Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-29, 08:34   #2641
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez FilifionkaB Pokaż wiadomość
nigdy nie przepraszaj, za to że płaczesz, masz prawo. Ja nigdy nie płakałam, nie pokazywałam swoich uczuć, byłam zawsze uśmiechnieta, zadowolona z życia i nikt nie rozumiał, dlaczego pewnego dnia zamiast w szkole z kolejną uśmiechnietą miną i odrobionym zadaniem, które daje odpisać znalazłam się w szpitalu bo próbie samobójczej...
nie wiem czy gdybym wtedy próbowała okazywac uczucia, zrzuciła trochę cieżąru z siebie potoczyło by się wszystko inaczej.
Ale wtedy mnie to nic ne nauczyło...
znów byłam uśmiechnieta, zadowolona, tamto rozeszło się po kościach, mało ludzi wiedziało, jeszczemnie wierzyło , boprzecież ona zawsze taka uśmiechnieta, z boku ale pogodna.
i nagle znowu bummm, nie zrobiłam tego nagle ale karałam się codzien, próbowałam sie zagłodzic, prawie mi sie udało, zeszłam ponizej 30kg
Ale to przecież napewno chwilowy stres...mowili, bo narzeczony jej się powiesił, bo wychowywała się bez odpowiedniej opieki, szybko przyszło szybko poszło, zmieniłąm szkołe i znow się uśmiechałam.
A teraz coraz wiecej płacze, zawsze w samotnosci ale płacze i mysle ze to juzkrok na przód. i choc wśród ludzi jestem usmiechnieta to umiem juz nie udawaćprzed samą sobą. Ale nie ukrywam to nie jest zycie jakiego bym chciała...ale nikt ne obiecywał ze bedzie kolorowo.
Fakt nikt nie obiecywał ;/ to zamiast płakać w samootności przełam się wi wypłacz się Nam. przecież wiesz że samej Cię nie zostawimy. Tyć nasza dziocha przeta
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 08:36   #2642
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
polecam rolki jeśli już chcesz coś z nimi zrobić chociaż nadal uważam, że nie masz takiej potrzeby jeje i jakie "kurduplowe", sama mam niewiele więcej cm wzrostu pamiętaj, że małe jest piękne

Monochrome uwielbiam rolki, tylko, że dziś doznałam małej kontuzji i na kilka dni chyba mogę o nich zapomnieć

Euphoriall Słoneczko co Ty wypisujesz? Ty, która stawiasz na "baczność" i przywołujesz do porządku innych smutasów? o Kochana, duży minusik ładny uśmiech na twarzy i zapominamy o smutkach, żyjemy tym co jest nie tm co było, pomyśl, że masz przed sobą jeszcze tyyyyyle wspaniałaych lat młodości, poza tym jak będziesz smutasić to z kim pogadam jutro na odmóżdżaniu a mam takie plany na jutro aby tam wpaść hmm? zostawisz mnie tak? nie nie nie, będę się narzucać i nie pozwolę na to uszka w górę

Flamingo, cześć najważniejsze to to, że chcesz z tego wyjść na pewno dasz radę, a my Cię w tym dzielnie będziemy wspierać

Iza baw się dobrze (heh w porę to piszę, pewnie już się bawisz)

Krytia chudzinko malutka nawet jeśli to "prawdziwe" 2 kg to uwierz, że z pewnością ich nie widać bo nawet gdybyś przytyła duuużo więcej to dodałoby Ci to tylko uroku

ehh nie było mnie tylko kilka godz a tak się rozpisałyście, że hohoho ehh te babskie pogaduchy końca nie mają
Tak ale ja tak nie uważam
Atw. coś poważnego ci się stało w tą noge? i ile masz wzrostu?

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
Już mi się to udawało, a potem znowu wszystko się posypało... U mnie to jest sinusoida- dwa tygodnie świetnie mi idzie, a potem załamka i zaczynamy od nowa, a nawet mam jeszcze gorszy start bo wcale się nie poprawia...
Pseudo-głodówkę zrobiłam raz- niby w ramach 'oczyszczenia'.
1-szy dzień, warzywa i owoce +orzechy
2 i 3-ci- dodanie maślanki, kefiru, jogurtu nat i masła orzechowego
4-5-ty dodanie węgli złożonych
6-ty dodanie twarogu, mleka jajek
7-my dodanie mięsa i ryb

Czułam się świetnie, ale potem przyjechał facet i się wszystko posypało... Tu pizza, tam kotlecik... ech...



Myślę cały czas o farmacji i analityce, UJ wchodzi w grę z racji tego że blisko, no i poza tym zawsze chciałam studiowac w Krakowie, uwielbiam to miasto, jest tam dużo do roboty, tylko przeraża mnie trochę tamtejsze życie towarzyskie... na Prokocimiu ponoć wieje nudą i to mnie odstrasza, chociaż... Nie lepiej będzie mieć swój cichy kąt a wciskać się do AGH-u?

Chociaż myślalam też o polibudzie, tylko strasznie boję się tego, że nie poradze sobie z majcą i fizą- mam straszne tyły przez LO

Zobaczysz, będzie dobrze, wydajesz się być szalenie towarzyską osóbką, więc w tłumie tam nie zginiesz, na campus się w koncu wybierasz? Życzę powodzenia, mnie taki skok czeka za rok



Tuu nie muszę oszukiwac i powiem wprost- nie chce mi się ćwiczyć, straciłam chęci i motywację. Dla większości moje R i tak będzie bardziej podobne do U, więc...
Maggie to że zjadłaś pizze czy tam kotlecika z TŻ to przecież świat się nie zawali Spróbuj od początku a na czas bycia z tż ustal sobie że możesz troche pogrzeszyć. Uda ci się Teraz będzie rok szkolny (sic!) to będzie inaczej niż w wakacje.
Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
witajcie, Dziewczęta. ;*

wpadłam się przywitać i oznajmić, że regularnie do Was zaglądam. spostrzegłam, że dołączyło do nas kilka nowych Wizażanek- witam Was atmosfera nie zmieniła się jak widzę nic, a nic- wciąż ogromna doza wsparcia, życzliwości, bliskości, o ile takową można nawiązać przez łącza internetowe, ale jak widać- owszem, można. pokrótce opiszę, co u mnie. z jedzeniem sobie radzę --> można zobaczyć moje jadłospisy na NCJ, nie budzą niczyich zastrzeżeń, za wyjątkiem jednego, bodajże przedwczorajszego, ale to mała wpadka. ostatnio wpadły i lody, i pizza.. wszystko wieczorem. wiecie, jakie to piękne uczucie, jeść i nie przejmować się tym? nie mogę co prawda stwierdzić, że ani przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, ile to ma kalorii, że co ja wyprawiam, uczucie 'otłuszczających się' ud także się pojawiło, ale natychmiast je odpędziłam. zauważyłam również, że moje życie towarzyskie wygląda teraz zupełnie inaczej. fakt, że będąc przedwczoraj na wieczornym spacerze z koleżanką, odmówiłam pójścia do sklepu po chipsy, ale.. ja nie jadam chipsów od ponad roku, szkoda byłoby mi to zmarnować.. być może tylko tak sobie to tłumaczę, no nie wiem. odżywiam się w miarę zdrowo, przynajmniej w swoim mniemaniu, staram się urozmaicać posiłki, jeść dużo warzyw, owoce z umiarem.. a cera zrobiła mi się taka gładka i promienna w porównaniu do tej, którą miałam kilka miesięcy temu. jedyny problem- wciąż nie mam okresu. ale wierzę, że i ten się lada moment rozwiąże..
poza sprawami jedzenia.. jest P. spotkaliśmy się w poniedziałek. było przesympatycznie! 'a serce bije w rytm gorącej salsy'. nie chciałabym zapeszać, ale myślę, że to świetny kandydat na zajęcie pustki w moim sercu. no, ale do niczego mi nie śpieszno, wszystko z czasem. okaże się. zwłaszcza, że on jest 3 lata starszy, studiuje w Warszawie [kierunek--> psychologia.], jakieś 150km od mojego miasta.. moglibyśmy w roku szkolnym widywać się tylko co weekend, albo i nie, zależnie od tego, czy raczyłby przyjechać. nie jestem pewna, czy takie życie by mi odpowiadało. poza tym mam wątpliwości, czy związek wg 20-latka wygląda podobnie jak ten 17-latki. nie chciałabym być traktowana jak małolata, jak ta mniej doświadczona życiowo, a już na pewno nie chciałabym, by mówił mi, co mam robić. ;] nie znoszę tego! dlatego obawiam się tej różnicy wieku.. poza tym jest jeszcze kwestia seksu. wiadomo, że dla 20-latka to normalna sprawa, dla mnie natomiast niekoniecznie. no, ale wydaje mi się, że on akceptuje mnie w 100%, w takiej wersji, jaką jestem, ani razu nie dał mi odczuć, że chciałby coś we mnie zmienić. ale znamy się dopiero nieco ponad 2 tygodnie, więc jeszcze wszyystko może się zdarzyć. chociaż nie ukrywam, że buziak w policzek na pożegnanie, który od niego dostałam, miło połechtał moje ego i wzbudził pozytywne odczucia. =))

życzę Wam mnóstwo siły, cierpliwości, wytrwałości i udanej próby doskonalenia swego życia uda się każdej z nas, uda! prędzej czy później całuję.
Ciesze się że u ciebie lepiej I mam nadzieje że z panem P. wyjdzie
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 09:41   #2643
Flamingo
Przyczajenie
 
Avatar Flamingo
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

witam mam nadzieje, że Wam kochane dziewczynki, humorki sie porawiły
kolejny dzień i nowe możliwości. A dodam, że nie ma sensu odchudzać sie przed maturą bo czeka Was w tym czasie dużo stresu i musicie miec sile na nauke, co moge jeszcze doradzic to, że matura nie jest taka straszna i naprawde trzeba troche luzu Ale każdy musi swoje przejśc. ja jak słyszalam od kazdego takie słowa to strasznie sie denerwowalam a teraz sama tak mówie
Flamingo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 09:46   #2644
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Flamingo Pokaż wiadomość
witam mam nadzieje, że Wam kochane dziewczynki, humorki sie porawiły
kolejny dzień i nowe możliwości. A dodam, że nie ma sensu odchudzać sie przed maturą bo czeka Was w tym czasie dużo stresu i musicie miec sile na nauke, co moge jeszcze doradzic to, że matura nie jest taka straszna i naprawde trzeba troche luzu Ale każdy musi swoje przejśc. ja jak słyszalam od kazdego takie słowa to strasznie sie denerwowalam a teraz sama tak mówie
ooo tak ja jak slyszałam przed matura "tylko spokojnie nie ma sie czego bac" to chciałam wszystkich pozabijac
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 09:47   #2645
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Maggie trzymam kciuki zeby Ci sie udalo wszystko poukladac i zapraszam na Prokocim ja bede tam wlasnie mieszkac w akademiku, to wygoda nie musiec dojezdzac na zajecia a za rok moze cos wynajme z kims,na razie nikogo nie znam wlasciwie i mysle,ze z zyciem towarzyskim nie jest tak zle damy rade ^^

Star fajnie,ze dobrze Ci sie uklada zycze powodzenia z paniem P.

Filifionka


hej hej u mnie w sumie nienajgorzej,tzn po tabletkach psychicznie czuje sie o wiele lepiej,fizycznie to roznie,bo czasem mi slabo i kreci mi sie w glowie,ale nie jest zle i pewnie to minie,bo nawet, jak podwoilam dawke 2 dni temu,to jakos tragicznie nie bylo
chcialabym schudnac ze 3 kg,ale na dzien dzisiejszy uznalam,ze moze na razie bede bardziej na U, niz na R,bo z jedzeniem to roznie u mnie bywa,a organizm jest zmeczony ciaglymi probami odchudzania i objadaniem na zmiane...wiec na razie staram sie troche to unormowac i zapobiegac napadom,choc przez ostatnie 3 dni jadlam po 3000 kcal...ale chyba jakos zgubnie to nie wplynelo na moja figure staram sie cwiczyc godzine dziennie, no i tak sobie mysle,ze jak sie zaczna studia,to przestane tak myslec o jedzeniu,bede wsrod ludzi caly czas i nie bede wcale sama i moze wtedy mi sie uda schudnac troszke,a moze jeszcze nawet przed studiami
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 09:52   #2646
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość

hej hej u mnie w sumie nienajgorzej,tzn po tabletkach psychicznie czuje sie o wiele lepiej,fizycznie to roznie,bo czasem mi slabo i kreci mi sie w glowie,ale nie jest zle i pewnie to minie,bo nawet, jak podwoilam dawke 2 dni temu,to jakos tragicznie nie bylo
chcialabym schudnac ze 3 kg,ale na dzien dzisiejszy uznalam,ze moze na razie bede bardziej na U, niz na R,bo z jedzeniem to roznie u mnie bywa,a organizm jest zmeczony ciaglymi probami odchudzania i objadaniem na zmiane...wiec na razie staram sie troche to unormowac i zapobiegac napadom,choc przez ostatnie 3 dni jadlam po 3000 kcal...ale chyba jakos zgubnie to nie wplynelo na moja figure staram sie cwiczyc godzine dziennie, no i tak sobie mysle,ze jak sie zaczna studia,to przestane tak myslec o jedzeniu,bede wsrod ludzi caly czas i nie bede wcale sama i moze wtedy mi sie uda schudnac troszke,a moze jeszcze nawet przed studiami
na pewno. i rzeczywiscie unormuj troche bo szażowac organizm nie jest za dobrze. a czemu ja Cie tak rzadko na odmóżdżaniu widzę ;>??

Flamingo wpadnij do nasz na społeczności ---> akcja odmóżdżanie
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 09:57   #2647
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
na pewno. i rzeczywiscie unormuj troche bo szażowac organizm nie jest za dobrze. a czemu ja Cie tak rzadko na odmóżdżaniu widzę ;>??

Flamingo wpadnij do nasz na społeczności ---> akcja odmóżdżanie
a bo jakos wczoraj bylam przelotem na wizazu i nie zdarzylam wstapic na odmozdzanie ale pojawie sie, pojawie mam nadzieje,ze TY sie lepiej czujesz??
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 10:01   #2648
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
a bo jakos wczoraj bylam przelotem na wizazu i nie zdarzylam wstapic na odmozdzanie ale pojawie sie, pojawie mam nadzieje,ze TY sie lepiej czujesz??
czy ja wiem. przez te wczorajsze nerwy, dostałam takiego ataku ze dzisiaj chyba okres znowu mam;/ a miałam nie dalej jak 1,5 tygodnia temu. no ale dzisiaj ide do psychologa i zobacze co mi powie a czuje sie byle jak, jakby mnie ktos zdeptal
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 10:04   #2649
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
czy ja wiem. przez te wczorajsze nerwy, dostałam takiego ataku ze dzisiaj chyba okres znowu mam;/ a miałam nie dalej jak 1,5 tygodnia temu. no ale dzisiaj ide do psychologa i zobacze co mi powie a czuje sie byle jak, jakby mnie ktos zdeptal
Prosze, opowiedz psychologowi dokladnie o tym wszystkim, co dzialo sie wczoraj, co czulas, o tych myslach, wiesz jakich. O emocjach, o podejsciu do zycia.
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 10:08   #2650
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Witajcie dziewczyny. Miałam wrócić do tego wątku,jak będzie lepiej,jak sobie wszystko poukładam. Ale... nie wytrzymałam,musiałam tu napisać. Nie mogę na siebie patrzeć w lustrze,nienawidzę swojego ciała. Dlaczego? To co dzisiaj zobaczyłam na wadze,przeraziło mnie. Poza tym... nie weszłam w swoje 2 pary spodni,które wzięłam do przymierzenia do łazienki,aby siostra nie widziała... Przytyłam... najgorsze jest to,że wszystko poszło w brzuch i tyłek... i najdziwniejsze jest to,że wszyscy mówią,że nic nie widać,abym przytyła,ale waga i spodnie chyba są dowodem... nawet nie mam się teraz w co ubrać,bo choć bym weszła w swoje spodnie,to wszystko będzie opięte i tłuszcz będzie się wylewał bokami... piszę to i ryczę,bo nie wiem co robić... nie rozumiem dlaczego przytyłam,chciałam tylko jeść jak normalny człowiek,pozwalając sobie na coś słodkiego,albo to,czego nie jadłam,gdy się odchudzałam... chyba nie jest mi to pisane... to co chcę zrobić jest głupie i w ogóle,ale nie widzę innego sposobu... muszę schudnąć... mam gdzieś wagę,ale to,że nie mogę swobodnie wejść w większość swoich spodni mnie przeraża.... choć nie wiem czy uda mi się to co zaplanowałam... od dwóch dni miałam jeść mało i oczywiście jednego dnia z 1800,a wczoraj dobiłam węglami wieczorem i wyszło z 2000... nie potrafiłabym zaakceptować tego,że nie mogę wejść w swoje spodnie... dlatego muszę coś z tym zrobić...
Wybaczcie,że żadnej nie odpiszę... teraz moje słowa i tak nie mają sensu,bo nic odpowiedniego i mądrego zapewne bym aktualnie nie powiedziała...
Wybaczcie za ten wywód...
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 10:20   #2651
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny. Miałam wrócić do tego wątku,jak będzie lepiej,jak sobie wszystko poukładam. Ale... nie wytrzymałam,musiałam tu napisać. Nie mogę na siebie patrzeć w lustrze,nienawidzę swojego ciała. Dlaczego? To co dzisiaj zobaczyłam na wadze,przeraziło mnie. Poza tym... nie weszłam w swoje 2 pary spodni,które wzięłam do przymierzenia do łazienki,aby siostra nie widziała... Przytyłam... najgorsze jest to,że wszystko poszło w brzuch i tyłek... i najdziwniejsze jest to,że wszyscy mówią,że nic nie widać,abym przytyła,ale waga i spodnie chyba są dowodem... nawet nie mam się teraz w co ubrać,bo choć bym weszła w swoje spodnie,to wszystko będzie opięte i tłuszcz będzie się wylewał bokami... piszę to i ryczę,bo nie wiem co robić... nie rozumiem dlaczego przytyłam,chciałam tylko jeść jak normalny człowiek,pozwalając sobie na coś słodkiego,albo to,czego nie jadłam,gdy się odchudzałam... chyba nie jest mi to pisane... to co chcę zrobić jest głupie i w ogóle,ale nie widzę innego sposobu... muszę schudnąć... mam gdzieś wagę,ale to,że nie mogę swobodnie wejść w większość swoich spodni mnie przeraża.... choć nie wiem czy uda mi się to co zaplanowałam... od dwóch dni miałam jeść mało i oczywiście jednego dnia z 1800,a wczoraj dobiłam węglami wieczorem i wyszło z 2000... nie potrafiłabym zaakceptować tego,że nie mogę wejść w swoje spodnie... dlatego muszę coś z tym zrobić...
Wybaczcie,że żadnej nie odpiszę... teraz moje słowa i tak nie mają sensu,bo nic odpowiedniego i mądrego zapewne bym aktualnie nie powiedziała...
Wybaczcie za ten wywód...
nie musisz pisac nic mądrego, ważne żebyś wogóle pisała. skoro tutaj byłaś to znaczy, że miałaś problem (my się chyba nie spotkałyśmy wiec miło mi) to że przytyłaś to dobrze bo znaczy ze z tego wychodzisz, nie odchudzaj sie nie warto! zamiast probowac wejsc w stare spodnie kup nowe! pewno miesciłas sie w nie wtedy gdy bylo z toba źle! nie odchudzaj się! wiem, że było Ci iężko z tego wyjść i czy naprawdę chcesz do tego wrócić? czy to co do tej pory zrobiłaś jest warte aby o tym zapomnieć? powinnaś stanąć przed lustrem gdzie wydać tylko twarz i (moze nie dosłownie) walnąć się w twarz i powiedziec soobie STOP! RADZIŁAM SOBIE I PORADZE SOBIE DALEJ! nie poddawaj się! rozmawiaj z mani my Ci nie damy wrócić do tego
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-29, 10:27   #2652
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
nie musisz pisac nic mądrego, ważne żebyś wogóle pisała. skoro tutaj byłaś to znaczy, że miałaś problem (my się chyba nie spotkałyśmy wiec miło mi) to że przytyłaś to dobrze bo znaczy ze z tego wychodzisz, nie odchudzaj sie nie warto! zamiast probowac wejsc w stare spodnie kup nowe! pewno miesciłas sie w nie wtedy gdy bylo z toba źle! nie odchudzaj się! wiem, że było Ci iężko z tego wyjść i czy naprawdę chcesz do tego wrócić? czy to co do tej pory zrobiłaś jest warte aby o tym zapomnieć? powinnaś stanąć przed lustrem gdzie wydać tylko twarz i (moze nie dosłownie) walnąć się w twarz i powiedziec soobie STOP! RADZIŁAM SOBIE I PORADZE SOBIE DALEJ! nie poddawaj się! rozmawiaj z mani my Ci nie damy wrócić do tego
masz rację,chyba się nie poznałyśmy bardzo Cię dziękuję za te słowa,ale nie mogę siedzieć spokojnie jak sobie pomyślę o tym wielkim brzuchu wylewającym się ze spodni,które ledwo dopięłam... i choć dziewczyny tutaj mówiły,że wyglądam szczupło itp,itd,to ja i tak w to nie wierzyłam. Tym bardziej teraz... muszę schudnąć,po prostu muszę...
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 10:37   #2653
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
masz rację,chyba się nie poznałyśmy bardzo Cię dziękuję za te słowa,ale nie mogę siedzieć spokojnie jak sobie pomyślę o tym wielkim brzuchu wylewającym się ze spodni,które ledwo dopięłam... i choć dziewczyny tutaj mówiły,że wyglądam szczupło itp,itd,to ja i tak w to nie wierzyłam. Tym bardziej teraz... muszę schudnąć,po prostu muszę...
po pierwsze naprawde strzel sobie liscia tak przed lustremi powiedz to sobie jak mowilam bo pomaga. a spodnie sa za małe i dobrze, to BARDZO DOBRZE, to znak, ż zdrowiejesz. musisz tylko w to uwierzyc! idz na zakupy i kup nowe spodnie! metkami sie nie sugeruj! to pic na wodę numeracja jest różna jak dzis pamietam jak chciałam kupic sobie spodnie i w jedyne jakie weszlam to 40 a jak przymierzałam z innymi to były takie same jak 34, 36. naprawde angess nie warto do tego wracać uwierz mi!! jestes silna i dasz rade wierze w Ciebie!! wszystkie tu wierzymy!! Tu też w siebie wierzysz!! dobrze wiesz, że Ci się uda!! więc do dzieła nie ma na co czekać kochana!!
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 11:10   #2654
Maggie_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Maggie_90
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
To może teraz ja Ci cos doradzę bo zazwyczaj to od razu leciałam z pomocą do innych, no ale czasem mój egoizm bierze górę. no ale nie ważne

z tego co tu piszesz Ty i inne dziewczyny to widzę, że udzielałaś się w wątkach o diety czy coś? jak tak to zrób sobie przerwę. Naprawdę to ważne!
Takie huśtawki z jedzeniem nie są dobre, bo strasznie niszczą żołądek i całą Twoją gospodarkę hormonalną, bo tu jesz dużo potem głodówka a organizm potrzebuje stabilizacji lub stopniowych zmian.
musisz zrobić sobie próbę charakteru, wiem, wiem, to cholernie trudne ale musisz spróbować. na początku może nie wychodzić ale z czasem się uda.
chodzi mi o to, abyś ustaliła sobie ZDROWĄ DIETĘ! i trzymała się jej. gdy masz napad do jedzenia pij wodę. nie zaszkodzi a dobrze robi na min. cerę. jak jest Ci źle pisz tutaj. na moim przykładzie widać, że nie zostawimy Cię samą sobie.
Maturą się nie martw nie taki diabeł straszny. ze przyjaciółmi też Ci się ułoży. poprostu powiedz im tylko tyle, że ostatnio nie jestes w dyspozycji do imprez itd. masz problem z którym musisz sobie poradzić. mogą nie zrozumieć o co Ci chodzi ale będą wiedzieli, że nie unikasz ich specjalnie. Zobaczysz wszystko się ułoży, wpadaj tu czesto i rozmawiaj z nami
Tak po krótce to przez całe życie się odchudzałam jak wiiększość nastolatek, zawsze miałam wystający brzuch a wraz z dojrzewaniem to się zmieniło- stałam się typową gruszką. Moje odchudzanie polegało na tym, że wieczorem o nim zapominałam i jadłam jak człowiek, no i się tym w ogóle nie przejmowałam. Jadłam co chciałam a wagę jako-tako utrzymywałam. Wcinałam mnóstwo słodyczy, 1,5 roku temu zrezygnowałam z nich no i to plus parę innych wydarzeń spowodowało, że zasłabłam w szkole i zabrało mnie pogotowie. Zaczęłam więcej jeść żeby podnieść cukier, a od tego czasu w głowie jeden temat- dieta. Poważnie zachorowałam (nie związane z jedzeniem) i żeby miec od tych problemów odskocznię zaczęłam się odchudzać, gdy przestałam się mieścić we wszystkie spodnie. Waga krytyczna- 63 kg przy 170 cm wzrostu. W ciągu 3,5 miesięcy schudłam do około 55 kg w sposób 'zdrowy', redukcja chwalona przez wszystkie wizażanki. Wystraszyłam się, gdy zanikł mi okres, więc zaczęłam więcej jeść. I po prostu nie poradziłam sobie z wyjściem z diety, bo w czasie jej odmawiałam sobie wszystkiego, potem rzuciłam się na jedzenie. "grzechem' była łyżeczka budyniu do owsianki, śmieszne...


