Koziorożce, łączmy się część 3 :)

[Ag4]

Yovi
ale fajnie, że spotkanie się udało
mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej... !!!!!


fri włosy i tak odrosną więc nie ma się co zadręczać

ja też swoje muszę ściąć. i chyba zdecyduje się na krótsze, tzn takiego krótkiego boba.
Bo takie podcinanie koncowek i tak za wiele nie daje, a jak zetne na krotko to moze się wzmocnią.

[puchatkowa]

Napisane przez kodeina

..ciągle jest w trakcie powrotu
...na dobre jeszcze nie wyjechała.

No to pogoń ją i niech wraca prędko

Napisane przez kodeina

to ja też poproszę...bo czuję się zakłopotana

A czym

Napisane przez Ag4

ja też swoje muszę ściąć. i chyba zdecyduje się na krótsze, tzn takiego krótkiego boba.
Bo takie podcinanie koncowek i tak za wiele nie daje, a jak zetne na krotko to moze się wzmocnią.

Polecam takie radykalne cięcie Mi ono zawsze wzmacnia włosy

[Ag4]

właśnie, kode koniec urlopu!
trzeba wrócić
już możemy Cię witać chlebem i solą? jak to na polską tradycję przystało


puchatko no właśnie taki mam zamiar
tylko z drugiej storny lubię mieć związane włosy, żeby mi nic po buzi nie latało a jak mam krótkie to masa wsówek i innych wynalazków ląduje na głowie, heh


idę się szykowac, jadę zaraz do tżta.

[Yovitka21]

hej dziewczynki...
juz jestem...
troszke mi sie przysnelo przed tv

Napisane przez puchatkowa

Yovi jak macie jakiś park, lasek to proponuję takie miejsce na romantyczny spacer Zawsze będzie mogli pogadać i lepiej się poznać, a że to weekend to będzie pewnie sporo spacerujących ludzi, więc nie będziesz miała się czego obawiać

zaproponował mi kino, kawe i spacer... co o tym myslicie

Napisane przez simcha

Yovi już wróciłaś! (; no super że randka się udała. już wiesz gdzie jutro pójdziecie? napisałaś że on jest tobą oczarowany - a ty nim?

jest normalny...
nie przypomina cwaniaka z jakimi do tej pory miałam do czynienia...

Napisane przez architekt80

Yovi ja proponuje kawiarnie i piwo na rozluznienie i przełamanie pierwszych lodów

kina, kawa, spacer

Napisane przez puchatkowa

No właśnie Yovi Gdzie się chowasz Gadaj

Napisane przez Ag4

Yovi
ale fajnie, że spotkanie się udało
mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej... !!!!!

nie chce zapeszac...
jest fajnie...

[Yovitka21]

koziołki gdzie jesteście

[saslycek]

Napisane przez madziaczek:*

O nieeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!
Tylko nie w dzieciach!

No co Ty dzieci są fajne

Napisane przez frimousse

Wybieram się dzisiaj do fryzjera oczywiście jak zawsze przed przezywam ogromny stres jak będę wyglądała po

Yovi już pewnie szykuje się na randkę życzę powodzenia I patrz mu w oczy-tam wszystko widać i nic się nie ukryje -SPRAWDZONE

Koniecznie chcemy zobazcyc efekty

Napisane przez simcha

hej koziołki
sas mogę ci podarować swoje TO, ale nie wiem co to jest

Nasze TO to jest właśnie to ---> . Każdy Koziołek to ma

Napisane przez Yovitka21

2.oj ja tez cie toffam
3.i znow na mnie krzyczysz moja kochana sas jestem w trakcie nauki testow i niebawem zapisze sie na egzaminy
4.no skwerek okazal sie dosc dobrym miejscem
5.no no mam nadzieje
6.

oki no to czas na relacje
hmmm byłam na czas... on czekał juz na mnie... dostałam od niego sliczna herbaciana róże... jest bardzo rozmowny... ma dosc duze wymagania co do kobiety ale takie normalne... pare rzeczy nas laczy i pare dzieli... powiedzial ze jest mna oczarownay... mial czas do 13 bo jecal na 14 do pracy... umowilismy sie na jutro.... jak bedzie dalej... nie wiem....

Kochanie ja na Ciebie nie krzyczę, ja tylko grzecznie unoszę ton a poza tym ktoś musi Cie sprowadzić na ziemię

Yovi się zakochała! Yovi się zakochała

Ja też chce kwiatka mój Tż o mnie zapomina !! dawno nie dostałam od niego kwiatusia Yovi podziel się

No ja skończyłam pracę dopiero o 20 jestem zmęczona i lece odpoczywać na tv jutro do Was Kochane moje zajrzę

[Yovitka21]

Napisane przez saslycek

Kochanie ja na Ciebie nie krzyczę, ja tylko grzecznie unoszę ton a poza tym ktoś musi Cie sprowadzić na ziemię

Yovi się zakochała! Yovi się zakochała

Ja też chce kwiatka mój Tż o mnie zapomina !! dawno nie dostałam od niego kwiatusia Yovi podziel się

No ja skończyłam pracę dopiero o 20 jestem zmęczona i lece odpoczywać na tv jutro do Was Kochane moje zajrzę

oj sas nikt nie sprowadza mnie tak na ziemie jak twoje baciki

he he he

juz sie dziele z Toba kochana....

[Yovitka21]

powinnam sie cieszyc że jest tak blisko żebym kogos miała a chce mi sie płakac... dociera do mnie ze z Ex to naprawde koniec...
zadnych szans...
nowe zycie...
nie wiem co robic...
ja nie umiem bez niego....

[madziaczek:*]

Napisane przez architekt80

To bardzo sympatycznie Yovitrzymam kciuki.

archi

Napisane przez Yovitka21

oki no to czas na relacje
hmmm byłam na czas... on czekał juz na mnie... dostałam od niego sliczna herbaciana róże... jest bardzo rozmowny... ma dosc duze wymagania co do kobiety ale takie normalne... pare rzeczy nas laczy i pare dzieli... powiedzial ze jest mna oczarownay... mial czas do 13 bo jecal na 14 do pracy... umowilismy sie na jutro.... jak bedzie dalej... nie wiem....

yovi super,że się udało

Napisane przez kodeina

tak jak we mnie diabelska ..tylko teraz jest na urlopie

kode

Napisane przez kodeina

..ciągle jest w trakcie powrotu
...na dobre jeszcze nie wyjechała.

Napisane przez puchatkowa

No to pogoń ją i niech wraca prędko

puchatko bardzo dobrze piszesz

Napisane przez Ag4

ja też swoje muszę ściąć. i chyba zdecyduje się na krótsze, tzn takiego krótkiego boba.
Bo takie podcinanie koncowek i tak za wiele nie daje, a jak zetne na krotko to moze się wzmocnią.

Aguś polecam boba

Napisane przez saslycek

No co Ty dzieci są fajne

yyyyyyyyyyyyyyyy... jak są w odległości 2óch kilometrów ode mnie to tak

Napisane przez Ag4

właśnie, kode koniec urlopu!
trzeba wrócić
już możemy Cię witać chlebem i solą? jak to na polską tradycję przystało

madzik już piecze chleb

Napisane przez Yovitka21

powinnam sie cieszyc że jest tak blisko żebym kogos miała a chce mi sie płakac... dociera do mnie ze z Ex to naprawde koniec...
zadnych szans...
nowe zycie...
nie wiem co robic...
ja nie umiem bez niego....

yovi im mniej będziesz go widywać tym łatwiej i szybciej przyjdzie Ci zapomnieć o nim... Ale na to potrzeba czasu... Zawsze...

[bobbb]

Napisane przez madziaczek:*

Aguś polecam boba

..a więc jestem

[Yovitka21]

Napisane przez bobbb

..a więc jestem

o bobb

[simcha]

Napisane przez Yovitka21

powinnam sie cieszyc że jest tak blisko żebym kogos miała a chce mi sie płakac... dociera do mnie ze z Ex to naprawde koniec...
zadnych szans...
nowe zycie...
nie wiem co robic...
ja nie umiem bez niego....

Yovi
musisz się pozbierać i odciąć się grubą kreską.
życie toczy się dalej, a jest tak krótkie że szkoda czasu na zmartwienia!
więc uszy do góry pomyśl sobie że teraz jesteś singlem i możesz robić co chcesz. co ci się żywnie podoba. pomyśl sobie o tych rzeczach których przedtem nie mogłaś a teraz już tak i nie martw się

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

W woli wyjaśnienia...
Większość z Was pewnie wie z jakiego powodu nie ma mnie w wątku, jak również ma świadomość tego, że nie była to moja inicjatywa...
Jedynie moja decyzja, a odpowiadam tylko za swoje.
Wytrwałam w postanowieniu, bo uznałam to za słuszne.
Jeżeli którakolwiek z Was ma podobne zdanie do kodeiny, znaczy to że naprawdę nie mam tu czego szukać.

"Nie bronisz mi ale chcesz aby mnie tam nie było. Nie wiem czy masz na tyle odwagi aby mi to wprost powiedzieć. Zdaję sobie sprawę że "popsułam" Twoje koziołkowe. Piszę "twoje" bo nadal uważam że jesteś tam najważniejsza. Wiem że to nie ja jestem powodem dlaczego Ciebie tam nie ma...ale chciałabym abyś wróciła ( i nie tylko ja).
Mam wrażenie że sprawdzasz sytuację..czy jestem czy już mnie nie ma.
Nie chcesz abym była na wątku..już nie chcesz.
Nie zaprzeczaj temu co napisałam."

