Mamy Grudniowe 2019 ❤ -część 4.

[PatiPee]

Dobrze ssie w różnych fazach. Na pewno lepszy niz reczny ale u mnie medela jest drozsza od lansinoh wiec moze o innym piszesz albo u mnie inne ceny.
Lansinog w rossmanie 75euro i tak planuje kupic go wlasnie stacjonarnie bo mam tam 10proc. Ale nie wiem czy bede zadowolona hmmmScreenshot_20191024-193949_Google.jpgScreenshot_20191024-194036_Chrome.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rzeczozn]

Napisane przez midusia86

Misiaq jak mam dokładnie takie akcje jak opisalas zawsze z dwóch powodów - zatrucie pokarmowe albo nagły mega spadek ciśnienia.
Na początku mieszkania z TZ jak mu tak przez ręce poleciałam to mówił, ze po raz pierwszy w życiu naprawdę się przestraszył, ze zaraz mu umrę. No nie umarłam i meczy się biedaczysko ze mną do teraz
Ale z ten patent z telefonem do TZ to powiem ci dobry miałaś

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------




No ale z drugiej strony, jak już będziesz wcześniej donoszona i zaczęłyby się skurcze, to zrobią ci szybciej cc i będziesz mogła wrócić do leków

Nie będę miała szybszego leczenia. Mam wizytę i początek wyznaczony na 12 grudnia. Prawie 2 tyg po porodzie. I szczerze, wolę żeby Ania siedziała do tego 29.11 grzecznie w brzuszku i rosła jak najdłużej w środku. Będzie donoszona w sam raz, chyba 38+2 o ile się nie mylę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez PatiPee

Dobrze ssie w różnych fazach. Na pewno lepszy niz reczny ale u mnie medela jest drozsza od lansinoh wiec moze o innym piszesz albo u mnie inne ceny.
Lansinog w rossmanie 75euro i tak planuje kupic go wlasnie stacjonarnie bo mam tam 10proc. Ale nie wiem czy bede zadowolona hmmmZałącznik 7695738Załącznik 7695739

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak to chyba ten sam ?IMG_2878.JPG a ten Lansinoh to taki znalazłam. IMG_2879.JPG


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Tak to samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez PatiPee

Tak to samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eh no to mam kolejny dylemat


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Ja to nawet zaczynam myslec o tym na dwie piersi,bo jesli sie nie uda kp to moze bede po prostu sciagac a w nocy bedzie to trwało 15min a nie 30....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez arya09

Ale konkretnie ten model? A jak u niego z głośnością ? Lansinoh też patrzyłam ale to już koszt 290 zł. Nie wiem, mam rozterki z tym laktatorem czy już teraz go kupować i czy będzie potrzebny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie wróciłam ze SR z tematu o laktacji i nie żałuję teraz, że kupiłam elektryczny. Ja mam Canpol choć to nie jest super ekstra sprzęt ale jeśli będę potrzebowała lepszego to kupię i tyle. Jak położna opowiadała o tych wszystkich zapaleniach piersi, nawałach pokarmu itd to stwierdzam, że laktator i butelka to był dobry zakup w razie potrzeby Czy w ogóle użyję to zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez misiaq002

Właśnie wróciłam ze SR z tematu o laktacji i nie żałuję teraz, że kupiłam elektryczny. Ja mam Canpol choć to nie jest super ekstra sprzęt ale jeśli będę potrzebowała lepszego to kupię i tyle. Jak położna opowiadała o tych wszystkich zapaleniach piersi, nawałach pokarmu itd to stwierdzam, że laktator i butelka to był dobry zakup w razie potrzeby Czy w ogóle użyję to zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas z kolei na SR mówiły, że używanie laktatora jeszcze bardziej pobudza produkcje mleka i nawały.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Ale czasami trzeba ściągnąć. Mi np mleko ciurkiem lecialo, syn spal a piersi jak kamienie sie robily wiec musowo trzeba ściągnąć do uczucia ulgi.
Oczywiście, sa kobiety które wola meza ale dla mnie to jest tak ogromne NIE , ze nawet nie chce o tym myslec ogólnie laktator tez moze pomoc rozbujac laktacje wiec i tu i tu trochę racji jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez arya09

U nas z kolei na SR mówiły, że używanie laktatora jeszcze bardziej pobudza produkcje mleka i nawały.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi bardziej chodziło o to co Pati pisze. Położna opowiadała, że może dochodzić właśnie do takiego nawału i jak sobie to wyobraziłam to właśnie widzę ten laktator jako opcję ulgi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nillka88]

