Moda w dzisiejszych czasach. No właśnie: na co?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Teraz też są modne niedbałe koczki, już od kilku lat. Mnie to nigdy nie wychodziło, nie umiałam tego wiązac, a zresztą mam za cienkie włosy, które lubią się wysuwać z gumek i wsuwek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87933289]Teraz też są modne niedbałe koczki, już od kilku lat. Mnie to nigdy nie wychodziło, nie umiałam tego wiązac, a zresztą mam za cienkie włosy, które lubią się wysuwać z gumek i wsuwek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dalej nie umiem takiego niedbałego koka a bardzo mi się podoba

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez linaya

Ja w latach 00 uwielbiałam dzwony i bootcut. Z tym, że byłam znacznie szczuplejsza Sentyment do dzwonów i w ogóle szerokich spodni pozostał mi do dziś, ale lubię takie z wysoką talią

Napisane przez Rena

Ja tez wtedy takie nosilam.

Ja tez nosilam, ale bynajmniej nie dlatego, ze tak super mi w nich bylo. Po prostu nie bylo innych spodni, nie liczac moze wlasnie bootcutow, w ktorych wygladam jeszcze gorzej niz w dzwonach. Waga nie ma na to zadnego wplywu.

Napisane przez kasiunia788742

Dalej nie umiem takiego niedbałego koka a bardzo mi się podoba

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Do tego trzeba miec odpowiedni rodzaj wlosow, nie na kazdych mozna zrobic celowo niedbale, nonszalanckie upiecie.

[Rena]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87933289]Teraz też są modne niedbałe koczki, już od kilku lat. Mnie to nigdy nie wychodziło, nie umiałam tego wiązac, a zresztą mam za cienkie włosy, które lubią się wysuwać z gumek i wsuwek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Piszesz o takich wiazanych wysoko na gorze glowy? Nadal czesto widuje. Tylko czerwone paznokcie jakos wypadaja stopniowo z gry.

[Apsik13]

Napisane przez chimay

Do tego trzeba miec odpowiedni rodzaj wlosow, nie na kazdych mozna zrobic celowo niedbale, nonszalanckie upiecie.

Racja.
Mi niedbały kok też nie wychodził.
Z ciężkich włosów tylko ciężka kulka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Rena

Piszesz o takich wiazanych wysoko na gorze glowy? Nadal czesto widuje. Tylko czerwone paznokcie jakos wypadaja stopniowo z gry.

Tak, ja to cały czas widuję od kilku lat.
Na paznokcie zwykle nie zwracam uwagi, wiec nie wiem. Akurat dzisiaj mam czerwone

Napisane przez Apsik13

Racja.
Mi niedbały kok też nie wychodził.
Z ciężkich włosów tylko ciężka kulka

Z moich cienkich, miękkich i dość rzadkich też takie nie wiadomo co i po chwili się rozlatywało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Apsik13]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87933344]Z moich cienkich, miękkich i dość rzadkich też takie nie wiadomo co i po chwili się rozlatywało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zależy jeszcze czym je upinałaś.
Ja musiałam użyć grubej gumy, żeby utrzymać pieczarę


A pamiętacie dżinsowe kurtki z lat 90-tych?
Czy mi się zdaje, czy ja widzę coraz więcej osób w kurtkach o takim kroju?
Zaraz zacznę żałować, że oddałam swoją staruszkę

[chimay]

Napisane przez Apsik13

Zależy jeszcze czym je upinałaś.
Ja musiałam użyć grubej gumy, żeby utrzymać pieczarę

U mnie niedbaly kok jest po chwili smetnym zwisem, wlosy sie po prostu wyslizguja z kazdej strony. Zeby mi sie jakiekolwiek upiecie utrzymalo, to musze miec combo pianka + podtapirowanie + wsuwki spiralki kilka sztuk + lakier. A i tak potrafilo sie w ciagu dnia rozwalic, co przy prostych, sztywnych wlosach wyglada zwyczajnie niechlujnie, zamiast nonszalancko.

Napisane przez Apsik13

A pamiętacie dżinsowe kurtki z lat 90-tych?
Czy mi się zdaje, czy ja widzę coraz więcej osób w kurtkach o takim kroju?
Zaraz zacznę żałować, że oddałam swoją staruszkę

Nigdy ich nie lubilam i chyba nigdy nie mialam. Mozliwe ze wypra na dluzszy czas kurtki skorzane, bo one juz dosc dlugo sa modne. Wydaje mi sie, ze bomberki byly raczej krotkofalowym trendem

[Apsik13]

Napisane przez chimay

U mnie niedbaly kok jest po chwili smetnym zwisem, wlosy sie po prostu wyslizguja z kazdej strony. Zeby mi sie jakiekolwiek upiecie utrzymalo, to musze miec combo pianka + podtapirowanie + wsuwki spiralki kilka sztuk + lakier. A i tak potrafilo sie w ciagu dnia rozwalic, co przy prostych, sztywnych wlosach wyglada zwyczajnie niechlujnie, zamiast nonszalancko.

Moje też są sztywniakami.
Od ponad pół roku podcinam je do ramion. Ostatnio trochę krócej.
Modelowanie ich to dla mnie kosmos, a ja jestem leniwa, więc suszę i to w sumie jest koniec zabiegów.
Efekt - blond strzecha, z którą nic nie da się zrobić, ewentualnie związać
A myślałam, że po obcięciu prawie 40 cm uzyskam względną lekkość....
Nie. Przyzwyczaiłam się.


[/QUOTE]
Nigdy ich nie lubilam i chyba nigdy nie mialam. Mozliwe ze wypra na dluzszy czas kurtki skorzane, bo one juz dosc dlugo sa modne. Wydaje mi sie, ze bomberki byly raczej krotkofalowym trendem[/QUOTE]

Zimowe bomberki - pompowane kulki są dla mnie nie do przyjęcia
Jestem praktyczna i zaraz zastanawiam się czy właścicielka kurtki nie przeziębi sobie nerek, tudzież pęcherza moczowego. To zawsze mnie martwi

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Chimay, coś mi cytowanie Ciebie nie poszło

[WhiteCherry]

ja mam trzy kurtki jeansowe, dwie krótsze jasny i ciemny jeans i jedną dłuższą. Z chęcią kupiłabym jeszcze jakąś.
Kurtkę skórzaną też mam i zakładam ją do wszystkiego

[Apsik13]

Napisane przez WhiteCherry

ja mam trzy kurtki jeansowe, dwie krótsze jasny i ciemny jeans i jedną dłuższą. Z chęcią kupiłabym jeszcze jakąś.
Kurtkę skórzaną też mam i zakładam ją do wszystkiego

Ja mam jedną dżinsową kurtkę kupioną w 2009 roku w ulubionym ciuchlandzie
Niezniszczalna i ma długie rękawy, więc kocham i będę w niej chodzić do śmierci

[Rena]

Ja mam dzinsowa kurtke z h&m. Taki klasyczny model chyba katana sie nazywa. Mam ja juz trzy lata, ale nosze tylko w lecie (do letnich sukienek).

[Kociaak]

Napisane przez kasztanka3

Moda lat 80-tych i 90-tych to dla mnie dramat, zarowno ubrania, jak i makijaz i fryzury, ciesze sie, ze moj wiek nastoletni i wczesno-dorosly nie przypadl na tamte czasy, bo byloby mi wstyd po latach za takie oszpecanie sie.
A co do plaszczy, to podobaja mi sie wszystkie, poza tymi szerokimi oversize, nie znosze ubran oversize, tragicznie w nich wygladam. Jeszcze dol ujdzie, ale talie i gore koniecznie musze miec wzglednie dopasowana.

Witam w klubie- też lubię mieć dopasowaną talię... Mogę mieć duży (celowo za duży sweter), ale wtedy ultra obcisłe spodnie/spódnica ołówkowa

Napisane przez chimay

Do tych ramion miałam naprawdę uraz, większość bluzek czy kurtek miała wtedy wszyte poduszki na ramionach (czasem poduchy). Z pasją je wypruwałam. Obecnie ramiona podkreśla się na inne sposoby niż warstwą gąbki.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------



No widzisz, ale jednak sobie te trwałą zrobiła. Nie znam wiele młodych kobiet, które w ciągu ostatnich 10-15 lat robiły sobie trwałą. Bo to po prostu nie jest modne. Modne były gładkie włosy i większość obecnych 25-40 latek ma za sobą przynajmniej wypróbowanie prostownicy albo regularnie jej uzywa(ła).
To że jakieś jednostki nie używały albo w latach 80 nie zrobiły (albo tylko raz zrobiły) sobie trwałą, w żaden sposób nie zaprzecza temu, że jesteśmy dziećmi swojej epoki także w kwestiach estetycznych.

Koleżanka w liceum (10 lat temu) zrobiła. Wyglądała fajnie kilka dni, potem loczki stały się dziwnymi falkami i wyglądała jak zmokła kura pomstowała strasznie na pomysł trwałej potem.

Napisane przez Hultaj

Tragedia te pory
Ta szara pani

w takim stylu jeszcze jest to dla mnie akceptowalne
https://comsoltwojstyl.pl/userdata/p...ia--Czarny.jpg






No taki dla mnie ok.



Dużo osób podąża za modą ale tak było od zawsze a jednak szczęsliwie doczekaliśmy tego że można totalnie zlewać co w ogóle jest rzekomo modne i bawić się stylami. Też uwielbiam retro i bardzo dopasowanie górą, w piersiach i talii, więc dla mnie styl żony ze stepford zawsze na propsie. Nie identycznie of kors. Bardzo mi się podobały stylówy głównej bohaterki z Wiek Adeline. Choćby ten jej taliowany obciśle płaszcz z rozkloszowanym dołem coś pięknego. Sama mam podobny. Tak samo większość spódnic mam z outletów itp. Uwielbiam też hafty więc jedną z moich ulubionych jest z zeszłorocznej kolekcji biała z Orsaya.

O tak, ciuchy z Wieku Adaline super, choć w większości nie moja kolorystyka

Napisane przez kasztanka3

To ja z kolei z lat 40-tych i 50-tych uwielbiam prawie wszystko, taliowane marynarki, olowkowe i rozkloszowane spodnice i sukienki, wykonczenie off-shoulder, dekolty w ksztalcie serca, kwadratowe, glebsze okragle i trojkatne, wzory (duze kwiaty, male kwiaty, kratki, marynarskie paski, wszelkiego rodzaju groszki i kropki), mocne kolory, pastele (chociaz nie wszystkie), baleriny, obcasy z okraglym noskiem, sznurowane polbuty, bluzki i sweterki z kolnierzykiem, kardigany (to podstawa mojej garderoby, mam ich chyba ponad 70). Z lat 60-tych tez cos wybiore, niektore luzniejsze sukienki (shift dresses), mini spodnice o kroju a-line, pudelkowe marynarki, niektore bluzki z zabudowanym dekoltem. Wklejam przykladowe zdjecia. A jesli chodzi o lata 20-te i 30-te i sukienki, o ktorych wspomnialas, to bardzo zaluje, ze nie udalo mi sie kupic tej, bo za dlugo nie moglam sie zdecydowac, teraz chetnie bym ja przygarnela.


I tutaj zdjecia, ktore nie zmiescily sie do zalacznikow:

Twoje główne założenia mocno pasują do moich, choć ja dokładam też parę innych rzeczy


Niestety ciężko mi jest coś upolować w sklepach i mocno się zastanawiam czy by nie zacząć szyć samemu...

Napisane przez Ruwi

Też jestem ciekawa. Bardzo mi się marzy coś takiego. Żeby chociaż co trzecia modelka miała pełniejsze kształty, to już jakieś ułatwienie Często rezygnuję z zakupu kiedy nie jestem pewna, jak ubranie układało by się na innej figurze, ostatnio musiałam też coś z tego powodu odesłać. Np. na takim zalando widzę, że modelki są różnych narodowości i karnacji, co jest pozytywne, ale nie widzę powodu, żeby nie wprowadzić jeszcze różnorodności w kwestii figur

Mnie wkurzają zdjęcia ciuchów na modelkach powyginanych jakby je coś opętało...
Co mi da zdjęcie kiecki na modelce, która siedzi w kucki. Albo się wygina jakby ją nagły egzorcyzm zaskoczył


No i białe/kremowe ciuchy na białym tle. No co za kretyn to wymyśla...

[Apsik13]

Napisane przez Rena

Ja mam dzinsowa kurtke z h&m. Taki klasyczny model chyba katana sie nazywa. Mam ja juz trzy lata, ale nosze tylko w lecie (do letnich sukienek).

Zawsze mi się to podobało

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Apsik13

Moje też są sztywniakami.
Od ponad pół roku podcinam je do ramion. Ostatnio trochę krócej.
Modelowanie ich to dla mnie kosmos, a ja jestem leniwa, więc suszę i to w sumie jest koniec zabiegów.
Efekt - blond strzecha, z którą nic nie da się zrobić, ewentualnie związać
A myślałam, że po obcięciu prawie 40 cm uzyskam względną lekkość....

Ja mam długość do brody, a i tak muszę unosic na szczotce i modlić się, żeby się utrzymalo do końca dnia. Moje włosy to po prostu przyklap.

Kurtkę dzinsowa jedną chyba od czasów studiów (też mówię na nią katana) i czasem noszę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez Apsik13

Moje też są sztywniakami.
Od ponad pół roku podcinam je do ramion. Ostatnio trochę krócej.
Modelowanie ich to dla mnie kosmos, a ja jestem leniwa, więc suszę i to w sumie jest koniec zabiegów.
Efekt - blond strzecha, z którą nic nie da się zrobić, ewentualnie związać
A myślałam, że po obcięciu prawie 40 cm uzyskam względną lekkość....
Nie. Przyzwyczaiłam się.

Nigdy ich nie lubilam i chyba nigdy nie mialam. Mozliwe ze wypra na dluzszy czas kurtki skorzane, bo one juz dosc dlugo sa modne. Wydaje mi sie, ze bomberki byly raczej krotkofalowym trendem[/QUOTE]

Zimowe bomberki - pompowane kulki są dla mnie nie do przyjęcia
Jestem praktyczna i zaraz zastanawiam się czy właścicielka kurtki nie przeziębi sobie nerek, tudzież pęcherza moczowego. To zawsze mnie martwi

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Chimay, coś mi cytowanie Ciebie nie poszło [/QUOTE]Blond strzechę to ma niejaką Małgorzata Ohme, prowadząca DDTVN- normalnie nie mogę patrzeć jakie ona ma dosłownie popalone włosy od tego blondu. Aż mnie normalnie zęby bolą jak na nia patrzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Bomberki na zime to chyba tylko w rozmiarze oversize. I tak srednio to wyglada, ale duzy rozmiar przynajmniej bedzie dluzszy.



Ja i tak w zimie wole klasyczne plaszcze, choc zdradzalam je ostatnim sezonie z parka. Kaptur i nieprzemakalna dluzsza kurtka lepiej sprawdza sie jak czesto pada.

[abiblabla]

Napisane przez chimay

U mnie niedbaly kok jest po chwili smetnym zwisem, wlosy sie po prostu wyslizguja z kazdej strony. Zeby mi sie jakiekolwiek upiecie utrzymalo, to musze miec combo pianka + podtapirowanie + wsuwki spiralki kilka sztuk + lakier. A i tak potrafilo sie w ciagu dnia rozwalic, co przy prostych, sztywnych wlosach wyglada zwyczajnie niechlujnie, zamiast nonszalancko.

Ooo... A co to za wynalazek? Az musialam wygooglowac. Nigdy czegos takiego nie widzialam. Mozesz polecic jakies konkretne? I gdzie to mozna kupic?

Napisane przez Kociaak

Koleżanka w liceum (10 lat temu) zrobiła. Wyglądała fajnie kilka dni, potem loczki stały się dziwnymi falkami i wyglądała jak zmokła kura pomstowała strasznie na pomysł trwałej potem.

Czyty nie masz na mysli fryzury na "mokra wloszke"? To byl wlasnie trend moze z 20 lat temu (?). Trwala + wszystko pokryte jakims produktem, moze zelem. Dawalo efekt mokrych loczkow lub fal. Bylam wtedy dzieckiem i dla mnie bylo to zwyczajnie okropne Natomiast teraz chetnie zrobilabym sobie delikatna trwala, tak zeby miec falowane wlosy, ale jednak boje sie. Ma ktos jakies doswiadczenia (z obecnych czasow)?

[chimay]

Napisane przez abiblabla

Ooo... A co to za wynalazek? Az musialam wygooglowac. Nigdy czegos takiego nie widzialam. Mozesz polecic jakies konkretne? I gdzie to mozna kupic?

W sklepach z akcesoriami typu Bijou Brigitte, pewnie też w takich z artykułami fryzjerskimi. Mnie kiedyś sprzedawczyni zachwalała, że klientki chwalą, że podczas wakacji nad morzem kok im się trzyma cały dzień na jednej spiralce. No cóż, u mnie czasem w normalnych warunkach nie trzymał mi się nawet na czterech, ale ja mam jednak trudne do opanowania włosy.

Napisane przez abiblabla

Czyty nie masz na mysli fryzury na "mokra wloszke"? To byl wlasnie trend moze z 20 lat temu (?). Trwala + wszystko pokryte jakims produktem, moze zelem. Dawalo efekt mokrych loczkow lub fal. Bylam wtedy dzieckiem i dla mnie bylo to zwyczajnie okropne Natomiast teraz chetnie zrobilabym sobie delikatna trwala, tak zeby miec falowane wlosy, ale jednak boje sie. Ma ktos jakies doswiadczenia (z obecnych czasow)?

Jakiś czas temu widziałam próby wskrzeszenia tego trendu w mediach, ale chyba nie wyszło.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez abiblabla

Czyty nie masz na mysli fryzury na "mokra wloszke"? To byl wlasnie trend moze z 20 lat temu (?). Trwala + wszystko pokryte jakims produktem, moze zelem. Dawalo efekt mokrych loczkow lub fal. Bylam wtedy dzieckiem i dla mnie bylo to zwyczajnie okropne Natomiast teraz chetnie zrobilabym sobie delikatna trwala, tak zeby miec falowane wlosy, ale jednak boje sie. Ma ktos jakies doswiadczenia (z obecnych czasow)?

No ja mam, ale chyba nie polecam, bo mnie trwała bardzo zmasakrowała włosy. Jednak każde włosy i fryzjer są inne.
Tak naprawdę to miałam dwa podejścia do trwałej, za pierwszym razem u innnej fryzjerki i zrobiła mi właśnie delikatniejsze fale, tyle że trzymało mi się to może miesiac, ponoć dlatego, że miałam okres w czasie robienia trwałej. Wtedy włosy się nie zniszczyly, dopiero za drugim razem, kiedy inna fryzjerka zrobila mi trochę mocniej i wtedy trzymało mi się długo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Kociaak

Witam w klubie- też lubię mieć dopasowaną talię... Mogę mieć duży (celowo za duży sweter), ale wtedy ultra obcisłe spodnie/spódnica ołówkowa







Koleżanka w liceum (10 lat temu) zrobiła. Wyglądała fajnie kilka dni, potem loczki stały się dziwnymi falkami i wyglądała jak zmokła kura pomstowała strasznie na pomysł trwałej potem.





O tak, ciuchy z Wieku Adaline super, choć w większości nie moja kolorystyka







Twoje główne założenia mocno pasują do moich, choć ja dokładam też parę innych rzeczy


Niestety ciężko mi jest coś upolować w sklepach i mocno się zastanawiam czy by nie zacząć szyć samemu...





Mnie wkurzają zdjęcia ciuchów na modelkach powyginanych jakby je coś opętało...
Co mi da zdjęcie kiecki na modelce, która siedzi w kucki. Albo się wygina jakby ją nagły egzorcyzm zaskoczył


No i białe/kremowe ciuchy na białym tle. No co za kretyn to wymyśla...

Piękne stylizacje 3 i 4 to mój styl 1 ujdzie, ale bez tego kiczowatego (moim zdaniem) naszyjnika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87933344]Tak, ja to cały czas widuję od kilku lat.
Na paznokcie zwykle nie zwracam uwagi, wiec nie wiem. Akurat dzisiaj mam czerwone [/QUOTE]
Ja tez czesto mam czerwony lakier, ale juz nie jest tak jak kilka lat temu. Wchodzisz do metra i polowa pasazerow ma czerwone paznokcie, druga polowa to faceci

Napisane przez j_fly

Piękne stylizacje 3 i 4 to mój styl 1 ujdzie, ale bez tego kiczowatego (moim zdaniem) naszyjnika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naszyjnik nie jest az tak zly tylko kompletnie nie pasuje do stylizacji nr 1.

[kasztanka3]

Mam chyba z kilkanascie roznych czerwonych lakierow

[j_fly]

Napisane przez Rena

Ja tez czesto mam czerwony lakier, ale juz nie jest tak jak kilka lat temu. Wchodzisz do metra i polowa pasazerow ma czerwone paznokcie, druga polowa to faceci


Naszyjnik nie jest az tak zly tylko kompletnie nie pasuje do stylizacji nr 1.

Mnie w ogóle się nie podoba, ale ja jestem minimalistką w kwestii biżuterii. Sama noszę jedynie pierścionek zaręczynowy i obrączkę, czasem wkrętki, a na szyi najcieńszy złoty łańcuszek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Fajna ostatnia stylizacja tylko buty bym zmieniła na takie jak na zdjęciu i torebkę na worek albo na jakiś dużą typu shopper. Pierwsza bardzo niefajna dla mnie, ten paseczek w kolorze butów...totalnie nie lubię takich połączonych akcentów kolorystycznych.Załącznik 7719584Załącznik 7719585

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[DarkChocolate666]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87934769]No ja mam, ale chyba nie polecam, bo mnie trwała bardzo zmasakrowała włosy. Jednak każde włosy i fryzjer są inne.
Tak naprawdę to miałam dwa podejścia do trwałej, za pierwszym razem u innnej fryzjerki i zrobiła mi właśnie delikatniejsze fale, tyle że trzymało mi się to może miesiac, ponoć dlatego, że miałam okres w czasie robienia trwałej. Wtedy włosy się nie zniszczyly, dopiero za drugim razem, kiedy inna fryzjerka zrobila mi trochę mocniej i wtedy trzymało mi się długo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Po tej drugiej trwalej masz loczki czy bardziej takie fale?

Sent from my SM-G960F using Wizaz Forum mobile app

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez DarkChocolate666

Po tej drugiej trwalej masz loczki czy bardziej takie fale?

Sent from my SM-G960F using Wizaz Forum mobile app

Miałam coś w tym stylu, czyli jednak bardziej fale

https://cdn.galleries.smcloud.net/t/...442-nocrop.jpg

To było jakieś 3 lata temu i miałam potem bardzo zniszczone, przesuszone i łamiące się włosy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez j_fly

Mnie w ogóle się nie podoba, ale ja jestem minimalistką w kwestii biżuterii. Sama noszę jedynie pierścionek zaręczynowy i obrączkę, czasem wkrętki, a na szyi najcieńszy złoty łańcuszek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taka ilosc, to wcale nie minimalizm.

Napisane przez kasztanka3

Mam chyba z kilkanascie roznych czerwonych lakierow

Ja otwieram tylko jedna bulelke lakieru naraz. Plus bezbarwna odzywka.

[j_fly]

Napisane przez Rena

Taka ilosc, to wcale nie minimalizm.


Ja otwieram tylko jedna bulelke lakieru naraz. Plus bezbarwna odzywka.

Pierścionek i obrączkę noszę codziennie, wkrętki i łańcuszek, jak napisałam, tylko czasami (u mnie to będzie kilka razy do roku). To nie minimalizm? Chodzi jeszcze o rozmiar. Toleruję jedynie delikatną, lekko widoczną biżuterię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociaak]

Napisane przez j_fly

Piękne stylizacje 3 i 4 to mój styl 1 ujdzie, ale bez tego kiczowatego (moim zdaniem) naszyjnika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie ten naszyjnik to już też przesada- wystarczy detali w tym stroju (pomijam fakt, że nie pasuje moim zdaniem).


[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87935438]Fajna ostatnia stylizacja tylko buty bym zmieniła na takie jak na zdjęciu i torebkę na worek albo na jakiś dużą typu shopper. Pierwsza bardzo niefajna dla mnie, ten paseczek w kolorze butów...totalnie nie lubię takich połączonych akcentów kolorystycznych.Załącznik 7719584Załącznik 7719585

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Ja lubię jak torebka i buty/pasek/kapelusz są zbieżne (nie musi być ten sam odcień).


Swoją drogą czemu tak ciężko jest znaleźć ładny kapelusz? Chyba w końcu pójdę do kapelusznika/czapnika, bo nie mogę znaleźć tego co od długiego czasu mi po głowie chodzi...