Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-06-17, 21:58   #1
ona_90_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 2

Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?


Hej, piszę na forum, bo nie mam do kogo się zwrócić o pomoc. Nikomu kompletnie nie powiedziałam o tym, co się stało, bo mi wstyd i sama nie wiem jak mam te zajście rozumieć. Na wstępie zaznaczę, że nie chciałam zdradzić męża... Nie jestem jedną z tych kobiet. Proszę, doczytajcie do końca, żeby chociaż zrozumieć sytuację.

Mam 31 lat, z mężem jesteśmy razem od czasów szkolnych. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci. Kochamy się, jest nam ze sobą dobrze, jesteśmy udanym małżeństwem, dlatego tym bardziej serce mi się kraja jak życie to wszystko skomplikowało. Przejdę do rzeczy.

Pracuję w nowym miejscu od kilku miesięcy, jestem nowa, dopiero się wdrażam (jestem tutaj jakoś 2 miesiące). Praca mi bardzo odpowiada, zespół też, nie narzekam. Aż do tego wyjścia. Poszliśmy sobie na piwo w weekend. Taka nasza rutyna, żeby się integrować. Spotkanie przeszło pomyślnie. Do czasu... Nasza kulturalna popijawka najpierw była u szefa w domu, potem na mieście. Zorientowałam się, że w domu szefa zostawiłam marynarke. A, że szef mieszka po drodze do mojego bloku to zaproponował, żebym po nią przyszła. Możecie się domyślać jak to się skończyło.

Weszłam z nim, wzięłam marynarkę. Już na wstępie powiem, ze szef nie ma żony ani dzieci, mieszka sam. Jak już miałam swoją garderobę w ręku to chciałam wyjść, ale on mnie zatrzymał. Powiedział, że tak fajny ten wieczór, że on chętnie coś by jeszcze wypił, pogadał, i możemy jeszcze posiedzieć u niego, że do siebie mam nie daleko to co mi szkodzi. Najpierw nie chciałam się zgodzić, bo byłam już zmęczona i nie miałam ochoty na więcej procentów, więc powiedziałam, że nie, że chcę wrócić do domu. Jednak on zaczął mnie przekonywać, nalegać, ciężko mi było odmówić i w końcu zostałam. Podał mi jedno piwo. Ciągle namawiał, że mam pić, a mi opornie szło, bo nie miałam już ochoty. Rozmowa przebiegała normalnie, nic szczególnego się nie działo. Piwo wypiłam, na co jego reakcja "jeszcze jedno?", ja na to, że nie, że za dużo i źle się czuję.. i mówiłam, że już pora na mnie.

On wtedy zaczął się do mnie ostentacyjnie przystawiać Zbliżył się do mnie, zaczął mnie dotykać po nogach, włosach, ja taki szok, on zaczął prawić mi komplementy. Zbliżył swoje usta do moich, ale ja swoje zacisnęłam i odwracałam głowę, pytałam się co on wyprawia, mówiłam, że chyba za dużo wypił... Naprostowałam go, że ja mam męża, rodzinę i jest moim szefem i to co on robi nie powinno mieć miejsca. On na moje słowa reagował tylko śmiechem, głupimi przytykami, gadał bzdury typu, że on wie, że na niego lecę (to nie prawda), że mój mąż się nie dowie i będzie fajnie.. Ciągle mówiłam "nie, daj mi spokój, chce wyjść".. A on po prostu złapał mnie za głowę, przysunął do siebie i wepchnął mi język do gardła Sam ruszał mi językiem w buzie, ja próbowałam głowę uwolnić, ale nie dałam rady.. Potem mnie lekko popchnął na tą kanapę, na której siedzieliśmy, zaczął mnie całą obmacywać, dotykać.. i stało się wiecie co.. Na początku protestowałam, on te moje protesty zbywał, a potem się po prostu poddałam i byłam bierna.

Wiem, ze może ciężko w to uwierzyć, ale nie chciałam tego stosunku. Cały czas w głowie miałam męża, łzy mi leciały. Ale nie miałam siły już protestować i z nim walczyć. Nie przytrzymywał mnie w trakcie tego, nie związał ani nic, ale wiedziałam, że jak będę dalej protestować to on będzie rzucał tymi żarcikami i tak mnie nie puści...

Przepłakałam cały weekend wtedy, mężowi powiedziałąm, że mam gorszy czas, jakaś depresja mi się nawinęła czy coś, uwierzył... W poniedziałek poszłam do pracy, szefa akurat w firmie nie było. Wtorek spotkałam go, udawał jakby nic się nie stało. W środę spotkaliśmy się na korytarzu i mi powiedział, że chciałby to powtórzyć Nie powiedziałam nic, poszłam do łazienki i płakałam. Dzisiaj wzięłam wolne. I nie wiem co robić.

Czuję się ze sobą okropnie, bo nie chciałam tego. Moje życie legło w gruzach. Ja się czuję zgwałcona, ale to gwałt nie był do końca, bo w końcu mu uległam i nie krzyczałam, ani nic.. po prostu mój brak asertywności tu zadziałał. I czuję się okropnie z tym, że zdradziłam męża.

Co ja mam robić? Pracy już zaczęłam szukać nowej i planuję w przyszłym tygodniu złożyć wypowiedzenie.. pytanie co zrobić z mężem, czy mu powiedzieć czy co i co zrobić z moim życiem, jak się pogodzić z tą chorą sytuacją
ona_90_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 09:28   #2
Pinkieee
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Nie zdradzilas meza, zostalas zgwalcona, tyle w temacie. Powinnas to zglosic na policje. Jak macie dobre stosunki z mężem to mysle ze zrozumie i wesprze. Jesli sie boisz ze zle to odbierze, sprobuj podjac kroki sama na policji i zobaczysz czy da sie cos zdzialac w tym temacie, niestety polskie prawo dziala kiepsko... okropna sytuacja, sciskam i wspolczuje kochana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pinkieee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 09:30   #3
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez ona_90_ Pokaż wiadomość
Hej, piszę na forum, bo nie mam do kogo się zwrócić o pomoc. Nikomu kompletnie nie powiedziałam o tym, co się stało, bo mi wstyd i sama nie wiem jak mam te zajście rozumieć. Na wstępie zaznaczę, że nie chciałam zdradzić męża... Nie jestem jedną z tych kobiet. Proszę, doczytajcie do końca, żeby chociaż zrozumieć sytuację.

Mam 31 lat, z mężem jesteśmy razem od czasów szkolnych. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci. Kochamy się, jest nam ze sobą dobrze, jesteśmy udanym małżeństwem, dlatego tym bardziej serce mi się kraja jak życie to wszystko skomplikowało. Przejdę do rzeczy.

Pracuję w nowym miejscu od kilku miesięcy, jestem nowa, dopiero się wdrażam (jestem tutaj jakoś 2 miesiące). Praca mi bardzo odpowiada, zespół też, nie narzekam. Aż do tego wyjścia. Poszliśmy sobie na piwo w weekend. Taka nasza rutyna, żeby się integrować. Spotkanie przeszło pomyślnie. Do czasu... Nasza kulturalna popijawka najpierw była u szefa w domu, potem na mieście. Zorientowałam się, że w domu szefa zostawiłam marynarke. A, że szef mieszka po drodze do mojego bloku to zaproponował, żebym po nią przyszła. Możecie się domyślać jak to się skończyło.

Weszłam z nim, wzięłam marynarkę. Już na wstępie powiem, ze szef nie ma żony ani dzieci, mieszka sam. Jak już miałam swoją garderobę w ręku to chciałam wyjść, ale on mnie zatrzymał. Powiedział, że tak fajny ten wieczór, że on chętnie coś by jeszcze wypił, pogadał, i możemy jeszcze posiedzieć u niego, że do siebie mam nie daleko to co mi szkodzi. Najpierw nie chciałam się zgodzić, bo byłam już zmęczona i nie miałam ochoty na więcej procentów, więc powiedziałam, że nie, że chcę wrócić do domu. Jednak on zaczął mnie przekonywać, nalegać, ciężko mi było odmówić i w końcu zostałam. Podał mi jedno piwo. Ciągle namawiał, że mam pić, a mi opornie szło, bo nie miałam już ochoty. Rozmowa przebiegała normalnie, nic szczególnego się nie działo. Piwo wypiłam, na co jego reakcja "jeszcze jedno?", ja na to, że nie, że za dużo i źle się czuję.. i mówiłam, że już pora na mnie.

On wtedy zaczął się do mnie ostentacyjnie przystawiać Zbliżył się do mnie, zaczął mnie dotykać po nogach, włosach, ja taki szok, on zaczął prawić mi komplementy. Zbliżył swoje usta do moich, ale ja swoje zacisnęłam i odwracałam głowę, pytałam się co on wyprawia, mówiłam, że chyba za dużo wypił... Naprostowałam go, że ja mam męża, rodzinę i jest moim szefem i to co on robi nie powinno mieć miejsca. On na moje słowa reagował tylko śmiechem, głupimi przytykami, gadał bzdury typu, że on wie, że na niego lecę (to nie prawda), że mój mąż się nie dowie i będzie fajnie.. Ciągle mówiłam "nie, daj mi spokój, chce wyjść".. A on po prostu złapał mnie za głowę, przysunął do siebie i wepchnął mi język do gardła Sam ruszał mi językiem w buzie, ja próbowałam głowę uwolnić, ale nie dałam rady.. Potem mnie lekko popchnął na tą kanapę, na której siedzieliśmy, zaczął mnie całą obmacywać, dotykać.. i stało się wiecie co.. Na początku protestowałam, on te moje protesty zbywał, a potem się po prostu poddałam i byłam bierna.

Wiem, ze może ciężko w to uwierzyć, ale nie chciałam tego stosunku. Cały czas w głowie miałam męża, łzy mi leciały. Ale nie miałam siły już protestować i z nim walczyć. Nie przytrzymywał mnie w trakcie tego, nie związał ani nic, ale wiedziałam, że jak będę dalej protestować to on będzie rzucał tymi żarcikami i tak mnie nie puści...

Przepłakałam cały weekend wtedy, mężowi powiedziałąm, że mam gorszy czas, jakaś depresja mi się nawinęła czy coś, uwierzył... W poniedziałek poszłam do pracy, szefa akurat w firmie nie było. Wtorek spotkałam go, udawał jakby nic się nie stało. W środę spotkaliśmy się na korytarzu i mi powiedział, że chciałby to powtórzyć Nie powiedziałam nic, poszłam do łazienki i płakałam. Dzisiaj wzięłam wolne. I nie wiem co robić.

Czuję się ze sobą okropnie, bo nie chciałam tego. Moje życie legło w gruzach. Ja się czuję zgwałcona, ale to gwałt nie był do końca, bo w końcu mu uległam i nie krzyczałam, ani nic.. po prostu mój brak asertywności tu zadziałał. I czuję się okropnie z tym, że zdradziłam męża.

Co ja mam robić? Pracy już zaczęłam szukać nowej i planuję w przyszłym tygodniu złożyć wypowiedzenie.. pytanie co zrobić z mężem, czy mu powiedzieć czy co i co zrobić z moim życiem, jak się pogodzić z tą chorą sytuacją
To był gwałt, nie musisz aktywnie walczyć z napastnikiem, żeby to co się stało uznać za takowy. Wystarczy, że facet nie uznał twoich protestów, wykorzystał fakt upojenia alkoholowego i swojej przewagi fizycznej, a potem dobrał się do ciebie wbrew woli. Nie obwiniaj siebie. Nie chciałaś tego co się stało. Powinnaś powiedzieć mężowi, że zostałaś zgwałcona i zgłosić ten fakt na policję. Powinnaś też zadbać o swoje zdrowe, zbadać się pod kątem ewentualnych chorób wenerycznych/ciąży i skorzystać z pomocy psychologa.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 09:35   #4
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Ja mezowi bym nie mowila
Znalazla inna prace i zapomniala
Wiem ze to moze byc odebrane zle tu na forum ale mpim zdaniem mowiac mezowi narazasz sie na rozpad malzenstwa ,wygranie sprawy o gwalt jest praktycznie nie mozliwe w tej sytuacji (moze byloby inaczej gdybys odrazu po wyjsciu od niego poszla na policje)
Ps.mysle ze meza nie zdradzilas to byl gwalt ale nie bylabym zdziwiona gdyby twoj maz to odebral inaczej

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2021-06-18 o 09:38
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 09:39   #5
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88764468]Ja mezowi bym nie mowila
Znalazla inna prace i zapomniala
Wiem ze to moze byc odebrane zle tu na forum ale mpim zdaniem mowiac mezowi narazasz sie na rozpad malzenstwa ,wygranie sprawy o gwalt jest praktycznie nie mozliwe w tej sytuacji (moze byloby inaczej gdybys odrazu po wyjsciu od niego poszla na policje)[/QUOTE]

To zależy od podejścia męża. Ja sobie nie wyobrażam ukrywać czegoś takiego przed partnerem. Wiem, że nie potraktowałby tego jako zdrady i wspierałby mnie w sytuacji. Ukrywanie gwałtu to jest dodatkowe psychiczne obciążenie.

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2021-06-18 o 09:40
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 09:50   #6
Lachezis
Rozeznanie
 
Avatar Lachezis
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 560
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Dostałaś zgwałcona, współczuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
*Zostałaś

Edytowane przez Lachezis
Czas edycji: 2021-06-18 o 10:13
Lachezis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 09:53   #7
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88764482]To zależy od podejścia męża. Ja sobie nie wyobrażam ukrywać czegoś takiego przed partnerem. Wiem, że nie potraktowałby tego jako zdrady i wspierałby mnie w sytuacji. Ukrywanie gwałtu to jest dodatkowe psychiczne obciążenie.[/QUOTE]

Dokładnie
To zalezy jakiego ma partnera
To juz tylko ona wie jak to sie odbije na ich zwiazku
Gwalt jest ciezki dla ofiary ale partnerzy ofiar gwaltu tez zmagają sie z jego konsekwencjami i nie wiadomo jak zareaguje i jak ta sytuacja wplynie na ich zwiazek
Wielu mezczyzn nie daje sobie rady z taka informacją
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-06-18, 09:58   #8
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88764468]Ja mezowi bym nie mowila
Znalazla inna prace i zapomniala
Wiem ze to moze byc odebrane zle tu na forum ale mpim zdaniem mowiac mezowi narazasz sie na rozpad malzenstwa ,wygranie sprawy o gwalt jest praktycznie nie mozliwe w tej sytuacji (moze byloby inaczej gdybys odrazu po wyjsciu od niego poszla na policje)
Ps.mysle ze meza nie zdradzilas to byl gwalt ale nie bylabym zdziwiona gdyby twoj maz to odebral inaczej[/QUOTE]


Zostałaś zgwałcona. Nie zdradziłaś męża. Przeżyłaś traumę. Bardzo Ci współczuję.

Gwałt to nie tylko krzyk, walka i wyrywanie się.
Odeszłabym z tej pracy, aby dłużej nie musieć oglądać mojego gwałciciela.

Co do mówienia mężowi - musisz to rozważyć sama. Ja bym w analogicznej sytuacji powiedziała mężowi (bo wiem, że miałabym jego wsparcie) i poszła na policję (licząc się z tym, że mogę być olana czy w komisariacie, czy tym, że moje zeznanie może być na późniejszym etapie podważane), ale wiem, że każdy jest inny, i część mężczyzn mogłaby zareagować źle ("a po co do niego poszłaś sama? po co piłaś alkohol? czemu nie wyszłaś?") lub bardzo źle ("zdradziłaś mnie").
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 10:15   #9
Lachezis
Rozeznanie
 
Avatar Lachezis
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 560
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Poza tym ten gość pewnie już wcześniej gwałcił, wymuszał seks i to co spotkało Ciebie, pewnie spotka też inną kobietę. Może zgłaszając na policję przerwiesz to? Ale oczywiście zrozumiem, jeżeli nie będziesz w stanie podjąć takiej decyzji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lachezis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 10:15   #10
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Jeśli było faktycznie tak jak piszesz, stawiałaś opór, mówiłaś nie no to sprawa jest jasna, zostałaś zgwałcona.
Gwałt to przestępstwo, powinnaś to zgłosić.
Jeśli tego nie zrobisz, jakkolwiek to zabrzmi - dajesz ciche przyzwolenie. Jak nie ciebie znowu trafi, to inną dziewczynę.
Edit: co do męża z mojego (mężczyzny) punktu widzenia - bałbym się. Nie tego, że nie uwierzę tylko, że emocje wezmą górę i rozwalę łeb gnojowi o krawężnik. Ty znasz swojego męża najlepiej, my tu możemy gdybać.

Edytowane przez dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584
Czas edycji: 2021-06-18 o 10:21
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 10:22   #11
Buzzerka
Zakorzenienie
 
Avatar Buzzerka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Jeśli to nie troll, a mam wrażenie że troll, bo opisane jest to w taki jakiś dziwny sposób, to zostałaś zgwałcona.
__________________

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach

Mała Mi


"Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania."
Buzzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-06-18, 10:33   #12
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Zostałaś zgwałcona. Nie zdradziłaś męża. Przeżyłaś traumę. Bardzo Ci współczuję.

Gwałt to nie tylko krzyk, walka i wyrywanie się.
Odeszłabym z tej pracy, aby dłużej nie musieć oglądać mojego gwałciciela.

Co do mówienia mężowi - musisz to rozważyć sama. Ja bym w analogicznej sytuacji powiedziała mężowi (bo wiem, że miałabym jego wsparcie) i poszła na policję (licząc się z tym, że mogę być olana czy w komisariacie, czy tym, że moje zeznanie może być na późniejszym etapie podważane), ale wiem, że każdy jest inny, i część mężczyzn mogłaby zareagować źle ("a po co do niego poszłaś sama? po co piłaś alkohol? czemu nie wyszłaś?") lub bardzo źle ("zdradziłaś mnie").
Dokładnie
Brak zgody to nie tylko krzyk i bicie
I ja nie dyskutuje z faktem ze została zgwalcona ,skoro tego nie chciała to byl gwal nie mam co do tego wątpliwości
Ale...
Czy jej maz równiez nie będzie ich mial
Wrocila po żakiet, mogla poprosic o przyniesienie go do pracy w poniedziałek
Pytania beda sie pietrzyc dlaczgo zgodzilas sie zostac dlaczego pilas ,dlaczego nie wyszlas po tym jak zaczal cie calowac ,dlaczego nie walczylas,dlaczego nie poszlas na policje odrazu po gwalcie itp itd
Takie pytania padną
Sprawa zrobi sie publiczna beda o gadac w pracy to nie jest latwa sytuacja ,ona odejdzie z pracy ale to będzie sie za nia ciagnac ,przesłuchania, swoadkowie sprawy w sądzie, bol meza ,jego watpliwosci ,ocenianie przez wspolpaciwnikow itp
Chcialabym zeby wszystko bylo takie latwe i gladkie jak na forum reality niestety jest o wiele bardziej brutalne
Dlatego radze mezowi nie mowic poszukac innej pracy i zapomniec ewentualnie isc na terapie
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 10:38   #13
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

TO BYŁ GWAŁT. Nie chciałaś tego, więc to był gwałt.


Zmień pracę by nie natykać się na możliwość ponownego przeżywania traumy i nie musieć oglądać swojego oprawcy. Zadbaj o siebie psychicznie. Warto pewno byś skorzystała z pomocy psychologicznej.



Polskie prawo jest bardzo licho skonstruowane jeśli chodzi o gwałty. Polecam zgłaszanie tylko jeśli się czujesz a siłach żeby walczyć ze złym systemem.
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 10:39   #14
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88764550]Jeśli było faktycznie tak jak piszesz, stawiałaś opór, mówiłaś nie no to sprawa jest jasna, zostałaś zgwałcona.
Gwałt to przestępstwo, powinnaś to zgłosić.
Jeśli tego nie zrobisz, jakkolwiek to zabrzmi - dajesz ciche przyzwolenie. Jak nie ciebie znowu trafi, to inną dziewczynę.
Edit: co do męża z mojego (mężczyzny) punktu widzenia - bałbym się. Nie tego, że nie uwierzę tylko, że emocje wezmą górę i rozwalę łeb gnojowi o krawężnik. Ty znasz swojego męża najlepiej, my tu możemy gdybać.[/QUOTE]

Wtf?

Doszukujesz się winy w ofierze?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 10:42   #15
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Wtf?

Doszukujesz się winy w ofierze?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To po pierwsze. Po drugie ofiary gwałtu nie zawsze się bronią. Co nie sprawia, że gwałt przestaje być gwałtem.
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 10:55   #16
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Wtf?

Doszukujesz się winy w ofierze?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gdzie niby się doszukuje winy?
dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:07   #17
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Wtf?

Doszukujesz się winy w ofierze?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gdzie?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:17   #18
PanPiotr25
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 302
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Jak nie możesz o takim czymś powiedzieć mężowi, to to nie jest udane małżeństwo.
PanPiotr25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:23   #19
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez PanPiotr25 Pokaż wiadomość
Jak nie możesz o takim czymś powiedzieć mężowi, to to nie jest udane małżeństwo.
Ciężko się nie zgodzić.
Nie wiadomo jak autorka będzie sobie dalej radzić psychicznie z tym co się wydarzyło, mąż pewnie zauważy że coś jest nie tak z czasem.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:29   #20
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez PanPiotr25 Pokaż wiadomość
Jak nie możesz o takim czymś powiedzieć mężowi, to to nie jest udane małżeństwo.
Nie zgadzam sie
Tak samo jak ona mialo prawo reagowac w taki a nie inny sposob tak samo jej maz moze zareagować w sposob ogolnie uznanawany za nie wspierajacy
Tylko ona wie jaki jest jej maz i jaki efekt ta wiadomość będzie miala na jej małżeństwo
Ja uwazam ze nie wszystko trzeba mowic partnerowi niektore sprawy zatrzymuje tylko dla siebie i nie robi to z nas nieudanego małżeństwa
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:36   #21
PanPiotr25
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 302
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88764689]niektore sprawy zatrzymuje tylko dla siebie i nie robi to z nas nieudanego małżeństwa[/QUOTE]

Poważnie? Gwałt podczepiasz pod "niektóre sprawy"?

Straszna sytuacja. Na pomoc ze strony władz nie ma co liczyć, bo jest po fakcie, więc koleś łatwo się wybroni. Koniecznie trzeba iść z tym do specjalisty, bo takie wydarzenie może bardzo wpłynąć na psychikę.
PanPiotr25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:46   #22
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

A ja myślę, że nie ma co dywagować o mężu. Autorce stała się krzywda. Powinna robić to co uważa, że może jej pomóc. Myśleć o sobie i możliwościach uporania się z traumą aktualnie. Siebie postawić na piorytecie i swoje samopoczucie, a nie rozkminiać teraz męża. Będzie czuła, że potrzebuje powiedzieć powie, nie będzie się czuła na siłach, żeby o tym opowiadać nie powie.

Najważniejsze by zmieniła pracę, by nie spotykać gwałciciela i poszła po psychologiczną pomoc. Resztę niech robi według tego na ile i jak czuje się na siłach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:47   #23
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

W pierwszej kolejności rzucaj tą robotę. Ja nie byłabym dłużej w stanie przychodzić do tego miejsca.

Może warto zwrócić się po pomoc do jakiejś kobiecej organizacji wspierającej ofiary gwałtu, może podpowiedzą jakie kroki podjąć, jak najlepiej postąpić przy zgłaszaniu sprawy na policję itp? Licze na to, że tego tak nie zostawisz.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:47   #24
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez PanPiotr25 Pokaż wiadomość
Poważnie? Gwałt podczepiasz pod "niektóre sprawy"?

Straszna sytuacja. Na pomoc ze strony władz nie ma co liczyć, bo jest po fakcie, więc koleś łatwo się wybroni. Koniecznie trzeba iść z tym do specjalisty, bo takie wydarzenie może bardzo wpłynąć na psychikę.
Uwazam ze powinna poszukac pomocy u specjalisty ale nie koniecznie mowic o tym mezowi ,to nie jest jej obowiazek ,to juz od niej zalezy czy mu powie i to wcale nie robi ich malzenstwa złym jesli zayrzyma to dla siebie
Tak samo jak wątpliwości ze strony meza nie robilyby z niego zlego meza to sa naturalne odczucia ,kazdy moze reagować inaczej i potrzebowac innego traktowania
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:50   #25
PanPiotr25
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 302
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez karawanna Pokaż wiadomość
jak najlepiej postąpić przy zgłaszaniu sprawy na policję itp? Licze na to, że tego tak nie zostawisz.
Jest za późno. Poszła do niego do domu, piła z nim alkohol, dała się całować, a potem biernie pozwoliła na stosunek, po czym wróciła do domu, do męża. Trzy letnie dziecko się z czegoś takiego potrafi wybronić, szkoda czasu na szydery ze strony policjantów. W tym kraju ofiary gwałtu nie mają lekko. Jedyna szansa była zaraz po wyjściu od tego parcha, wtedy wezwać policję na miejsce. Teraz to jest przegrana sprawa. Zostaje samosąd albo zacisnąć zęby.

Edytowane przez PanPiotr25
Czas edycji: 2021-06-18 o 11:53 Powód: .
PanPiotr25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:50   #26
naparzherbaty
Raczkowanie
 
Avatar naparzherbaty
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 182
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88764745]Uwazam ze powinna poszukac pomocy u specjalisty ale nie koniecznie mowic o tym mezowi ,to nie jest jej obowiazek ,to juz od niej zalezy czy mu powie i to wcale nie robi ich malzenstwa złym jesli zayrzyma to dla siebie
Tak samo jak wątpliwości ze strony meza nie robilyby z niego zlego meza to sa naturalne odczucia ,kazdy moze reagować inaczej i potrzebowac innego traktowania[/QUOTE]

Mimo wszystko uważam, że małżeństwo to małżeństwo i czasami sytuacja mimo, że dotyczy jednego z partnerów to po jakimś czasie może mieć wpływ na cały związek.
Choć każdy ma inne potrzeby i może mieć inną opinię na ten temat.
__________________
Chudnę

87kg-83- 80 --- 75 --- 70 --- 65 --- 60kg


Edytowane przez naparzherbaty
Czas edycji: 2021-06-18 o 12:19
naparzherbaty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:53   #27
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Po pierwsze - zostałaś zgwałcona. Brak krzyku, brak śladów pod postacią pobicia przy stawianiu oporu przed napastnikiem nie zmienia faktu, że to był gwałt.
To jest sprawa, którą powinnaś zgłosić na policję.
Moje partnerowi powiedziałabym co się stało. Będziesz dusić w sobie tę traumę i to może bardziej zaszkodzić i odbić się na Twoim małżeństwie niż poinformowanie męża o zaistniałej sytuacji.
Co ja bym zrobila?
Zgłosiła sprawę na policję, wzięła L4 i w tej pracy już się nie pokazała nigdy więcej i powiedziałabym o tym swojemu partnerowi a jeśli potrzebowałabym psychologa to również wybrałabym się do psychologa.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:54   #28
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez PanPiotr25 Pokaż wiadomość
Jest za późno. Poszła do niego do domu, piła z nim alkohol, dała się całować, a potem biernie pozwoliła na stosunek, po czym wróciła do domu, do męża. Trzy letnie dziecko się z czegoś takiego potrafi wybronić, szkoda czasu na szydery ze strony tych śmieci w mundurach. W tym kraju ofiary gwałtu nie mają lekko. Jedyna szansa była zaraz po wyjściu od tego parcha, wtedy wezwać policję na miejsce. Teraz to jest przegrana sprawa. Zostaje samosąd albo zacisnąć zęby.
A ty co? Specjalista ds. gwałtów? Znasz każdego policjanta w tym kraju, żeby wypowiadać się tak kategorycznie?

Ja bym zgłosiła, nawet ze świadomością jaki jest system i że być może na darmo. Natomiast to wybór autorki. Jak nie czuje się na siłach to nie musi.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:58   #29
PanPiotr25
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 302
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88764777]A ty co? Specjalista ds. gwałtów? Znasz każdego policjanta w tym kraju, żeby wypowiadać się tak kategorycznie? [/QUOTE]

Po części. Pracuje w branży, która ma szeroki dostęp do kulis tego typu spraw. Ilość patologii w zachowaniu służb w tego typu przypadkach by Cię przeraziła.
PanPiotr25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-18, 11:59   #30
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Nie wiem czy to była zdrada... Molestowanie?

Cytat:
Napisane przez PanPiotr25 Pokaż wiadomość
Jest za późno. Poszła do niego do domu, piła z nim alkohol, dała się całować, a potem biernie pozwoliła na stosunek, po czym wróciła do domu, do męża. Trzy letnie dziecko się z czegoś takiego potrafi wybronić, szkoda czasu na szydery ze strony policjantów. W tym kraju ofiary gwałtu nie mają lekko. Jedyna szansa była zaraz po wyjściu od tego parcha, wtedy wezwać policję na miejsce. Teraz to jest przegrana sprawa. Zostaje samosąd albo zacisnąć zęby.
Twoje posty mnie osłabiają za każdym razem, gdy je widzę...
Dlatego pisałam o wsparciu ze strony organizacji pomagającej ofiarom
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-06-22 20:39:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.