Maturzyści 2009 - cz. II :)

[ania2510]

Napisane przez nomileczka

wróciłam i głowa mnie boli
jest tu jakaś dobra dziewczyna co kocha angielski bo może by mi list skrobnęła mam 21 lektur..nie licząc poezji..

Jezu i mnie łeb boli niemiłośiernie! Wiesz przez moment odezwało się we mnie współczucie dla 2 człowieka i chciałam Ci napisać ten list ale wygrała senność i sorka od chemii

Napisane przez sydunia

nie, bo u mnie nikt nie pytał dzisiaj tylko na ang wpisywaliśmy na kartce uczelnię, ale to chodziło raczej o to czy ang będzie nam się liczył w rekrutacji czy nie. nawet za bardzo jeszcze nie pytali odnośnie ich przedmiotu co kto jak i po co

Nas z angielskiego też pytała, ale do mnie nie doszło... Ale mnie w****ia fałszywa skromność. Mam w klasie laske od początku się deklaruje na medycyne, na korki chodzi, a jak się jej pytają czy medycyna to się wypiera i dopiero po chwili się przyznaje. A sama powiedziała kiedyś, że ona tylko na lekarskie bo np farmacja to już takie mało ambitne studia :/ to mnie wpienia najbardziej!

Napisane przez ksh

Na mnie działa kawa
Wyjdź na zewnątrz, przejdź się spokojnie, może to Cię orzeźwi... zimny prysznic?

Ehhh ja już kawa i zaraz wezmę sobie ten zimny prysznic bo tez mam do powtórki, ale czuję, że nie dam rady....

Napisane przez kasiunia0504

Wróciłam i mam dosyć.
Religia to jakiś koszmar wypisuje się.

Ja też. Po 5 minutach w klasie miałam ochotę zamordować katechetkę. Qmpla zostawiła na rozmowę po lekcji Bo się z nią zaczął przekomarzać, że nie podała tematu. I wogóle jest tak marudna, że ja przy mym okropnym charakterze ciągle opracowuję nową metodę torturowania jej.... Jestem okropna

Napisane przez maalwiinkaa2

Jezu!
Miałam dzisiaj tylko 3 lekcje <polski, matma, wf> a czuję się tak jakbym miała z 10 lekcji:/ masakra jakaś! Ciekawe jak jutro sie bd czuła bo jutro mam za to 8 lekcji......

Ja miałam dzisiaj 8. Powiem Ci jak będziesz się czuła: będziesz błagała o litość i zagnębiała się pytaniem kiedy ta marna egzystenca się zakończy Uff.... Byle do piątku

Napisane przez moooniaaaa

Mam tak samo i zawsze kończy się to odłożeniem po 15 minutach książek i zeszytów i pójściem spać :P

Skąd ja to znam?


Dziewczęta czy orientujecie się w punktach przy rekrutacji na studia? Chodzi mi konkretnie o punkty za wolontariat bo obiło mi się coś o uszy ale chciałabym się dowiedzieć czegoś konkretnego. Nawet nie wiem specjalnie gdzie tego szukać...

[Alexia09]

Witam Dziewuszki.
Ja po lekcjach byłam już ok 13. Najbardziej spodobał mi się tekst n-elki: idzcie się zapytać pani dyrektor czy możecie iść do domu. (eee?)

Ogólnie miałam dobry humor, ale właśnie mi go ciotka zepsuła.
Bo chcę iść na kosmetologię na CM (w bydgoszczy), a ona, czy ja mam zamiar być kosmetyczką?, że na te studia to idą Ci co się nigdzie nie dostali, beznadziejnie napisali maturę, że kosmetyczek jest od groma (ale kosmetolog to nie to samo co kosmetyczka, eehh), że w ogóle bez sensu, że po Akedemii Medycznej w Bydgoszczy to ciężko pracę znaleźć itp (moja ciotka bardzo w temacie, bo znajomych dzieciaki są po maturze, a mój kuzyn też w tym roku zdaje).