A teraz mój problem polega na tym, że nie potrafię określić kiedy jestem glodna a kiedy najedzona, mogłabym jeśc bez przerwy, nie raz zdarzyło się, że płakałam z bólu i nie mogłam wstać z fotela- z przejedzenia, a mimo wszystko dalej jadłam. Parę razy użyłam przeczyszczaczy. Staram się jak mogę w tej chwili jeść na luzie bez słodyczy i słodkich napojów, bo niestety- jeśli skuszę się na jedną czekoladkę, to do końca dnia jest napad. To jak na zasadzie: wszystko albo nic. I z tym nie potrafię sobie poradzić.

Co do znajomych- oni właśnie nie są zbyt imprezowi, co mnie strasznie boli, sama nie potrafię nic zorganizować, ale dzisiaj pożegnanie wakacji więc idę z kumpelą i jeszcze jedną jej koleżanką do klubu i nie zameirzam odmawiać sobie piwa

Bardzo dziękuję za wsparcie

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Dzien dobry dziewczynki!


Maggie ja tez jestem na diecie i jest to zwykle mż-wr
I chyba tak jest najlepiej i najrozsądniej

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
Tak ale ja tak nie uważam

Maggie to że zjadłaś pizze czy tam kotlecika z TŻ to przecież świat się nie zawali Spróbuj od początku a na czas bycia z tż ustal sobie że możesz troche pogrzeszyć. Uda ci się Teraz będzie rok szkolny (sic!) to będzie inaczej niż w wakacje.
To nie jest tak, że pizza i kotlecik... Jem dośc szybko, przy stole siedzieliśmy wszyscy razem, więc do czasu aż oni zjedli ja zdążyłam pochłonąć z 4 bułki z dodatkami, jogurt i 3 parówki na kolację. To nie jest porcja dla dziewczyny... A ja nie potrafię patrzeć, jak inni jedzą kiedy ja już skończyłam, jak jestem sama to biorę ustaloną porcję i koniec.

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
ooo tak ja jak slyszałam przed matura "tylko spokojnie nie ma sie czego bac" to chciałam wszystkich pozabijac
No dokładnie mam to samo, a jak słyszę z ust mojego chłopaka: ja się zacząłem uczyć 2 dni przed maturą i miałem 95% z fizyki PR, to mam mu ochotę łeb ukręcić

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Maggie trzymam kciuki zeby Ci sie udalo wszystko poukladac i zapraszam na Prokocim ja bede tam wlasnie mieszkac w akademiku, to wygoda nie musiec dojezdzac na zajecia a za rok moze cos wynajme z kims,na razie nikogo nie znam wlasciwie i mysle,ze z zyciem towarzyskim nie jest tak zle damy rade ^^


hej hej u mnie w sumie nienajgorzej,tzn po tabletkach psychicznie czuje sie o wiele lepiej,fizycznie to roznie,bo czasem mi slabo i kreci mi sie w glowie,ale nie jest zle i pewnie to minie,bo nawet, jak podwoilam dawke 2 dni temu,to jakos tragicznie nie bylo
chcialabym schudnac ze 3 kg,ale na dzien dzisiejszy uznalam,ze moze na razie bede bardziej na U, niz na R,bo z jedzeniem to roznie u mnie bywa,a organizm jest zmeczony ciaglymi probami odchudzania i objadaniem na zmiane...wiec na razie staram sie troche to unormowac i zapobiegac napadom,choc przez ostatnie 3 dni jadlam po 3000 kcal...ale chyba jakos zgubnie to nie wplynelo na moja figure staram sie cwiczyc godzine dziennie, no i tak sobie mysle,ze jak sie zaczna studia,to przestane tak myslec o jedzeniu,bede wsrod ludzi caly czas i nie bede wcale sama i moze wtedy mi sie uda schudnac troszke,a moze jeszcze nawet przed studiami
Na pierwszy rok jestem prawie na 100% zdecydowana na akademik, wydaje mi się, że w ten sposób łatwiej idzie się zaklimatyzować, poznać ludzi... Jak nie będę mogła skupić się na nauce to najwyżej będę oblegać czyjeś mieszkanie a przed sesją przyjadę na spokojnie do domu się pouczyć
Tylko właśnie coraz częściej spotykam się z opiniami, że na farmacji na UJ z atmosferą nieciekawie... Pożyjemy-zobaczymy

I kochana- kiedyś przemknęły mi przed oczami Twoje fotki, nie odchudzaj się, jesteś bardzo szczuplutką osobą, a na studiach nie ma czasu na jedzenie, pojęcie :utyć na studiach to ponoć abstrakcja
Jeśli mogę zapytać:jakie tabsy bierzesz?


Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
masz rację,chyba się nie poznałyśmy bardzo Cię dziękuję za te słowa,ale nie mogę siedzieć spokojnie jak sobie pomyślę o tym wielkim brzuchu wylewającym się ze spodni,które ledwo dopięłam... i choć dziewczyny tutaj mówiły,że wyglądam szczupło itp,itd,to ja i tak w to nie wierzyłam. Tym bardziej teraz... muszę schudnąć,po prostu muszę...
Agness, ja mam niestety tak samo... We wszystko przestaję się mieścić...
__________________
Zapraszam na mój wątek wymiankowy- książki

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post47604606
Maggie_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 11:18   #2655
enex
Zakorzenienie
 
Avatar enex
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
Tak po krótce to przez całe życie się odchudzałam jak wiiększość nastolatek, zawsze miałam wystający brzuch a wraz z dojrzewaniem to się zmieniło- stałam się typową gruszką. Moje odchudzanie polegało na tym, że wieczorem o nim zapominałam i jadłam jak człowiek, no i się tym w ogóle nie przejmowałam. Jadłam co chciałam a wagę jako-tako utrzymywałam. Wcinałam mnóstwo słodyczy, 1,5 roku temu zrezygnowałam z nich no i to plus parę innych wydarzeń spowodowało, że zasłabłam w szkole i zabrało mnie pogotowie. Zaczęłam więcej jeść żeby podnieść cukier, a od tego czasu w głowie jeden temat- dieta. Poważnie zachorowałam (nie związane z jedzeniem) i żeby miec od tych problemów odskocznię zaczęłam się odchudzać, gdy przestałam się mieścić we wszystkie spodnie. Waga krytyczna- 63 kg przy 170 cm wzrostu. W ciągu 3,5 miesięcy schudłam do około 55 kg w sposób 'zdrowy', redukcja chwalona przez wszystkie wizażanki. Wystraszyłam się, gdy zanikł mi okres, więc zaczęłam więcej jeść. I po prostu nie poradziłam sobie z wyjściem z diety, bo w czasie jej odmawiałam sobie wszystkiego, potem rzuciłam się na jedzenie. "grzechem' była łyżeczka budyniu do owsianki, śmieszne...


A teraz mój problem polega na tym, że nie potrafię określić kiedy jestem glodna a kiedy najedzona, mogłabym jeśc bez przerwy, nie raz zdarzyło się, że płakałam z bólu i nie mogłam wstać z fotela- z przejedzenia, a mimo wszystko dalej jadłam. Parę razy użyłam przeczyszczaczy. Staram się jak mogę w tej chwili jeść na luzie bez słodyczy i słodkich napojów, bo niestety- jeśli skuszę się na jedną czekoladkę, to do końca dnia jest napad. To jak na zasadzie: wszystko albo nic. I z tym nie potrafię sobie poradzić.

