Lubelskie Panny Młode cz. III

[iwonka861]

Napisane przez *kaalinaa*

Proponuję dziewczyny olać tego typu posty i spokojnie przygotowywać się dalej do naszego wielkiego święta którego już się nie mogę doczekać. Jeszcze tylko 1 miesiąc i 20 dni .

A ostatnio zamówiłam sobie paski wybielające na ząbki i ciekawa jestem czy będzie jakiś efekt.

Mam koleżankę, która studiuje stomatologię, za bardzo nie poleca zabiegów wybielających,gdyż osłabiają ząbki, wiem bo też myślałam aby na ten wielki dzień je wybielić,jeśli już to mówiła, że są w sklepach stomatologicznych takie specjalne foremki, w które nakłada się jakąś pastę,i zakłada na ząbki, podobno dają widoczny efektOstatnio, nawet ta moja koleżanka, miała praktyki, robiła mi przegląd i leczyła ząbka, bardzo sympatycznie i śmiesznie siedzieć na fotelu u dobrej koleżanki, której nie widziało się jakieś 5 lat

[*kaalinaa*]

Gwiazdeczko prześpij się z tymi wszystkimi opiniami rodziców jednych, drugich, siostry TŻ, przejdź się później na baaaaaaaaaaardzo długi spacer, odetchnij głęboko a może świat wyda Ci się wtedy bardziej przyjazny. Jeśli prawdziwie kochacie się z TŻ to ta miłość powinna być dla Was najważniejsza ale to nie oznacza też że nikt oprócz Was się nie liczy. W każdym razie nie podejmuj żadnych pochopnych decyzji.

Ja trzymam w każdym razie za Wasze szczęście kciuki

iwonka861 no właśnie ja takie nakładki na ząbki zamówiłam z jakimś środkiem. Wiem, ze to nie za zdrowe jest ale znowu od 3 razy to chyba mi ząbki nie wypadną (a przynajmniej mam taka nadzieję)

[iwonka861]

Napisane przez gwiazdeczka84

tu juz nie chodzi o moich rodzicow, ale bardziej o tz i jego zachowanie..

Gwiazdeczko Jeśli się kochacie i chcecie być juz na zawsze razem, to wszystko z pewnością jakoś się ułoży...Rozumiem Twoich rodziców, to iż chcieliby dla swojej córki huczne wesele, aby ugościć rodzinkę, Twojego Tż i Ciebie, że nie chcecie alkoholu, ale czy nie uważasz, że jeśli nawet byłby na Waszym weselu alkohol, to osoby będące tej samej wiary co Ty, powinny trwać przy niej, i nie spożywać alkoholu, przecież nikt, nikogo do picia nie będzie zmuszał...,a przecież w życiu trzeba chodzić na kompromisy!Gwiazdeczko, rodzice nie powinni ingerować w Wasze sprawy, to Ty masz być pewna,że chcesz z nim spędzić resztę życia! Nie mogą Ci mieszać w głowie i odradzać małżeństwo, przez jakąś kłótnie.Jeśli się kochacie, to weźmiecie ślub,bez przyjęcia, i całej towarzyszącej temu otoczki, najważniejsze, aby w Waszych sercach było, to co najważniejsze- miłość i poszanowanie drugiego człowieka!!!

[omikrona]

Napisane przez gwiazdeczka84

Nie wiem co powiedziec.... Tata z tz sie wczoraj poklocili, ja plakałam...pozniej miałam rozmowe z rodzicami i mysle intensywnie o tym, zeby w ogole odwolac i slub i wesele...Rodzice mi powiedzieli, ze nie doceniam siebie, nie walcze o swoje tylko chce zeby innym bylo lepiej, a siostra powiedziala, zebym szla do jej znajomego psychologa nabrac pewnosci siebie i dowartosciowac sie, wiec moze sie tam wybiore...Jestem w emocjonalnej rozsypce...

Gwiazdeczko, z tego co piszesz jesteś bardzo wrażliwą dziewczyną i przykro mi to mówić, ale Twoja rodzina to wykorzystuje.
Planowaliście ślub, to go weźcie, końcu to chyba było i jest Twoje marzenie. A sądzę że huczne wesele to bardziej marzenie Twoich rodziców
Psychologiem nie jestem, ale sądzę że najpierw zapyta czego Ty sama tak naprawdę chcesz i będzie Cię namawiał na realizowanie własnych celów.
Zbliża się ostatni weekend lata - odpocznij trochę od tego wszystkiego poza miastem. Powodzenia i trzymam kciuki.

[madzikownia]

Napisane przez egwene6

Poza tym, czy myślicie że którykolwiek z organizatorów ryzykowałby zerwanie podpisanej umowy? Bo nie wątpię że na czerwiec przyszłego roku od dawna takie mają jeśli są z tej "świetnej listy" I nie chodzi tylko o ewentualne sprawy sądowe ale też o przyszłą reputację która przy panującej konkurencji jest bardzo ważna. Proponuję po prostu zignorowac te wysiłki mające wprowadzic tu zamęt

Mi paski bardzo pomogly , zabki zrobily sie troszke wrazliwsze(ale na poczatku) ale i blelsze jesli paskow nie naklada sie czesto to nic sie zlego nie dzieje.Oczywicie to tylko moje zdanie. pytalam mojego dentysty to wspomnila tylko o wrazliwosci po tym zabiegu.
gwiazdeczka84 wszystko sie ulozy zobaczysz

[gwiazdeczka84]

Napisane przez *kaalinaa*

Gwiazdeczko prześpij się z tymi wszystkimi opiniami rodziców jednych, drugich, siostry TŻ, przejdź się później na baaaaaaaaaaardzo długi spacer, odetchnij głęboko a może świat wyda Ci się wtedy bardziej przyjazny. Jeśli prawdziwie kochacie się z TŻ to ta miłość powinna być dla Was najważniejsza ale to nie oznacza też że nikt oprócz Was się nie liczy. W każdym razie nie podejmuj żadnych pochopnych decyzji.

Ja trzymam w każdym razie za Wasze szczęście kciuki

dziekuje, z opiniami to sie przespałam, bo wczoraj byla rozmowa. Tz sie nie odzywa do mnie, ja do niego tez nie. Kochamy sie, ale...sama nie wiem co

[gwiazdeczka84]

Napisane przez iwonka861

Gwiazdeczko Jeśli się kochacie i chcecie być juz na zawsze razem, to wszystko z pewnością jakoś się ułoży...Rozumiem Twoich rodziców, to iż chcieliby dla swojej córki huczne wesele, aby ugościć rodzinkę, Twojego Tż i Ciebie, że nie chcecie alkoholu, ale czy nie uważasz, że jeśli nawet byłby na Waszym weselu alkohol, to osoby będące tej samej wiary co Ty, powinny trwać przy niej, i nie spożywać alkoholu, przecież nikt, nikogo do picia nie będzie zmuszał...,a przecież w życiu trzeba chodzić na kompromisy!Gwiazdeczko, rodzice nie powinni ingerować w Wasze sprawy, to Ty masz być pewna,że chcesz z nim spędzić resztę życia! Nie mogą Ci mieszać w głowie i odradzać małżeństwo, przez jakąś kłótnie.Jeśli się kochacie, to weźmiecie ślub,bez przyjęcia, i całej towarzyszącej temu otoczki, najważniejsze, aby w Waszych sercach było, to co najważniejsze- miłość i poszanowanie drugiego człowieka!!!

Mi osobiscie alkohol na weselu nie przeszkadza, bo ja go i tak pic nie bede. Rodzice zaproponowali, zeby na ich stole - dla ich gosci stala wodka, a reszta niech nie pije. Ja na to przystałam, moj tz nie...rodzice zaproponowali, zeby zrobic 2 oddzielne wesela - jedno (krotsze) dla gosci tz, po ktorym przyjechalibysmy na wesele rodziców, ale tz znow mowi "nie"...rodzice nie mieszaja mi w głowie, mysle, ze dobrze mi radza - a przynajmniej rozsadnie, tylko u mnie w gre wchodza uczucia dlatego jestem miedzy mlotem a kowadłem.

Napisane przez omikrona

Gwiazdeczko, z tego co piszesz jesteś bardzo wrażliwą dziewczyną i przykro mi to mówić, ale Twoja rodzina to wykorzystuje.
Planowaliście ślub, to go weźcie, końcu to chyba było i jest Twoje marzenie. A sądzę że huczne wesele to bardziej marzenie Twoich rodziców
Psychologiem nie jestem, ale sądzę że najpierw zapyta czego Ty sama tak naprawdę chcesz i będzie Cię namawiał na realizowanie własnych celów.
Zbliża się ostatni weekend lata - odpocznij trochę od tego wszystkiego poza miastem. Powodzenia i trzymam kciuki.

Mysle, ze rodzina mojej wrazliwosci nie wykorzystuje..to raczej tz...wczoraj moi rodzice sie mnie pytali czego ja chce to powiedziałąm, ze mi nie zalezy na tym czy na tym tylko chce by rodzice z tz sie dogadali, by oni byli zadowoleni, a wtedy i ja bede zadowolona. A tak poza tym to zawsze marzyłam o pieknym weselu, z pierwszym tancem mlodych itp...niestety nie moge odpoczac, bo mam caly czas intensywne przygotowania do nowego roku szkolnego (pracuje w przedszkolu)..buziaki

[AgaOp]

Gwiazdeczko mi się wydaje,że powinnaś porozmawiać z TZ-em, bo skoro Twoi rodzice potrafili pójść na ustępstwa i mieli dwa całkiem dobre pomysły w tej sytuacji to On powinien się nad nimi zastanowić,a nie od razu je negować.Może sam się zastanowi nad tym wszystkim i jednak dojdziecie do kompromisu.Nie może być tak,że juz na początku Waszego wspólnego życia, wszystko jest podporządkowane jednej stronie.Trzeba iśc na kompromisy,przecież na tym polega małżeństwo! Nie zamartwiaj się,musicie porozmawiać na spokojnie i bez nerwów.

[gwiazdeczka84]

Napisane przez AgaOp

Gwiazdeczko mi się wydaje,że powinnaś porozmawiać z TZ-em, bo skoro Twoi rodzice potrafili pójść na ustępstwa i mieli dwa całkiem dobre pomysły w tej sytuacji to On powinien się nad nimi zastanowić,a nie od razu je negować.Może sam się zastanowi nad tym wszystkim i jednak dojdziecie do kompromisu.Nie może być tak,że juz na początku Waszego wspólnego życia, wszystko jest podporządkowane jednej stronie.Trzeba iśc na kompromisy,przecież na tym polega małżeństwo! Nie zamartwiaj się,musicie porozmawiać na spokojnie i bez nerwów.

My caly czas o tym rozmiawiamy i on uwaza, ze zona powinna stac za mezem, a ja wybieram rodzicow, a nie jego...Zgadzam sie, ze powinnam stac murem za nim tylko ze ja sie nie zgadzam z nim do konca...uwazam, ze skoro rodzice moga isc na ustepstwa to i on powinien pojsc. Wiem tylko, ze cokolwiek zrobimy to ktos bedzie nieszczeliwy

[AgaOp]

Owszem żona powinna stać za mężem,jednak w rozsądnym granicach-to tak na przysłość Ale małe ustępstwa z jednej i drugiej strony nikogo nie zbawią.Może napiszcie na dwóch karteczka jak byście chcieli aby ten dzień wyglądał i porównajcie to na spokojnie.Bo ja już nie wiem co radzić...Trudna sytuacja

[gwiazdeczka84]

Napisane przez AgaOp

Owszem żona powinna stać za mężem,jednak w rozsądnym granicach-to tak na przysłość Ale małe ustępstwa z jednej i drugiej strony nikogo nie zbawią.Może napiszcie na dwóch karteczka jak byście chcieli aby ten dzień wyglądał i porównajcie to na spokojnie.Bo ja już nie wiem co radzić...Trudna sytuacja

owszem, trudna...moze wybiore sie do tego psychologa i porozmiawam z nim? Nie chodzi o to, zeby mi dawał konkretne rady, ale by mi pomogl samodzielnie dojsc do jakichs wnioskow. Narazie daje tz czas, niech odpocznie ode mnie. W sobote pewnie i tak sie spotkamy i zobaczymy co z tego bedzie. Obiecał wczoraj, ze sie zastanowi nad propozycjami taty, ale jakos watpie, ze sie na cos zgodzi. No niewazne, nie zameczam Was dluzej moimi problemami, bo to watek radosny, pelen szczescia, a nie smutkow
dzieki Wam wszystkim za rady

[Tasiorowa]

Dziewczyny ile płacicie za fatografa?
Czy 1500 to wygórowana stawka czy standart? (Dla mnie ciut dużo)
I w jakiej formie dostajecie zdjęcia ?
Co jeszcze moge wymagać od fotografa - widziałam u kogoś piękny album w twardych okładkach wydany na papierze kredowym- cudeńko - Nasi Lubelscy też tak robią? w cenie? czy za taki bajer się płaci?
Pomóżcie proszę

[*kaalinaa*]

Napisane przez Tasiorowa

Dziewczyny ile płacicie za fatografa?
Czy 1500 to wygórowana stawka czy standart? (Dla mnie ciut dużo)
I w jakiej formie dostajecie zdjęcia ?
Co jeszcze moge wymagać od fotografa - widziałam u kogoś piękny album w twardych okładkach wydany na papierze kredowym- cudeńko - Nasi Lubelscy też tak robią? w cenie? czy za taki bajer się płaci?
Pomóżcie proszę

Ja za swojego płacę 1600 ale nie wiem czy to standard czy to dużo. No mało nie jest. Ja albumu nie dostaję ale wiem, że dziewczyny czasem jakieś fotoksiążki dostają.

[gwiazdeczka84]

Napisane przez Tasiorowa

Dziewczyny ile płacicie za fatografa?
Czy 1500 to wygórowana stawka czy standart? (Dla mnie ciut dużo)
I w jakiej formie dostajecie zdjęcia ?
Co jeszcze moge wymagać od fotografa - widziałam u kogoś piękny album w twardych okładkach wydany na papierze kredowym- cudeńko - Nasi Lubelscy też tak robią? w cenie? czy za taki bajer się płaci?
Pomóżcie proszę

Ja place 1200 zl za 120 zdjec, nie mam do tego zadnej fotoksiazki itp.

[edytka27101982]

Napisane przez Tasiorowa

Dziewczyny ile płacicie za fatografa?
Czy 1500 to wygórowana stawka czy standart? (Dla mnie ciut dużo)
I w jakiej formie dostajecie zdjęcia ?
Co jeszcze moge wymagać od fotografa - widziałam u kogoś piękny album w twardych okładkach wydany na papierze kredowym- cudeńko - Nasi Lubelscy też tak robią? w cenie? czy za taki bajer się płaci?
Pomóżcie proszę

już pisałam, ale skoro jest zapotrzebowanie o pisze jeszcze raz

płacimy 1100zł, w tym jest materiał za 100zł np. my birzemy fotoksiążkę, ale mogliśmy wywołane zdjęcia ok 100sztuk, lub wielki fotoportret na płótnie.
1000zł jest za robociznę : przygotowania do ślubu, błogosławieństwo, ślub, wesele do oczepin=tortu, i plener na tygodniu po weselu(lub przed), finalnie dostajemy ze wszystkiego razem 800 do 1000 zdjęć "obrobionych"na płycie DVD + płyta DVD z fotoreportażem. no i wspomnianą fotoksiażkę.

[Edyś]

Napisane przez Tasiorowa

A co do transportu to my będziemy jechać bryczką - właśnie taką jak parę stron wcześniej była polecana (pan jest z Opola) w Lublinie też są bryczki ale nie ma takich ładnych koni!

Czy mogłabyś podać namiary na właścicieli bryczek jakie zdobyłaś i oczywiście na tą z Opola również. Z góry dziękuję

[nauzy]

czy któraś z Was miała na swoim weselu zespół OBSESSION z Lublina???? fajnie grają???

[edytka27101982]

Napisane przez nauzy

czy któraś z Was miała na swoim weselu zespół OBSESSION z Lublina???? fajnie grają???

nic nie słyszałam o tym zespole

[*kaalinaa*]

Napisane przez nauzy

czy któraś z Was miała na swoim weselu zespół OBSESSION z Lublina???? fajnie grają???

Ja również nic nie słyszałam, przykro mi

[Itenka]

Napisane przez Tasiorowa

Dziewczyny ile płacicie za fatografa?
Czy 1500 to wygórowana stawka czy standart? (Dla mnie ciut dużo)
I w jakiej formie dostajecie zdjęcia ?
Co jeszcze moge wymagać od fotografa - widziałam u kogoś piękny album w twardych okładkach wydany na papierze kredowym- cudeńko - Nasi Lubelscy też tak robią? w cenie? czy za taki bajer się płaci?
Pomóżcie proszę

U nas jest 600 zł za fotografa i w tym jest 50 odbitek obrobionych w formacie 13x18. Tylko nie wiem czy to w albumie czy nie. Jak nie ( a tak pewnie bedzie) to dokupimy sami album zebym miec juz zrobione bo samemu sie nie bardzo pozniej chce.. I oczywiscie plytka ze wszytskimi zdjeciami napykanymi od blogoslawinstwa do konca wesela.


A co do wczesniejszych watkow w stylu wiki5891 czy jakos tak to z tego co widze to narobila rabanu i juz nic nie pisze.. Szkoda slow na takie rozkapryszone zachowanie
A co do reklamowania sie na tym forum roznych firm to bardzo wiele osob u ktorych bylismy: fotografowie, zespoly, kamerzysci : proponowali zeby wlasnie tutaj zajrzec bo to jest najlepsza kopalnia wiedzy przedślubnej i potwierdzenie ze ktos jest faktycznie dobry skoro wiele osob go poleca. A jak napisze jedna osoba i nikt tego nie podtrzyma to wiadomo....


O zespole Obssesion niestety tez mi nic nie wiadomo

[kajka270]

Napisane przez madzia66

Kilka razy polecany był na tym forum fryzjer " U Ani" w lublinie na ulicy Fabrycznej. Ja słyszałam o nim same pozytywne opinie. Nawet dzisiaj spotkałam koleżankę, która 3 tyg. temu miała ślub i również była bardzo zadowolona ze swojej fryzurki. Nie wiem tylko czy znajdziesz u nich miejsce ponieważ są raczej oblegani w soboty. Ja też zamierzam się czesać właśnie w tym miejscu i jestem pewna, że się nie zawiodę.

Wielkie dzięki

[Cannabis84]

Witajcie dziewczynki. Nareszcie znalazlam chwilke wytchnienia, zeby tu zajrzec i podzielic sie z Wami moja radoscia... Jestem przeszczesliwa Wszystko przebieglo nawet lepiej niz sobie to wyobrazalam. Slub przepiekny a wesele normalnie rewelacja!

I w tym miejscu moge wszystkim tym, ktorzy jeszcze szukaja polecic moja orkiestre. Normalnie bomba! Zespol nie ma nazwy ani strony internetowej, bo jak twierdza graja z zamilowania i rozglos im nie potrzebny. Bardzo sie obawialam, bo to trzech facetow, w dodatku nie sprawdzonych, ale zarowno ja jak i wszyscy goscie bylismy zachwyceni. Niektore kawalki grali lepiej niz w oryginale. Przerwy tylko i wylacznie na posilki i to bardzo krotkie. Grali dluzej niz planowalismy i nie wzieli za to ani grosza. Gdyby ktos chcial nr moge wyslac na PW. To glownie dzieki nim wesele bylo takie udane. Polecam naprawde.

Polecic moge tez salon fryzjerski Megan na ul Nadbystrzyckiej. Pani Małgosia przesympatyczna kobitka, bardzo zaangazowana w to co robi. Fryzurka sliczna. Na drugi dzien przyjechala do mnie do domu i tez rewelacyjnie mnie uczesala.

Nie polecam natomiast kwiaciarni BlueRose w palacu parysow. Bukiet dostalam inny niz widzialam na zdjeciu. W dodatku juz w kosciele wypadlo mi z niego kilka kwiatkow.

Jak tylko zmniejsze fotki postaram sie wrzucic kilka. Narazie tyle. Pozdrawiam.

[Joasia***]

Napisane przez wika5891

Sytuacja opanowana: sala na 300 osob jest , orkiestra, kamerka, fotograf .... lista super : wystarczy doplacić ok 20% powyżej rynkowej wartości uslugi - i tańczą jak im się zagra. Tato się lekko wkurzyl numerem z weselem juz w czerwcu...ale fajnie być jedynaczką dzięki za wsparcie dziewczyny.

No comments... i teraz co, może powiedz w którym to lokalu oddali termin jakiejs pary dla was za te 20%... przynajmniej będziemy wiedzieć jakiego lokalu unikać...
nie uważasz ze postepujecie wstrętnie?

Napisane przez wika5891

Moj tato jest cenionym prawnikiem , mam umowy tak skonstruowane że jeśli ktoś z tych ,,biznesmanów z Bożej Łaski'' mnie wystawi....to myślę że z odszkodowań uzbiera się na fajne mieszkanko w dobrej dzielnicy...zycie jest brutalne.

Brutalnie to ty/wy postępujecie....

Napisane przez gwiazdeczka84

Mi osobiscie alkohol na weselu nie przeszkadza, bo ja go i tak pic nie bede. Rodzice zaproponowali, zeby na ich stole - dla ich gosci stala wodka, a reszta niech nie pije. Ja na to przystałam, moj tz nie...rodzice zaproponowali, zeby zrobic 2 oddzielne wesela - jedno (krotsze) dla gosci tz, po ktorym przyjechalibysmy na wesele rodziców, ale tz znow mowi "nie"...rodzice nie mieszaja mi w głowie, mysle, ze dobrze mi radza - a przynajmniej rozsadnie, tylko u mnie w gre wchodza uczucia dlatego jestem miedzy mlotem a kowadłem.


Mysle, ze rodzina mojej wrazliwosci nie wykorzystuje..to raczej tz...wczoraj moi rodzice sie mnie pytali czego ja chce to powiedziałąm, ze mi nie zalezy na tym czy na tym tylko chce by rodzice z tz sie dogadali, by oni byli zadowoleni, a wtedy i ja bede zadowolona. A tak poza tym to zawsze marzyłam o pieknym weselu, z pierwszym tancem mlodych itp...niestety nie moge odpoczac, bo mam caly czas intensywne przygotowania do nowego roku szkolnego (pracuje w przedszkolu)..buziaki

Oj Gwiazdeczko przeczytałam wszystkie twoje wypowiedzi i moim zdaniem za dużo ustępujesz tż, takie mam odczucie ze twoi rodzice i ty sama idziecie im bardzo na rękę .... Piszesz że twoi rodzice się starają i widzę że tż wszystko blokuje swoim uporem...ciężki orzech do zgryzienia
Może powinniście spisać wszystko za czym są na NIE twoi przyszli tesciowie z twoim tż i twoi rodzice i sprawiedliwie, jak oni ustępuja w 5 rzeczach to i twoja strona rodziny ustępuje w 5, bo tak będzie w kółko że oni tego nie a tamci ze to musi być. Przyznam Ci się szczerze, że ciężką macie sytuacje, mam nadzieję że nie wpłynie to na wasz związek i wszystko da sie jakoś ułożyć, na pewno jakoś dacie radę, szkoda byłoby tak odwołać ślub

Napisane przez miss.hot

Dzięki dziewczyny
Więcej zdjęć będzie za jakieś 2-3 tygodnie

Póki co wrzucam kilka z podróży poślubnej

Miss.hot pięknie

Napisane przez Cannabis84

Witajcie dziewczynki. Nareszcie znalazlam chwilke wytchnienia, zeby tu zajrzec i podzielic sie z Wami moja radoscia... Jestem przeszczesliwa Wszystko przebieglo nawet lepiej niz sobie to wyobrazalam. Slub przepiekny a wesele normalnie rewelacja!

I w tym miejscu moge wszystkim tym, ktorzy jeszcze szukaja polecic moja orkiestre. Normalnie bomba! Zespol nie ma nazwy ani strony internetowej, bo jak twierdza graja z zamilowania i rozglos im nie potrzebny. Bardzo sie obawialam, bo to trzech facetow, w dodatku nie sprawdzonych, ale zarowno ja jak i wszyscy goscie bylismy zachwyceni. Niektore kawalki grali lepiej niz w oryginale. Przerwy tylko i wylacznie na posilki i to bardzo krotkie. Grali dluzej niz planowalismy i nie wzieli za to ani grosza. Gdyby ktos chcial nr moge wyslac na PW. To glownie dzieki nim wesele bylo takie udane. Polecam naprawde.

Polecic moge tez salon fryzjerski Megan na ul Nadbystrzyckiej. Pani Małgosia przesympatyczna kobitka, bardzo zaangazowana w to co robi. Fryzurka sliczna. Na drugi dzien przyjechala do mnie do domu i tez rewelacyjnie mnie uczesala.

Nie polecam natomiast kwiaciarni BlueRose w palacu parysow. Bukiet dostalam inny niz widzialam na zdjeciu. W dodatku juz w kosciele wypadlo mi z niego kilka kwiatkow.

Jak tylko zmniejsze fotki postaram sie wrzucic kilka. Narazie tyle. Pozdrawiam.

Super że Wam się wszystko udało No i z niecierpliwością czekamy na zdjęcia

[*kaalinaa*]

Cannabis84 suuper, że wszystko się udało

Dziewczyny mam do Was pytanie, wynajmujecie coś żeby przewieść gości pod salę weselną z kościółka??. Jeśli tak to kogo i ile mniej więcej płacicie. Może obecne mężatki pomogą i polecą kogoś. Z góry wielkie dzięki

[skrzatek24]

Napisane przez *kaalinaa*

Cannabis84 suuper, że wszystko się udało

Dziewczyny mam do Was pytanie, wynajmujecie coś żeby przewieść gości pod salę weselną z kościółka??. Jeśli tak to kogo i ile mniej więcej płacicie. Może obecne mężatki pomogą i polecą kogoś. Z góry wielkie dzięki

Nie wynajmujemy, tata zawiezie część gości firmowym busikiem. TŻ-ta rodzice wynajęli busa z Lubartowa do kościoła, później do domu weselnego i z domu weselnego nad ranem z powrotem. Płacą 500 zł - to chyba nie jest bardzo duzo jak na taka odległość.
W zeszłym roku za jeden kurs z kościoła św. Rodziny do Motycza gość wziął 200 albo 250 zł (nie pamiętam dokładnie). Do tego zabłądził po drodze i dowiózł gości już prawie po toaście. Nie pamiętam skad rodzice go wytrzasnęli, ale jak widać godny polecenia nie jest. Kiedys znajoma polecała mi Marko (sama wynajmowała na ślub syna). Mówiła, że niedrogo biorą, ale to było 3 lata temu.

Podpisalismy dokumenty dziś w kancelarii. I w końcu dowiedzieliśmy się ile kosztuje ślub. Byliśmy ciekawi - ksiądz zaczął tajemniczo - że u nas w parafii (św. Rodziny) płaci się za wszystko razem, tzn. za ślub, organiście, kościelnemu i siostrze zakonnej, więc myśleliśmy, że sporo zaśpiewa i zastanawialiśmy się czy wystarczy nam $. Powiedział wprost - 500 zł i dodał, że jeżeli nas oczywiście stać na taka kwotę, więc jest ok

[onaella]

Napisane przez skrzatek24

Podpisalismy dokumenty dziś w kancelarii. I w końcu dowiedzieliśmy się ile kosztuje ślub. Byliśmy ciekawi - ksiądz zaczął tajemniczo - że u nas w parafii (św. Rodziny) płaci się za wszystko razem, tzn. za ślub, organiście, kościelnemu i siostrze zakonnej, więc myśleliśmy, że sporo zaśpiewa i zastanawialiśmy się czy wystarczy nam $. Powiedział wprost - 500 zł i dodał, że jeżeli nas oczywiście stać na taka kwotę, więc jest ok

jesteśmy z tej samej parafii I chyba 500 zł to nie jest dużo prawda?? Nie orientuje się w ogóle jeszcze w "kościelnych cenach, ale wydaje mi się, że to tak przystępnie, czy może sie mylę

[Daisy_80]

Napisane przez onaella

jesteśmy z tej samej parafii I chyba 500 zł to nie jest dużo prawda?? Nie orientuje się w ogóle jeszcze w "kościelnych cenach, ale wydaje mi się, że to tak przystępnie, czy może sie mylę

Za całość to niedużo... Nam ksiądz mówił "co łaska". Nie powiedział dokładnej kwoty... Przekonamy się koło wtorku ile to jest "co łaska"

[onaella]

Napisane przez Daisy_80

Za całość to niedużo... Nam ksiądz mówił "co łaska". Nie powiedział dokładnej kwoty... Przekonamy się koło wtorku ile to jest "co łaska"

a tak mnie zastanawia, ze skoro ksiądz powiedział "co łaska" to jak by sie wyciągnęlo np 200 zl (albo nawet i 100) i dało, to zwróciłby uwagę, że za mało??

[ana_01]

Napisane przez onaella

jesteśmy z tej samej parafii I chyba 500 zł to nie jest dużo prawda?? Nie orientuje się w ogóle jeszcze w "kościelnych cenach, ale wydaje mi się, że to tak przystępnie, czy może sie mylę

To ja jestem trzecia ze Sw. Rodziny)) I to na dodatek również 14.08.2010...fajosko) to o której planujesz ślub hehe? Byłas w ogole w kosciele cos załatwiać? Ile wcześniej trzeba oświadczyć księdzu, że się chce zmienić stan cywilny?

[skrzatek24]

Napisane przez ana_01

To ja jestem trzecia ze Sw. Rodziny)) I to na dodatek również 14.08.2010...fajosko) to o której planujesz ślub hehe? Byłas w ogole w kosciele cos załatwiać? Ile wcześniej trzeba oświadczyć księdzu, że się chce zmienić stan cywilny?

Ja poszłam rok przed ślubem. Jeszcze nikt nie był wtedy zapisany na "nasz dzień", więc mogłam wybrać godzinę jaką chciałam. Poszłam tak wcześnie, bo ktos puścił plotkę, że rok wcześniej już ciężko o dogodną godzinę, a nie chciałam mieć ślubu o 13 czy 18 A wyszło na to, że byliśmy pierwsi.