Normalnie ryczeć mi się chce. Po co ona w ogóle się wtrąca. Uwielbiam jak ktoś narzuca co mam zrobić, sieje we mnie wątpliwości, podkopuje moją psychikę :|

Jejku jak ja chcę wrócić do domu. Zawsze miałam jakiś kryzys jak siedziałam w Bdg, poza domem, ale nigdy drugiego dnia ;(

[ania2510]

Musisz sobie sama odpowiedzieć na pytanie czy to jest to co chcesz robic. Jeżeli upewnisz się, że tak to broń swojego zdania zębami i pazurami. Ja na początku też miałam wątpliwości jak mi tak ludzie dogadywali, ale teraz kiedy już mam pewność to nikt mnie z tropu nie zbije. W końcu po to masz jakieś plany i marzenia, żeby je realizować! I nikt nawet królowa angielska nie ma prawa podważać Twojego zdania i nakłaniać Cię do niczego - to Twoja decyzja! Najlepiej sama się zainteresuj, popytaj absolwentek i studentek czy chwalą sobie te studia i nie będziesz miała wątpliwości. Choć moim skromnym zadaniem ciotka przesadza 3maj się jakoś

[killerzin]

Napisane przez ksh

ile?
Haha Kurde Przecież ja nie zdam

bez kitu w ogóle miałam takie piękne plany co do tego roku - że już we wrześniu zacznę powtórki [HIST!], ale te wakacje jeszcze bardziej mnie rozleniwiły...
Jeszcze zdołował mnie facet od hist, po prostu czulam się jakby mówił w innym języku, NIC nie pamiętam pozostaje się chyba tylko modlić.

8mies to BARDZO MAŁO za mało...


Alexia kosmetolog to fajny zawód nie przejmuj się ciotką, chyba zazdrości, że jesteś jeszcze młoda i masz szansę wybrać to co lubisz

[angelkaa]

Witammmm ..

Napisane przez wszełka

A WOŻ to 'Wiedza o życiu' czyli same głupoty

u mnie to się nazywa WDŻ (wychowanie do życia w rodzinie) czyli jak to mowi moja babka od geografii: ''sexy'

Napisane przez moooniaaaa

Dziewczyny, Was też denerwuje to,że każdy n-el po kolei pyta co chcecie zdawać na maturze, gdzie dalej iść itp.? Bo mnie po dzisiejszym dniu okropnie.

nas o nic nei pytali dzisiaj słyszałam słowo matura aż 4 razy ufff..

Napisane przez Aga2890

A co potem?

ekonomia

Napisane przez ania2510

Dziewczęta czy orientujecie się w punktach przy rekrutacji na studia? Chodzi mi konkretnie o punkty za wolontariat bo obiło mi się coś o uszy ale chciałabym się dowiedzieć czegoś konkretnego. Nawet nie wiem specjalnie gdzie tego szukać...

właśnie też coś słyszałam o tych dodatkowych punktach za wolontariat ale nie jestem pewna .. jutro jak nie zapomne to sie spytam pedagożki

[gretka10]

ja też dzsiaj zaczynam czytać "Wesele"

A wogóle teraz mam straszną lipę. za późno zabralam sie za zapisywanie na korki, teraz gzdie bym nei dzwoniła to wszyscy zajeci i nei maja juz miejsc, a ja sama nie umiem się zmotywowac do pracy i musze chodzic na korki żeby ktos narzucal mi co mam robić.

[sydunia]

Napisane przez sonnerin

No i ogólnie to chyba jednak zastanowię się, czy jednak zdawać tą fizykę Szczerze mówiąc to jestem przerażona moim poziomem wiedzy, sama się nie przygotuję, a zupełnie nie wiem, gdzie szukać jakichś korepetycji. W sumie mogłaby zrezygnować z fizyki na rzecz matmy i wtedy przygotowywać się tak naprawdę naprawdę i starrtować do 100% Bo wiem, że jestem do tego zdolna. A fizyka to totalna porażka u mnie. Nie wiem, czemu tak jest.

