwi ani nic nie mam już przewidziane. A skąd taki zapis to on sam nie wie....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Kociaak przez Ciebie zjadłam 6 racuchow!

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez Kociaak

Komentarze rodziny są czasem boskie...


Ale i znajomi potrafią walnąć bezmyślnie- kolega na mój widok chciał zakrzyknąć ciężarówka, a palnął tirówka w sumie to i to duże auto...





Zgodnie z gadaniem lekarzy i położnych, powinnaś zwiększyć spożycie witamin ciążowych i produktów o wysokim indeksie glikemicznym

Ale walnął

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez Moniunia1994

34+2tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To w sumie dziwne. Bo mój też miał taką wagę. 1800g w 35tc. Może chodzi też o łożysko. Bo u mnie jest trochę inaczej. Ale wagowo są podobni. Przynajmniej na usg.
W 37tc mial 2200g.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez mrofka89

Jestem po obchodzie i był mój lekarz. Powiedział że ten zapis z wczoraj rano był masakryczny (więc nie rozumiem już nic bo położna mówiła że jest wszystko ok), a szpitalne są ok i może jutro pójdę do domu. Żadnego pobrania krwi ani nic nie mam już przewidziane. A skąd taki zapis to on sam nie wie....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może jakiś wysiłek?