Napisane przez PatiPee

Ale czasami trzeba ściągnąć. Mi np mleko ciurkiem lecialo, syn spal a piersi jak kamienie sie robily wiec musowo trzeba ściągnąć do uczucia ulgi.
Oczywiście, sa kobiety które wola meza ale dla mnie to jest tak ogromne NIE , ze nawet nie chce o tym myslec ogólnie laktator tez moze pomoc rozbujac laktacje wiec i tu i tu trochę racji jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak pierwsze usłyszałam o tym mężu to takie fuj mi się wydawało i tak zaczepnie do TZ mówię o tym a ten, że spoko, że jak będzie trzeba wybiorę chyba jednak laktator

[PatiPee]

Hahaha. Mam to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Arya ja miałam akurat Medele Swing, ale podobo wszsytkie elktryczne medele sa super. Tą medele o której ty mówisz mozna kupić już za jakieś 250zł a Lansinoh to tak w graniczach 400zł, więc już rożnica spora. I szczerze nie wiem, czy na pewno warto zaopatrywać siew taki sprzęt już przed porodem. Ja miałam, ale byłam pewna, że będę ściągać, bo potrzebuje wychodzić z domu. A może zorientuj sie, czy nie masz gdzieś w pobliżu opcji wypożyczenia w razie czego na kilka dni, jak jednak uznasz, że jest ci nawet natychmiast potrzeby? Wtedy niby zapłacisz za nowy plus koszt wypożyczenia na te kilka dni, ale też unikniesz ryzyka utopienia od razu większej kwoty, jak isę okaze, że nigdy go nie wykorzystasz...

Napisane przez nillka88

jak pierwsze usłyszałam o tym mężu to takie fuj mi się wydawało i tak zaczepnie do TZ mówię o tym a ten, że spoko, że jak będzie trzeba wybiorę chyba jednak laktator

No ja przy nawał nie korzystałam i wolałam odciągnąc laktatorem dla dziecka, ale jak juz raz zatkał mi się kanalik i dzieć ie dawał rady to TŻ uratował mnei najprawdopodobniej przed zapaleniem. Tylko dla nas to żadna fujka nigdy nie była

[biedro87]

Milawo, super że wszystko dobrze

Ja juz w sumie gotowa na porod, choc rodzę w okolicach mikołajek! Większość rzeczy jest już przygotowanych, a pozostałe mąż jest w stanie ogarnąć. Chce mieć wszystko trochę wcześniej zrobione, gdyby się jakiś szpital trafił czy coś. Jeszcze chce w wszystkich szafkach wszystko posprzątać. Ubrania uwielbiam mieć uprasowane i ładnie poukładane, choć daleko mi do perfekcyjnej pani domu. Ale w ciąży z Jasiem to ogólnie w domu był porządek, a teraz niespecjalnie

Mam dwa rożki po N, ale raczej nie planuje używać. W sumie ich nie uprałam jeszcze i nie wiem czy jest sens to robić.

Ja akurat trochę z laktatora na początku korzystałam przy Natalce, bo panience ssać się nie chciało. Przy Jasiu prawie nie używałam.

[arya09]

Dzień dobry,

Chyba wkraczam w fazę problemów ze snem :/ budzę się w nocy, nie mogę usnąć. Potem o 7 mnie mały budzi i jestem głodna i po spaniu do tego znowu u nas wzmożony ruch samolotów i przy zamkniętych oknach i spaniu w zatyczkach je słyszę! Masakra

Napisane przez PatiPee

Ale czasami trzeba ściągnąć. Mi np mleko ciurkiem lecialo, syn spal a piersi jak kamienie sie robily wiec musowo trzeba ściągnąć do uczucia ulgi.
Oczywiście, sa kobiety które wola meza ale dla mnie to jest tak ogromne NIE , ze nawet nie chce o tym myslec ogólnie laktator tez moze pomoc rozbujac laktacje wiec i tu i tu trochę racji jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez misiaq002

Mi bardziej chodziło o to co Pati pisze. Położna opowiadała, że może dochodzić właśnie do takiego nawału i jak sobie to wyobraziłam to właśnie widzę ten laktator jako opcję ulgi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie ja miałam takie wyobrażenie jak piszecie, a ta położna na SR mówiła zupełnie co innego, a jest też CDL to chyba zna się na tym co robi. Przez to mam teraz mętlik w głowie generalnie była raczej na nie jeśli chodzi o laktator i stosowanie innych metod przy nawałach.