jeśli byś chciała korepetycje, to najlepiej idź do jakiegoś nauczyciela z dobrego LO. bo on przynajmniej będzie w temacie matur zorientowany i będzie wiedział pod jakim kątem Cię przygotowywać

ja muszę się zastanowić kiedy chcę mieć angielski dodatkowy. a decyzję w sumie podjąć wstępnie dzisiaj muszę. bo od przyszłego tygodnia chciałabym zacząć. no i nie wiem kiedy wziąć. szkoda też, że jednak kawałek do niej mam i nie da rady pieszo godzinę też nie wiem jak ustalić, bo nigdy mi się za nic wziąć nie chce między szkołą a ang i tracę sporo czasu wtedy


a moja matematyka... ekhm. średnio widzę ten sprawdzian

[organizm]

Napisane przez beoneself

Ale super... no to muszę iść do kina. Czy TŻ przeżyje "Mamma Mia!" czy zdecydowanie lepiej się wybrać z kumpelą ?


Ja mam dzisiaj 5 lekcji, jutro 4 lekcje od 8

Jeśli TŻ lubi taki rodzaj muzyki no i chociaż trochę komedie romantyczne to możesz wziąć

Napisane przez moooniaaaa

Dzięki za pocieszenie bo już zwątpiłam :P
Ludzie stali i dosłownie rżeli z tego co powiedział,a ja nie wiedziałam o co im biega

Dziewczyny, Was też denerwuje to,że każdy n-el po kolei pyta co chcecie zdawać na maturze, gdzie dalej iść itp.? Bo mnie po dzisiejszym dniu okropnie.

Mnie nauczyciele jeszcze o to nie pytają.. Ale pewnie będzie wnerwiać..

Napisane przez zanetka007

ja już wróciłam i nawet zdążyłam zjeść obiad. W szkole jak to w szkole...
Na lekcji mat z nową dziwną wyglądającą jak świnka nauczycielką słowo 'matura' usłyszałam 22 razy.
Na innych nie liczyłam, bo ta mnie zniechęciła.
Wos mam z moją ulubioną babką PP ze śpiącą nimfą, która gada jakby miła gile na krtani a reszta może być.
Po rozmowie z babką do wosu mam zagwozdkę. Nie wiem czy starczy mi sił i zaparcia, żeby samej przygotowywać się do olimpiady z wiedzy o UE. A nawet jeśli bym się przygotowała to czy przejdę etap regionalny z egzaminem ustnym...
Muszę się w miarę szybko zdecydować, a nawet jeśli by się nie udało to na mature mam powtórzony dział o UE.

Jeśli będziesz zdawać maturę z WOSu to idź. Wiedza Ci się przyda, bo i tak będziesz musiała się tego nauczyć, a może akurat Ci się uda!


Dzisiejszy dzień zaczynałam i kończyłam fakami.. Po tym jednym dniu już mam dość.. Na polskim już zadane 3miliony.. Na angielskim to samo, na historię już jakieś głupie wypracowanie..! Jeszcze muszę zrobić zadanie na korki z niemieckiego.. Do tego TŻ się na mnie wścieka że nie mam dla niego czasu.. Od piątku zaczynam prawo jazdy, będę miała jeszcze mniej czasu.. Pokłóciłam się z bratem.. Dzisiaj wszystko jest nie tak! Beznadziejny dzień Za to dostałam od babci pyszną zupę pomidorową

Ogólnie, to po dzisiejszym dniu jedyne co mogę powiedzieć:

Żyć nie umierać. Kocham maturę.

[killerzin]

haha właśnie sobie zrobiłam plan, i doszłam do wniosku, by mieć wszystko ładnie opanowane przed maturą do 14grudnia powinnam opanować WSZYSTKO włącznie z I wojną światową

wykonalne?

