Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

[evonla]

myweakness118 Pocieszę Cię.. moja teściowa już po roku związku potrafiła dawać sugestie co do dzieci, abyśmy długo nie czekali z tym, bo już nie jesteśmy pierwszej młodości (27,28lat) i będziemy jako dziadki na wywiadówki chodzić a wszelkie tłumaczenie z naszej strony kończyło się bulwersem

[myweakness118]

Napisane przez evonla

myweakness118 Pocieszę Cię.. moja teściowa już po roku związku potrafiła dawać sugestie co do dzieci, abyśmy długo nie czekali z tym, bo już nie jesteśmy pierwszej młodości (27,28lat) i będziemy jako dziadki na wywiadówki chodzić a wszelkie tłumaczenie z naszej strony kończyło się bulwersem

Ech też ten argument słyszałam. Najbardziej mnie rozwala jak ktoś mówi, że lepiej szybciej niż później bo wtedy po 40stce "dzieci odchowane". Jeszcze spoko jak ktoś ma po prostu takie zdanie i to stosuje w praktyce - ma pełne prawo - ale to zdanie słyszałam wiele razy skierowane w stronę ludzi, którzy na dzieci chcą się zdecydować później. Po co takie coś? Ja mam wtedy wrażenie, że dla nich posiadanie dzieci to coś, co trzeba "odbębnić", więc lepiej szybciej mieć to z głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Mnie rozwala pytanie bezdzietnych par po ślubie, kiedy wreszcie założą rodzinę. Para bez dzieci to żadna rodzina, tak jak ślub cywilny to nie ślub. Ja tam szczerze mówiąc bym się nie partoliła. Ciotka pyta, kiedy dzieci? Odpowiedz: "Na razie nie planujemy. Ale skoro jesteśmy przy temacie, to jak tam, ciocia by jeszcze mogła mieć czy już po menopauzie?".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Zawsze w takich tematach zastanawia mnie dlaczego autorka/autor nie powie prawdy. Raz i konkretnie. Nie chcesz mieć w przyszłości dzieci to jak ktoś się o nie pyta to odpowiadasz, że nie planujesz w najbliższej przyszłości i nie chcesz już poruszać tego tematu ponownie. To chyba nie jest takie trudne? Tak jak ktoś już wyżej napisał ludzie zawsze będą gadać, jak nie o jednym to o drugim. W takich sytuacjach trzeba jasno stawiać granice i koniec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Rena

Moim zdaniem, to raczej chlopak powinien odpowiedziec/ pogadac z rodzicami. W koncu to jego rodzice.

A to swoją drogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[evonla]

Napisane przez myweakness118

Ech też ten argument słyszałam. Najbardziej mnie rozwala jak ktoś mówi, że lepiej szybciej niż później bo wtedy po 40stce "dzieci odchowane". Jeszcze spoko jak ktoś ma po prostu takie zdanie i to stosuje w praktyce - ma pełne prawo - ale to zdanie słyszałam wiele razy skierowane w stronę ludzi, którzy na dzieci chcą się zdecydować później. Po co takie coś? Ja mam wtedy wrażenie, że dla nich posiadanie dzieci to coś, co trzeba "odbębnić", więc lepiej szybciej mieć to z głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież najlepiej od razu władować się w dzieci i ''odchować'' by w wieku 40-50 lat dopiero zacząć cieszyć się wszystkim tym, co te rodzicielstwo odebrało, też mi pocieszenie
Kij z tym czy czujesz się gotowa do roli matki czy nie, na pewno gdy urodzisz instynkt się w Tobie obudzi.. a nie zawsze tak jest i później kto jest poszkodowany? Matka, bo ewentualne frustracje wyładowuje na dziecku, jak i dziecko, bo nie czuje się kochane przez nią..
Nie rozumiem jak teście w ogóle mogą mieć jakieś wąty o to, że młodzi chcą jeszcze sobą się nacieszyć i odkładają dzieci na później, albo to, że w ogóle ich nie chcą mieć. Swoje przeżyli, to i powinni młodym dać za siebie decydować.

[myweakness118]

Napisane przez invisible_01

Mnie rozwala pytanie bezdzietnych par po ślubie, kiedy wreszcie założą rodzinę. Para bez dzieci to żadna rodzina, tak jak ślub cywilny to nie ślub. Ja tam szczerze mówiąc bym się nie partoliła. Ciotka pyta, kiedy dzieci? Odpowiedz: "Na razie nie planujemy. Ale skoro jesteśmy przy temacie, to jak tam, ciocia by jeszcze mogła mieć czy już po menopauzie?".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nawet po ślubie nie jestem, tym bardziej mnie to dziwi. Nie, że po ślubie można gitarę o to zawracać, ale umówmy się: przyjęto, że po ślubie ludzie z reguły mają dzieci, więc ktoś mało taktowny na pewno w pewnym momencie taki temat poruszy. Jasne, "kiedyś były inne czasy", ale to sobie można co najwyżej powspominać, a nie komuś narzucać stare klimaty. Już widzę aferę, gdybym powiedziała, że wybieram karierę zamiast dzieci

Pamiętam, jak wtedy gdy tamta baba do nas któryś raz wypaliła z tekstem o dzieciach, to mój powiedział coś w stylu "wolimy jeszcze nacieszyć się życiem" xD To ona w oburzenie, ale jak to, z dziećmi to niby nie można, wtedy życie się kończy???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[evonla]

Napisane przez invisible_01

Mnie rozwala pytanie bezdzietnych par po ślubie, kiedy wreszcie założą rodzinę. Para bez dzieci to żadna rodzina, tak jak ślub cywilny to nie ślub. Ja tam szczerze mówiąc bym się nie partoliła. Ciotka pyta, kiedy dzieci? Odpowiedz: "Na razie nie planujemy. Ale skoro jesteśmy przy temacie, to jak tam, ciocia by jeszcze mogła mieć czy już po menopauzie?".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tego typu pytania jak dla mnie są zwyczajnie nietaktowne, bo powódki mogą być przeróżne dlaczego tych dzieci nie ma..

[myweakness118]

Napisane przez Misia452

Zawsze w takich tematach zastanawia mnie dlaczego autorka/autor nie powie prawdy. Raz i konkretnie. Nie chcesz mieć w przyszłości dzieci to jak ktoś się o nie pyta to odpowiadasz, że nie planujesz w najbliższej przyszłości i nie chcesz już poruszać tego tematu ponownie. To chyba nie jest takie trudne? Tak jak ktoś już wyżej napisał ludzie zawsze będą gadać, jak nie o jednym to o drugim. W takich sytuacjach trzeba jasno stawiać granice i koniec.

Jakoś zawsze czułam, że to nie ich interes, więc głupio mi było drążyć temat i tłumaczyć swoje wybory - mój facet o tym wie, i to powinno wystarczyć. Was chciałam też zapytać, co mogę zrobić, żeby tego tak nie przeżywać za każdym razem (każdy taki komentarz mi psuł humor z jakiegoś powodu). Po waszych wypowiedziach wiem, że zrobię tak, jak mówiła większość - i najlepsza taktyka to wyłożyć kawę na ławę i uciąć temat, bo ja nie mam zamiaru o tym dyskutować. Oby się nie zrobiła gównoburza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez myweakness118

Jakoś zawsze czułam, że to nie ich interes, więc głupio mi było drążyć temat i tłumaczyć swoje wybory - mój facet o tym wie, i to powinno wystarczyć. Was chciałam też zapytać, co mogę zrobić, żeby tego tak nie przeżywać za każdym razem (każdy taki komentarz mi psuł humor z jakiegoś powodu). Po waszych wypowiedziach wiem, że zrobię tak, jak mówiła większość - i najlepsza taktyka to wyłożyć kawę na ławę i uciąć temat, bo ja nie mam zamiaru o tym dyskutować. Oby się nie zrobiła gównoburza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to też jak powiesz tak jak pisałam to utniesz temat. Jak nie stawiałaś od początku jasnych granic to nie dziw się, że sytuacja jest jaka jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Ogólnie mam wrażenie, że takie głupie i bezmyślne pitolenie, że róbcie dzieci odwalają osoby, które same je bezmyślnie zrobiły w imię, bo tak czeba. Kiedy ktoś naprawdę planował i rozważał za i przeciw to wie, jaka to odpowiedzialna decyzja i jak głupim jest pytać o te sprawy tak z tyłka. Także nie ma serio co dyskutować z takim typem ludzi, mądry nie drąży, a betonu się nie przekona. Z resztą tacy ludzie też się irytują, że oni postąpili bezmyślnie w imię nie wiadomo czego, przez co było im/jest ciężko i wkurzają się, że ktoś świadomie unika takich trudności, coś w stylu skoro ja się męczyłem, to czemu wy macie mieć lepiej. Podejrzewam, że część nacisków właśnie ma takie źródło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myweakness118]

Napisane przez Nimve

Ogólnie mam wrażenie, że takie głupie i bezmyślne pitolenie, że róbcie dzieci odwalają osoby, które same je bezmyślnie zrobiły w imię, bo tak czeba. Kiedy ktoś naprawdę planował i rozważał za i przeciw to wie, jaka to odpowiedzialna decyzja i jak głupim jest pytać o te sprawy tak z tyłka. Także nie ma serio co dyskutować z takim typem ludzi, mądry nie drąży, a betonu się nie przekona. Z resztą tacy ludzie też się irytują, że oni postąpili bezmyślnie w imię nie wiadomo czego, przez co było im/jest ciężko i wkurzają się, że ktoś świadomie unika takich trudności, coś w stylu skoro ja się męczyłem, to czemu wy macie mieć lepiej. Podejrzewam, że część nacisków właśnie ma takie źródło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Część bez wątpienia tak. Mam kolegę, który z dziewczyną stosowali "metodę" stosunku przerywanego, bo "w gumkach niewygodnie". I tak cud, że wytrwali na tym z rok. W każdym razie zaliczyli wpadkę, i od razu zdziwienie - kurczę, no jak to, wyjmowałem Trudno, zdarza się. Kochają się, to i pierścionek się pojawił - spoko. Ale on od razu przyjął dziwną postawę obronną, i zaczął wyjeżdżać z tekstami, m.in. takimi, o których wspominałam - że tak lepiej bo "dzieci będą odchowane" i że on się dziwi takim co to odkładają bo potem "komu się chce za dzieckiem latać jak się ma 35 lat" XD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez myweakness118

Część bez wątpienia tak. Mam kolegę, który z dziewczyną stosowali "metodę" stosunku przerywanego, bo "w gumkach niewygodnie". I tak cud, że wytrwali na tym z rok. W każdym razie zaliczyli wpadkę, i od razu zdziwienie - kurczę, no jak to, wyjmowałem Trudno, zdarza się. Kochają się, to i pierścionek się pojawił - spoko. Ale on od razu przyjął dziwną postawę obronną, i zaczął wyjeżdżać z tekstami, m.in. takimi, o których wspominałam - że tak lepiej bo "dzieci będą odchowane" i że on się dziwi takim co to odkładają bo potem "komu się chce za dzieckiem latać jak się ma 35 lat" XD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ta, klasyczne dorabianie ideologii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Misia452

Zawsze w takich tematach zastanawia mnie dlaczego autorka/autor nie powie prawdy. Raz i konkretnie. Nie chcesz mieć w przyszłości dzieci to jak ktoś się o nie pyta to odpowiadasz, że nie planujesz w najbliższej przyszłości i nie chcesz już poruszać tego tematu ponownie. To chyba nie jest takie trudne? Tak jak ktoś już wyżej napisał ludzie zawsze będą gadać, jak nie o jednym to o drugim. W takich sytuacjach trzeba jasno stawiać granice i koniec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

A to swoją drogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystko fajnie, ale mi np walą jakieś aluzje w pracy, bo tam większość dzieciata. Nie mamy ochoty spowiadać się ludziom z pracy ze swoich prywatnych spraw, także tutaj konkretne odpowiedź zgodna z prawdą mi raczej nie pasuje.

Ja osobiscie zmieniam temat lub w ogóle tego nie komentuje. Ale to dla cierpliwych metoda.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Midziak]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87953484]Wszystko fajnie, ale mi np walą jakieś aluzje w pracy, bo tam większość dzieciata. Nie mamy ochoty spowiadać się ludziom z pracy ze swoich prywatnych spraw, także tutaj konkretne odpowiedź zgodna z prawdą mi raczej nie pasuje.

Ja osobiscie zmieniam temat lub w ogóle tego nie komentuje. Ale to dla cierpliwych metoda.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ale co jest niby spowiedzia? Powiedzenie ze poki co nie chcesz miec? Lepiej sluchac non stp tych samych aluzji?

[_Wendy_]

.

[Misia452]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87953484]Wszystko fajnie, ale mi np walą jakieś aluzje w pracy, bo tam większość dzieciata. Nie mamy ochoty spowiadać się ludziom z pracy ze swoich prywatnych spraw, także tutaj konkretne odpowiedź zgodna z prawdą mi raczej nie pasuje.

Ja osobiscie zmieniam temat lub w ogóle tego nie komentuje. Ale to dla cierpliwych metoda.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A czemu nie pasują? Jak dla mnie nie ma różnicy czy mówię teściowi czy współpracownikom, że nie planuje ciąży i dziecka w najbliższym czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez Midziak

Ale co jest niby spowiedzia? Powiedzenie ze poki co nie chcesz miec? Lepiej sluchac non stp tych samych aluzji?

Właśnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Midziak

Ale co jest niby spowiedzia? Powiedzenie ze poki co nie chcesz miec? Lepiej sluchac non stp tych samych aluzji?

Napisane przez Misia452

A czemu nie pasują? Jak dla mnie nie ma różnicy czy mówię teściowi czy współpracownikom, że nie planuje ciąży i dziecka w najbliższym czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Właśnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak bym uzyla słowa póki co to by było, że już 30stka na co czekać ble ble ble.
A poza tym naprawdę nie mam ochoty spodziewać się pracodawcy ze swoich chęci bądź ich braku na temat rozmnażania. Nie mówię tu tylko o znajomych z pracy, ale i przełożonych.

Jednej dziewczyny się spytałam, kiedy ona zrobi sobie czwarte dziecko, bo na emeryturę plus się zalapie itp to załapała aluzje, że to głupie pytanie i się odczepiła. Zawsze coś.

Lubię swoją pracę ale to pro dzieci to jej największą wada. Serio mialyscie ochotę dyskutować o tym w kółko? To miejsce pracy, a nie spotkania towarzyskie.
Ostatnio mi np cofnęli urlop, bo dzieciata koleżanka musiała go koniecznie wtedy wziąć, bo coś tam z dziećmi ma. A mi już żaden inny termin nie pasuje i zostałam bez urlopu w tym roku. A nie sorry, mogę wziąć w październiku jak to stwierdzili. Także ten. Ciężko gadać z takimi ludźmi, serio.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87953767]Jak bym uzyla słowa póki co to by było, że już 30stka na co czekać ble ble ble.
A poza tym naprawdę nie mam ochoty spodziewać się pracodawcy ze swoich chęci bądź ich braku na temat rozmnażania. Nie mówię tu tylko o znajomych z pracy, ale i przełożonych.

Jednej dziewczyny się spytałam, kiedy ona zrobi sobie czwarte dziecko, bo na emeryturę plus się zalapie itp to załapała aluzje, że to głupie pytanie i się odczepiła. Zawsze coś.

Lubię swoją pracę ale to pro dzieci to jej największą wada. Serio mialyscie ochotę dyskutować o tym w kółko? To miejsce pracy, a nie spotkania towarzyskie.
Ostatnio mi np cofnęli urlop, bo dzieciata koleżanka musiała go koniecznie wtedy wziąć, bo coś tam z dziećmi ma. A mi już żaden inny termin nie pasuje i zostałam bez urlopu w tym roku. A nie sorry, mogę wziąć w październiku jak to stwierdzili. Także ten. Ciężko gadać z takimi ludźmi, serio.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No właśnie jak bym powiedziała, że nie planuje na razie to bym uważała temat za zamknięty i bym nie musiała dyskutować w kółko o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Misia452

No właśnie jak bym powiedziała, że nie planuje na razie to bym uważała temat za zamknięty i bym nie musiała dyskutować w kółko o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak masz 30 lat to już niektórzy myślą, że czas się kończy teraz, zaraz i nie ma żadnego później. Nie przetlumaczysz.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87954034]Jak masz 30 lat to już niektórzy myślą, że czas się kończy teraz, zaraz i nie ma żadnego później. Nie przetlumaczysz.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To nie rozmawiać z takimi osobami albo powiedzieć, że nie będzie się rozmawiało na ten temat i się tego trzymać. Nie ma obowiązku dyskusji o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Golteria, współczuję sytuacji z urlopem Nie rozumiem czemu dzieci przez tyle osób są stawiane na pierwszym miejscu jak jakieś świętości, czemu matki urlop, bo dziecka coś tam, jest z automatu bezdyskusyjny? A, że Tobie zmarnowali całe plany to kij. Tak samo mnie denerwuje kiedy jest wypadek i wielce się załamują nad tym ile dzieci zginęło, jakby były ważniejsze od dorosłych. Od kiedy życie dziecka jest jakieś cenniejsze. To człowiek i to człowiek. Powiedziałabym nawet, że na logikę to większa strata po dorosłym, bo zdążył już wypracować sobie konkretne miejsce w świecie i więcej osób będzie za nim tęskniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Golteria, współczuję sytuacji z urlopem Nie rozumiem czemu dzieci przez tyle osób są stawiane na pierwszym miejscu jak jakieś świętości, czemu matki urlop, bo dziecka coś tam, jest z automatu bezdyskusyjny? A, że Tobie zmarnowali całe plany to kij. Tak samo mnie denerwuje kiedy jest wypadek i wielce się załamują nad tym ile dzieci zginęło, jakby były ważniejsze od dorosłych. Od kiedy życie dziecka jest jakieś cenniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Misia452

To nie rozmawiać z takimi osobami albo powiedzieć, że nie będzie się rozmawiało na ten temat i się tego trzymać. Nie ma obowiązku dyskusji o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i wracamy do pierwszego mojego postu, gdzie pisalam, że z nikim nie dyskutuje, tylko ignoruje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Nimve

