Problemy pierwszego świata (+offtopy)

[tinkerver2]

Napisane przez invisible_01

Ale ten zwrot nie ma Ci zapewnić darmowych wakacji, nie wiem skąd w ogóle ten pogląd. To jest po prostu zwrot części poniesionych kosztów. I dalej - wolałabym darmowy weekend we Wrocławiu (skoro wydasz tam 500 zł) niż nic. Ale tak jak pisałam, skoro takie grosze Ci uwłaczają i nic za nie nie kupisz, to po prostu o nie nie wnioskuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mówię, że mi uwłaczają. Fajnie, że jest cokolwiek. Ale przy kosztach w pl to bardzo mało

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez tinkerver2

Nie mówię, że mi uwłaczają. Fajnie, że jest cokolwiek. Ale przy kosztach w pl to bardzo mało

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Zazdroszczę, jeśli dla Ciebie 500 zł to bardzo mało. Mówię zupełnie szczerze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez invisible_01

Zazdroszczę, jeśli dla Ciebie 500 zł to bardzo mało. Mówię zupełnie szczerze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jezu jak ty sobie lubisz dopowiedziec

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez tinkerver2

Jezu jak ty sobie lubisz dopowiedziec

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Ale co dopowiedzieć? To Ty napisałaś, że to bardzo mało. I tak - zazdroszczę, jeśli w porównaniu do kosztów w Polsce 500 zł zwrotu części kosztów za wakacje to dla Ciebie bardzo mało. Znam mnóstwo ludzi, którzy na wakacje nie jadą nigdy, bo ich nie stać, a 200 zł za wczasy pod gruszą (bo niektórzy dostają gorsze grosze niż Ty) przeznaczają na jedzenie. Ja z 500 zł z wczasów pod gruszą bym się ucieszyła bardzo. Wczasów nie mam, ale 400 zł dostajemy na święta i dla mnie to był zawsze bardzo pomocny zastrzyk gotówki. Ale w sumie Twój post idealnie pasuje do tego wątku - problem pierwszego świata: dostałam 500 zł i starczy tylko na Wrocław, jak żyć.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

To ja mam teraz problem pierwszego Świata, bo na święta też nic nie dostaję. Nawet węgla!

[Finlora]

W sumie jak sobie teraz przypomnę to w poprzedniej pracy dostawałam 250 zł i to co 2 lata. A to bogata firma była Na święta nie dostawaliśmy nic. Więc jak ktoś mi mówi, że 500 zł to mało...

[Elfir]

to jest mało. Oczywiście lepiej coś niż nic.

[Finlora]

Napisane przez Elfir

to jest mało. Oczywiście lepiej coś niż nic.

W takim razie ile byś chciała, że pracodawca płacił za wczasy pod gruszą, żeby to było ok?

Poza tym to też zależy od zarobków pracownika (i jego rodziny), wiadomo, że najwięcej dostaną ci, którzy najmniejszy dochód w przeliczeniu na członka rodziny.

Ja uważam, że 500 zł to wystarczająco.

[Elfir]

Napisane przez Finlora

W takim razie ile byś chciała, że pracodawca płacił za wczasy pod gruszą, żeby to było ok?
I pytanie - dlaczego w ogóle powinien coś płacić? Obowiązek ma jakiś czy co?

Zależy od tego jaka firma - międzynarodowy koncern czy mały zakład z kilkoma osobami. I jak duże ma fundusze socjalne i rzeczywiste przychody.

500 zł to mało w sensie kosztów wakacyjnych a nie dostawania czegoś od pracodawcy.
Przecież napisałam, że lepsze to niż nic.

[invisible_01]

Napisane przez Elfir

Zależy od tego jaka firma - międzynarodowy koncern czy mały zakład z kilkoma osobami. I jak duże ma fundusze socjalne i rzeczywiste przychody.

500 zł to mało w sensie kosztów wakacyjnych a nie dostawania czegoś od pracodawcy.
Przecież napisałam, że lepsze to niż nic.

Z tego co pamiętam, to Tinker pracuje w MOPS, więc jak dla mnie 500 zł to bardzo nieźle. Ja nie dostawałam wakacji pod gruszą w żadnej firmie prywatnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asienka187]

W mojej ostatniej firmie było 1200 zł co roku, dyrektorzy dostawali po 500 zl, plus dla wszystkich byl bonus na święta 500 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Poza tym zależy jeszcze czy ma się dzieci czy nie. Bo np ja dostanę 400 zł (po przeliczeniu mojego i męża dochodu na 2) ale wystarczy, że ktoś będzie miał dziecko i już będzie miał 750.

[stotek]

W jednej firmie, w której miałam grusze, było to przyznawane niezależnie od tego, jaka kto ma rodzinę. Po prostu według zarobków były progi, najwięcej dostawało się bodajże 1200 zł.
Ale w kontekście benefitow oferowanych podczas szukania pracy, bo od tego się to wzięło, to nie sądzę, by grusza 500 zl lub 1500 zl była dla kogoś decydującym czynnikiem podczas wyboru pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez tinkerver2

Wczasy pod gruszą - u mnie to jest zawrotne 500 zł. Ja naprawdę nie chcę być niemiła, ale 500 zł to kosztował mnie weekend we Wrocławiu.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

niezła kasa. Firma Ci dała kasę na fajny weekend.

[Limonka2738]

Napisane przez stotek

Hahaha no to też jest piękne ale to o tak laskawca - mignelo mi w gazecie ogłoszenie, żeby pracownik miał swój samochód (bodajże asystent handlowy) oczywiście zwrot kosztów paliwa, ale co z resztą kosztów, jakie ponosi się na auto...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to jest dobre.

Lecę dawać swój samochód na cele firmowe, trzymajcie mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Nie zgadzam się, niezbyt fajna ta kasa, a jeszcze podatek (jako świadczenie z zfśs) to na rękę jeszcze mniej. No i wypłacane pod warunkiem 10 dni urlopu: tak więc to właśnie prezent na wakacje, nie weekend

Ja bym chciała przyznawane świadczenia według dochodu pracownika - jak wyżej ktoś opisał. Wszędzie gdzie byłam, liczył się dochód na osobę w rodzinie: im więcej dzieci tym lepiej. Nawet 1500 można było wyciągnąć w jednej firmie prywatnej.

Szkoda, że to jakby wspólny fundusz wszystkich pracowników, na ich potrzeby, a nie tylko wielodzietnych.Ale taki stworzono regulamin i nikomu nic do tego...

Tak samo, jeżeli ktoś ma tylko 200 zł to pretensje właściwie jest kierować do komisji socjalnej u swojego pracodawcy

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez andra

Nie zgadzam się, niezbyt fajna ta kasa, a jeszcze podatek (jako świadczenie z zfśs) to na rękę jeszcze mniej. No i wypłacane pod warunkiem 10 dni urlopu: tak więc to właśnie prezent na wakacje, nie weekend
Ja bym chciała przyznawane świadczenia według dochodu pracownika - jak wyżej ktoś opisał. Wszędzie gdzie byłam, liczył się dochód na osobę w rodzinie: im więcej dzieci tym lepiej. Nawet 1500 można było wyciągnąć w jednej firmie prywatnej.
Szkoda, że to jakby wspólny fundusz wszystkich pracowników, na ich potrzeby, a nie tylko wielodzietnych.Ale taki stworzono regulamin i nikomu nic do tego...
Tak samo, jeżeli ktoś ma tylko 200 zł to pretensje powinien kierować do komisji socjalnej u swojego pracodawcy a nie ludzi na wizażu

sądzę że 500 zł to netto nie brutto.

Jeżeli uważasz że to mało to przekaż te drobne na cele charytatywne. Dla mnie do dużo pieniędzy.

[tinkerver2]

Napisane przez Elfir

500 zł to mało w sensie kosztów wakacyjnych a nie dostawania czegoś od pracodawcy.

Dokładnie.



Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez tinkerver2

Dokładnie.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

500 netto czy brutto?

[Finlora]

A tak swoją drogą to jak to się ma do Twojej pensji? Bo z tego co pamiętam też pisałaś, że mało zarabiasz. Ile byś chciała, żeby w MOPSie dawali na dofinansowanie do wczasów?

[tinkerver2]

Napisane przez Finlora

A tak swoją drogą to jak to się ma do Twojej pensji? Bo z tego co pamiętam też pisałaś, że mało zarabiasz. Ile byś chciała, żeby w MOPSie dawali na dofinansowanie do wczasów?

Nie no, do mojej pensji to się miało super, bo to 1/3 moich zarobków
ale mi nie chodzi o to, że to DLA MNIE mało, tylko o dysproporcje między dofinansowaniem, a faktycznym kosztem urlopu. Rozumiecie? Mówię - mi kwota 500 zł starczyła na weekend we Wrocławiu.
Super, że w ogóle jakieś dofinansowanie istnieje, ale chodzi o sam fakt, że 500 zł nijak ma się do kosztów urlopu 10/14 dni (jeśli ktoś ma wolne weekendy).

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez tinkerver2

Nie no, do mojej pensji to się miało super, bo to 1/3 moich zarobków
ale mi nie chodzi o to, że to DLA MNIE mało, tylko o dysproporcje między dofinansowaniem, a faktycznym kosztem urlopu. Rozumiecie? Mówię - mi kwota 500 zł starczyła na weekend we Wrocławiu.
Super, że w ogóle jakieś dofinansowanie istnieje, ale chodzi o sam fakt, że 500 zł nijak ma się do kosztów urlopu 10/14 dni (jeśli ktoś ma wolne weekendy).

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Ok, ale pracodawca nie ma obowiązku sfinansować Ci urlopu.

A Ty te 5 stów we Wrocławiu to sama na siebie wydałaś?

[Limonka2738]

Dobra, dziewczyny, już zejdźcie z Tinker.

Tak, fajnie, że dopłaca, ale kokosy to to nie są.

I o to chodziło. Już się nie doszukujcie 15 dna o roszczeniowości.

To tak, jakby mi pracodawca dopłacił 10 tysięcy do mieszkania.

No jasne, że miło i zawsze coś, ale to jakieś 2% tego, ile będzie mi potrzebne i śmiesznie to wygląda, choć oczywiście wziełabym i była wdzięczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Finlora

Ok, ale pracodawca nie ma obowiązku sfinansować Ci urlopu.

A Ty te 5 stów we Wrocławiu to sama na siebie wydałaś?

Nie wiem skąd to zdziwienie u Ciebie. Jak się bierze nocleg w centrum, je wszystkie posiłki na miescie to wychodzi dużo więcej.
Powiem Ci na własnym przykładzie.
Nocleg 160 zl/ osobę za dwa dni
Dojazd ok. 150 zł w dwie strony (pociąg intercity, TLK staram się nie jeździć ).
Śniadania na mieście ok. 60 zł za dwa dni
Obiad na miescie ok. 100 zł za dwa dni
Kolacja ok. 80 zł za dwa dni.
Mamy już ponad 500 zł, a jeszcze nie kupiłam żadnego biletu wstepu, na komunikację miejską etc.
Ceny za żarcie i tak zanizylam, bo zwykle i tak więcej wydaje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

Dobra, dziewczyny, już zejdźcie z Tinker.
Tak, fajnie, że dopłaca, ale kokosy to to nie są.
I o to chodziło. Już się nie doszukujcie 15 dna o roszczeniowości.
To tak, jakby mi pracodawca dopłacił 10 tysięcy do mieszkania.
No jasne, że miło i zawsze coś, ale to jakieś 2% tego, ile będzie mi potrzebne i śmiesznie to wygląda, choć oczywiście wziełabym i była wdzięczna.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja tam biere i jestem wdzięczna.

Bez śmieszności. Bo dla mnie dopłaty sa super a nie śmieszne.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86876222]Nie wiem skąd to zdziwienie u Ciebie. Jak się bierze nocleg w centrum, je wszystkie posiłki na miescie to wychodzi dużo więcej.
Powiem Ci na własnym przykładzie.
Nocleg 160 zl/ osobę za dwa dni
Dojazd ok. 150 zł w dwie strony (pociąg intercity, TLK staram się nie jeździć ).
Śniadania na mieście ok. 60 zł za dwa dni
Obiad na miescie ok. 100 zł za dwa dni
Kolacja ok. 80 zł za dwa dni.
Mamy już ponad 500 zł, a jeszcze nie kupiłam żadnego biletu wstepu, na komunikację miejską etc.
Ceny za żarcie i tak zanizylam, bo zwykle i tak więcej wydaje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
z jakiegoś powodu moje starszawe koleżanki z pracy te dopłaty nazywają 'wczasy pod gruszą'.

Historycznie - u dziadków na wsi prawie bezkosztowo.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86876234]ja tam biere i jestem wdzięczna.

Bez śmieszności. Bo dla mnie dopłaty sa super a nie śmieszne.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------


z jakiegoś powodu moje starszawe koleżanki z pracy te dopłaty nazywają 'wczasy pod gruszą'.

Historycznie - u dziadków na wsi prawie bezkosztowo.[/QUOTE]Fajny nocleg na wsi też sporo kosztuje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Mijanou]

Napisane przez Limonka2738

Mogę pożyczyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A se pożycz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86876242]Fajny nocleg na wsi też sporo kosztuje.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
o chyba że u dziadków i tylko jedzenie kupujesz.
ale to takie fajne, nie zarobiłaś a dostajesz
Nie wszyscy maja takie szczęście.
prawie jak 500+

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Finlora

W takim razie ile byś chciała, że pracodawca płacił za wczasy pod gruszą, żeby to było ok?

Poza tym to też zależy od zarobków pracownika (i jego rodziny), wiadomo, że najwięcej dostaną ci, którzy najmniejszy dochód w przeliczeniu na członka rodziny.

Ja uważam, że 500 zł to wystarczająco.

W NL jest dosc powszechny dodatek wakacyjny- 8% rocznego dochodu pracownika, niezalezenie od dochodu na czlonka rodziny.

Jesli firma dobrze prosperuje, pod koniec roku jest wyplacany "profit sharing" lub/i "trzynastka"

[tinkerver2]

Napisane przez Finlora

A Ty te 5 stów we Wrocławiu to sama na siebie wydałaś?

Bilety w 2 strony to 100 zł. Nocleg w pokoju 150 - 200 na 2 noce. Zoo + panorama racławicka - 100. Żarcie na 2 dni - ok 100, a jeszcze bilety tramwajowe itd.
Mówiłam - wiem, że można wynająć łóżko w pokoju wieloosobowym i żywic się w maku czy mleczny barze i bym się zamieściła w 200-300.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka