Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 61.

[marza_mr]

Napisane przez lightangel

Fajnie że macie takie dobre relacje w pracy. Ja się niestety nauczyłam na przykładzie własnym i znajomych że sprawy prywatne i zawodowe lepiej oddzielać grubą kreską.

Zdecydowanie mam takie samo zdanie

[lightangel]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88751179]jak to szef ją zwolnił? jak to wyglądało pod względem formalno-prawnym? wiesz może?[/QUOTE]Krótko przed zakończeniem urlopu macierzyńskiego szef zadzwonił do niej i powiedział że ma wrócić tylko na jeden dzień - żeby mógł jej wręczyć wypowiedzenie. Oficjalnie była to likwidacja stanowiska, ale fikcyjna bo jej obowiązki przejęła koleżanka która doniosła szefowi. Robi to samo co K. ale jej obowiązki są opisane i nazwane inaczej więc sąd pracy stwierdził że robi co innego i K. nie należy się przywrócenie do pracy ani odszkodowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez lightangel

Krótko przed zakończeniem urlopu macierzyńskiego szef zadzwonił do niej i powiedział że ma wrócić tylko na jeden dzień - żeby mógł jej wręczyć wypowiedzenie. Oficjalnie była to likwidacja stanowiska, ale fikcyjna bo jej obowiązki przejęła koleżanka która doniosła szefowi. Robi to samo co K. ale jej obowiązki są opisane i nazwane inaczej więc sąd pracy stwierdził że robi co innego i K. nie należy się przywrócenie do pracy ani odszkodowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kolezanka swinia, ale i szef burak.

[Natuś-77]

Napisane przez lavieenrose789

Która europejska wyspa nadaje się na 2-tygodniowe wakacje bez nudy? Tzn. jest sporo do zobaczenia/objechania, a nie że się zobaczy wszystko w 3 dni i potem już w kółko plaża-hotel?

Madera

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez j_fly

Tak z ciekawości, dlaczego wypada zaprosić na ślub promotora i szefa? Pytam, bo nigdy się z tym nie spotkałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

podkreślę, że pisałam o samym ślubie, nie o weselu.
w moich kręgach, w których się obracam wypada i już

no i dodam, że ja jestem na doktoracie. mam z promotorem zupełnie inne relacje niż magisterki i inżynierki.
w wielu miejscach zaprasza się na ślub delegację z pracy

Napisane przez melkmeisje

Też mnie to zdziwiło. W życiu nie zaprosiłabym szefa na prywatną imprezę, mimo że nic do faceta nie mam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ślub, nie wesele

Napisane przez Rena

Z tym sie spotkalam.

Tylko nie rozumiem, oni sa juz malzenstwem, ale jeszcze raz biora slub? Czy to po prostu przelozone wesele z powodu epidemii?

oni to znaczy kto?
i dlaczego Cię to w zasadzie interesuje skoro to nic do tematu nie wnosi?

Napisane przez squirrelqa

Niektórzy mają bardzo dobre stosunki z szefami i współpracownikami, spotkania po pracy i zapraszanie na ślub nie są wtedy niczym dziwnym według mnie.
Ale padło, że "wypada" ich zaprosić, więc nie wiem, czy to taka sytuacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wypada w sensie - nie jest to nikt bardzo bliski, na wesele nie zapraszam ale w moich kręgach promotorów i szefów się na ślub zaprasza. a czy oni później przychodzą to już inna kwestia.
w mojej katedrze wyglądałoby to dziwnie - wszyscy wiedzą, że biorę ślub i robię wesele, ale nikogo nawet na ślub nie zapraszam


[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88750815]No tak, slub cywilny, to nie ślub

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

kto tak niby napisał?

