Chcę być mamą - ploteczek część II :)

[Dzasta11]

Aniu gratuluję Ci Kochana 👏😘 Ja bym się nie zastanawiała ani chwili tylko przyjęła tą pracę. Sama zmieniłam pracę rok temu i też się wahałam bo przecież na pierwszym miejscu jest dziecko. Wyszło mi to na dobre 😊

Co do tej laparoskopii to u mnie było tak, że lekarz działał po kolei: najpierw stymulacja, mimo że miałam owulację zawsze. Nie przyniosła efektu, więc laparoskopia, po kolejnych miesiącach histeroskopia. Każda z nas jest innym przypadkiem. U mnie wszystko książkowe, jestem zdrowa jak ryba, a dziecka nie ma. Jestem jak najbardziej za laparoskopią, ale po stwierdzonej owulacji która nie przyniesie efektu 😉

[Beellina]

Aniu gratuluje, i też bym się nie zastanawiała i przyjęła ofertę jeśli to na dodatek praca która marzyła ci się od lat. Więc żadnych zawahań tylko przyjmuj powodzenia
Taki upalny ten poranek że ganiam z miotłą i mokra jak szczur jestem...czuje w powietrzu że dziś burza będzie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Annia26]

Napisane przez Dzasta11

Aniu gratuluję Ci Kochana 👏😘 Ja bym się nie zastanawiała ani chwili tylko przyjęła tą pracę. Sama zmieniłam pracę rok temu i też się wahałam bo przecież na pierwszym miejscu jest dziecko. Wyszło mi to na dobre 😊

Co do tej laparoskopii to u mnie było tak, że lekarz działał po kolei: najpierw stymulacja, mimo że miałam owulację zawsze. Nie przyniosła efektu, więc laparoskopia, po kolejnych miesiącach histeroskopia. Każda z nas jest innym przypadkiem. U mnie wszystko książkowe, jestem zdrowa jak ryba, a dziecka nie ma. Jestem jak najbardziej za laparoskopią, ale po stwierdzonej owulacji która nie przyniesie efektu 😉

Dziękuję Boję się też trochę tego jak tam tak naprawdę będzie się pracowało, bo rozmowa to jedno a codzienna praca to drugie.

To racja, każda z nas jest inna i każdy lekarz ma też inny sposób postępowania. U mnie było z kolei to tłumaczone tak, że najpierw sprawdzamy drozność i robimy histero, bo jak jajowody będą niedrożne, czy jakieś inne problemy się pokażą to te miesiące stymulacji będą stracone. Zresztą u mnie stymulacja to ciężki temat bo zdarzały się podwójne owulacje i ginekolodzy wydaje mi się, że trochę boją się hiperstymulacji u mnie. Myślę, że każda z nas musi zaufać swojemu lekarzowi i jestem bardzo ciekawa jaki pomysł będzie miał ginekolog Dance, ale skoro faktycznie nie ma owulki to raczej najpierw stymulacja

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez Beellina

Aniu gratuluje, i też bym się nie zastanawiała i przyjęła ofertę jeśli to na dodatek praca która marzyła ci się od lat. Więc żadnych zawahań tylko przyjmuj powodzenia
Taki upalny ten poranek że ganiam z miotłą i mokra jak szczur jestem...czuje w powietrzu że dziś burza będzie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Ja montowałam siatkę na owady w oknie i po prostu cała mokra byłam, a nawet siły do tego nie potrzeba. Jeszcze muszę rury pomalować w łazience pomyć podłogi i dopiero relax

[basiczek24]

Aniu, nie zastanawiaj się tylko bierz tą pracę. Ja też zaczęłam nową pracę od listopada a teraz chciałabym zajść w ciążę, nie chciałam wracać do starej bo tam nie miałam całego etatu i w ogóle za długo już tam pracowałam bo ponad 13 lat. Wkradła się monotonia i musiałam szukać czegoś w innej branży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zmotywowanaja]

Ania ja też zmieniłabym pracę jeśli to jest coś lepszego niż to co masz teraz zmiany są dobre

Ja przez przypadek dowiedziałam się, że koleżanka znajomej, która długo nie mogła zajść w ciążę niedługo rodzi. Mam namiary na tego lekarza, umówiłam nas na środę, dopytam go też o clo

To prawda, że każda z nas jest inna i trzeba zaufać swojemu lekarzowi. Ja do tej pory chodziłam do jednego, później poszliśmy na pierwszą wizytę do dużej kliniki, ale jakoś jestem sceptycznie nastawiona do tego lekarza. Być może na tym etapie nie mógł nam powiedzieć więcej, już sama nie wiem. Zresztą co lekarz to inne opinie i metody, widać to na przykładzie clo jeden mówi, że mam brać, drugi, że to bez sensu. Mam nadzieję, że ta wizyta będzie owocna w przyszłości



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dance Macabra]

Napisane przez Dzasta11

Cześć wszystkim

Też właśnie delektuję się kawusią

Dance to ja bym szła w kierunku wywoływania owulacji innymi lekami. Laparoskopia nic nie da skoro owulacji brak. W sensie pomoże jeśli jajowody są niedrożne, ale bez owulacji w ciążę nie zajdziesz 🤨

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Marcja, a co później w planach?

Będę próbowała się umówić do swojego gina w poniedziałek. Obgadam z nim co i jak. Mam nadzieję że dostanę się na jeszcze następny piątek, bo jeśli to krwawienie teraz na @, to teoretycznie wtedy powinna być owu. Juz durnieje przez ten cykl, ale skoro boli mnie brzuch i jakieś tam mini skrzepy są, to raczej to @.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dance Macabra]

Napisane przez Annia26

jestem w szoku po tym co napisałaś

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------


Lot do rodziny. Nie trafiają żadne argumenty. Chyba dam spokój, jednak gdyby ze stresu coś później się działo w samolocie to bym sobie wyrzucała, ze tak namawiałam

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------


Ja bym robiła laparoskopię. Lepiej wiedzieć wszystko na początku, bo co z tego, ze za jakiś czas uda się wywołać owulację, a ciąży i tak nie będzie (oczywiście życzę Ci aby była, ale trzeba brać pod uwagę wszystkie możliwości), powróci wtedy temat laparoskopii i będziesz się zastanawiać czemu nie zrobiłaś wcześniej. A po laparo organizm też dochodzi do siebie jakiś czas, więc mogą być kolejne 2 miesiące stracone. Ja gdybym mogła cofnąć czas zrobiła bym laparo za pierwszym razem jak mi proponowała.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------


Kiedy będą wyniki?

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Dzięki dziewczyny za wszystkie kciuki. Chyba mocno trzymałyście, bo jak chcę to mogę zacząć tą pracę nawet od zaraz. No i mam dylemat. Wiem, że nasze szanse na naturalną ciążę są minimalne, że raczej czekamy na in vitro, no ale wiecie jak to czasem bywa,,, Jeśli faktycznie przyjmę tą pracę to przez rok musielibyśmy się jednak zabezpieczać. Jakiś czas temu pisałam , ze nie chciała bym całe życie pracować tam gdzie obecnie. A ta nowa praca to coś na co czekałam latami. W sumie in vitro i tak byśmy gdzieś tak za rok robili, bo zbieramy kasę, a szanse, ze w ciągu tego roku uda się naturalnie są małe, więc skłaniam się ku przyjęciu tej oferty. Co o tym myślicie?

Jeśli mój gin da mi skierowanie, to będę robić. Jednak on jest bardziej ogarnięty od tych pierwszych lepszych lekarzy.
Co do pracy, to przyjmij ją, ale nie przerywajcie starań. W ciążę nie tak łatwo zajść, a do pójścia na l4 na samym początku nikt nie zmusza, także spokojnie mogła byś sobie popracować . Tym bardziej, że nie ma co się męczyć w pracy której się nie lubi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcja7777]

Napisane przez Annia26

jestem w szoku po tym co napisałaś

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------


Lot do rodziny. Nie trafiają żadne argumenty. Chyba dam spokój, jednak gdyby ze stresu coś później się działo w samolocie to bym sobie wyrzucała, ze tak namawiałam

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------


Ja bym robiła laparoskopię. Lepiej wiedzieć wszystko na początku, bo co z tego, ze za jakiś czas uda się wywołać owulację, a ciąży i tak nie będzie (oczywiście życzę Ci aby była, ale trzeba brać pod uwagę wszystkie możliwości), powróci wtedy temat laparoskopii i będziesz się zastanawiać czemu nie zrobiłaś wcześniej. A po laparo organizm też dochodzi do siebie jakiś czas, więc mogą być kolejne 2 miesiące stracone. Ja gdybym mogła cofnąć czas zrobiła bym laparo za pierwszym razem jak mi proponowała.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------


Kiedy będą wyniki?

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Dzięki dziewczyny za wszystkie kciuki. Chyba mocno trzymałyście, bo jak chcę to mogę zacząć tą pracę nawet od zaraz. No i mam dylemat. Wiem, że nasze szanse na naturalną ciążę są minimalne, że raczej czekamy na in vitro, no ale wiecie jak to czasem bywa,,, Jeśli faktycznie przyjmę tą pracę to przez rok musielibyśmy się jednak zabezpieczać. Jakiś czas temu pisałam , ze nie chciała bym całe życie pracować tam gdzie obecnie. A ta nowa praca to coś na co czekałam latami. W sumie in vitro i tak byśmy gdzieś tak za rok robili, bo zbieramy kasę, a szanse, ze w ciągu tego roku uda się naturalnie są małe, więc skłaniam się ku przyjęciu tej oferty. Co o tym myślicie?

Aniu, wyniki prawdopodobnie wieczorem.
Co do pracy Aniu, miałam niedawno taki dylemat, finalnie nie zmienilam pracy. Czy żałuję decyzji- nie, bo lubię tą pracę, mogę się skoncentrować na staraniach, choć finansowo gorzej bo jak zwróciłam się o podwyżkę to ciągle jest wymówka, że nie ma pieniędzy. Tak więc są dwie strony medalu. Może gdybym miała klika lat mniej, to bym zmieniła. Ty jesteś zdecydowanie młodsza ode mnie. Może idź na żywioł i zmień pracę 😀 A starania oczywiście swoją drogą. Dzialajcie 😊

[marcja7777]

Dziewczyny mam wyniki. Tsh wzrosło do 2,8 niestety. Prolakthna bez tego proszka 427, a Prolaktyna z obciążeniem 4767. Nie mam normy ale to chyba wysoko druga ? Jak myślicie?

[Dance Macabra]

Napisane przez marcja7777

Dziewczyny mam wyniki. Tsh wzrosło do 2,8 niestety. Prolakthna bez tego proszka 427, a Prolaktyna z obciążeniem 4767. Nie mam normy ale to chyba wysoko druga ? Jak myślicie?

Co do prolaktyny, to znalazłam takie coś: faza folikularna – poniżej 23 µg/l,

faza luteinowa – poniżej 40 µg/l,

trzeci trymestr ciąży – do 400 µg/l,
Ale to raczej do tej bez obciążenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcja7777]

Napisane przez Dance Macabra

Co do prolaktyny, to znalazłam takie coś: faza folikularna – poniżej 23 µg/l,

faza luteinowa – poniżej 40 µg/l,

trzeci trymestr ciąży – do 400 µg/l,
Ale to raczej do tej bez obciążenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz trochę pogrzebałam w necie i to za wysoki wynik. Pewnie ginka da mi lek bromergan czy jakoś tak. Może to jest rozwiązanie zagadki niezachodzenia przeze mnie w ciążę?

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Bo wysoka prolaktyna utrudnia zajście w ciążę

[Dzasta11]

Marcja prolaktynę masz dużo za wysoką. Ona blokuje owulację. Po Bromergonie na pewno spadnie i lekarka pewno każe Ci po jakimś czasie powtórzyć badanie.

[Beellina]

Napisane przez zmotywowanaja

Ania ja też zmieniłabym pracę jeśli to jest coś lepszego niż to co masz teraz zmiany są dobre

Ja przez przypadek dowiedziałam się, że koleżanka znajomej, która długo nie mogła zajść w ciążę niedługo rodzi. Mam namiary na tego lekarza, umówiłam nas na środę, dopytam go też o clo

To prawda, że każda z nas jest inna i trzeba zaufać swojemu lekarzowi. Ja do tej pory chodziłam do jednego, później poszliśmy na pierwszą wizytę do dużej kliniki, ale jakoś jestem sceptycznie nastawiona do tego lekarza. Być może na tym etapie nie mógł nam powiedzieć więcej, już sama nie wiem. Zresztą co lekarz to inne opinie i metody, widać to na przykładzie clo jeden mówi, że mam brać, drugi, że to bez sensu. Mam nadzieję, że ta wizyta będzie owocna w przyszłości



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podziwiam te zmiany.. ja też 13 lat pracuje w jednej branży..A boje się.zmian mimo że pracuje w czymś innym co studiowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez marcja7777

Aniu, wyniki prawdopodobnie wieczorem.
Co do pracy Aniu, miałam niedawno taki dylemat, finalnie nie zmienilam pracy. Czy żałuję decyzji- nie, bo lubię tą pracę, mogę się skoncentrować na staraniach, choć finansowo gorzej bo jak zwróciłam się o podwyżkę to ciągle jest wymówka, że nie ma pieniędzy. Tak więc są dwie strony medalu. Może gdybym miała klika lat mniej, to bym zmieniła. Ty jesteś zdecydowanie młodsza ode mnie. Może idź na żywioł i zmień pracę A starania oczywiście swoją drogą. Dzialajcie

Dobrze i mądrze napisane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcja7777]

Napisane przez Dzasta11

Marcja prolaktynę masz dużo za wysoką. Ona blokuje owulację. Po Bromergonie na pewno spadnie i lekarka pewno każe Ci po jakimś czasie powtórzyć badanie.

Tak coś czulam, że z tą prolaktyną coś jest nie tak. Już dawno miałam to badanie zrobić i zawsze coś było na przeszkodzie

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez Beellina

Podziwiam te zmiany.. ja też 13 lat pracuje w jednej branży..A boje się.zmian mimo że pracuje w czymś innym co studiowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Dobrze i mądrze napisane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też co innego studiowałam a w czym innym pracuje. Studiowalam prawo, a pracuje w banku, w finansowaniu przedsiębiorstw. Choć na pewno prawo wykorzystuje w codziennej pracy.

[Beellina]

Ja studiowalam zarządzanie w hotelarstwie, chcialam whotelu pracować. Coś z podróżami,hotelarstwem zawsze mi sie marzyło. A pracuje w administracji w budownictwie dwie różne sprawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zmotywowanaja]

Ja na początku miałam prolaktynę 25, lekarka przepisała mi bromergon i brałam, spadło do 6. Z kolei ostatni lekarz powiedział, że prolaktyna nie ma znaczenia i mam nie brać, bo brałam 1/4 tabletki i powiedział, że to nic nie da mam za miesiąc powtórzyć badanie bez brania leku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcja7777]

Napisane przez Beellina

Ja studiowalam zarządzanie w hotelarstwie, chcialam whotelu pracować. Coś z podróżami,hotelarstwem zawsze mi sie marzyło. A pracuje w administracji w budownictwie dwie różne sprawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdybym nie pracowała w banku to prowadziłabym pracownie tortów artystycznych, ciast. Uwielbiam piec ciasta.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez zmotywowanaja

Ja na początku miałam prolaktynę 25, lekarka przepisała mi bromergon i brałam, spadło do 6. Z kolei ostatni lekarz powiedział, że prolaktyna nie ma znaczenia i mam nie brać, bo brałam 1/4 tabletki i powiedział, że to nic nie da mam za miesiąc powtórzyć badanie bez brania leku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm... ha tu czytam, że prolaktyna blokuje owulacje, to raczej ma znaczenie 🤔

[Dzasta11]

Zmotywowana prolaktyna ma znaczenie. Tak jak Marcja pisze za wysoka blokuje owulację. Ja nieraz pytałam swojego lekarza czy powtarzać badanie bo od ostatniego minął ponad rok, ale odpowiada żeby nie powtarzać bo gdyby była za wysoka to nie miałabym owulacji. Przypomnę, że zażywam Dostinex 1/2 tabletki co dwa tygodnie 🙂

[marcja7777]

Napisane przez Dzasta11

Zmotywowana prolaktyna ma znaczenie. Tak jak Marcja pisze za wysoka blokuje owulację. Ja nieraz pytałam swojego lekarza czy powtarzać badanie bo od ostatniego minął ponad rok, ale odpowiada żeby nie powtarzać bo gdyby była za wysoka to nie miałabym owulacji. Przypomnę, że zażywam Dostinex 1/2 tabletki co dwa tygodnie 🙂

Dzasta A jak się czujesz po tym Dostinexie? O Bromku to czytam, że słabo się dziewczyny czują

[Dzasta11]

Tabletkę zawsze zażywam na noc żeby przespać ewentualne skutki uboczne. Na początku bolała mnie głowa i to w zasadzie tyle 😉

[basiczek24]

No ja też zupełnie gdzie indziej pracuje, mam zawód technika odzieży i opiekunkę dziecięca a studiowałam pedagogikę ale niestety tylko rok więc się nie liczy bo nie skończyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zmotywowanaja]

Napisane przez marcja7777

Gdybym nie pracowała w banku to prowadziłabym pracownie tortów artystycznych, ciast. Uwielbiam piec ciasta.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------



Hmm... ha tu czytam, że prolaktyna blokuje owulacje, to raczej ma znaczenie

Właśnie wiem, dlatego zaskoczyło mnie to co powiedział ten lekarz i być może dlatego jestem sceptycznie nastawiona do niego.

Mówił też, że najlepiej zrobić to badanie około godziny 11.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dance Macabra]

Napisane przez marcja7777

Juz trochę pogrzebałam w necie i to za wysoki wynik. Pewnie ginka da mi lek bromergan czy jakoś tak. Może to jest rozwiązanie zagadki niezachodzenia przeze mnie w ciążę?

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Bo wysoka prolaktyna utrudnia zajście w ciążę

Możliwe. Oby to było tylko to. Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcja7777]

Dzień dobry w niedzielę.
Dopiero wstałam. Wczoraj byliśmy w kinie na "John Wick'. Takie bajeczki dla dorosłych mężczyzn. Nic dla kobiet.

[Beellina]

Dzień dobry
A ja wczoraj byłam na grillu ale burza nas zastała i wszystko biegiem chowalismy pod wiate i uciekalismy do domu bo burza za burzą..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcja7777]

Napisane przez Beellina

Dzień dobry
A ja wczoraj byłam na grillu ale burza nas zastała i wszystko biegiem chowalismy pod wiate i uciekalismy do domu bo burza za burzą..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My czekaliśmy na burzę ale nie było. Przydałaby się bo parno strasznie

[Dzasta11]

Dzień dobry 😊

Ja to bym wszystko oddała za jakąś niegroźną burze. U nas się nie da oddychać. My już po kościele i śniadanku. Zbieramy się do mojej mamy 🙂

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez marcja7777

My czekaliśmy na burzę ale nie było. Przydałaby się bo parno strasznie

Marcja wyjełaś mi to z ust 😂

[Dance Macabra]

Hej dziewczyny. U nas wczoraj burza, ogromna ulewa i brak prądu. Dzisiaj 20 stopni. Mam nadzieję że od jutra znowu upały będą, bo z samego rana jedziemy nad morze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Annia26]

Dzień dobry 😊

Zmotywowana co do prolaktyny to ja miałam podwyższona nieznacznie owulacja była ale dostałam bromergon aby się nie podwyższyła za bardzo.

Marcja bierzesz euthyrox? Ta prolaktyna faktycznie za wysoka, ale nie martw się pewnie szybko spadnie po lekarzach

[marcja7777]

Napisane przez Annia26

Dzień dobry 😊

Zmotywowana co do prolaktyny to ja miałam podwyższona nieznacznie owulacja była ale dostałam bromergon aby się nie podwyższyła za bardzo.

Marcja bierzesz euthyrox? Ta prolaktyna faktycznie za wysoka, ale nie martw się pewnie szybko spadnie po lekarzach

Aniu, biorę eurytrox 25 a TSH wzrosło do 2,8. Jutro mam wizytę u Endo to pewnie zwiększy mi dawkę eurytrox i pewnie zapiszę bromergan czy jakoś tak. Gin mówiła mi że wynik prolaktyny może być duży, powiedziała że niektórym wychodzi po 15tys. Ja mam ponad 4tys.