[Rebelious]

paranoja w tej szkole! wszędzie ta matura, nie daje rady.

miałam zdawać historię i wos, by pójść na prawo, a teraz się zastanawiam nad geografia, a nawet matmą! i dalej nie wiem.

jedyny plus tego wszystkiego to plan lekcji

[ksh]

Napisane przez paula007

Ych. Niby same lekcje organizacyjne - oprócz francuskiego - ale czuję się padnięta.
Jeszcze facet z histy wymyślił, że nie ma żadnych nieprzygotowań i oceny wystawia ze średniej w ten sposób, że na dop - 1,71, dost - 2,71, dobry - 3,71, b.dobry - 4,71.
Masakra

po prostu niesprawiedliwe

Napisane przez killerzin

haha właśnie sobie zrobiłam plan, i doszłam do wniosku, by mieć wszystko ładnie opanowane przed maturą do 14grudnia powinnam opanować WSZYSTKO włącznie z I wojną światową

wykonalne?

do 14 grudnia? Czemu akurat tak?

[nicRu]

paula007, jakbym ja tak miala, to bym się cieszyła, bo to i tak łatwizna. nie musialabym sie modlic, by miec jednak dost a nie dop..;p
ja mam pol polaka za sobą jak na dzis ;p

[Renia90]

Napisane przez wszełka

Mam już zapowiedzianą kartkówkę z matmy z ciągów z II klasy na przyszły czwartek Zaczyna się...

ciągi... wole nawet do tego nie wracać pamięcią

Napisane przez wszełka

A WOŻ to 'Wiedza o życiu' czyli same głupoty

u nas jest Wychowanie Do Życia W Rodzinie (WDŻWR) tzn się było w pierwszej klasie ale ja i tak nie chodziłam ;P bo i tak tam nic nie robili

Napisane przez moooniaaaa

Dziewczyny, Was też denerwuje to,że każdy n-el po kolei pyta co chcecie zdawać na maturze, gdzie dalej iść itp.? Bo mnie po dzisiejszym dniu okropnie.

mnie dobija pytanie: co potem? gdzie dalej?
a ja dalej nie wiemi mi głupio tak odpowiedzieć bo każdy ma już jakieś plany

Napisane przez sydunia

ale jak ja się położę, to 2h z głowy to już nawet aż tak bardzo nie chodzi o spanie, bo owszem, chętnie bym się przespała, ale to nie jest jeszcze tak pilna potrzeba. najgorzej będzie zimą, gdzie przez panujące nieustannie ciemności, jeśli nie prześpię się po powrocie ze szkoły, nie jestem w stanie funkcjonować to jest przesada robić klasówkę już teraz

skąd ja to znam

Napisane przez wszełka

Ja muszę przepisać dzisiejsze lekcje do zeszytów bo wziełam jeden bo nie chciało mi się nosić

Ja nie potrafię się uczyć na łóżku bo kończy się to zaśnięciem

ja tez dzisiaj bazgrałam w jednym zeszycie.. bo zeszyty poszłam kupić dopiero po szkole ja jeszcze wakacjami żyję :P

a teraz idę podpisać zeszyty, trochę uporządkować w biurku :P i 'zmienić' wygląd biurka na szkolny :P bo w wakacje stoi puste :P

aha.. zapomniałam liczyć słowa 'matura' ale tego tyle było że bym nie nadążyła... szczególnie przez babkę z polskiego :P
my tematy musimy wybrać do 20 września ;/

[Anuu]

Wróciłam i od razu poszłam do lekarza...mam zapalenie gardła i zatok oraz zwolnienie z wfu na 2 tygodnie...czuj ę się potwornie, ale musiałam jeszcze poczytać historię, wos i odrobić matmę. Juz mam dość tej szkoły

[Neszikaa]

Dzien dobry

U mnie pierwszy dzień nie był katastrofalny. Jedynie na fakultetach nauka, a potem same lekcje organizacyjne. Potem skoczylysmy z dziewczynami do parku i jakos ten dzien minał. Za to jak wróciłam to się położyłam bo ja tam nie potrafię walczyć ze snem

sydunia - masakra jakas! Jutro spr powodzenia

Ja sie zabieram za historię.