Sama nie wiem, czy to jest dla mnie zabawne, czy poniżające.
Na pewno nie napawa optymizmem.
I na pewno się tego nie spodziewałam.
Tym bardziej dobrym pomysłem wydaje się odpoczynek.
Tak, czy inaczej miło było Wam "towarzyszyć" przez tyle postów Kozły.

[saslycek]

Napisane przez Yovitka21

oj sas nikt nie sprowadza mnie tak na ziemie jak twoje baciki

he he he

juz sie dziele z Toba kochana....

Ohhh Yovi salute ! Piękna róża zazdroszczę...

Napisane przez Yovitka21

powinnam sie cieszyc że jest tak blisko żebym kogos miała a chce mi sie płakac... dociera do mnie ze z Ex to naprawde koniec...
zadnych szans...
nowe zycie...
nie wiem co robic...
ja nie umiem bez niego....

Yovi , a już chciałam Ci się oświadczyć !! znowu zasłużyłas sobie na bacik

Napisane przez madziaczek:*

yyyyyyyyyyyyyyyy... jak są w odległości 2óch kilometrów ode mnie to tak

Wyrażam tę samą miłość do dzieci co Ty tzn. są słodkie, urocze, kochane i w ogóle super (w końcu też kiedys byłam ślicznym dzieckiem naprawdę ) ale swoich nie chce mieć.

Napisane przez backie

W woli wyjaśnienia...
Większość z Was pewnie wie z jakiego powodu nie ma mnie w wątku, jak również ma świadomość tego, że nie była to moja inicjatywa...
Jedynie moja decyzja, a odpowiadam tylko za swoje.
Wytrwałam w postanowieniu, bo uznałam to za słuszne.
Jeżeli którakolwiek z Was ma podobne zdanie do kodeiny, znaczy to że naprawdę nie mam tu czego szukać.

"Nie bronisz mi ale chcesz aby mnie tam nie było. Nie wiem czy masz na tyle odwagi aby mi to wprost powiedzieć. Zdaję sobie sprawę że "popsułam" Twoje koziołkowe. Piszę "twoje" bo nadal uważam że jesteś tam najważniejsza. Wiem że to nie ja jestem powodem dlaczego Ciebie tam nie ma...ale chciałabym abyś wróciła ( i nie tylko ja).
Mam wrażenie że sprawdzasz sytuację..czy jestem czy już mnie nie ma.
Nie chcesz abym była na wątku..już nie chcesz.
Nie zaprzeczaj temu co napisałam."

Sama nie wiem, czy to jest dla mnie zabawne, czy poniżające.
Na pewno nie napawa optymizmem.
I na pewno się tego nie spodziewałam.
Tym bardziej dobrym pomysłem wydaje się odpoczynek.
Tak, czy inaczej miło było Wam "towarzyszyć" przez tyle postów Kozły.

Masz swoje powody, żeby nie udzielac się tutaj i chyba jakaś część z nas to uszanowała, jeśli mam wyrazić swoją opinie to przykro mi, że nie udzielasz sie już tutaj ale szanuje Twoją decyzję . Trochę jednak boli to zdanie które podkreśliłam...

Swoją drogą uważam, że troche śmieszne... kłócić się o pisanie na wątku...

[architekt80]

Napisane przez backie

W woli wyjaśnienia...
Większość z Was pewnie wie z jakiego powodu nie ma mnie w wątku, jak również ma świadomość tego, że nie była to moja inicjatywa...
Jedynie moja decyzja, a odpowiadam tylko za swoje.
Wytrwałam w postanowieniu, bo uznałam to za słuszne.
Jeżeli którakolwiek z Was ma podobne zdanie do kodeiny, znaczy to że naprawdę nie mam tu czego szukać.

"Nie bronisz mi ale chcesz aby mnie tam nie było. Nie wiem czy masz na tyle odwagi aby mi to wprost powiedzieć. Zdaję sobie sprawę że "popsułam" Twoje koziołkowe. Piszę "twoje" bo nadal uważam że jesteś tam najważniejsza. Wiem że to nie ja jestem powodem dlaczego Ciebie tam nie ma...ale chciałabym abyś wróciła ( i nie tylko ja).
Mam wrażenie że sprawdzasz sytuację..czy jestem czy już mnie nie ma.
Nie chcesz abym była na wątku..już nie chcesz.
Nie zaprzeczaj temu co napisałam."

Sama nie wiem, czy to jest dla mnie zabawne, czy poniżające.
Na pewno nie napawa optymizmem.
I na pewno się tego nie spodziewałam.
Tym bardziej dobrym pomysłem wydaje się odpoczynek.
Tak, czy inaczej miło było Wam "towarzyszyć" przez tyle postów Kozły.

Moje drogie Kozice my tutaj tylko piszemy , łatwo się pomylić , zle zinterpretować słowa drugiej osoby. Nie widzimy twarzy , nie widzimy emocji. Przez to "komunikacja" jest ograniczona i utrudniona mimo że często nam się wydaje że świetnie rozumiemy co druga osoba miała na myśli. Ja zawsze zakładam najpierw pozytywne intencje i wyznaje zasade że każdy tutaj ma swoje sprawy i czyjeś zniknięcie z wątku może być związane z milionem spraw . I nie moja sprawa co to za sprawy ,nie wnikam.

Bardzo bym niechciała żebyście odchodziły dziewczyny z wątku, brakuje mi Was. Nie rozumiem czego dotyczy ten spór między wami ale spróbucie się pogodzić. Ja niewiedziałam Backie czemu nie ma Cię na wątku , myślalam że z jakiegoś powodu niezwiązanego z wątkiem. Zresztą niezastanawiałam się nad tym zbytnio , bo to nie moja sprawa.

Bardzo bym prosiła o zgode i wasz powrót na wątek.


Nikt jak dla mnie nie jest najważniejszy ani bardziej ważny. Sama dołączyłam do wątku w jakimś tam momencie i wiem że na poczatku jest się troszke inaczej traktowanym niż potem . Ale to nieznaczy że mniej ważnym.

[blush]

Witam wszystkich!!
Pamiętacie mnie jeszcze
Dawno mnie tu nie było a tu jakieś problemy się pojawiły
Hmmm.... koziołki się kłócą o dominację

Architekt ma dużo racji w tym co napisała.
To tylko forum, tak naprawdę nie znamy się i nie widzimy swoich reakcji, więc tym bardziej nie ma sensu obrażać się, albo udowadniać kto ma większe prawo do pisania w wątku i dlaczego.
Każda z nas na swój sposób stworzyła ten wątek, jest nas kilka które od początku w nim są, zaś inne koziołki dołączyły z czasem. Ale chyba nie to ma znaczenie, wkońcu obecność każdego koziołka sprawia że wątek się rozwija

Proponuję zawieszenie broni.... dziewczynki

Witam wszystkie nowe kozły które pojawiły się podczas mojej nieobecności

[kodeina]

Napisane przez backie

W woli wyjaśnienia...
Większość z Was pewnie wie z jakiego powodu nie ma mnie w wątku, jak również ma świadomość tego, że nie była to moja inicjatywa...
Jedynie moja decyzja, a odpowiadam tylko za swoje.
Wytrwałam w postanowieniu, bo uznałam to za słuszne.
Jeżeli którakolwiek z Was ma podobne zdanie do kodeiny, znaczy to że naprawdę nie mam tu czego szukać.

"Nie bronisz mi ale chcesz aby mnie tam nie było. Nie wiem czy masz na tyle odwagi aby mi to wprost powiedzieć. Zdaję sobie sprawę że "popsułam" Twoje koziołkowe. Piszę "twoje" bo nadal uważam że jesteś tam najważniejsza. Wiem że to nie ja jestem powodem dlaczego Ciebie tam nie ma...ale chciałabym abyś wróciła ( i nie tylko ja).
Mam wrażenie że sprawdzasz sytuację..czy jestem czy już mnie nie ma.
Nie chcesz abym była na wątku..już nie chcesz.
Nie zaprzeczaj temu co napisałam."

Sama nie wiem, czy to jest dla mnie zabawne, czy poniżające.
Na pewno nie napawa optymizmem.
I na pewno się tego nie spodziewałam.
Tym bardziej dobrym pomysłem wydaje się odpoczynek.
Tak, czy inaczej miło było Wam "towarzyszyć" przez tyle postów Kozły.

Uważam że nie powinno się wklejać PW na forum a już na pewno nie fragment wyrwany z całości.
Backie nikt nie łączył Twojego zniknięcia ze mną bo nie pierwszy raz znikasz...
Nie rozumiem celu wkelejenia tego cytatu
Chciałaś mnie upokorzyć.
udało Ci się.

Ja zachowam resztki godności i nie będę wklejać Twoich PW.

Ps. dziewczyny tu nie chodzi o dominację. Źle odczytujecie post backie bo to tylko kawałek sprawy.

[blush]

kode
backie
i na zgodę

[madziaczek:*]

Napisane przez bobbb

..a więc jestem

Napisane przez backie

W woli wyjaśnienia...
Większość z Was pewnie wie z jakiego powodu nie ma mnie w wątku, jak również ma świadomość tego, że nie była to moja inicjatywa...
Jedynie moja decyzja, a odpowiadam tylko za swoje.
Wytrwałam w postanowieniu, bo uznałam to za słuszne.
Jeżeli którakolwiek z Was ma podobne zdanie do kodeiny, znaczy to że naprawdę nie mam tu czego szukać.

"Nie bronisz mi ale chcesz aby mnie tam nie było. Nie wiem czy masz na tyle odwagi aby mi to wprost powiedzieć. Zdaję sobie sprawę że "popsułam" Twoje koziołkowe. Piszę "twoje" bo nadal uważam że jesteś tam najważniejsza. Wiem że to nie ja jestem powodem dlaczego Ciebie tam nie ma...ale chciałabym abyś wróciła ( i nie tylko ja).
Mam wrażenie że sprawdzasz sytuację..czy jestem czy już mnie nie ma.
Nie chcesz abym była na wątku..już nie chcesz.
Nie zaprzeczaj temu co napisałam."

Sama nie wiem, czy to jest dla mnie zabawne, czy poniżające.
Na pewno nie napawa optymizmem.
I na pewno się tego nie spodziewałam.
Tym bardziej dobrym pomysłem wydaje się odpoczynek.
Tak, czy inaczej miło było Wam "towarzyszyć" przez tyle postów Kozły.

backie ja już Wam pisałam,że jest mi bardzo przykro,że doszło do takiej sytuacji. Ja zawsze ze swoimi problemami zwracałam się właśnie do Was i kiedy teraz unikacie się na Naszym wątku jest mi szczególnie przykro...
Zgadzam się z tym,co napisała architekt, jesteśmy tutaj w wirtualnej rzeczywistości, czasem jesteśmy w stanie napisać więcej i śmielej niż normalnie... Ale taka jest już specyfika internetu...

Ja równiez proszę Was o to byście zapomniały o całym tym zdarzeniu i powróciły na wątek...

Napisane przez architekt80

Moje drogie Kozice my tutaj tylko piszemy , łatwo się pomylić , zle zinterpretować słowa drugiej osoby. Nie widzimy twarzy , nie widzimy emocji. Przez to "komunikacja" jest ograniczona i utrudniona mimo że często nam się wydaje że świetnie rozumiemy co druga osoba miała na myśli. Ja zawsze zakładam najpierw pozytywne intencje i wyznaje zasade że każdy tutaj ma swoje sprawy i czyjeś zniknięcie z wątku może być związane z milionem spraw . I nie moja sprawa co to za sprawy ,nie wnikam.

Bardzo bym niechciała żebyście odchodziły dziewczyny z wątku, brakuje mi Was. Nie rozumiem czego dotyczy ten spór między wami ale spróbucie się pogodzić. Ja niewiedziałam Backie czemu nie ma Cię na wątku , myślalam że z jakiegoś powodu niezwiązanego z wątkiem. Zresztą niezastanawiałam się nad tym zbytnio , bo to nie moja sprawa.

Bardzo bym prosiła o zgode i wasz powrót na wątek.


Nikt jak dla mnie nie jest najważniejszy ani bardziej ważny. Sama dołączyłam do wątku w jakimś tam momencie i wiem że na poczatku jest się troszke inaczej traktowanym niż potem . Ale to nieznaczy że mniej ważnym.

archi zgadzam się z Tobą w 100 procentach!

Napisane przez saslycek

Wyrażam tę samą miłość do dzieci co Ty tzn. są słodkie, urocze, kochane i w ogóle super (w końcu też kiedys byłam ślicznym dzieckiem naprawdę ) ale swoich nie chce mieć.

Oj ja też nie chcę Od wielu wielu lat to powtarzam i nigdy nie miałam co do tego wątpliwości

Napisane przez blush

Witam wszystkich!!
Pamiętacie mnie jeszcze
Dawno mnie tu nie było a tu jakieś problemy się pojawiły
Hmmm.... koziołki się kłócą o dominację

blush:j upi:
Czy mi się zdaje czy dokładnie za 4 tygodnie zostaniesz mężatką?
Wszystko już gotowe?

kode założę się,że backie nie zależało na tym,żeby Cię upokorzyć.. Dziewczyny złóżcie broń...

[blush]

Napisane przez madziaczek:*

blush:j upi:
Czy mi się zdaje czy dokładnie za 4 tygodnie zostaniesz mężatką?
Wszystko już gotowe?

cześć madziaczku
jak miło że ktoś mnie pamięta
dokładnie za 21 dni ślub
praktycznie wszystko dopięte na ostatni guzik, zamówiłam menu, ustaliłam wystrój sali, przeżyłam walkę z teściową, jeszcze muszę iść do księdza, organisty i kościelnego, oraz wybrać kwiaty do kościoła i gotowe

backie i kode zróbcie mi prezenti pogodzcie się
madziaczku a u Ciebie wszystko w porządku, poukładało się??

muszę się zabrać za nadrabianie zaległości w wątku
a narazie znikam na zakupy
miłego dnia all <jak to pisze Ag4>

[Yovitka21]

witam

Napisane przez saslycek

Ohhh Yovi salute ! Piękna róża zazdroszczę...



Yovi , a już chciałam Ci się oświadczyć !! znowu zasłużyłas sobie na bacik

hmmm nie zazdrość...
bo chyba bedzie znow klapa
on jest chorobliwie zazdrosny...
wczoraj mal mi za zle ze przyjełam kolege na znajomych na Naszej Klasie
oj brak mi sił...

czy wasi TZci tez sa tacy zadrosni?
macie kolegow poza tZem?

dziewczyny proszę nie sprzeczajcie się...
kazda z was jest częścia watku i każda potrzebuje sie tu na wzajem...
wiele razy mi pomagałyście i dlatego tymbardziej mi przykro...

[architekt80]

Ale jak to zazdrosny?Troch e chyba na to za wcześnie skoro raz się spotkaliście. Ja bym ostro z nim porozmawiała. A gdzie dziś idziecie?

Blush to już tuż tuż


Kode , Backie ale o co chodzi w tym Waszym sporze?I czemu jest tak ostro?

[Ag4]

Napisane przez Yovitka21

koziołki gdzie jesteście

Ja byłam cały wieczór u tżta
Ale miałam gorszy dzień i ciągle miałam jakieś fochy, pretensje, byłam wredna i zgryźliwa. Tż dzielnie to znosił i wieczór był miły,
ale trochę mi głupio.

Jaka ja jestem zła
nie potrafię być taka jak bym chciała, bronie się przed okazywaniem emocji, jasna cholera, naprawdę dziwny ze mnie człowiek.
Nawet mi się nie chce rozwijać tego tematu.. heh

Napisane przez saslycek

Ja też chce kwiatka mój Tż o mnie zapomina !! dawno nie dostałam od niego kwiatusia

Ja tez od mojego nie dostałam.
Ale ja nie lubię kwiatów więc nie ubolewam.
Zawsze jak np. zblizają się walentynki/dzien kobiet/imieniny itp krzycze na tzta ze nie chce zadnego zielska tylko czekolade z orzechami

Napisane przez Yovitka21

powinnam sie cieszyc że jest tak blisko żebym kogos miała a chce mi sie płakac... dociera do mnie ze z Ex to naprawde koniec...
zadnych szans...
nowe zycie...
nie wiem co robic...
ja nie umiem bez niego....

Czyli jednak miałyśmy rację z tym wszystkim co pisałyśmy ostatnio,
a ty niedobra Yovi się wypierałaś, że nie jej nie mamy

Napisane przez blush

jak miło że ktoś mnie pamięta
dokładnie za 21 dni ślub

No jakże mogłybyśmy zapomnieć o naszej przepięknej Pannie Młodej !!!

Już się nie mogę doczekac ślubu!!
Szkoda, że nie możemy wszystkie uczestniczyć w Twoim Dniu, ale będziemy myślami z Tobą
i liczymy na kawałek weselnego tortu...

Napisane przez blush

miłego dnia all <jak to pisze Ag4>

Miło że się przyjęło

Napisane przez Yovitka21

hmmm nie zazdrość...
bo chyba bedzie znow klapa
on jest chorobliwie zazdrosny...
wczoraj mal mi za zle ze przyjełam kolege na znajomych na Naszej Klasie
oj brak mi sił...

Yoiviś, ale który zazdrosny? ex czy EP?
bo już się chyba pogubiłam.


booobbbik miło Cię widzieć wariacie ty nasz


Co do zimnej wojny w wątku - dziewczyny dajcie spokój.
Powtórzę słowa któe napisałuy już inne koziołki - to jest tyklo forum internetowe.
Pisanie tutaj ma nam sprawiać przyjemność, może być oderwaniem od rzeczywistości, daje nam szanse poznania nowych, ciekawych koleżanek, wymieniana poglądów albo poprostu podzielenia się swoimi smutkami...
Nie ma sensu się kłócić. Forum jest ogólnodostępne, więc każdy, kto ma ochotę niech pisze...
Atmosfera robi się naprawde nie przyjemna.
Nie pamiętacie jak było tu kiedyś wesoło? aż chciało się wchodzić!
setki postów dziennie, coraz to nowe tematy do rozmowy. Się działo jednym słowem.
I niech tak zostanie.
Nie ma sensu się kłócić, kto jest ważniejszy, kto komu zabrania pisać.
Nie można poprostu zakończyć tego tematu? uznać, że nie było sprawy?




Ja chyba dziś spędzę z Wami cały dzień. Tż idzie na kawalerski. Mi się nifgdzie nie chce wychodzić z domu nawet, wieje u mnie strasznie boję się że mnie wywieje gdzieś


Przepraszam, musialam usunac wasze emotki bo za duzo było

[Yovitka21]

Napisane przez architekt80

Ale jak to zazdrosny?Troch e chyba na to za wcześnie skoro raz się spotkaliście. Ja bym ostro z nim porozmawiała. A gdzie dziś idziecie?

Blush to już tuż tuż

wczoraj zauwazyl ze przyjelam do znajomych na naszej klasie kolege... robil i o to wyrzuty... powiedzial ze gdy z kims jest to izoluje ja od kolegow...od znajomych... ze w tej kwestii nie uznaje kompromisow...

nie wiem czy idziemy bo sie nie odzywa...

[architekt80]

Napisane przez Yovitka21

wczoraj zauwazyl ze przyjelam do znajomych na naszej klasie kolege... robil i o to wyrzuty... powiedzial ze gdy z kims jest to izoluje ja od kolegow...od znajomych... ze w tej kwestii nie uznaje kompromisow...

Czyli tyran i despota, ja bym go olała , zle Ci będzie z takim facetem (każdemu by było).

[Ag4]

Yovi nie wierzę !!!!!
byliście na JEDNYM spotkaniu a on już robi Ci wyrzuty ??? To chore !
archi ma rację, tyran!
uważaj, musisz być czujna bo zanim się obejrzysz będzie Ci zabraniał wszystkiego.
Nie daj się.
Jej, co za typ...

[kodeina]

.... dziewczyny po tym co backie napisała nie mam naprawdę sił nic więcej pisać

Nie będę nic więcej tłumaczyć bo to chyba nie ma sensu...
...ja wiem że to tylko forum ale spędzając z wami tyle czasu tutaj nie potrafię być obojętna wobec tego wszystkiego.

Nie kłócę się z backie...chyba obie źle siebie zrozumiałyśmy.

[saslycek]

Napisane przez kodeina

Uważam że nie powinno się wklejać PW na forum a już na pewno nie fragment wyrwany z całości.
Backie nikt nie łączył Twojego zniknięcia ze mną bo nie pierwszy raz znikasz...
Nie rozumiem celu wkelejenia tego cytatu
Chciałaś mnie upokorzyć.
udało Ci się.

Ja zachowam resztki godności i nie będę wklejać Twoich PW.

Ps. dziewczyny tu nie chodzi o dominację. Źle odczytujecie post backie bo to tylko kawałek sprawy.

Uważam, że nie ma o co się spierać... jedna powinna uszanować decyzje drugiej i niech każda robi co uważa za słuszne czyli obie niech wrócą na wątek.

Napisane przez Yovitka21

hmmm nie zazdrość...
bo chyba bedzie znow klapa
on jest chorobliwie zazdrosny...
wczoraj mal mi za zle ze przyjełam kolege na znajomych na Naszej Klasie
oj brak mi sił...

czy wasi TZci tez sa tacy zadrosni?
macie kolegow poza tZem?

dziewczyny proszę nie sprzeczajcie się...
kazda z was jest częścia watku i każda potrzebuje sie tu na wzajem...
wiele razy mi pomagałyście i dlatego tymbardziej mi przykro...

Mój Tż też jest zazdrosny, ojjj jest ale troche go z tego wyleczyłam... i jest już lepiej mmm mówiłyśmy Ci Yovi, ale Tobie zostaje albo pakować się w to.. albo uciekać... Jeśli jednak wybierzesz opcję, zostać, to życzę powodzenia.. jeszcze nie jesteście razem a on już sprawił Ci przykrość... wyobraź sobie co będzie, jak będziecie razem i jak on poczuje się "panem" w związku... z wszytskiego będziesz się tłumaczyć, nawet z głupich rozmów na gg, będzie Cie kontrolował, o spotkaniach ze znajomymi nie ma mowy... co to w ogóle za głupia zasady, żeby odcinac się od wszystkich :/ moim zdaniem przez chwilę, będzie Ci się podobało bo będziesz zauroczona nim, ale jak zauroczenie opadnie... nie będziesz juz szczęśliwa ... nie radzę się w to pakować Kochana

Napisane przez Ag4

Ja byłam cały wieczór u tżta
Ale miałam gorszy dzień i ciągle miałam jakieś fochy, pretensje, byłam wredna i zgryźliwa. Tż dzielnie to znosił i wieczór był miły,
ale trochę mi głupio.

Jaka ja jestem zła
nie potrafię być taka jak bym chciała, bronie się przed okazywaniem emocji, jasna cholera, naprawdę dziwny ze mnie człowiek.
Nawet mi się nie chce rozwijać tego tematu.. heh



Ja tez od mojego nie dostałam.
Ale ja nie lubię kwiatów więc nie ubolewam.
Zawsze jak np. zblizają się walentynki/dzien kobiet/imieniny itp krzycze na tzta ze nie chce zadnego zielska tylko czekolade z orzechami



Czyli jednak miałyśmy rację z tym wszystkim co pisałyśmy ostatnio,
a ty niedobra Yovi się wypierałaś, że nie jej nie mamy




Ja chyba dziś spędzę z Wami cały dzień. Tż idzie na kawalerski. Mi się nifgdzie nie chce wychodzić z domu nawet, wieje u mnie strasznie boję się że mnie wywieje gdzieś

Ja też ostatnio zrobiłam się chłodna jakoś :| nie wiem co jest tego powodem.

Ja tam lubię dostać róże, czuje się wtedy taka doceniona mam małą kolekcje ususzonych kwiatów i służą mi za ładną ozdobę i też uwielbiam czekoladę z orzechami !! ale dawno nie jadłam i chyba dobrze bo to tyle kaloriii :O

Ja się Yovi nioe dziwię, że chciała spróbować, czasami trzeba przekonać się na własnej skórze, a ona jest tylko człowiek tak jak my wszyscy i chce zaznać szcześcia i miłości .

Napisane przez Yovitka21

wczoraj zauwazyl ze przyjelam do znajomych na naszej klasie kolege... robil i o to wyrzuty... powiedzial ze gdy z kims jest to izoluje ja od kolegow...od znajomych... ze w tej kwestii nie uznaje kompromisow...

nie wiem czy idziemy bo sie nie odzywa...

Jeśli on się nie odzywa, to i Ty się nie odzywaj.. bo wtedy będzie, że mu ulegasz i myślisz że ma prawo dąsać się o kolege... swoją drogą to straszna głupota!! co on sobie myśli :/ Może porozmawiaj z nim o tym przy okazji i coś sobie wyjaśnicie bo tak nie może być :/

[Ag4]

Napisane przez kodeina

.... dziewczyny po tym co backie napisała nie mam naprawdę sił nic więcej pisać

Nie będę nic więcej tłumaczyć bo to chyba nie ma sensu...
...ja wiem że to tylko forum ale spędzając z wami tyle czasu tutaj nie potrafię być obojętna wobec tego wszystkiego.

Nie kłócę się z backie...chyba obie źle siebie zrozumiałyśmy.

nic nie tłumaczcie juz. Nikt od Was tego nie wymaga.
Po prostu zakończcie ten konflikt/sprzeczkę/nieporozumienie.

Kode widać że tesknisz, my też tęsknimy więc nie ma żadnego sensu żeby twój urlop od Koziołkowego trwał nadal. Z resztą - sezon urlopowy się skończył !

na na Backie też czekamy


btw, dziewczyny nie pochwaliłam się Wam. Wygrałam ksiązkę Na interia.pl był jakiś konkurs. Trzeba było napisać jakąś opinię o czymś (nie pamiętam już niestety dokładnej treści)
coś o ponoszeniu odpowiedzialności za własne czyny. no i z totalnych nudów i ciśnienia literackiego jak to brzmi - ale swojego czasu lubiłam pisac na polski rózne opowiadania czy wyrażać swoje opinie. Na studiach nie mam okazji, bo mój kierunek raczej nie sprzyja takiemu rozwojowi
- w każdym razie napisałam i w czwartek przyszła do mnie ksiązka
"Twarz pod maską" Anny Głowackiej.
Ciesze się bardzo, strasznie fajna niespodzianka

[frimousse]

Yovi dziewczyny mają racje, jak po jednym spotkaniu można tak wiele wymagać, izolacji od znajomych?! Przecież Wy jeszcze nie jesteście razem to było dopiero spotkanie...
Wrócę do Twojej wcześniejszej wypowiedzi na temat tego, iż nie możesz żyć bez swojego byłego TZ, rozumiem Cię, bo mimo wszystko bardzo wiele Was łączyło, i nawet kłotnia czy chwilowe, niedogadanie się nie zmieni tego, zawsze będzie tym człowiekiem, któtego kochałaś do szaleństwa, nawet jeśli wszyscy dokoła będą powtarzać, żebyś dała sobie spokój itd to i tak Ty będziesz wszystko miała w swoim seduszku i myślała po swojemu. Kieruj się sercem nie patrz na to w ten sposób, że nie masz nikogo, dlatego spróbujesz od nowa, bo możesz skrzywdzić siebie a przede wszystkim tego chłopaka. Rozkochasz go w sobie, a jak nie będziesz potafiła się zaangażować?




a teraz z innej beczki nie byłam u fryzjera nie było miejsca muszę zadzwonić i się umówić może na wtorek po pracy
a tam pomyślałam sobie, że skoro ma tyle klientek to może mnie ładnie obetnie że ktoś już jej pewnie zaufał


Miłego WEEKENDU Koziołki! **