Mamy Grudniowe 2019 ❤ -część 4.

[PatiPee]

Gosia a wy nie mieszkacie razem? Bo chyba cos mi sie pokiełbasiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

My będziemy we 4 razem i mi to bardzo pasuje, pewnie bedziemy ogladac Kevina, maz bedzie skladal nowe zabawki , Leo bedzie zachwycony i będzie super bylebym dobrze sie juz czula a będzie wszystko dobrze.
Moja kosmtyczka wczoraj mowila , ze nie dosc ze urodzila 10d po terminie to jeszcze 8dni w szpitalu byli bo mały mial infekcje :/ chyba bym sie zaryczala gdybym miala spędzić święta bez Leonka. ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez gosiulam185

My też zawsze spędzamy wigilię rodzinnie. Najpierw jedziemy do mojej cioci, tam spotykamy się w 23 osoby, jemy kolacje, Mikołaj rozdaje prezenty dzieciakom. Później jedziemy do teściów, a później wracamy do domu i spędzamy czas już na spokojnie w mniejszym gronie- ja z TŻ, siostra że szwagrem, dzieciaki i moja mama. I ten czas jest najfajniejszy, bo wtedy zapominamy o wszystkich kłótniach, humorkach itp. po prostu cieszymy się swoją obecnością przez ten jeden dzień. Dlatego też jest mi przykro, że w tym roku nas to ominie, że nie zobaczę jak dzieciaki otwierają prezenty, nie podzielimy się opłatkiem i nie spędzimy czasu z rodziną. Ale będziemy we trójkę i to jest najważniejsze, że kruszynka już będzie z nami i będziemy mogli cieszyć się sobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No u mnie raczej marne szanse żeby Mały się urodził przed terminem. Co tym bardziej mnie dołuje. Bo gdybyśmy byli we 3 to już zupełnie inaczej by było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nillka88]

Napisane przez Ola0731

No u mnie raczej marne szanse żeby Mały się urodził przed terminem. Co tym bardziej mnie dołuje. Bo gdybyśmy byli we 3 to już zupełnie inaczej by było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym chciała święta we trójkę ale to bardziej nastawiam się na przyszły rok i to już w nowym domku, kurcze nie mogę się doczekać takich świąt do tej pory nie przepadałam za tym czasem ale myślę, że to się zmieni

[mychamycha]

Napisane przez Ola0731

No u mnie raczej marne szanse żeby Mały się urodził przed terminem. Co tym bardziej mnie dołuje. Bo gdybyśmy byli we 3 to już zupełnie inaczej by było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czemu marne?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[nillka88]

Napisane przez PatiPee

[/COLOR]My będziemy we 4 razem i mi to bardzo pasuje, pewnie bedziemy ogladac Kevina, maz bedzie skladal nowe zabawki , Leo bedzie zachwycony i będzie super bylebym dobrze sie juz czula a będzie wszystko dobrze.
Moja kosmtyczka wczoraj mowila , ze nie dosc ze urodzila 10d po terminie to jeszcze 8dni w szpitalu byli bo mały mial infekcje :/ chyba bym sie zaryczala gdybym miala spędzić święta bez Leonka. ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ehhh jaka sielska wizja aż się rozmarzyłam marzy mi się takie coś

oby w naszym przypadku było wszystko ok i żebysmy migiem wszytskie wróciły z dzieciątkami do domu!!

[Ola0731]

Napisane przez mychamycha

Czemu marne?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Takie mam przeczucie, że przed świętami nie urodzę jak to wszyscy mi wróżą, a najprędzej po nowym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez Ola0731

Możesz normalnie brać Heviran. Też miałam i ginekolog nie widział problemu żeby brać. Dodatkowo smarowalam mascia.Ja wczoraj przypomniałam TŻ że w styczniu zostaje 2h z Tomkiem sam bo ja ide na paznokcie i oczywiście już wielce przerażony bo on nigdy nie zajmował się takim małym dzieckiem, więc mu powiedziałam że ma prawie 3 miesiące na oswojenie się z tą myślą i najwyżej te dwie godziny będzie siedział z małym na klacie

Do mnie dziś rano mama zadzwoniła zapytać co u mnie bo oczywiście babcia już jej naopowiadala że miała jakieś złe sny (ona non stop praktycznie takie ma) i już mama się stresuje czy u mnie wszystko ok.

Mój to nawet nie ogarnia co jest czym ( nie odróżnia rodzajów ubranek, rozmiarów) i najgorsze jest to że w ogóle się nie interesuje co mamy kupione, czego nie i co jest w ogóle potrzebne. chyba muszę go zebrać do galopu i mu wszystko pokazać bo nie ogarnie

Wy wszystkie tak czekacie na święta, mnie w tym roku w ogóle nie cieszą. Przyzwyczajona jestem do tego że święta spędzam rodzinnie (na wigilii sa 24 osoby) a w tym roku ani nie pojadę na święta do rodziców, teściowie chcą spędzić święta tylko we dwoje. A my albo będziemy siedzieć sami we dwoje albo ja będę w szpitalu. Także na chwilę obecną nie czekam jakoś specjalnie na święta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty masz troszkę inną sytuację bo ja u siebie to obstawiam, że na święta raczej już będziemy we 3. Bo nawet gdyby przeciągnęło się do tego 13, który gdzieś tam się pojawiał u mnie to myślę, że dłużej i tak nie wytrzymam.

Ja to baaaaaardzo się cieszę na te święta. Z tego co wiem mają do nas wpaść na chwilkę rodzice i teściowie i podrzucić szamę. Ale to będzie godzinka max 2 a całe święta będziemy we 3. Do tej pory wyjeżdżaliśmy zawsze na 2 noclegi. Jak ja tego nienawidziłam ale rozsądniej tak było niż turlać się w nocy no i korzystniej z paliwem. A tu w końcu spędzimy święta w domu w dodatku w ciszy. Bo ja to nie przepadam za świętami ani u rodziców ani u teściów. Nie ma w tych wydarzeniach żadnej magii oprócz stresów nerwów i udawania. Ale zdaję sobie sprawę, że są takie domy gdzie aż chce się świętować i to tak prawdziwie Mój do takich nie należy..

Już sobie znoszę pomału ozdoby, żeby wcześniej przybrać mieszkanie bo nie wiem jak będzie w grudniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[black___raven]

Dzwonię do położnej zapisać się na wizytę, a ona się śmieje, że już przecież jestem zapisana. Kalafior jak się masz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

Ja odkąd jesteśmy u siebie bardzo lubię święta. Gdy mieszkałam z rodziną to nie znosiłam. Pamiętam w zeszłym roku jak zazdrościłam kumpeli że na święta do rodziny pojechała z super nowiną że jest w ciąży. A teraz sobie myślę że moje tegoroczne będą jeszcze lepsze Obojętne mi z czy gdzieś pójdziemy, czy nie. Szamkę dostanę od mamy, aby tylko choinka była i będzie pięknie. Ciekawe co z tą zimą stulecia. Jest jakaś szansa na śnieg w grudniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez voice_of_silence

Ja odkąd jesteśmy u siebie bardzo lubię święta. Gdy mieszkałam z rodziną to nie znosiłam. Pamiętam w zeszłym roku jak zazdrościłam kumpeli że na święta do rodziny pojechała z super nowiną że jest w ciąży. A teraz sobie myślę że moje tegoroczne będą jeszcze lepsze Obojętne mi z czy gdzieś pójdziemy, czy nie. Szamkę dostanę od mamy, aby tylko choinka była i będzie pięknie. Ciekawe co z tą zimą stulecia. Jest jakaś szansa na śnieg w grudniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie trąbią o tej zimie stulecia i trąbią. Ale mi ale że na tym tylko się skończy. Raczej się nie zapowiada na śnieżne święta, ale mogę się mylić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

Napisane przez Ola0731

Takie mam przeczucie, że przed świętami nie urodzę jak to wszyscy mi wróżą, a najprędzej po nowym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaaa, czyli szanse są przeczucie może mylić


Misiaq, ja też już ozdoby skompletowałam, żeby były w domu a 1.12 zaczynam strojenie mieszkania.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[midusia86]

Napisane przez voice_of_silence

Własnie mi uświadomiłaś, że z moją dostawką też można takie cuda.







Ojej, współczuję. Ale dres i gorąca herbatka mają u mnie dobre skojarzenia



Tak, wiem, troszkę mało, ale zatrzymałam się na moment, bo rozmyślam co bym więcej chciała. Czy dokupić tetry, czy jakiś wkładów, dokupić więcej otulaczy wełnianych czy pulowych?



Wkłady z Pupusa mam zwykłe, podłużne, ale nie pamiętam jaki to rozmiar, bo to z bazarku (kojarzysz motyw z postami pt.: powiedzcie mi co kupiłam? Bo tam kto pierwszy ten lepszy ). One akurat się mieszczą do kieszonek nb, klepsydra to chyba nie wejdzie, albo może jest jakaś na rozmiar nb? Tylko ja bym chciała na okres nb jakieś najbardziej uniwersalne rzeczy, jeśli chodzi o wkłady, żeby się z tym później nie bawić albo wykorzystać jako wkład wzmacniający przy większym dziecku.



Ja się właśnie też umówiłam z bratową na szycie gatków. Mam swetry z wełny ze strzyży i zastanawiam się czy koniecznie muszę dawać coś na drugą warstwę. To jest jedna z tych przyjemniejszych wełn, a nie chce mi się biegać po second handach.







W moim mikroklimacie to chyba nie będzie możliwe. Albo będę chodzić na spacery o 7 rano.







Ja też ze zdumieniem odkryłam, że zniknęły boczki na plecach. Wtf







A próbowałaś podnieść nogi na wysokość piersi? Wiem, jak to brzmi. Ja mam kibelek osobno, jest to takie dość ciasne pomieszczenie i jak mam problem to opieram nogi o futrynę i bardzo mi to pomaga. No ale w otwartej przestrzeni to umarł w butach.

Ja padłam, jak wróciłam teraz na bazarek, co tam się dzieje Już nawet opowiadałam TZ, ze chyba biore się za szycie i do korpo nie wracam
Klepsydry to chyba tylko duże były, ale Pupus teraz chyba mocno poszerzył asortyment. Ja lubiłam takie wkłady 2-warstwowe NB, bo potem dokładałam je jako wzmocnienie do samego końca pieluchowania. Z tymi reczniczkami z Ikei za to nie bardzo się polubiłam
Na gatki chyba jedna warstwa wełny może być słaba, ale jakbyś ja podwójnie dała? Ja mam sweterki kaszmirowe z sh i spróbuje dać je i na wewnętrzna i zewnętrzna warstwę.

[gosiulam185]

Napisane przez PatiPee

Gosia a wy nie mieszkacie razem? Bo chyba cos mi sie pokiełbasiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

My będziemy we 4 razem i mi to bardzo pasuje, pewnie bedziemy ogladac Kevina, maz bedzie skladal nowe zabawki , Leo bedzie zachwycony i będzie super bylebym dobrze sie juz czula a będzie wszystko dobrze.
Moja kosmtyczka wczoraj mowila , ze nie dosc ze urodzila 10d po terminie to jeszcze 8dni w szpitalu byli bo mały mial infekcje :/ chyba bym sie zaryczala gdybym miala spędzić święta bez Leonka. ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieszkamy razem, ale reszta normalnie jedzie na wigilię do cioci. Nie chcę ograniczyć dzieciakom świąt, dlatego, że my zostajemy. Więc oni pojadą do cioci, a później jak wrócą do domu to usiądziemy razem, jak co roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez MagaLena84

Dzień dobry Mamuśki.
Dziś położna mi robiła masaż krocza i różne jakieś tam rzeczy żeby wcześniej urodzić, no ale nie urodziłam (w śnie ani w Realu)
Dziś mnie wzięła taka rozkminka. Tak jak wczoraj byłam u mojego gina, i bada mnie on na samolocie i mówi szyjka długa i wsio pozamykane. I tu jest moje pytanie że jeśli tak jest to nie ma szans żeby urodzić np w ciągu tyg? Czy może to może się zmienić np w ciągu dwóch dni? Czy gin jak mi powie na wizycie np że coś się zmieniło to wtedy mam się nastawiać że coś może się zacząć?
Sorka jak głupie pytanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz urodzić i w dobę po tym, jak gon ci powie, ze jesteś totalnie pozamykana - to bardzo indywidualne chyba.
Jakie „różne jakieś tam rzeczy” robiła ta położna? kiedy dokładnie będziesz donoszona?

[black___raven]

Ja tam nie wierzę w żadną zimę stulecia, raczej będzie szaro-buro jak przez ostatnie kilka lat. Choć jeden z moich psów wyhodował pokaźne portki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez mychamycha

Aaaa, czyli szanse są przeczucie może mylić


Misiaq, ja też już ozdoby skompletowałam, żeby były w domu a 1.12 zaczynam strojenie mieszkania.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja właśnie lampki itd to pozawieszam wcześniej bo jeszcze wciąż mam do wyprania firanki i kilka rzeczy do przygotowania. Ale sama ich nie powiesze już Właśnie sobie szykuje pomału świeżą pościel, żeby tż zmienił zanim wrócimy jeśli nie zdążę itd. Choinkę to poproszę, żeby mi wyjął pod koniec listopada bo też na raz to raczej jej nie ubiorę ale powolutku codziennie coś dowieszę

No w fajnym czasie mamy te porody naprawdę Zresztą moje dziecko musi wyjść maksymalnie do 7 bo ja jeszcze przed świętami zaplanowałam sesję noworodkową

Do zimna na ustach dorzucam dzisiaj zgagę. Do listy pozycji zakazanych obok KFC dołącza spaghetti carbonara. Brawo ja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Misiaq Ty sie lepiej tak nie nakrecaj bo zlapiesz jakaś depreche jak mala postanowi wyjsc w drugiej połowie miesiąca. I mowie teraz calkiem serio. Mam taka koleżankę która nie dosc ze urodzila prawie 2 tyg pozniej to jeszcze przez CC , niestety miala okropnego baby bluesa... a u Ciebie to sa w dodatku dwa terminy wiec r bardziej. Oczywiście życzę Ci zebys urodzila kiedy pragniesz ale nie warto sie nastawiać.
Wiem jak pozniej kazdy dzien jest koszmarem.

Gosia , a no to bedziecie mieli fajnie 🥰 jednak rodzinnie bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Też nie wierze w tą zimę, bo co jakiś czas się o tym trąbi i potem nici na święta to nie pamietam kiedy był śnieg, zawsze dopiero bliżej Sylwestra i Nowego Roku.

My na święta będziemy we 3 i mi to najbardziej odpowiada jak ktoś będzie chciał przyjechać to u mnie drzwi otwarte, ale mam wrażenie że wszyscy żyją w przekonaniu, że my na święta będziemy. Mimo, że mówiliśmy na 99% nas nie będzie


Dziewczyny mam pytanie o fotelik i śpiworek. Przymierzyłam jeszcze raz wczoraj do fotelika śpiwór z Elodie no i jak dla mnie to jest za wielkie i mam wrażenie, że Jasiek się w tym utopi i udusi nie wiem czy jest sens kupić śpiworek tylko do fotelika, bo nie będziemy w zasadzie jeździć z nim autem na początku. Czy na wyjście ze szpitala wystarczy jak go ubiorę body+spodenki skarpetki+polarowy pajac, czapka i kocyk ? Nie będzie to za mało. Normalnie mam rozkminę i nie wiem :/ na 56 mam ten dosyć duży kombinezon misiowy to nie wiem czy on nie za gruby do fotelika ?

Drugie pytanie w foteliku jest taka wkładka dla noworodka, czy na nią się kładzie ewentualnie śpiworek ? Czy najpierw wkładam śpiworek a na niego dopiero montuje wkładkę ? Druga opcja ma dla mnie większy sens, ale


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Arya powiem Ci ze ja nie widze sliskiego grubego spiworku w nosidelku. Jak tam dziecko ulozyc poprawnie jesli chodzi o kąt nachylenia głowy wzgledem ciala.... ja bym na Twoim miejscu wlozyla go w kombinezon miś plus grubszy kocyk minki opatulić . Ten miś spokojnie sie nada co masz z HMu. Ja mialam taka wersje z L. Teraz postawilam na wygodę i kupilam otlulacz do fotelika który posluzy na pewno na kolejna zimę tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Wkladka jest po to aby dziecko porządnie "siedzialo w fotelu' a Twoj spiworek będzie sie slizgal w foteliku. Taki sam poslizg jak kurtka ortalionowa wiec to nie bedzie bezpieczne. Ja bym nie kombinowala za bardzo z tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez PatiPee

Misiaq Ty sie lepiej tak nie nakrecaj bo zlapiesz jakaś depreche jak mala postanowi wyjsc w drugiej połowie miesiąca. I mowie teraz calkiem serio. Mam taka koleżankę która nie dosc ze urodzila prawie 2 tyg pozniej to jeszcze przez CC , niestety miala okropnego baby bluesa... a u Ciebie to sa w dodatku dwa terminy wiec r bardziej. Oczywiście życzę Ci zebys urodzila kiedy pragniesz ale nie warto sie nastawiać.
Wiem jak pozniej kazdy dzien jest koszmarem.

Gosia , a no to bedziecie mieli fajnie 🥰 jednak rodzinnie bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem wiem To co ja sobie marzę to jedno a realia to drugie. Trzymam się terminu 3 ale mam z tyłu głowy, że 13 wciąż mogę być nie rozpakowana

Juz tu kiedyś pisałam, że teraz to najlepiej za dużo nie planować bo łatwo wpaść w jakąś deprechę No ale jak będę gadać to może córa postanowi się posłuchać matki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Napisane przez gosiulam185

Dzisiaj za to jest mi smutno. Zadzwoniła do mnie teściowa i pyta co tam u nas i w ogóle. No zdziwiłam się, nie powiem, bo ona do mnie dzwoni bardzo rzadko. Pomyślałam, że jakiś przypływ czułości ma. Ale nie.. dzwoniła się pożalić, że córka jej koleżanki pojechała do Łodzi bo podejrzewają, że dziecko ma hipotrofię i ma za duży brzuch w porównaniu do reszty ciałka i podejrzewają jakaś chorobę. No i opowiadała mi o tym dziecku. No dobra, szkoda mi bo wiem, że każdy się denerwuję i przeżywa. Tylko strasznie mi przykro, że bardziej interesuje się wnukiem koleżanki niż własnym. Jak ostatnio jej opowiadałam, że u nas wyszły nieprawidłowości itp. to miała na to totalnie wywalone i zmieniała temat, a teraz dzwoni mi się pożalić o cudzym dziecku. Mam swoje zmartwienia i 100 razy bardziej wolałabym gdyby zadzwoniła się spytać jak się czuję i czy z młodym wszystko w porządku, a nie wysłuchiwać o chorobach innych dzieci. Jedyny plus to taki, że prowadzi ją mój lekarz i w porę zareagował, więc wiem, że gdyby u mnie było coś nie tak to też postąpi prawidłowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gosiula, nie smuć się, olej, serio.
Teściowe już chyba takie są (w większości).
Moja teściowa jest zawsze dla mnie miła, nie mam co narzekać naprawdę ALE... tak w połowie ciąży zapytała mnie, czy moja mama cieszy się z ciąży, bo będzie mogła zacząć pilnować dziecko jak wrócę do pracy oczywiście w domyśle, żeby jej nie zawracać głowy... też mi się przykro zrobiło. Ona odbiera ze szkoły 9-letnią siostrzenicę mojego męża i czasem z nią posiedzi w domu, to już pewnie uważa, ze druga wnuczka do pilnowania to aż nadto. Dodam, że teściowa jest na emeryturze. Ciekawa jestem jak to będzie z tą jej pomocą

Napisane przez PatiPee

U nas jak poznalam meza on nauczyl mnie pakować prezenty. A jest techniczny bardzo w porównaniu do mnie i wszystko od linijki piereszego roku pakowalismy wspolnie i w kolejnych latach sama sie za to bralam bo bardzo lubie. W tym roku on zapakuje ale my robimy tylko dla siebie wzajemnie i dla naszych dzieci. Moze dla siostrzeńca cos drobnego bo pewnie wpadną do Tymka z prezentami wiec wypada cos miec. Ale to pewnie jakis maly zestaw Lego jak co roku
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

HAHA, Pati, przybij piąteczkę Mój mąż podobnie jak Twój jest "techniczny", wszystko pod linijkę i też mnie uczył, jak pakować prezenty, ale ja mam niestety dwie lewe ręce do tego i niestety on się tym musi zajmować... jak nie ma czasu wszystkiego pakować, to poprostu dokupujemy torebki na prezenty Ale chociaż część prezentów jest u nas zwykle popakowana

Napisane przez gosiulam185

Przypomniała mi się sytuacja jak były urodziny mojego siostrzeńca, a jego chrzestną akurat urodziła i nie mogła przyjść. Przyszedł tylko jej mąż z córką i w torebce była czekolada i koperta, w kopertę była włożona kartka urodzinowa 40 zł w papierku i jakieś drobniaki wrzucone później kuzynka się tłumaczyła, że powiedziała mężowi, że ma kupić prezent, albo dać kasę i zmieścić się w 50 zł (u nas taka pula jest ) No to kupił co miał kupić, a resztę wrzucił do koperty. Zmieścił się w 50zl? Zmieścił
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

HAHAHAHA Gosiula, prwie oplułam monitor ze śmiechu, jak to przeczytałam normalnie mistrz hehehe

Napisane przez PatiPee

Moja kosmtyczka wczoraj mowila , ze nie dosc ze urodzila 10d po terminie to jeszcze 8dni w szpitalu byli bo mały mial infekcje :/ chyba bym sie zaryczala gdybym miala spędzić święta bez Leonka. ;(
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PATI, spokojnie, u Ciebie nie będzie takiej sytuacji!! Nawet tak nie myśl!!

Napisane przez Ola0731

Takie mam przeczucie, że przed świętami nie urodzę jak to wszyscy mi wróżą, a najprędzej po nowym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

OLA, a ja trzymam kciuki żebyś urodziła przed świętami

Napisane przez black___raven

Dzwonię do położnej zapisać się na wizytę, a ona się śmieje, że już przecież jestem zapisana. Kalafior jak się masz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Black, no to faktycznie Ale jesteś w ciąży, także jesteś usprawiedliwiona

Napisane przez mychamycha

Misiaq, ja też już ozdoby skompletowałam, żeby były w domu a 1.12 zaczynam strojenie mieszkania.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Kurczę, tak piszesz o tym strojeniu mieszkania na święta, u nas termin na 2.12, i liczyłam że może przystroimy mieszkanie jakiś tydzień przed świętami poprostu, ale tak się zastanawiam teraz, ciekawe czy to będzie realne przy takiej dzidzi....

[PatiPee]

Napisane przez misiaq002

Wiem wiem To co ja sobie marzę to jedno a realia to drugie. Trzymam się terminu 3 ale mam z tyłu głowy, że 13 wciąż mogę być nie rozpakowana

Juz tu kiedyś pisałam, że teraz to najlepiej za dużo nie planować bo łatwo wpaść w jakąś deprechę No ale jak będę gadać to może córa postanowi się posłuchać matki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi wywolywali w sumie 3 dni i wyłam kazdego dnia, to bylo straszne takie czekanie... teraz postaram się podejść do tego zdroworozsądkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Pati, podalabys mi ten poprawiony przepis na bułeczki z budyniem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Smarfetka jak sie odczytasz to proszę Screenshot_20191107-135201_Gallery.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Napisane przez PatiPee

Smarfetka jak sie odczytasz to proszę Załącznik 7697159

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sevenofnine]

Napisane przez arya09

Też nie wierze w tą zimę, bo co jakiś czas się o tym trąbi i potem nici na święta to nie pamietam kiedy był śnieg, zawsze dopiero bliżej Sylwestra i Nowego Roku.

My na święta będziemy we 3 i mi to najbardziej odpowiada jak ktoś będzie chciał przyjechać to u mnie drzwi otwarte, ale mam wrażenie że wszyscy żyją w przekonaniu, że my na święta będziemy. Mimo, że mówiliśmy na 99% nas nie będzie


Dziewczyny mam pytanie o fotelik i śpiworek. Przymierzyłam jeszcze raz wczoraj do fotelika śpiwór z Elodie no i jak dla mnie to jest za wielkie i mam wrażenie, że Jasiek się w tym utopi i udusi nie wiem czy jest sens kupić śpiworek tylko do fotelika, bo nie będziemy w zasadzie jeździć z nim autem na początku. Czy na wyjście ze szpitala wystarczy jak go ubiorę body+spodenki skarpetki+polarowy pajac, czapka i kocyk ? Nie będzie to za mało. Normalnie mam rozkminę i nie wiem :/ na 56 mam ten dosyć duży kombinezon misiowy to nie wiem czy on nie za gruby do fotelika ?

Drugie pytanie w foteliku jest taka wkładka dla noworodka, czy na nią się kładzie ewentualnie śpiworek ? Czy najpierw wkładam śpiworek a na niego dopiero montuje wkładkę ? Druga opcja ma dla mnie większy sens, ale


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też mnie to frapuje, przymierzyliśmy różne możliwe opcje i wcale nie jesteśmy od tego mądrzejsi. Materiał na zewnątrz nie jest śliski. Może ktoś w szpitalu nas oświeci.


U mnie rodzina już próbowała zrobić święta na partyzanta u nas w domu, ale mam nadzieję, że zrozumieli, że to chory pomysł. ;P

[arya09]

Napisane przez PatiPee

Arya powiem Ci ze ja nie widze sliskiego grubego spiworku w nosidelku. Jak tam dziecko ulozyc poprawnie jesli chodzi o kąt nachylenia głowy wzgledem ciala.... ja bym na Twoim miejscu wlozyla go w kombinezon miś plus grubszy kocyk minki opatulić . Ten miś spokojnie sie nada co masz z HMu. Ja mialam taka wersje z L. Teraz postawilam na wygodę i kupilam otlulacz do fotelika który posluzy na pewno na kolejna zimę tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Wkladka jest po to aby dziecko porządnie "siedzialo w fotelu' a Twoj spiworek będzie sie slizgal w foteliku. Taki sam poslizg jak kurtka ortalionowa wiec to nie bedzie bezpieczne. Ja bym nie kombinowala za bardzo z tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie tak samo myślę, że to śliskie i się nie nadaje. Do tego olbrzymie bo sporo wystaje poza fotelik
A kombinezon z h&m na 62 nie będzie za duży na wyjście ze szpitala ? Na 56 mam taki w gwiazdki co Ty masz z Misiem z F&F. Ten z kolei chyba za gruby do fotelika?
Normalnie oszaleć można chyba dla świętego spokoju kliknę otulacz do fotelika.

Czyli na logikę wkładka powinna iść na śpiworek, a nie śpiworek na wkładkę. Niby to próbowałam wczoraj, pasy trzymają tą wkładkę, ale nie jestem przekonana co do bezpieczeństwa w przewożeniu Małego w tym śpiworze Elodie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez sevenofnine

Też mnie to frapuje, przymierzyliśmy różne możliwe opcje i wcale nie jesteśmy od tego mądrzejsi. Materiał na zewnątrz nie jest śliski. Może ktoś w szpitalu nas oświeci.


U mnie rodzina już próbowała zrobić święta na partyzanta u nas w domu, ale mam nadzieję, że zrozumieli, że to chory pomysł. ;P

Nie wiem, pewnie zależy na ile ogarnięte w temacie położne trafisz. Chociaż im bym nie ufała co do znajomosci przewożenia dziecka w aucie, bo różne historie słyszałam.

U nas teściowa się ucieszyła, że skoro nas nie będzie to oni przyjadą do nas, ale uwaga! Na gotowe cieszyła się, że w garach nie będzie stała bo ja święta dla niej zrobię. Została brutalnie sprowadzona na ziemię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Wkladka musi przylegac do fotelika na tym robia testy,nie na spiworkach. Nikt nie zagwarantuje ze to bezpieczne bo to inne materialy. Ja mam 62 i byl oki dla Leona na wyjście, ten gruby z FF to chyba na spacery zaloze tylko bo do fotelika za gruby na bank

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez sevenofnine

Też mnie to frapuje, przymierzyliśmy różne możliwe opcje i wcale nie jesteśmy od tego mądrzejsi. Materiał na zewnątrz nie jest śliski. Może ktoś w szpitalu nas oświeci.


U mnie rodzina już próbowała zrobić święta na partyzanta u nas w domu, ale mam nadzieję, że zrozumieli, że to chory pomysł. ;P

W szpiatalu bym nie liczyla na madre mądre porady pod kątem przewożenia zasada jest taka, wszystko w czym jezdzi dziecko nie może byc sliskie ale Ty chyba masz materiałowe flamingi wiec mysle ze calkiem spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Temat okrywania w foteliku to temarz rzeka, ja zdecydowałam się na otulacz przy czym ja sobie dziś zamówiłam materiały i sama sobie uszyje wyjdzie połowę taniej, a to samo co na allegro

Pati mnie przekonała do otulacza, bo nie muszę wtedy rozbierać dziecka ze śpiworka żeby wypiąć śpiworek z fotelika i włożyć go do gondoli, tylko wyjmuje dziecko z otulacza i wkładam do śpiworka w gondoli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedro87]

Zaginął fotelik do samochodu dla niemowlaka! Wczoraj mąż szukał i...NIE MA! A ja martwiłam się czy jest w nim wkładka dla noworodka... Jutro będzie ciąg dalszy poszukiwań, najwyżej pozyczymy od którejś siorty męża. Także czuje się w pełni przygotowana na noworodka 🤭

Idę jutro badania zrobić i mam już stresa, czy moje nerki i wątroba pracuja normalnie, bo w poprzednich ciążach od tego momentu mniej więcej wszystko się sypało. Ciśnienie jest wszystko ok, puchne chyba w normie.

Mnie badal lekarz w sb rano, bo wydawało mi się że sacza się wody. Powiedział że niby jakieś rozwarcie jest, ale szyjka twarda, dziecko wysoko i na poród się nie zapowiada. W nocy z nd na pon odeszły mi wody i urodziłam Jasia rano w pon