[Renia90]

Napisane przez Anuu

Wróciłam i od razu poszłam do lekarza...mam zapalenie gardła i zatok oraz zwolnienie z wfu na 2 tygodnie...czuj ę się potwornie, ale musiałam jeszcze poczytać historię, wos i odrobić matmę. Juz mam dość tej szkoły

kurde ale nas babka z polskiego wpuściła w maliny
dziewczynom kazała przeczytać "Lorda Jima" a chłopakom "Jądro ciemności".. to drugie jest cienkie(72str), myślałam że Lord Jim też.. pytam dziś w księgarni o tą lekturę a ta mi taką cegłę wyciąga(235str )

[wszełka]

Wróciłam z książkami i biorę się za poskładanie na biurku bo mam coś mało miejsca na nim- laptop zajmuje połowe chyba mam za małe biurko

Kurcze teraz jeszcze nie mam tak co robić, ale jak się zacznie to już pewnie nie będę miała czasu się po nosie podrapać
Jutro muszę podejśc na przerwie do jednego nauczyciela załatwić sobie korki z biologi- przydadzą mi się na pewno. I jeszcze pasuje mi zabrać numer do gościa od chemi. Uh trochę tego będzie

[sydunia]

Napisane przez Anuu

Wróciłam i od razu poszłam do lekarza...mam zapalenie gardła i zatok oraz zwolnienie z wfu na 2 tygodnie...czuj ę się potwornie, ale musiałam jeszcze poczytać historię, wos i odrobić matmę. Juz mam dość tej szkoły

zdrowiej

Napisane przez Neszikaa

sydunia - masakra jakas! Jutro spr powodzenia

ja go nie napiszę. nie jestem w stanie. nie jestem w stanie powtórzyć w jeden dzień działu, którego nie miałam dobrze opanowanego ciągi. o ile arytmetyczny umiem, o tyle gramatycznego niezbyt. proste zadania zrobię. ale skomplikowańszych nie. my już sprawdzian z tego mieliśmy pod koniec roku, w ogóle się z zadaniami nie wyrobiłam. jedynie kilka osób napisało względnie, im wstawiła oceny, reszcie nie. jakbym miała kilka dni żeby na spokojnie do tego usiąść, to by było ok. bo ja naprawdę nei mam większych problemów z matmą. a w tej chwili to mi się nie dobrze od niej robi po dniu dzisiejszym

[nicRu]

chodzi o ciągi? to geometryczny. ja to zdawałam chyba trzy razy, miałam dwie laski, ale to było w styczniu :P i co z tego, ze oddalam jej wszystkie zadania jakie mi dala z ciągów z kiełbasy i mordowałam się 4 godziny by zrobić je DOBRZE, skoro ich nie sprawdziła, tylko powtórzyła na poprawie 3 zadania, a ja ze stresu uwaliłam go...

ja jutro mam pierwsze dwie matmy z nowym nauczycielem. brrrrrrrr

[zanetka007]

matko Dziewczyny czy ten rok będzie cały taki pokręcony (żeby nie pow brzydko)?
Ledwo zdążyłyśmy rok szkolny oczywiście, a tu już u każdej same problemy i dylematy. Czasami to chciałabym już być dawno po maturze i siedzieć już na emeryturze jako zgrzybiała babcia...

Moja baba nowa z mat przylazła z nowym PSO i tak: będzie przychodzić na każdą lekcje z kopertą i losować sobie nr i pytać na małe pkt ludzi z regułek itp pytać przy tablicy, sprawdzać pr dom. Oceny na koniec liczy ze średnie przy czym np 2,76 - 3,75 to jest 3 /stara babka od 3,75 stawiała 4/ i jeszcze inne niesnaski.
No zabije tego prosiaka i myśle, że moja klasa, która ma ku temu zdolności ją wykończy

Moooniaaaa fajny av; taki romantyczny...

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;8860975] porabaną klase... laska co ze mną 3 lata siedziała stwierdziła ze "sory ael w tym roku siedze z kim innym" i byłam wystawiona ale rpzez nie sie metlik porobil i w koncu inna kumpela z emna usiadzie(nawet lepiej) ale jak tamte 2 sie dobiora... to ja juz wiem co sie bedzie dzialo;/ pzykład jednej : a wiesz przespałam sie z TYM kolesiem(na chłopaka;] ) bo ma 18 cm... ale wiesz ejszcze chce z TAMTYM bo ma 21.... a moja eks kumpela z ławki stara sie być "rozrywkowa" jak boga kocham jak cnotka sie przy nich czuje... ach ta moja IV hotel ;][/quote]
Co za ludzie?
Czasem to wydaję mi się, że epoki pomyliłam, bo z tymi dziećmi (bo już hot13 nie wiadomo jak wyglądają i co robią) to nie wiem co się dzieje. I nie często jak słysze na ulicy jak sobie coś opowiadają to myśle 'kurde ja mam 18lat a takich rzeczy jeszcze nie robiłam i nawet mi one nie w głowie'
Hmmm....

Alexia09 ciotką to się nie przejmuj! Oni zawsze wiedzą co dla nas lepsze. I chcą, żebyśmy to my spełniali ich niespełnione marzenia.

Napisane przez organizm

Żyć nie umierać. Kocham maturę.

Wczoraj sobie pomyślałam z wieeeeeelką nutą sarkazmu: 'Witaj szkoło!'

Sydunia ach te ciągi. Na szczęście mam to już za sobą;

a swoją drogą znowu baba od mat się kłania; stara baba powiedziała, że nie robi z Nami granicy ciągów, bo zmieniła się podst programowa i na maturze tego nie będzie. Dziś ta przychodzi i gada, że Nam to zrobi, bo jesteśmy rozszerzeni.
Po chwili się pyta czy mieliśmy granice ciągów, my że NIE. Ona na to, że skoro nie mieliśmy granicy ciągów to nie może zrobić granicy funkcji, bo nie będziemy wiedzieć o co chodzi (dodając sobie pod nosem dość głośno, że my najwyżej wiemy co to jest granica- przejście graniczne). Po chiwli podaje działy do realizacji w tym: 'granice funkcji - pochodne'

Napisałam dużo mam nadzieje, że zrozumiale, bo już nie chce mi się sprawdzać. Jak co wytłumacze...

[Neszikaa]

Napisane przez sydunia

zdrowiej

ja go nie napiszę. nie jestem w stanie. nie jestem w stanie powtórzyć w jeden dzień działu, którego nie miałam dobrze opanowanego ciągi. o ile arytmetyczny umiem, o tyle gramatycznego niezbyt. proste zadania zrobię. ale skomplikowańszych nie. my już sprawdzian z tego mieliśmy pod koniec roku, w ogóle się z zadaniami nie wyrobiłam. jedynie kilka osób napisało względnie, im wstawiła oceny, reszcie nie. jakbym miała kilka dni żeby na spokojnie do tego usiąść, to by było ok. bo ja naprawdę nei mam większych problemów z matmą. a w tej chwili to mi się nie dobrze od niej robi po dniu dzisiejszym

Ojej współczuje, pamiętam jak się meczyłam z ciągami rok temu Okropny dział!

O, widze, ze powstał nowy wątek studniowkowy. Myślalam, ze bedziemy pisały tutaj?

[Alexia09]

Dzięki
Z ciotką byłoby łatwiej gdybym znią teraz nie mieszkała i gdyby mnie codziennie nie pytała na co idę :|, ale postaram się nie przejmować

A co do ciągów:
Pod koniec zeszłego roku miałam spr, ale był strasznie trudny jak dla klasy z podstawą. Więc babka powiedziała, że na początku tego roku będą poprawy, i wpisze nowe oceny lub stare jak ktoś chciał. Plus przy okazji mieliśmy mieć prackę z logarytmów. Ale okazało się, ze zmienili nam n-elkę i ta nowa nic nie wie (to się nam upiekło ).
Heh, ale ta zmiana niezbyt mi się podoba. Już wolałabym starą n-elkę, bo była naprawdę super, i spr, a nie to nową.

