Schudnę w 2022

[windowS17]

Napisane przez shaylla

Haha, tacy są właśnie faceci




Pochwalisz się?

Ja właśnie przeglądam statystyki na MiFit. W ciągu ostatniego miesiąca średnio dziennie robiłam 11908 kroków, co daje 8.47 km. Mam nadzieję, że kolejne miesiące będą jeszcze aktywniejsze - zaczną się prace ogrodowe i w końcu będiz emożna więcej czasu spędzić na zewnątrz.

Biust 2cm mniej
Talia 1cm mniej
Pępek 4cm mniej
Biodra 2,5cm mniej
Udo 2cm mniej
Waga idealnie 2,2 mniej.
Dla mnie super.
Wiem że im bliżej celu tym cm i kg wolniej lecą ale ciesze się że lecą.

Napisane przez Michalina83

Mamy jedno urządzenie, na drugim placu jest więcej ale trochę daleko od placu.



U mnie dzisiaj na wadze 81,6 znowu spada. Ale nie do śmiechu mi bo mąż się w nocy z gorączką obudził. Innych objawów nie ma i gorączka dzisiaj też spadła, ale lepiej dmuchać na zimne. Odizolowałam go w pokoju ale nie mamy drzwi w jednym pokoju a dzieciaki nie rozumieją żeby się do tatusia nie pchać. Zwłaszcza ten młodszy. Obiad u teściów odwołujemy, ale muszę jakoś pójść po środki przeciwgorączkowe bo okazało się że nasz zapas, jakiś jest, i dla niego starczy, ale święta idą i jakby się coś działo i mnie dopadło to może się skończyć.

za spadek
Zdrówka dla męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez windowS17

Biust 2cm mniej
Talia 1cm mniej
Pępek 4cm mniej
Biodra 2,5cm mniej
Udo 2cm mniej
Waga idealnie 2,2 mniej.
Dla mnie super.
Wiem że im bliżej celu tym cm i kg wolniej lecą ale ciesze się że lecą. za spadek
Zdrówka dla męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie że ubywa.



Wczoraj się dowiedziałam, że ojciec ma covid. Niby się dobrze czuje ale to jest taki typ, że do puki się dobrze czuje to antybiotyku nie weźmie mimo, że lekarka mu przepisała. Niestety jest w grupie ryzyka, bo ma przewlekłą dnę moczanową. Mamie wyszło że prawdopodobnie przeszła. Trochę przewrażliwiona ostatnio jestem.

Mój mąż stwierdził, że ja mu wykrakałam że piwo mu zaszkodzi .

[windowS17]

Napisane przez Michalina83

Fajnie że ubywa.



Wczoraj się dowiedziałam, że ojciec ma covid. Niby się dobrze czuje ale to jest taki typ, że do puki się dobrze czuje to antybiotyku nie weźmie mimo, że lekarka mu przepisała. Niestety jest w grupie ryzyka, bo ma przewlekłą dnę moczanową. Mamie wyszło że prawdopodobnie przeszła. Trochę przewrażliwiona ostatnio jestem.

Mój mąż stwierdził, że ja mu wykrakałam że piwo mu zaszkodzi .

Wszędzie się szerzy to g... że tak się brzydko wyrażę. Oby szybko i bez komplikacji się obyło.
U mnie już po sniadaniu- jogurt z owocami i musli. Obiad grillowany ser z wczoraj i sałatka. Kolacja jajka.
Rowerem już pojeździłam. Później będzie spacer.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Mąż biadoli trochę bo laptop sobie zostawił w pracy a swój stacjonarny ma w pokoju gdzie siedzę z dziećmi. Ja mam transformer z którego mógłby korzystać ale obecnie to mój jedyny czytnik do książek. Chyba i tak mu będę musiała dać bo pewnie będzie jakąś pracę zdalnie wykonywał.

My dojadamy pizzę na obiad.

[Michalina83]

Przyszła mi dzisiaj waga analityczna. Kupiłam ją bardziej pod męża, z nadzieją że może to go ruszy, ale nie wypuszczam go z pokoju puki co. Powiem że wyszło mi nienajgorzej. Jutro z rana się zważę i pokażę wyniki. Spodziewałam się gorszych wyników. Parę lat temu robiłam takie szczegółowe ważenie i wyszło mi że mam wiek ciała 49 lat. A miałam 33 lata i ważyłam koło 80 kg i też byłam po ciąży. Teraz wychodzi że odmłodniałam do 40 lat. Tłuszczu dużo ale mięśni też bo połowa masy. To może jutro zrobię tez pomiary jak znajdę czas.

[windowS17]

Napisane przez Michalina83

Przyszła mi dzisiaj waga analityczna. Kupiłam ją bardziej pod męża, z nadzieją że może to go ruszy, ale nie wypuszczam go z pokoju puki co. Powiem że wyszło mi nienajgorzej. Jutro z rana się zważę i pokażę wyniki. Spodziewałam się gorszych wyników. Parę lat temu robiłam takie szczegółowe ważenie i wyszło mi że mam wiek ciała 49 lat. A miałam 33 lata i ważyłam koło 80 kg i też byłam po ciąży. Teraz wychodzi że odmłodniałam do 40 lat. Tłuszczu dużo ale mięśni też bo połowa masy. To może jutro zrobię tez pomiary jak znajdę czas.

A jaką masz? Aż tak szczegółowa jest? W sumie bym chciała tak spróbować się zważyć na takiej wadze. Zamówić nie zamówię bo mój mąż będzie znowu mówić że wydziwiam i nie potrzeba mi tego do szczęścia. Już mówi że powinnam wie ej jeść. A ja zwyczajnie jak się najem to odsuwam talerz i kropka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Nazywa się Zeegma i kosztowała 60 zł. Jest 17 parametrów ale tylko 7 wyświetla waga, resztę aplikacja.

• Waga ciała
• BMI - stosunek wagi do wzrostu
• BFR - tkanka tłuszczowa w procentach
• Tkanka mięśniowa w procentach
• Nawodnienie organizmu - procentowy udział wody w ciele
• Masa kostna - waga układu kostnego w kg
• BMR - zapotrzebowanie kaloryczne
• Poziom białka w procentach
• Wiek ciała - biologiczny wiek ciała
• Tłuszcz trzewny (wisceralny) w stopniach
• Tłuszcz w kg
• Waga bez tłuszczu
• Standardowa waga - zalecana
• Kontrola wagi
• Masa mięśni - waga układu mięśniowego w kg
• Ilość białka w kilogramach
• Wskaźnik budowy ciała

Mam nadzieję że nie podzieli passy moich ostatnich nieudanych zakupów.

[Michalina83]

Ale numer. Dostałam dzisiaj e-mail, że moje meble czekają gotowe do wysyłki i że się ze mną skontaktują żeby ustalić termin . A meble już stoją złożone. Zauważyłam dopiero po 18.00. Ostatnio jak do mnie dzwonili to nikt nie wysłał mi e-maila.



Dzisiaj miałam zaganiany dzień. Na razie postanawiam nie wychodzić z domu do puki mąż nie będzie się lepiej czuł. Sprzątanie pranie, pilnowanie dzieci. Nie pamiętam kiedy miałam taki słaby dzień jeśli chodziło o czytanie, chyba ze 20 stron dzisiaj tylko przeczytałam i to bajek dla dzieci. Ale audiobook zamiast tego przesłuchałam audiobook.



A tak w kwestii wagi to najpierw przeoczyłam wybór płci w aplikacji bo jakoś tak nie zauważyłam. Patrze na wyniki a tam to źle, tłuszcz - fatalnie, mięśnie - może być, kości - za mało, nawodnienie - słabe, sylwetka - otyła. Pocieszające, no nie. A jak przestawiłam na kobietę to nawet wyszło mi że mam sylwetkę muskularną. Chociaż tu chyba przesadzili.

[windowS17]

Napisane przez Michalina83

Nazywa się Zeegma i kosztowała 60 zł. Jest 17 parametrów ale tylko 7 wyświetla waga, resztę aplikacja.

• Waga ciała
• BMI - stosunek wagi do wzrostu
• BFR - tkanka tłuszczowa w procentach
• Tkanka mięśniowa w procentach
• Nawodnienie organizmu - procentowy udział wody w ciele
• Masa kostna - waga układu kostnego w kg
• BMR - zapotrzebowanie kaloryczne
• Poziom białka w procentach
• Wiek ciała - biologiczny wiek ciała
• Tłuszcz trzewny (wisceralny) w stopniach
• Tłuszcz w kg
• Waga bez tłuszczu
• Standardowa waga - zalecana
• Kontrola wagi
• Masa mięśni - waga układu mięśniowego w kg
• Ilość białka w kilogramach
• Wskaźnik budowy ciała

Mam nadzieję że nie podzieli passy moich ostatnich nieudanych zakupów.

Fajne to. Skusiła bym się na taką wagę.

Napisane przez Michalina83

Ale numer. Dostałam dzisiaj e-mail, że moje meble czekają gotowe do wysyłki i że się ze mną skontaktują żeby ustalić termin . A meble już stoją złożone. Zauważyłam dopiero po 18.00. Ostatnio jak do mnie dzwonili to nikt nie wysłał mi e-maila.



Dzisiaj miałam zaganiany dzień. Na razie postanawiam nie wychodzić z domu do puki mąż nie będzie się lepiej czuł. Sprzątanie pranie, pilnowanie dzieci. Nie pamiętam kiedy miałam taki słaby dzień jeśli chodziło o czytanie, chyba ze 20 stron dzisiaj tylko przeczytałam i to bajek dla dzieci. Ale audiobook zamiast tego przesłuchałam audiobook.



A tak w kwestii wagi to najpierw przeoczyłam wybór płci w aplikacji bo jakoś tak nie zauważyłam. Patrze na wyniki a tam to źle, tłuszcz - fatalnie, mięśnie - może być, kości - za mało, nawodnienie - słabe, sylwetka - otyła. Pocieszające, no nie. A jak przestawiłam na kobietę to nawet wyszło mi że mam sylwetkę muskularną. Chociaż tu chyba przesadzili.

Ooo to super że meble już gotowe.

Co ciekawego czytasz?? Ja staram się też codziennie choć parę stron poczytać ale nie zawsze się udaje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez windowS17

Fajne to. Skusiła bym się na taką wagę. Ooo to super że meble już gotowe.

Co ciekawego czytasz?? Ja staram się też codziennie choć parę stron poczytać ale nie zawsze się udaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodziło o to że chcą mi meble drugi raz wysłać, ale się rano kapneli i wysłali kolejnego e-maila.



Ja czytam i słucham wiele, kilka książek na raz bo tak mi się najlepiej czyta. Aktualnie zaczęłam czytać Agrypinę - Kubicza, Kończę rodzinę Castel, to jest cała seria. Zaczęłam tez parę książek które czytam po kilka stron dziennie Katarzyny Bosackiej "czy wiesz co jesz" i Agnieszki Mielczarek "5 lat młodsza w 5 tygodni", i jeszcze Anioł z Auschwic" -Eoin Demsey. Czasami czytam i nie skończę i potem doczytuję coś. I jeszcze różne książki dla dzieci ale przeważnie takie dłuższe, ale te krótkie też.



Co do wagi to nie wiem czy to zalezy od pory dnia. Wczoraj wyniki wyszły lepsze niż rano. Przedstawia się tak. WP_20210402_09_22_38_Pro.jpg

WP_20210402_09_24_53_Pro.jpg
W dzień jak się ważyłam miałam lepsze parametry. Ale pisali w instrukcji żeby zakładać luźne ciuchy i kilka zaleceń żeby wyniki były powtarzalne. Może będę się w majtkach ważyć. Pomiarów nie będę podawać bo na pomiarach nie widzę ubytków zbyt wielkich (tylko uda) ale widzę po ciuchach i nawet w lustrze że leci. Waga z moją poprzednią jest prawie na równo. Nie jest to jakiś niezbędny gadżet.



U męża to chyba zwykła angina. Siedzi odizolowany ale już tak bez spinania się. Gorączka spada, nie kaszle, chociaż przy anginie to pewnie zacznie. Ja podczas pandemii to ze 2 razy miałam tyle że u mnie bez gorączki.

[Michalina83]

Dzwoniłam dzisiaj do lekarki bo mojemu synowi się kaszel utrzymuje długo po chorobie i przeważnie tylko w nocy i jak śpi popołudniu, jak chodzi to nic mu nie jest. Przepisała mu syrop ale też kazała mu podawać kolację nie bezpośrednio przed spaniem. Wychodzi na to że będę teraz szykować kolacje o 18.00 - 18.30. Nie pasuje mi to zwłaszcza że chodzę spać koło 23, w dodatku poprzedni posiłek mamy tak 16 16.30. Mały chodzi spać o 19.30 a duży zaraz po nim. Może po prostu jakiś posiłek będę jadła jeszcze ok 21, albo czymś zagryzę.



Szanowny małżonek od ostatniego ważenia schudł jeszcze 2 kg. Na nowej wadze wyszło że ma dużo mięśni. Trudno nie mieć jak się dźwiga 130 kg. Ale cała reszta słabo.

[windowS17]

Ta waga to sprytne urządzenie. Super sprawa i wszystko super opisane. Może się skusze. Zobaczę jeszcze.
Z tym ostatnim posiłkiem to może kefirek albo jogurt jedz.
A smarujesz czymś syna? Jakiś Wick ?

U mnie dziś jedzeniowo było ok. Śniadanie jogurt z owocami, obiad kartofle z twarogiem a kolacja wasa z twarożkiem.
Ruch też ok rower, spacer i rolki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez windowS17

Ta waga to sprytne urządzenie. Super sprawa i wszystko super opisane. Może się skusze. Zobaczę jeszcze.
Z tym ostatnim posiłkiem to może kefirek albo jogurt jedz.
A smarujesz czymś syna? Jakiś Wick ?

U mnie dziś jedzeniowo było ok. Śniadanie jogurt z owocami, obiad kartofle z twarogiem a kolacja wasa z twarożkiem.
Ruch też ok rower, spacer i rolki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno pomocna waga. Można się zorientować mniej więcej jak się rozkłada skład w organizmie, tylko muszę kilka dni zważyć się i poczytać o parametrach. Wczoraj po południu np mi wyszło że mam dobre nawodnienie, białka i tłuszcz też mniejszy, więcej mięśni itd niż dzisiaj rano, ale wczoraj się ważyłam w obcisłych ciuchach a ponoć trzeba w luźnych więc przyjmuję dzisiejszy wynik. Który już nie jest tak optymistyczny.



Synka właśnie uśpiłam, 3 razy mi wstawał, godzina bujania to mój dzisiejszy trening. Z synem próbowałam już syropów, smarowania, miodu, kakaa, czosnku, wody morskiej do nosa (inhalacji on nie chce robić). Teraz lekarka przepisała inny syrop. Bardzo mi się nie podoba jego skład bo zawiera najgorsze barwniki ale kazała małą dawkę mu dać do wtorku. Podejrzewa że to może być refluks przełykowy dlatego kazała te kolacje wcześniej. Na razie odpukać podczas drzemki nie kasłał i teraz też nie, ale miał już takie dni że nie kasłał.

Na ostatni posiłek właśnie myślałam o jogurcie, albo ostatecznie szklanka mleka.

Robię małą dyspensę na święta, próbowanie potraw itd. Oczywiście bez przesady. Na obiad dzisiaj zrobiłam kaszotto tylko takie okrojone, kasza, mięso, cebula, czosnek i przyprawy, chociaż chyba bardziej wyszło cebulotto. Dla chłopaków z indykiem a dla siebie z mozarellą.

No i postanowiłam zrobić to brownie z fasoli z tego przepisu

https://lewandowskaagata.pl/blog/bro...soli-i-banana/
Kaloryczność tego przepisu wyszła mi 185 Kcal na 100 g dla samego ciasta. Ja w przepisie odjęłam cukier, dałam tylko 3 łyżki, ale dodałam gorzką czekoladę 64% rozpuszczoną z odrobiną mleka jako polewę. Wyszło niezłe ale lepiej robić w dużej blaszce tak żeby ciasto było niskie. Ja zrobiłam w keksówce 25 cm i wyszło wysokie ale mokre, zresztą tam jest napisane to.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Z tym treningiem to żartowałam, zaliczyłam jeszcze spacer rano z dzieckiem i podczas czytania bajek po południu trochę gimnastykowania. Łączę dwa w jednym, mam takie ćwiczenia które zaleca się wykonywać podczas innych czynności jak czytanie, praca przy komputerze itp.

Ostatnio przeczytałam w książce że bardzo dobra jest pozycja z kucaniem i żeby korzystać z tej pozycji jak najczęściej i ćwiczyć wytrzymałość w tej pozycji a także różne ćwiczenia wymagające kucania. W niektórych kulturach nadal się używa kucania żeby odpocząć zamiast siadania. Trochę postanowiłam więcej o tym poczytać i może jakieś ćwiczenia znaleźć. Pamiętam jak kiedyś w górach szłam nad morskie oko i mnie dopadły bóle w kręgosłupie i przykucnięcie na chwilę dawało ulgę i siłę na dalszą drogę.

[windowS17]

U moich dzieciaków był i jest niezawodny prospan. I też 2h przed spaniem trzeba podawać.

Ja też muszę wreszcie Brownie z fasoli zrobić. Chodzi już bardzo długo za mną.

Co do kucania. Dla mnie nie jest to wygodna pozycja. Jedynie do ogrodu przy grządkach.

Już na rowerze pojeździłam.
Z jedzenia to śniadanie jogurt z musli i owocami( chyba nigdy mi się nie znudzi).
Obiad zupa groszkowa. Obiad twarożek i warzywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez windowS17

U moich dzieciaków był i jest niezawodny prospan. I też 2h przed spaniem trzeba podawać.

Ja też muszę wreszcie Brownie z fasoli zrobić. Chodzi już bardzo długo za mną.

Co do kucania. Dla mnie nie jest to wygodna pozycja. Jedynie do ogrodu przy grządkach.

Już na rowerze pojeździłam.
Z jedzenia to śniadanie jogurt z musli i owocami( chyba nigdy mi się nie znudzi).
Obiad zupa groszkowa. Obiad twarożek i warzywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tym kucaniem to chodzi o to żeby ćwiczyć żeby to była wygodna pozycja dla nas. My jesteśmy przyzwyczajeni do siadania w naszej kulturze. Ponoć się wtedy rozciągają stawy w nogach i miednica.

Kiedyś czytałam takie coś że najlepsze ćwiczenia dla kobiety to przysiady i martwy ciąg, pracują wtedy większe partie mięśni i że kobiety mogłyby robić te dwa ćwiczenia tylko.



Na śniadanie owsianka a na obiad nastawiłam sos pomidorowy więc zrobię spaghetti.

[windowS17]

Dziewczyny życzę wam zdrowych i spokojnych świąt wielkanocnych. Byście miały zawsze powód do radości i uśmiechu. By wszystkie wasze plany się spełniły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Ja też życzę wesołych świąt.

Wymiękam już. 3 dzień latania samej koło dzieciaków, przygotowywanie świąt, sprzątanie i jeszcze latanie koło męża, robienie pisanek, robienie zadań z przedszkola. Dobrze że do nikogo nie idziemy i nikt do nas nie przychodzi więc tylko było upieczenie chlebów i zrobienie jajek i zorganizowanie jakiegoś obiadu.

Miałam robić żurek, ale ja niespecjalnie lubię, dzieci niestety zup nie nie chcą jeść wcale. Pytam męża czy będzie jeść to też powiedział że nie bardzo ma ochotę. No i rezygnujemy z żurku. Chyba że mnie jutro natchnie.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez windowS17

Ta waga to sprytne urządzenie. Super sprawa i wszystko super opisane. Może się skusze. Zobaczę jeszcze.
Z tym ostatnim posiłkiem to może kefirek albo jogurt jedz.
A smarujesz czymś syna? Jakiś Wick ?

U mnie dziś jedzeniowo było ok. Śniadanie jogurt z owocami, obiad kartofle z twarogiem a kolacja wasa z twarożkiem.
Ruch też ok rower, spacer i rolki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbyś się zdecydowała na wagę to uważaj. Jak masz jakąś taniochę w cenie zwykłej wagi albo niewiele droższą to może być oszukana. Jak szukałam to oglądałam ten filmik

https://www.youtube.com/watch?v=D-3z5byjf3A

Waga która mierzy cokolwiek więcej poza wagą to powinna działać tylko na gołych stopach i mierzy przez kilka sekund. Inaczej wykazuje błąd. U mnie nawet jak napisałam pierwszego dnia że mi całkiem niezłe wyniki wyszły to mierzyłam się w obcisłych ciuchach i niestety to był błąd. Teraz robię pomiary tylko w luźnej piżamie i ten w luźnych ciuchach jest powtarzalny i bądźmy szczerzy bardziej pasuje do mojej budowy ten wynik.

[windowS17]

A ja wyjątkowo żurek zrobiłam. Ale tylko dla mnie i męża. Dla dzieci jeszcze pomysłu brak.
Michalina odpocznij trochę przez te święta. Zwolnij.
Dzięki za uwagi na co mam uwazac przy zakupie wagi. Jeszcze się zastanawiam.
Miłego dnia życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Musiałbym dzieciaki z domu eksmitować. Młodszy od 3.30 nie spał dopiero nad ranem zasnął.



Ważenie dzisiaj 81,2 Kg czyli -1,1 kg od zeszłego tygodnia. Zmiana wagi była ale jak porównywałam to jest tam różnica 0,1 od tej starej i nawet nie pamiętam która mi więcej ważyła.

Jestem przed okresem ale wygląda na to że waga cały czas leci mimo tego.

Musze bardziej nawadniać organizm wg mojej wagi jest za mało wody (w górnej granicy ale za mało). Chociaż nie wiem jak to zrobić, bo piję wodę jak szalona i jem owoce i warzywa, no ale karmię dziecko, wg norm to powinnam przyjmować jakieś 3 litry płynów i tak przyjmuję ale widocznie to mało.

[Michalina83]

Moja dyspensa się dzisiaj przejawia tym że postanowiłam się najeść owoców i warzyw do oporu. Zawsze jak chcę zjeść owoc to patrzę na godzinę i to co zjadłam na posiłek i czy nie było za dużo. I przeważnie mi wychodzi że za dużo i nie jem owoca. Dzisiaj zjadałam jabłko a jabłkiem, zagryzając bananem i marchewką. Może taki dzień raz na jakiś czas też jest potrzebny.

[windowS17]

U mnie jedzeniowo dosc dobrze.
Śniadanie jogurt z bananem i musli, obiad żurek z chlebem, kolacja będzie zupa czosnkowa.
Z ruchu to praca i rower

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

U mnie całkiem dobrze z jedzeniem. Zjadłam trochę owoców dużo warzyw, trochę mojego ciasta. kluski też robiłam.

Coś jednak nie tak z moją wagą bo dzisiaj zważyłam męża i wyszło mu że sam tłuszcz i mięśnie to 109%, a gdzie kości i narządy? Może się ubranie nie podobało wadze, nie wiem o co chodzi.

[Michalina83]

Trening zrobiony. Dzisiaj siłowy. Myślę że 2 razy w tygodniu mogłabym się pokusić na taki trening.

[windowS17]

Michalina powinno się w sumie przeplatać treningi siłowe i cardio by efekty były lepsze. Ja lubię łączyć oba razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez windowS17

Michalina powinno się w sumie przeplatać treningi siłowe i cardio by efekty były lepsze. Ja lubię łączyć oba razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak tylko, że siłowy trening, jeśli jest naprawdę siłowy z obciążeniem to powinno się właśnie wykonywać co 3, 4 dni. A cardio można w pozostałe dni, albo nawet połączyć. Kiedyś chodziłam na siłownię i trener mówił że mięśnie też muszą odpoczywać przynajmniej dni po treningu inaczej to może się spalać nie to co trzeba. Oczywiście codziennie ćwiczę sobie też ćwiczenia na plecy i na bioderka.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Po wczorajszych rewelacjach z tą wagą i ważeniu mojego męża rozważam jej oddanie. Niby mam 30 dni na zastanowienie. Chociaż nie wiem, coś tam mierzy. Ale z drugiej strony po co mi waga, która nie wiadomo czy jest wiarygodna. Zrobię jeszcze na niej parę testów i zobaczymy czy zostaje czy idzie.

[windowS17]

No właśnie technika potrafi płatać figle. Ja chyba pozostanę przy mojej zwykłej wadze.
Ja dziś podjadlam czekoladek i tam mnie zmulilo że więcej ich jeść nie będę. Widać słodkie mi nie służy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez windowS17

No właśnie technika potrafi płatać figle. Ja chyba pozostanę przy mojej zwykłej wadze.
Ja dziś podjadlam czekoladek i tam mnie zmulilo że więcej ich jeść nie będę. Widać słodkie mi nie służy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No chyba lepiej zwykła waga. Chyba żebym znalazła coś dobrego do stówy. Jutro napiszę do sklepu. Nie wiem jak to jest ze zwracaniem. Niby jej tam bardzo nie używałam więc nie powinno być chyba problemu. Baterie mogę im nowe kupić. Jedyne czego nie mam to izolacja rozłączająca baterie ale nie wiem czy nie mam gdzieś zapasowej przy pilocie.



Ja dzisiaj dojadałam wszystko z lodówki, resztki obiadów z 3 dni. Brownie niestety tylko z młodszym synem jem. Jutro muszę zakupy zrobić bo owoce się skończyły, a miałam spory zapas. Dzieciaki wyjadają.



Ostatnio miałam problem z kapustą bo kupiłam włoską i zrobiłam z niej sałatkę z mozzarellą i kukurydzą mniej więcej tak jak zawsze robię tylko kapusta inna. Nie podeszła mi i tak oboje z mężem jedliśmy na siłę. Nie wiedziałam co z całą główką zrobić. Mama mi mówiła żeby poddusić z ziołami na patelni. Pokroiłam ją ale zaczęłam zjadać na surowo i okazało się że mi smakuje bez niczego na surowo, zwłaszcza ten środek gdzie bielsze liście, prawie całą główkę od wczoraj zjadłam. Z ziołami też dobra, zwłaszcza z masełkiem.

[windowS17]

Widzę że nie tylko u mnie było wyjadanie resztek. Na czas świąt nie ważyłam się i nie będę do piątku. Nie chcę mieć żadnych wyrzutów sumienia. Ale od dziś na stare dobre tory wracam. Póki co tylko śniadanie mam zaplanowane - owsianka z jabłkiem i cynamonem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

U mnie ani święta ani faza przedmiesiączkowa nie wpływają znacząco na wagę. Codziennie mam jakieś 100 g mniej.



Napiszę jeszcze apropo ćwiczeń siłowych że powinno się je wykonywać co 3, 4 dni. Trochę to uprościłam, to taka wersja dla bardziej leniwych. Do prawidłowego wzrostu mięśni potrzebna jest ich regeneracja inaczej może się okazać że je spalasz. Oczywiście jak ktoś lubi to można ćwiczyć siłowo codziennie ale partiami mięśni. Znalazłam tą rozpiskę

Czas potrzebny na odpoczynek po treningu to:

• dla m. klatki piersiowej – od 3 do 7 dni,
• dla m. najszerszego grzbietu – od 3 do 7 dni,
• dla m. dolnej partii grzbietu – od 4 do 7 dni,
• dla bicepsa – od 2 do 5 dni,
• dla tricepsa – od 2 do 5 dni,
• dla barków – od 2 do 4 dni,
• dla kapturów – od 2 do 4 dni,
• dla m. brzucha – od 2 do 5 dni,
• dla m. nóg – od 2 do 7 dni.

Mięśnie różnie odpoczywają ale można to tak skomponować żeby nie ćwiczyć tych samych, np plecy co 4 dni, ręce co 2, 3 dni itd. pozostałe dni cardio, albo ćwiczenia rozciągające, korekcyjne, jest w czym wybierać.

[_hiver_]

Witam Was po przerwie i gratuluję spadków
Odchorowałam szczepienie, oprócz objawów bólowych saturacja mi spadła do 91, raz nawet miałam duszność.
Bardzo mnie to wszystko zdołowało.
Potem pracowałam dużo przed świętami i wyjechaliśmy w sobotę do 1 osoby, która też jest już zaszczepiona, wracamy dziś do domu i mam nadzieję, że wrócę i na dobre tory z dietą