Kobieta to nie walizka... - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-22, 13:26   #151
kolezankaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 643
Send a message via Skype™ to kolezankaa
Dot.: Kobieta to nie walizka...

jeszcze najlepsze, że te 'wspaniałe' decyzje podejmują faceci.. gdyby kobiety, to bardziej bym rozumiała bo też są matkami..

może niedługo faceci będą nam kazać rodzić w lesie? bo przecież łono natury a kiedyś kobiety tak rodziły..


wyjeżdżam z tego kraju.
kolezankaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 13:36   #152
Kaszanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Nie rozumiem Twojego oburzenia kolezankaa - na lekarza chyba nie patrzy się w kategorii mężczyzna/kobieta. Takie decyzje (zresztą, to nie jest żadna decyzja bo nadal twierdzę że nie można zakazać czegoś czego nie ma) nie podejmują politycy od tak sobie, bez konsultacji.
Kaszanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 13:39   #153
Jeanette83
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanette83
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez kolezankaa Pokaż wiadomość
jeszcze najlepsze, że te 'wspaniałe' decyzje podejmują faceci.. gdyby kobiety, to bardziej bym rozumiała bo też są matkami..

może niedługo faceci będą nam kazać rodzić w lesie? bo przecież łono natury a kiedyś kobiety tak rodziły..


wyjeżdżam z tego kraju.
Moze sie myle ale minister Kopacz jest chyba kobieta

Jesli juz mamy myslec w ten seksistowski sposob - jakos nie sadze zeby mezczyzni byli sadystami i podejmowali decyzje na zlosc innym, juz nie mowiac o tym ze tez sa mezami i ojcami i chyba dbaja o swoje zony i dzieci. A osobiscie jakos wole ginekologow mezczyzn...

I dokad kolezankaa chcesz jechac? Bo chyba wszedzie na swiecie w polityce przewazaja mezczyzni... No moze w jakims plemieniu w amazonskiej dzungli jest inaczej ale tam to juz na pewno kaza Ci rodzic w lesie, i to kobiety...
__________________


Jeanette83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 13:58   #154
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Śledzę ten wątek i szokuje mnie ilość kobiet gotowych poddać się niepotrzebnej operacji. Do tej pory myślałam, że taką decyzje podejmują kobiety z dużą wadą wzroku, hemoroidami czy podobnymi problemami, którym jacyś nawiedzeni lekarze robią problemy z cc.... A tu połowa dziewczyn chce liczyć swoje cierpienie w tygodniach, zamiast w godzinach... na własne życzenie?
Jeanette, też wolę ginekologów mężczyzn. Są zdecydowanie delikatniejsi.
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 14:08   #155
Jeanette83
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanette83
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Śledzę ten wątek i szokuje mnie ilość kobiet gotowych poddać się niepotrzebnej operacji. Do tej pory myślałam, że taką decyzje podejmują kobiety z dużą wadą wzroku, hemoroidami czy podobnymi problemami, którym jacyś nawiedzeni lekarze robią problemy z cc.... A tu połowa dziewczyn chce liczyć swoje cierpienie w tygodniach, zamiast w godzinach... na własne życzenie?
Jeanette, też wolę ginekologów mężczyzn. Są zdecydowanie delikatniejsi.
Delikatniejsi i czesto wykazuja sie wiekszym zrozumieniem

Co do wady wzroku - sama wada nie jest powodem do CC, to przestarzale podejscie. Ja mam wade -6,0 i balam sie ze beda mnie chcieli ciac, ale wazniejszy od wady jest stan oka (glownie siatkowki) ktory moze nie miec nic wspolnego z wada wzroku i to on decyduje o skierowaniu na CC, a rzadko sie zdarza zeby ten stan byl na tyle zly zeby kobieta nie mogla rodzic naturalnie.

Chcialam jeszcze dodac ze CC na zyczenie sprzeciwia sie nie tylko Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, ale i Swiatowa Organizacja Zdrowia. Nie jest to zatem widzimise kilku facetow.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/ar..._zyczenie.html
__________________


Jeanette83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 14:14   #156
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Kobieta to nie walizka...

co do porodu w wodzie znam kogos kto rodzil kiedys normalnie a potem w wodzie i bardzo sobie chwalil. A co do tego, ze to jest jak porod w domu to sie nie zgodze, bo jednak dom to nie szpital, a szpitale tez przeciez mają wanny

No wkoncu ktos cos madrego napisal o CC. Jesli WHO ma takie a nie inne zdanie to raczej powinnismy sie tym kierowac.

Przytocze cytat :

"Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia "Poród nie jest chorobą"

W krajach, w których jest najniższy odsetek śmierci okołoporodowej, odsetek cesarskich cięć wynosi mniej niż 10%. W żadnym rejonie geograficznym odsetek cesarskich cięć nie powinien przekraczać 10 - 15%.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 14:26   #157
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez kolezankaa Pokaż wiadomość
jeszcze najlepsze, że te 'wspaniałe' decyzje podejmują faceci.. gdyby kobiety, to bardziej bym rozumiała bo też są matkami..

może niedługo faceci będą nam kazać rodzić w lesie? bo przecież łono natury a kiedyś kobiety tak rodziły..

wyjeżdżam z tego kraju.
Jesli pojde do lekarza urolog-kobiety, to ja mam podejmowac decyzje, bo ona nie jest facetem? Plec ma tu najmniejsze znaczenie, wiedza i kompetencje medyczne najwieksze.

Kilka pytan.Co czyni kobiety ktore nierodzily nigdy specjalistkami w tej dziedzinie? Czy kobiety ktore rodzily zyskuja wlasciwa medyczna ekspertyze przez to? Czy u kazdej kobiety porod przebiega tak samo, czy jej subiektywne doswiadczenia sa przydatne przy kazdym porodzie? Jesli jakas choroba dotyka tylko kobiety, badz glownie ich dotyczy (oczywiscie ciaza nie jest choroba), np. rzezaczka, rak piersi itd. czy to oznacza, ze kobieta ma sama o tym decydowac, czy lekarz wenerolog, onkolog, niezaleznie od plci?

Nie przemawia do mnie argument o "zacofaniu" tego kraju/rzadu, jesli tym razem sa to wytyczne zgodne z wytycznymi WHO.

PS. Nie znam zadnej kobiety, ktora by wolala kobiete ginekologa, taka obserwacja bez sugerowania czegokolwiek
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-22, 14:26   #158
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez kolezankaa Pokaż wiadomość
jeszcze najlepsze, że te 'wspaniałe' decyzje podejmują faceci.. gdyby kobiety, to bardziej bym rozumiała bo też są matkami..

może niedługo faceci będą nam kazać rodzić w lesie? bo przecież łono natury a kiedyś kobiety tak rodziły..

wyjeżdżam z tego kraju.
Jesli pojde do lekarza urolog-kobiety, to ja mam podejmowac decyzje, bo ona nie jest facetem? Plec ma tu najmniejsze znaczenie, wiedza i kompetencje medyczne najwieksze.

Kilka pytan.Co czyni kobiety ktore nierodzily nigdy specjalistkami w tej dziedzinie? Czy kobiety ktore rodzily zyskuja wlasciwa medyczna ekspertyze przez to? Czy u kazdej kobiety porod przebiega tak samo, czy jej subiektywne doswiadczenia sa przydatne przy kazdym porodzie? Jesli jakas choroba dotyka tylko kobiety, badz glownie ich dotyczy (oczywiscie ciaza nie jest choroba), np. rzezaczka, rak piersi itd. czy to oznacza, ze kobieta ma sama o tym decydowac, czy lekarz wenerolog, onkolog, niezaleznie od plci?

Nie przemawia do mnie argument o "zacofaniu" tego kraju/rzadu, jesli tym razem sa to wytyczne zgodne z wytycznymi WHO. W dodatku, mowi to osoba, ktora obecnego rzadu ani troche nie popiera.

PS. Nie znam zadnej kobiety, ktora by wolala kobiete ginekologa, taka obserwacja bez sugerowania czegokolwiek
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:00   #159
Teje
Rozeznanie
 
Avatar Teje
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Wyrak - owszem, zgadzam sei, lekarz ma wiedze medyczna duzo wieksza niz pacjent. Nie ma natomiast wiedzy, jak sie pacjent czuje w zwiazku z przewidywanym leczeniam, czy sie czegos obawia, jaki zawod wykonuje, bo to tez moze byc istotne, jak reaguje na bol, zmeczenie, jaka jest kondycja psychicza w trudnych sytuacjach. I nie chodzi wcale o to, zeby moiwc lekarzowi, ktorego noza ma uzywac do ciecia - bo to bez sensu. Ale ja na przyklad idac na gastroskopie wyjasnilam, ze jestem spiewaczka i poprosilam o uzycie cienszej rurki, tej przeznaczonej dla dzieci. I moze wiecej z tym bylo zachodu, ale i lekarz wiedzial, ze musi na struny bardzo uwazac, i zabieg dalo sie zrobic, choicaz moze bylo to mniej wygodne. Moj kolega panicznie sie boi, ze sie nie wybudzi z narkozy. Mial operacje przepukliny, pogadal z lekrazem, z anestezjologiej i sie okazalo, ze operacje mozna tez zrobic przy zzo. Ale na ogol sie nie robi, bow iekszosc pacjentow sie wlasnie boi ogladac, jak im brzuch kroja.

Poza tym, ignorujesz jedna bardzo istotna rzecz - psychike czlowieka. Jest taka scna w ktoryms tam rambo, gdzie zostaje on ranny w reke i sam sobie te rane wypala - a potem idzie dalej. Scena jest oczywsice fikcja, chociaz p premierze wiele osob trafilo do szpitala z poparzeniami , ale na pewno jest jakis odstek ludzi, ktorzy, wlsanie a tak dramatycznej sytuacji, potrafiliby sobie sami w ten sposob rane wypalic. I jest odsetek ludzi, ktorzy by sie polozyli w lesie w pozycji embrionalnej i powoli sie wykrawiali. I ja rozumiem, ze to nie jest postawa godna pochwaly , ale co zrobisz? Oni nie sa w stanie czegos takiego zniesc, to ponas ich sily. Zeby nie bylo, sama jestem panikara i do takich ludzi naleze. jak moj brat sie powanie zranil, to moja szescioletnia siostra wzywala karetke, uciskala mu rane, podnosila reke, dzwonila do rodzicow. ja milam czternascie lat i ucieklam po schodach na gore, rzucialam sie na lozko i wylam. Co nie znaczy, ze kocham mojego brata mniej niz moja siotra, tylko, ze krew i cala sytuacja mnie przerosly.

A co to ma do rzeczy? Zauwaz, ze cesarki na zyczenie wykonuje sie w poslce tylko w klinikach prywatnych, a minimalny koszt to chyba 2200. Ale na taki porod decyduja sie nie tylko kobiety, ktore kupuja buty w o takich cenach. na tez zabieg zbieraja rowniez kobiety, ktore zarabiaja miesiecznie 800zl. Odkladaja, dorabiaja nocami, zapozyczaja sie - i to wszystko ze swiadomoscia, ze zaraz dojda wydatki na dziecko. Jaki strach przed porodem tzreba w sobie miec, zeby w takiej sytaycji zyciowej zdecydowac sie na cesarke na zyczenie. Moim zdaniem za duzy, zeby go ignorowac.

Bo tak adziewczyna, kiedy sie jej powie, ze i tak cesarki miec nie bedzie, bedzie tylko zbierac jeszcze z wieksza desperacja, zeby moc wyjecahz rodzic gdzies, gdzie ona bedzie mogla zaplacic za cesarke. Albo bedzie sie odchudzac, zeby tylko dziecko bylo jak najmniejsze i porod lzejszy. No i 9 miesiecy wiecznego strachu a na porodownke trafiz cisnieniem 180 i w histerii. Albo pijana czy nacpana, dla kurazu. I nie chodzi tu o swiadome krzywdzenie dziecka - chodzi raczej o to, ze kazdy z nas inaczej reaguje w sytaucjach stresowych i nie da sie tego do konca przeskoczyc. Jedna kobieta urodzi w windzie, jak stanie miedzy pietrami,a inna nie. Nie jestesmy maszynkami, ktorym wystraczy tylko zmierzyc szerokosc bioder, ocenic wielkosc dziecka, sprawdzic oczy i powiedziec - a pani to urodzi tak i tak. Wybacz, ale tu za duzo zalezy od tego, co jest w mozgu.

I owszem, mozna by wszytskie kobiety, ktore sie boja porodu naturalnego, wysylac do psychologa, tylko, ze trzeba by miec mase FENOMENALNYCH psychologow, i raczje wiecej czasu niz akurat 9 miesiecy i to w ciazy czyli z przyblizajacym sie D-day. I nie przez przypadek napisalam fenomenalnych, bo tu nie chodzi o to, zeby mamie nagadac, jak to porod naturalny jest duzo lepszy dla dziecka niz cesarka, i ze przeciez chce byc dobra matka, i cos tam niby sprobuje odkrecic w niej, z atakim efektem, ze ona sie owszem zgodzi na naturalny porod, ale 9 miesiecy przechodzi zielona ze strachu, ze sciscnietym zoladkiem i nie spiac po nocach ( co na pewno dla dziecka jest swietne) i w dodatku w poczuciu komletnego osamotnienia, bo z kim nie rozmawia, ten jej kaze myslec o dobru dziecka i naturalnie rodzic. I pewnie z jakims procentem kobiet sie uda, ale jedank malo osob majacych lek przed lataniem dostaje pilota. U jakichs 10 % ten lek da sie wyeliminowac, ale co z reszta?

No i jeszcze, bo ktos zadal pytanie, jak mozna sie decydowac na operacje zamiast niby prostrzego porodu naturalnego z zzo. ano chocby dlatego, ze podczas cesarki nie ma sie zadnej odpowiedzilanosci? Lezysz, zazwyczaj spisz, nie wiesz, cos ie dzieje, czy wszystko w porzadku. Nikt Ci nie krzyczy, ze masz przec, ze dziecko sie duzi, ze cos nie tak z pepowina, ze teraz, ze cos z tetnem itd... Owszem, boli cie pozniej, ale nie przezywasz calego tego horroru na sali, ktory dla niektorych jest cudownym wydarzeniem, a dla innych horrorem wlasnie. To nie tylko o bol chodzi tylko o cala sytuacje, ktora nie dla wszystkich jest "magiczna".

Dlatego nie rozumiem sensu zakazywania cesarek na zyczenie. Przeciez robi sie je tylko prywatnie, za odpowiednia oplata. Komu to przeszkadza? jakos nie znam nikogo, kto by moiwl, ze on ma traumatyczne przezycie, bo mam a urodzila go przez cesarke, natomiast kobeiet ktore wspominaja naturalny porod jako traume - kilka znam.

A najgorzej juz drazni mnie wyjasnienie, ze kobieta po naturalnym porodzei szybciej moze opiekowac sie dzieckiem niz po cesarce. Prezpraszam, ale ta kobieta opikowala sie 24 godziny na dobe bez chili przerwy przez ostatnie 9 miesiecy. A moze by jej dac te dwa dni wytchnienia? Co, nie ma to dziecko tatusia? Czy dziadkow? To moze zakasac rekawy i do roboty? Jak moja siotra rodzila, to u niej w domu bylo 16 osob i kazda miala co robic, tyle bylo przy dziecku roboty. Mni wkurza, jak rodzina i znajomi grzecznie siedza, nie przyjada, nie zadzwonia nawet ( zeby bron Boze dzidzisusia nie obudzic) bo im jeszcze ktos kaze tylek ruszyc i do pomocy przyjechac. No, wybaczcie, ale dla mnie to jest skandal!!!
Teje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:11   #160
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Nie wyobrażam sobie,aby ktoś decydował jak mam rodzić.Chciałabym mieć w przyszłości cesarke,bo porodu naruralnego się boje i nie jestem raczej odporna na ból.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:16   #161
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Teje Pokaż wiadomość
Wyrak - owszem, zgadzam sei, lekarz ma wiedze medyczna duzo wieksza niz pacjent. Nie ma natomiast wiedzy, jak sie pacjent czuje w zwiazku z przewidywanym leczeniam, czy sie czegos obawia, jaki zawod wykonuje, bo to tez moze byc istotne, jak reaguje na bol, zmeczenie, jaka jest kondycja psychicza w trudnych sytuacjach. I nie chodzi wcale o to, zeby moiwc lekarzowi, ktorego noza ma uzywac do ciecia - bo to bez sensu. Ale ja na przyklad idac na gastroskopie wyjasnilam, ze jestem spiewaczka i poprosilam o uzycie cienszej rurki, tej przeznaczonej dla dzieci. I moze wiecej z tym bylo zachodu, ale i lekarz wiedzial, ze musi na struny bardzo uwazac, i zabieg dalo sie zrobic, choicaz moze bylo to mniej wygodne. Moj kolega panicznie sie boi, ze sie nie wybudzi z narkozy. Mial operacje przepukliny, pogadal z lekrazem, z anestezjologiej i sie okazalo, ze operacje mozna tez zrobic przy zzo. Ale na ogol sie nie robi, bow iekszosc pacjentow sie wlasnie boi ogladac, jak im brzuch kroja.

Poza tym, ignorujesz jedna bardzo istotna rzecz - psychike czlowieka. Jest taka scna w ktoryms tam rambo, gdzie zostaje on ranny w reke i sam sobie te rane wypala - a potem idzie dalej. Scena jest oczywsice fikcja, chociaz p premierze wiele osob trafilo do szpitala z poparzeniami , ale na pewno jest jakis odstek ludzi, ktorzy, wlsanie a tak dramatycznej sytuacji, potrafiliby sobie sami w ten sposob rane wypalic. I jest odsetek ludzi, ktorzy by sie polozyli w lesie w pozycji embrionalnej i powoli sie wykrawiali. I ja rozumiem, ze to nie jest postawa godna pochwaly , ale co zrobisz? Oni nie sa w stanie czegos takiego zniesc, to ponas ich sily. Zeby nie bylo, sama jestem panikara i do takich ludzi naleze. jak moj brat sie powanie zranil, to moja szescioletnia siostra wzywala karetke, uciskala mu rane, podnosila reke, dzwonila do rodzicow. ja milam czternascie lat i ucieklam po schodach na gore, rzucialam sie na lozko i wylam. Co nie znaczy, ze kocham mojego brata mniej niz moja siotra, tylko, ze krew i cala sytuacja mnie przerosly.

A co to ma do rzeczy? Zauwaz, ze cesarki na zyczenie wykonuje sie w poslce tylko w klinikach prywatnych, a minimalny koszt to chyba 2200. Ale na taki porod decyduja sie nie tylko kobiety, ktore kupuja buty w o takich cenach. na tez zabieg zbieraja rowniez kobiety, ktore zarabiaja miesiecznie 800zl. Odkladaja, dorabiaja nocami, zapozyczaja sie - i to wszystko ze swiadomoscia, ze zaraz dojda wydatki na dziecko. Jaki strach przed porodem tzreba w sobie miec, zeby w takiej sytaycji zyciowej zdecydowac sie na cesarke na zyczenie. Moim zdaniem za duzy, zeby go ignorowac.

Bo tak adziewczyna, kiedy sie jej powie, ze i tak cesarki miec nie bedzie, bedzie tylko zbierac jeszcze z wieksza desperacja, zeby moc wyjecahz rodzic gdzies, gdzie ona bedzie mogla zaplacic za cesarke. Albo bedzie sie odchudzac, zeby tylko dziecko bylo jak najmniejsze i porod lzejszy. No i 9 miesiecy wiecznego strachu a na porodownke trafiz cisnieniem 180 i w histerii. Albo pijana czy nacpana, dla kurazu. I nie chodzi tu o swiadome krzywdzenie dziecka - chodzi raczej o to, ze kazdy z nas inaczej reaguje w sytaucjach stresowych i nie da sie tego do konca przeskoczyc. Jedna kobieta urodzi w windzie, jak stanie miedzy pietrami,a inna nie. Nie jestesmy maszynkami, ktorym wystraczy tylko zmierzyc szerokosc bioder, ocenic wielkosc dziecka, sprawdzic oczy i powiedziec - a pani to urodzi tak i tak. Wybacz, ale tu za duzo zalezy od tego, co jest w mozgu.

I owszem, mozna by wszytskie kobiety, ktore sie boja porodu naturalnego, wysylac do psychologa, tylko, ze trzeba by miec mase FENOMENALNYCH psychologow, i raczje wiecej czasu niz akurat 9 miesiecy i to w ciazy czyli z przyblizajacym sie D-day. I nie przez przypadek napisalam fenomenalnych, bo tu nie chodzi o to, zeby mamie nagadac, jak to porod naturalny jest duzo lepszy dla dziecka niz cesarka, i ze przeciez chce byc dobra matka, i cos tam niby sprobuje odkrecic w niej, z atakim efektem, ze ona sie owszem zgodzi na naturalny porod, ale 9 miesiecy przechodzi zielona ze strachu, ze sciscnietym zoladkiem i nie spiac po nocach ( co na pewno dla dziecka jest swietne) i w dodatku w poczuciu komletnego osamotnienia, bo z kim nie rozmawia, ten jej kaze myslec o dobru dziecka i naturalnie rodzic. I pewnie z jakims procentem kobiet sie uda, ale jedank malo osob majacych lek przed lataniem dostaje pilota. U jakichs 10 % ten lek da sie wyeliminowac, ale co z reszta?

No i jeszcze, bo ktos zadal pytanie, jak mozna sie decydowac na operacje zamiast niby prostrzego porodu naturalnego z zzo. ano chocby dlatego, ze podczas cesarki nie ma sie zadnej odpowiedzilanosci? Lezysz, zazwyczaj spisz, nie wiesz, cos ie dzieje, czy wszystko w porzadku. Nikt Ci nie krzyczy, ze masz przec, ze dziecko sie duzi, ze cos nie tak z pepowina, ze teraz, ze cos z tetnem itd... Owszem, boli cie pozniej, ale nie przezywasz calego tego horroru na sali, ktory dla niektorych jest cudownym wydarzeniem, a dla innych horrorem wlasnie. To nie tylko o bol chodzi tylko o cala sytuacje, ktora nie dla wszystkich jest "magiczna".

Dlatego nie rozumiem sensu zakazywania cesarek na zyczenie. Przeciez robi sie je tylko prywatnie, za odpowiednia oplata. Komu to przeszkadza? jakos nie znam nikogo, kto by moiwl, ze on ma traumatyczne przezycie, bo mam a urodzila go przez cesarke, natomiast kobeiet ktore wspominaja naturalny porod jako traume - kilka znam.

A najgorzej juz drazni mnie wyjasnienie, ze kobieta po naturalnym porodzei szybciej moze opiekowac sie dzieckiem niz po cesarce. Prezpraszam, ale ta kobieta opikowala sie 24 godziny na dobe bez chili przerwy przez ostatnie 9 miesiecy. A moze by jej dac te dwa dni wytchnienia? Co, nie ma to dziecko tatusia? Czy dziadkow? To moze zakasac rekawy i do roboty? Jak moja siotra rodzila, to u niej w domu bylo 16 osob i kazda miala co robic, tyle bylo przy dziecku roboty. Mni wkurza, jak rodzina i znajomi grzecznie siedza, nie przyjada, nie zadzwonia nawet ( zeby bron Boze dzidzisusia nie obudzic) bo im jeszcze ktos kaze tylek ruszyc i do pomocy przyjechac. No, wybaczcie, ale dla mnie to jest skandal!!!


nic dodać - nic ując. Podpisuję sie pod tym

dodam od siebie pytanie:
skoro za cesarkę na życzenie trzeba płacić, to po jaką cholerę rząd pcha sie do tego z buciorami?? skoro nie wydaje na to ani złotówki???
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-23, 21:17   #162
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
PS. Nie znam zadnej kobiety, ktora by wolala kobiete ginekologa, taka obserwacja bez sugerowania czegokolwiek
Te wole mezczyzn. Nie wiem czemu ale boje sie kobiet bo są czasami wredne. Traf na zly humor to z kijem nie podchodz Zreszta zawsze faceci wydawali mi sie lepszymi fachowacami. A jesli chodzi o sprawy kobiece to np. faceci nauczyciele na WF'ie zawsze byli bardziej ludzcy niz kobiety Wf'stki.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:20   #163
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Teje, ale ja to wszystko naprawde rozumiem. Tylko ze dla mnie, to ze ktos reaguje tak a nie inaczej z powodu psychiki/charakteru, to jest wlasnie tym bardziej powod, zeby takiej osobie nie dawac prawa wyboru.

Piszesz, ze jesli ktos bedzie z gory wiedzial ze cesraki nie dostanie - to nie tak, nikt nie zamierza cesarek zakazac, tylko ich wykonywania na zyczenie. Przepraszam, ale jak to uzasadnic - chce miec cesarke i juz? Wyobraza ktos sobie pojsc do lekarza z jakakolwiek choroba i stwierdzenie "chce miec taka a nie inna forme leczenia"? Ja sobie nie wyobrazam.

Watek osob dopatrujacych sie ograniczania praw kobiet... niech bedzie. Wychodzi na to, ze WHO, polskie towarzystwo ginekologiczne i minister Ewa Kopacz probuja ograniczyc prawa kobiet (tak jakby mezczyzni wybierali sobie, jakie zabiegi maja byc na nich wykonane, a jakie nie).

To o czym piszesz na poczatku posta, jest dla mnie naturalne - lekarz powinien znac wszystkie uwarunkowania psychiczne, fizjologiczne, wiedziec o pacjence/pacjencie tyle, zeby podjac wlasciwa decyzje; bynajmniej do ginekologii/poloznictwa sie to nie ogranicza... i tu jest rola wspolpracy pacjenta.

Cytat:
Napisane przez ankasz
dodam od siebie pytanie:
skoro za cesarkę na życzenie trzeba płacić, to po jaką cholerę rząd pcha sie do tego z buciorami?? skoro nie wydaje na to ani złotówki???
Dlactego, ze wg wytycznych WHO i polskiego towarzystwa ginekologicznego, jest to operacja zupelnie niepotrzebna w wielu wypadkach i liczba porodow przy stosowaniu takiej metody jest niewspomiernie wysoka do zapotrzebowania medycznego na to.

Moim zdaniem nie chodzi o pieniadze... zreszta, ja pojmuje misje lekarza wlasnie w ten sposob, ze nie zrobi mi niepotrzebnego zabiegu, nawet gdy jestem w stanie za to zaplacic, bo mi sie tak chce.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:23   #164
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Teje dobre uzasadnienie i ja nawet rozumie ciebie, a le jesli chodzi o sfere psychiczna to chyba ty dopiero tutaj o tym wspomnilas. Wczesniej ciagle pisano o strachu przed bolem, gdzie bol po cc jest wiekszy

Tak troche odnioslam ze w twoim poscie brak jakichkolwiek instyynktow macierzynskich....
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:28   #165
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość


Dlactego, ze wg wytycznych WHO i polskiego towarzystwa ginekologicznego, jest to operacja zupelnie niepotrzebna w wielu wypadkach i liczba porodow przy stosowaniu takiej metody jest niewspomiernie wysoka do zapotrzebowania medycznego na to.

Moim zdaniem nie chodzi o pieniadze... zreszta, ja pojmuje misje lekarza wlasnie w ten sposob, ze nie zrobi mi niepotrzebnego zabiegu, nawet gdy jestem w stanie za to zaplacic, bo mi sie tak chce.

a znasz odsetek kobiet, które dostaja znieczulenie podczas porodu naturalnego? niecałe 10% . No przecież za niedługo to wyrostek robaczkowy będą wycinać bez znieczulenia. BO LEKARZE LEPIEJ WIEDZĄ, JAKI PACJENT MA PRÓG BÓLU.
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:33   #166
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez ankasz Pokaż wiadomość
a znasz odsetek kobiet, które dostaja znieczulenie podczas porodu naturalnego? niecałe 10% . No przecież za niedługo to wyrostek robaczkowy będą wycinać bez znieczulenia. BO LEKARZE LEPIEJ WIEDZĄ, JAKI PACJENT MA PRÓG BÓLU.
Nie znam i dlatego poprosze o zrodlo tej informacji

Jesli niewystarczajaca liczba kobiet dostaje znieczulenie, to powinno sie nad tym popracowac, a nie cc na zyczenie. Inna sprawa, ze przeciw podaniu znieczulenia przy porodzie moga byc przeciwwskazania medyczne; jakkolwiek to kogos moze zszokowac, tak lekarz czasem moze wiedziec lepiej od...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 21:48   #167
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Nie znam i dlatego poprosze o zrodlo tej informacji

Jesli niewystarczajaca liczba kobiet dostaje znieczulenie, to powinno sie nad tym popracowac, a nie cc na zyczenie. Inna sprawa, ze przeciw podaniu znieczulenia przy porodzie moga byc przeciwwskazania medyczne; jakkolwiek to kogos moze zszokowac, tak lekarz czasem moze wiedziec lepiej od...
przeczytane na onecie. Nie znalazłam teraz tego adresu.
Trzeba popracowac, powiadasz. Jest taki mały szkopuł. Pracuje sie nad tym od ponad 15 lat. I tak na większość prośb o znieczulenie kobieta slyszy: "chciało ci sie p*****lić to teraz cierp". Sorry, ale takie są realia. Mężczyzna tego nie usłyszy, przykro mi.
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 22:00   #168
Teje
Rozeznanie
 
Avatar Teje
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Wyrak - ale dlaczego od razu uwazasz, ze pacjent jest idiota? Zeby nie bylo watpliwosci, jestem przecziwna pacjentom- pieniaczom, wydzierajacych sie non stop na lekarzy, ze oni chca to albo tamto, a tego nie.

natomiast pewne decyzje naleza do pacjenta: srodki hormonalne nie sa bardzoz drowe i kazda kobiete sie o tym uswiadamia. Ale ona ma prawo sie na nie zdecydowac. Co wiecej, sama za nie placi. I przypatrz sie niektorym watkom na wizazu, w ginekologii - dziewczyny naprawde biora te pigulki swiadomie ( ok, moze nie na wszystkie watku patrz) Poza tym, jeszcze sie popytam, ale jakos nie kojarze wielu sytuacji, kiedy znieczulenie jest tak niebezpieczne - jakos przy operacjach innych niz porod, nawet w bardzo krytycznych sytuacjach, najpierw jest znieczulenie, potem zaczynaja kroic. Nawet jak jest niebezpieczenswto zgonu, a jesets przytomny, nikt Cie nie operuje na zywca. Bo efekt moze byc odwrotny do zamierzonego.


zapewniam Cie, ze czesto bywam u lekarza i o rozne rzeczy prosze: jak tabletki na gardlo, to bez cukru. jak bedzeimy majtrowac w okolicy strun glosowych, to narzedziami dla dzieci, bo mniej ryzykuje. jesli da sie ominac antybiotyk, to prosze to zrobic. Nie chodzi o pouczanie lekarza - tylko o to, Wyraku, ze mowiac najprosciej - to Ty bedziesz bral te leki/bedziesz operowany. nie lekarz. i Ty poniesiesz wszystkie konsekwencje. Wiec i Ty masz prawo do decyzji.



A co do podejmowania decyzji za kobiete dla jej i dziecka dobra - moja kolzenka w czwartym miesiacu ciazy zaczela miec problemy z zebem. Poszla do dentysty, okazalo sie, ze tu trzeba kanalowe. Byla u kilku, i okazalo sie, ze nikt jej nie zrobi ze znieczuleniem, bo to zaszkodzi dziecku. No wiec w koncu nie wytrzymala i poszla bez znieczulenia. Tolerancje na bol ma mala, bylo bardzo zdenerwaowana - i poronila na fotelu.

Ale znieczulenia nie dostala, bo mogloby bardzo zaszkodzic dziecku. I przykre, ze wtym przypadku decyzja nalezala do lekarza, a nie do kobiety, ktora jednak zna swoj organizm, wytrzymalosc w takich sytuacjach itd.

Tak, madaa, nie mam instynktu maciezynskiego. Ale nie jest mi obojetne, ze dziewczyny rodza czesto w naprawde ciezkich warunkach. Sama bylam przy takim porodzie obecna.
Teje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 22:30   #169
Wandolina
Raczkowanie
 
Avatar Wandolina
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zadupie zwane Warszawą
Wiadomości: 174
Dot.: Kobieta to nie walizka...

A to mi się ciśnienie podwyższyło !!! Jeśli nie będzie można mieć cesarskiego cięcia na życzenie, to ja dziękuję z posiadania dzieci
__________________
MÓJ CEL:
Zapuszczam włosy !!!!!!!
Start - 01.12.2007 Stop - 01.12.2047 ->
Wandolina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-23, 23:00   #170
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Teje, ale ja to wszystko naprawde rozumiem. Tylko ze dla mnie, to ze ktos reaguje tak a nie inaczej z powodu psychiki/charakteru, to jest wlasnie tym bardziej powod, zeby takiej osobie nie dawac prawa wyboru.
A dla mnie ta wypowiedź to jest tym bardziej powod, żeby część kobiet nie zachodziła w ciążę.

Bo zawsze znajdzie się ktoś ze znieczulicą, pozbawiony elementarnej empatii, znający jedyną pawdę objawioną na temat progu odczuwania bólu przez wszystkich ludzi, znający ogrom strachu danej osoby i mający w tyłku matkę, o przepraszam - inkubator.

I zabierze prawo wyboru, bo on do dentysty to bez znieczulenia łazi, to inkubator i poród naturalny przeżyje...
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 00:00   #171
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Teje Pokaż wiadomość
Wyrak - ale dlaczego od razu uwazasz, ze pacjent jest idiota? Zeby nie bylo watpliwosci, jestem przecziwna pacjentom- pieniaczom, wydzierajacych sie non stop na lekarzy, ze oni chca to albo tamto, a tego nie.
Nigdzie nie twierdze, ze pacjent jest idiota, tylko ze w przygniatajacej wiekszosci wypadkow nie ma odpowiedniej wiedzy i kompetencji medycznych.

Cytat:
Napisane przez Teje Pokaż wiadomość
natomiast pewne decyzje naleza do pacjenta: srodki hormonalne nie sa bardzoz drowe i kazda kobiete sie o tym uswiadamia. Ale ona ma prawo sie na nie zdecydowac. Co wiecej, sama za nie placi. I przypatrz sie niektorym watkom na wizazu, w ginekologii - dziewczyny naprawde biora te pigulki swiadomie ( ok, moze nie na wszystkie watku patrz)
Juz pisalem wczesniej - KAZDY lek ma przeciwskazania/skutki uboczne (o ktorych lekarz/farmaceuta powinien pacjenta informowac).

Cytat:
Napisane przez Teje Pokaż wiadomość
Poza tym, jeszcze sie popytam, ale jakos nie kojarze wielu sytuacji, kiedy znieczulenie jest tak niebezpieczne - jakos przy operacjach innych niz porod, nawet w bardzo krytycznych sytuacjach, najpierw jest znieczulenie, potem zaczynaja kroic. Nawet jak jest niebezpieczenswto zgonu, a jesets przytomny, nikt Cie nie operuje na zywca. Bo efekt moze byc odwrotny do zamierzonego.
Nigdzie nie twierdze, ze jest to czeste, tylko ze taka mozliwosc istnieje.

Cytat:
Napisane przez Teje Pokaż wiadomość
zapewniam Cie, ze czesto bywam u lekarza i o rozne rzeczy prosze: jak tabletki na gardlo, to bez cukru. jak bedzeimy majtrowac w okolicy strun glosowych, to narzedziami dla dzieci, bo mniej ryzykuje. jesli da sie ominac antybiotyk, to prosze to zrobic. Nie chodzi o pouczanie lekarza - tylko o to, Wyraku, ze mowiac najprosciej - to Ty bedziesz bral te leki/bedziesz operowany. nie lekarz. i Ty poniesiesz wszystkie konsekwencje. Wiec i Ty masz prawo do decyzji.
To o czym piszesz, jest zupelnie normalne. Dla mnie roznica pomiedzy wybraniem tabletek z cukrem czy nie, a roznica pomiedzy dokonaniem a nie operacji, o ktorej pacjent ma niby zadecydowac, czy jest potrzebna jest kolosalna.

Juz szybciej cc porownalbym do masowego stosowania antybiotykow, gdy zupelnie nie ma ku temu potrzeby.

Cytat:
Napisane przez dzustam
A dla mnie ta wypowiedź to jest tym bardziej powod, żeby część kobiet nie zachodziła w ciążę.
Jesli o mnie chodzi, to kobieta nie ma obowiazku zachodzenia w ciaze; to decyzja jej (i partnera).

Cytat:
Napisane przez dzustam
Bo zawsze znajdzie się ktoś ze znieczulicą, pozbawiony elementarnej empatii, znający jedyną pawdę objawioną na temat progu odczuwania bólu przez wszystkich ludzi, znający ogrom strachu danej osoby i mający w tyłku matkę, o przepraszam - inkubator.
Idac tym tropem myslenia, WHO, min Kopacz, PTG to ludzie pozbawieni empatii i dotknieci znieczulica. Jezeli brakiem empatii jest nie dopuszczanie do narazania pacjenta na niepotrzebna operacje, ktore okreslone konsekwencje ma; niedopuszcznie do tego, zeby pacjent w sytuacji ekstremalnej, w bolu i pozbawiony odpowiedniej wiedzy i doswiadczenia podejmowal decyzji, to ja wole byc pozbawiony "empatii".

Swoja droga, skad wniosek, ze jest mi czyjes cierpienie obojetne? Skad wniosek, ze cc to mniejszy bol?

Cytat:
Napisane przez dzustam
I zabierze prawo wyboru, bo on do dentysty to bez znieczulenia łazi, to inkubator i poród naturalny przeżyje...
Chodze do dentysty jak najbardziej ze znieczuleniem, zdazylo mi sie kilkukrotnie, ze stomatolog wykonal zabieg bez znieczulenia w danym celu.

Widze co najwyzej luzny jesli jakikolwiek zwiazek pomiedzy powyzszym a tematem.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 00:16   #172
Teje
Rozeznanie
 
Avatar Teje
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Wyrak - ale zauwaz pewien absurd. mozesz legalnie zmienic plec i zostac kobieta i o ile za to zaplacisz, nikt nie ma do Ciebie pretensji.

Nie masz prawa do podjecia decyzji, w jaki sposob chcesz urodzic, nawet, jezeli jestes gotowy zaplacic dowolna sume.

Dlaczego czlowiek moze sie zdecydowac w zasadzie na dowolna operacje, a tej jednaj akurat mu sie odmawia?
Teje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 00:41   #173
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Teje Pokaż wiadomość
Wyrak - ale zauwaz pewien absurd. mozesz legalnie zmienic plec i zostac kobieta i o ile za to zaplacisz, nikt nie ma do Ciebie pretensji.

Nie masz prawa do podjecia decyzji, w jaki sposob chcesz urodzic, nawet, jezeli jestes gotowy zaplacic dowolna sume.

Dlaczego czlowiek moze sie zdecydowac w zasadzie na dowolna operacje, a tej jednaj akurat mu sie odmawia?
Operacja zmiany plci jest uwarunkowana przyczynami psychicznymi - mamy do czynienia z osoba, ktora czuje sie uwieziona w ciele innej plci. Z przyczyn psychicznym mozna chyba przeprowadzac cc (tj. jako z jednego z uwarunkowan medycznych). Co nie zmienia faktu, ze nie rozumiem nastawienia typu "i tak bede rodzila cc", niezaleznie od tego, czy jest taka potrzeba, badz czy zapewni to mniejsza ilosc bolu, czy nie.

O chirugii kosmetycznej juz pisalem co uwazam tj. nie powinno byc tak, zeby kazdy mogl podjac sie operacji jakiej tylko chce w celu zaspokojenia swojej proznosci. Zdaje sobie sprawe, ze to niezwykle lukratywny interes (wg American Society of Plastic Surgeons ok. $12mld w 2007), jak dla mnie malo etyczny i majacy niewiele wspolnego z medycyna.

PS. To ze niektore dziewczyny pisaly "kobieta to naturalnym rodzeniu mogla sie zajmowac dziecmi na drugi dzien, a po cesarce x dni", nie odbieralbym jako stawiania dziecka wyzej od kobiety, tylko miare konsekwencji cc. Nie wspominajac o tym, ze tu raczej w gre szybciej wchodzi radosc z zobaczenia dziecka, a nie obowiazek sie nim zajmowania.
-
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-08-24, 01:02   #174
Croppka :)
Raczkowanie
 
Avatar Croppka :)
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 65
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Ja i tak wolałabym rodzić bez cesarki, to męczarnia, wiem, ale to jeden dzień w życiu (bez przesady, ja np. bym mogła wytrzymać, tak myślę) i nie ma okropnych blizn. Za to na bank wzięłabym znieczulenie, choćbym miała za nie płacić. Nie wiem, co tak wszyscy nagle z tą cesarką...
Croppka :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 01:58   #175
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Nie ma to jak facet wypowiadający się o psychice kobiety w ciąży/rodzącej i o tym czy można jej pozwalać na decydowanie o sobie czy nie, kiedy ta się boi.


Uważam, że cesarka powinna być dostępna dla każdej kobiety, dla której nie stanowi zagrożenia (rola lekarza by określić czy można cesarkę przeprowadzić, czy np kobieta źle zniesie znieczulenie i gorzej na tym wyjdzie, niż na porodzie naturalnym)

Przeraża mnie bagatelizowanie przesłanek psychicznych przemawiających za cesarskim cięciem.
Jak się może odkleić siatkówka, to kobieta może mieć cesarkę.
Ale jak jej może zostać trauma, to już nie?
Dlaczego to, że kobieta się boi nie jest wystarczającym powodem, by uznać cesarkę za wskazaną? Naprawdę uważacie, że kobiety - wszystkie jak jedna - nie zdają sobie sprawy, że cesarka to nie jest takie hop siup? Przecież o tym się trąbi, szczególnie ostatnio! Więc jeśli kobieta boi się na tyle, by decydować się na operację, skoro jest gotowa za nią zapłacić, skoro decyduje się na ryzyko powikłań, to może rzeczywiście ten strach jest wielki?

Teje ma tu wiele racji pisząc, że cesarka jest unikaniem nie tylko fizycznego bólu podczas porodu, ale też stresu, strachu, obaw, niepewności, całej gamy negatywnych emocji tych kobiet, dla których poród to nie jest "najpiękniejsza chwila w życiu kobiety"

I piszę to jako osoba, która raczej zdecyduje się w razie czego na poród naturalny, tyle że ze znieczuleniem. Ale jeśli ja nie potrzebuję cc, nie znaczy jeszcze, że inna kobieta nie potrzebuje cc z przyczyn psychicznych właśnie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 07:35   #176
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Teje Pokaż wiadomość
Wyrak - ale dlaczego od razu uwazasz, ze pacjent jest idiota? Zeby nie bylo watpliwosci, jestem przecziwna pacjentom- pieniaczom, wydzierajacych sie non stop na lekarzy, ze oni chca to albo tamto, a tego nie.
Oj uwierz mi Teje, czasem takie podejscie w polskiej sluzbie zdrowia, zwlaszcza przy leczeniu jakichkolwiek przewleklych chorob jest konieczne. Zerknij w moje watki i zajrzyj do watku jaki zalozylam na spolecznosciach. Pewnie dojdziesz do wniosku ze o banalne glupoty potrafimy sie klocic, ale naprawde w tym kraju niektorzy musza BLAGAC o leczenie :-S
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 07:44   #177
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie ma to jak facet wypowiadający się o psychice kobiety w ciąży/rodzącej i o tym czy można jej pozwalać na decydowanie o sobie czy nie, kiedy ta się boi.

Czy tego argumentu(?) mozna równiez używać wobec kobiet które dzieci nie mają/z wyboru/ i tych które deklarują ,ze ich nigdy mieć nie będą?
Bo całkiem sporo ich wątku.

Swoją drogą wizaz jest pełen 'ekspertów' różnej maści wypowiadających się na tematy o których nie mają bladego pojęcia

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2008-08-24 o 10:03 Powód: sprecyzowanie
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 09:05   #178
madzia.a
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Czy tego argumentu(?) mozna równiez używać wobec kobiet które dzieci nie mają i tych które deklarują ,ze ich nigdy mieć nie będą?
Bo całkiem sporo ich wątku.

Swoją drogą wizaz jest pełen 'ekspertów' różnej maści wypowiadających się na tematy o których nie mają bladego pojęcia
Różnica między mężczyzna a kobietą która jeszcze nie rodziła jest zasadnicza! Mężczyżni całe życie żyją z uczuciem komfortu, że nigdy nie będą musieli rodzić. Natomiast kobiety które nie rodziły, żyją ze świadomością, że kiedyś to nastąpi dlatego też potrafią bardziej utożsamiać się z kobietami na porodówce, potrafią wyborażać sobie siebie na miejscu rodzącej.
A poza tym nie zauważyłam, aby większość kobiet po porodach miało inne zdanie o tym wydarzeniu, niż to co myśłały przed porodem
madzia.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 09:23   #179
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Wyobraza ktos sobie pojsc do lekarza z jakakolwiek choroba i stwierdzenie "chce miec taka a nie inna forme leczenia"? Ja sobie nie wyobrazam.
Po pierwsze, ciążą nie jest chorobą. A cesarka czy poród sn to nie są formy leczenia.
A co do pytanie, to tak. Ja wielokrotnie chodziłam do lekarzy i sama wiedziałam, czego potrzebuję na daną chorobę. Niemożliwe? Możliwe.
Dermatologowi ufałam pół roku, podczas którego problemy skórne rozprzestrzeniły się koszmarnie na ciele. Jak moja cierpliwość się skończyła, poszłam do niej kolejny raz i zażądałam tego leku, którego już kiedyś używałam, a ona mi nie chciała dać, bo 'może wypróbujemy najpierw czegoś innego'. Receptę dostałam, po 7 dniach używania na ciele nie miałam NIC.
To samo z problemami ginekologicznymi. Wiem, co mi pomaga i zawsze proszę o recepty na dany środek.
Po prostu wiem, co dla mnie jest lepsze.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 09:30   #180
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Kobieta to nie walizka...

Ja proponuje tym panom,którzy chcą zakazać cesarki na życzenie,zajść w ciąże,przemęczyć się 9 miesięcy a potem urodzić naturalnie bez znieczulenia.Żałuje,że to nie możliwe. Tylko ciekawe jak wtedy by świergotalni mądrale.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.