Golteria, współczuję sytuacji z urlopem Nie rozumiem czemu dzieci przez tyle osób są stawiane na pierwszym miejscu jak jakieś świętości, czemu matki urlop, bo dziecka coś tam, jest z automatu bezdyskusyjny? A, że Tobie zmarnowali całe plany to kij. Tak samo mnie denerwuje kiedy jest wypadek i wielce się załamują nad tym ile dzieci zginęło, jakby były ważniejsze od dorosłych. Od kiedy życie dziecka jest jakieś cenniejsze. To człowiek i to człowiek. Powiedziałabym nawet, że na logikę to większa strata po dorosłym, bo zdążył już wypracować sobie konkretne miejsce w świecie i więcej osób będzie za nim tęskniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Golteria, współczuję sytuacji z urlopem Nie rozumiem czemu dzieci przez tyle osób są stawiane na pierwszym miejscu jak jakieś świętości, czemu matki urlop, bo dziecka coś tam, jest z automatu bezdyskusyjny? A, że Tobie zmarnowali całe plany to kij. Tak samo mnie denerwuje kiedy jest wypadek i wielce się załamują nad tym ile dzieci zginęło, jakby były ważniejsze od dorosłych. Od kiedy życie dziecka jest jakieś cenniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tego nigdy nie rozumiem. A oczywiście do kogo się zwracają, jak trzeba zostać dłużej w robocie? A no wiadomo, że do bezdzietnych, bo na nich małe dziecko nie czeka. A jak się nie ma dzieci, to się zawsze ma czas, prawda stara jak świat.
Także mimo że jestem bardziej produktywna w tej pracy niż dzieciata koleżanka, to ona i tak dostanie pierwszeństwo w urlopie, prace zdalna kiedy potrzebuje etc.
Taka to sprawiedliwość.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[myweakness118]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87954129]Też tego nigdy nie rozumiem. A oczywiście do kogo się zwracają, jak trzeba zostać dłużej w robocie? A no wiadomo, że do bezdzietnych, bo na nich małe dziecko nie czeka. A jak się nie ma dzieci, to się zawsze ma czas, prawda stara jak świat.
Także mimo że jestem bardziej produktywna w tej pracy niż dzieciata koleżanka, to ona i tak dostanie pierwszeństwo w urlopie, prace zdalna kiedy potrzebuje etc.
Taka to sprawiedliwość.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tragedia, gdyby u mnie w pracy się tak "bawili", to chyba bym powiedziała, że sorki ale wtedy do mnie bratanek przyjeżdża na tydzień na wakacje, stolik w Macu zabukowany, Danonki w lodówce, świeżak kupiony, nie mogę kiedy indziej
A tak serio xD To dziwne zjawisko, ja właśnie zawsze myślałam, że nie patrzy się pobłażliwie na tych z dziećmi, i takie kobiety mają większe problemy ze znalezieniem pracy (co oczywiście też jest bardzo złe). Może się amerykańskich filmów za dużo naoglądałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

Jesli chcesz odpowiadać nieco zabawnie, to ja bym mówiła, ze jak Bóg da, zeby sie modlili itp z uśmiechem na ustach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nimve]

Napisane przez myweakness118

Tragedia, gdyby u mnie w pracy się tak "bawili", to chyba bym powiedziała, że sorki ale wtedy do mnie bratanek przyjeżdża na tydzień na wakacje, stolik w Macu zabukowany, Danonki w lodówce, świeżak kupiony, nie mogę kiedy indziej
A tak serio xD To dziwne zjawisko, ja właśnie zawsze myślałam, że nie patrzy się pobłażliwie na tych z dziećmi, i takie kobiety mają większe problemy ze znalezieniem pracy (co oczywiście też jest bardzo złe). Może się amerykańskich filmów za dużo naoglądałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Inna sytuacja jak się szuka, a inna jak się już pracuje i w pracy same mamuśki. W mojej byłej pracy tak było, "nie masz rodziny, to możesz zostać dłużej/przełożyć urlop/wziąć po wakacjach". No ta, bo skoro nie mam dziecka i męża, to jestem innym człowiekiem i nie mam własnych potrzeb, nie muszę mieć urlopu kiedy jest ciepło i słonecznie, bo takie atrakcje należą się tylko dzieciom i ich rodzicom przez powiązanie. Rozumiem, że są sytuacje różne i jak trzeba to spoko, ale nie że ktoś se zrobił dzieci, a reszta ma go odciążać i oddawać własnym kosztem wszystko co najlepsze, jakby conajmniej zasługa dla całego narodu, że się rozmnożył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myweakness118]

Napisane przez niemanicka

Jesli chcesz odpowiadać nieco zabawnie, to ja bym mówiła, ze jak Bóg da, zeby sie modlili itp z uśmiechem na ustach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hihi, ktoś kto mnie lepiej zna (w sumie tylko rodzice i chłopak), na takie coś z moich ust by parsknął śmiechem (jestem niewierząca) Ale i tak dobry pomysł, zwłaszcza że jak ktoś się ładuje z butami i chce mi życie układać, to jest religijny i do serca bierze sobie to całe "bądźcie płodni i rozmnażajcie się" (czy jakoś tak) xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

O! Temat , który i mnie zawsze irytował jakim prawem ludzie w ogóle wchodzą z butami w Twoje życie i próbują je Tobie zaplanować nigdy nie byłam w stanie tego zrozumieć. Masz chęć na pączka - kupujesz pączka , chcesz przygarnąć psa - przygarniasz psa, masz chęć akurat pierdnąć- puszczasz bąka , nie chcesz mieć dziecka - nie masz dla mnie to jest tak logiczne ...zresztą ja nigdy nie pytam ludzi o takie rzeczy , nigdy. Może zapytałabym najbliższą mi osobę & siostrę ale tylko wtedy , gdyby sama o tym mówiła .
Ja ktoś dzieciaty zaczyna swoje monologi na te temat to mam ochotę srrzelic mu w pysk ale jakos się hamuje. Jeśli słyszę akcje typu mu cos się należy bo mam dziecko ( urlop itp ) to mam okazję wtedy powiedzieć , że nikt nie zmuszał cię do bycia rodzicem ale to jest zarezerwowany tylko dla tych wścibskich co włażą w Twoje życie .

Teraz jestem w ciąży. To moje pierwsze dzuecko. Póki co nic się nie zmieniło. Teraz mnie krew zalewa bo jeszcze nie urodziłam a już gadają mi o drugim takiej opcji nie znam i muszę przygotować jakieś cięte riposty

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[myweakness118]

Napisane przez AnnaLenna

Teraz jestem w ciąży. To moje pierwsze dzuecko. Póki co nic się nie zmieniło. Teraz mnie krew zalewa bo jeszcze nie urodziłam a już gadają mi o drugim takiej opcji nie znam i muszę przygotować jakieś cięte riposty

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje! No nie mów, to jakaś paranoja :/ Jak chcesz żartem coś palnąć to może być coś w stylu "no tak, pierwsze nam się pewnie nie uda" albo (jak już urodzisz) "no tak, pierwsze nam się w ogóle nie udało" Jak ktoś bardziej kumaty to zrozumie aluzję, że przegina xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krzywobuta]

Bardzo współczuję sytuacji, jestem w bardzo podobnej.

Tylko ja od początku stawiałam sprawę jasno, mówiłam że dzieci nie chcę i mieć nie będę, a teściowa i tak od 3 lat zawodzi co spotkanie. I o ile do niedawna to było tylko żalenie się że ona to nigdy wnuków mieć nie będzie to mogłam to znieść ale teraz wprost do mnie się przywala i mi się nóż w kieszeni otwiera.

Obawiam sie, że jedyne co na to pomoże to bardzo chamska odpowiedź, a nie jestem człowiekiem któremu takie zachowanie przychodzi z łatwością. Ale szlag mnie już trafia więc zapewne wkrótce jej odpowiem coś równie kulturalnego jak jej zaglądanie mi do macicy.

Także asertywność nie zawsze jest dobrą metodą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myweakness118]

Napisane przez Krzywobuta

Bardzo współczuję sytuacji, jestem w bardzo podobnej.

Tylko ja od początku stawiałam sprawę jasno, mówiłam że dzieci nie chcę i mieć nie będę, a teściowa i tak od 3 lat zawodzi co spotkanie. I o ile do niedawna to było tylko żalenie się że ona to nigdy wnuków mieć nie będzie to mogłam to znieść ale teraz wprost do mnie się przywala i mi się nóż w kieszeni otwiera.

Obawiam sie, że jedyne co na to pomoże to bardzo chamska odpowiedź, a nie jestem człowiekiem któremu takie zachowanie przychodzi z łatwością. Ale szlag mnie już trafia więc zapewne wkrótce jej odpowiem coś równie kulturalnego jak jej zaglądanie mi do macicy.

Także asertywność nie zawsze jest dobrą metodą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie jak się cierpliwość skończy to chyba ubiorę mojego psa w śpioszki i z nim do teścia przyjadę, "oto twój wnuczek którego tak się od kilku lat dopominasz" XD Chyba by mnie wyklęli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz