2008-08-30, 02:35 | #2521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Kurcze... CzarnyElfie, szczerze mowiac, to przy takich zabiegach, to Ci moze wyjsc drozej w US niz poleciec do Polski i w Polsce to zalatwic Mam nadzieje, ze jednak uda sie uratowac ten Twoj zab...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-08-30, 02:44 | #2522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-08-30, 03:30 | #2523 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Elfiku ja slyszalam opinie kilku dentystow ze most nie jest lepszym rozwiazaniem niz implant. I jestem w szoku ze dentysta ci powiedzial ze spilowanie sasiednich zebow to "chroni" je. Przeciez to je OBCIAZA jeszcze bardziej. Ale masz racje ze to tez zalezy ktory zab. Z implantami jest taki problem ze organizm moze go odrzucic. Przemysl to dobrze. Ja jestem taka ze wolalabym wybrac drozsz i lepsza opcje i zrezygnowac z innych rzeczy.
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-08-30, 03:43 | #2524 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
zgadzam sie z Toba Rodolphe
|
2008-08-30, 04:30 | #2525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny i chlopcy
Dzieki za opinie Ten dentysta mi powiedzial ze most bedzie chronil te dwa zdrowe zeby w tym sensie ze nie bedzie naporu np przy jedzeniu,bo jezeli mialabym tam pusto(czyli nie zdecydowala sie na zapelnienie) to te dwa zeby moga sie skrzywic i mi pozniej tez wypasc.Ile dentystow-tyle opnii chyba. Opcje implanta odrzucilam od razu-zabieg bardziej skomplikowany i nie stac mnie..chociaz ta opcja jest lepsza niz most..ale prawie 3 razy drozsza.. Musialabym sie pozegnac z odwiedzaniem Polski na 4 lata-a ja nie wytrzymam tyle. Wole sie zdecydowac na tansza opcje ktora w prawie polowie pokrywa ubezpieczenie -rodzina jest dla mnie wazniejsza niz zab.Najwyzej pozniej bede szczerbata-bede sie martwic pozniej..... A w Polsce to ja dentystom nie ufam-mam zle doswiadczenia. Zobaczymy-moze sie da uratowac tego zeba. Trzymajcie kciuki Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2008-08-30 o 04:56 |
2008-08-30, 05:07 | #2526 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
A..widzisz Elfiku, to o taka ochrone chodzi. Mi tez tak mowia.. zeba nie mam juz od 4 lat i jakos jeszcze nic mi sie nie skrzywilo. Ja chce wstawic implant..ale strasznie boje sie operacji.
|
2008-08-30, 05:14 | #2527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
CzarnyElf - mam nadzieje ze sprawa z zebem skonczy sie ok
a wam wszystkim chcialam zyczyc milego weekendu odezwe sie pewnie w niedziele wieczorkiem albo w poniedzialek ... jutro ... Boston z tego co sie orientuje bardzo polecane miasto do zwiedzania przez sunapee |
2008-08-30, 05:14 | #2528 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Duzo zalezy ktory to zab-tak mi sie zdaje-ja nie mam przedostatniego zeba ktory jest na dole i tego wogole nie widac-takze nawet tam nie wstawialam mostu chociaz mi proponowano-zab trzonowy to mocniejszy chyba(nie znam sie) Teraz tego chorego to mam na przodzie-bardzo byloby to widac-konieczny jest ten most u mnie.. |
|
2008-08-30, 05:18 | #2529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Zaaaabcia-milego weekendu-popstrykaj fotki
|
2008-08-30, 05:26 | #2530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-08-30, 14:47 | #2531 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Nowoczesne, a jednoczesnie majace swoj historyczny urok. Polecam pojscie freedom trail, Quincy Market (tam trzeba koniecznie sprobowac lokalnego clam chowder ). Do tego co kto lubi, na mnie spore wrazenie zrobil spacer po finacial district i nadbrzeze - piekne, naprawde... mozna zrobic sobie wycieczke po zatoce... ja osobiscie wzialem wycieczke do nadbrzeza Charlston w pln Bostonie, gdzie znajduje sie XVIIIw USS Constitution i niszczyciel z II WS, klasy Fletcher z USS Cassin Young - ale to dla maniakow plywajacego zelastwa takich jak ja Nie widzialem zabytkowej Boston South Station, ponoc bardzo warta zobaczenia. Dla maniakow sportu jest Boston Garden, hala aktualnych mistrzow NBA, Celtics, oraz Fenway Park, na ktorym gra aktualny mistrz MLB, Red Sox. Do tego - wszedzie mozna dojsc pieszo, wszystko jest bliziutko. Jak dla mnie bardzo godne polecenia miasto.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-08-30, 17:21 | #2532 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ech, wspolczuje problemow z zebami, trzeba wydac mase pieniedzy na leczenie.
Gdzies opisywalam moje doswiadczenia z robieniem implanta, ta operacja wcale nie jest taka straszna (a ja sie bardzo boje bolu) Jestem zadowolona, ze sie zdecydowalam, pieniadze tez udalo mi sie uzbierac Po prostu wiedzialam, ze to byl wtedy najwazniejsze. Niedawno mialam kolejny wiekszy wydatek poniewaz musialam miec leczenie kanalowe, zawsze cos |
2008-08-30, 17:49 | #2533 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Co do zebow, to tez u nas jest to spory wydatek. Ostatnio mojemy mezowi wypadla koronka z zeba zrobionego w tamtym roku. Zaplacilismy za calego zeba w sumie ok 1500$ a teraz znow z tym samym zebem musial pojsc do dentysty.
Mielismy jednak niezly ubaw, bo moj maz te koronke polknal przy jedzeniu. No i wymyslil sobie, ze jak ja uratuje to zaplaci tylko za wstawienie koronki. No to paluszki do buzi i probowal zwrocic to co zjadl. Niestety koronki tam nie bylo. Wiec wymyslil, ze jak gora nie wyszla to wyjdzie dolem Kazalam mu jednak przedtem zadzwonic do dentysty i sie spytac, co robic. No i okazalo sie, ze nic by nie dalo znalezienie polknietej wszesniej koronki, wiec obylo sie na szczescie bez szukania jej . Niestety nowa koronka to 650$ + zalozenie 150$. Dentystka opowiadala mu jednak , ze przyszla kobieta, ktora polknela mostek .... i przyszla z tym mostkiem uratowanym
__________________
All Because Two People Fell In Love... |
2008-08-30, 18:13 | #2534 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
dobre . Z mojego doswiadczenia powiem, tak.. Idz do innego dentysty, zobacz co on czy ona Ci powie. Poczytaj na internecie co i jak z mostkiem czy implantem. Moze bedziesz mogla splacac w ratach.
|
2008-08-30, 18:34 | #2535 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Musielismy postarac sie o karte kredytowa CareCredit, ktora mozna placic u dentysty, u okulisty i gdzies tam jeszcze. Nam dali $5000 na tej karcie, wiec moglam spokojnie zaplacic i teraz tylko splacamy cos $60-$70 na miesiac. Tu jest strona gdzie mozna poprosic o taka karte: http://www.carecredit.com/ Ale oczywiscie najpierw sie trzeba dowiedziec u dentysty czy przyjmuje taka karte. CzarnyElf, no i sie zgadzam z tym co powiedzial Wyrak - chyba bardziej by Ci sie oplacalo pojechac do PL i tam wyleczyc ten zab. Przeciez i tak planujesz pojechac odwiedzic rodzinke, wiec zalatwisz wszystko za jednym razem. A co do zaufania do dentysty, to wiadomo - trzeba trafic na dobrego lekarza. Ale mysle, ze jak sie popytasz znajomych, rodzine to ktos Ci poleci dobrego dentyste
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-08-30, 18:52 | #2536 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft-chociaz bym chciala zalatwic to w Polsce to nie moge-zab moze czekac najwyzej tydzien,gora 2 tygodnie bo ma infekcje i sie rusza.
Co do kredytow-nie cierpie ich Wole ich miec jak najmniej na swoim koncie..za duzo stresu jak dla mnie. Dzieki Wam za wszystkie wypowiedzi |
2008-08-30, 19:01 | #2537 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ja jestem uczulona na punkcie moich zebow i wole zrezygnowac z wielu rzeczy, ale ratowac co sie da. Fakt, kredyty nie sa przyjemne, ale zdecydowalismy sie na taki, zeby zab moj uratowac (bo mialam infekcje) bo to jest taniej niz wstawiac sztuczny zab albo co gorsza sztuczna szczeke
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-08-30, 19:05 | #2538 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
|
|
2008-08-30, 20:15 | #2539 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
|
|
2008-08-30, 20:35 | #2540 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
To ja sie pochwale zakupami jesienno - zimowymi dla M
Wszystko oprocz butow na ostatnim zdjeciu (Marshalls) jest z H&M. |
2008-08-30, 20:36 | #2541 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
A te rzeczy sa z Marshalls
|
2008-08-30, 21:35 | #2542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 89
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Sliczna ta kurteczka z HM - sama bym taka chciala
|
2008-08-30, 23:41 | #2543 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Obawiam sie, ze bylaby ciut za mala
|
2008-08-31, 04:37 | #2544 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
No w sumie jak sie porownuje "nic" i mostek to lepszy mostek, ale ja bym na uszach stanela zeby implant zrobic.
Moj wyjazd do Polski tez stanal pod znakiem zapytania bo musze przeszczep dziasla zrobic i az sie boje ile mi zaspiewaja za to.
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-08-31, 04:48 | #2545 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Przeszczep dziasla? Dlaczego jesli moge zapytac?
|
2008-08-31, 06:47 | #2546 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
strasznie jestem ciekawa czy Ci sie Boston spodoba.To zdecydowanie moje ulubione miasto na wschodnim wybrzezu
__________________
03.29---60 |
2008-08-31, 15:26 | #2547 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Mam genetyczna wade i teraz lekarze sa na etapie szukania zmarlego dawcy
a powaznie to nosze aparat staly na zabkach i poniewaz mam wszystkie moje klaki poprzestawiane, dziaslo nie uklada sie tak jak trezba i musza mi wyciac w jednym miejscu i doszyc w drugi itd
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-09-01, 04:18 | #2548 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, co tam u Was ciekawego slychac? Jak Wam mija weekend? Mam nadzieje, ze wszystko jest ok
Ja ostatnio jestem zdolowana tym, ze musze wracac do nauki. A jeszcze nie tak dawno bylam zalamana z powodu tego, ze nauka sie konczy i ze przede mna siedzenie w domu przez cale lato. No i popatrzcie, jak szybko ten czas leci – jutro zaczyna sie jesien Ciagle probuje sobie wyobrazic, jak to bedzie i jak sobie poradze. Po calym dniu z Adasiem jestem padnieta, a tu trzeba bedzie jeszcze codziennie odsiedziec 3 godziny na lekcjach i potem po powrocie z lekcji uczyc sie tak dlugo ile sie da, gdyz w ciagu dnia moj synek mi nie pozwoli sie skupic na nauce. No ale coz, jak to sie mowi – jak dzisiaj nie umre, to juz nigdy nie umre Poza tym w piatek rozmawialam z moim academic advisor i wiecie co? Okazuje sie, ze aby trafic do nursing school trzeba bardzo dlugo czekac w kolejce. Ja bede mogla zlozyc aplikacje do szkoly pielegniarskiej dopiero w maju (pod koniec zimowego semestru) i ta pani – academic advisor – powiedziala mi, ze prawdopodobnie bede czekala by zaczac nursing program przynajmniej do fall 2010, ale moze byc ze nawet do fall 2011 Wyobrazacie to sobie??? Ja jestem w szoku, bo myslalam, ze szybko sie uwine z ta szkola pielegniarska i juz bede mogla pracowac – szczegolnie ze w 2012 roku dostane green card. A tu prosze... szkole pielegniarska skoncze gdzies dopiero w 2013-2014 roku... O ile nie bedzie konca swiatu w 2012 roku Hmmm... no i to tyle informacji u mnie. CzarnyElf, napisz, co tam zadecydowalas odnosnie swego zeba? Czarownicagosia, bardzo mi sie podobaja ubranka ktore kupilas dla swego chrzesniaka. Szczegolnie podoba mi sie czapka, rekawiczki oraz buciki na zime Jestem ciekawa, czy Twoj chrzesniak mieszka tez w USA czy moze w PL? Rodolphe Lindt, ale mnie wystraszylas z tym przeszczepem!!! Zaaaabcia, co tam u Ciebie? Jak bylo w Boston'ie? Opowiadaj Ahhhhh, i jeszcze cos... O malo bym nie zapomniala... Kilka dni temu dostalam wiadomosc od poulette - napisala tylko kilka slow, ze jest z rodzina we Francji i ze maja sie dobrze. Prosila Was pozdrowic - wiec pozdrawiam
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-09-01, 04:37 | #2549 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft-o matko tyle czekania do tej szkoly?Powariowali.Moze da sie jakos przyspieszyc-nie martw sie moze w praktyce bedzie inaczej?Moze nie ma az tylu chetnych?Mysle ze bedziesz jednak pierwsza w kolejce-bo z tego co juz Ci pisalam to zdolna dziewczyna z Ciebie-no i jeszcze najwazniejsze-masz powolanie-widac to po TobieBedzie dobrze
Ja tez nie wiem kiedy moja szkole zaczne-plany sa na semestr zimowy-ale jak to wypali to niewiem-bo ciagle mam problem z moim dyplomem i czekam na pania ktora sie tym zajmuje w Polsce az wroci z urlopu-a potem bede musiala wynajmowac tlumacza bo beda musieli tlumaczyc na polski prosbe od szkoly tutaj-pomieszanie z polataniem...nie chce mi sie juz o tym pisac...takze nastepnym razem napisze jak juz to wszystko bede miala zalatwione. Co do zeba-miotam sie-porozmawiamy w tym tygodniu z dentysta o implantach i mostach dokladniej.Niewiem czy uda mi sie zasiegnac opini kogos innego bo obecnie w pracy mam grafik zapelniony na full time i zaczynam takze szkolenie do nowej pracy. Co ma byc to bedzie Ja staram sie nie planowac zbyt duzo tylko zyc dniem dzisiejszym-bo zawsze jak cos zaplanuje sobie dokladnie to i tak wychodzi inaczej niz chcialam. |
2008-09-01, 04:47 | #2550 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Powiem, tak, ja absolutnie nienadawalabym sie na pielegniarke...ale mam kolezanke, ktora probuje sie dostac do programu i w mojej klasie historia, byla dziewczyna, ktora tez probowala. Ta dziewczyna, znajaca angielski, japonski, rumunski (jej jezyk narodowy) i jeszcze tam jakis, zawsze max oceny powiedziala mi, ze w community college jesli chcesz isc na program pielegniarski to trzeb wziac jak najwiecej jak to moz.ie klas i miec jak najlepsza srednia poniewaz jest duzo chetnych i potem jak rozpratruja podania to patrza ile masz units i jakie masz oceny. Inna kolezanka, po dwoch latach, bez problemu, juz pracuje w szpitalu na X ray.. tylko,ze szkola prywatna. I teraz jest pytanie, czy masz 20 tys aby isc do 2 latniej szkoly.. czy przez 2, 3 lata bedziesz robila jak najwiecej sie da klas z jak najlepszymi ocenami..wszystko zalezy od indywidualnego oczekiwania. |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:04.