Scent Bar V

[Paulinka_S]

Napisane przez Sabbath

Jako


Aragonte, muszę ochłonąć trochę (no i mam nadzieję, że Tobie opowiem osobiście za tydzień), ale tek z grubsza: widzielismy sporo.
Poza ruinami Kartaginy, ruinami jednego z trzech największych rzymskich koloseów na świecie (tego, w którym kręcono "Gladiatora"), jaskiniami Berberów, meczetami, Kairuanem i Tunisem, muzeami, wyschniętym słonym jeziorem, trzema typami oaz, kanionami gór Atlas, miasteczkiem Lucasa gdzie kręcono sceny na Tatooine i paroma innymi atrakcjami załapaliśmy się jeszcze na karawanę wielbłądami po pustyni (w pełnym beduińskim rynsztunku), wyprawy quadami (miedzy innymi oglądalismy wraki czołgów i umocnień z II Wojny Światowej), pływanie skuterami wodnymi (fenomenalna zabawa), loty paralotnią, burzę na pustyni (taką z ulewą i wylewającymi potem rzekami), przejazd najtrudniejszym odcinkiem rajdu Paryż-Dakar (rollercoaster wysiada), tresurę sokołów (osobiście) i nie pamiętam, co jeszcze.
Nudno nie było.

wakacje pełne wrażeń fajnie

Napisane przez madziczka

Ja kompletnie nie odczuwam potrzeby posiadania połówki. Tzn, jeżeli znajdzie się ktoś miły, dobry to nie wykluczam możliwości, ale dla mnie posiadanie TŻ- ta to nie moja recepta na szczęście, ale rozumiem, że twoja tak Każda z nas ma swoją "receptę". Moją jest mieszkanie, stabilizacja finansowa, rodzina i przyjaciele.


Co do TŻ- ta jeszcze, to mam Fenris odwrotny "problem"( może lepiej brzmi "punkt widzenia"). Ja cierpię chyba na wręcz patologiczną potrzebę NIENALEŻENIA do mężczyzny - pod jakąkolwiek postacią - psychiczną, finansową, emocjonalną, seksualną. Nie odczuwam potrzeby karmienia faceta, wracania do niego, udowadniania mu czegokolwiek, zasługiwania na jego uczucie.Może ja to wszystko bardzo źle pojmuję, może się mylę - nie wykluczam tej możliwości, ale na dzień dzisiejszy czuję właśnie tak.

ja mam dokładnie tak samo. Bardzo (chyba za bardzo) cenie sobie swoją niezależność (zawsze tak było, odkąd pamiętam, ja jestem bezkompromisowa... trudno by mi było być w związku, który wymaga kompromisow - a chyba każdy wymaga....)
też wychodze z założenia, że facet nie jest mi potrzebny do szczęścia

Napisane przez miss natasha

dziewczyny i chłopaki!
nie nadrobię wszystkiego w życiu, chciałam tylko napisać że mija mój drugi tydzień w Londynie, mieszkam tu sobie razem z moim chłopcem, szukamy pracy i czekam na rozpoczęcie roku akademickiego
oczywiście byłam już w Liberty i Selfridges i dostałam zawrotów głowy od samego widoku WSZYSTKICH tych Lutensów, L'artisanów i co tylko
postaram się pobyć z Wami w barze częściej

Hej Wpadaj częściej

Napisane przez bluegirl

Dziękuję za odpowiedź. A coś nie tak z wysyłką? Wysyłają za pobraniem tak?

można wpłacić na konto a można poprosić o wysłanie za pobraniem (cena sie nie zmienia, zawsze 30zł)
Zamawiałam od nich kilka razy i przeważnie nastepnego dnia miałam w domu paczuszke (najdalje 2 dni po zamówieniu) a teraz czekam tydzień i nie moge się doczekać

[Aragonte]

Napisane przez giancarla

Wiecie co... tak sobie podczytuję to wszystko o smutkach, bo jest mi to bliskie... z depresją zmagam sie od lat. I mogę z przekonaniem napisać, że farmakologia bywa pomocna, ale sensu życia i woli "parcia naprzód" nie zastąpi. Szukanie sensu jest cholerycznie trudne, ale innego wyjścia nie ma. Nie ogladając się za siebie, zacznijmy od nowa i w końcu się uda. Najważniejsze, to spojrzeć w lustro i zobaczyć tam najlepszego przyjaciela. Nawet jeśli nie mamy jeszcze tego, na czym nam najbardziej zależy, nawet jeśli nie ma miłości, wymarzonej pracy, radości z bycia tam, gdzie zawsze chciałyśmy być... Najlepszy Przyjaciel zawsze z nami będzie. Szanujmy siebie i cieszmy się z tego, kim jesteśmy... niepowtarzalne.
Trudne to...
Wszystkim życzę poweru, optymizmu, radości na nowy dzień. Będzie dobrze!!

Giancarla, podoba mi się to, co napisałaś W tym, co wyboldowałam, wydaje mi się, że trafiłaś w sedno
Też bym chciała wreszcie wyrobić w sobie tego rodzaju przeświadczenie, ale miewam je tylko od czasu do czasu, to takie przebłyski pomiędzy okresami, kiedy padam na pyszczydło i wszystko wydaje się bez sensu

[neonka28]

Napisane przez giancarla

Wiecie co... tak sobie podczytuję to wszystko o smutkach, bo jest mi to bliskie... z depresją zmagam sie od lat. I mogę z przekonaniem napisać, że farmakologia bywa pomocna, ale sensu życia i woli "parcia naprzód" nie zastąpi. Szukanie sensu jest cholerycznie trudne, ale innego wyjścia nie ma. Nie ogladając się za siebie, zacznijmy od nowa i w końcu się uda. Najważniejsze, to spojrzeć w lustro i zobaczyć tam najlepszego przyjaciela. Nawet jeśli nie mamy jeszcze tego, na czym nam najbardziej zależy, nawet jeśli nie ma miłości, wymarzonej pracy, radości z bycia tam, gdzie zawsze chciałyśmy być... Najlepszy Przyjaciel zawsze z nami będzie. Szanujmy siebie i cieszmy się z tego, kim jesteśmy... niepowtarzalne.
Trudne to...
Wszystkim życzę poweru, optymizmu, radości na nowy dzień. Będzie dobrze!!

Buziak giancarla,podoba mi sie ten tekst!!

Szanujmy siebie i cieszmy się z tego, kim jesteśmy...niepowtarzalne .

Super!!!


Margui ma bana. To nowa wizażanka, super kobietka Why?

[Nasturcja-Pospolita]

Witajcie


Nie wiem gdzie moge sie wtracic z niewinnym pytanie, bo watku ktokoliwek widzial, ktokolwiek wie, nie znalazlam, a dylemata mam duzego.

Czy ktos mial kiedys stycznosc z taka wersja Parfum d'Empire ( vide zalacznik ) ?

Dylemat konkretnie dotyczy objetosci, sprzedajacy nie mial pojecia czy jest to 10 czy 15, a i na to nawet gwaracji nie dawal, bo oznaczenia konkretnego brak.

Zeszlo toto wczoraj na ebayu na Wyspach, przystopowal mnie malzonek w zawzietej walce, przy 60 funtach najspokoniej w swiecie wylaczyl komputer.
( Bo niby dwa z czterech zapachow posiadam. No ale dwoch przeciez nie mam ;-) )
Zeszlo za 66 £.

A dzis znalazlam znowu to cudo ( czy to jest cudo czy mini cudo, to sie jeszcze okaze ) na wymianie Dunskiej ( rowniez nie wiadomo jakiej pojemnosci )

Czy ktos obcowal z taka forma d'Empire?
I czy obcowanie nie bylo sto lat temu ? ( oczywiscie zadnej wizazanki o taki dorobek metryki nie podejrzewam ;-) )

[your Angel]

Napisane przez neonka28

Margui ma bana. To nowa wizażanka, super kobietka Why?

Napiszę pw

[neonka28]

Nasturcja-Pospolita jak ja lubie takie flakoniki. Nie widzialam odczuwam dreszcze

Angelku czekam z utęsknieniem olbrzymiastym na Twoj list

[Kattarina]

Nasturcjo- nie mialam jeszcze takich perfum P.d'Empire, ale te na zalaczonym przez Ciebie zdjeciu wygladaja, (na moje oko), jak perfumetki L'Artisana, ktore dodano mi za kazdym razem do zakupu cysterny Eau de Jatamansi- maja one 8ml- 0,27 fl.oz.
Gdyby sprzedawca zechcial podac Ci wymiary w cm (srednica, dlugosc), to moglybysmy porownac z fiolka L'Artisanowa.

[Nasturcja-Pospolita]

Napisane przez Kattarina

Nasturcjo- nie mialam jeszcze takich perfum P.d'Empire, ale te na zalaczonym przez Ciebie zdjeciu wygladaja, (na moje oko), jak perfumetki L'Artisana, ktore dodano mi za kazdym razem do zakupu cysterny Eau de Jatamansi- maja one 8ml- 0,27 fl.oz.
Gdyby sprzedawca zechcial podac Ci wymiary w cm (srednica, dlugosc), to moglybysmy porownac z fiolka L'Artisanowa.

Dziekuje bardzo za odpowiedz, tez mi sie wydawalo, ze tam 20 ml nie nalali ot tak sobie, bo i gdzie.
Fiolki maja po ok 12 cm dlugosci ( odpowiedzi odnosnie srednicy sie nie doczekalam ), poczatkowo tez mi sie skojarzyly z L'Artistianem, ale z trojkami pakowanymi w Les Epices de la Passion ( to sa 15 ml ).
W kazdym razie, teraz, dziekuje przytomniejszej polowce za czyn zgola desperacki ;-)
Dziekuje oczywiscie, mysla i zaniedbaniem
Odlaczyc kobiete od zasilania w takim krytycznym momencie, jak byc i nie byc aukcji, to tylko desperat potrafi ;-)

[Kattarina]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Dziekuje bardzo za odpowiedz, tez mi sie wydawalo, ze tam 20 ml nie nalali ot tak sobie, bo i gdzie.
Fiolki maja po ok 12 cm dlugosci ( odpowiedzi odnosnie srednicy sie nie doczekalam ), poczatkowo tez mi sie skojarzyly z L'Artistianem, ale z trojkami pakowanymi w Les Epices de la Passion ( to sa 15 ml ).
W kazdym razie, teraz, dziekuje przytomniejszej polowce za czyn zgola desperacki ;-)
Dziekuje oczywiscie, mysla i zaniedbaniem
Odlaczyc kobiete od zasilania w takim krytycznym momencie, jak byc i nie byc aukcji, to tylko desperat potrafi ;-)

Moje perfumetki L'Artisana, (wygladajace dokladnie tak, jak te na zdjeciu) maja 11,5 cm dlugosci i ok. 1cm srednicy. Zatem mysle, ze te PdE sa takie same

[Aggie125]

Sabbath, zazdraszczam straszliwie wyjazdu - ale dobrze, że już do nas wróciłaś

Dzisiaj mam dzień z piekła rodem - napiszę wieczorem o co chodzi, dość, że w pracy mam taki dym, że ha. I nie chodzi o nawał pracy, ale o awanturę z szefem. Nie wiem co dalej będzie, muszę się na spokojnie zastanowić choć w tej chwili mam wszystkie dosyć...

[mskladaczek]

Napisane przez dzika truskawa

Dobrze, że się dobrze czuje.
Może to jakieś chwilowe zamieszanie było?

Chcialabym, bardzo
... martwie sie caly czas, ale dobrze ze te badania takie nieadekwatne do jej aktualnego samopoczucia i mam nadzieje stanu zdrowia sa

Napisane przez Sabbath

Witam Was Wszystkie serdecznie i ciepło.

Witaj Sabbath

Napisane przez Paulinka_S

gratulacje!

Dziekuje



Aggie

[madziczka]

Dziewczyny, mam pytanie - czym smarować powiekę? Koleżanka pisze, że od kremu ma jakby uczulenie, skóra na dolnej powiece jest cała zaczerwieniona, swędzi, jest jakby "spieczona", czym to można zaleczyć? Będę wdzięczna za pomoc.

[Favkes]

Helloł
Jeszcze nic nie czytałam, jeszcze nic nie wiem ale witam serdecznie

Jak się odkopię z zaległości pracowych to zabiorę się za forumowe.

Mam też chyba do wykonania kilka zaległych przelewów wspólnozakupowych
Homyczku - numerek konta poproszę

[bluegirl]

Ręce mi opadają z tym pechowym zakupem sukni na Allegro. Zgłosiłam spór, oczywiście sprzedająca w zaparte że suknia idealna, że zgodna z opisem(w opisie brak jakichkolwiek informacji o plamach, zaciągnięciach, brakujących dżetach) że plamy to sobie sama zrobiłam. Zakończyłam więc spór, prosząc o pomoc pracownika Allegro, na razie przyszła wiadomość raczej wysyłana wszystkim automatycznie żeby postraszyć Sprzedającą policją, co też zrobiłam.
Nawet nie wiem jak teraz kontaktować się z pracownikiem Allegro, czy poprzez fukcję odpowiedz w mailu który otrzymałam?
Co dalej mogę zrobić?

[Paulinka_S]

dostałam probki z Quality wszystkie robione i duzo z nich powyciekało zostalo tylko troszke na poznanie zapachów czy te ich fiolki zawsze przeciekają czy tylko ja mam takiego pecha? przewaznie dostawałam od nich próbki firmowe ale jesli sie czasem zdarzyla robiona to zawsze cos wyciekło

[agaa13]

Napisane przez Paulinka_S

dostałam probki z Quality wszystkie robione i duzo z nich powyciekało zostalo tylko troszke na poznanie zapachów czy te ich fiolki zawsze przeciekają czy tylko ja mam takiego pecha? przewaznie dostawałam od nich próbki firmowe ale jesli sie czasem zdarzyla robiona to zawsze cos wyciekło

Paulinko- myślałam,że tylko ja mam takiego pecha. wkurzyłam się bo płaci się za te próbki sporą kase i otrzymujesz po kropelce zapachu

[Paulinka_S]

Napisane przez agaa13

Paulinko- myślałam,że tylko ja mam takiego pecha. wkurzyłam się bo płaci się za te próbki sporą kase i otrzymujesz po kropelce zapachu

no właśnie pisałaś do nich w tej sprawie?

[agaa13]

Napisane przez Paulinka_S

no właśnie pisałaś do nich w tej sprawie?

tak, napisałam bo się wkurzyłam i Pani mi odpisała,ze wyślą mi ponownie-nieodpłatnie....zobaczymy

[Paulinka_S]

Napisane przez agaa13

tak, napisałam bo się wkurzyłam i Pani mi odpisała,ze wyślą mi ponownie-nieodpłatnie....zobaczymy

to ja chyba też napiszę i chyba trzeba im napisac, że te fiolki sa takie nieszczelne, bo oni chyba sobie z tego nie zdają sprawy

[agaa13]

Napisane przez Paulinka_S

to ja chyba też napiszę i chyba trzeba im napisac, że te fiolki sa takie nieszczelne, bo oni chyba sobie z tego nie zdają sprawy

a mi odpisano,ze po raz pierwszy im się to zdarzyło, ze ktoś napisał im o nieszczelnych fiolkach.....

[madziczka]

Cześć , Favkes



Właśnie testuję przybyłe pigmenty od Ivanny Trochę chyba za mało strzepałam z pacynki, bo się oprószyły, ale pewnie gdybym uważała bardziej byłoby ok. Póki co obserwuję, czy nie migrują jeszcze bardziej i ile wtrzymają na powiece

[Paulinka_S]

Napisane przez agaa13

a mi odpisano,ze po raz pierwszy im się to zdarzyło, ze ktoś napisał im o nieszczelnych fiolkach.....

bo moze nikt nie miał odwagi? ja w kazdym zamowieniu miałam zawsze max 1 robioną próbkę wiec jak mi sie nawet pół jej wylało to nie była to taka strata ale teraz wszystkie próbki dostałam robione....

[_kapryska_]

Napisane przez madziczka

Dziewczyny, mam pytanie - czym smarować powiekę? Koleżanka pisze, że od kremu ma jakby uczulenie, skóra na dolnej powiece jest cała zaczerwieniona, swędzi, jest jakby "spieczona", czym to można zaleczyć? Będę wdzięczna za pomoc.

Madziczko
Miałam kiedys podobnie, poniewaz uzyłam najprawdopodobniej zbyt silnego kremu. Udało się zaleczyć i powrocic do " normalności"kremem pod oczy Ziaja Calma HLC Hydrolipid Comfortt do cery suchej i wrazliwej- wysoka skuteczność łagodzenia podrażnień.
Polecam

[agaa13]

Napisane przez Paulinka_S

bo moze nikt nie miał odwagi? ja w kazdym zamowieniu miałam zawsze max 1 robioną próbkę wiec jak mi sie nawet pół jej wylało to nie była to taka strata ale teraz wszystkie próbki dostałam robione....

to ja miałam szczęście bo do tej pory zadna robiona próbka mnie wylała sie......

[madziczka]

Napisane przez _kapryska_

Madziczko
Miałam kiedys podobnie, poniewaz uzyłam najprawdopodobniej zbyt silnego kremu. Udało się zaleczyć i powrocic do " normalności"kremem pod oczy Ziaja Calma HLC Hydrolipid Comfortt do cery suchej i wrazliwej- wysoka skuteczność łagodzenia podrażnień.
Polecam

Kaprysko dziękuję Ale mnie chodziło dokładniej o to, jak narazie zaleczyć ten stan - używać maści leczniczych, okłady jakieś?


Koleżanka załatwiła się kreme Myokine pod oczy, Vichy

[Aragonte]

Favkes Dobrze Cię czytać

[_kapryska_]

Napisane przez madziczka

Kaprysko dziękuję Ale mnie chodziło dokładniej o to, jak narazie zaleczyć ten stan - używać maści leczniczych, okłady jakieś?


Koleżanka załatwiła się kreme Myokine pod oczy, Vichy

Własnie ... nie robiłam nic poza nakładaniem tylko tego kremu Ziaja po kilku dniach jak ręką odjął
Ja wychodzę z załozenia ,ze najlepiej jeden specyfik stosować niż kilka , bo można przedobrzyć.

edit: miałam rany, otarcia, szczypanie od kremu ze złotej serii ultimate Avonu, a ziaja Calma HLC mi pomógł.

[Sabbath]

Napisane przez Aragonte

Ulala! A Ty jeszcze twierdzisz, że lepiej Ci było po trzech dniach Polconu
No dobra, dobra, żartuję, wiem, że Polcon był dla Ciebie bardzo ważny

Polcon zawsze jest dla mnie bardzo ważny.
To okazja do spotkania z ludźmi, z którymi można przegadać kilka dób bez potrzeby spania. Wyobraź sobie spęd, na którym spotykasz ze trzy setki znajomych pokrewnych dusz (reszta z tysiąca uczestników to dusze mniej pokrewne ).
Nawiozłam książek za ponad trzy stówy. Wszystko, co do sztuki wygrane w konkursach.

Napisane przez ivanna

Bomba! było wiele atrakcji widze

Oj było.
Jednak w dobrym towarzystwie wszędzie dobrze.

Napisane przez burn-it-up

Sabbath,witaj

Witaj Burn (wraz ze swoim cudnym awatarem ).

Napisane przez Fenris

A mogłabyś rozwinąć trochę tą myśl? Bo może masz rację... Ale chyba nie wymagam dużo... Nie chcę czułości na mieście, bo mi się takie coś nie podoba, w knajpie siedzimy obok, ale bez uścisków itp, chcę tylko kilka razy na dzień (no mniejwięcej tak to wychodzi) przytulić się w domu i od czasu do czasu buziaka czy coś... Kontrolnego

Fenris, mnie chodzi o kilka rzeczy jednocześnie. Taki konglomerat niefartów.
Po pierwsze często jest tak, że kiedy za bardzo się na czymś koncentrujemy, za bardzo chcemy, to właśnie nam się nie udaje. Kiedy za bardzo się wpatrujemy - nie dostrzegamy.
Po drugie trudno jest stworzyć dobry, pełny, bazujący na wzajemnym zrozumieniu i poczuciu wspólnoty związek z człowiekiem, z którym poza samym faktem bycia w związku, niewiele nas łączy. Kompletny związek, taki z porozumieniem dusz i poczuciem wspólnoty, partnerstwa, rodzi się często na bazie koleżeństwa, wspólnych pasji, wspólnych przezyć. Kiedy startujesz z wewnętrznym przymusem miłości możesz nie mieć czasu na oswojenie właściwego człowieka.
I po trzecie wreszcie - udzie często boją się osób, które rzucają się w związek jak gdyby skakały na konia. O wiele atrakcyjniejsza dla męzczyzny jest kobieta, która związku nie szuka, która jest sama dla siebie kompletnym człowiekiem, której samej ze sobą jest dobrze. Taką partnerkę można szanować. I można mieć nadzieję na normalne relacje - bez obaw, że się na nas zakleszczy wszystkimi mackami i nie pozwoli swobodnie dychnąć.

Napisane przez Fenris

Z tym. Bo jakikolwiek to byle jaki, a z tym w tych chwilach jest mi dobrze psychicznie i on jest dla mnie dobry i kochany. Oczywiście nie ma w tym nawiązania do seksu, chodzi mi o chwile, kiedy się dogadujemy i jest nam dobrze przebywać ze sobą.

Ja nie mam na mysli byle jakiego mężczyzny, lecz gfakt, że Ty po prostu potrzebujesz KOGOŚ.
A tak serio, nie wyobrażam sobie bycia z kimś tylko dlatego, że jest dla mnie dobry i kochany. W ogóle takie podejście, że ktoś jest dla mnie dobry mi się nie podoba, bo mam wrażenie, że to stawia mnie w pozycji petenta (wedle klasyfikacji petent-księżniczka).

Napisane przez gryx82

Witaj Sabbath

Zazdroszczę Tunezji Jak jasnacholera

Nie zazdrość, tylko wybierz się kiedyś.

Napisane przez madziczka

Ja kompletnie nie odczuwam potrzeby posiadania połówki. Tzn, jeżeli znajdzie się ktoś miły, dobry to nie wykluczam możliwości, ale dla mnie posiadanie TŻ- ta to nie moja recepta na szczęście, ale rozumiem, że twoja tak Każda z nas ma swoją "receptę". Moją jest mieszkanie, stabilizacja finansowa, rodzina i przyjaciele.


Co do TŻ- ta jeszcze, to mam Fenris odwrotny "problem"( może lepiej brzmi "punkt widzenia"). Ja cierpię chyba na wręcz patologiczną potrzebę NIENALEŻENIA do mężczyzny - pod jakąkolwiek postacią - psychiczną, finansową, emocjonalną, seksualną. Nie odczuwam potrzeby karmienia faceta, wracania do niego, udowadniania mu czegokolwiek, zasługiwania na jego uczucie.Może ja to wszystko bardzo źle pojmuję, może się mylę - nie wykluczam tej możliwości, ale na dzień dzisiejszy czuję właśnie tak.

No, ja miałam podobnie (i mam chyba nadal). Nie czułam nigdy potrzeby sparowania się, a już pomysł przynależenia do kogoś stawia mi włosy na głowie.

Moją receptą jest samorealizacja (dobra materialne traktuję jako sposób, nie cel). Związek nie może mi w tym przeszkadzać. Powinien za to dawać siłę i oparcie. Dodatkowo jeszcze mam w nim osobę, którą moje sukcesy cieszą, i która cieszy mnie swoimi.

Napisane przez bluegirl

Sabbath witaj

Witaj Blue.

Napisane przez Kagan

Sabbath witaj

Sabb szczęściaro, fantastyczne wakacje I nie musiałaś leżeć plackiem na plaży

Kagan, ani jednego dnia!

Napisane przez Paulinka_S

wakacje pełne wrażeń fajnie

Dla mnie najfajniej.

Napisane przez Aggie125

Sabbath, zazdraszczam straszliwie wyjazdu - ale dobrze, że już do nas wróciłaś

Dzisiaj mam dzień z piekła rodem - napiszę wieczorem o co chodzi, dość, że w pracy mam taki dym, że ha. I nie chodzi o nawał pracy, ale o awanturę z szefem. Nie wiem co dalej będzie, muszę się na spokojnie zastanowić choć w tej chwili mam wszystkie dosyć...

Witaj Aggie.
Co zaś do awantury - daj sobie czas na ochłonięcie. Na spokojnie i sam problem bedzie mniejszy, i rozwiązane przyjdzie łacniej.

Napisane przez mskladaczek

Witaj Sabbath

Napisane przez madziczka

Dziewczyny, mam pytanie - czym smarować powiekę? Koleżanka pisze, że od kremu ma jakby uczulenie, skóra na dolnej powiece jest cała zaczerwieniona, swędzi, jest jakby "spieczona", czym to można zaleczyć? Będę wdzięczna za pomoc.

Madziu, ja na podrażnienia powiek stosuję wodę termalną Vichy. Spryskaj powiekę i po chwili osusz przykładając wacik.
Jeśli podejrzewasz uczulenia na jakąś chemię, a skóra wymaga nawilżenia - możesz przyłożyć tamponiki zamoczone w śmietance. Nawilżą i ukoją, a chemii nie ryzykujesz.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Madziu, ja na podrażnienia powiek stosuję wodę termalną Vichy. Spryskaj powiekę i po chwili osusz przykładając wacik.
Jeśli podejrzewasz uczulenia na jakąś chemię, a skóra wymaga nawilżenia - możesz przyłożyć tamponiki zamoczone w śmietance. Nawilżą i ukoją, a chemii nie ryzykujesz.

Dziękuję

[Zuziunia]

Witaj Sabbath jak fajnie że już wróciłaś

A ja szukałam dzisiaj butów i nic nie znalazłam, ivanno nie ma u mnie w mieście nic fajnego z takich sportowych balerinek

Pije kawę...a właściwie to zasypiam na siedząco.