[sydunia]

Napisane przez nicRu

chodzi o ciągi? to geometryczny. ja to zdawałam chyba trzy razy, miałam dwie laski, ale to było w styczniu :P i co z tego, ze oddalam jej wszystkie zadania jakie mi dala z ciągów z kiełbasy i mordowałam się 4 godziny by zrobić je DOBRZE, skoro ich nie sprawdziła, tylko powtórzyła na poprawie 3 zadania, a ja ze stresu uwaliłam go...

ja jutro mam pierwsze dwie matmy z nowym nauczycielem. brrrrrrrr

tak, tak, geometryczny. nie wiem czemu przekręcam ciągle i to nieświadomie na gramatyczny chciałabym 3 chociaż dostać. mimo że na semestr 3 absolutnie mieć nie chcę z matmy

[1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c]

a teraz uwaga!! piszecie "ciągi" ja sobie myśle... "hmm, nie miałam tego" piszecie "ciagi arytmetyczne, geometryczne" ja myśle: kurde aha no tak miałam to...a le co to jest

i ja chce pisać matme;] basta, Organizm, zmień mi tam na początku na podstawe hehehehe

[Neszikaa]

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;8863751]
i ja chce pisać matme;] basta, Organizm, zmień mi tam na początku na podstawe hehehehe[/quote]


Ooo, i jakbys mogla wykreslic chemie od razu przy mnie Kamikadze jednak nie jestem.

[1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c]

Napisane przez zanetka007

Co za ludzie?
Czasem to wydaję mi się, że epoki pomyliłam, bo z tymi dziećmi (bo już hot13 nie wiadomo jak wyglądają i co robią) to nie wiem co się dzieje. I nie często jak słysze na ulicy jak sobie coś opowiadają to myśle 'kurde ja mam 18lat a takich rzeczy jeszcze nie robiłam i nawet mi one nie w głowie'
Hmmm....

ostrzegałam zę mam taką klase a ja musiałam do nich wracać... wiesz one juz mają po 19 lat...
Kiedyś podeszłam do tż'a i mówie zę czuje sie przy nich jak cnotka niewydymka ... na co mój kochany pluszaczek :no o co ci chodzi, przecież jesteś dy...a ;] hehehe
edit: z własnych chłopakiem chodze do klasy... dziewczyny nie życze;] pozatym od 3 kalsy gimnazjum aż do połowy 2 techikum nienawidziłam dziada z całego serca....
ale to na inną okazje opowieść ;]

wracam do potopu i lulu Branoc

[ewelina090]

Czesc dziewczyny

dzisiaj nie bylo nawet tak najgorzej, nawet nic nie zadali, byly tylko lekcje organizacyjne...
ale nawet na w-fie uslyszlam kilka razy slowo matura
i tylko sor od matmy pytal nas czy zdaje ktos matme i odrazu zaznaczyl ze podstawowa bo z rozszerzona to szans nie mamy.. no i wyszlo ze oprocz mnie jeszcze 2 dziewczyny...

skonczylam lekcje o 15.15 a w domu bylam tak gdzies wpol do 18... ehh godzine czekania na autobus a pozniej godzina drogi do domu

z ciagow jako jedyna w klasie mialam 5... dla mnie jakos to nie bylo trudne chociaz reszcie sprawialo klopoty. ale w jeden dzien nie dalabym sobie rady z powtorzeniem tego wszystkiego..

[beoneself]

Powinnam czytać "Ludzi bezdomnych"... ale mi się nie chce. Jutro mamy zacząć przerabiać
Zapomniałam, że miałam coś czytać w wakacje

Cóż no, zaczyna się niezły młyn! Już w tym tygodniu będę miała znowu lekcje gitary

[olinciaa]

Witam witam wszystkie tegoroczne maturzystkii hahha i dłączam się

[nicRu]

W ogóle to znalazłam "zakazany katalog" ;p z okropnymi zdjęciami z najgorszej imprezy wszechświata... I po zobaczeniu dwóch odpadłam; nie wiem kto był bardziej pijany, my, czy tajemniczy fotograf-paparazzi xD