Co do znajomych- oni właśnie nie są zbyt imprezowi, co mnie strasznie boli, sama nie potrafię nic zorganizować, ale dzisiaj pożegnanie wakacji więc idę z kumpelą i jeszcze jedną jej koleżanką do klubu i nie zameirzam odmawiać sobie piwa

Bardzo dziękuję za wsparcie



I chyba tak jest najlepiej i najrozsądniej



To nie jest tak, że pizza i kotlecik... Jem dośc szybko, przy stole siedzieliśmy wszyscy razem, więc do czasu aż oni zjedli ja zdążyłam pochłonąć z 4 bułki z dodatkami, jogurt i 3 parówki na kolację. To nie jest porcja dla dziewczyny... A ja nie potrafię patrzeć, jak inni jedzą kiedy ja już skończyłam, jak jestem sama to biorę ustaloną porcję i koniec.



No dokładnie mam to samo, a jak słyszę z ust mojego chłopaka: ja się zacząłem uczyć 2 dni przed maturą i miałem 95% z fizyki PR, to mam mu ochotę łeb ukręcić



Na pierwszy rok jestem prawie na 100% zdecydowana na akademik, wydaje mi się, że w ten sposób łatwiej idzie się zaklimatyzować, poznać ludzi... Jak nie będę mogła skupić się na nauce to najwyżej będę oblegać czyjeś mieszkanie a przed sesją przyjadę na spokojnie do domu się pouczyć
Tylko właśnie coraz częściej spotykam się z opiniami, że na farmacji na UJ z atmosferą nieciekawie... Pożyjemy-zobaczymy

I kochana- kiedyś przemknęły mi przed oczami Twoje fotki, nie odchudzaj się, jesteś bardzo szczuplutką osobą, a na studiach nie ma czasu na jedzenie, pojęcie :utyć na studiach to ponoć abstrakcja
Jeśli mogę zapytać:jakie tabsy bierzesz?




Agness, ja mam niestety tak samo... We wszystko przestaję się mieścić...

Widzisz Maggie - u mnie to samo - wszystko albo nic. Nie umiem zjeść kilku kostek czekolady, jednego ciasteczka, kilku orzeszków...albo wszystko albo nic, dzielenie porcji na mnie nie działa.
Kolega z liceum jest na farmacji na UJ i właśnie mieszka na Prokocimiu i z tego co widziałam, nawet sztywni farmaceuci na takim zad.... umieją sobie zabawę sprawić - choćby kogo urodziny. Akademik jest fajny, o ile można się tam uczyć, bo u nas naprzykład są pomieszane wszystkie kierunki co znaczy, że ja potrzebuję kuć a dziewczyny z pedagogiki kontynualnie mi przeszkadzają, bo im wystarczy sesja i kilka dni w książkach a ja wariuję od pierwszego dnia semestru przez 10miesięcy...oprócz tego ale akademik jest dobry nietyle co na integrację to na aklimatyzację na kierunku - zawsze można zapukać obok i stwierdzić jaki był test i co się egzaminowało na ćwiczeniach, dostać się do materiałów nieoficjalnych krążących po pokojach itp.- przed egzaminem masz możliwość pomocy jak czegoś nie rozumiesz...
Ja naprzykład okupuję z ludźmi z mojej grupy jeden cały pokój studyjny - wywaliliśmy inne kierunki, bo oni i tak tam chlać chodzili i przed egzaminami tam jest takie pranie mózgów że aż szok - nie rozumiesz tekstu to od razu masz odpowiedź, możesz pogadać o problemie z kolegą obok.
Ehh, szkoda, że początki już dawno za mną...
__________________
10kg mniej do lata...
62-...-58-57-56...52
enex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 11:22   #2656
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
Tak po krótce to przez całe życie się odchudzałam jak wiiększość nastolatek, zawsze miałam wystający brzuch a wraz z dojrzewaniem to się zmieniło- stałam się typową gruszką. Moje odchudzanie polegało na tym, że wieczorem o nim zapominałam i jadłam jak człowiek, no i się tym w ogóle nie przejmowałam. Jadłam co chciałam a wagę jako-tako utrzymywałam. Wcinałam mnóstwo słodyczy, 1,5 roku temu zrezygnowałam z nich no i to plus parę innych wydarzeń spowodowało, że zasłabłam w szkole i zabrało mnie pogotowie. Zaczęłam więcej jeść żeby podnieść cukier, a od tego czasu w głowie jeden temat- dieta. Poważnie zachorowałam (nie związane z jedzeniem) i żeby miec od tych problemów odskocznię zaczęłam się odchudzać, gdy przestałam się mieścić we wszystkie spodnie. Waga krytyczna- 63 kg przy 170 cm wzrostu. W ciągu 3,5 miesięcy schudłam do około 55 kg w sposób 'zdrowy', redukcja chwalona przez wszystkie wizażanki. Wystraszyłam się, gdy zanikł mi okres, więc zaczęłam więcej jeść. I po prostu nie poradziłam sobie z wyjściem z diety, bo w czasie jej odmawiałam sobie wszystkiego, potem rzuciłam się na jedzenie. "grzechem' była łyżeczka budyniu do owsianki, śmieszne...


A teraz mój problem polega na tym, że nie potrafię określić kiedy jestem glodna a kiedy najedzona, mogłabym jeśc bez przerwy, nie raz zdarzyło się, że płakałam z bólu i nie mogłam wstać z fotela- z przejedzenia, a mimo wszystko dalej jadłam. Parę razy użyłam przeczyszczaczy. Staram się jak mogę w tej chwili jeść na luzie bez słodyczy i słodkich napojów, bo niestety- jeśli skuszę się na jedną czekoladkę, to do końca dnia jest napad. To jak na zasadzie: wszystko albo nic. I z tym nie potrafię sobie poradzić.
To tym bardziej okreś sobie zdrową dietę. gdy czyjesz sie dłodna a nie powinnas to pij wode lub zagłusz głóg - poprostu sie czyms zajmij. kurczowo na siłę trzymaj sie tego co ustalisz ale to MUSI BYC ZROWE I NIE ZA MAŁO! musisz spróbować powiedzieć sobie NIE! ważna tu jest autosugestia: gdy czujesz ze zbiera cie na taki atakstań przed lustrem spójż sobie w oczy i powiedz NIE! i zajmij sie czyms. Wiem wyaje się głupie ale spróbuj utratą zdrowia to nie grozi!.
Co do posiłków to jak je bedziesz jadła to jedz powoli. To ważne! bo móżg póżniej odbiera bodźce z żołądka. nie jedz za wolno ale i nie za szyblo!
spróbuj bo warto. nie ma co się dołować trzymam kciuki
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 12:21   #2657
moniczkaaSnk
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 973
GG do moniczkaaSnk
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cześć. Postanowiłam tu napisać, pod zachętą Werki. Wiem, że nie będzie mi łatwo, ale napiszę. Wakacje, leciały jako tako. Przez lipiec trzymałam się nawet, było ok. Później zaczęło się chrzciny, wesele. Przytyło mi się z dwa kilogramy. Odstawiłam słodycze itp. i wróciłam do mojej wagi mniej więcej. Ostatnio pojechałam na obóz. Tam zaczęło się szaleństwo. Śniadanie, jedzenie, trening, obiad, jedzenie, trening, jedzenie, kolacja, jedzenie, miasto, jedzenie, sen. I tak w kółko, wpadłam w ten wir, działało to prawie na zasadzie kompulsów. Skończył się obóz i jestem w domu. Każdego ranka jak wstaję nie mogę na siebie patrzeć. Przez to jak wyglądam, nienawidzę się za to kim jestem. Każdego ranka wstając, chce mi się płakać patrząc w lustro. Nie mam już dłużej siły na to wszystko. Nienawidzę każdego kawałka mojego ciała. Najchętniej zakryłabym się sukienką od szyi do kostek, żeby nie było niczego widać. Nie mogę dać rady sobie z samą sobą. Nie jestem już nawet w stanie czekać, aż schudnę, bo nie mogę patrzeć na siebie przez ten czas jak chudnę. O ile w ogóle chudnę. W domu mam ciężką sytuację z rodzicami, po prostu z matką się nie dogaduje, wiem że to może być dla was dziwne, ale czuje że nic nas nie łączy poza tym, że ona mnie urodziła. Każdego ranka jak wstaje i każdego wieczoru gdy kładę się spać chce mi się płakać. Nie chce mi się żyć, rozmawiać, spotykać się z ludźmi. Patrzeć w lustro. Mogłabym tylko ćwiczyć. I chudnąć, więcej i więcej. Nie wytrzymam przez tak długi czas.
Nie mam juz na to siły.
__________________
My Sweet November..
Can you breathe what I breathe?
moniczkaaSnk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 12:29   #2658
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Bry.
Znowu przyszłam się wyżalić...
Kompletnie nie wiem co się dzieje z mym organizmem, wczoraj wchodze na wagę (na czczo ,po @ itd) wskazuje 48,dziś identycznie. Wymiary ud/łydek znów wzrosły o_O I schizuję.

Niby nic,ale tydzień temu jakoś wszystko było mniej,a jem jak zwykle 1800kcal.
Dobija mnie wizja sprapranego 'metabolizmu ''z powietrza" :/ Do tego zauważyłam dziwne symptomy typu: okresowe bóle mięśni ramion/nóg ,przypominające takie rwanie, ataki histerii ,uczucie gorąca zwłaszcza w nocy (zawsze byłam zmarzluchem), budzę się nad ranem ,za grosz nie mogąc potem zasnąć,podobnie jak przed okresem,który był 10dni temu,nad wyraz skąpy i trwający 2 dni (wiatropylna nie jestem )

Jedzenia póki co nie ograniczam,słodyczy sobie nie odmawiam,ale jak dłużej ten stan tycia potrwa to...
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 12:36   #2659
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Schism_ - piękna z ciebie babka, nie przejmuj się
Moniu - dlaczego sobie taki rygor wprowadzasz, jesteś śliczna (zdjęcia widziałam), będzie dobrze,
p.s. teraz ja jestem główny pocieszacz - zamiast euphoriall.
Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-29, 12:39   #2660
moniczkaaSnk
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 973
GG do moniczkaaSnk
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Werka, bo to jest nie zależne ode mnie. Ja tak dłużej nie dam rady.
__________________
My Sweet November..
Can you breathe what I breathe?
moniczkaaSnk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 12:39   #2661
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez mongan75 Pokaż wiadomość

ps. ogladam wlasnie AGENTKE DO ZADAN SPECJALNYCH hahaha omg jakie to żałosneeee ! MARIOLA BOJARSKA FERENC radzi ! najbardziej mnie rozbawił kiedys jeden odcinek, co szanowna pani mariola pyta sie swojej OFIARY co ta je na sniadanie, a ona: dwie kanapki z wędliną. a pani mariola przerażona na to:
PRZECIEZ TO JEST MĘSKA PORCJA ! no tak, chyba wszystcy powinnismy jesc tylko liscie sałaty z tekturą i przelewać przez siebie litry wody i zielonej herbatki.

sorry za OT ale musialam nadrobic prawie całodzienną nieobecnosc na wizazu ;p


Oglądałam ten odcinek i wydaje mi sie, ze z ta męska porcją chodizło o własnie kanapki na kolacje i do tego jakis talerz ziemniaków z koltetem czy czyms tam. Ale i tak, te jej sałatki, chrupkie pieczywo..nie wierze, ze sama tak je no bo az taka wychudzona nie jest, a tak własnie jedząc to innym byc nie można. No i moimz dnaiem te kobiety, które sie do niej zgłaszaja, tez sa takie średnio błyskotliwe. A tej jej porady dotyczące stroju
Cytat:
Napisane przez FilifionkaB Pokaż wiadomość
nigdy nie przepraszaj, za to że płaczesz, masz prawo. Ja nigdy nie płakałam, nie pokazywałam swoich uczuć, byłam zawsze uśmiechnieta, zadowolona z życia i nikt nie rozumiał, dlaczego pewnego dnia zamiast w szkole z kolejną uśmiechnietą miną i odrobionym zadaniem, które daje odpisać znalazłam się w szpitalu bo próbie samobójczej...
nie wiem czy gdybym wtedy próbowała okazywac uczucia, zrzuciła trochę cieżąru z siebie potoczyło by się wszystko inaczej.
Ale wtedy mnie to nic ne nauczyło...
znów byłam uśmiechnieta, zadowolona, tamto rozeszło się po kościach, mało ludzi wiedziało, jeszczemnie wierzyło , boprzecież ona zawsze taka uśmiechnieta, z boku ale pogodna.
i nagle znowu bummm, nie zrobiłam tego nagle ale karałam się codzien, próbowałam sie zagłodzic, prawie mi sie udało, zeszłam ponizej 30kg
Ale to przecież napewno chwilowy stres...mowili, bo narzeczony jej się powiesił, bo wychowywała się bez odpowiedniej opieki, szybko przyszło szybko poszło, zmieniłąm szkołe i znow się uśmiechałam.
A teraz coraz wiecej płacze, zawsze w samotnosci ale płacze i mysle ze to juzkrok na przód. i choc wśród ludzi jestem usmiechnieta to umiem juz nie udawaćprzed samą sobą. Ale nie ukrywam to nie jest zycie jakiego bym chciała...ale nikt ne obiecywał ze bedzie kolorowo.



Enex ja jestem jeszcze starsza a ciagle tylko dzinsy i t-sherty ( nie wiem jak to się pisze) i w lecie sandały a w zimie traperki.
Nienawidze zakupów, całej tej otoczki, biegania po sklepach a najbardziej przymierzania. Zazwyczaj kupuje cos nowego jak starego się juz rozlatuje i nie da się uratować...
a teraz czeka mnie wybór ubrania weselnego ;( i nie umiem wytłumaczyc o co mi chodzi... bo i tak we wszystkim wydaje mi się ze bede wygladać dziwnie.
mój mężczyzna chciałby zebym ubierała się jak kobieta a nie jak "chłopak" z sasiedztwa... ale ja sie wtym nie czuje, nawet paznokci nie umiem sobie pomalować.

i niestety tez podobają mi się wystajace kości
Też zawsze jestem usmiechnięta, pe lna entuzjazmu itd. wśród ludiz. Ale już nie będę, bo to było żałosne. Najpierw usmiecham się i z niezmienionym wyrazem twarzy słucham uwag na swój temat, a potem zamykam sie w pokoju i płacze nie chce zyc. I na pewno między innymi tez przez to chorujemy.
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 13:28   #2662
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez moniczkaaSnk Pokaż wiadomość
Cześć. Postanowiłam tu napisać, pod zachętą Werki. Wiem, że nie będzie mi łatwo, ale napiszę. Wakacje, leciały jako tako. Przez lipiec trzymałam się nawet, było ok. Później zaczęło się chrzciny, wesele. Przytyło mi się z dwa kilogramy. Odstawiłam słodycze itp. i wróciłam do mojej wagi mniej więcej. Ostatnio pojechałam na obóz. Tam zaczęło się szaleństwo. Śniadanie, jedzenie, trening, obiad, jedzenie, trening, jedzenie, kolacja, jedzenie, miasto, jedzenie, sen. I tak w kółko, wpadłam w ten wir, działało to prawie na zasadzie kompulsów. Skończył się obóz i jestem w domu. Każdego ranka jak wstaję nie mogę na siebie patrzeć. Przez to jak wyglądam, nienawidzę się za to kim jestem. Każdego ranka wstając, chce mi się płakać patrząc w lustro. Nie mam już dłużej siły na to wszystko. Nienawidzę każdego kawałka mojego ciała. Najchętniej zakryłabym się sukienką od szyi do kostek, żeby nie było niczego widać. Nie mogę dać rady sobie z samą sobą. Nie jestem już nawet w stanie czekać, aż schudnę, bo nie mogę patrzeć na siebie przez ten czas jak chudnę. O ile w ogóle chudnę. W domu mam ciężką sytuację z rodzicami, po prostu z matką się nie dogaduje, wiem że to może być dla was dziwne, ale czuje że nic nas nie łączy poza tym, że ona mnie urodziła. Każdego ranka jak wstaje i każdego wieczoru gdy kładę się spać chce mi się płakać. Nie chce mi się żyć, rozmawiać, spotykać się z ludźmi. Patrzeć w lustro. Mogłabym tylko ćwiczyć. I chudnąć, więcej i więcej. Nie wytrzymam przez tak długi czas.
Nie mam juz na to siły.

Sory werka ale mojej fuchy Ci nie oddam

no więc witam Cię tutaj
(wpadłaś w moje ręce więc masz przerąbane bo mnie trza wysłuchać a na dodatek odpowiedzieć;p)

po pierwsze psycholog najważniejsza rzecz. jezeli nie masz pieniedzy (nie wiem ile masz lat) to pedagog szkolny też Ci pomoże.
po 2 nie załamuj się my Ci krzywdy zrobić nie damy i obronimy Cię nawet przed samą sobą. Pamiętaj lustro i waga to nasz wróg i zawsze kłamią! Z mamą postaraj się porozmawiać na spokojnie. spróbuj! przedstaw jej sytuację musisz spróbować. musi wiedzieć, że dzieje się z Tobą coś niedobrego! Jeżeli jest Ci źle chce Ci się płakać koniecznie zrób to Tutaj! zawsze ktoś tu jest i Cię wysłucha. Od ćwiczeń na chwilę odpoczniej bo nam się zajedziesz. I pamiętaj Lustro kłamie! powie Ci to każda dziewczyna która tutaj jest.
powolutku, spokojnie pomożemy Ci tylko musisz nam na to pozwolić. buźka dla Ciebie i nie daj się
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 13:40   #2663
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Maggie biore Venlectine

Agness

Schism na pewno z czasem to sie unormuje

Moniczka wiem,ze najgorsze jest czekanie bedac na diecie...oby wszystko sie jakos ulozylo
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-08-29, 13:47   #2664
Maggie_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Maggie_90
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez enex Pokaż wiadomość
Widzisz Maggie - u mnie to samo - wszystko albo nic. Nie umiem zjeść kilku kostek czekolady, jednego ciasteczka, kilku orzeszków...albo wszystko albo nic, dzielenie porcji na mnie nie działa.
Kolega z liceum jest na farmacji na UJ i właśnie mieszka na Prokocimiu i z tego co widziałam, nawet sztywni farmaceuci na takim zad.... umieją sobie zabawę sprawić - choćby kogo urodziny. Akademik jest fajny, o ile można się tam uczyć, bo u nas naprzykład są pomieszane wszystkie kierunki co znaczy, że ja potrzebuję kuć a dziewczyny z pedagogiki kontynualnie mi przeszkadzają, bo im wystarczy sesja i kilka dni w książkach a ja wariuję od pierwszego dnia semestru przez 10miesięcy...oprócz tego ale akademik jest dobry nietyle co na integrację to na aklimatyzację na kierunku - zawsze można zapukać obok i stwierdzić jaki był test i co się egzaminowało na ćwiczeniach, dostać się do materiałów nieoficjalnych krążących po pokojach itp.- przed egzaminem masz możliwość pomocy jak czegoś nie rozumiesz...
Ja naprzykład okupuję z ludźmi z mojej grupy jeden cały pokój studyjny - wywaliliśmy inne kierunki, bo oni i tak tam chlać chodzili i przed egzaminami tam jest takie pranie mózgów że aż szok - nie rozumiesz tekstu to od razu masz odpowiedź, możesz pogadać o problemie z kolegą obok.
Ehh, szkoda, że początki już dawno za mną...
Kurcze, właśnie w tym jest problem, bo dopóki byłam sama, to nawet kilka razy mi się udało- wzięłam ciastko, schowałam paczkę głęboko do szafki, rozkoszowałam się ciasteczkiem a potem zajmowałam się czymś innym. Ale jak jesteśmy w towarzystwie i miska stoi na stole i jestem zmuszona na nią patrzeć, to niestety....


Miło to słyszeć, o studiach W sumie wydaje mi się, że może to i nawet lepiej że Prokocim to mimo wszystko spokojniejsza okolica, łatwiej się będzie uczyć i z tego co wiem to tam raczej tylko farma i analityka? No i przynajmniej w akademiku tak jak mówisz, zawsze można liczyć na pomoc starszych roczników Poza tym nie nawiązuję łatwo kontaktów, a tak to będę miałą 'towarzystwo podane na talerzu', mieszkając samemu to jednak zupełnie inaczej...

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
To tym bardziej okreś sobie zdrową dietę. gdy czyjesz sie dłodna a nie powinnas to pij wode lub zagłusz głóg - poprostu sie czyms zajmij. kurczowo na siłę trzymaj sie tego co ustalisz ale to MUSI BYC ZROWE I NIE ZA MAŁO! musisz spróbować powiedzieć sobie NIE! ważna tu jest autosugestia: gdy czujesz ze zbiera cie na taki atakstań przed lustrem spójż sobie w oczy i powiedz NIE! i zajmij sie czyms. Wiem wyaje się głupie ale spróbuj utratą zdrowia to nie grozi!.
Co do posiłków to jak je bedziesz jadła to jedz powoli. To ważne! bo móżg póżniej odbiera bodźce z żołądka. nie jedz za wolno ale i nie za szyblo!
spróbuj bo warto. nie ma co się dołować trzymam kciuki
Bardzo dziękuję za wsparcie, dzisiaj już np. wypiłam z 2 litry herbaty ze słodzikiem i cytryną, wody mam ewidentnie dość Mało nie jem, chyba nawet w moim wypadku lepsze byłyby 3 średnie niż 5 małych posiłków, bo przez długi czas moge nie jesć, ale jak już zacznę, to ciężko przestać... Mama dała się namówić i gotuje mi warzywa, a zamiast smażonej ryby była dzisiaj z piekarnika, uwielbiam ketchup i jest taki jeden bez cukru, obiecała że jak znajdzie to mi go kupi
W szkole powinno być zdecydowanie łatwiej, biorę marchewkę i chrupię jak jestem głodna, w skjlepiku nie ma nic do kupienia, więc bezproblemowo. Po szkole mam mnóstwo nauki, a w ramach przerwy na film moge porobić trochę brzuszków, powinno być ok, mam taką nadzieję

Cytat:
Napisane przez moniczkaaSnk Pokaż wiadomość
Cześć. Postanowiłam tu napisać, pod zachętą Werki. Wiem, że nie będzie mi łatwo, ale napiszę. Wakacje, leciały jako tako. Przez lipiec trzymałam się nawet, było ok. Później zaczęło się chrzciny, wesele. Przytyło mi się z dwa kilogramy. Odstawiłam słodycze itp. i wróciłam do mojej wagi mniej więcej. Ostatnio pojechałam na obóz. Tam zaczęło się szaleństwo. Śniadanie, jedzenie, trening, obiad, jedzenie, trening, jedzenie, kolacja, jedzenie, miasto, jedzenie, sen. I tak w kółko, wpadłam w ten wir, działało to prawie na zasadzie kompulsów. Skończył się obóz i jestem w domu. Każdego ranka jak wstaję nie mogę na siebie patrzeć. Przez to jak wyglądam, nienawidzę się za to kim jestem. Każdego ranka wstając, chce mi się płakać patrząc w lustro. Nie mam już dłużej siły na to wszystko. Nienawidzę każdego kawałka mojego ciała. Najchętniej zakryłabym się sukienką od szyi do kostek, żeby nie było niczego widać. Nie mogę dać rady sobie z samą sobą. Nie jestem już nawet w stanie czekać, aż schudnę, bo nie mogę patrzeć na siebie przez ten czas jak chudnę. O ile w ogóle chudnę. W domu mam ciężką sytuację z rodzicami, po prostu z matką się nie dogaduje, wiem że to może być dla was dziwne, ale czuje że nic nas nie łączy poza tym, że ona mnie urodziła. Każdego ranka jak wstaje i każdego wieczoru gdy kładę się spać chce mi się płakać. Nie chce mi się żyć, rozmawiać, spotykać się z ludźmi. Patrzeć w lustro. Mogłabym tylko ćwiczyć. I chudnąć, więcej i więcej. Nie wytrzymam przez tak długi czas.
Nie mam juz na to siły.
Monika, a może to ze względu na Twoje relacje z mamą? Kurczę, skądś to musi się brać, ten brak akceptacji siebie... Nie wiem nawet, co mogłabym Ci napisać, abyś poczuła się lepiej Mnie bardzo pomogło poznanie faceta i jego wzrok, to, jak na mnie patrzy- to może podbudować i dodać wiary w siebie... Bo myślałam, że nie mogę się podobać, kompletnie nieproporcjonalna figura, brak piersi, duży tyłek... A jednak i taka potwora jak ja znalazła amatora

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Bry.
Znowu przyszłam się wyżalić...
Kompletnie nie wiem co się dzieje z mym organizmem, wczoraj wchodze na wagę (na czczo ,po @ itd) wskazuje 48,dziś identycznie. Wymiary ud/łydek znów wzrosły o_O I schizuję.

