Staraczki 2019, cześć 6

[rysienka]

Napisane przez stotek

Ale mną się nie ma co sugerować, bo poza endometrioza u mnie bardzo dużym problemem jest immunologia.
I cieszę się, że nie dałam się wcześniej namówić na iui/ivf, bo nic z tego i tak nie mialoby prawa się udać, a zostałyby mi po tym tylko utracone nadzieje i wyrzucone pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

immunologia to jest wyższa szkoła jazdy

[ulotnamelodia]

Napisane przez stotek

Ale mną się nie ma co sugerować, bo poza endometrioza u mnie bardzo dużym problemem jest immunologia.
I cieszę się, że nie dałam się wcześniej namówić na iui/ivf, bo nic z tego i tak nie mialoby prawa się udać, a zostałyby mi po tym tylko utracone nadzieje i wyrzucone pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak pozostanę wiernym kibicem . Je też jestem mega wdzięczna, że zastopowałyście moje (a głównie lekarza) zapędy do ivf. Gdyby nie to pewnie mój "ukryty" problem nie zostałby dłuuugo zdiagnozowany i bym się bawiła w wyrzucanie kasy i nerwów w błoto.

[orzeszkova]

Napisane przez rysienka

zdaje sobie sprawę, że moje ponad półtora roku to przy 3 latach pikuś, ale mimo wszystko. jestem niesamowicie wkurzona na wszystkich tych, którym udaje się od razu

Wy przynajmniej macie już jedno dziecko my się staramy o pierwsze, to dopiero jest stres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez orzeszkova

Wy przynajmniej macie już jedno dziecko my się staramy o pierwsze, to dopiero jest stres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pomyliłaś, my nie mamy dziecka też starania o pierwsze

[stotek]

Napisane przez ulotnamelodia

I tak pozostanę wiernym kibicem . Je też jestem mega wdzięczna, że zastopowałyście moje (a głównie lekarza) zapędy do ivf. Gdyby nie to pewnie mój "ukryty" problem nie zostałby dłuuugo zdiagnozowany i bym się bawiła w wyrzucanie kasy i nerwów w błoto.

kazde kciuki mile widziane ️
No przyjęło się, że ivf to w zasadzie pewna ciąża, a niestety tak nie jest. Pomaga ominąć niektóre problemy (np. słabe parametry nasienia czy niedrożne jajowody), ale niestety nie wszystkie. W zasadzie sądzę, że część procedur moznaby pominąć, gdyby wcześniej zbadać immunologie. Czasami lekarze pchają na ivf, bo już nie mają pomyslu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez orzeszkova

Wy przynajmniej macie już jedno dziecko my się staramy o pierwsze, to dopiero jest stres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szefowa i Kejti mają już bejbiaki na pokładzie . Myślę jednak, że bez względu, czy starania są o pierwsze czy o następne dziecko, to niepowodzenia w każdym przypadku są mega przykre i stresujące, w szczególności jak się bardzo chce a nie wychodzi przez dłuższy czas.



Ja też walczę o pierwsze dziecko i nie powiem, presja jest olbrzymia.

[NotreDame]

Napisane przez orzeszkova

Wy przynajmniej macie już jedno dziecko my się staramy o pierwsze, to dopiero jest stres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My tez o pierwsze, a tu 32 lata na karku.
No ale ja tu chyba się najkrócej staram, ale wole z Wami zostać niż iść do innych :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[stotek]

Napisane przez NotreDame

My tez o pierwsze, a tu 32 lata na karku.
No ale ja tu chyba się najkrócej staram, ale wole z Wami zostać niż iść do innych


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Frustratki i zawistne jędze mają swój klimat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez stotek

kazde kciuki mile widziane ️
No przyjęło się, że ivf to w zasadzie pewna ciąża, a niestety tak nie jest. Pomaga ominąć niektóre problemy (np. słabe parametry nasienia czy niedrożne jajowody), ale niestety nie wszystkie. W zasadzie sądzę, że część procedur moznaby pominąć, gdyby wcześniej zbadać immunologie. Czasami lekarze pchają na ivf, bo już nie mają pomyslu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo liczą na szybką kasę dla kliniki i idą po linii najmniejszego oporu czyt. hsg > iui>ivf i nie ma dyskusji, tak jak u mnie było proponowane, a u mnie jajowody drożne, plemniki męża też ok

[NotreDame]

Napisane przez stotek

Frustratki i zawistne jędze mają swój klimat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ba!
Zawsze wolałam tych wrednych niż miłych :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[orzeszkova]

Napisane przez rysienka

pomyliłaś, my nie mamy dziecka też starania o pierwsze

Oj to tym bardziej mamy taką samą sytuacie, jakoś byłam przekonana że wy macie już jedno w domu. Przepraszam że pomyliłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez NotreDame

Ba!
Zawsze wolałam tych wrednych niż miłych :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Swój człowiek

[orzeszkova]

Napisane przez NotreDame

My tez o pierwsze, a tu 32 lata na karku.
No ale ja tu chyba się najkrócej staram, ale wole z Wami zostać niż iść do innych


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja 31 od dwóch tygodni

Ale byśmy były wszystkie kumpelami gdybyśmy były z jednego miasta - wszystkie podobnemy wiek, podobne problemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez ulotnamelodia

Musi się udać, bo ja też jestem w endomenda team i bardzo liczę na Twój przykład jak się zachodzi w ciążę z tym badziewiem! Kolejne lata starań brzmią dla mnie jak tortury psychiczne

Też jestem z teamu endomendy 🤷☠♀️. A który stopień macie?
Ja 32 lata już. Trochę taki dinozaur ze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez MoszKa88

Też jestem z teamu endomendy 🤷☠♀️. A który stopień macie?
Ja 32 lata już. Trochę taki dinozaur ze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę uogólniłam z tą endometriozą, bo dokładnie mam adenomiozę ale nikt nic o niej nie słyszał, więc tak upraszczam, bo to podobne badziewie jest. Na histeroskopii wyszło mi przerośnięte i pofałdowane endometrium i z tym muszę teraz powalczyć.


Jadę dzisiaj do bejbika mojego brata. Jest to aktualnie jedyne dziecko, które mnie zachwyca i które uwielbiam. Reszta raczej przywołuje smutne emocje.

[stotek]

Napisane przez MoszKa88

Też jestem z teamu endomendy 🤷♀️. A który stopień macie?
Ja 32 lata już. Trochę taki dinozaur ze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam I stopień, ale były już ogniska na obydwu jajnikach, jeden jajowód mam niedrożny, a drugi przewezony i to wszystko przez ta jędzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez ulotnamelodia

Trochę uogólniłam z tą endometriozą, bo dokładnie mam adenomiozę ale nikt nic o niej nie słyszał, więc tak upraszczam, bo to podobne badziewie jest. Na histeroskopii wyszło mi przerośnięte i pofałdowane endometrium i z tym muszę teraz powalczyć.


Jadę dzisiaj do bejbika mojego brata. Jest to aktualnie jedyne dziecko, które mnie zachwyca i które uwielbiam. Reszta raczej przywołuje smutne emocje.

Wspolczuje, bo adenomioza to równie wredna siostra endo :/ a kojarzę bo sporo dziewczyn ma i jedno i drugie. Takie kombo.
Co do dzieci to rozumiem doskonale. A im starsza jestem tym tego smutku więcej.

Napisane przez stotek

Ja mam I stopień, ale były już ogniska na obydwu jajnikach, jeden jajowód mam niedrożny, a drugi przewezony i to wszystko przez ta jędzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To też współczuję, jeśli już zajęła jajniki i jajowody :/

Sama mam 3/4 stopień. Mialam laparo i usuwali rozsiane ogniska, wyluszczali tez torobiel na lewym jajniku (przez to zostało mi go polowa) ale droznosci nie sprawdzili 🤷☠♀️. Stąd moje pytanie o HSG, bo obawiam sie, że z lewym jajowodem jest coś nie tak. Do tego stracona ciąża była chora, bo moja komórka jajowa była wadliwa. I w sumie obawiam sie, że większość komórek jest słabej jakości.

Podziwiam Was, że macie siłę walczyć po tylu latach. Ja nie wiem czy psychicznie podołam. Niby przez endo miałam ciągle z tyłu głowy, że może być problem, albo że się nie uda. Ale jednak ciągle wierzyłam że będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez MoszKa88

Też jestem z teamu endomendy . A który stopień macie?
Ja 32 lata już. Trochę taki dinozaur ze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na szczęście macice mam doprowadzona do porządku, wiec chociaż tyle
To razem jesteśmy dinozaury :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MoszKa88]

Napisane przez NotreDame

Ja na szczęście macice mam doprowadzona do porządku, wiec chociaż tyle
To razem jesteśmy dinozaury


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiecie ja myślałam że różnych rzeczy mogę ewentualnie innym kobietom zazdrościć, ale żeby doprowadzonej do porządku macicy, to bym w życiu nie powiedziała .

Hehe jak miło, że nie jestem sama .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez MoszKa88

Wiecie ja myślałam że różnych rzeczy mogę ewentualnie innym kobietom zazdrościć, ale żeby doprowadzonej do porządku macicy, to bym w życiu nie powiedziała .

Hehe jak miło, że nie jestem sama .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tzn. Ja nie miałam endometriozy, ale miałam tak duża przegrodę, ze zajście w ciąże czy donoszenie miało być niemożliwe. Wręcz miałam dwie macice. Aż lekarze byli zdziwieni, ze jeszcze przegrody w pochwie nie mam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MoszKa88]

Napisane przez NotreDame

Tzn. Ja nie miałam endometriozy, ale miałam tak duża przegrodę, ze zajście w ciąże czy donoszenie miało być niemożliwe. Wręcz miałam dwie macice. Aż lekarze byli zdziwieni, ze jeszcze przegrody w pochwie nie mam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to też niezla historia :/ ale rozumiem, ze skoro macica doprowadzona do porządku, to już ten problem został na dobre rozwiazany?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez NotreDame

A w ogóle na jakich etapach jesteśmy?
Ja, orzeszkova, amore, ulotna i szefowa jesteśmy w okolicach zaraz przed i zaraz po owu, tak?
Ewelinka jest po inseminacji, w sumie tez na podobnym „etapie”.
A jak pozostałe Dziewczyny? Bo się nam tu chyba zbiera na masowe testowanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja jestem w trakcie albo przed owu. O ile łaskawie wystąpi. Objawy zapalenia pęcherza trochę mniejsze, więc może spróbuję zrobić podejście po przytulanek. Ale nie wiem co z tego będzie. Już i tak spisalam ten cykl na straty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Napisane przez rysienka

rozumiem. ja 29 i dopiero w zeszłym miesiącu byłam u lekarza i robiłam badania hormonalne. wcześniej wiedzieliśmy, że przyczyną niepowodzeń był męski czynnik.

To ja najmłodsza, bo mam dopiero 27 lat

Napisane przez stotek

Ja w weekend robię betę, ale sikalam cichaczem i jest biało, więc raczej jak zwykle, nic z tego no trudno, w zasadzie zdziwiona tym nie jestem.

Ewelina, pytałaś o moje badania.
Na początku robiłam przeciwciała przeciw: plemnikom (ANA i ANA 3), kardiolipinie, antygenom jajnika, antygenom lozyska, receptorom TSH (TRab).
Natomiast już takie grubsze immunologiczne to u mnie były: ALLO-MLR, test cytotoksyczny, haplotyp KIR, komórki NK, przeciwciala p-B-2-glikoproteinie, HLA-C, D-dimery, AT III.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję Ja jutro odbieram wynik cytokin. Mam nadzieje, że będzie ok, bo resztę immunologii mam dobrą.

Napisane przez NotreDame

A w ogóle na jakich etapach jesteśmy?
Ja, orzeszkova, amore, ulotna i szefowa jesteśmy w okolicach zaraz przed i zaraz po owu, tak?
Ewelinka jest po inseminacji, w sumie tez na podobnym „etapie”.
A jak pozostałe Dziewczyny? Bo się nam tu chyba zbiera na masowe testowanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja planuje betę 29 sierpnia, bo idę na wesele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez rysienka

zdaje sobie sprawę, że moje ponad półtora roku to przy 3 latach pikuś, ale mimo wszystko. jestem niesamowicie wkurzona na wszystkich tych, którym udaje się od razu

Nie chciałam, żebyś mnie źle zrozumiała nie ważne czy się staramy 3 lata czy 1,5 roku to tak naprawdę już o wiele za długo i wcale nie jest tak, że moja niepłodność jest "lepsza" czy "wieksza" bo się dłużej staram. Każda z nas cierpi i powiem Ci, że nawet ten początek jest gorszy, bo dopiero to wszystko do Ciebie dociera, a jednocześnie wciąż masz nadzieję na to, że może tym razem się uda. Ja w tym momencie już nie liczę na cud natutalnego poczęcia. I uwierz, mnie też tak strasznie wpienia jak słyszę o tych wszystkich wpadkach...

Napisane przez stotek

kazde kciuki mile widziane ️
No przyjęło się, że ivf to w zasadzie pewna ciąża, a niestety tak nie jest. Pomaga ominąć niektóre problemy (np. słabe parametry nasienia czy niedrożne jajowody), ale niestety nie wszystkie. W zasadzie sądzę, że część procedur moznaby pominąć, gdyby wcześniej zbadać immunologie. Czasami lekarze pchają na ivf, bo już nie mają pomyslu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisiaj rozmawiałam z mężem na temat ivf (on oczywiście zielony w temacie) i stwierdził, że za taką cenę to powinna być pewna ciąża

Napisane przez stotek

Frustratki i zawistne jędze mają swój klimat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez dorotka1066

Nie chciałam, żebyś mnie źle zrozumiała nie ważne czy się staramy 3 lata czy 1,5 roku to tak naprawdę już o wiele za długo i wcale nie jest tak, że moja niepłodność jest "lepsza" czy "wieksza" bo się dłużej staram. Każda z nas cierpi i powiem Ci, że nawet ten początek jest gorszy, bo dopiero to wszystko do Ciebie dociera, a jednocześnie wciąż masz nadzieję na to, że może tym razem się uda. Ja w tym momencie już nie liczę na cud natutalnego poczęcia. I uwierz, mnie też tak strasznie wpienia jak słyszę o tych wszystkich wpadkach...Dzisiaj rozmawiałam z mężem na temat ivf (on oczywiście zielony w temacie) i stwierdził, że za taką cenę to powinna być pewna ciążaOoo tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Absolutnie rozumiem co chcialas przekazac i zgadzam sie z tym co mowisz nie ma tak ze ktoras nieplodnosc jest wieksza lub mniejsza, kazda po prostu jest p*****bana


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja mam 29 lat. I zawsze myślałam, że do 30tki temat rodzenia dzieci będzie zamknięty (nie mówiąc już o tym, że kiedyś chciałam mieć trójkę).

Zapisałam się na pobranie krwi na ca125, na poniedziałek. Zaraz po pobraniu muszę pędzić na spotkanie w pracy, więc nie będę miała czasu użalać się nad sobą, jaka jestem biedna bo na pobraniy byłam przy okazji zapytam czy mam w pakiecie jakieś bezpłatne badania bez skierowania, bo coś mi się kojarzy morfologia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88082183]Ja mam 29 lat. I zawsze myślałam, że do 30tki temat rodzenia dzieci będzie zamknięty (nie mówiąc już o tym, że kiedyś chciałam mieć trójkę).

Zapisałam się na pobranie krwi na ca125, na poniedziałek. Zaraz po pobraniu muszę pędzić na spotkanie w pracy, więc nie będę miała czasu użalać się nad sobą, jaka jestem biedna bo na pobraniy byłam przy okazji zapytam czy mam w pakiecie jakieś bezpłatne badania bez skierowania, bo coś mi się kojarzy morfologia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]CA125 powinno się badać w 1-3 dc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Ja do 30 r.z. chciałam mieć już trójkę dzieci, no cóż moja mama urodziła mnie mając 35 lat, i zawsze myślałam, że w tym wieku to już stara baba na rodzenie dzieci. Powtórzę - no cóż 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Hej dziewczyny
Mniej mnie ostatnio ale tak jakoś dałam sobie na luz. Nie nakręcam się forum,nie robię testów owu, bzyków też u nas malutko bardzo.
Chyba oboje z tżtem nie wierzymy juz w niepokalane,naturalne poczęcie i czekamy na powtórkę jego nasienia w październiku żeby pomyśleć co dalej.

W UK nie badają imunnologii więc jeśli podejdziemy do IVF to w sumie w ciemno ale mam szczerą nadzieję że wkońcu się słońce do nas uśmiechnie.

Ja mam 32 lata,on 34 i tez o pierwsze sie staramy. W październiku stuknie 3 lata...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez stotek

CA125 powinno się badać w 1-3 dc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Ja do 30 r.z. chciałam mieć już trójkę dzieci, no cóż moja mama urodziła mnie mając 35 lat, i zawsze myślałam, że w tym wieku to już stara baba na rodzenie dzieci. Powtórzę - no cóż 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie gadaj. Jeszcze pamiętam jak ten lekarz powiedział "tylko niech pani nie bada w trakcie miesiączki". Czyli moje wrażenie, że lipny ten lekarz było dobre.

Myślisz, że to dużo przekłamie jeśli pójdę w 16dc? Jeśli coś jestnie tak to chyba i tak wyjdzie? Chciałam mieć wynik przed czwartkową wizytą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez stotek

CA125 powinno się badać w 1-3 dc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Ja do 30 r.z. chciałam mieć już trójkę dzieci, no cóż moja mama urodziła mnie mając 35 lat, i zawsze myślałam, że w tym wieku to już stara baba na rodzenie dzieci. Powtórzę - no cóż 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego akurat w tych dniach cyklu? Badalam ca125 kilkukrotnie, skierowanie miałam od różnych lekarzy i żaden nie zająknął sie, ze musze je robić w tych akurat dniach?
Dodam jeszcze, ze poziom badalam typowo pod endomendę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz