Rozstanie z facetem, część XL. - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-02-11, 14:52   #2641
kokillka
Raczkowanie
 
Avatar kokillka
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 402
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Zawsze robimy listę wad naszych byłych . Może warto zrobić listę rzeczy, które nam zawsze sprawiały radość ? Tak , aby w chwilach tej najgorszej rozpaczy sięgnąć po nią i chociaż jedną z tych rzeczy zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokillka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 14:59   #2642
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Ranna_Panna Pokaż wiadomość
Nie chce mi się cytować dziś, ale dzięki dziewczyny za to co piszecie. Czasem jakieś zdanie mi utkwi w pamięć na tyle, że do mnie po prostu trafia. Inne sobie utrwalam, kiedy mogę to siedzę i czytam, uczę się jakbym coś studiowała. A studiuję to by zacząć żyć i zapomnieć o nim, mimo że na razie to ciężko zrobić.

Dokładnie tak podchodziłam do leczenia się z bólu z poprzedniej relacji - jak to nauki. Dokładnie takiej jak na studiach. Czytałam, pisałam, słuchałam, rozmawiałam. Przeprowadzałam też doświadczenia. Może w tym metoda... Wyznaczyć sobie cel i dążyć do niego tak jak do dobrej oceny na egzaminie. U mnie się sprawdziło. Powodzenia.

_________________________ _____________
Dokładnie. Emocjonalnie często całe wchodzimy w związek. Ja już tak kiedyś zrobiłam i koniec wtedy zawsze jest cholernie bolesny. Tym razem czuję się inaczej, bo emocjonalnie byłam ostrożna.

Nic dziwnego że tęsknisz i emocje są silne.

Silne było to dobre uczucie więc raz z końcem - silny będzie smutek.

Nie oddalaliscie się od siebie od miesięcy. To było nagłe i przeprowadzone w okropny sposób.

Ale dokładnie - świetnie sobie radzisz. Z dnia na dzień będzie lepiej, choć nie zawsze będziesz w stanie to dostrzec. Ale konsekwencja i cierpliwość to teraz najważniejsze rzeczy dla każdej z nas.

________
Ja właśnie znalazłam sobie siłownię i od przyszłego tygodnia ruszam cel: Beyonce

Boli mnie głowa od wczorajszego płaczu, ale czuję się mega oczyszczona. Jutro mam spotkanie w sprawie wolontariatu i mam nadzieję, że zacznę działać i da mi to radość.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 15:02   #2643
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Milagros_90 jak piszesz to za każdym razem mi się chce ryczeć. Pięknie piszesz choć wolelibyśmy wszyscy żebyś pisała tak pięknie o szczęśliwej miłości, czego Ci życzę.
My tutaj dziewczyny piszemy o toksycznych relacjach, ja i mandy, czujemy wkurzenie,
nie mamy zbyt dobrego słowa na temat naszych byłych, bo źle nas traktowali.
Twój przypadek jest inny, bo on był prawie do końca kochany dla Ciebie.
Może tym bardziej trudniej to zrozumieć i pojawia się milion pytań !!!
Opowiem Ci historię mojej znajomej.
Ten sam schemat, byli szczęśliwi, zakochani, mieli się pobierać, zaproszenia już były zrobione, sukienka zamówiona, wódka...
On na kilka miesięcy przed ślubem zaczął być oschły. Szarpnął ją za włosy i mówił okropne słowa. Coś pękło w niej.
Wreszcie doszło do tego, że nie chciał z nią w ogóle rozmawiać, zbywał ją, ukrywał się jak pukała do drzwi. Istna katorga bo laska była w rozsypce, co robić ?
Postanowiła zawalczyć o siebie i zerwała cały ślub. Do końca nie potrafił jej powiedzieć DLACZEGO? Dziewczyna do tej pory nie wie...
Za 3 tygodnie miał już inną i dalej z nią jest. Wspólne fotki, filmy, snapy,
ona to wszystko niestety widziała a nawet ich razem na żywo kilka razy ...
Widocznie można być takim podłym dupkiem i nic sobie z tego nie robić.
Przypadki chodzą po ludziach i spotkało to właśnie nas dziewczyny...
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 15:09   #2644
kokillka
Raczkowanie
 
Avatar kokillka
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 402
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Też mam w swoim otoczeniu, aż trzy koleznaki, które były w indentycznej sytuacji jak Milagros. Jedna nawet pół roku po ślubie. I wiecie co ? Każda z nich jest teraz w szczęśliwym związku. Przeżyły swoje ale jak widać życie lubi być przewrotne i kolejny raz dały sobie szansę na szczęście u boku kogoś nowego u nas też tak będzie !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokillka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 15:17   #2645
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

pandora__ też świetnie sobie radzisz, właśnie pozytywnie podchodzisz do rzeczy i motywujesz, bo my na razie raczkujemy bo jest to zbyt świeże wszystko.
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 15:31   #2646
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Ranna_Panna Pokaż wiadomość
pandora__ też świetnie sobie radzisz, właśnie pozytywnie podchodzisz do rzeczy i motywujesz, bo my na razie raczkujemy bo jest to zbyt świeże wszystko.


Ja trochę nie miałam wyjścia Rzuciłam dla niego pracę, mieszkanie, poprzednie miasto, oszczędności na wykończeniu w pewnym sensie przez niego. Ja w dzień rozstania nie mogłam sobie popłakać, tylko pyk pyk załatwiać mieszkanie w nowym mieście (tam gdzie mieszkalismy bym nie wytrzymała).

Było to mega trudne, ale dałam radę, ale tak jak pisałam - to dzięki poprzednim doświadczeniom. Za tydzien zaczynam nowa prace, poznaje nowe miasto. To duży wysiłek emocjonalny, ale to tez już w życiu przerabiałam

Nasz świat się nie zawali, dopóki mu na to nie pozwolimy.

Wszystko zależy od nas samych, jednak wiem, że droga do zrozumienia tego jets trudna i długa.

Wiem też, że każda z was jest przekonana o wyjątkowości swojego związku i rozstania. Tacy jesteśmy - bierzemy siebie zbyt powaznie. Ale prawda jest taka i widzimy to tutaj - to dzieje się cały czas i cały czas ktoś ma łamane serce. Ale także non stop ktoś z rozstania się podnosi. Nigdy nie jesteście same w tym co przechodzicie.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 15:46   #2647
kokillka
Raczkowanie
 
Avatar kokillka
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 402
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87580374]

Ja trochę nie miałam wyjścia Rzuciłam dla niego pracę, mieszkanie, poprzednie miasto, oszczędności na wykończeniu w pewnym sensie przez niego. Ja w dzień rozstania nie mogłam sobie popłakać, tylko pyk pyk załatwiać mieszkanie w nowym mieście (tam gdzie mieszkalismy bym nie wytrzymała).

Było to mega trudne, ale dałam radę, ale tak jak pisałam - to dzięki poprzednim doświadczeniom. Za tydzien zaczynam nowa prace, poznaje nowe miasto. To duży wysiłek emocjonalny, ale to tez już w życiu przerabiałam

Nasz świat się nie zawali, dopóki mu na to nie pozwolimy.

Wszystko zależy od nas samych, jednak wiem, że droga do zrozumienia tego jets trudna i długa.

Wiem też, że każda z was jest przekonana o wyjątkowości swojego związku i rozstania. Tacy jesteśmy - bierzemy siebie zbyt powaznie. Ale prawda jest taka i widzimy to tutaj - to dzieje się cały czas i cały czas ktoś ma łamane serce. Ale także non stop ktoś z rozstania się podnosi. Nigdy nie jesteście same w tym co przechodzicie. [/QUOTE]U mnie bardzo podobna sytuacja. Też zostawiłam siebie na poczet tego związku. Aktualnie zmieniam miasto, pracę. Wracam na swój tor. Też przerabiałam to w pierwszym związku mam wrażenie, że w ogóle nie nauczyłam się na swoich wcześniejszych błędach. Dlatego też pewnie jest mi łatwiej jakoś to wszystko poskładać, bo wiem, że skoro raz dałam radę to drugi raz też dam. I obiecuje sama sobie, że będę już słuchaj mojej kobiecej intuicji i ogólnie siebie)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kokillka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 16:32   #2648
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Ja w sumie myślę że zrobiłam wszystko co mogłam. No bo w czw i piątek przed rozstaniem pojechałam do niego.
W czwartek sam mówił że mnie kocha i mu zależy i widzi że mi zależy na nim.
W pt już że nie możemy się więcej spotykać.

Z perspektywy czasu żałuję że spotkał się z tym bratem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

To głupie ale codziennie sprawdzam skrzynkę czy mi chociaż listu z wyjaśnieniami nie wyslal bo az ciężko mi e to uwierzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 16:33   #2649
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Ja w sumie myślę że zrobiłam wszystko co mogłam. No bo w czw i piątek przed rozstaniem pojechałam do niego.
W czwartek sam mówił że mnie kocha i mu zależy i widzi że mi zależy na nim.
W pt już że nie możemy się więcej spotykać.

Z perspektywy czasu żałuję że spotkał się z tym bratem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

To głupie ale codziennie sprawdzam skrzynkę czy mi chociaż listu z wyjaśnieniami nie wyslal bo az ciężko mi e to uwierzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kochana, ale ty nie miałaś wpływu an to czy się z kimś spotkał czy nie...
Zrozum - on cię okłamywał. Tak nie robi osoba, która kocha.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 16:40   #2650
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87580537]Kochana, ale ty nie miałaś wpływu an to czy się z kimś spotkał czy nie...
Zrozum - on cię okłamywał. Tak nie robi osoba, która kocha.[/QUOTE]Ok, ale to było przedtem. A gdy on chciał naprawić, to jw zepsułam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 16:41   #2651
Savasana
Raczkowanie
 
Avatar Savasana
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 497
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Dziewczyny, też Was czytam cały czas i jestem z Wami, a serce mi się kraja jak czytam

Oh Mandy, jest takie powiedzenie "choćby skały srały a mury pękały...". Może to brutalne, ale choćby skały srały a mury pękały, gdyby Cię kochał naprawdę i chciał z Tobą być nie przeszkodziłby mu brat, Twoje zachowanie ani żadna inna rzecz we wszechświecie. Nie usprawiedliwiaj go.
To wszystko wyjdzie Ci na dobre, pamiętaj o tym !



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Savasana jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-11, 17:37   #2652
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87580374]

Ja trochę nie miałam wyjścia Rzuciłam dla niego pracę, mieszkanie, poprzednie miasto, oszczędności na wykończeniu w pewnym sensie przez niego. Ja w dzień rozstania nie mogłam sobie popłakać, tylko pyk pyk załatwiać mieszkanie w nowym mieście (tam gdzie mieszkalismy bym nie wytrzymała).

Było to mega trudne, ale dałam radę, ale tak jak pisałam - to dzięki poprzednim doświadczeniom. Za tydzien zaczynam nowa prace, poznaje nowe miasto. To duży wysiłek emocjonalny, ale to tez już w życiu przerabiałam

Nasz świat się nie zawali, dopóki mu na to nie pozwolimy.

Wszystko zależy od nas samych, jednak wiem, że droga do zrozumienia tego jets trudna i długa.

Wiem też, że każda z was jest przekonana o wyjątkowości swojego związku i rozstania. Tacy jesteśmy - bierzemy siebie zbyt powaznie. Ale prawda jest taka i widzimy to tutaj - to dzieje się cały czas i cały czas ktoś ma łamane serce. Ale także non stop ktoś z rozstania się podnosi. Nigdy nie jesteście same w tym co przechodzicie. [/QUOTE]

Oj biedna, byłyśmy dla nich nikim.
Chciałabym mieć takie myślenie jak ty. Wziąć się w garść, gnać do przodu. Jakoś żyć...
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 18:43   #2653
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kokillka Pokaż wiadomość
Nie ma słów, których mogłabym użyć aby Ci jakoś ulżyć. Naprawdę czuję bijący ból i tak bardzo chciałabym, abyś czuła się już dobrze. Może to marne pocieszenie ale ja naprawdę uważam, że w naszym życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak widać ten scenariusz jest gdzieś zapisany i doświadczenie, które Cię obecnie spotyka przygotowuje Cię do czegoś wielkiego, oczywiście pozytywnego .Wierzę w to.

Jesteś bardzo silna i tak dzielnie sobie radzisz. Chodzisz do pracy. Nie zaniedbujesz obowiązków. Doceniasz to co masz, doceniasz ludzi, którzy są wokół ciebie. Dbasz o siebie zarówno fizycznie jak i psychicznie. Pokazałaś sobie, że jesteś wstanie zbudować zdrowy związek. Bądź z siebie dumna. Uwierz mi, że wiedza, która nabyłaś w związku i to co przeżyłaś sprawi, że zaowocuje to wszystko w przyszłości. Trafisz na kogoś, przy kim będziesz naprawdę szczęśliwa. Wierze w to. Może jednak zbyt mocno byłaś skupiona na zwiazku? Może lekcja z tego taka, że w przyszłej relakci facet będzie naprawdę jednym wielkim dopełnieniem, a nie centrum. Rozumiem, że masz zajęcia poza tym wszystkim i na poziomie fizycznym idealnie oddzielałaś życie od związku ale może na poziomie emocjonalnym za mało byłaś skupiona na sobie i czerpałaś radość, która wypływała od niego,a nie od siebie ?

Wypłacz się, wykrzycz jeżeli potrzebujesz . Ja w przyszłym tygodniu idę np na strzelnice. Nigdy nie byłam. Staraj się siebie dopieszczać, gorąca kąpiel, piana, spokojna muzyka. Może masaż ? Ulubiony film i przekąska . Za oknem obecnie jest szaro i ponuro ale niedługo zacznie przychodzić do nas wiosna. Uważam, że w całym tym nieszczęściu mamy szczęście, że przeżywamy to w takim okresie, ponieważ razem z budzeniem się kwiatów i drzew do życia będziemy również budzić się my. My kobiety jesteśmy bardziej wrażliwe przez co potrafimy czerpać radość z tych drobnych rzeczy - jedna z piękniejszych zalet, którą warto w sobie wypracować. Trzymaj się i uwierz, że życie się jeszcze do Ciebie uśmiechnie.
Z całego serca dziękuję Ci za te słowa!: roza: zrobiłam sobie screena i będę czytać w gorszych chwilach. Bardzo dziękuję że zechciałaś poświęcić mi chwilę i podtrzymać na duchu!!!

Co do pogrubionego - analizuję tę kwestię, psycholog też próbuje mnie naprowadzić na ten temat. Wydaje mi się na ten moment, że nie zatraciłam siebie - byłam w związku, ale miałam czas na swoje przyjemności: fitness, książki, gotowanie, od czasu do czasu spotkanie z koleżanką itd. Wydawało mi się, że żyjemy w symbiozie - np. on oglądał sobie filmik w internecie, a ja leżałam obok i czytałam książkę. Ja szłam na trening, on szedł na zakupy motoryzacyjne. Itp, itd. Uczyliśmy się kompromisów, bo jedno wolało zasypiać przy brzęczącym tv, drugie w ciszy; jedno wolało szybkie zakupy, drugie oglądanie każdej rzeczy, itp. Ani ja się nie czułam stłamszona, ani on. Jak coś mi nie pasowało, to mówiłam o tym. Wydaje mi się, że ta relacja była zdrowa i partnerska. Aczkolwiek pewnie jeszcze będę nie raz ją sobie w głowie przepracowywać.
Na pewno to cenne doświadczenie.

Cytat:
Napisane przez Ranna_Panna Pokaż wiadomość
Milagros_90 jak piszesz to za każdym razem mi się chce ryczeć. Pięknie piszesz choć wolelibyśmy wszyscy żebyś pisała tak pięknie o szczęśliwej miłości, czego Ci życzę.
Również dziękuję bardzo! Mam nadzieję, że kiedyś faktycznie napiszę o szczęśliwej miłości.
Ogólnie - uwielbiam pisać. Więc może to jest dobry moment, żebym spróbowała zrobić coś w kierunku profesjonalnego pisania...

Cytat:
Napisane przez kokillka Pokaż wiadomość
Też mam w swoim otoczeniu, aż trzy koleznaki, które były w indentycznej sytuacji jak Milagros. Jedna nawet pół roku po ślubie. I wiecie co ? Każda z nich jest teraz w szczęśliwym związku. Przeżyły swoje ale jak widać życie lubi być przewrotne i kolejny raz dały sobie szansę na szczęście u boku kogoś nowego u nas też tak będzie !
Takie historie ku pokrzepieniu serc są bardzo potrzebne tu na wątku
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 18:47   #2654
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Również dziękuję bardzo! Mam nadzieję, że kiedyś faktycznie napiszę o szczęśliwej miłości.
Ogólnie - uwielbiam pisać. Więc może to jest dobry moment, żebym spróbowała zrobić coś w kierunku profesjonalnego pisania...
:
polecam Ja zaczęłam prowadzić fanpage na FB o swojej pasji i za 2 tygodnie mam wystawę swoich zdjęć, a dziś odezwał się do mnie facet żebym napisała artykuł do książki na temat tego czym się zajmuję.

Też uwielbiam pisać. Działaj!
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 19:23   #2655
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87580899]polecam Ja zaczęłam prowadzić fanpage na FB o swojej pasji i za 2 tygodnie mam wystawę swoich zdjęć, a dziś odezwał się do mnie facet żebym napisała artykuł do książki na temat tego czym się zajmuję.

Też uwielbiam pisać. Działaj! [/QUOTE]

Zdradzisz coś więcej co to za pasja i o czym piszesz? Możesz na priw, jeśli nie chcesz na forum
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 20:54   #2656
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Dziewczyny chce wam podziękować za każde slowo, nie jesteście w tym same.

Tak bardzo nie chcialam być nigdy więcej w tym wątku, ale zawsze tu można spotkać super ciepłe osoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 21:51   #2657
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Dziewczyny chce wam podziękować za każde slowo, nie jesteście w tym same.

Tak bardzo nie chcialam być nigdy więcej w tym wątku, ale zawsze tu można spotkać super ciepłe osoby.
Podpisuję się. Też nie chciałam już być w tym wątku, a nawet inaczej - myślałam sobie, że kiedyś wrócę i opowiem cierpiącym dziewczynom, że też to przeszłam a później poznałam miłość życia, tak właśnie ku pokrzepieniu serc.
Plany swoje, życie swoje.

Nikt, z kim rozmawiam, a kto nas znał - nie pojmuje tego, co się wydarzyło. Moja najlepsza przyjaciółka była w ciężkim szoku... Mówiła, że tak była o mnie spokojna, że w końcu po różnych przejściach spotkałam porządnego chłopaka, szczerze mnie kochającego i myślącego o mnie poważnie. Tak się cieszyła na nasz ślub i naszą przyszłość. Inna koleżanka, poznana zresztą na Wizażu po poprzednim moim rozstaniu, mówi, że przez cały dzień nie mogła się pozbierać, jak się dowiedziała o naszym rozstaniu, była w ciężkim szoku. Kolejna koleżanka, z którą poszłam na kawę, zaskoczyła mnie bardzo, bo to ona się popłakała w rozmowie ze mną, nie ja - to jej poleciały łzy, gdy mówiła, że tak jej przykro, że nie zasłużyłam na to, co mnie spotkało... Koleżanki z pracy, oprócz tego, że gdy zobaczyły mnie w dzień po rozstaniu, to myślały, że ktoś mi umarł, ponoć tak strasznie wyglądałam - to również w szoku, bo nie raz widywały nas razem i miały nas za najlepszą parę... Nie wspomnę o mojej mamie, która zupełnie nie potrafi zrozumieć, co się zadziało w jego głowie, bo tak często nas widywała i widziała miłość... Każdy mówi, że widział to uczucie między nami. Nikt się nie spodziewał, nikt...

Ale - jeśli jego wyjątkowego uczucia do mnie starczyło tylko na dwa lata, to to wcale takie wyjątkowe nie było... Gdyby naprawdę kochał, to by nie odszedł... Nie wiem, czemu przestał kochać. Chyba nasze definicje miłości jednak się różnią. Lecz najbardziej boli łatwość, z jaką mnie zostawił. Brak chęci do czegokolwiek. Nie chcę mówić, że był mi coś winien... Ale tak szczerze mówiąc, to tak właśnie sądzę - że był mi winien szczerość i chęć walki o nas, jeśli cokolwiek z tego, co się zadziało przez te dwa lata, było prawdą.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Bardzo tęsknię za nim. Za jego śmiechem, za jego głosem ,za jego powiedzeniami, za jego spojrzeniem, za naszym kotem. Ten związek to był mój azyl, w nim się czułam bezpieczna i kochana. On naprawdę był moim przyjacielem, wsparciem. Ja po prostu nie pojmuje dziewczyny kochane, że to się skończyło. Ja chce dalej plumkac w jego sercu. Boże... gdzie jest ten kochany chłopak, który nazywał mnie swoim priorytetem i tak o mnie dbał? Który dziękował mi za najlepsze urlopy w życiu. Który często powtarzał, że się cieszy, że mnie ma. Który nie lubił zasypiać beze mnie. Który uczył mnie jeździć autem. Który cieszył się, że jego rodzina mnie pokochała. Który mówił, że jestem najlepszym organizmem żywym we wszechświecie. Który przyjeżdżał po mnie do pracy, odbierał wieczorami z treningów. Który wychodząc do pracy mówił, że zabiera miłość w sercu. I mogłabym tak wymieniać... To jest jakiś kiepski żart, to co się zadzialo... To się kupy nie trzyma, że on się odkochal i porzucił, no to się kupy nie trzyma... Czuje taki wielki ból w sercu. Niby wiem, że nas nie ma, że idę do przodu, ale i tak boli, tak bardzo boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 22:12   #2658
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Dziewczyny chce wam podziękować za każde slowo, nie jesteście w tym same.

Tak bardzo nie chcialam być nigdy więcej w tym wątku, ale zawsze tu można spotkać super ciepłe osoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szczerze to ja tu przesiadywałam w lipcu/sierpniu i jesteście najmilszymi laskami jakie tu spotkałam

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Bardzo tęsknię za nim. Za jego śmiechem, za jego głosem ,za jego powiedzeniami, za jego spojrzeniem, za naszym kotem. Ten związek to był mój azyl, w nim się czułam bezpieczna i kochana. On naprawdę był moim przyjacielem, wsparciem. Ja po prostu nie pojmuje dziewczyny kochane, że to się skończyło. Ja chce dalej plumkac w jego sercu. Boże... gdzie jest ten kochany chłopak, który nazywał mnie swoim priorytetem i tak o mnie dbał? Który dziękował mi za najlepsze urlopy w życiu. Który często powtarzał, że się cieszy, że mnie ma. Który nie lubił zasypiać beze mnie. Który uczył mnie jeździć autem. Który cieszył się, że jego rodzina mnie pokochała. Który mówił, że jestem najlepszym organizmem żywym we wszechświecie. Który przyjeżdżał po mnie do pracy, odbierał wieczorami z treningów. Który wychodząc do pracy mówił, że zabiera miłość w sercu. I mogłabym tak wymieniać... To jest jakiś kiepski żart, to co się zadzialo... To się kupy nie trzyma, że on się odkochal i porzucił, no to się kupy nie trzyma... Czuje taki wielki ból w sercu. Niby wiem, że nas nie ma, że idę do przodu, ale i tak boli, tak bardzo boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, to jest przykre gdy się kocha tą osobę, twarz, całuje się czółko, kocha się jego usta, słodki nosek...oczy... poczucie humoru, gesty, cały podobający się prócz postępowania podłego...
Znam na pamięć jego ciało, jego wszystko ehhhh ... Unhappy


Wszystko grało to co mogło pójść nie tak...
Na pewno zżera Cię ciekawość, nie myślałaś na tym pierwszym porozstaniowym spotkaniu nim troche potrzepać, otworzyć go ? Żeby powiedział coś więcej ? Wiem, że jest już po wszystkim, już lepiej nie rozdrapywać od nowa tych ran, ale tak pytam.

Np ja jestem osobą, która uwielbia wszystko wiedzieć, dlatego dziś padła rozmowa nasza ostatnia, już definitywnie, koniec do końca życia... niestety nic się z niej nie dowiedziałam. Powiedziałam co myślę, oczywiście narcyz dalej mnie atakował słowem. Pożegnałam się z nim słowami : "Ja już milknę na zawsze. Żegnaj. "
Ja to w oóle brzmi ajjjjj
Po tych słowach już po prostu moje serce się rozdarło

Byłam dziś na wizycie aby przepisano mi lek antydepresyjny/ przeciwlękowy. Zażyłam i czekam na efekty za 2 tygodnie...
Na razie męka ciąg dalszy.
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-11, 22:26   #2659
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Ranna_Panna, czyli się z nim widziałaś, tak? Czy to był kontakt telefoniczny/smsowy?
Trzymaj się tego, żeby zamilknąć na zawsze. Wiesz, czemu on Cię atakuje? Bo najlepsza metoda obrony jest atak. Szkoda Twojego zdrowia na szarpanie się z nim, naprawdę. Przykro mi bardzo. Bądź dzielna! Wypłacz się dzisiaj, tule mocno.

Co do mnie - oczywiście, że na tej rozmowie próbowałam się czegoś dowiedzieć. Pytałam, ale starałam się bez pretensji, tylko zyczliwie. Bo całkiem serio brałam pod uwagę możliwość, że ze względu np na jakąś chorobę postanowił mnie zostawić by mi tego oszczędzić i rycersko mówi, że będę szczęśliwa z innym. Możecie się śmiać, ale naprawdę poważnie brałam to pod uwagę. Albo i to, że ma ten swój mętlik w głowie przez zmartwienia o pracę, zdrowie taty, problemy finansowe, i z tego wszystkiego może to początki depresji, zaczął widzieć wszystko w czarnych barwach i to mu przysłoniło radość ze zwiazku. Tak więc rozmawiałam z nim bardzo życzliwie, mówiąc, że jeszcze możemy zakasac rękawy i ze wszystkim sobie razem poradzić, bo przecież jesteśmy dla siebie stworzeni i damy radę. Że ja się niczego nie boję i jestem gotowa walczyć. Że ma we mnie wsparcie, że wzięłam za niego odpowiedzialność wtedy, gdy pierwszy raz powiedzialam, że go kocham. I traktuje to poważnie.
Mówiłam to i wiele innych rzeczy. Że dojrzała miłość to się właśnie opiera na przyjaźni i wspólnym zmaganiu z codziennymi obowiązkami i problemami, a nie na fajerwerkach. Próbowałam też nawiązywać do naszych tekstów, zachowań, wspomnień.
Ale on metoda zdartej plyty powatrzalam nie kocha, przestał kochać, nie czuje już tego czegoś i nie ma możliwości nic z tym zrobić. Że jego serce tylko pompuje krew, ja przestałam w nim plumkac. I że przeprasza.

Więcie, to chyba była najtrudniejsza rozmowa w moim zyciu. No dobra, może jedna z najtrudniejszych. Chciałam być w niej ciepła i życzliwa, dla człowieka, którego kocham całym sercem. Chciałam mu i nam pomóc. Ale on już nic nie chciał ode mnie. Już mnie nie potrzebuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 04:45   #2660
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

A później po kilku dniach był SMS, że musi być ze mną szczery, na początku sam noe rozumiał czemu nie chce ze mną być, ale usiwadomil sobie teraz, że kocha kogoś innego. Nie odpisałam na tego smsa, ale na drugim spotkaniu zapytałam go o to, co to w ogóle ma znaczyc. Wtedy właśnie mi powiedział, ze to niby jakaś dziewczyną z jego przeszłości, że nie miał z nią kontaktu, nie zdradził mnie z nią w żaden sposób, ale jest pewny że to ją kocha i niedługo chce jej to powiedziec...
Rozumiecie? Jeśli to prawda (bo moja przyjaciółka zakłada, że może to całkowita ściema zebym dała mu spokój i nie robila sobie nadziei na powrót) - no, ale jeśli to prawda, to czuje się, jakby mnie spoliczkował. Jak po dwóch latach związku, mając mnie na codzien, w dobrych i złych chwilach, mając we mnie uczucie, przyjazn, wszystko - może nagle kochać inna, z którą nawet nie miał kontaktu? Jest to niedorzeczne, niedojrzałe i dla mnie ogromnie krzywdzące

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 04:59   #2661
patisia123
Zakorzenienie
 
Avatar patisia123
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Myślę, że żadna dziewczyna z przeszłości. Albo zupełna ściema, albo fascynacja kimś nowym, choćby koleżanką z pracy

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
patisia123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 05:17   #2662
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez patisia123 Pokaż wiadomość
Myślę, że żadna dziewczyna z przeszłości. Albo zupełna ściema, albo fascynacja kimś nowym, choćby koleżanką z pracy

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Też się bardziej do tego skłaniam. Chciałabym kiedyś poznać prawdę. Ale nie zamierzam obsesyjnie się na tym skupiać, bo wiem, że to będzie mnie blokowac.

Patisia, a Ty tu tu zaglądasz pocieszycielsko, tak? Nie jesteś teraz po rozstaniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 06:21   #2663
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Dziewczyny ja też tego nie rozumiem. I teoretycznie powinno być z każdym dniem łatwiej, a nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 06:36   #2664
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja też tego nie rozumiem. I teoretycznie powinno być z każdym dniem łatwiej, a nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale będzie. Jak już przerobisz wszystkie emocje i scenariusze w głowie, jak już przerobisz wasze wspólne miejsca i rzeczy które ci o nim przypominają - to się odbijesz od tego dna. Jeszcze trochę.

Staram się trzymac, ale wczoraj napisała do mnie pani z fundacji, która opiekuje się zwierzętami - kontaktowałam się z nią w grudniu, bo chcieliśmy wziąć pod opiekę psa na kilka tygodni/miesięcy (dom tymczasowy). Całe szczęście to nie wyszło, bo wyobraźcie sobie rozstanie+wyprowadzkę+zwi erzę, którego nie miałabym gdzie ze sobą zabrać, a on sam totalnie na pewno miał to gdzieś. Ale zakuło mnie to. Pamiętam jak się cieszyłam na ten plan. On sni mi się codziennie - i codziennie jest to kompletnie inne miejsce, a scenariusz mega skomplikowany. Ale schemat jest ciągle ten sam - próbujemy na nowo i nie wychodzi. I to mnie pociesza. Ja wiem, że dobrze się stało, nie chce żadnych powrotów czy rozmów. Zawalił po całej linii, zawrócił mi dupę tym związkiem, kiedy go nie chciał. No nic. Miłego dnia dziewczyny.

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Cytat:
Napisane przez patisia123 Pokaż wiadomość
Myślę, że żadna dziewczyna z przeszłości. Albo zupełna ściema, albo fascynacja kimś nowym, choćby koleżanką z pracy

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Oczywiście, że tak. Chciał się wybielić chyba. Totalnie bez sensu.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 06:49   #2665
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Mowil że jest mój na zawsze
Ciekawe czy sobie zdaje sprawę że mnie tak zranił?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 07:50   #2666
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Ranna_Panna, czyli się z nim widziałaś, tak? Czy to był kontakt telefoniczny/smsowy?
Trzymaj się tego, żeby zamilknąć na zawsze. Wiesz, czemu on Cię atakuje? Bo najlepsza metoda obrony jest atak. Szkoda Twojego zdrowia na szarpanie się z nim, naprawdę. Przykro mi bardzo. Bądź dzielna! Wypłacz się dzisiaj, tule mocno.

Co do mnie - oczywiście, że na tej rozmowie próbowałam się czegoś dowiedzieć. Pytałam, ale starałam się bez pretensji, tylko zyczliwie. Bo całkiem serio brałam pod uwagę możliwość, że ze względu np na jakąś chorobę postanowił mnie zostawić by mi tego oszczędzić i rycersko mówi, że będę szczęśliwa z innym. Możecie się śmiać, ale naprawdę poważnie brałam to pod uwagę. Albo i to, że ma ten swój mętlik w głowie przez zmartwienia o pracę, zdrowie taty, problemy finansowe, i z tego wszystkiego może to początki depresji, zaczął widzieć wszystko w czarnych barwach i to mu przysłoniło radość ze zwiazku. Tak więc rozmawiałam z nim bardzo życzliwie, mówiąc, że jeszcze możemy zakasac rękawy i ze wszystkim sobie razem poradzić, bo przecież jesteśmy dla siebie stworzeni i damy radę. Że ja się niczego nie boję i jestem gotowa walczyć. Że ma we mnie wsparcie, że wzięłam za niego odpowiedzialność wtedy, gdy pierwszy raz powiedzialam, że go kocham. I traktuje to poważnie.
Mówiłam to i wiele innych rzeczy. Że dojrzała miłość to się właśnie opiera na przyjaźni i wspólnym zmaganiu z codziennymi obowiązkami i problemami, a nie na fajerwerkach. Próbowałam też nawiązywać do naszych tekstów, zachowań, wspomnień.
Ale on metoda zdartej plyty powatrzalam nie kocha, przestał kochać, nie czuje już tego czegoś i nie ma możliwości nic z tym zrobić. Że jego serce tylko pompuje krew, ja przestałam w nim plumkac. I że przeprasza.

Więcie, to chyba była najtrudniejsza rozmowa w moim zyciu. No dobra, może jedna z najtrudniejszych. Chciałam być w niej ciepła i życzliwa, dla człowieka, którego kocham całym sercem. Chciałam mu i nam pomóc. Ale on już nic nie chciał ode mnie. Już mnie nie potrzebuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisałam do niego ale kompletnie mnie zlewał ze spotkaniem. W końcu chciałam wyjaśnić pare spraw, ale nie dowiedziałam się już niczego. Napisałam co myślę, ale powiedział żebym swoją oinię wsadziła w d...
Po prostu do końca brak szacunku do mojej osoby.

Przenalizowałam dziś wiadomości od lipca po styczeń i w jednej wiadomości pisał, "Odegram się na Tobie, teraz to ja będę robić innych w ch... coś wspanialego." Pozniej napisal: "żartuję, to kiedy wpadasz na kawkę hhhehe? "
Wyłapałam mnóstwo manipulacji, słownego przygniatania mojej osoby... wykorzystał mnie seksualnie po prostu. Gadka o zaręczynach była raczej testem i żebym wpadła jeszzcze bardziej po uszy w nim. Dzisiejsza noc była przeokrutna !
On wzrósł, podniósł się, żyje mu się super a ja/ Ja umniejszona, zostałam bez niczego dosłownie..
Becze...

Milagros- faceci się po prostu odcinają i planują sobie zerwanie. Bez uczuć już. Gruba krecha i koniec a na drugi dzień nie mają wyrzutów już np zaliczać laskę. Już drugi facet postępuje ze mną w ten sposób, że mówi, że koniec i tyle.
Nie wytłumaczymy tego i już :/


---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Mandy, oni nas mają w dupach ...
Tego już nie zmienimy.
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 07:53   #2667
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Ranna_Panna Pokaż wiadomość

Milagros- faceci się po prostu odcinają i planują sobie zerwanie. Bez uczuć już. Gruba krecha i koniec a na drugi dzień nie mają wyrzutów już np zaliczać laskę. Już drugi facet postępuje ze mną w ten sposób, że mówi, że koniec i tyle.
Nie wytłumaczymy tego i już :/


Mandy, oni nas mają w dupach ...
Tego już nie zmienimy.
Smutne, ale prawdziwe. Nie ma co zaklinać rzeczywistości.

Piszesz, ze zostałaś bez niczego. To nieprawda. Przeciez zanim go poznałaś miałaś swoje życie. Zadbaj o to co sprawia ci radość?
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 07:59   #2668
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87581796]Smutne, ale prawdziwe. Nie ma co zaklinać rzeczywistości.

Piszesz, ze zostałaś bez niczego. To nieprawda. Przeciez zanim go poznałaś miałaś swoje życie. Zadbaj o to co sprawia ci radość?[/QUOTE]

Niestety życie przed nim miało inny smak, miałam fajną pracę,
przyjaciół, których już nie ma, całkiem inne parzenie na świat,
byłam twardsza...
On z zakompleksionego cichutkiego chłopaka wyrósł na kozaka,
widzie mu się teraz pod każdym względem, będzie opowiadał, że to przy nowej lasce a ja go stopowałam. Ja ciągnęłam w górę ... dzięki mnie ma teraz lepszą posadę, wykorzystał z tego związku maximum korzyści, nawet styl ubierania, zachowania- sugerował się co lubię.
A ja z radosnej dziewczyny zrobiłam się męczennicą.
I te teksty, jakbyś nie odwalała fochów to byś miała przy sobie skarb (mówił o sobie).
Dręczę się straszliwie ...
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 08:18   #2669
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Ranna_Panna;87581817[B
]Niestety życie przed nim miało inny smak, miałam fajną pracę,
przyjaciół, których już nie ma, całkiem inne parzenie na świat,
byłam twardsza...[/B]
On z zakompleksionego cichutkiego chłopaka wyrósł na kozaka,
widzie mu się teraz pod każdym względem, będzie opowiadał, że to przy nowej lasce a ja go stopowałam. Ja ciągnęłam w górę ... dzięki mnie ma teraz lepszą posadę, wykorzystał z tego związku maximum korzyści, nawet styl ubierania, zachowania- sugerował się co lubię.
A ja z radosnej dziewczyny zrobiłam się męczennicą.
I te teksty, jakbyś nie odwalała fochów to byś miała przy sobie skarb (mówił o sobie).
Dręczę się straszliwie ...
1. To wszystko może wrócić. Nawet w jeszcze lepszej formie. Ale samo się nie zrobi.
2. Wiedzie... Pusty, smutny człowiek, który nie ma w sobie za grosz empatii i klasy... no faktycznie jest mu czego zazdrościc Nie rób z niego boga.
3. Bo się uzalezniłaś od niego. Zerwiesz kontakt i będzie lepiej. Dałaś się zmanipulować i tylko od ciebie zalezy czy dalej bedziesz to ciągnęła.
4. Burak i tyle. Dobrze wiesz, ze to nieprawda. Chciał podbudowac swoje ego twoim cierpieniem i taka jest prawda.

Spotkalam sie kiedys z kolesiem, zakochałam sie. Wiedział o tym i to wykorzystywał. Po mnie jeździł jak po szmacie, a potem jeździł do dziewczyn z tindera na seks. "Tak wyszło" Też byłam od niego uzalezniona, ale w koncu mialam dosyc i zerwałam tą toksyczną relacje (dokladnie rok temu). Da się, ale musisz być konsekwentna i się nie patrzec na to co i z kim robi. Blokujesz go i tyle - dla swojego dobra. On się karmi twoimi błaganiami o wyjasnienie. Czas to skończyć. Nie raz i nie dwa tęskniłam za nim. Bo to żaden wstyd tęsknić nawet za tak okropną osobą. Ale byłam konsekwentna i dobra dla siebie. Zadbaj o siebie jakbyś miała zadbac o najblizsza przyjaciolke. A jak jestes z wawy to zapraszam na drina
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-12, 08:26   #2670
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87581857]1. To wszystko może wrócić. Nawet w jeszcze lepszej formie. Ale samo się nie zrobi.
2. Wiedzie... Pusty, smutny człowiek, który nie ma w sobie za grosz empatii i klasy... no faktycznie jest mu czego zazdrościc Nie rób z niego boga.
3. Bo się uzalezniłaś od niego. Zerwiesz kontakt i będzie lepiej. Dałaś się zmanipulować i tylko od ciebie zalezy czy dalej bedziesz to ciągnęła.
4. Burak i tyle. Dobrze wiesz, ze to nieprawda. Chciał podbudowac swoje ego twoim cierpieniem i taka jest prawda.

Spotkalam sie kiedys z kolesiem, zakochałam sie. Wiedział o tym i to wykorzystywał. Po mnie jeździł jak po szmacie, a potem jeździł do dziewczyn z tindera na seks. "Tak wyszło" Też byłam od niego uzalezniona, ale w koncu mialam dosyc i zerwałam tą toksyczną relacje (dokladnie rok temu). Da się, ale musisz być konsekwentna i się nie patrzec na to co i z kim robi. Blokujesz go i tyle - dla swojego dobra. On się karmi twoimi błaganiami o wyjasnienie. Czas to skończyć. Nie raz i nie dwa tęskniłam za nim. Bo to żaden wstyd tęsknić nawet za tak okropną osobą. Ale byłam konsekwentna i dobra dla siebie. Zadbaj o siebie jakbyś miała zadbac o najblizsza przyjaciolke. A jak jestes z wawy to zapraszam na drina [/QUOTE]

Piszesz to co chcę usłyszeć
Tak robię z niego boga bo go kocham niestety. Pomimo braku logicznego rozumienia z jego strony, oprócz tego podoba mi się w nim wszystko, widzę że zrobił się z niego właśnie taki typ jaki lubią kobiety. Taki czarujący drań, ale jak się zakocha to jest cudowny.

Oczywiście wiem, że już ztego nic nie będzie, że jego głowa już jest nastawiona na coś innego, ale nie umiem tego zrozumieć jak do tego wszystkiego dopuściłam ? Mogłam zerwać to już daaaawno temu bo były znaki, że coś z nim nie tak.

Ja już na prawdę nie życzę mu niczego dobrego, czuję nienawiść :/
A chcę czuć obojętność...

P.s nie jestem z wawy ale z krakowa niestety. Może odwiedze kiedyś stolicę bo nie byłam jeszcze? Jeśli ktoś z okolic chętnie się spotkam.
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-06 20:33:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.