Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[Finlora]

Napisane przez squirrelqa

Tak samo Fit przepisy od baletnicy. Przez chwilę miała fajny content, a teraz reklama goni reklamę i do tego pojawiło się dziecko, więc już wszystko jest o nim, a z baletnicy został już tylko nick...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O właśnie, też to zauważyłam. W ogóle denerwuje mnie, że jak jest ciąża, a potem dziecko, to pojawia się coraz więcej postów/zdjęć z brzuchem, a potem z dzieckiem.

[tinkerver2]

Napisane przez Finlora

O właśnie, też to zauważyłam. W ogóle denerwuje mnie, że jak jest ciąża, a potem dziecko, to pojawia się coraz więcej postów/zdjęć z brzuchem, a potem z dzieckiem.

Mnie dziwi rozdwojenie jaźni u influęserek. Najpierw zarzekają się, że profil nie będzie dzidziusiowy, że będą chronić prywatność swojego dziecka, a chwilę później zdjęcia z brzuchem, "tylko jedno dzidziusiowe Q&A", a potem okazuje się, że co chwilę kontekst parentingowy. A najbardziej śmieszy mnie "będę chronić prywatność dziecka", a potem pokazywanie na profilu WSZYSTKIEGO, z wyjątkiem jego twarzy i imienia. No rzeczywiście, chronienie prywatności motzno, wiemy jakich pieluch używa, ile razy dziennie robi kupę, na co ma alergie i jak jest karmione, ale hurr durr będę nazywać dziecko "PREZES" żeby nikt nie poznał imienia. Będę wrzucać na story jak chustuję (?) dziecko, będę pokazywać jego nogi, plecy, ręce, głowę, ale nie pokaże twarzy BO JEGO PRYWATNOŚĆ!!!

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[melkmeisje]

Napisane przez tinkerver2

Mnie dziwi rozdwojenie jaźni u influęserek. Najpierw zarzekają się, że profil nie będzie dzidziusiowy, że będą chronić prywatność swojego dziecka, a chwilę później zdjęcia z brzuchem, "tylko jedno dzidziusiowe Q&A", a potem okazuje się, że co chwilę kontekst parentingowy. A najbardziej śmieszy mnie "będę chronić prywatność dziecka", a potem pokazywanie na profilu WSZYSTKIEGO, z wyjątkiem jego twarzy i imienia. No rzeczywiście, chronienie prywatności motzno, wiemy jakich pieluch używa, ile razy dziennie robi kupę, na co ma alergie i jak jest karmione, ale hurr durr będę nazywać dziecko "PREZES" żeby nikt nie poznał imienia. Będę wrzucać na story jak chustuję (?) dziecko, będę pokazywać jego nogi, plecy, ręce, głowę, ale nie pokaże twarzy BO JEGO PRYWATNOŚĆ!!!

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ostatnio widzialam u takiej niby glownie modowej instagramerki reklame pieluch na wypietym tylku jej dziecka, ale ze pokazuje tylko jego glowe od tylu albo ewentualnie kawalek twarzy z profilu i tylko inicjal imienia, to chroni jego prywatnosc Co sama wielokrotnie podkreslala, juz od czasu ciazy twierdzac, ze nie bedzie pokazywac dziecka ze wzgledu na jego prywatnosc. Co nie przeszkadza jej reklamowac pieluch na jego doopie. Naprawde mam ostatnio dosyc SM i oderwanych od rzeczywistosci influencerek, wrecz mam alergie na to slowo.

A mamie gaciolog zdany egzamin nagle do niczego niepotrzebny, bo i tak jest swietnym lekarzem, nic to w jej zyciu nie zmienia, a poza tym to egzamin byl gupi, bezsensowne pytania, "anarchiczne" informacje i w ogole wszyscy sa zli, niedobrzy, tylko nie ona niedouczona Test pierogow pare dni przed egzaminem mnie zniszczyl

[Nightmare666]

Napisane przez tinkerver2

Mnie dziwi rozdwojenie jaźni u influęserek. Najpierw zarzekają się, że profil nie będzie dzidziusiowy, że będą chronić prywatność swojego dziecka, a chwilę później zdjęcia z brzuchem, "tylko jedno dzidziusiowe Q&A", a potem okazuje się, że co chwilę kontekst parentingowy. A najbardziej śmieszy mnie "będę chronić prywatność dziecka", a potem pokazywanie na profilu WSZYSTKIEGO, z wyjątkiem jego twarzy i imienia. No rzeczywiście, chronienie prywatności motzno, wiemy jakich pieluch używa, ile razy dziennie robi kupę, na co ma alergie i jak jest karmione, ale hurr durr będę nazywać dziecko "PREZES" żeby nikt nie poznał imienia. Będę wrzucać na story jak chustuję (?) dziecko, będę pokazywać jego nogi, plecy, ręce, głowę, ale nie pokaże twarzy BO JEGO PRYWATNOŚĆ!!!

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Masz kogoś konkretnego na myśli?

[tinkerver2]

Napisane przez Nightmare666

Masz kogoś konkretnego na myśli?

Ta, lamejkapebella xd

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Nightmare666]

Napisane przez tinkerver2

Ta, lamejkapebella xd

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Cholera, pomyślałam dokładnie o niej!

[lightangel]

Napisane przez meliandra

Jak tam nie widzę problemu żeby prowadzić bloga czy profil na instagramie o swojej pasji nawet jak się jest lekarzem. Wszystko zależy od tego w jaki sposób to się robi. Książkę kulinarną też można wydać jak się ma o tym pojęcie. Ale to co robi mama ginekolog to dla mnie żenada. Ona się łapie wszystkiego o co ją zapytają i na czym myśli, że można zarobić. Wejdźcie na stronę tego jej sklepu. Tam jest wszystko. Naczynia, buty, kosmetyki

Pamiętam temat z tą książką, jej fanki ciągle dopytywały co gotuje dla rodziny więc zaczęła wrzucać zdjęcia. Było pełno ochów i achów że Nikola jest taka genialna, niby proste a takie super przepisy (np. ten chleb z musztardą i cebulą). Z tego co pamiętam to były też zachęty żeby wydać to w formie książki, bo na insta trudno znaleźć. To się dziewczyna zebrała i wydała takie "dzieło", w sumie jak ktoś chce to kupować to czemu ma nie brać kasy? Sama bym chętnie wydała cokolwiek i na tym zarabiała, byle chętni to kupowali
Co było dalej nie wiem, bo obserwowałam ją dla powiadomień o nowych artykułach na blogu. Po tej książce uznałam że to nie ma sensu bo jej prywatne tematy w ogóle mnie nie interesowały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez lightangel

Pamiętam temat z tą książką, jej fanki ciągle dopytywały co gotuje dla rodziny więc zaczęła wrzucać zdjęcia. Było pełno ochów i achów że Nikola jest taka genialna, niby proste a takie super przepisy (np. ten chleb z musztardą i cebulą). Z tego co pamiętam to były też zachęty żeby wydać to w formie książki, bo na insta trudno znaleźć. To się dziewczyna zebrała i wydała takie "dzieło", w sumie jak ktoś chce to kupować to czemu ma nie brać kasy? Sama bym chętnie wydała cokolwiek i na tym zarabiała, byle chętni to kupowali
Co było dalej nie wiem, bo obserwowałam ją dla powiadomień o nowych artykułach na blogu. Po tej książce uznałam że to nie ma sensu bo jej prywatne tematy w ogóle mnie nie interesowały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bez kitu, jakbym byla znana, to sama bym wydala ebooka. Jak ja widze, jaka kase sie robi na tych ''dzielach'' - czasem podaja, ze np. juz kilka tysiecy sprzedanych egzemplarzy, a jeden np. 40 zl - to sama mam ochote cos napisac.

[Pani_Mada]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88970301]Wiesz, też prawda jest taka, że w praktyce młody lekarz w trakcie specjalizacji wcale nie musi być gorszym lekarzem od starego specjalisty. Przynajmniej jak ja obserwuje wśród znajomych to często młodym się bardziej chce, mają aktualniejszą wiedzę, bo wciąż się jeszcze dokształcają na bieżąco, a nie tylko odcinają kupony od tego co osiągnęli 30 lat temu. Także mnie na przykład większej różnicy nie robi czy zajmuje się mną lekarz w trakcie specjalizacji czy specjalista. Może gdybym miała jakieś poważne problemy z diagnostyką czy przechodziła zabieg kalibru przeszczepu serca to by mi zaczęło robić.[/QUOTE]

ja tam absolutnie nie ujmuję wiedzy młodym lekarzom, młodym zwykle się jeszcze chce (czego niestety często nie można powiedzieć o starych).
chodzi mi o sam fakt, że dziwnym dla mnie jest to, że skoro istnieją różne 'stopnie wtajemniczenia' lekarzy, to nie jest to jawne. jawne w sensie - łatwo dostępne dla każdego.
a jak na razie to tak... nazewnictwo nie jest jednoznaczne, często nawet nie wiadomo do kogo jest się zapisanym na wizytę. z dowiedzenia się do kogo tak w zasadzie idzie się na wizytę robi się niemałe śledztwo
teraz tak drążę z ciekawości, tak na przyszłość.

Napisane przez aante_e

Jest jeszcze białe złoto palladowe, które nie wymaga rodowania. Z tego co wiem, to rodowania wymaga białe złoto z dodatkiem niklu.
Dodatkowo można mówić 'białe złoto' na wyroby z platyny, które przez wysoką cenę są mało popularne, ale zdarzają się.
Najczęściej wyroby z białego złota są z dodatkiem niklu, bo są wtedy tańsze. Pallad i platyna wychodzą zdecydowanie drożej, ale za to nie ma problemów z rodowaniem i ścieraniem.

Ja mam obrączkę z żółtego złota i białego palladowego, która nie wymaga rodowania. Nie jest to klasyczny biały kolor, jest lekko szary. Dodatkowo pallad jest o wiele twardszy od żółtego złota i białego z dodatkiem niklu. Minusem jest jego cena.

tak.
ale białe złoto, też rodowania nie wymaga. mozna rodować, ale wcale nie jest to jakoś konieczne. będzie wtedy po prostu miało lekki odcień (tak samo jak z resztą palladowe - też ma lekki odcień szarawy, jak napisałaś)



tutaj fajnie widać różnicę
i w sumie cały czas dążyłam do tego, że różnice widać gdy się postawi różną biżuterię obok siebie. można mieć np bizuterię z białego nierodowanego złota i nawet nie mieć pojęcia o tym, że ono jest żółtawe. bo dopóki nie porówna się tego ze srebrem czy rodowanym złotem to można nie zauważyć tego słomkowego odcienia

[Finlora]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88970519]Bez kitu, jakbym byla znana, to sama bym wydala ebooka. Jak ja widze, jaka kase sie robi na tych ''dzielach'' - czasem podaja, ze np. juz kilka tysiecy sprzedanych egzemplarzy, a jeden np. 40 zl - to sama mam ochote cos napisac. [/QUOTE]
Szkoda tylko, że jakieś wartościowe ebooki nie mąją takiej sprzedaży jak te influęserskie o niczym.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez tinkerver2

Ta, lamejkapebella xd

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ups, lubilam jej filmy o gadzetach domowych. Na zadne relacje nie zaglądam to nawet nie wiem co sie wyprawia

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Finlora

Szkoda tylko, że jakieś wartościowe ebooki nie mąją takiej sprzedaży jak te influęserskie o niczym.

W sumie dlaczego szkoda? Markowe torebki za tysiace zlotych tez maja wyzsza sprzedaz niz recznie robione fair trade ekologiczne torebki. Takie zycie no.

[Nightmare666]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ups, lubilam jej filmy o gadzetach domowych. Na zadne relacje nie zaglądam to nawet nie wiem co sie wyprawia

Mi to się śmiać chciało, że kilka dni po porodzie, może tydzień już nazywała siebie matką polką i jakie macierzyństwo jest trudne. Ale nie w sensie, że to coś nowego, że wywrócony świat, ale coś na wzór co wy lambadziary bezdzietne wiecie o bezsenności

[Finlora]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88970530]W sumie dlaczego szkoda? Markowe torebki za tysiace zlotych tez maja wyzsza sprzedaz niz recznie robione fair trade ekologiczne torebki. Takie zycie no.[/QUOTE]
No dla mnie szkoda, bo ludzie pakują kasę w jakieś głupoty, zamiast wesprzeć kogoś, kto robi coś wartościowego.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Finlora

No dla mnie szkoda, bo ludzie pakują kasę w jakieś głupoty, zamiast wesprzeć kogoś, kto robi coś wartościowego.

Ogólnie ludzie ładują zwykle kasę w co chcą i w sumie ich prawo. Argument na poziomie - czemu ktoś sobie kupuje złotą biżuterię jakby mógł plastikowa, a resztę pieniędzy przeznaczyć na domy dziecka.

Poza tym dla każdego co innego może być wartościowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88970589]Ogólnie ludzie ładują zwykle kasę w co chcą i w sumie ich prawo. Argument na poziomie - czemu ktoś sobie kupuje złotą biżuterię jakby mógł plastikowa, a resztę pieniędzy przeznaczyć na domy dziecka.

Poza tym dla każdego co innego może być wartościowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
A czy ja mówię, że nie mogą i nie mają prawa? Niech sobie ładują. Napisałam tylko, że dla mnie szkoda i tyle. Chyba mam prawo tak uważać?

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez melkmeisje

Ostatnio widzialam u takiej niby glownie modowej instagramerki reklame pieluch na wypietym tylku jej dziecka, ale ze pokazuje tylko jego glowe od tylu albo ewentualnie kawalek twarzy z profilu i tylko inicjal imienia, to chroni jego prywatnosc Co sama wielokrotnie podkreslala, juz od czasu ciazy twierdzac, ze nie bedzie pokazywac dziecka ze wzgledu na jego prywatnosc. Co nie przeszkadza jej reklamowac pieluch na jego doopie. Naprawde mam ostatnio dosyc SM i oderwanych od rzeczywistosci influencerek, wrecz mam alergie na to slowo.

A mamie gaciolog zdany egzamin nagle do niczego niepotrzebny, bo i tak jest swietnym lekarzem, nic to w jej zyciu nie zmienia, a poza tym to egzamin byl gupi, bezsensowne pytania, "anarchiczne" informacje i w ogole wszyscy sa zli, niedobrzy, tylko nie ona niedouczona Test pierogow pare dni przed egzaminem mnie zniszczyl

Aż ciekawa jestem o kogo chodzi A pogrubione mnie zabiło

[this_witch]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88970608]Aż ciekawa jestem o kogo chodzi A pogrubione mnie zabiło [/QUOTE]Też kisnę z mamy gaciolog xDDD

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Nightmare666

Mi to się śmiać chciało, że kilka dni po porodzie, może tydzień już nazywała siebie matką polką i jakie macierzyństwo jest trudne. Ale nie w sensie, że to coś nowego, że wywrócony świat, ale coś na wzór co wy lambadziary bezdzietne wiecie o bezsenności

Szkoda. Juz prawie nikogo nie oglądam, bo odnosze wrazenie, ze prawie wszystkie youtuberki predzej czy pozniej zapadają na jakis "zespół bezmózgowia" i nie potrafią nagrac jakiejkolwiek tresci.

[brandie]

Przestałam zaglądać na urodowy YouTube już kilka lat temu, wszędzie ukryte reklamy i współprace plus ego wywalone w kosmos.

[lightangel]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88970519]Bez kitu, jakbym byla znana, to sama bym wydala ebooka. Jak ja widze, jaka kase sie robi na tych ''dzielach'' - czasem podaja, ze np. juz kilka tysiecy sprzedanych egzemplarzy, a jeden np. 40 zl - to sama mam ochote cos napisac. [/QUOTE]Niestety jeszcze nie wymyśliłam o czym mogłabym pisać, ale muszę przyznać że wizja passive income jest kusząca. Zwłaszcza jak widzę zagraniczne blogerki które naprawdę dorobiły się milionów na porządnych e-bookach.

Napisane przez Finlora

Szkoda tylko, że jakieś wartościowe ebooki nie mąją takiej sprzedaży jak te influęserskie o niczym.

Porządne e-booki też mają fajną sprzedaż, szczególnie różne które widziałam u amerykańskich blogerek. Tylko to zazwyczaj są solidnie przygotowane książki które w zasadzie można nazwać kursami, w Polsce mało takich widuję (choć może to kwestia tematów które mnie interesują).
Niestety od lat jest normą to że ktoś kto jest dla ludzi w jakimś sensie idolem to wciśnie im wszystko, choćby to było g... Czy to e-book, drukowana książka o byle czym czy gacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_vixen_]

Napisane przez Nightmare666

Jakbym czytała o Karolinie ze Stylizacji, wystarczy przejrzeć sobie jej filmiki, wszystko na jedno kopyto, jak nie ubrania to współprace kosmetyczne

Ja z uwagi na małe dzieci sporo czytałam blogów parentingowych. Teraz blogerki jak makoweczki (same reklamy jakichś dziwnych suplementów i oczywiście mega promocja, wynurzenia o Ich super działaniu i chorobach), NEBULE (reklama za reklama, a szkoda bo było wiele wartościowych treści) są już po prostu nie do czytania. Jak może być wiarygodny ktoś, kto co chwile reklamuje co innego? Kto pisze o zdrowym odżywianiu, a potem reklamuje czitosy czy kinder czekoladę.
I te współpracę kosmetyczne z jakimiś markami, plus promocja typu -40 procent. To jaka wartość maja te kosmetyki skoro można je kupić co chwile z takim rabatem
W temacie wątku, to dziwią mnie ludzie, którzy się na to nabierają

[Likka9]

Czytam Was i wiecie co - bez Instagrama się lżej żyje,na prawdę odchodzi wiele powodów do zdziwień, polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_vixen_]

Napisane przez lightangel

Pamiętam temat z tą książką, jej fanki ciągle dopytywały co gotuje dla rodziny więc zaczęła wrzucać zdjęcia. Było pełno ochów i achów że Nikola jest taka genialna, niby proste a takie super przepisy (np. ten chleb z musztardą i cebulą). Z tego co pamiętam to były też zachęty żeby wydać to w formie książki, bo na insta trudno znaleźć. To się dziewczyna zebrała i wydała takie "dzieło", w sumie jak ktoś chce to kupować to czemu ma nie brać kasy? Sama bym chętnie wydała cokolwiek i na tym zarabiała, byle chętni to kupowali
Co było dalej nie wiem, bo obserwowałam ją dla powiadomień o nowych artykułach na blogu. Po tej książce uznałam że to nie ma sensu bo jej prywatne tematy w ogóle mnie nie interesowały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie bardziej niż kupujący książkę kucharska zdziwili ci, którzy kupili jej insta serial o miłości i wszystkie jego części kogo obchodzi związek jakieś instagrameki tak, ze wydaje pieniądze na książkę o tym. Przecież to nawet obciach na polce trzymać..l

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez brandie

Przestałam zaglądać na urodowy YouTube już kilka lat temu, wszędzie ukryte reklamy i współprace plus ego wywalone w kosmos.

Nie mam problemu z reklamami, ale wkurza mnie to, że w wielu przypadkach właśnie są ukryte

[PaulinciaKWC]

Napisane przez brandie

Przestałam zaglądać na urodowy YouTube już kilka lat temu, wszędzie ukryte reklamy i współprace plus ego wywalone w kosmos.

Ja tez. Jak mi sie zdarzy cos wlaczyc (raczej lifestyle, kosmetyki malo mnie interesuja, bardziej ksiazki, gadżety, organizacja domu) to naprawde zauwazam wymieranie szarych komórek. Wrecz zaczelam sie zastanawiac jak te dziewczyny zyją poza kamerą, bo osobiscie nie potrafilabym z kims takim byc w blizszej relacji.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez _vixen_

Mnie bardziej niż kupujący książkę kucharska zdziwili ci, którzy kupili jej insta serial o miłości i wszystkie jego części kogo obchodzi związek jakieś instagrameki tak, ze wydaje pieniądze na książkę o tym. Przecież to nawet obciach na polce trzymać..l

Ale ze jak? Ksiazka o wlasnym zwiazku? w sensie jeju jeju jestesmy tak szczęśliwi?

[_vixen_]

https://mamaginekolog.pl/produkt/instaserial-o-slubie/

[Pani_Mada]

Napisane przez _vixen_

https://mamaginekolog.pl/produkt/instaserial-o-slubie/

wat?
nie wierzę, że ktoś to naprawdę kupuje

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Likka9

To bardzo krzywdzące, obserwuje kilka blogów świetnych lekarzy,gdzie oprócz tematów medycznych wpada czasami jakas prywata i uważam je za bardzo wartościowe. Nie widzę tam żadnego łamania zasad etyki lekarskiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem o jakie blogi chodzi i nie widziałam zbyt wielu blogów lekarzy. Piszę tylko o tym, co widziałam i co mnie razi w mamie ginekolog.
Lekarz nie powinien reklamować produktów, w żaden inny komercyjny sposób wykorzystywać swojego nazwiska ani zawodu, a opinie pacjentów o jego rzetelności i kompetencjach powinny być oparte na jego praktyce zawodowej.
W ogóle wydaje mi się to w pewien sposób niebezpieczne. Nie mam publicznego profilu, a i tak muszę uważać na adoratorów albo po prostu natrętnych pacjentów. Ja bym się na pewno nie podjęła takiej działalności, to dla mnie zbyt ryzykowne.

Napisane przez meliandra

Jak tam nie widzę problemu żeby prowadzić bloga czy profil na instagramie o swojej pasji nawet jak się jest lekarzem. Wszystko zależy od tego w jaki sposób to się robi. Książkę kulinarną też można wydać jak się ma o tym pojęcie. Ale to co robi mama ginekolog to dla mnie żenada. Ona się łapie wszystkiego o co ją zapytają i na czym myśli, że można zarobić. Wejdźcie na stronę tego jej sklepu. Tam jest wszystko. Naczynia, buty, kosmetyki

Właśnie tak. Medycyna nie powinna być mieszana z jakimiś intagramowymi fikołkami dla większej popularności, po prostu. Blog prowadzony przez lekarza o gotowaniu, podróżach, roślinach, zwierzętach, motoryzacji, ok. Jakiś blog medyczny pełniący funkcję informacyjną - no spoko, o ile te artykuły są poparte badaniami i odpowiednią literaturą.
Blog o medycynie, gotowaniu, związkach, dzieciach, sprzedawanie badziewia, gorzkie żale o nieznanym egzaminie - no dajcie spokój...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_vixen_]

Tego jest jeszcze jedna cześć.
O miłości.
https://mamaginekolog.pl/produkt/instaserialomilosci/

Wyprzedane, wiec chyba kupują.