|
|
#2221 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Nigdy nie zależało Ci na jakiejkolwiek osobie? W sensie nie martwiłeś się o nią, nie było Ci przykro, kiedy spotkało ją coś złego? Nikomu nigdy na Tobie nie zależało? Nikt Cię nigdy nie kochał? A rodzice Cię kochali? Mówili Ci to? Czy może Cię dołowali i porównywali z jakimś synem sąsiada, że Ty jesteś 4/10, a on 8/10? Nikogo nie kochasz? Rodziców? Rodzeństwa? Skąd Ci się w ogóle wzięło to przedmiotowe ocenianie ludzi? Zawsze tak miałeś? Jak w przedszkolu inne dziecko się chciało z Tobą pobawić, to się bawiłeś tylko jak było od 7/10? Czy może potem Ci to przyszło? Chyba masz jakieś relacje międzyludzkie? Przyjaciół, rodzinę? Ich też tak oceniasz po krzywych zębach czy po prostu ich lubisz w całości? Myślisz na przykład, że ojciec się z matką ożenił, bo inne go olały, a ona jest tylko 6/10? |
|
|
|
|
#2222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Zabił mnie ten nacechowany emocjonalnie post i bezczelne granie na emocjach.
Kobieta mówi -hihi, no powinien być wysoki, wysportowany, zaradny życiowo... -masz rację kochana, to samo cenię w facetach Facet mówi -no, fajnie by było, gdyby miała szczupła -yyyy jak możesz tak przedmiotowo oceniać!!!!!!!! rodzice cię nie kochali?!?!?!?!?!!? RĘCE. OPADAJĄ. |
|
|
|
#2223 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
krewet, nie odbijaj piłeczki, tylko odpowiedz szczerze na pytania. Bo po prostu jestem bardzo ciekawa, jak się u Ciebie ukształtowała taka emocjonalność.
Jak wyglądał związek Twoich rodziców i ich stosunek do Ciebie? Bo to często tam leży źródło problemu. Edytowane przez megamag Czas edycji: 2020-01-30 o 18:57 |
|
|
|
#2224 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Bardzo dobre pytania, które zapewne rozwiałyby wiele wątpliwości. |
|
|
|
|
#2225 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Oczywiscie, że nigdy nie był zakochany i nie ma pojecia, co to znaczy, kiedy człowiekowi po prostu na kimś zależy właśnie jak na drugim... CZLOWIEKU. Gdyby był, to by w ten sposób nie pisał o relacjach miedzyludzkich. W tych wypowiedziach brak przede wszystkim jakiegoś podstawowego czynnika emocjonalnego, on pisze, że coś tam go rani, że cierpi, ale tak naprawdę - przeczyta się to raz, drugi i pojawi się jakiś error - to jest wszystko totalnie pozbawione normalnych, ludzkich uczuc, dylematow, nawet w warstwie słownictwa nie widać żadnych ludzkich odruchow. To jest PRZERAZAJACE. Bo zazwyczaj nawet najwięksi incele wizażu gdzieś zdradzali swoje emocje - smutek, żal czy choćby nawet ból tylka. Tutaj nawet tego nie widze. To jest zwykły incelski monolog pisany dla atencji, chwały i satysfakcji. W dodatku opisujący ludzi jak przedmioty.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez trzyrazypiec Czas edycji: 2020-01-30 o 19:01 |
|
|
|
#2226 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Megamag, nie widzę sensu odpowiadać na te pytania, chociaż nie mam nic do ukrycia
strzelam, że nie zadajesz takich pytań koleżankom, gdy te żalą się, że nie mogą poznać swojego wymarzonego. Także bez sensu. Pytania kompletnie nieadekwatne do sytuacji.
|
|
|
|
#2227 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#2228 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Wygląda na to, jakbyś nie wierzył, że ktoś jest w stanie autentycznie Cię pokochać jako człowieka, że jesteś tego wart. Niby pozujesz trochę na takiego pewnego siebie, nawet zbyt pewnego siebie, ale spod spodu wychodzi coś takiego. Takie problemy często mają osoby, które nie były kochane w dzieciństwie, są z patologicznych rodzin. Nikt ich nigdy nie kochał, nie czuli się kochani i trudno im w tę miłość uwierzyć. Ale to jest okaleczenie emocjonalne, upośledzenie. Tacy ludzie są całe życie nieszczęśliwi. |
|
|
|
|
#2229 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
To pudło, bo nie przypominam sobie żadnych patologii. ![]() Cytat:
Modelki mają niedowagę, a ja tylko proszę o kobietę w dolnych granicach BMI co do zgryzu, może mieć trochę cofniętą szczękę, u kobiet to nie aż taka tragedia jak u facetów. Czyli gustuję w przeciętnych czy nie? |
||
|
|
|
#2230 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Dodatkowo Tinder jest aplikacją, w której większość ludzi jednak nie szuka wielkiej miłości, mało osób ma rozbudowany opis. Uważam, że są lepsze portale randkowe, a nawet portale tematyczne (oczywiście nie mówię tutaj os tronach BDSM, bo nie każdy to lubi, ale np. na forum dotyczącym konkretnych zainteresowań). A zakochać się można w każdym, ale - przynajmniej u mnie - działo się to na żywo, umawiałam się np. z kolegą z uczelni czy z pracy, którzy mi się spodobali. Podejrzewam, że tego tyczyło się pytanie do Ciebie. Natomiast przez Internet poznaje się obcych ludzi, więc ten proces zakochania jest po prostu dłuższy. I wciskasz tych CHADów. Oczywiście, że ja np. też wolę przystojnych mężczyzn, ale dla jak ktoś ma dla mnie akceptowalny wygląd, to mi wystarczy, żeby rozpatrywać go jako partnera. Jak się zauroczę w kimś, to też idealizuję jego wygląd. Liczy się dla mnie to, jak się z kimś czuję, jak mi się rozmawia, czy jest chemia, jaką ma osobowość, jak mnie traktuje. Traktować jak popychadło atrakcyjnym osobom to mogą ludzie bardzo młodzi, niedoświadczeni albo osoby z zaburzeniami. |
|
|
|
|
#2231 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Patologia jest nie tylko wtedy, kiedy ktoś pije i bije. Patologia jest też wtedy, kiedy rodzice nie interesują się dzieckiem, nie kochają, nie przytulają, nie chwalą, a wręcz przeciwnie dołują, porównują z innymi.
Moje pytanie jest tak naprawdę bardzo proste i nie wiem, czemu tak unikasz odpowiedzi. A pytanie brzmi: czy ktoś w życiu Cię kiedyś przytulił i powiedział, że Cię kocha? Czy masz kogoś, kto się Tobą interesuje i kto się o Ciebie martwi? To nie jest ani trudne, ani podchwytliwe pytanie, a ta rozmową nie jest grą z serii czyje będzie na wierzchu, a próbą zrozumienia. Edytowane przez megamag Czas edycji: 2020-01-30 o 19:38 |
|
|
|
#2232 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Tak, mam! Cytat:
Wiem to. Cytat:
Ale wiesz dobrze, że używam terminu zakochanie z dużym przymrużeniem oka. Na tinderze się nie zakochasz, ale możesz dać szansę osobie z tindera i zakochać się w niej na żywo. Dziwnym trafem te ładniejsze kobiety mi tej szansy (i sobie) nie dają. I co wy macie z tymi modelkami. Można być szczuplutką i wciąż nie zasługiwać na miano modelki. No ale nadwaga rośnie w społeczeństwie, także takie poglądy nie dziwią. Cytat:
Szukają. Kwestia tego kto napisze. Cytat:
Na tinderze też potem poznajesz człowieka na żywo. Jak wspomniałem wyżej - kwestia dania mu szansy. Kolega z uczelni też jest na początku obcy. Cytat:
Okej. Mówię ci jak jest ogólnie u kobiet. |
||||||
|
|
|
#2233 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Napisałeś, że Florence Pugh jest brzydka, to chyba Ty, ale nie dam sobie ręki uciąć, napisałeś, że Bardotka ma zeza, więc wydaje mi się, że się doszukujesz tych defektów w wyglądzie po prostu. Akurat nadwaga nikomu nie dodaje uroku i to nie podlega jakby w ogóle dyskusji. |
|
|
|
|
#2234 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Cytat:
Bardot jest bardzo ładna, to fakt. Zez tego nie zmienia. Widzisz, to kompletnie inna liga defektów. Edytowane przez krewet Czas edycji: 2020-01-30 o 20:44 |
||
|
|
|
#2235 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Hahahahah! Chyba "karyny" nie widziałeś. Gdyby taka Ciebie zaczepiła on-line to powinieneś sikać ze szczęścia przy tym całym wybrzydzaniu. |
|
|
|
|
#2236 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
I znowu. Zamiast przyznać, że nie jest w Twoim typie, to "ma look karyny".
Zmieniłam zdanie. Nie jesteś inteligentny. Jesteś żałosny. Twój look psychiczny jest żałosny. Jak można tak o kimś mówić? Jesteś tak odpychający, że nie dziwię się kobietom, które po jednym spotkaniu nie chcą mieć z Tobą nic wspólnego. Taki charakter zawsze wychodzi. W wyrazie twarzy, komunikacji niewerbalnej, gestach, półsłowkach. Masz odpowiedź, DLACZEGO. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#2237 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Chyba ty. Z lepszymi laskami pisałem, mało tego, lepsze laski pisały do mnie same. Co ciekawe, te również znikały, bo pewnie napisały też do innych kolesi. |
|
|
|
|
#2238 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
sublips
Cytat:
Cytat:
W każdym razie tak, o to mi właśnie chodziło w poprzednim wpisie. Niezależnie, czy mowa o jednorazowej przygodzie, czy długoterminowym romansie (na określenie "Fwb" mam odruch wymiotny ze względów estetycznych).Cytat:
spielmitmir Łaaaał. Zadziwiające jak Twój wpis zmienił atmosferę w tym wątku. Nagle krewet przestał być "jechany", a zaczęło się poszukiwanie przyczyn "rozdarcia" w Jego duszy. [1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87547502]Nieładnie wyrażasz się o kobietach, mówisz "wy", jakby kobiety to był jakiś twór z supermózgiem.[/QUOTE] Ten "buraczany" język, uogólnianie, brak sentymentów i konwenansów nie wziął się znikąd. W naszym kraju nie jest może aż tak to widoczne (chociaż wyrachowanie, czy wyniosłość to chleb powszedni), ale w Stanach skąd termin "incel" się wywodzi sytuacja wygląda inaczej. Tam dużo łatwiej "upaść" i nie mieć już żadnej możliwości na awans społeczny. Jeden błąd przy wyborze kierunku studiów (przypominam, że wykształcenie wyższe jest płatne. To nie Polska, że możesz być wiecznym studentem, a Państwo Ci jeszcze pomoże. Potem możesz nawet szantażować społeczeństwo, że Ty za granicę wyjedziesz jak "hajs" się nie będzie zgadzał), zakręt życiowy, czy choroba i kończysz z 30 000$ długu na koncie, mając dopiero 20 lat. Tutaj choćbyś nie wiem ile w siebie nie władował, poświęcił czasu na pracę, rozwijał kwalifikacje jesteś już praktycznie skończony, co także przekłada się na relacje z kobietami. Tymczasem z zewnątrz atakuje Chad, Brad lub Tyler (imiona nieprzypadkowe), który nie tylko za co by się nie zabrał osiąga sukces i to nie zawsze przy dużym wkładzie pracy, ma dostęp do kobiet z najwyższej półki to jeszcze "podbiera" te z niższej czyt. poniżej swojej atrakcyjności. Tak o, bo ma kaprys. Do tego dochodzi postępujący matriarchat, który wciska od lat przeciętnemu Hamburgerowi, że wszystko zło na świecie to wina mężczyzn, a kobiety są mądre, wspaniałe, ambitne, kochane, więc należy ich słuchać i wynieść na piedestał. Najlepiej władzy. Nic dziwnego, że wielu ma poczucie krzywdy -> jesteś kopany z każdej możliwej strony, "klasa wyższa" Tobą gardzi, przeciętniacy ("normiki") również, a nie ma nawet iskierki nadziei na poprawę bytu. Frustracja osiąga punkt kulminacyjny iiiiii żółć przelewa się globalnie poprzez internet. Co do Polski... Tutaj najbardziej irytuje fakt, że kobiety, mimo że mają od kilkunastu lat te same przywileje co faceci to i tak nie potrafią albo nie chcą ogarnąć, że mężczyzna musi dużo więcej włożyć wysiłku jeśli "pragnie" relacji albo seksu. Kobieta... cóż... wystarczy, że wykaże chęć, a jak jeszcze "coś tam" o siebie dba no to będą uderzać do niej tłumami. Jeśli skrytykujesz rozpustę to zaczyna się raban, że jak w ogóle śmiesz się odzywać psie skoro to JEJ ciało. Z kolei gdy kobiety prowadzą dyskusję "co jest męskie, a co nie" to jest wszystko dobrze. Jeszcze jak jakaś ma dobry wzorzec w postaci, dziadka, ojca, czy starszego brata to jestem w stanie zrozumieć. Więcej... Coraz częściej przeciętny gość nie wyrabia z wymaganiami, a orka w mediach na zasadzie "jacy to Panowie teraz beznadziejni" nie pomaga. Potem zdziwienie, że koleś traktuje przedmiotowo kobiety -> a jak ma nie traktować skoro jest społeczna akceptacja na robienie z nas miazgi plus "wbija się" do głowy co mamy robić, mówić i myśleć. Jakkolwiek ta incelska zaraza nie powinna mieć racji bytu, ale że tutaj od lat nikt nic nie potrafi wymyślić czegoś własnego to jest jak jest -> amerykanizacja społeczeństwa. Mamy dramat, ale jeszcze nie tragedię (będzie za kilkanaście lat), bo przeciętnego alfę dusi się "wyrównywaniem szans" i uciskiem fiskalnym, więc wygląda to odrobinkę lepiej. krewet i tak wyróżnia się mocno na plus, bo DZIAŁA, a nie ogranicza się tylko do marudzenia. PS. Chyba się pospieszyłem z tą zmianą atmosfery
Edytowane przez 866741d337d799a721b94dc9758099e2b0452970_5e49d78231647 Czas edycji: 2020-01-30 o 20:56 |
|||
|
|
|
#2239 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Moim zdaniem ona jest po prostu niefotogeniczna. W filmach bardzo ładnie wygląda:
https://www.youtube.com/watch?v=TubDRQQA3-k. A nawet w swoim nagraniu (choć jakość okropna): https://www.youtube.com/watch?v=SCO9Slk0ts0. A nawet jeśli nie jest w czyimś guście, to nadal daleko jej do brzydkiej czy Karyny. Dlatego powątpiewam, czy te Twoje "randkowiczki" były rzeczywiście takie paskudne, czy po prostu nie były bardzo ładnymi dziewczynami. Ale szukaj dalej, tyle ja radzę nie na Tinderze plus zacznij rozważać jakieś inne kryteria doboru partnerki niż wygląd. ViolentNihilist wytłumacz mi, jak przy poprawnie używanej antykoncepcji można zajść w ciążę. Nawet na przykładzie prezerwatywy, która się nie zsunęła, nie pękła. No jak? Resztę skomentuję później. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2020-01-30 o 20:58 |
|
|
|
#2240 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
ViolentNihilist, ładny wpis.
Cytat:
No dla mnie jest nieatrakcyjna, a gdyby miała takie zdjęcia jak przeciętny człowiek to by była jeszcze gorsza. Cytat:
Paskudne nie. Ale najwyżej przeciętne (te co odrzuciłem) Cytat:
Rozważam. Nie dążę do spotkania za wszelką cenę. |
|||
|
|
|
#2241 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17 946
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
[1=866741d337d799a721b94dc 9758099e2b0452970_5e49d78 231647;87548134]
Tutaj najbardziej irytuje fakt, że kobiety, mimo że mają od kilkunastu lat te same przywileje co faceci to i tak nie potrafią albo nie chcą ogarnąć, że mężczyzna musi dużo więcej włożyć wysiłku jeśli "pragnie" relacji albo seksu. Kobieta... cóż... wystarczy, że wykaże chęć, a jak jeszcze "coś tam" o siebie dba no to będą uderzać do niej tłumami. [/QUOTE] Błagam xd Wytłumacz mi w takim razie, czemu do mnie nie uderzają. To naprawdę chyba jakieś wasze sny. Faceci uderzaja tłumami tylko do największych piękności, reszta zbiera resztki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#2242 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 609
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Czyli w skrócie: szukasz laski 8/10 bedąc samemu 5/10, a jednoczesnie za podobne zachowania piętnujesz kobiety (wiadomo, że tylko na chada polecą).
No fajna ta logika, taka nie za logiczna. Przeciętne odrzucamy, bo chcemy i nuszki i figurę i buzię, ale jak przeciętna się obejrzy za chadem to wiadomo, p0lka, buhu, hipergamia, buhu. |
|
|
|
#2243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
[1=866741d337d799a721b94dc 9758099e2b0452970_5e49d78 231647;87548134]sublips
Co do Polski... Tutaj najbardziej irytuje fakt, że kobiety, mimo że mają od kilkunastu lat te same przywileje co faceci to i tak nie potrafią albo nie chcą ogarnąć, że mężczyzna musi dużo więcej włożyć wysiłku jeśli "pragnie" relacji albo seksu. Kobieta... cóż... wystarczy, że wykaże chęć, a jak jeszcze "coś tam" o siebie dba no to będą uderzać do niej tłumami. Jeśli skrytykujesz rozpustę to zaczyna się raban, że jak w ogóle śmiesz się odzywać psie skoro to JEJ ciało. Z kolei gdy kobiety prowadzą dyskusję "co jest męskie, a co nie" to jest wszystko dobrze. Jeszcze jak jakaś ma dobry wzorzec w postaci, dziadka, ojca, czy starszego brata to jestem w stanie zrozumieć. Więcej... Coraz częściej przeciętny gość nie wyrabia z wymaganiami, a orka w mediach na zasadzie "jacy to Panowie teraz beznadziejni" nie pomaga. Potem zdziwienie, że koleś traktuje przedmiotowo kobiety -> a jak ma nie traktować skoro jest społeczna akceptacja na robienie z nas miazgi plus "wbija się" do głowy co mamy robić, mówić i myśleć. Jakkolwiek ta incelska zaraza nie powinna mieć racji bytu, ale że tutaj od lat nikt nic nie potrafi wymyślić czegoś własnego to jest jak jest -> amerykanizacja społeczeństwa. Mamy dramat, ale jeszcze nie tragedię (będzie za kilkanaście lat), bo przeciętnego alfę dusi się "wyrównywaniem szans" i uciskiem fiskalnym, więc wygląda to odrobinkę lepiej. krewet i tak wyróżnia się mocno na plus, bo DZIAŁA, a nie ogranicza się tylko do marudzenia. PS. Chyba się pospieszyłem z tą zmianą atmosfery [/QUOTE]Po raz kolejny zupełnie jednostronnie rozpatrujesz zagadnienie płci. Ja nie będę polemizować, że obecnie biały, dorosły mężczyzna ma dobrze. Bo nie ma. Poprawność polityczna atakuje nas ze wszystkich stron i jest wciskana do granic absurdu. Często mężczyznom stawia się wygórowane wymagania, które skutkują tym, że możemy obecnie zaobserwować jako kryzys "męskości". Jako "męskość" mam na myśli te cechy, które stereotypowo uznaje się za męskie. Jednak to nieprawda, że kobiety mają prosto bądź mają mnóstwo przywilejów. Nadal to od kobiet wymaga się dużej atrakcyjności fizycznej. Tak naprawdę atrakcyjność jest częstą cechą dominującą w ocenie kobiet. Media kreują wyidealizowany obraz. Mężczyźni często deprecjonują (a ja pracuję w środowisku naukowym, a nie na budowie) kobiety, które są nieatrakcyjne. Od wykształconych facetów często słyszałam podłe, seksistowskie teksty. Nie w swoją stronę, choć w stosunku do siebie też, ale to były "komplementy". Teksty nawet zmierzające do tego, że np. pan doktor zakwestionował, czy jakaś kobieta to rzeczywiście kobieta, bo była tak mało atrakcyjna fizycznie. Kobiety dla siebie nawzajem wcale nie są bardziej łaskawe. Ile razy słyszałam przykre rozmowy koleżanek, które obrabiały tyłek jakiejś wspólnej znajomej, bo ośmieliła się, nie wiem, przytyć pięć kilo czy użyć szminki w złym odcieniu. Jakby to był ich problem. Co więcej, od niedawna dopiero model rodziny ewoluuje do partnerstwa. Nadal w wielu środowiskach od kobiety wymaga się, żeby była jednocześnie "kurtyzaną", oczywiście dla tego jedynego, dbała o siebie do granic absurdu (niwelowanie jakichkolwiek oznak starzenia), była kobietą sukcesu i jeszcze dbała o ognisko domowe. Te wymagania są naprawdę duże. Od kobiet również wymaga się zaradności czy kariery (choć nie na rynku matrymonialnym). I kobiety, które np. chcą zostać w domu z dzieckiem, nie mają wsparcia nawet w środowiskach feministycznych nierzadko, gdzie taki wybór jest postrzegany po prostu źle. Z drugiej strony często kobiety bezdzietne mogą spotkać się z tym, że odmawia się im prawa do bycia kobietą. Tak, wcale niemało takich komentarzy można spotkać i na żywo, i w Internecie. To, że zazwyczaj mężczyzna jest stroną bardziej aktywną podczas "uwodzenia" wiąże się z tym, co my stereotypowo postrzegamy od wieków jako "kobiece" i "męskie". Miłość dworska, konwencja flirtu itd. ugruntowały pewien typ relacji, gdzie mężczyzna jest aktywny, a kobieta jest bierna. To się zmienia, ale nadal bardzo powoli. Tak naprawdę jesteśmy cholernie uprzywilejowani dzisiaj, mimo tego wszystkiego. Bo możemy sobie wybrać, z kim chcemy być. Ludzie jeszcze nie tak dawno temu nie mieli tego przywileju. Kobiety to już wcale, były skazane na to, że zostaną wybrane i na decyzję rodziców. Małżeństwa z miłości były rzadkością. Teraz można się w kimś po prostu zakochać i z nim być. To jest ogromny przywilej naszych czasów dla nas wszystkich. Ale zakompleksieni ludzie tego nie dostrzegą. Bo to niesprawiedliwe przecież. Ja np. myślę, że model Calvina Kleina by się ze mną nie umówił, choć niczego mi nie brakuje. Ale nie jestem 10/10 i co więcej, ten model mnie słabo obchodzi, jest przystojny, można się podniecić na jego widok, ale co więcej? No nic, tak naprawdę najważniejsze jest to, jak się z kimś czujesz. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2020-01-30 o 21:25 |
|
|
|
#2244 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 609
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87548184]Błagam xd Wytłumacz mi w takim razie, czemu do mnie nie uderzają. To naprawdę chyba jakieś wasze sny. Faceci uderzaja tłumami tylko do największych piękności, reszta zbiera resztki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Najwyraźniej jesteś za wysoka, za ulana, za przeciętna, masz zły zgryz, look karyny, meska twarz, nie nosisz obcasów, nosisz obcasy, masz cofniętą szczękę, BMI blisko górnej granicy normy albo zeza. Przecież to oczywiste. |
|
|
|
#2245 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Kobiety - chcą tylko chadów, czyli kilka % ja - chcę kobietę zadbaną, ale nie musi być z topu. |
|
|
|
|
#2246 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87548184]Błagam xd Wytłumacz mi w takim razie, czemu do mnie nie uderzają. To naprawdę chyba jakieś wasze sny. Faceci uderzaja tłumami tylko do największych piękności, reszta zbiera resztki.[/QUOTE] A pokazujesz po sobie, że masz ochotę na relację albo seks ? Bywasz w miejscach, gdzie są ludzie? Ja tego typu wnioski ograniczam do realu -> idę do jednego klubu, drugiego, potem trzeciego w innym mieście. Później to samo w czasie gdy mieszkałem poza Polską. Imprezy w plenerze (Pol'and Rock Festival, Openery) podobnie. Konsultuje wnioski w swoim męskim gronie jak i obcym, zawsze na miejscu. Efekt? Te same/podobne spostrzeżenia/opinie, a przede wszystkim obserwacje. Miejsce, gdzie jest duża ilość ludzi + alkohol = na bank podbije do Ciebie dużo facetów. W skrajnym przypadku załóż konto na jakimś portalu randkowym. Oczywiście można obalić mój argument zarzucając, że za "mała próba", "zły dobór miejsc" itd. itd., ale tak to możemy ze wszystkim. Edytowane przez 866741d337d799a721b94dc9758099e2b0452970_5e49d78231647 Czas edycji: 2020-01-30 o 21:29 |
|
|
|
|
#2247 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17 946
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
[1=866741d337d799a721b94dc 9758099e2b0452970_5e49d78 231647;87548212]Jeśli wyłączymy czynnik ludzki to OK, nie ma szans.
A pokazujesz po sobie, że masz ochotę na relację albo seks ? Bywasz w miejscach, gdzie są ludzie? Ja tego typu wnioski ograniczam do realu -> idę do jednego klubu, drugiego, potem trzeciego w innym mieście. Później to samo w czasie gdy mieszkałem poza Polską. Imprezy w plenerze (Pol'and Rock Festival, Openery) podobnie. Konsultuje wnioski w swoim męskim gronie jak i obcym. Efekt? Te same/podobne spostrzeżenia/opinie. Miejsce, gdzie jest duża ilość ludzi + alkohol = na bank podbije do Ciebie dużo facetów. W skrajnym przypadku załóż konto na jakimś portalu randkowym. Oczywiście można obalić mój argument zarzucając, że za "mała próba", "zły dobór miejsc" itd. itd., ale tak to możemy ze wszystkim.[/QUOTE]Zapomniałam sprecyzować, że nie chodzi mi o seks. Jasne, do seksu zawsze znajdą się chętni. Mnie chodzi o związek. Jakoś jeśli o to chodzi to ode mnie raczej uciekają. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#2248 |
|
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 903
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Krewet odrzuci brzydszą dla ładniejszej? Taki rynek.
Dziewczyna odrzuci kreweta dla przystojniejszego? Zła kobieta i wcale nie taka atrakcyjna jak jej się wydaje. Krewet nazwie ładną dziewczynę brzydką/karyną? No przecież jest nieładna. Dziewczyna nazwie Brada Pitta nie w jej typie? Baby to wymyślają, że Chad jest ble. Krewet nie chce "ulanej" dziewczyny z brzydką szczęką, z karynią urodą (cokolwiek to jest), z defektami itd., a bez sukienki to niech się nie zbliża nawet? Przecież to normalne. Kobieta chce by facet nie był niski i miał ostro zarysowaną szczękę? Jeszcze czego?! Takie wymagania?! Krewet spotyka dziewczynę z nieodpowiadającym jemu charakterem? Nie odbiera telefonów. Dziewczyna wymyśla jakąś wymówkę by nie zrobić ghostingu. Jak mogła?! Krewet spotyka dziewczynę, która mówi, że jest po przejściach? Zmywa się. Dziewczyna spotyka faceta, który marudzi? Trzeba było go "pocieszyć seksualnie". Prawda jest taka, że każdy ma jakieś wymagania, a co się z nimi zrobi to już każdego sprawa. Jak się je zaniży, to ma się większe szanse. Czy trzeba? Nie, ale trudniej znaleźć by dwie strony przypadły sobie do gustu.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
|
|
|
#2249 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
Cytat:
Odrzuciłabym Cię za samą kiepską netykietę, a co dopiero na żywo. ![]() ![]() To nie może być przypadek żeby przez tyle lat nie poznać NIKOGO wartego zainteresowania. Jeszcze będąc na studiach, chodząc na imprezy, mając nawet minimalne życie towarzyskie. A tak w ogóle to na żywo się nie da? Wszystko musi się sprowadzać do aplikacji randkowych? Znajomi nie mają fajnych, wolnych koleżanek? Coraz bardziej wydaje mi się, że to wątek trollowy na wypasie z zaburzeniem w gratisie. |
|
|
|
|
#2250 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 150
|
Dot.: Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87548217]Zapomniałam sprecyzować, że nie chodzi mi o seks. Jasne, do seksu zawsze znajdą się chętni. Mnie chodzi o związek. Jakoś jeśli o to chodzi to ode mnie raczej uciekają.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No to masz lepiej. Krewet chcialby też seksu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:55.





strzelam, że nie zadajesz takich pytań koleżankom, gdy te żalą się, że nie mogą poznać swojego wymarzonego. Także bez sensu. Pytania kompletnie nieadekwatne do sytuacji.






W każdym razie tak, o to mi właśnie chodziło w poprzednim wpisie. Niezależnie, czy mowa o jednorazowej przygodzie, czy długoterminowym romansie (na określenie "Fwb" mam odruch wymiotny ze względów estetycznych).
? Bywasz w miejscach, gdzie są ludzie? Ja tego typu wnioski ograniczam do realu -> idę do jednego klubu, drugiego, potem trzeciego w innym mieście. Później to samo w czasie gdy mieszkałem poza Polską. Imprezy w plenerze (Pol'and Rock Festival, Openery) podobnie. Konsultuje wnioski w swoim męskim gronie jak i obcym, zawsze na miejscu. Efekt? Te same/podobne spostrzeżenia/opinie, a przede wszystkim obserwacje. 

