Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 13.

[Wyrak]

Napisane przez natalia_t

Odszczekam. Jeśli jakiekolwiek dane i badania zaprzeczą wnioskom, jakie wyciągnęłam na podstawie danych i badań, które pojawiły się do tej pory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spoko, wystarczy ze w takiej sytuacji po prostu zmienisz zdanie Odszczekiwanie brzmi nieco dramatycznie i nieladnie.
W tej calej sytuacji przykre jest jak ludzie sa gotowi pisac o innych naprawde niefajne rzeczy, a ludzie na "gorze" albo zwyklego szarego czlowieka wykorzystuja albo robia na tym interesy.

Napisane przez Mimiko

Mam porównanie z zeszłym rokiem. Byłam chora, mimi pracy zdalnej i wychodzenia tylki do sklepu. Trzymałam dystans i miałam maskę.

No ale na co bylas chora, na covid? Bo jak sie to ma w ogole do odpornosci na covid ?

---

Tymczasem, w UK, wg oficjalnych danych:
- niemal 90% populacji 12+ lat () przynajmniej jedna dawka preparatow na covid
- niemal 80% ww dwie dawki tych szczepien
- ponad 10% juz booster albo 3cia dawka
...

..a tymczasem w ciagu tygodnia ok 300k zakazen i 1000 smierci z covidem

Spoko, odpornosc stadna pewnie po 110% 7mej dawki

[Limonka2738]

Napisane przez Mimiko

Limonka, ty mnie logiki nie ucz. Jestes turbo naukowcem, z 5 fakultetami, 5 pracami i turbi szczepionką na malarię. Weź się nie ośmieszaj.

A i tak jestem w logikę lepsza od ciebie.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez Mimiko

Mam porównanie z zeszłym rokiem. Byłam chora, mimi pracy zdalnej i wychodzenia tylki do sklepu. Trzymałam dystans i miałam maskę.

No to wszystko zmienia, dzwoń do NASA, opowiedz im, że nigdy nie byłaś na Księżycu, więc on nie istnieje, no logiczne.

[Mimiko]

Napisane przez Limonka2738

A i tak jestem w logikę lepsza od ciebie.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------




No to wszystko zmienia, dzwoń do NASA, opowiedz im, że nigdy nie byłaś na Księżycu, więc on nie istnieje, no logiczne.

Tak, z pewnością. Idź poucz się jakiegoś oryginalnego języka, albo coś a nie czas na wizażu tracisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wyrak]

Mimiko a mnie interesuja te korzysci, ktore uwazasz ze masz od szczepien - jak nizej np>

Napisane przez Wyrak

No ale na co bylas chora, na covid? Bo jak sie to ma w ogole do odpornosci na covid ?

~~~

X stron temu bylo pytanie o leki na covid. Temat ciekawy w ogole bo widzialem juz kilka opinii nt tego, ze covid byl leczony generalnie zle i za pozno. Wrecz, ze wiele ofiar mozna bylo uniknac.
Jakby ktos byl mocno cyniczny, to by nie bylo potrzeby/usprawiedliwienia dla lockdownowow i masowych szczepien.
W kazdym razie dzis zobaczylem cos takiego i warte przeczytania wg mnie:

Dr Roszkowska: Zaniechanie leczenia COVID-19 skazało na śmierć kilkadziesiąt tysięcy Polaków

(...)

Leczenie powinno zacząć się natychmiast, aby wszystkimi dostępnymi sposobami hamować replikacje wirusa. Po 7-10-14 dniach może być za późno. Ta choroba wymaga zdyscyplinowanego prowadzenia pacjenta. Daleka jestem od stwierdzenia, że wszystkich uda się nam gadko wyprowadzić z choroby. Ale gdyby zaistniała konieczność hospitalizacji, to chory trafiałby do szpitala w lepszym stanie. Hospitalizacja trwałaby kilka dni a nie kilka tygodni czy miesięcy. Prawdziwy minister zdrowia, zamiast straszyć mandatami i respiratorami, które wzbudzają gigantyczny lęk wśród ludzi, utożsamiany jest bowiem ze śmiercią, powinien stworzyć 3-4 algorytmy leczenia pierwszej fazy choroby i rozesłać je jak najszybciej do lekarzy pierwszego kontaktu.

Z ciężkim sercem, stawiam oskarżenie, że w majestacie prawa, nasza grupa zawodowa polskich lekarzy, z powodu śmiercionośnych wytycznych dotyczących terapii pierwszej fazy, zaniechania badania i leczenia, skazała na śmierć kilkadziesiąt tysięcy Polaków. W tym miejscu, chciałabym się też upomnieć o kolegów z pierwszej linii szpitalnej, przyjmujących najcięższych pacjentów. Codzienny zalew kilkudziesięciu nawet chorych w stanach preagonalnych, trwający przez wiele miesięcy, rujnował ich zdrowie fizyczne i psychiczne. Oprócz syndromu wypalenia zawodowego, uważam ze niektórzy cierpieli na zespół stresu bojowego.

Tamze, o konkretnych lekach:

(...) Słowacy na przykład sprowadzili iwermektynę. Może od nich powinniśmy się uczyć, może powinniśmy się uczyć od profesora Raoulta z Francji, kiedy podawać hydroksychlorochinę i jak nią leczyć chorych, albo posłuchać doktora Bodnara z Przemyśla, jak leczyć amantadyną. Wielką jego zasługą jest, że dał sygnał, iż lek ten działa i że ustalił jego nowe dawkowanie! Osobiście amantadynę zapisuję od ok 30 lat na zespół Ramsaya-Hunta z bardzo dobrym efektem. Trzeba pilnie wypracowywać coraz to lepsze algorytmy leczenia, a nie tylko te „jedynie słuszne”

Calosc dostepna tutaj: https://dorzeczy.pl/opinie/219223/dr...na-smierc.html

[Mimiko]

Korzyści, mimo że nie jestem osobą 50+: Nie obawiam się zachorowania, bo nawet jeśli zachoruję to mam zdecydowanie większą szansę na przechorowanie spokojnie w domu bez konieczności hospitalizacji i zmagania się z powikłaniami. Nie obawiam się normalnie funkcjonować, nie obawiam się spotykać z rodziną, bo patrz wyżej, wszyscy moi bliscy są zaszczepieni, więc nikt nie powinien trafić do szpitala itd, nawet jeśli zachorują.

[Wyrak]

Napisane przez Mimiko

Korzyści, mimo że nie jestem osobą 50+: Nie obawiam się zachorowania, bo nawet jeśli zachoruję to mam zdecydowanie większą szansę na przechorowanie spokojnie w domu bez konieczności hospitalizacji i zmagania się z powikłaniami. Nie obawiam się normalnie funkcjonować, nie obawiam się spotykać z rodziną, bo patrz wyżej, wszyscy moi bliscy są zaszczepieni, więc nikt nie powinien trafić do szpitala itd, nawet jeśli zachorują.

No ale czym sie to rozni od osoby niezaszczepionej, gdzie tu jakakolwiek korzysc ? Przewazajaca wiekszosc ludzi przechodzi to bezobjawowo czy lekko i nie wymaga hospitalizacji.
Jak juz przytaczalem, w UK ponizej 50tki z dwoma szczepieniami i bez szczepien umiera statystczynei ten sam, bardzo niski zreszta procent osob.
Wiec powtorze, gdzie tu korzysc?

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Wyrak

No ale czym sie to rozni od osoby niezaszczepionej, gdzie tu jakakolwiek korzysc ? Przewazajaca wiekszosc ludzi przechodzi to bezobjawowo czy lekko i nie wymaga hospitalizacji.
Jak juz przytaczalem, w UK ponizej 50tki z dwoma szczepieniami i bez szczepien umiera statystczynei ten sam, bardzo niski zreszta procent osob.
Wiec powtorze, gdzie tu korzysc?

To skoro ryzyko wsrod mlodych i tak jest niskie, a niskie prawdopodobienstwo ciezko porownywac z niskim prawdopodobienstwem zeby byla widoczna roznica (nie mowie, ze tej roznicy nie ma)... to moze porownaj smiertelnosc ludzi 80+?
W Polsce jest niewiele domow starcow, ale w Niemczech np. bardzo dobrze to bylo widac:
W zeszlym roku wybuch koronawirusa w domu starcow skutkowal tym, ze wiele osob umieralo. Czasami nawet 1/3 mieszkancow.
W tym roku wszyscy sa juz zaszczepieni i mimo ze ludzie chorowali i te wybuchy tez mialy miejsce, to wiekszosc przechodzila go lekko. Slyszalam akurat o jednym przypadku, ze jedna osoba zmarla. Nie ma porownania.
Smiertelnosc u ludzi 60+, 70+, 80+, 90+ tak bardzo zmalala... Mowisz, ze w UK teraz jest 1000 zgonow tygodniowo... Mamy jesien, jesienia zeszlego roku byly miejsca, w ktorych mimo lockdownu (ktorego teraz nie ma) zgonow bylo 1000 DZIENNIE.

[Mimiko]

Napisane przez Wyrak

No ale czym sie to rozni od osoby niezaszczepionej, gdzie tu jakakolwiek korzysc ? Przewazajaca wiekszosc ludzi przechodzi to bezobjawowo czy lekko i nie wymaga hospitalizacji.
Jak juz przytaczalem, w UK ponizej 50tki z dwoma szczepieniami i bez szczepien umiera statystczynei ten sam, bardzo niski zreszta procent osob.
Wiec powtorze, gdzie tu korzysc?

Wiesz na czym polega profilaktyka? Wolę zabezpieczyć się na wypadek, gdyby znalazła się w tym nikłym procencie chorujących, którzy jednak nie wyjdą z tego cało. Nie wnikam w dane przez ciebie przytaczane, ale nawet jeśli jest tak jak piszesz to po co mam narażać się na ryzyko, że jednak znajdę się w tym nikłym procencie? Wolałam się zaszczepić i zupełnie przestać martwić, że umrę na covid. Prościej wytłumaczyć nie umiem.

[Misia452]

Napisane przez Mimiko

Korzyści, mimo że nie jestem osobą 50+: Nie obawiam się zachorowania, bo nawet jeśli zachoruję to mam zdecydowanie większą szansę na przechorowanie spokojnie w domu bez konieczności hospitalizacji i zmagania się z powikłaniami. Nie obawiam się normalnie funkcjonować, nie obawiam się spotykać z rodziną, bo patrz wyżej, wszyscy moi bliscy są zaszczepieni, więc nikt nie powinien trafić do szpitala itd, nawet jeśli zachorują.

A co ma wspólnego trafienie do szpitala z ryzykiem złapania od kogoś covida?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Tzn nie wiem czemu mówisz,że się nie obawiasz,bo ktoś nie trafi do szpitala. Po pierwsze nie masz 100% pewności, a po drugie to,że nie trafi do szpitala nie znaczy,że może ciebie nie zarazic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wyrak]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973101]To skoro ryzyko wsrod mlodych i tak jest niskie, a niskie prawdopodobienstwo ciezko porownywac z niskim prawdopodobienstwem zeby byla widoczna roznica (nie mowie, ze tej roznicy nie ma)... to moze porownaj smiertelnosc ludzi 80+? [/QUOTE]

Piszalme i pisze wyraznie, ze masowe szczepienia ponizej 50tego roku zycia sa bez sensu, bez korzysci i mozliwe ze wrecz szkodliwe, powyzej 50tki to bedzie inna kalkulacja.
Im starzej tym relatywnie wieksze korzysci w stosunku do ryzyka i na odwrot, im mlodziej tym mniejsze i dla osob naprawde mlodych to ryzyko powiklan moze byc wieksze niz ochrona od choroby ktora przejda jak grype albo w ogole.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973101]W Polsce jest niewiele domow starcow, ale w Niemczech np. bardzo dobrze to bylo widac:
W zeszlym roku wybuch koronawirusa w domu starcow skutkowal tym, ze wiele osob umieralo. Czasami nawet 1/3 mieszkancow.
W tym roku wszyscy sa juz zaszczepieni i mimo ze ludzie chorowali i te wybuchy tez mialy miejsce, to wiekszosc przechodzila go lekko. Slyszalam akurat o jednym przypadku, ze jedna osoba zmarla. Nie ma porownania. [/QUOTE]

Tak wlasnie nakrecono duzo tej paniki - informowaniem o ilosci smierci, z ktorych bardzo duzy odsetek byl w domach starcow i to co tam sie dzialo to tragedia.
Dodatkowo tragedia ktorej pewnie mozna bylo zapobiec, vide to co wkleilem odnosnie leczenia.


[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973101]
Smiertelnosc u ludzi 60+, 70+, 80+, 90+ tak bardzo zmalala... Mowisz, ze w UK teraz jest 1000 zgonow tygodniowo... Mamy jesien, jesienia zeszlego roku byly miejsca, w ktorych mimo lockdownu (ktorego teraz nie ma) zgonow bylo 1000 DZIENNIE.[/QUOTE]

Smiertelnosc w UK dla kazdej grupy wiekowej poza ponizej 24 roku zycia jest od kilku miesiecy (od lipca mniej wiecej) znowu wyzsza niz przecietna
Co jest szokujace szczegolnie dla tych starszych osob, bo najslabsze/najbardziej chore z tych osob umarly juz pewnie w 2020.
Tu masz zrodlo:
https://app.powerbi.com/view?r=eyJrI...Y2NiIsImMiOjh9

Wiec pytam sie, gdzie te korzysci ?


PS. Jak juz cos piszesz, to sprawdz - jesienia zeszlego roku dzienne smierci w UK w najgorszym momencie byly +500, a w samym pazdzierniku +300; w zeszlym roku w pazdzierniku bylo ok 1,000 smierci tygodniowo tak jak i teraz.

Napisane przez Mimiko

Wiesz na czym polega profilaktyka? Wolę zabezpieczyć się na wypadek, gdyby znalazła się w tym nikłym procencie chorujących, którzy jednak nie wyjdą z tego cało. Nie wnikam w dane przez ciebie przytaczane, ale nawet jeśli jest tak jak piszesz to po co mam narażać się na ryzyko, że jednak znajdę się w tym nikłym procencie? Wolałam się zaszczepić i zupełnie przestać martwić, że umrę na covid. Prościej wytłumaczyć nie umiem.

Tobie nie idzie przetlumaczyc chyba, ze dane jasno wskazuja, ze ze szczepionka mozesz zlapac covid, mozesz miec ciezki przypadek wlasnie z hospitalizacja i mozesz na covid umrzec.
Nie wnikasz w dane, tylko chowasz glowe w piasek i wierzysz i sie przez to nie martwisz. Taki efekt placebo, nie zrozum mnie zle - jesli to Tobie pomaga to luz... tylko ze te preparaty to nie gorzka czekolada, a eksperymentalne leki, ktore moga miec efekty uboczne wlacznie ze smiercia

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Masz racje, nie sprawdzilam dokladnie tych danych. Wzrost smierci byl nieco pozniej. Mysle, ze najpelniejsze dane bedziemy mieli w styczniu/lutym i bedziemy to wtedy mogli dobrze porownac.

Problem moze tez byc w tym, ze ja dokladniej analizuje dane z Niemiec i to mi zostaje w glowie, a ty jednak bardziej sie skupiasz na UK.
W Wielkiej Brytanii spora czesc spoleczenstwa jest szczepiona AZ, ktora ma jednak nizsza skutecznosc (nieco) niz Pfizer i Moderna. W Niemczech AZ nie szczepiono prawie wcale po tym jak wyszly te przypadki z zakrzepica.

W jednym przyznam ci racje, statystycznie rzecz biorac mlody, dajmy na to tak jak ja niemal 30-letni czlowiek, nie ma za duzo bezposrednich korzysci ze szczepionki. Ale szczepiac sie zwiekszamy odpornosc stadna, a dzieki temu chronimy swoich bliskich. Moja cala rodzina w tym roku zachorowala na covid, w tym nie tylko stare osoby (jedna z tych osob zmarla), ale tez 50+, bardzo ciezko to przeszli i ledwo z tego wyszli. Wielu ludzi ma takie doswiadczenia (i nie ma takich doswiadczen zwiazanych z grypa). Do tego dochodza ludzie, ktorzy maja bardzo ciezkie choroby, pacjenci onkologiczni itd., ktorych trzeba chronic. Przy czym trzeba dodac, ze np. cukrzyca, ktora jest bardzo duzym czynnikiem ryzyka, jest plaga naszego spoleczenstwa.

Ja nie widze po prostu powodu zeby sie nie szczepic. Szczepionka jest, jest darmowa, nawet jesli ktos nie wierzy, ze jest przebadana, no to: po zaaplikowaniu jej milionom ludzi skutki uboczne sa bardzo bardzo rzadkie.
To tak jak pytanie sie, dlaczego nie mamy uzywac plastikowych siateczek. Przeciez nic to w naszym zyciu nie zmieni. No ale moze pomoc przyszlym generacjom, naszym dzieciom.

[Mimiko]

Napisane przez Misia452

A co ma wspólnego trafienie do szpitala z ryzykiem złapania od kogoś covida?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Tzn nie wiem czemu mówisz,że się nie obawiasz,bo ktoś nie trafi do szpitala. Po pierwsze nie masz 100% pewności, a po drugie to,że nie trafi do szpitala nie znaczy,że może ciebie nie zarazic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem zaszczepiona ja i cała rodzina. Jak ktoś z nas złapie covid to jednak jako zaszczepiona osoba ma dużo mniejszą perspektywę trafienia do szpitala i śmierci z powodu covidu. Nie wiem czego tu nie rozumieć.

Napisane przez Wyrak

P


Tobie nie idzie przetlumaczyc chyba, ze dane jasno wskazuja, ze ze szczepionka mozesz zlapac covid, mozesz miec ciezki przypadek wlasnie z hospitalizacja i mozesz na covid umrzec.
Nie wnikasz w dane, tylko chowasz glowe w piasek i wierzysz i sie przez to nie martwisz. Taki efekt placebo, nie zrozum mnie zle - jesli to Tobie pomaga to luz... tylko ze te preparaty to nie gorzka czekolada, a eksperymentalne leki, ktore moga miec efekty uboczne wlacznie ze smiercia

Dane jasno wskazują, że osoby zaszczepione rzadziej trafiają do szpitala z powodu covidu i rzadziej umierają, to tobie nie można tego przetłumaczyć. Dla mnie szczepionka nie jest żadnym eksperymentalnym preparatem i nie ma powodu, żebym obawiała się, że umrę po jej przyjęciu. To raczej ty chowasz głowę w piasek, nie widząc zalet szczepionki.

[mortadellla]

Dziewczyny, chyba dojrzałam do szczepienia. Czy któraś z Was szczepiła się jednodawkową J&J? Jakie skutki uboczne wystąpiły?

[natalia_t]

Napisane przez Wyrak

Wiec pytam sie, gdzie te korzysci ?

Ludność UK to około 67mln. Ludzi poniżej 50rż jest około 60% (nie znalazłam dokładnych danych, ale coś koło tego, 61% mi wyszło, żeby było łatwiej przyjmijmy 60%), czyli 40mln. Spośród tego do sierpnia 2021 około 70% poniżej 50 lat się zaszczepiło, czyli 28mln, 12mln było niezaszczepionych.
Według danych, które sam nam proponujesz, w okresie 2 sierpnia-12 września na covid po zakażeniu wariantem delta zachorowało 59868 szczepionych, z czego 35 osób zmarło, czyli zachorowało 0,214% zaszczepionych i zmarło 1,25 osoby na 1 mln zaszczepionych. Nieszczepionych w tym samym czasie zachorowało 101191, zmarło 84, czyli spośród grona niezaszczepionych zachorowało 0,843%, a zmarło 7 osób na 1mln.
Osoby niezaszczepione w porównaniu z zaszczepionymi mają 4 razy większą szansę żeby zachorować i 5,5 razy większą żeby umrzeć.

No żadnych korzyści, absolutnie żadnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez mortadellla

Dziewczyny, chyba dojrzałam do szczepienia. Czy któraś z Was szczepiła się jednodawkową J&J? Jakie skutki uboczne wystąpiły?

Ja.
Bol całego ciała, dreszcze na przemian z falami goraca. Po 24h wszystko przeszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mortadellla]

Napisane przez Misia452

Ja.
Bol całego ciała, dreszcze na przemian z falami goraca. Po 24h wszystko przeszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A szło w tym czasie normalnie funkcjonować? Dałaś radę pójść do pracy? Wiem, że u każdego może być inaczej, ale nie wiem czego się spodziewać i czy brać dzień wolny ,,dzień po". Mam pracę biurową.

[natalia_t]

Napisane przez mortadellla

Dziewczyny, chyba dojrzałam do szczepienia. Czy któraś z Was szczepiła się jednodawkową J&J? Jakie skutki uboczne wystąpiły?

Napisane przez Misia452

Ja.
Bol całego ciała, dreszcze na przemian z falami goraca. Po 24h wszystko przeszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój mąż też się szczepił j&j i miał podobnie jak misia. Noc była do bani, w dzień czuł się lepiej, ale jeszcze źle, potem było już dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez mortadellla

A szło w tym czasie normalnie funkcjonować? Dałaś radę pójść do pracy? Wiem, że u każdego może być inaczej, ale nie wiem czego się spodziewać i czy brać dzień wolny ,,dzień po". Mam pracę biurową.

Leżałam w łóżku plackiem. Jak mnie siostra tzta zobaczyła to chciała dzwonić po pogotowie ale ja miałam dzień wolny i mogłam na szczęście zdychać w łóżku. Nie byłam w stanie nawet wstać i zrobić sobie pić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A i bol ręki,ale to akurat było najlepsze z tego wszystkiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez mortadellla

Dziewczyny, chyba dojrzałam do szczepienia. Czy któraś z Was szczepiła się jednodawkową J&J? Jakie skutki uboczne wystąpiły?

W nocy miałam podwyższona temperature, ale nie gorączkę i trochę dziwnie się czułam. Objawy ustąpiły po południu następnego dnia. Moj facet nie miał żadnych problemów, kolega z pracy też nie.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Panthalones]

Ja tez spoko po johnssonie, tylko lekki ból ręki i okropna senność przez kilka dni a tak to normalnie pracowałam.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez mortadellla

A szło w tym czasie normalnie funkcjonować? Dałaś radę pójść do pracy? Wiem, że u każdego może być inaczej, ale nie wiem czego się spodziewać i czy brać dzień wolny ,,dzień po". Mam pracę biurową.

Trudno przewidzieć w sumie jak konkretna osoba będzie się czuć i czy będzie mogła skupić się na pracy.
Może masz m0żliwość wybrania terminu szczepienia w piątek, wtedy w sobotę spokojnie można funkcjonować na mniejszych obrotach lub po prostu poleżeć w razie gorszego samopoczucia.

[Monika828282]

Napisane przez mortadellla

Dziewczyny, chyba dojrzałam do szczepienia. Czy któraś z Was szczepiła się jednodawkową J&J? Jakie skutki uboczne wystąpiły?

Z ciekawości - czemu wybrałaś J&J? Też rozważałam, ale trochę zniechęca jej niska (w porównaniu do innych) skuteczność.

[Natalie_Alex]

Napisane przez Wyrak

Spoko, wystarczy ze w takiej sytuacji po prostu zmienisz zdanie Odszczekiwanie brzmi nieco dramatycznie i nieladnie.
W tej calej sytuacji przykre jest jak ludzie sa gotowi pisac o innych naprawde niefajne rzeczy, a ludzie na "gorze" albo zwyklego szarego czlowieka wykorzystuja albo robia na tym interesy.



No ale na co bylas chora, na covid? Bo jak sie to ma w ogole do odpornosci na covid ?

---

Tymczasem, w UK, wg oficjalnych danych:
- niemal 90% populacji 12+ lat () przynajmniej jedna dawka preparatow na covid
- niemal 80% ww dwie dawki tych szczepien
- ponad 10% juz booster albo 3cia dawka
...

..a tymczasem w ciagu tygodnia ok 300k zakazen i 1000 smierci z covidem

Spoko, odpornosc stadna pewnie po 110% 7mej dawki

Podajesz zupełnie nieprawdziwe dane, jeśli chodzi o UK. Wczoraj było dokładnie 41164 zakażeń i 166 zgonów. Tymczasem w Polsce 9800 i 115 zgonów. Nie trzeba znać się na statystyce, by zauważyć, gdzie śmiertelność jest znacznie mniejsza.

[kasiunia788742]

Napisane przez Monika828282

Z ciekawości - czemu wybrałaś J&J? Też rozważałam, ale trochę zniechęca jej niska (w porównaniu do innych) skuteczność.

Pewnie to że jest jedna dawka

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[mortadellla]

Napisane przez Monika828282

Z ciekawości - czemu wybrałaś J&J? Też rozważałam, ale trochę zniechęca jej niska (w porównaniu do innych) skuteczność.

Chciałabym być zaszczepiona tylko jedną dawką, dlatego jak już wybiorę J&J. Mam jeszcze pewne wahania czy w ogóle się szczepić. Boję się zarówno skutków ubocznych bezpośrednio po jak i późniejszych, długofalowych, których nie da się teraz przewidzieć.

[Monika828282]

Napisane przez mortadellla

Chciałabym być zaszczepiona tylko jedną dawką, dlatego jak już wybiorę J&J. Mam jeszcze pewne wahania czy w ogóle się szczepić. Boję się zarówno skutków ubocznych bezpośrednio po jak i późniejszych, długofalowych, których nie da się teraz przewidzieć.

Ja tak samo. Boję się głównie tych potencjalnych długofalowych.

[Wyrak]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973201]Masz racje, nie sprawdzilam dokladnie tych danych. Wzrost smierci byl nieco pozniej. Mysle, ze najpelniejsze dane bedziemy mieli w styczniu/lutym i bedziemy to wtedy mogli dobrze porownac. [/QUOTE]

Zgadza sie i mam nadzieje, ze bedzie lepiej niz w ub roku.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973201]Problem moze tez byc w tym, ze ja dokladniej analizuje dane z Niemiec i to mi zostaje w glowie, a ty jednak bardziej sie skupiasz na UK.
W Wielkiej Brytanii spora czesc spoleczenstwa jest szczepiona AZ, ktora ma jednak nizsza skutecznosc (nieco) niz Pfizer i Moderna. W Niemczech AZ nie szczepiono prawie wcale po tym jak wyszly te przypadki z zakrzepica. [/QUOTE]

W Izraelu szczepiono Pfizerem i tez mieli relatywnie duza fale.
Pfizer z kolei jako skutek uboczny moze miec zapalenie miesnia sercowego, u osob mlodych jak najbardziej.
Wlasnie tego typu rzeczy to powod dla ktorych uwazam, ze te szczepienia dla osob mlodych to wiecej szkody niz korzysci.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973201]
W jednym przyznam ci racje, statystycznie rzecz biorac mlody, dajmy na to tak jak ja niemal 30-letni czlowiek, nie ma za duzo bezposrednich korzysci ze szczepionki. Ale szczepiac sie zwiekszamy odpornosc stadna, a dzieki temu chronimy swoich bliskich. Moja cala rodzina w tym roku zachorowala na covid, w tym nie tylko stare osoby (jedna z tych osob zmarla), ale tez 50+, bardzo ciezko to przeszli i ledwo z tego wyszli. Wielu ludzi ma takie doswiadczenia (i nie ma takich doswiadczen zwiazanych z grypa). Do tego dochodza ludzie, ktorzy maja bardzo ciezkie choroby, pacjenci onkologiczni itd., ktorych trzeba chronic. Przy czym trzeba dodac, ze np. cukrzyca, ktora jest bardzo duzym czynnikiem ryzyka, jest plaga naszego spoleczenstwa. [/QUOTE]

No wlasnie o to chodzi, ze nic nie chronimy i nic nie zwiekszamy, bo ludzie dalej zarazaja siebie i innych gdy sa szczepieni i dalej moge umierac.
To kompletnie nielogiczne - masz chronic osoby, ktore juz sa zaszczepione - albo ich ta szczepionka juz chroni, albo to nie ma sensu, o tym przeciez mowie

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973201]Ja nie widze po prostu powodu zeby sie nie szczepic. Szczepionka jest, jest darmowa, nawet jesli ktos nie wierzy, ze jest przebadana, no to: po zaaplikowaniu jej milionom ludzi skutki uboczne sa bardzo bardzo rzadkie.
To tak jak pytanie sie, dlaczego nie mamy uzywac plastikowych siateczek. Przeciez nic to w naszym zyciu nie zmieni. No ale moze pomoc przyszlym generacjom, naszym dzieciom.[/QUOTE]

Skad wiesz jak bardzo rzadkie sa? Skad wiesz, ze obecne sa poznane? Skad w ogole wiesz, jakie sa/beda skutki uboczne na dluzsza mete?
Czy ktorakolwiek z tych szczepionek skonczyla juz 3cia faze badan klinicznych?

Napisane przez Mimiko

Jestem zaszczepiona ja i cała rodzina. Jak ktoś z nas złapie covid to jednak jako zaszczepiona osoba ma dużo mniejszą perspektywę trafienia do szpitala i śmierci z powodu covidu. Nie wiem czego tu nie rozumieć.

Tego, ze dane nijak nie wskazuja ze masz mniejsze perspektywy smierci i zaklinaniem rzeczywistosci tego nie zmienisz

Napisane przez Mimiko

Dane jasno wskazują, że osoby zaszczepione rzadziej trafiają do szpitala z powodu covidu i rzadziej umierają, to tobie nie można tego przetłumaczyć. Dla mnie szczepionka nie jest żadnym eksperymentalnym preparatem i nie ma powodu, żebym obawiała się, że umrę po jej przyjęciu. To raczej ty chowasz głowę w piasek, nie widząc zalet szczepionki.

Danych, ktore ja przytoczylem nie odgladalas, wlasnych zadnych nie przytoczylas, wiec o jakich danych mowisz ?

Napisane przez natalia_t

Ludność UK to około 67mln. Ludzi poniżej 50rż jest około 60% (nie znalazłam dokładnych danych, ale coś koło tego, 61% mi wyszło, żeby było łatwiej przyjmijmy 60%), czyli 40mln. Spośród tego do sierpnia 2021 około 70% poniżej 50 lat się zaszczepiło, czyli 28mln, 12mln było niezaszczepionych.

Wg ONS w 2019 jakies 62% - 63%.
Natomiast stopien zaszczepienia dwoma dawkami Our World in Data podaje 57% na poczatku sierpnia i 64% w polowie wrzesnia, dla calej populacji, wiec wydaje mi sie to duzo nizsze.

Napisane przez natalia_t

Według danych, które sam nam proponujesz, w okresie 2 sierpnia-12 września na covid po zakażeniu wariantem delta zachorowało 59868 szczepionych, z czego 35 osób zmarło, czyli zachorowało 0,214% zaszczepionych i zmarło 1,25 osoby na 1 mln zaszczepionych. Nieszczepionych w tym samym czasie zachorowało 101191, zmarło 84, czyli spośród grona niezaszczepionych zachorowało 0,843%, a zmarło 7 osób na 1mln.
Osoby niezaszczepione w porównaniu z zaszczepionymi mają 4 razy większą szansę żeby zachorować i 5,5 razy większą żeby umrzeć.

No żadnych korzyści, absolutnie żadnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tym okresie na 1,800 smierci z covidem 1,200 bylo w pelni zaszczepionych, czyli 57% - 64% zaszczepionej populacji bylo odpowiedzialne za 67% smierci

Niedawno tlumaczylas ze jak osoby <50 zaszczepione umieraja, to dlatego ze to te chore sie zaszczepily
Jak widac ten procent sie waha, a calkowity jest:
132 smierci wsrod 248803 przypadki niezaszczpionych <50 = 0.053%
48 przypadkow smierci wsrod 85407 przypadkow zaszczepionych ponizej 50 roku zycia = 0.056%

Wiec:
- osoby zaszczepione ponizej 50tki maja nieco wieksze ryzyko smierci niz niezaszczepione
- gdy w UK zaczela rosnac ilosc smierci, wiekszosc z nich stanowily osoby podwojnie zaszczepione

Co do tych twoich milionowych mianownikow, to tylko Twoje zalozenia sa wg mnie mocno bledne (z sufitu wrecz ), wiec i wynik jw.

Napisane przez Natalie_Alex

Podajesz zupełnie nieprawdziwe dane, jeśli chodzi o UK. Wczoraj było dokładnie 41164 zakażeń i 166 zgonów. Tymczasem w Polsce 9800 i 115 zgonów. Nie trzeba znać się na statystyce, by zauważyć, gdzie śmiertelność jest znacznie mniejsza.

Polecam czytac ze zrozumieniem:

a tymczasem w ciagu tygodnia ok 300k zakazen i 1000 smierci z covidem

Chyba ze dla Ciebie tydzien trwa jeden dzien


Edit - natalia_t Rzucilem okiem: w polowie lipca (zeby sie zapalac na "2 razy zaszczepiony + 14 dni), bylo 35mln osob z dwoma szczepieniami, do poczatku wrzesnia (jw) 43mln. To przy 25mln osob +50. Tak wiec Twoje zalozenia sa kompletnie bledne, wrecz na odwrot podzial niz podalas szybciej - ale

[natalia_t]

Napisane przez Wyrak

Wg ONS w 2019 jakies 62% - 63%.
Natomiast stopien zaszczepienia dwoma dawkami Our World in Data podaje 57% na poczatku sierpnia i 64% w polowie wrzesnia, dla calej populacji, wiec wydaje mi sie to duzo nizsze.



W tym okresie na 1,800 smierci z covidem 1,200 bylo w pelni zaszczepionych, czyli 57% - 64% zaszczepionej populacji bylo odpowiedzialne za 67% smierci

Niedawno tlumaczylas ze jak osoby <50 zaszczepione umieraja, to dlatego ze to te chore sie zaszczepily
Jak widac ten procent sie waha, a calkowity jest:
132 smierci wsrod 248803 przypadki niezaszczpionych <50 = 0.053%
48 przypadkow smierci wsrod 85407 przypadkow zaszczepionych ponizej 50 roku zycia = 0.056%

Wiec:
- osoby zaszczepione ponizej 50tki maja nieco wieksze ryzyko smierci niz niezaszczepione
- gdy w UK zaczela rosnac ilosc smierci, wiekszosc z nich stanowily osoby podwojnie zaszczepione

Co do tych twoich milionowych mianownikow, to tylko Twoje zalozenia sa wg mnie mocno bledne (z sufitu wrecz ), wiec i wynik jw.

A niech nawet będzie, że 50% młodych osób dostało szczepienie, wciąż wychodzi na korzyść szczepienia.
I cały czas opierasz się tylko na danych osób, które zachorowały, nie biorąc pod uwagę, że poza nimi jest jeszcze mnóstwo ludzi, którzy nie zachorowali (m.in. dzięki szczepieniu) i przy rozważaniach o skuteczności szczepienia trzeba wziąć ich pod uwagę.

Taki eksperyment myślowy:
Jeśli z tysiąca osób 750 dostanie szczepionkę i z tych 750 zachoruje 150 (20% zaszczepionych) i 15 (10% chorujących zaszczepionych) umrze, a z pozostałych 250 zachoruje 75 (30%) i umrze 5 (6,67% chorujących), to liczbowo wychodzi, że zachorowało 2x i umarło 3x więcej szczepionych, choć procentowo więcej zachorowało w grupie chorujących niezaszczepionych, a umarło więcej % chorujących szczepionych. Z czego można wysnuć wniosek, że szczepienie sprawia, że ludzie umierają częściej zarówno liczbowo, jak i procentowo. Tyle, że jeśli wziąć pod uwagę wszystkich szczepionych i nieszczepionych, to akurat w powyższym przykładzie nie ma żadnej różnicy, bo umarło 15 z 750 szczepionych i 5 z 250 nieszczepionych, czyli równo po 2%.
Dlatego opieranie się tylko i wyłącznie o statystyki dotyczące osób chorych, z pominięciem osób zdrowych, jest bez sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

No coz, Wyrak, mozemy sie klocic, mi sie nie chce. Nie widze zagrozenia w szczepionkach. Widze w nich potencjal.
Jako przedsiebiorca dostalam przez pandemie mocno po kosciach i nastepny lockdown poskutkuje najprawdopodobniej po prostu tym, ze bede mogla zwijac manatki. Byc moze mam przez to zawezony swiatopoglad i trzymam sie kazdej nadziei.
Na 100% nie jest nic w zyciu, z mojej perspektywy skutecznosc szczepienia wydaje sie wysoka, ryzyko minimalne.
Jak jesienia czy zima znowu bedzie lockdown i znowu nie bede mogla normalnie pracowac, to tez na to ostatecznie machne na to reka.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973595]No coz, Wyrak, mozemy sie klocic, mi sie nie chce. Nie widze zagrozenia w szczepionkach. Widze w nich potencjal.

Jako przedsiebiorca dostalam przez pandemie mocno po kosciach i nastepny lockdown poskutkuje najprawdopodobniej po prostu tym, ze bede mogla zwijac manatki. Byc moze mam przez to zawezony swiatopoglad i trzymam sie kazdej nadziei.

Na 100% nie jest nic w zyciu, z mojej perspektywy skutecznosc szczepienia wydaje sie wysoka, ryzyko minimalne.

Jak jesienia czy zima znowu bedzie lockdown i znowu nie bede mogla normalnie pracowac, to tez na to ostatecznie machne na to reka. [/QUOTE]Podziwiam, że chce Ci się wchodzić w dyskusje 🥱

Sent from my SM-G973F using Tapatalk