Napisane przez Lottie69

Tzn delegacja z pracy mnie nie dziwi, u nas w rejonie jest to bardzo popularne. Ale promotor by mi do głowy nie przyszedł.
Chyba, że bym miała super kontakt, no to spoko, ale żeby z samego faktu bycia promotorem, to nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jestem na doktoracie - moje relacje z promotorem są inne niż przy przypadkowej magisterce z przymusu




ale generalnie dziwi mnie trochę, że ludzi tak porusza to kto kogo zaprasza na swój ślub

[this_witch]

No ja brałam ślub na doktoracie i nie zapraszałam promotora. I nie znam zbyt wiele osób które by zapraszały, czy to promotora czy szefa wiele osób z pracy nawet nie wiedziało że wzięłam ślub. Bo niby po co miałabym o tym mówić.

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

No ja brałam ślub na doktoracie i nie zapraszałam promotora. I nie znam zbyt wiele osób które by zapraszały, czy to promotora czy szefa wiele osób z pracy nawet nie wiedziało że wzięłam ślub. Bo niby po co miałabym o tym mówić.

więc być może miałaś inne relacje z ludźmi ze swojego zespołu naukowego. my rozmawiamy ze sobą nie tylko o pracy i mamy dobre relacje na stopie prywatnej. nie wiem więc czemu miałabym ukrywać, że biorę ślub. dla zasady?

no i ja sobie nie mogę zniknąć na 2 tygodnie i zostawić eksperymenty na głowie kogoś innego, bo mam takie widzimisię. cały zespół, łącznie z moim promotorem, musi podzielić na siebie moje obowiązki, aby ciągłość i płynność pracy laboratorium była zachowana. tak jest za każdym razem jak ktoś potrzebuje mieć wolne i nie przychodzić do laboratorium. bez bardzo dobrego powodu się nie obejdzie. a też nie widzę powodu zaharowywania się i w pracy i dopinając sprawy ślubno-weselne, byleby tylko nie powiedzieć nikomu, dlaczego potrzebuję tyle wolnego


mam nadzieję, że to zaspokaja ciekawość wszystkich, ponieważ więcej tłumaczyć nie zamierzam

[Soso]

Napisane przez lavieenrose789

Która europejska wyspa nadaje się na 2-tygodniowe wakacje bez nudy? Tzn. jest sporo do zobaczenia/objechania, a nie że się zobaczy wszystko w 3 dni i potem już w kółko plaża-hotel?

Azory i Madera. Z Madery wróciłam niedawno i jest naprawdę mało turystów jak na tę wyspę.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

więc być może miałaś inne relacje z ludźmi ze swojego zespołu naukowego. my rozmawiamy ze sobą nie tylko o pracy i mamy dobre relacje na stopie prywatnej. nie wiem więc czemu miałabym ukrywać, że biorę ślub. dla zasady?

no i ja sobie nie mogę zniknąć na 2 tygodnie i zostawić eksperymenty na głowie kogoś innego, bo mam takie widzimisię. cały zespół, łącznie z moim promotorem, musi podzielić na siebie moje obowiązki, aby ciągłość i płynność pracy laboratorium była zachowana. tak jest za każdym razem jak ktoś potrzebuje mieć wolne i nie przychodzić do laboratorium. bez bardzo dobrego powodu się nie obejdzie. a też nie widzę powodu zaharowywania się i w pracy i dopinając sprawy ślubno-weselne, byleby tylko nie powiedzieć nikomu, dlaczego potrzebuję tyle wolnego


mam nadzieję, że to zaspokaja ciekawość wszystkich, ponieważ więcej tłumaczyć nie zamierzam

To chyba też zależy jak się do takich spraw prywatnych podchodzi. Osobiście nie ukrywałam faktu, że biorę ślub, ale poza paroma najbliższymi pracownikami, z którymi lubiłam się prywatnie nie miałam nawet okazji żeby z innymi o tym rozmawiać. To znaczy, nie widziałam powodu żeby o tym mówić. A że nie zmieniłam nazwiska to nawet nie było punktu wyjścia do takiej rozmowy a że grupa wiekowa doktorantów jest taka a nie inna, to ślubów było sporo u nas. I podejścia różne, kilka osób informowało całą katedrę, ale większość jednak nie ogłaszała tego nijak.
Szefa/promotora poinformowałam, bo musiałam faktycznie wziąć urlop, ale generalnie urlop każdemu się należy, na uczelni również i w zasadzie nie widzę powodu żeby się tłumaczyć po co mi ten urlop.

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

To chyba też zależy jak się do takich spraw prywatnych podchodzi. Osobiście nie ukrywałam faktu, że biorę ślub, ale poza paroma najbliższymi pracownikami, z którymi lubiłam się prywatnie nie miałam nawet okazji żeby z innymi o tym rozmawiać. To znaczy, nie widziałam powodu żeby o tym mówić. A że nie zmieniłam nazwiska to nawet nie było punktu wyjścia do takiej rozmowy a że grupa wiekowa doktorantów jest taka a nie inna, to ślubów było sporo u nas. I podejścia różne, kilka osób informowało całą katedrę, ale większość jednak nie ogłaszała tego nijak.
Szefa/promotora poinformowałam, bo musiałam faktycznie wziąć urlop, ale generalnie urlop każdemu się należy, na uczelni również i w zasadzie nie widzę powodu żeby się tłumaczyć po co mi ten urlop.

no to nie jest takie oczywiste. zależy od umowy projektowej, a one bywają różne, często narzucone przez warunki konkretnego grantu

[kaledonia]

Wątek komunijny ( temat wraca regularnie )
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=108298
ile, po co i dlaczego

[Lottie69]

Napisane przez lightangel

Fajnie że macie takie dobre relacje w pracy. Ja się niestety nauczyłam na przykładzie własnym i znajomych że sprawy prywatne i zawodowe lepiej oddzielać grubą kreską.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy, w poprzednim zakładzie starałam się oddzielać i na dobre mi wyszło, a teraz jestem w zespole, gdzie mi się krzywda przy obecnej szefowej nie zdarzy. Fajne perspektywy zawodowe, a jeśli będzie dziecko po drodze, to nic się złego nie stanie (widzę na przykładzie koleżanek z działu).
Każdemu życzę tak trafić, można spać spokojnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Szukam dobrego żelazka, bo przy obecnym szlag mnie trafia (Tefal, nie pamiętam jaki model, ale kupowany z 5-6 lat temu). Prasuję, prasuję, przyciskam, a ciuch nadal nieuprasowany, zakładam - pognieciony

[kasiunia788742]

Napisane przez Lumimi

Wie ktos co to za roslina? Chodzi mi o te zielono biale liscieZałącznik 7750639

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Funkia

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez lightangel

Krótko przed zakończeniem urlopu macierzyńskiego szef zadzwonił do niej i powiedział że ma wrócić tylko na jeden dzień - żeby mógł jej wręczyć wypowiedzenie. Oficjalnie była to likwidacja stanowiska, ale fikcyjna bo jej obowiązki przejęła koleżanka która doniosła szefowi. Robi to samo co K. ale jej obowiązki są opisane i nazwane inaczej więc sąd pracy stwierdził że robi co innego i K. nie należy się przywrócenie do pracy ani odszkodowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Typowe.
Więc jak dla mnie UoP na czas nieokreślony w tym względzie nie daje żadnej ochrony.

Szef może cię zwolnić w każdej chwili podając jako powód likwidacje stanowiska pracy i ma ręce czyste.

Na twoje miejsce przyjdzie ktoś, kto będzie robił dokładnie to samo, ale na papierku inna nazwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f]

Czy tego samego dnia przed szczepieniem na covid można zrobić badania krwi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Napisane przez this_witch

No ja brałam ślub na doktoracie i nie zapraszałam promotora. I nie znam zbyt wiele osób które by zapraszały, czy to promotora czy szefa wiele osób z pracy nawet nie wiedziało że wzięłam ślub. Bo niby po co miałabym o tym mówić.

No cóż, widocznie w innych kręgach się obracasz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lightangel]

Napisane przez PaulinciaKWC

Kolezanka swinia, ale i szef burak.

Straszny, tym bardziej że K. pracowała prawie całą ciążę i też na macierzyńskim mimo że nie powinna.

Napisane przez khloe

Typowe.
Więc jak dla mnie UoP na czas nieokreślony w tym względzie nie daje żadnej ochrony.

Szef może cię zwolnić w każdej chwili podając jako powód likwidacje stanowiska pracy i ma ręce czyste.

Na twoje miejsce przyjdzie ktoś, kto będzie robił dokładnie to samo, ale na papierku inna nazwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, kiedyś myślałam że może sąd pracy zadaje sobie odrobinę trudu żeby sprawdzić czym się zajmuje nowy pracownik. Okazuje się że wystarczy inna nazwa i już jest ok. A to że ktoś przejął wszystkich klientów i robi dokładnie to samo co poprzednia osoba jest już kompletnie bez znaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez melkmeisje

No cóż, widocznie w innych kręgach się obracasz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

i co w tym śmiesznego?

[ville]

Napisane przez lavieenrose789

Która europejska wyspa nadaje się na 2-tygodniowe wakacje bez nudy? Tzn. jest sporo do zobaczenia/objechania, a nie że się zobaczy wszystko w 3 dni i potem już w kółko plaża-hotel?

Moim zdaniem Malta, ale tam z kolei w sezonie jest problem ze swobodą na plażach, bo mało jest piaszczystych. Ale do zobaczenia/zwiedzania dużo - byłam 5 dni i widziałam ułamek tego, co chciałam.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Pani_Mada

podkreślę, że pisałam o samym ślubie, nie o weselu.
w moich kręgach, w których się obracam wypada i już

no i dodam, że ja jestem na doktoracie. mam z promotorem zupełnie inne relacje niż magisterki i inżynierki.
w wielu miejscach zaprasza się na ślub delegację z pracy


[...]


ale generalnie dziwi mnie trochę, że ludzi tak porusza to kto kogo zaprasza na swój ślub

Dla mnie to nic dziwnego, że delegacja z pracy przychodzi na ślub, tak samo jak to, że się składa na prezent. Zdarzyło się, że ktoś wziął ślub nic nie mówiąc, ale większość jednak informuje i wysyła takie ogólne zaproszenie.
Z promotorami na doktoracie nie wiem, ale każdy chyba lepiej wie, jakie są u niego zwyczaje.

Napisane przez this_witch

To chyba też zależy jak się do takich spraw prywatnych podchodzi. Osobiście nie ukrywałam faktu, że biorę ślub, ale poza paroma najbliższymi pracownikami, z którymi lubiłam się prywatnie nie miałam nawet okazji żeby z innymi o tym rozmawiać. To znaczy, nie widziałam powodu żeby o tym mówić. A że nie zmieniłam nazwiska to nawet nie było punktu wyjścia do takiej rozmowy a że grupa wiekowa doktorantów jest taka a nie inna, to ślubów było sporo u nas. I podejścia różne, kilka osób informowało całą katedrę, ale większość jednak nie ogłaszała tego nijak.
Szefa/promotora poinformowałam, bo musiałam faktycznie wziąć urlop, ale generalnie urlop każdemu się należy, na uczelni również i w zasadzie nie widzę powodu żeby się tłumaczyć po co mi ten urlop.

A nie przysługuje też urlop okolicznościowy?

[Pani_Mada]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88751514]
A nie przysługuje też urlop okolicznościowy?[/QUOTE]

2 dni przysługuje. no i wtedy trzeba przedstawić powód i przynieść później akt ślubu. jeśli ktoś bardzo chce zataić powód urlopu to przy okolicznościowym się nie da.

[Ingrid80]

[1=bfca8d39b0c33d1e642320d 525f11dd69d86e6d3_6578f56 ebc91f;88751418]Czy tego samego dnia przed szczepieniem na covid można zrobić badania krwi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie rozumiem. Co miałoby być przeszkodą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Mada

2 dni przysługuje. no i wtedy trzeba przedstawić powód i przynieść później akt ślubu. jeśli ktoś bardzo chce zataić powód urlopu to przy okolicznościowym się nie da.

U mnie ja zwyczajnie zgłaszałam przełożonemu urlop okolicznościowy, a potem wszelkie papierki dostarczałam do działu HR, więc przełożony nie wiedział tak naprawdę, czy ktoś mi umarł czy biorę ślub. Ale co firma to obyczaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Soso]

Napisane przez ville

Moim zdaniem Malta, ale tam z kolei w sezonie jest problem ze swobodą na plażach, bo mało jest piaszczystych. Ale do zobaczenia/zwiedzania dużo - byłam 5 dni i widziałam ułamek tego, co chciałam.

czy mogłabyś napisać co zobaczyłaś i co jeszcze chciałabyś zobaczyć? Byłam na Malcie parę dni i wróciłam z przekonaniem, że widziałam wszystko co istotne/ciekawe (przy czym nie plażowałam, bo nie lubię) i jestem ciekawa, co mnie ominęło .

[this_witch]

Napisane przez Finlora

Szukam dobrego żelazka, bo przy obecnym szlag mnie trafia (Tefal, nie pamiętam jaki model, ale kupowany z 5-6 lat temu). Prasuję, prasuję, przyciskam, a ciuch nadal nieuprasowany, zakładam - pognieciony

Polecam Phillips Azur

Napisane przez invisible_01

U mnie ja zwyczajnie zgłaszałam przełożonemu urlop okolicznościowy, a potem wszelkie papierki dostarczałam do działu HR, więc przełożony nie wiedział tak naprawdę, czy ktoś mi umarł czy biorę ślub. Ale co firma to obyczaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie. Nie wiem o co chodzi z tym zatajaniem, to że o czymś nie mówię wszem i wobec każdemu z pracy to znaczy że taję

[Rena]

Napisane przez ville

Moim zdaniem Malta, ale tam z kolei w sezonie jest problem ze swobodą na plażach, bo mało jest piaszczystych. Ale do zobaczenia/zwiedzania dużo - byłam 5 dni i widziałam ułamek tego, co chciałam.

Ja sie wybieram na Korsyke.

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

No dokładnie. Nie wiem o co chodzi z tym zatajaniem, to że o czymś nie mówię wszem i wobec każdemu z pracy to znaczy że taję

zasadniczo to Ty masz problem z tym że ktoś mógłby powiedzieć zespołowi i szefowi/promotorowi o swoim ślubie i jeszcze olaboga ich na ten ślub zaprosić.

to że mój szef i zespół wie to też nie znaczy że ogłaszam to wszem i wobec

nie rozumiem czemu Cię tak bardzo rusza kto komu o ślubie mówi i kogo zaprasza

Ty zrobiłaś jak chciałaś. ja też zrobiłam jak chciałam. w czym problem?

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

zasadniczo to Ty masz problem z tym że ktoś mógłby powiedzieć zespołowi i szefowi/promotorowi o swoim ślubie i jeszcze olaboga ich na ten ślub zaprosić.

to że mój szef i zespół wie to też nie znaczy że ogłaszam to wszem i wobec

nie rozumiem czemu Cię tak bardzo rusza kto komu o ślubie mówi i kogo zaprasza

Ty zrobiłaś jak chciałaś. ja też zrobiłam jak chciałam. w czym problem?

Ale czy mnie to bardzo rusza? Wyraziłam jako jedna z kilku osób zdziwienie na Twoje stwierdzenie że wypada zaprosić. Napisałaś że na doktoracie jest inaczej, więc podałam przykład że niekoniecznie. No w "moich kręgach" nie ma najwyraźniej tego zwyczaju, a decyzja czy zapraszać zależy od czyjegoś podejścia do relacji w pracy czy od wielkości ślubu, natomiast nie widzę powodu żeby powiadamiać o ślubie jeśli nie wyjdzie to w naturalny sposób.
Taki niepisany przymus, że coś wypada jest IMHO słaby, bo osoba bardziej prywatna może być przez to negatywnie odebrana.

[martullenka]

Napisane przez lavieenrose789

Która europejska wyspa nadaje się na 2-tygodniowe wakacje bez nudy? Tzn. jest sporo do zobaczenia/objechania, a nie że się zobaczy wszystko w 3 dni i potem już w kółko plaża-hotel?

Kreta, Madera, Wyspy Kanaryjskie

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka