2019-09-16, 08:52 | #2431 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87174407]Zorzoli, a czy kolega, który zarzucił Ci owe zamknięcie w sobie nie liczył na tym wyjeździe na coś więcej na tych łóżkach dwuosobowych?
[/QUOTE] No nie dotknął mnie. w sumie to tam nie było za bardzo opcji bo albo bym musiała z kilkoma kolesiami spać w salonie na kanapach albo z nim.No i w sumie chyba nikt by nie miał się na nic więcej po 10 godzinnej wspinaczce w górach, padliśmy jak muchy wszyscy. On o tym zamknięciu to chodziło mu,ze cyt. " po prostu ciężko wyczytać Twoje reakcje / to co czujesz, i sam nie wiedziałem czy aby ten wyjazd dla Ciebie był fajny czy nie,"
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png Edytowane przez Zorzoli Czas edycji: 2019-09-16 o 12:03 |
2019-09-16, 11:31 | #2432 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87169965]Dobra, jednak dopiero doszłam do siebie za stara już jestem na takie eskapady, a dzis na wesele... siły
No więc tak... Poznałam go w moim miescie rodzinnym, jakos 2-3 tygodnie przed moją przeprowadzką do Łodzi. Szłam z koleżanką na miasto i ona tez była umowiona z dwoma kolegami - no i tak to się zadziało. Najlepsze, ze było ich dwóch - totalnie roznych i spodobał mi się jeden i drugi Ale typowego 'playboya' odrzuciłam od razu, no i został on... Z czasem zrobiło nas się 15 osób, jakiś bar, karaoke, głosno, wesoło, swietny wieczor. I nagle jedna dziewczyna z tej grupy zapytała czy jesteśmy parą. Chyba za mocno zaprzeczałam, że nie, ale walić to. Nie zepsuło to klimatu Potem widzielismy sie w podobnych okolicznosciach 2-3 razy, a także raz przez przypadek, ale wtedy tylko chwile pogadalismy. No i jakos w połowie sierpnia ta kolezanka mi napisała, że z nim gadała i, ze beda mnie chcieli odwiedzic w Łodzi, bla bla. Miło,ale jakos nie zwrocilam na to uwagi, bo tutaj duzo sie dzieje No i pod koniec sierpnia napisał do mnie na fb. Pomyslalam sobie - NO W KONCU! Dla mnie to było oczywiste, ze mu sie spodobałam, zastanawiałam sie dlaczego milczy No, ale - odezwał sie. Wymienialismy kilkanascie wiadomosci dziennie, no i nastał dzien mojej wizyty w miescie rodzinnym, tydzien temu Pisalismy, ja akurat zbierałam się do promotora. To była masakra! Zero makijazu, zero snu, nawet włosów dobrze nie rozczesałam, bo siedziałam do ostatniej chwili nad rzeczami ze studiów. No i zapytał, czy nie wpadne do niego na kawe po spotkaniu z promotorem. No i się zgodziłam. Troche nie wiedzialam jak to bedzie - bo nigdy nie gadalismy na trzezwo i sam na sam Dziewczyny! Jakie to było popołudnie! Żałowałam, ze nie mam wiecej czasu, bo moglabym od niego nie wychodzic. Ja nie wiem kiedy zleciało te kilka godzin. W skrócie - swoboda, naturalność, smiech i jego spojrzenie na mnie Peszy mnie, gdy o tym myślę Pózniej, gdy bylam na miescie z kolezanka, a on ze znajomymi -chcial zebym dołączyła, ale odmowilam. Musiałam przetrawić szok po co co się zadziało. Następnego dnia ja byłam na imprezie, on na weselu. Napisał, że byłoby swietnie gdybym była obok... a ja w sumie czułam to samo Niedziela - wieczorem mialam juz busa do Łodzi, mialam mega kaca i generalnie czułam się średnio. Ale... no na krótki spacer się umówilismy No i od tamtej pory piszemy NON STOP. Bede w moim miescie za tydzien, bo mam obronę mgr. Ale wczoraj wlasnie umowilismy się na wino Ja i tak teraz mam bardzo dobry czas, jest mi dobrze. Ale jestem miło zaskoczona sobą i swoim zachowaniem wzgledem tego faceta. Myslalam, ze ja "w to nie umiem jeszcze". Cieszę się tym , co jest. Zachowuje zdrowy rozsądek w tym wszystkim, nie napalam się, bo jest tu trochę "ale". Poza tym idę dziś na wesele z kolegą z pracy, kupiłam kieckę, ale ma za duży dekolt i muszę go zmniejszyć. Czas nauczyć się szyć Przepraszam, ze tak sie rozpisałam, nie umiem inaczej Czekam na wasze historie [/QUOTE]Buzia mi się cieszy jak to czytam. Powodzenia! Cytat:
A ja mam jakiś kryzys. Wróciły wspomnienia o ex. Zarówno Dobre jak i złe. Z przewagą złych. Nie wiem skąd tak nagle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
|
2019-09-16, 11:54 | #2433 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Co do Przeprowadzki to możliwe, że to ma wpływ na to co teraz... |
|
2019-09-16, 12:06 | #2434 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
A co z tym panem, co znacie sie długo, ale sytuacja jest lekko skomplikowana? Dalej jestes na nie? Widujecie sie czasem? ---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- Cytat:
Odpowiednia perspektywna, trochę czasu i myślę, że w kazdej 'tragedii' mozemy zobaczyć właśnie nie porażkę, a szansę. |
||
2019-09-16, 12:10 | #2435 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
No mi się bardzo podobało. Powiedziałam mu to wczoraj i dzisiaj też jeszcze napisałam i przy okazji napisałam, że może sprawiałam takie wrażenie bo było parę niezręcznych sytuacji jak z tym spaniem no i potem jego znajomi też mi wywiad robili kim jestem, skąd się znamy, co nas łączy no i głupio mi było bo nie wiedziałam co powiedzieć... no nazwalam się koleżanka z tindera co w sumie też brzmi idiotycznie no ale co tam... taka prawda. Jak pisałam, po ostatnim facecie obiecałam sobie dawać i oczekiwać jasne, konkretne komunikaty.
No ale dzisiaj mamy normalny kontakt więc chyba było ok ... chyba, że czeka aż mu oddam kasę za benzynę i wtedy zniknie XD (żartuję trochę z tym moim pesymizmem jak co)
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png Edytowane przez Zorzoli Czas edycji: 2019-09-16 o 12:11 |
2019-09-16, 12:13 | #2436 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87174407]
Pandora, ciekawie się robi. Czekam na weekend i dalszą relację Wysłane z mojego LG-K500n przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] niby tak, ale tu jest tyle ale. Głównie w mojej głowie. Odległość by mi nie przeszkadzała, bo teraz nie umiem sobie nawet wyobrazic, ze jestem z kims codziennie, blisko kogos. Polubiłam w koncu moje singielstwo, jest mi wygodnie. A takze wiem, ze kazda nowa relacja to pewne wyzwanie, wymagania, kompromisy. Wiem, ze są tez dobre strony, ale... No trudno powiedziec. Tez w sumie nie wiem jak on mnie traktuje. Zobaczymy sie w ten weekend na pewno, ale pozniej to moze... w listopadzie To jednak trochę za rzadko, aby budować bliskość, intymność itp. Ale w sumie to silnie trzymam się tego, aby nie wybiegać daleko w przyszłość... juz mnie to zgubiło wiele razy. Ten weekend będzie decydujący |
2019-09-16, 12:13 | #2437 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-09-16, 12:41 | #2438 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Najbardziej mi się w nim podoba to, że jesteśmy podobni w ważnych dla mnie kwiestiach. Nie jest zbyt poważny ani zbyt rozrywkowy. Lubi podróżować i chodzić po górach ale też iść na koncert czy do restauracji. Mamy identyczny gusty muzyczny no i lubi też jeździć na woodstock.
Z wyglądu też mi się podoba bo jest wysokim brunetem z ładnym zarostem. Zacznę myśleć nad jakąś ksywką dla niego�� pandora - a ile km was dzieli?
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png Edytowane przez Zorzoli Czas edycji: 2019-09-16 o 12:57 |
2019-09-16, 12:47 | #2439 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
|
2019-09-16, 12:47 | #2440 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-09-16, 16:44 | #2441 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
No proszę proszę, ile się tu dzieje
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” |
2019-09-16, 20:04 | #2442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Są sytuacje, w których żałuję, że nie jestem singielka i muszę najpierw brać pod uwagę, że jestem w związku i wcale nie mówię tu o żadnych innych facetach.
Są chwile, że mam ochotę uciekać, bo w sumie sama nie wiem czemu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” |
2019-09-16, 21:09 | #2443 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-09-16, 21:23 | #2444 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
|
2019-09-16, 21:39 | #2445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Walnięta jestem, to raz
Muszę zmienić pewne plany, w zasadzie podjęłam już dzialania w ich kierunku wcześniej, bo nie sądziłam, że w ogóle w najbliższym czasie pojawi się w moim życiu chłopak... Nawet mój plan na sylwestra w innym kraju... Wiem, że to niby nic ważnego, jakiś czas już o tym myślę i nie mogę go tak olac na ten jednak ważny końcowy tydzień roku i bawić się z przyjaciółką. Zbyt dobrze wiem z autopsji, jakie to koszmarne uczucie slyszec pytania typu 'ale to bez ciebie? Nie traktuje cie powaznie'. Nie chce zeby on sie tak poczuł, a strasznie jest wrazliwy. Teraz tylko nie da się wszystkiego tak załatwić, żeby wszyscy byli szczesliwi. A i tak wiem już, że on ma teraz poczucie, że niszczy mi plany i jestem zła. W sumie lekkie błędne koło. Ogólnie bardzo źle się dziś czuje i to też nie pomaga. Wróciły mi objawy nerwicy, nawalaja mi znów hormony tarczycy, ogólnie kosmos. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” Edytowane przez Shawtty Czas edycji: 2019-09-16 o 21:43 |
2019-09-16, 21:46 | #2446 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Oddychaj, spokojnie, nie nakręcaj się Nie psuj sobie fajnych chwil i fajnego czasu |
|
2019-09-17, 05:34 | #2447 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-09-17, 15:11 | #2448 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87175092]przytulam
A co z tym panem, co znacie sie długo, ale sytuacja jest lekko skomplikowana? Dalej jestes na nie? Widujecie sie czasem[/QUOTE] Ostatnio trochę nawalił w pewnej sprawie, oczywiście znowu przez pracę... Szczerze nie wiem co mam dalej z tą znajomością zrobić. Niby rozumiem, że nic się nie da z tym zrobić, a z drugiej strony nie jest fajne jak on nagle musi gdzieś wyjechać i ja się podświadomie o to wkurzam. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87175119]niby tak, ale tu jest tyle ale. Głównie w mojej głowie. Odległość by mi nie przeszkadzała, bo teraz nie umiem sobie nawet wyobrazic, ze jestem z kims codziennie, blisko kogos. Polubiłam w koncu moje singielstwo, jest mi wygodnie. A takze wiem, ze kazda nowa relacja to pewne wyzwanie, wymagania, kompromisy. Wiem, ze są tez dobre strony, ale... No trudno powiedziec. Tez w sumie nie wiem jak on mnie traktuje. Zobaczymy sie w ten weekend na pewno, ale pozniej to moze... w listopadzie To jednak trochę za rzadko, aby budować bliskość, intymność itp. Ale w sumie to silnie trzymam się tego, aby nie wybiegać daleko w przyszłość... juz mnie to zgubiło wiele razy. Ten weekend będzie decydujący [/QUOTE] Póki co ciesz się tą znajomością, a czas pokaże czy coś może z tego być. Masz dobre podejście. Cytat:
Brunet z zarostem - brzmi jak mój ulubiony typ. Cytat:
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
||
2019-09-19, 09:40 | #2449 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Co u was dziewczyny?
Ja chyba zaczynam jakąś jesienną chandrę bo chodzę spać przed 22 a i tak nie mam na nic siły. Cytat:
Shawtty - ja już bym nie zmieniała planów. Jak się już umówiłaś z koleżanką to szkoda jej teraz odmówić. Jak samopoczucie? wciąż chodzisz na terapię?
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png Edytowane przez Zorzoli Czas edycji: 2019-09-19 o 09:41 |
|
2019-09-19, 16:50 | #2450 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Zorzoli - super, że z tym Brodaczem się rozwija
U mnie monotematycznie Bawię się teraz w odnawianie starych mebli. Komoda wyszła bardzo ładnie, teraz myślę o stoliku |
2019-09-20, 08:33 | #2451 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
a jak robiłaś? ja z rodzicami wiele mebli odnawialiśmy i fajnie wychodzi. Czasami wystarczy odmalować a efekt jest super.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2019-09-20, 12:51 | #2452 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Mam też krzesło do odnowienia, z takim obiciem na siedzisku i chcę to obicie zmienić. Robiłaś coś takiego? Może coś doradzisz? |
|
2019-09-21, 08:52 | #2453 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
hej byłam 3 dni na szkoleniu w wawie o przystosowaniu muzeów dla osób niepełnosprawnych. jestem w szoku jak było cudownie pomijam fakt poznania nowych ludzi, nauczenia się nowych rzeczy... ale to było ogromne przypomnienie, ze trzeba doceniac to, ze jest sie zdrowym i samodzielnym. Usmiech nie schodzil mi z twarzy. Do tego dowiedzialam sie, ze pracodawca zapłaci mi za kurs językowy Za 2 tygodnie zaczynam.
Wrocilam wczoraj wieczorem do rodzinnego miasta. Poszlam z kolezanka na miasto, jakos słabo było w tych lokalach, szybko zawinelys,y sie do domu Jak wrocilam do domu to dostalam jakiegos doła, a potem śnił mi się ten facet, co mi bagna takiego kiedys narobił. Ale walić to. PRzytula sie do mnie kot, zaraz jadę załątwić kilka spraw do mgr i chyba kupie sobie nowy telefon Dzis niby ma byc spotkanie z tym facectem z ktorym tak ciagle pisze... ale dopadły mnie mega wątpliwości. Chyba jeszcze za bardzo się boję. Lubię to jak jest... chyba przestało mi brakować faceta, wszystko i tak robie sama, w nowym miescie to juz w ogole jestem na wyżynach samodzielności i niezależności. Podoba mi sie to, ale boje sie, ze pomimo tych duzych zmian... zaboli mnie, gdy znowu nie wyjdzie. |
2019-09-22, 12:12 | #2454 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87188815]hej byłam 3 dni na szkoleniu w wawie o przystosowaniu muzeów dla osób niepełnosprawnych. jestem w szoku jak było cudownie pomijam fakt poznania nowych ludzi, nauczenia się nowych rzeczy... ale to było ogromne przypomnienie, ze trzeba doceniac to, ze jest sie zdrowym i samodzielnym. Usmiech nie schodzil mi z twarzy. Do tego dowiedzialam sie, ze pracodawca zapłaci mi za kurs językowy Za 2 tygodnie zaczynam.
Wrocilam wczoraj wieczorem do rodzinnego miasta. Poszlam z kolezanka na miasto, jakos słabo było w tych lokalach, szybko zawinelys,y sie do domu Jak wrocilam do domu to dostalam jakiegos doła, a potem śnił mi się ten facet, co mi bagna takiego kiedys narobił. Ale walić to. PRzytula sie do mnie kot, zaraz jadę załątwić kilka spraw do mgr i chyba kupie sobie nowy telefon Dzis niby ma byc spotkanie z tym facectem z ktorym tak ciagle pisze... ale dopadły mnie mega wątpliwości. Chyba jeszcze za bardzo się boję. Lubię to jak jest... chyba przestało mi brakować faceta, wszystko i tak robie sama, w nowym miescie to juz w ogole jestem na wyżynach samodzielności i niezależności. Podoba mi sie to, ale boje sie, ze pomimo tych duzych zmian... zaboli mnie, gdy znowu nie wyjdzie. [/QUOTE] __pandora, spróbuj może potraktować to po prostu jako miłe spędzenie czasu, wdech, wydech i nie nakręcaj się mi dziewczyny pomogły wtedy tym kubłem zimnej wody, żeby przestać patrzeć na każdego zainteresowanego faceta jako potencjalnego partnera i zaczynam się cieszyć singielstwem. Byłam na jednej randce wczoraj, jednego chłopaka z Tindera też spotkałam po drodze na rowerze, ale kontakt się urwał chyba mam podobnie jak Ty, że nie czuję się gotowa (?) albo po prostu nie czuję, że to właściwy moment na randkowanie. Z drugiej strony, nie umawiałam się wcześniej na randki w taki sposób...jak to było z Tobą? Dla mnie to nowe doświadczenie i chyba nie przejmuję się tak bardzo tym, że kontakty się urywają. Z drugiej strony kolega z wczoraj mieszka dwie przecznice ode mnie i mogą wystąpić kolizje w przypadku zakupów itp Czy któraś z Was dziewczyny próbowała może Ikebany? Ostatnio mnie tak naszło, że może by spróbować się tym pobawić, ale nie mam pojęcia, jak się do tego zabrać. |
2019-09-22, 19:14 | #2455 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
ja niewiele mam za sobą randek z tindera. wiem, ze wchodziłam tam, kiedy nie powinnam była tego robic ale zebralam tam cenne doswiadczenia. juz nie boli, wiec jest git
Poszłam na tą randkę.... wróciłam do domu po 6 rano Nie wiem kiedy zleciały te godziny, gadaliśmy, śmialiśmy się DUŻO, byłam w 100% sobą, żadnej randkowej spiny a jak on całuje! ciekawe czy sie jeszcze spotkamy podczas mojego pobytu w Lublinie. |
2019-09-22, 21:31 | #2456 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Jezusie, pandora, jaram się razem z Tobą ekstra są takie historie, mam nadzieje że się rozkręci jeszcze bardziej!
Ja też mam nową crush, tylko szkoda, że jest totalnie poza moim zasięgiem |
2019-09-23, 01:15 | #2457 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Pandora, ale super!
Ja byłam dziś na randce, na wyjeździe. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2019-09-23, 05:18 | #2458 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
No to dziewczyny opowiadajcie!))
Ja mam za kilka godzin obronę mgr, potem delikatne świętowanie i mam ochotę się do niego odezwać i zaproponować spotkanie. Nie mam czasu na czekanie aż on to zrobi, bo jutro wieczorem wracam do Łodzi ale jeszcze o tym pomyślę... Dobrego poniedziałku dziewczyny! |
2019-09-23, 08:17 | #2459 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87192995]No to dziewczyny opowiadajcie!))
Ja mam za kilka godzin obronę mgr, potem delikatne świętowanie i mam ochotę się do niego odezwać i zaproponować spotkanie. Nie mam czasu na czekanie aż on to zrobi, bo jutro wieczorem wracam do Łodzi ale jeszcze o tym pomyślę... Dobrego poniedziałku dziewczyny![/QUOTE]W wolnym czasie jak wrócę do domu, to Wam opiszę, bo teraz tak wpadam na forum tylko z doskoku. Kciuki za obronę, oby gładko poszło. A spotkanie myślę że spokojnie możesz zaproponować, skoro poprzednie było tak udane. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2019-09-23, 09:26 | #2460 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87192359]ja niewiele mam za sobą randek z tindera. wiem, ze wchodziłam tam, kiedy nie powinnam była tego robic ale zebralam tam cenne doswiadczenia. juz nie boli, wiec jest git
Poszłam na tą randkę.... wróciłam do domu po 6 rano Nie wiem kiedy zleciały te godziny, gadaliśmy, śmialiśmy się DUŻO, byłam w 100% sobą, żadnej randkowej spiny a jak on całuje! ciekawe czy sie jeszcze spotkamy podczas mojego pobytu w Lublinie.[/QUOTE]Ekstra. Jeśli byłaś w 100% sobą i nie musiałaś udawać to dobrze wróży [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87192995]No to dziewczyny opowiadajcie!)) Ja mam za kilka godzin obronę mgr, potem delikatne świętowanie i mam ochotę się do niego odezwać i zaproponować spotkanie. Nie mam czasu na czekanie aż on to zrobi, bo jutro wieczorem wracam do Łodzi ale jeszcze o tym pomyślę... Dobrego poniedziałku dziewczyny![/QUOTE] A ja dalej randkuję. I jest zaiście! Mam wszystko to czego potrzebuję. Od października zaczynam angielski i nową pracę. Czuję, że jest to mój czas. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. Edytowane przez Dolczi Czas edycji: 2019-09-23 o 09:27 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.