Napisane przez nillka88

jak pierwsze usłyszałam o tym mężu to takie fuj mi się wydawało i tak zaczepnie do TZ mówię o tym a ten, że spoko, że jak będzie trzeba wybiorę chyba jednak laktator

Mnie to też nie przekonuje. Może po porodzie się zmienią odczucia. Chociaż ja ogólnie mam nastawienie do karmienia piersią jako „fujka”

Napisane przez midusia86

Arya ja miałam akurat Medele Swing, ale podobo wszsytkie elktryczne medele sa super. Tą medele o której ty mówisz mozna kupić już za jakieś 250zł a Lansinoh to tak w graniczach 400zł, więc już rożnica spora. I szczerze nie wiem, czy na pewno warto zaopatrywać siew taki sprzęt już przed porodem. Ja miałam, ale byłam pewna, że będę ściągać, bo potrzebuje wychodzić z domu. A może zorientuj sie, czy nie masz gdzieś w pobliżu opcji wypożyczenia w razie czego na kilka dni, jak jednak uznasz, że jest ci nawet natychmiast potrzeby? Wtedy niby zapłacisz za nowy plus koszt wypożyczenia na te kilka dni, ale też unikniesz ryzyka utopienia od razu większej kwoty, jak isę okaze, że nigdy go nie wykorzystasz...









No ja przy nawał nie korzystałam i wolałam odciągnąc laktatorem dla dziecka, ale jak juz raz zatkał mi się kanalik i dzieć ie dawał rady to TŻ uratował mnei najprawdopodobniej przed zapaleniem. Tylko dla nas to żadna fujka nigdy nie była

No właśnie Medele znalazłam za 220 zł a Lansinoh za 280 zł, niby różnica nieduża ale jednak jest. Na razie cały czas dumam, ale znając mnie kupię bo nie lubię potem szukać na ostatnią chwilę i się stresować, że nie mam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ola0731]

Napisane przez arya09

Dzień dobry,

Chyba wkraczam w fazę problemów ze snem :/ budzę się w nocy, nie mogę usnąć. Potem o 7 mnie mały budzi i jestem głodna i po spaniu do tego znowu u nas wzmożony ruch samolotów i przy zamkniętych oknach i spaniu w zatyczkach je słyszę! Masakra









Właśnie ja miałam takie wyobrażenie jak piszecie, a ta położna na SR mówiła zupełnie co innego, a jest też CDL to chyba zna się na tym co robi. Przez to mam teraz mętlik w głowie generalnie była raczej na nie jeśli chodzi o laktator i stosowanie innych metod przy nawałach.




Mnie to też nie przekonuje. Może po porodzie się zmienią odczucia. Chociaż ja ogólnie mam nastawienie do karmienia piersią jako „fujka”




No właśnie Medele znalazłam za 220 zł a Lansinoh za 280 zł, niby różnica nieduża ale jednak jest. Na razie cały czas dumam, ale znając mnie kupię bo nie lubię potem szukać na ostatnią chwilę i się stresować, że nie mam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzień dobry

Moja noc dziś też była koszmarna obudziłam się przed 4 do łazienki i potem do 5 nie mogłam zasnąć, przysnelam na pół godziny i zadzwonił budzik

Dodatkowo Mały jest znowu nisko ułożony bo pachwiny mnie bolą jak jasna cholera i dodam do tego dzisiejszy ból biodra istne combo ostatniego dnia pracy.

Miłego dnia wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sevenofnine]

Zasypiaj o 2 z refluksem i pawianem na gardle. Budź się 5x na siku. A potem od 6:30 miej takie ssanie w żołądku, że zaraz zeżresz konia z kopytami i nie, picie wody nie pomaga oszukać przeznaczenia. Zjedz, poczytaj książkę, zgaga ponownie wita, zamyka się krąg porażki. 53 dni do ptp i jeśli do tego czasu to dziecko ze mnie nie wyjdzie, to osobiście mu pomogę

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[PatiPee]

Witam się w 34tym tygodniu

Spalam dobrze , ale krótko. Chyba mnie glowa boli wiec odstawie Leo i pojde spac🤣

Życzę wszystkim miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez sevenofnine

Zasypiaj o 2 z refluksem i pawianem na gardle. Budź się 5x na siku. A potem od 6:30 miej takie ssanie w żołądku, że zaraz zeżresz konia z kopytami i nie, picie wody nie pomaga oszukać przeznaczenia. Zjedz, poczytaj książkę, zgaga ponownie wita, zamyka się krąg porażki. 53 dni do ptp i jeśli do tego czasu to dziecko ze mnie nie wyjdzie, to osobiście mu pomogę

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Seven Ty to na prawdę ciężko masz w tej ciąży a ja narzekam że musiałam wstać siku i nie mogłam usnąć aż mi wstyd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez Ola0731

Dzień dobry

Moja noc dziś też była koszmarna obudziłam się przed 4 do łazienki i potem do 5 nie mogłam zasnąć, przysnelam na pół godziny i zadzwonił budzik

Dodatkowo Mały jest znowu nisko ułożony bo pachwiny mnie bolą jak jasna cholera i dodam do tego dzisiejszy ból biodra istne combo ostatniego dnia pracy.

Miłego dnia wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W poniedziałek już się będziesz byczyć

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez sevenofnine

Zasypiaj o 2 z refluksem i pawianem na gardle. Budź się 5x na siku. A potem od 6:30 miej takie ssanie w żołądku, że zaraz zeżresz konia z kopytami i nie, picie wody nie pomaga oszukać przeznaczenia. Zjedz, poczytaj książkę, zgaga ponownie wita, zamyka się krąg porażki. 53 dni do ptp i jeśli do tego czasu to dziecko ze mnie nie wyjdzie, to osobiście mu pomogę

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Seven a przypomnij mi, Ty dostałaś jakieś leki na te wymioty i niepowściągliwe mdłości ?

[sevenofnine]

Napisane przez Ola0731

Seven Ty to na prawdę ciężko masz w tej ciąży a ja narzekam że musiałam wstać siku i nie mogłam usnąć aż mi wstyd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Za dnia mam elegancko i całkiem nieźle śmigam (minus ostatnio kręgosłup ), tylko noce takie chusteczkowe. Z drugiej strony chyba nic mnie nie zdziwi nocami po porodzie i bez trudu przestawię się na rytm spania noworodka. Ba, nawet więcej się wyśpię xD

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[gosiulam185]

Ja nie narzekam, noce mam piękne. Wstaję raz na siku i tyle, nie mam żadnych problemów z zaśnięciem. Ciężko się ulożyć i biodra bolą, ale jak już zasnę to nic mnie nie budzi

Dzisiaj męczyły mnie głupie sny i przez to naszło mnie pytanie- jak to jest po porodzie? Dostaje dziecko do siebie i się nim zajmuję na sali tak? A jak ja mam je nakarmić piersią? Przecież o tym nie mam zielonego pojęcia ani jak przystawić, ani kiedy głodne, ani kiedy będzie mieć dość przecież ja nic o tym nie wiem, tam nie przyjdzie mi nikt pomoc przy tych pierwszych karmieniach? No wiadomo, że w dzień mogę sobie kogoś zawołać, ale po nocy będę biegać po oddziale z płaczącym noworodkiem i szukać położnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Gosia u mnie w dzień i w nocy położne przystawialy ,pomagaly przewiajac np mojej sasiadce po cc itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez gosiulam185

Ja nie narzekam, noce mam piękne. Wstaję raz na siku i tyle, nie mam żadnych problemów z zaśnięciem. Ciężko się ulożyć i biodra bolą, ale jak już zasnę to nic mnie nie budzi

Dzisiaj męczyły mnie głupie sny i przez to naszło mnie pytanie- jak to jest po porodzie? Dostaje dziecko do siebie i się nim zajmuję na sali tak? A jak ja mam je nakarmić piersią? Przecież o tym nie mam zielonego pojęcia ani jak przystawić, ani kiedy głodne, ani kiedy będzie mieć dość przecież ja nic o tym nie wiem, tam nie przyjdzie mi nikt pomoc przy tych pierwszych karmieniach? No wiadomo, że w dzień mogę sobie kogoś zawołać, ale po nocy będę biegać po oddziale z płaczącym noworodkiem i szukać położnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

położne pomagają ponoć i w nocy i w dzień na SR nam mówiła, że to pierwsze karmienie po porodzie przy kontakcie skóra do skóry, to niby dziecko samo zaczyna szukać piersi i się zasysa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Emosz]

Napisane przez gosiulam185

Ja nie narzekam, noce mam piękne. Wstaję raz na siku i tyle, nie mam żadnych problemów z zaśnięciem. Ciężko się ulożyć i biodra bolą, ale jak już zasnę to nic mnie nie budzi

Dzisiaj męczyły mnie głupie sny i przez to naszło mnie pytanie- jak to jest po porodzie? Dostaje dziecko do siebie i się nim zajmuję na sali tak? A jak ja mam je nakarmić piersią? Przecież o tym nie mam zielonego pojęcia ani jak przystawić, ani kiedy głodne, ani kiedy będzie mieć dość przecież ja nic o tym nie wiem, tam nie przyjdzie mi nikt pomoc przy tych pierwszych karmieniach? No wiadomo, że w dzień mogę sobie kogoś zawołać, ale po nocy będę biegać po oddziale z płaczącym noworodkiem i szukać położnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po porodzie pomagają przystawić maleństwo, kangurowanie na sali poporodowej, później jak jesteście na swojej sali porodowej ubierają przy Tobie maluszka, u nas w szpitalu jest położna laktacyjna, więc można poprosić o jej pomoc. A tak to jak dziecko płacze to albo dlatego, że głodne albo dlatego, że ma coś w pampersie albo, bo ma ból istnienia poza brzuszkiem mamy w nocy położne zaglądały chyba najwcześniej o 3 nad ranem, więc jakoś sobie trzeba radzić ale można na nie dzwonić ale cudów nie było

Na szczęście dzieci dużo śpią, przynajmniej ja tak miałam, ale tylko w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez arya09

Dzień dobry,

Chyba wkraczam w fazę problemów ze snem :/ budzę się w nocy, nie mogę usnąć. Potem o 7 mnie mały budzi i jestem głodna i po spaniu do tego znowu u nas wzmożony ruch samolotów i przy zamkniętych oknach i spaniu w zatyczkach je słyszę! Masakra









Właśnie ja miałam takie wyobrażenie jak piszecie, a ta położna na SR mówiła zupełnie co innego, a jest też CDL to chyba zna się na tym co robi. Przez to mam teraz mętlik w głowie generalnie była raczej na nie jeśli chodzi o laktator i stosowanie innych metod przy nawałach.




Mnie to też nie przekonuje. Może po porodzie się zmienią odczucia. Chociaż ja ogólnie mam nastawienie do karmienia piersią jako „fujka”




No właśnie Medele znalazłam za 220 zł a Lansinoh za 280 zł, niby różnica nieduża ale jednak jest. Na razie cały czas dumam, ale znając mnie kupię bo nie lubię potem szukać na ostatnią chwilę i się stresować, że nie mam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Generalnie podejście CDL jest chyba takie, ze im bardziej „naturalnie” do tego podejdziemy tym lepiej i laktator powinien okazać się zbędny, bo przy nawalach można pomoc sobie ściąganiem ręcznym a tak naprawę i przy nawalach i chwilowo niewystarczającej ilości mleka najlepiej sobie wszystko wyreguluje samo dziecko przy piersi.
Ja na pewno kupuje laktator, ale nie bede panikować, jeżeli nie zdążę przed porodem, bo kupuje go głównie z myślą o odciąganiu, kiedy będzie musiał dziecko nakarmić ktoś inny.
Ten pojedynczy lansinoh znalazłaś za 280? Gdzie? Na Ceneo nie widziałam nigdy niżej, niż 360zl

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez sevenofnine

Zasypiaj o 2 z refluksem i pawianem na gardle. Budź się 5x na siku. A potem od 6:30 miej takie ssanie w żołądku, że zaraz zeżresz konia z kopytami i nie, picie wody nie pomaga oszukać przeznaczenia. Zjedz, poczytaj książkę, zgaga ponownie wita, zamyka się krąg porażki. 53 dni do ptp i jeśli do tego czasu to dziecko ze mnie nie wyjdzie, to osobiście mu pomogę

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Ty należysz do tych „szczęściarzy”, którzy się nie liczą w takich statystykach
A poważnie to absolutnie cholernie współczuje!

[misiaq002]

Napisane przez sevenofnine

Zasypiaj o 2 z refluksem i pawianem na gardle. Budź się 5x na siku. A potem od 6:30 miej takie ssanie w żołądku, że zaraz zeżresz konia z kopytami i nie, picie wody nie pomaga oszukać przeznaczenia. Zjedz, poczytaj książkę, zgaga ponownie wita, zamyka się krąg porażki. 53 dni do ptp i jeśli do tego czasu to dziecko ze mnie nie wyjdzie, to osobiście mu pomogę

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Jak ja Ci współczuję! Nie wyobrażam sobie tak na dłuższą metę bo mnie po kilku godzinach rzygania nie było...

Dziewczyny kiedy odstawiacie witaminy? Biorę mama dha i ostatnio to w ogóle tak w kratkę jak sobie przypomnę Magnez tak samo.. Aż jestem zła bo ciągle o nich zapominam teraz. Myślałam nawet, żeby już odstawić witaminy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez midusia86

Generalnie podejście CDL jest chyba takie, ze im bardziej „naturalnie” do tego podejdziemy tym lepiej i laktator powinien okazać się zbędny, bo przy nawalach można pomoc sobie ściąganiem ręcznym a tak naprawę i przy nawalach i chwilowo niewystarczającej ilości mleka najlepiej sobie wszystko wyreguluje samo dziecko przy piersi.
Ja na pewno kupuje laktator, ale nie bede panikować, jeżeli nie zdążę przed porodem, bo kupuje go głównie z myślą o odciąganiu, kiedy będzie musiał dziecko nakarmić ktoś inny.
Ten pojedynczy lansinoh znalazłaś za 280? Gdzie? Na Ceneo nie widziałam nigdy niżej, niż 360zl

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------





Ty należysz do tych „szczęściarzy”, którzy się nie liczą w takich statystykach
A poważnie to absolutnie cholernie współczuje!

Tak, dokładnie w ten sposób to przedstawiła. Przy nawale dostawiać dziecko, żeby jak najwiecej ono ściągnęło, a jak nie to ściąganie ręczne.
Na Allegro: Laktator Elektryczny Lansinoh 54092 https://allegro.pl/oferta/laktator-e...ource=facebook
Czasem mają ciekawe oferty tyle, że pojedyncze sztuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Skłamałam kosztuje 289 zł, ale to i tak dobra cena z tego co patrzyłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[midusia86]

Napisane przez gosiulam185

Ja nie narzekam, noce mam piękne. Wstaję raz na siku i tyle, nie mam żadnych problemów z zaśnięciem. Ciężko się ulożyć i biodra bolą, ale jak już zasnę to nic mnie nie budzi

Dzisiaj męczyły mnie głupie sny i przez to naszło mnie pytanie- jak to jest po porodzie? Dostaje dziecko do siebie i się nim zajmuję na sali tak? A jak ja mam je nakarmić piersią? Przecież o tym nie mam zielonego pojęcia ani jak przystawić, ani kiedy głodne, ani kiedy będzie mieć dość przecież ja nic o tym nie wiem, tam nie przyjdzie mi nikt pomoc przy tych pierwszych karmieniach? No wiadomo, że w dzień mogę sobie kogoś zawołać, ale po nocy będę biegać po oddziale z płaczącym noworodkiem i szukać położnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie musisz teraz wiedzieć. W większości przypadków działa instynkt i nagle się okazuje, ze wiesz a co najważniejsze rodzi się dziecko, które ma niesamowity instynkt przetrwania, którego integralna częścią jest potrzeba jedzenia. Są nawet takie filmiki na necie, kiedy to dziecko położone na brzuchu mamy instynktownie zaczyna czołgać się w stronę sutka, bo wyczuwa tam jedzenie
W tym kiedy przystawiać i kiedy ma już dość spróbuj się wsłuchać głównie w swoją intuicje, niż jakieś spisane na papierze wytyczne, bo każde dziecko i każda matka są inni i będziecie musieli odnaleźć z synkiem swój własny rytm. A położne do pomocy są cała dobę, nie tylko w nocy. Jeżeli gdzieś dziecko płacze, to raczej przychodzą zapytać czy nie pomoc. Jak nie przyjdą, to jak tylko będziesz czuła, ze potrzebujesz pomocy ciśnie na dyżurkę. Zgodnie z zasada: jak nie będziesz prosić to może ktoś się napatoczył i ci pomoże. Jak poprosisz, ktoś na pewno pomoże

[midusia86]

Napisane przez misiaq002

Jak ja Ci współczuję! Nie wyobrażam sobie tak na dłuższą metę bo mnie po kilku godzinach rzygania nie było...

Dziewczyny kiedy odstawiacie witaminy? Biorę mama dha i ostatnio to w ogóle tak w kratkę jak sobie przypomnę Magnez tak samo.. Aż jestem zła bo ciągle o nich zapominam teraz. Myślałam nawet, żeby już odstawić witaminy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaminy to z tego co wiem powinno się brać aż do zakończenia okresu karmienia
Ja jakoś przestałam 3m po porodzie, jak skończyły mi się zapasy, ale DHA biorę np praktycznie bez przerwy.