Niby nic,ale tydzień temu jakoś wszystko było mniej,a jem jak zwykle 1800kcal.
Dobija mnie wizja sprapranego 'metabolizmu ''z powietrza" :/ Do tego zauważyłam dziwne symptomy typu: okresowe bóle mięśni ramion/nóg ,przypominające takie rwanie, ataki histerii ,uczucie gorąca zwłaszcza w nocy (zawsze byłam zmarzluchem), budzę się nad ranem ,za grosz nie mogąc potem zasnąć,podobnie jak przed okresem,który był 10dni temu,nad wyraz skąpy i trwający 2 dni (wiatropylna nie jestem )

Jedzenia póki co nie ograniczam,słodyczy sobie nie odmawiam,ale jak dłużej ten stan tycia potrwa to...
Schism, spokojnie. Wszystko powinno się unormowac, im dłużej będziesz się nad tym zastanawiać tym dłużej to potrwa, aż wszystko się ustabilizować. Daj swojemu organizmowi czas.
__________________
Zapraszam na mój wątek wymiankowy- książki

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post47604606
Maggie_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 13:48   #2665
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Bry.
Znowu przyszłam się wyżalić...
Kompletnie nie wiem co się dzieje z mym organizmem, wczoraj wchodze na wagę (na czczo ,po @ itd) wskazuje 48,dziś identycznie. Wymiary ud/łydek znów wzrosły o_O I schizuję.

Niby nic,ale tydzień temu jakoś wszystko było mniej,a jem jak zwykle 1800kcal.
Dobija mnie wizja sprapranego 'metabolizmu ''z powietrza" :/ Do tego zauważyłam dziwne symptomy typu: okresowe bóle mięśni ramion/nóg ,przypominające takie rwanie, ataki histerii ,uczucie gorąca zwłaszcza w nocy (zawsze byłam zmarzluchem), budzę się nad ranem ,za grosz nie mogąc potem zasnąć,podobnie jak przed okresem,który był 10dni temu,nad wyraz skąpy i trwający 2 dni (wiatropylna nie jestem )

Jedzenia póki co nie ograniczam,słodyczy sobie nie odmawiam,ale jak dłużej ten stan tycia potrwa to...
widzę, że twój organizm zaczął wariować
takie objawy jak mowisz moze miec zwiazek z depresją chorujesz na nią? chodzisz do psychologa?
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 13:53   #2666
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Było już coraz lepiej- jest coraz gorzej. Chociaz jem więcej o całe tysiac kalorii niz jeszcze niedawno- to jestem głodna. A gdy juz cos jem, to pochłaniam to w minutę. Próbowałam jesc wolniej, ale nie umiem. Ciąlg eosibe to wpowtarzam. Juz było lepiej, juz delektowałam sie jedzeniem, byłam radons,a a teraz znowu wszstko zaczyna sie pieprzyc. Jeszcze najgorsze jest to, ze za dwa dni już szkoła, a ja mam w takim stanie tam isc.
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 13:54   #2667
Sherelle
Raczkowanie
 
Avatar Sherelle
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 274
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

matko dziewczyny czytam i nie wierze... te diety, odchudzanie... co to wszystko z nami wyrabia?
Ja tez mam okres w zyciu w ktorym nie wiem jak chce wygladac. Jednego dnia jestem zadowolona z siebie innego czuje ze jestem za chuda a kiedy indziej widze w lustrze potwora ktory ciagle je.

Zatrzymala mi sie miesiaczka i zaczynam swirowac. czasami mam ochote przytyc ale jak pozniej pomysle jak moje ostatnie tycie sie zakonczylo to az mnie sciska i wole poczekac i unormowac swoje myslenie.

dziewczyny musimy byc silne dieta i nasze ciala nie moga nam przyslonic calego zycia.
Wiecie ze sa kobiety ktore nosza rozmiar 42 i sa zadowolone ze swojego wygladu?
Wiecie jak dziwimnie mama kiedy stoi przed lustrem i mowi tak "chyba przytylam, ale popatrz jaka ze mnie laska"... tez bym tak chciala... z reszta chyba nie tylko ja.

powiem Wam ze forum i Wy strasznie pomagacie. gdybym tu nie trafila to bym sie jeszcze ochudzala...
__________________
Bo od nieprzyjaciela nie tak bolą rany,
jako gdy je przyjaciel zada zaufany.
Bertrand Saadi
Boże, strzeż mnie od przyjaciół,
z wrogami poradzę sobie sam.
Valdemar Baldhead
Sherelle jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-08-29, 14:01   #2668
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość

Bardzo dziękuję za wsparcie, dzisiaj już np. wypiłam z 2 litry herbaty ze słodzikiem i cytryną, wody mam ewidentnie dość Mało nie jem, chyba nawet w moim wypadku lepsze byłyby 3 średnie niż 5 małych posiłków, bo przez długi czas moge nie jesć, ale jak już zacznę, to ciężko przestać... Mama dała się namówić i gotuje mi warzywa, a zamiast smażonej ryby była dzisiaj z piekarnika, uwielbiam ketchup i jest taki jeden bez cukru, obiecała że jak znajdzie to mi go kupi
W szkole powinno być zdecydowanie łatwiej, biorę marchewkę i chrupię jak jestem głodna, w skjlepiku nie ma nic do kupienia, więc bezproblemowo. Po szkole mam mnóstwo nauki, a w ramach przerwy na film moge porobić trochę brzuszków, powinno być ok, mam taką nadzieję
No i masz duuuuży buziak ode mnie tak trzymaj
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 14:07   #2669
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Toffiee Pokaż wiadomość
Było już coraz lepiej- jest coraz gorzej. Chociaz jem więcej o całe tysiac kalorii niz jeszcze niedawno- to jestem głodna. A gdy juz cos jem, to pochłaniam to w minutę. Próbowałam jesc wolniej, ale nie umiem. Ciąlg eosibe to wpowtarzam. Juz było lepiej, juz delektowałam sie jedzeniem, byłam radons,a a teraz znowu wszstko zaczyna sie pieprzyc. Jeszcze najgorsze jest to, ze za dwa dni już szkoła, a ja mam w takim stanie tam isc.
Tofuś słonko no coty. zaraz Cię naprostuje
z tym jedzeniem powoli to bardzo dobrze robisz, musisz próbować dalej na poczatku jest ciężko ale dasz rade słońce! Bo kto ma sobie dać rade jak nie TY!!
wydaje mi się, że poprostu berdzo denerwujesz się nowym rokiem szkolnym, ale jak wpadniesz w ten wir to bedzie git
i tak jak każdemu tak mówię i Tobie: niekontrolowany i nadprogramowy głód trzeba zagłuszyć - czymś się zająć i dużo pić obojętnie woda herbata czy coś (nie proponuje kawy bo Ci pikawka siądzie). No uszka do góry bo tyś nasz Tofuś jest a nasz Tofuś nie smuci się
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-29, 14:10   #2670
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Euphoriall-Stany depresyjne swego czasu miewałam na skutek niedawnej 'przygody' z nowotworem , kłótni z matką ,ogólnie nasilały się gdy wariowała mi niedoczynna tarczyca. Teraz przyjmuję tyroksynę więc hormony powinny być ustabilizowane,o ile nie w stanie nadczynności,choć skąd wtedy brałoby się to tycie (przy mniejszej wadze jadłam więcej i stała)


U psycholog/psychiatry miałam konsultację w czerwcu w warszawskim instytucie onkologii,stwierdzili zaczątki anoreksji (mimo,że się kamuflowałam ),dali psychotropy.po których non-stop spałam/żarłam stąd wylądowału w śmietniku,a pani terapeutka złośliwie żartowała :'taka chuda bo pewnie jeden serek dziennie zjada"

Poza tym wróciłam wczoraj do łykania Asentry (anty-depresant o przeciw lękowym działaniu)zapisanej przez rodzinnego miesiąc przed mą operację i ciut lepszy humor wrócił.
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.