Mamy Grudniowe 2019 ❤ -część 4.

[milawo]

Umowilam sie na pedicure na wtorek. Mam nadzieje ze wytrzyma jakies 3 tygodnie i urodze z ladnymi stopami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

A ja w lidlu ani biedronce jeszcze ani razu nie doswiadczylam innego potraktowania. A zazwyczaj sama robie zakupy i to z pelnym wozkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sevenofnine]

W Lidlu i Rossku ani razu mnie nie przepuszczono, nawet jak stałam z wielkim brzuchem, a ekspedientka miała przypinkę o puszczaniu bab w ciąży i się na mnie patrzyła xD. Wszędzie indziej to w zasadzie norma, odkąd mam naprawdę duży bebech. Wczoraj w Biedzie zawołali z połowy sklepu. W osiedlowych wołają od progu. Dużo ludzi przepuszcza ot tak. W społeczeństwie są naprawdę zaskakująco duże pokłady życzliwości

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[Ola0731]

Napisane przez sevenofnine

W Lidlu i Rossku ani razu mnie nie przepuszczono, nawet jak stałam z wielkim brzuchem, a ekspedientka miała przypinkę o puszczaniu bab w ciąży i się na mnie patrzyła xD. Wszędzie indziej to w zasadzie norma, odkąd mam naprawdę duży bebech. Wczoraj w Biedzie zawołali z połowy sklepu. W osiedlowych wołają od progu. Dużo ludzi przepuszcza ot tak. W społeczeństwie są naprawdę zaskakująco duże pokłady życzliwości

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

W sumie to też chyba od dnia zależy mnie raz przepuszczają a raz nie. Zależy na kogo się trafi. W komunikacji miejskiej to chyba najgorsza znieczulica panuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Napisane przez gosiulam185

Z jedyną uprzejmością jaką się spotykam to tylko i wyłącznie Lidl. Jestem pod wrażeniem, nie wiem czy pracują tam tak empatyczni pracownicy, czy są pod tym względem jakoś szkoleni, ale zawsze co tam jestem wołają do kasy, pomagają, rozmawiają, oferują pomoc z zakupami, ze spakowaniem, nie pospieszają. Przed ciążą częściej robiłam zakupy w Biedronce, ale tam to jest totalna masakra, teraz omijam szerokim łukiem bo nie jestem w stanie spędzić tyle czasu w markecie, a nie uśmiecha mi się też przepychać między ludźmi w kasie żeby przejść na początek i poprosić o obsłużenie. Lidl jest zdecydowanie moim faworytem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety u mnie, w 3 pobliskich lidlach chyba nie szkola pracowników. Właściwie to nigdy żaden pracownik sklepu mnie nie poprosił bez kolejki. W lidlu raz pani przede mną mnie przepuscila, a w biedronce bardzo często


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[misiaq002]

Wiecie, że chyba rozumiem dlaczego nie powinno się spać na prawym boku.. Moje dziecko od początku jest bardziej po lewej stronie. Teraz jest już spore i często go za mocno ściskam jak się położę na lewym. Toteż ostatni tydzień zdaża mi się non stop budzić na prawym, widać w nocy się przekręcam. I 3 razy już się obudziłam z takim zdrętwiałym brzuchem. Takim jak bym faktycznie ucisnęła jakąś żyłę i krew nie dopływała do brzucha. Wtedy też się przebudzam, więc chyba organizm daje znać, że jest nie ok. Ale raz to aż musiałam wstać pochodzić więc trochę się przestraszyłam. Pilnuje się teraz, żeby tak nie leżeć jednak

Napisane przez milawo

Misiaq fajnie ze jutro rodzisz, o ktorej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No w idealnym planie mojego porodu na 9 mam ktg, zapiszą się tam skurcze, doktorek położy mnie na oddział i do północy będzie po sprawie Takie proste prawda?

Napisane przez maddd

Witam wszystkie

Dziś i ja od 4 nie śpię mam jakiś parszywy nastrój. Właśnie zbieram się na ktg.. u Was też taka pogoda do bani?

Misiaq ,czemu chcesz już w piątek rodzić? A jak nie w pt to dopiero w grudniu?

Dziewczyny przypomniało mi się że miałam Was zapytać. Kupujecie jakąś maść na sutki? Koleżanką mnie nastraszyla że powinnam się zaopatrzyć, bo ona miała aż poranione od karmienia macierzyństwo coraz bardziej zaczyna mi się jawic jako jakaś straszna wizja przez te wszystkie "dobre rady".....
Jak kupowałyscie jakaś maść, to dajcie znać jaką

Bo jutro mam urodziny i jak zaszłam w ciążę to myślałam sobie, że super by to był prezent na urodziny A później żadna data mnie już nie jara więc albo jutro albo dopiero w terminie No co zrobisz wariatce..

Ale wiecie co.. Padnę normalnie jak jutro coś się zacznie. Normalnie padnę

Ale żeby nie było, oznak zero jak coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Za to w Rossmanie mimo wielkich plakatów i przypinek pracowników ani razu nie zostałam poproszona do kasy pierwsza, a zazwyczaj mam jedną/dwie rzeczy. Ostatnio nawet ochroniarz głośno komentował niestosowne zachowanie pani na kasie, że powinna mnie poprosić pierwszą, ale pani miała to głęboko. Chyba to wszystko jednak zależy od pracowników, a nie od sklepu

Zrobiłam postęp, wyparzyłam smoczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Mnie w Lidlu też się nigdy nie trafiło. Raz w biedronce otwierali nową kasę to mnie Pani zawołała i 3 razy w Kauflandzie (tam tylko dwie babeczki). Tak to patrzą się na brzuch i tyle teraz już wcale praktycznie nie robię większych zakupów, chodzę po jakieś pierdoły, a resztę mąż po pracy
W Rossmannie to samo co u Seven gapi się na mnie, ma tą przypinkę i nic tam to chodzę do samoobsługowej kasy, raz tylko musiałam stać w normalnej bo chciałam pampki odebrać

W piekarni babka do mnie, żebym wypinała brzuch i rozpinała kurtkę to może mnie ktoś przepuści wtf mogłaby sama poprosić bez kolejki, a nie udzielać porad

Komunikacja miejska to już w ogóle bez komentarza


Wszędzie znieczulica, ale w sumie na nic innego nie liczyłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MagaLena84]

Ja już od jakiegoś czasu smaruje maścią maltam bo dostałam. Ale mam tą z Ziaja to zacznę tą smarować. Oczywiście smaruje nie regularnie bo zapominam no ale mam nadzieję że zawsze coś to pomoże.
Miłego dnia kochane mamuśki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez misiaq002

Wiecie, że chyba rozumiem dlaczego nie powinno się spać na prawym boku.. Moje dziecko od początku jest bardziej po lewej stronie. Teraz jest już spore i często go za mocno ściskam jak się położę na lewym. Toteż ostatni tydzień zdaża mi się non stop budzić na prawym, widać w nocy się przekręcam. I 3 razy już się obudziłam z takim zdrętwiałym brzuchem. Takim jak bym faktycznie ucisnęła jakąś żyłę i krew nie dopływała do brzucha. Wtedy też się przebudzam, więc chyba organizm daje znać, że jest nie ok. Ale raz to aż musiałam wstać pochodzić więc trochę się przestraszyłam. Pilnuje się teraz, żeby tak nie leżeć jednak No w idealnym planie mojego porodu na 9 mam ktg, zapiszą się tam skurcze, doktorek położy mnie na oddział i do północy będzie po sprawie Takie proste prawda? Bo jutro mam urodziny i jak zaszłam w ciążę to myślałam sobie, że super by to był prezent na urodziny A później żadna data mnie już nie jara więc albo jutro albo dopiero w terminie No co zrobisz wariatce..

Ale wiecie co.. Padnę normalnie jak jutro coś się zacznie. Normalnie padnę

Ale żeby nie było, oznak zero jak coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do jakiegoś czasu mogłam leżeć na prawym boku, tak od jakiegoś miesiąca nie mogę się nawet na nim położyć bo mi odcina powietrze i boli brzuch. A u mnie Mały leży teraz po prawej stronie brzucha jak czasem w nocy nie tak leżę na tym lewym boku to dostaje kopniaka, żeby się przekręcić bo z tej strony ma girki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[nillka88]

Mnie w sumie jeden jedyny raz przepuścili ze względu na brzuszek i to w rossmanie gdzie była przede mną tylko 1 babeczka z 2 rzeczami w koszyku więc normalnie bym kazała jednak zeby ją skasowali ale tak mi się miło zrobiło i w ogole to był pierwszy raz, ze z tego skorzystałam więc myślę, że to zalezy od człowieka i pewnie od kierownictwa sklepu jak duży nacisk na to kładzie

A co do ludzi to raz mnie w labie babeczka "opieprzyła" jak już miałam wchodzić na pobranie, że dlaczego ja w ogole w tej kolejce czekałam, że tutaj mam pierwszeństwo i z takich rzeczy się korzysta bo po ta są

[Ola0731]

Napisane przez arya09

Ja do jakiegoś czasu mogłam leżeć na prawym boku, tak od jakiegoś miesiąca nie mogę się nawet na nim położyć bo mi odcina powietrze i boli brzuch. A u mnie Mały leży teraz po prawej stronie brzucha jak czasem w nocy nie tak leżę na tym lewym boku to dostaje kopniaka, żeby się przekręcić bo z tej strony ma girki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A mi znowu ostatnio najlepiej zasypia się na prawym boku, na lewym za cholerę nie idzie, a w nocy albo śpię na plecach albo na lewym boku ale już nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będę mogła spać na brzuchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Napisane przez misiaq002

Wiecie, że chyba rozumiem dlaczego nie powinno się spać na prawym boku.. Moje dziecko od początku jest bardziej po lewej stronie. Teraz jest już spore i często go za mocno ściskam jak się położę na lewym. Toteż ostatni tydzień zdaża mi się non stop budzić na prawym, widać w nocy się przekręcam. I 3 razy już się obudziłam z takim zdrętwiałym brzuchem. Takim jak bym faktycznie ucisnęła jakąś żyłę i krew nie dopływała do brzucha. Wtedy też się przebudzam, więc chyba organizm daje znać, że jest nie ok. Ale raz to aż musiałam wstać pochodzić więc trochę się przestraszyłam. Pilnuje się teraz, żeby tak nie leżeć jednak No w idealnym planie mojego porodu na 9 mam ktg, zapiszą się tam skurcze, doktorek położy mnie na oddział i do północy będzie po sprawie Takie proste prawda? Bo jutro mam urodziny i jak zaszłam w ciążę to myślałam sobie, że super by to był prezent na urodziny A później żadna data mnie już nie jara więc albo jutro albo dopiero w terminie No co zrobisz wariatce..

Ale wiecie co.. Padnę normalnie jak jutro coś się zacznie. Normalnie padnę

Ale żeby nie było, oznak zero jak coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, ja to chyba jakaś dziwna jestem, nie chciałbym rodzic w swoje urodziny, czy innego nazwijmy to ważnego dnia. Lubię rozdzielić to, ze dziś święto ma jedna osoba, a innego dnia inna osoba. I wtedy danego dnia najważniejsza jest dana osoba. Oczywiście jie hejtuje jak ktoś ma takie życzenie, ale to nie moj klimat. Jak by mi sie tak trafiło to ok, ale zdecydowanie mi na tym nie zależy. Oczywiście u mnie w rodzinie tez słyszałam, żebym urodziła tego i tego, bo ktoś tam ma urodziny wtedy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[nillka88]

Napisane przez misiaq002

Wiecie, że chyba rozumiem dlaczego nie powinno się spać na prawym boku.. Moje dziecko od początku jest bardziej po lewej stronie. Teraz jest już spore i często go za mocno ściskam jak się położę na lewym. Toteż ostatni tydzień zdaża mi się non stop budzić na prawym, widać w nocy się przekręcam. I 3 razy już się obudziłam z takim zdrętwiałym brzuchem. Takim jak bym faktycznie ucisnęła jakąś żyłę i krew nie dopływała do brzucha. Wtedy też się przebudzam, więc chyba organizm daje znać, że jest nie ok. Ale raz to aż musiałam wstać pochodzić więc trochę się przestraszyłam. Pilnuje się teraz, żeby tak nie leżeć jednak No w idealnym planie mojego porodu na 9 mam ktg, zapiszą się tam skurcze, doktorek położy mnie na oddział i do północy będzie po sprawie Takie proste prawda? Bo jutro mam urodziny i jak zaszłam w ciążę to myślałam sobie, że super by to był prezent na urodziny A później żadna data mnie już nie jara więc albo jutro albo dopiero w terminie No co zrobisz wariatce..

Ale wiecie co.. Padnę normalnie jak jutro coś się zacznie. Normalnie padnę

Ale żeby nie było, oznak zero jak coś
]

Ogólnie zalecenia, ze powinno się spać tylko na lewym boku są przestarzałe można spać i na lewym i prawym, Twój organizm wie lepiej i jezeli jakaś pozycja nie bedzie mu pasować to po prostu Cię wybudzi, jedynie to czego nie zalecają to układania się do spania na plecach ale jak w nocy się przekręcisz na plecy i coś będzie nie tak to się wybudzisz i tyle U mnie był czas, że nie mogłam spać na prawym boku bo miesnie pod zebrami mnie bolały i to przeokrutnie, pozniej przeszło a teraz znowu się coś zaczyna ale narazie jest ok i mogę tak spać, mam tylko nadzieje, ze się nie rozkreci do tego bólu co wtedy


No to życzę Ci żebyś urodziła jutro byłoby śmiesznie

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Ola0731

A mi znowu ostatnio najlepiej zasypia się na prawym boku, na lewym za cholerę nie idzie, a w nocy albo śpię na plecach albo na lewym boku ale już nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będę mogła spać na brzuchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam takie beznadziejne łozko a własciwie kanapę, że w kazdej pozycji mi się źle zasypia marze już o dniu kiedy skonczą nasz domek i pierwsze co kupie to lozko z dobrym materacem Na plecach też śpię ale wybudza mnie moje chrapanie ja lubie spać tak wpół na brzuchu wpół na boku no ale juz brzuch przeszkadza, ciekawe czy po porodzie nie zmienia się preferencje

[arya09]

Napisane przez nillka88

Ogólnie zalecenia, ze powinno się spać tylko na lewym boku są przestarzałe można spać i na lewym i prawym, Twój organizm wie lepiej i jezeli jakaś pozycja nie bedzie mu pasować to po prostu Cię wybudzi, jedynie to czego nie zalecają to układania się do spania na plecach ale jak w nocy się przekręcisz na plecy i coś będzie nie tak to się wybudzisz i tyle U mnie był czas, że nie mogłam spać na prawym boku bo miesnie pod zebrami mnie bolały i to przeokrutnie, pozniej przeszło a teraz znowu się coś zaczyna ale narazie jest ok i mogę tak spać, mam tylko nadzieje, ze się nie rozkreci do tego bólu co wtedy





No to życzę Ci żebyś urodziła jutro byłoby śmiesznie

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------





Ja mam takie beznadziejne łozko a własciwie kanapę, że w kazdej pozycji mi się źle zasypia marze już o dniu kiedy skonczą nasz domek i pierwsze co kupie to lozko z dobrym materacem Na plecach też śpię ale wybudza mnie moje chrapanie ja lubie spać tak wpół na brzuchu wpół na boku no ale juz brzuch przeszkadza, ciekawe czy po porodzie nie zmienia się preferencje

Haha ja właśnie dziś się 3 razy obudziłam na plecach przez swoje chrapanie nie wiem jakim cudem mój mąż nie słyszy swojego chrapania

Napisane przez Ola0731

A mi znowu ostatnio najlepiej zasypia się na prawym boku, na lewym za cholerę nie idzie, a w nocy albo śpię na plecach albo na lewym boku ale już nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będę mogła spać na brzuchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja śpię w tej poduszce ciążowej to w zasadzie tak w połowie na lewym boku w połowie jakby na plecach i tak najlepiej mi się usypia. A w nocy często się przebudzam i jestem na plecach, tylko właśnie dziś mnie chrapanie przez to obudziło oj tak, też czekam aż będę mogła się położyć na brzuchu i wywalić poduszkę ciążową Jeszcze trochę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Ja nie wiem jak kiedyś sypialnie zwolnimy Młodemu to jak ja się przestawię na spanie w salonie bez wygodnego materaca człowiek przyzwyczaja się do dobrego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[voice_of_silence]

Cześć U mnie od rana sąsiedzi wiercą. Będę miała jakąś nową sąsiadkę naprzeciwko. Dziołszka chyba jeszcze nie wie, jak źle trafiła

Misia, ja też podziwiam chęć urodzenia we własne urodziny. Potem przez kilka lat jesteś cieniem, bo wszyscy jarają się tylko bombelkiem w tym dniu

Z tego co doczytałam u Hafiji, co potwierdzone też przez położną, smarowanie sutków przed porodem nie ma najmniejszego sensu. I też tego nie robię. Kupiłam za to herbatkę z malin, ale sama nie wiem, to jakiś masochizm, bo ja nie znoszę przecież żadnych ziół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez voice_of_silence

Cześć U mnie od rana sąsiedzi wiercą. Będę miała jakąś nową sąsiadkę naprzeciwko. Dziołszka chyba jeszcze nie wie, jak źle trafiła

Misia, ja też podziwiam chęć urodzenia we własne urodziny. Potem przez kilka lat jesteś cieniem, bo wszyscy jarają się tylko bombelkiemw tym dniu

Z tego co doczytałam u Hafiji, co potwierdzone też przez położną, smarowanie skutków przed porodem nie ma najmniejszego sensu. I też tego nie robię. Kupiłam za to herbatkę z malin, ale sama nie wiem, to jakiś masochizm, bo ja nie znoszę przecież żadnych ziół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mieszkamy tu 2 lata a z piętra znam tylko 3 sąsiadów, a poza tym z klatki nikogo.

Smaruje tylko dlatego, że mam mega suche sutki i to oczywiście nieregularnie.
A ta herbatka jest bardzo smaczna nawet tak po prostu aż byłam zdziwiona.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[voice_of_silence]

Napisane przez arya09

Haha ja właśnie dziś się 3 razy obudziłam na plecach przez swoje chrapanie nie wiem jakim cudem mój mąż nie słyszy swojego chrapania




Ja śpię w tej poduszce ciążowej to w zasadzie tak w połowie na lewym boku w połowie jakby na plecach i tak najlepiej mi się usypia. A w nocy często się przebudzam i jestem na plecach, tylko właśnie dziś mnie chrapanie przez to obudziło oj tak, też czekam aż będę mogła się położyć na brzuchu i wywalić poduszkę ciążową Jeszcze trochę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Ja nie wiem jak kiedyś sypialnie zwolnimy Młodemu to jak ja się przestawię na spanie w salonie bez wygodnego materaca człowiek przyzwyczaja się do dobrego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Podobno są takie kanapy rozkładane z materacem jak w normalnym łóżku. Ja sobie też tego nie wyobrażam, dlatego planuje dwójkę upchnąć w jednym pokoju jak najdłużej się będzie dało a potem się zobaczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez arya09

Haha ja właśnie dziś się 3 razy obudziłam na plecach przez swoje chrapanie nie wiem jakim cudem mój mąż nie słyszy swojego chrapania




Ja śpię w tej poduszce ciążowej to w zasadzie tak w połowie na lewym boku w połowie jakby na plecach i tak najlepiej mi się usypia. A w nocy często się przebudzam i jestem na plecach, tylko właśnie dziś mnie chrapanie przez to obudziło oj tak, też czekam aż będę mogła się położyć na brzuchu i wywalić poduszkę ciążową Jeszcze trochę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Ja nie wiem jak kiedyś sypialnie zwolnimy Młodemu to jak ja się przestawię na spanie w salonie bez wygodnego materaca człowiek przyzwyczaja się do dobrego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też mam tą poduszkę ale ostatnio się z niej rozkopuje u mnie jeszcze miesiąc męczarni z zaśnięciem, u Was trochę krócej

U mnie będą 3 lata jak tu mieszkam i część sąsiadów znam. U siebie z piętra to tylko Ci pc mieszkają po mojej stronie od windy, po drugiej już nie kojarzę 🤣 niestety jedno mieszkanie pod nami jest wynajmowane i co jedni wynajmujący to gorsi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nillka88]

Napisane przez arya09

Haha ja właśnie dziś się 3 razy obudziłam na plecach przez swoje chrapanie nie wiem jakim cudem mój mąż nie słyszy swojego chrapania

[/COLOR]Ja nie wiem jak kiedyś sypialnie zwolnimy Młodemu to jak ja się przestawię na spanie w salonie bez wygodnego materaca człowiek przyzwyczaja się do dobrego

No mnie też to zastanawia jak to sie dzieje, ze faceci nei slysza swojego chrapania

Ja ostatni raz regularnie spałam na wygodnym materacu to jak byłam nastolatką więc ponad 15 lat temu poźniej to już były tylko kanapy/wersalki i naprawdę tego nienawidzę, jeszcze przed ciążą jako tako ale teraz to masakra więc nie wiem czy jak zaczne mieć swoją sypialnie to będę wstanie zrezygnować ale widziałam takie łożka co z mebli się wyciąga i tam są normlane materace, w dzień to jak szafa wyglada i zajmuje mało miejsca, nawet to miałam kupowac ale jak rozpoczęłam budową to zrezygnowałam z tego

Napisane przez arya09

A ta herbatka jest bardzo smaczna nawet tak po prostu aż byłam zdziwiona.

a to są takie liście do zaparzania?

[milawo]

Mi ta poduszka zaczela przeszkadzac juz jakis czas temu. Spie (jesli spie) bez niej
Ale planuje ja do karmienia jeszcze wykorzystac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez arya09

My mieszkamy tu 2 lata a z piętra znam tylko 3 sąsiadów, a poza tym z klatki nikogo.

Smaruje tylko dlatego, że mam mega suche sutki i to oczywiście nieregularnie.
A ta herbatka jest bardzo smaczna nawet tak po prostu aż byłam zdziwiona.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mnie też smakuje ta herbatka

My mamy narożnik i w sumie śpi mi się wygodnie, ale to pewnie dlatego, że ostatnie łóżko z materacem miałam, jakieś 12 lat temu i już nie pamiętam jaka to wygoda co do pozycji to układam się różnie, ostatnio lepiej mi się śpi na prawym boku, częściej się budzę w nocy tak pół na plecach/pół na lewym boku. Całkowicie na lewym boku skopuje mnie mały i nie mogę wtedy zasnąć.

My u siebie w bloku mamy mieszane towarzystwo. Na szczęście nie ma żadnej patologii, ale też ciężko się z niektórymi ludźmi dogadać i non stop są jakieś problemy. Mam nadzieję, że spełni się nasze marzenie o własnym domu i uda nam się wynieść na własne, bez męczących sąsiadów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

Ja też nie mogę narzekać na sąsiadów. Chociaż denerwują mnie nieco emerytki bez własnego życia i zainteresowań, wiecznie sterczące pod oknami. Jak się cieplej robi to już w ogóle nie ma zlituj. Zamiast pójść na spacer do lasu to wysiadują na ławkach i czekają na nie wiem co.

A z tą sąsiadką to miałam na myśli, że się pewnie cieszy z nowego, wyremontowanego mieszkanka, a nie jest świadoma że zaraz będzie słuchać wrzasków niemowlaka, potem buntów dwu i trzylatka i każdego kolejnego latka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Serio już nie używacie poduchy? Dla mnie to wybawienie, nie wiem jakbym miała spać bez niej, podczas całej ciąży miałam może 2-3 noce kiedy coś mi w niej nie pasowało i ja wyrzucałam za burtę, a tak to uwielbiam ja i uważam ze jest to najlepsza rzecz dla kobiet w ciąży. Na początku ciąży Jak zobaczyłam ze te poduszki są takie drogie to było mi szkoda i uszyłam swoją znacznie taniej, ale teraz uważam ze jest warta każdych pieniędzy i polecam każdemu.

Moj tz czasem słyszy swoje chrapanie i się wybudza. Tzn on kiedyś myślał ze się wybudza tak po prostu, ale go uświadomiłam ze wybudza się zawsze kiedy daje dobre arie chrapania. Ja nie umiem zasnąć jak ktoś chrapie, ale na szczęście moj tz już jest tak wyszkolony, ze tylko powiem jego imie albo go szturchne i wie ze ma się przekręcić na bok bo mi przeszkadza


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[voice_of_silence]

Moja wredota mnie nagrała podczas chrapania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Napisane przez voice_of_silence

Moja wredota mnie nagrała podczas chrapania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, tez nagrywam tz tylko nie wiem jak on to robi, ze zawsze jak biorę do ręki telefon i odblokowuje to przestaje chrapać ;( chyba światło z telefonu tak na niego działa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosiulam185]

Napisane przez voice_of_silence

Ja też nie mogę narzekać na sąsiadów. Chociaż denerwują mnie nieco emerytki bez własnego życia i zainteresowań, wiecznie sterczące pod oknami. Jak się cieplej robi to już w ogóle nie ma zlituj. Zamiast pójść na spacer do lasu to wysiadują na ławkach i czekają na nie wiem co.

A z tą sąsiadką to miałam na myśli, że się pewnie cieszy z nowego, wyremontowanego mieszkanka, a nie jest świadoma że zaraz będzie słuchać wrzasków niemowlaka, potem buntów dwu i trzylatka i każdego kolejnego latka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My teraz też się odwdzięczymy sąsiadce ta pod nami ma synka i non stop się drze, albo do dziecka, albo na dziecko, albo przez telefon. Cały czas u nich hałas. Najgorzej jak jestem sama w domu, wtedy u nas cisza, a ona tak krzyczy, że własnych myśli nie słychać a teraz u nas urodzi się maluszek i u tych nowych mieszkających na przeciwko tej sąsiadki też na początku roku maluszek. Zobaczy co to znaczy hałas

Moja gnida też mnie nagrywa jak chrapię, albo jak gadam przez sen to wyłapuje kontekst i próbuje ze mną prowadzić rozmowę i to nagrywa za to wczoraj on na mnie krzyczał, że czemu tak mało spakowałam tych misek, że pół kosza puste. Okazało się, że śniła mu się praca i krzyczał na swoją znienawidzoną koleżankę, na która próbuje znaleźć haka żeby ją wywalić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedro87]

Na ostatniej wizycie ginekolog mi kazał starać się leżeć i spać na prawym boku, coś w związku z ułożeniem dziecka i zeby w dół schodziło czy jakoś tak.

Sutki smarowalam tylko swoim mlekiem, może dzieci miałam łaskawe i nic złego się nie działo. Lanoline z Ziaji używałam do odparzonej pupy Jasia.

Dziś inny poziom energii niż wczoraj, chyba idę spać zaraz.

[nillka88]

Napisane przez gosiulam185

Mnie też smakuje ta herbatka

My mamy narożnik i w sumie śpi mi się wygodnie, ale to pewnie dlatego, że ostatnie łóżko z materacem miałam, jakieś 12 lat temu i już nie pamiętam jaka to wygoda co do pozycji to układam się różnie, ostatnio lepiej mi się śpi na prawym boku, częściej się budzę w nocy tak pół na plecach/pół na lewym boku. Całkowicie na lewym boku skopuje mnie mały i nie mogę wtedy zasnąć.

Wydaje mi się, że to też kwestia kanapy/naraznika jak jest wykonana, jakie wypełnienie itd moja jest mega twarda i jeszcze wiesz ta jedna część co się na niej siedzi to jest ciut nizej jak sie rozłozy do spania a ja spie na drugiej czesci, która znowu pod minimalnym kątem jest, i jak spie na lewym boku to takie uczucie jakbym miała pod górke a jak się przewrócę na prawy to jakbym sie miała sturlać wiadomo troche przesadziłam z opisem ale mniej wiecej o to chodzi, mój TŻ jak spi na moim miejscu to mówi, ze faktycznie tak jest ale on bez problemu tam spi i budzi sie wyspany za to ja próbowałam spac na jego stronie i nie moge nie wiem jak bede w nocy wstawac do małego

[Smarfetka]

Skończyłam otulacz, w sumie to szybko poszło bo jeden dzień wycinałem i szylam, a teraz wycinałam dziury na pasy, ale jakoś jak uszyłam to nie mogłam się wziąć Za te dziury prawie przez dwa tygodnie... ale wczoraj pomyślałam ze muszę to ogarnąć bo nie będzie jak małego przywieźć ze szpitala.

Otulacz oczywiście ocieplany koszt jakieś 45 zł przy czym zostało mi jeszcze materiału na mufki do wózka, wiec wyjdzie 45 zł za otulacz i mufki a najważniejsze to to ze miałam jakies dodatkowe zajęcie, a tz nie musiał słuchać mojego jęczenia ze nie mam co ze sobą zrobić ;P

Adjustments.jpgAdjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosiulam185]

Napisane przez Smarfetka

Skończyłam otulacz, w sumie to szybko poszło bo jeden dzień wycinałem i szylam, a teraz wycinałam dziury na pasy, ale jakoś jak uszyłam to nie mogłam się wziąć Za te dziury prawie przez dwa tygodnie... ale wczoraj pomyślałam ze muszę to ogarnąć bo nie będzie jak małego przywieźć ze szpitala.

Otulacz oczywiście ocieplany koszt jakieś 45 zł przy czym zostało mi jeszcze materiału na mufki do wózka, wiec wyjdzie 45 zł za otulacz i mufki a najważniejsze to to ze miałam jakies dodatkowe zajęcie, a tz nie musiał słuchać mojego jęczenia ze nie mam co ze sobą zrobić ;P

Załącznik 7698512Załącznik 7698511


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O jaki piękny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz