Mamusie październik 2021 cz. 3.

[justynka87]

Napisane przez bonnie_j

Bo to zdjęcie to jedyne jakie jest w necie z tą pozycją A przynajmniej ja innego nie znalazłam.
Ja z zakupami nie szalałam, ale jeszcze coś w weekend będę zamawiać.
Jeśli idzie o przebieranie to zależy od dnia. Mamy takie, że może nawet dwa dni chodzić i nie będą brudne a ma takie co muszę cztery razy zmieniać
Wczoraj zamówiłam prezenty dla młodszej na święta. Muszę jeszcze coś zamówić dla starszej.
Za to smyk mnie zirytował. Zamówiłam ubrania dla starszej, a w tym dwupak piżamy z jeżem. Dzisiaj info, że zamówienie piżamy zostały anulowane z zamówienia i kasa będzie zwrócona ️ No zła jestem!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. To właśnie jedyne. Bo naprawdę probowałam znaleźć🤣

Ja miałam pare rzeczy w hm w koszyku. Jednak nie wiem jaki rozmiar więc sobie darowałam.

Napisane przez A_Lios92

bonnie, to mnie smyk rozbroił super promocją na babybjorna. Meila mi wysłali, że mają przeceny i dla przykładu było kilka zdjęć produktów, w tym leżaczek. Cena obniżona o szaloną złotówkę 🤦 Jakiś czas temu nosiłam się z zamiarem zakupu, ale ostatecznie kupiłam ten ikeowski, podobno jest konstrukcyjnie bardzo podobny. Tylko mała i tak pewnie w nim za dużo nie posiedzi z tymi szelkami.

Ja poszalałam dziś w rossmanie. Pierwszy raz od chyba 3 miesięcy robiłam zakupy stacjonarnie. Nakupowałam odżywek do włosów, jakichś pierdół dla dziewczyn, wzięłam też łańcuchy na choinkę, bo co roku łapię się na tym, że mam sporo za krótki, ale wtedy już wszędzie są wykupione. Marzy mi się jeszcze jakiś puchaty dywanik pod choinkę. I przyłączam się do niecierpliwego przebierania nogami do ubierania choinki ale ze względu na starszą chyba z tym zaczekam co najmniej do 15 grudnia.

Ja już nie mogę się doczekać ubierania choinki. W moim domu rodzinnym, ubierało się zawsze w wigilie. I bardzo mnie to irytowało. Mój tata twierdził, że taka jest Polska tradycja🤣 Ja dziękuje za taką tradycje

Ja ubierę zapewnie też koło 15.12. Bo jednak choinka duża a my wiele miejsca w dużym pokoju nie mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Nie wiedziałam nawet ze ikea ma bujaczek


U mnie w domu rodzinnym ubieralo sie dzień przed świetami czy dwa ale ja to uwielbiam i sie chce nacieszyć a wole przed już po. No i w UK ubierają już i rozbierają zaraz pi świętach i tak sie już nauczyłam i mi pasuje

[LadyWhisper]

Co do szczepienia na covid śmieje się jak mnie nie wpuszcza na koncert iron Maiden w lipcu to na cito będę się szczepić bo chce zdążyc zanim te dziadki nie zemra a leci już 3 rok jak przekladaja

Bonnie dziękuję za rady! O szczoteczce nie pomyślałam, wczoraj siedziałam z Młoda przystawiałam i laktatorem działałam ale to boli..... (((

Byłam z Młoda dzisiaj na usg brzuszka w związku z ukm No i lewa już jest ok a prawa się nie zmniejszyła. Także obserwujemy dalej. 30go szczepienie to nas pokierują co dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

Co do szczepienia na covid śmieje się jak mnie nie wpuszcza na koncert iron Maiden w lipcu to na cito będę się szczepić bo chce zdążyc zanim te dziadki nie zemra a leci już 3 rok jak przekladaja

Bonnie dziękuję za rady! O szczoteczce nie pomyślałam, wczoraj siedziałam z Młoda przystawiałam i laktatorem działałam ale to boli..... (((

Byłam z Młoda dzisiaj na usg brzuszka w związku z ukm No i lewa już jest ok a prawa się nie zmniejszyła. Także obserwujemy dalej. 30go szczepienie to nas pokierują co dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie miałam pytać czy sytuacja opanowana. Szczoteczka u mnie zdziałała cuda A trafiłam na patent przypadkowo. Zastój boli, ale mniej niż zapalenie
My na 22.12 mamy kolejne Szczepienie ustawione
Jeśli idzie o covid to ja nadal mam mętlik w głowie i raz jestem na tak a raz za tym żeby jeszcze trochę poczekać Troszkę oszaleć można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez bonnie_j

Właśnie miałam pytać czy sytuacja opanowana. Szczoteczka u mnie zdziałała cuda A trafiłam na patent przypadkowo. Zastój boli, ale mniej niż zapalenie
My na 22.12 mamy kolejne Szczepienie ustawione
Jeśli idzie o covid to ja nadal mam mętlik w głowie i raz jestem na tak a raz za tym żeby jeszcze trochę poczekać Troszkę oszaleć można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez LadyWhisper

Co do szczepienia na covid śmieje się jak mnie nie wpuszcza na koncert iron Maiden w lipcu to na cito będę się szczepić bo chce zdążyc zanim te dziadki nie zemra a leci już 3 rok jak przekladaja

Bonnie dziękuję za rady! O szczoteczce nie pomyślałam, wczoraj siedziałam z Młoda przystawiałam i laktatorem działałam ale to boli..... (((

Byłam z Młoda dzisiaj na usg brzuszka w związku z ukm No i lewa już jest ok a prawa się nie zmniejszyła. Także obserwujemy dalej. 30go szczepienie to nas pokierują co dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja mam taką schizę, że jakby młoda potrzebowała szpitala ( oby nigdy nie potrzebowała) to zrobią nam problem, jeśli my będziemy nieszczepieni. Nie zostawiłabym jej w szpitalu samej. Wiem, że jest takie ryzyko. Dlatego napewno biorę 3 dawkę. Obie wziełam w ciąży, jesteśmy całe i zdrowę więc 3 już się nie boję. Przed pierwszą miałam stresa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja szczepionke pierwsza miałam tydzien temu i o ile w ciąży się cykalam to po już nie - lepiej żeby mała miala mamę i tyle.

Tym bardziej jak teraz nowy wariant jest i będzie co chwile inny. Chociaż szczepionka na nowy nie działa :/ No ale lepiej niż nic

[kawowa_lkj]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89015046]Ja szczepionke pierwsza miałam tydzien temu i o ile w ciąży się cykalam to po już nie - lepiej żeby mała miala mamę i tyle.

Tym bardziej jak teraz nowy wariant jest i będzie co chwile inny. Chociaż szczepionka na nowy nie działa :/ No ale lepiej niż nic[/QUOTE]Na ten wariant Omicron nie wiadomo jeszcze czy szczepienie działa, ale wstępnie wydaje się, że przed ciężkim przebiem chroni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Bonnie minus tej szczoteczki jest taki że moje cycki reagują momentalnie napływaniem mleka więc jedna piers masuje szczoteczka a na drugiej laktator i odciągam hahaha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[A_Lios92]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89014893]Nie wiedziałam nawet ze ikea ma bujaczek


U mnie w domu rodzinnym ubieralo sie dzień przed świetami czy dwa ale ja to uwielbiam i sie chce nacieszyć a wole przed już po. No i w UK ubierają już i rozbierają zaraz pi świętach i tak sie już nauczyłam i mi pasuje[/QUOTE]

Chyba już nie sprzedają ich, przynajmniej w PL, ale na allegro można jeszcze znaleźć. Słyszałam świetne opinie, zobaczymy jak będzie. Tylko wizualnie nie jest taki ładny jak babybjorn 😅

[bonnie_j]

Napisane przez A_Lios92

Chyba już nie sprzedają ich, przynajmniej w PL, ale na allegro można jeszcze znaleźć. Słyszałam świetne opinie, zobaczymy jak będzie. Tylko wizualnie nie jest taki ładny jak babybjorn

Właśnie ich szukałam, bo mnie zainteresowałaś i no w sklepie już nie ma. Na necie z drugiej ręki znajdziesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja zanim kupiłam rozważałam jeszcze te tez są spoko Załącznik 7763397
Załącznik 7763398
Załącznik 7763399

[LadyWhisper]

Hejka,
Mi dzisiaj pięknie niedzielnie je.bly plecy jak wyjmowałam Mała z kosza. Także ledwo się ruszam

Z zastojem lepiej, opuchlizna i zaczerwienienie już prawie niewidoczne, jeszcze boli ale widać że się zmniejsza. dzięki Bonnie za ten patent że szczoteczka, myślę że to pomogło najbardziej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

Hejka,
Mi dzisiaj pięknie niedzielnie je.bly plecy jak wyjmowałam Mała z kosza. Także ledwo się ruszam

Z zastojem lepiej, opuchlizna i zaczerwienienie już prawie niewidoczne, jeszcze boli ale widać że się zmniejsza. dzięki Bonnie za ten patent że szczoteczka, myślę że to pomogło najbardziej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cieszę się, że pomogło
Jeśli idzie i plecy to przy starszej też tak miałam, ale jak już była starsza i na sejm do łóżka odkładałam warto iść do fizjo to ci te taśmy zamontuje na plecy. Ja też miałam ćwiczenia i chyba do nich wrócę, bo nie chce powtórki z atrakcji.
Dzisiaj po poradzie tel z pediatrą zapisałam się na szczepienie przeciw covid. Zobaczymy co to będzie. Trochę się boje jak to będzie, ale argument Justyny mnie przekonał. Albo raczej przeważył szale na korzyść szczepienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Jeżuuu złoty starszak dzisiaj tak daje czadu, że mam ochotę go zawieźć pod najbliższe okno życia. Odkąd wstał o 7 to ciągiem od tamtej pory jest w histerii. A mnie coś z nosa leci i jakaś się czuję na pół gwizdka, mam nadzieję że to fałszywy alarm bo ostatnie czego mi teraz brakuje to się rozchorować. Wczoraj się urobilam, wysprzątałam szafę z ubraniami od dzieci, mała ma całą furę ubranek w które już się nie mieści a ani razu nie miała na sobie Dobrze, że wkoło nas tyle bobasów się rodzi to jest komu oddać.
Za to wczoraj miałam mega przyjemny wieczór, mała odpadła na noc przy cycu więc nie musiałam jej bujać, położyłam się po prostu z nią w łóżku, odpaliłam świąteczny film, wypiłam herbatkę korzenną, potrzebny mi byl taki leniwy wieczór
Jutro mamy z małą szczepienie, ciekawa jestem jak zniesie, oby tak jak syn bo jemu po szczepieniach nie było nigdy nic, nawet lekko podwyższonej temp. Ale też nadrobił NOPem po tym pierwszym szczepieniu na gruźlicę także ten

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[bonnie_j]

Napisane przez Johasia28

Jeżuuu złoty starszak dzisiaj tak daje czadu, że mam ochotę go zawieźć pod najbliższe okno życia. Odkąd wstał o 7 to ciągiem od tamtej pory jest w histerii. A mnie coś z nosa leci i jakaś się czuję na pół gwizdka, mam nadzieję że to fałszywy alarm bo ostatnie czego mi teraz brakuje to się rozchorować. Wczoraj się urobilam, wysprzątałam szafę z ubraniami od dzieci, mała ma całą furę ubranek w które już się nie mieści a ani razu nie miała na sobie Dobrze, że wkoło nas tyle bobasów się rodzi to jest komu oddać.
Za to wczoraj miałam mega przyjemny wieczór, mała odpadła na noc przy cycu więc nie musiałam jej bujać, położyłam się po prostu z nią w łóżku, odpaliłam świąteczny film, wypiłam herbatkę korzenną, potrzebny mi byl taki leniwy wieczór
Jutro mamy z małą szczepienie, ciekawa jestem jak zniesie, oby tak jak syn bo jemu po szczepieniach nie było nigdy nic, nawet lekko podwyższonej temp. Ale też nadrobił NOPem po tym pierwszym szczepieniu na gruźlicę także ten

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

To ja wczoraj odwrotnie. Normalnie obie mi odlatują o 21 tak wczoraj przez drzemkę starsza zasnęła o 22 tak Wanda nie chciała i nawet jak już ją odłożyłam to musiałam wracać Miał być wieczór z mężem a wyszła dupa.
A dzisiaj miałam kąpiel ze starszą i jej lalkami Chyba jestem walnięta, bo nawet to lubię Coś mi się wydaje, że będzie to nasz standard na niedzielę.
Jeśli idzie o szczepienie dzieciaków to zawsze mam stresa, a przed pierwszym najbardziej. Nigdy nie wiesz jak dziecko będzie znosiło, a na dodatek pierwsze to dość dużo różnych szczepień. Więc życzę powodzenia i trzymam kciuki żeby nie było NOP'ow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez Johasia28

Jeżuuu złoty starszak dzisiaj tak daje czadu, że mam ochotę go zawieźć pod najbliższe okno życia. Odkąd wstał o 7 to ciągiem od tamtej pory jest w histerii. A mnie coś z nosa leci i jakaś się czuję na pół gwizdka, mam nadzieję że to fałszywy alarm bo ostatnie czego mi teraz brakuje to się rozchorować. Wczoraj się urobilam, wysprzątałam szafę z ubraniami od dzieci, mała ma całą furę ubranek w które już się nie mieści a ani razu nie miała na sobie Dobrze, że wkoło nas tyle bobasów się rodzi to jest komu oddać.
Za to wczoraj miałam mega przyjemny wieczór, mała odpadła na noc przy cycu więc nie musiałam jej bujać, położyłam się po prostu z nią w łóżku, odpaliłam świąteczny film, wypiłam herbatkę korzenną, potrzebny mi byl taki leniwy wieczór
Jutro mamy z małą szczepienie, ciekawa jestem jak zniesie, oby tak jak syn bo jemu po szczepieniach nie było nigdy nic, nawet lekko podwyższonej temp. Ale też nadrobił NOPem po tym pierwszym szczepieniu na gruźlicę także ten

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Ja dzisiaj mam plan zrelaksować się przy świątecznym filmie. Nie wiadomo jednak czy mi się uda. A raczej co na to Marianna

Napisane przez kawowa_lkj

Na ten wariant Omicron nie wiadomo jeszcze czy szczepienie działa, ale wstępnie wydaje się, że przed ciężkim przebiem chroni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten wariant O. serio mnie zestresował. Mam wrażenie, że ta pandemia nigdy się nie skończy.

Napisane przez LadyWhisper

Hejka,
Mi dzisiaj pięknie niedzielnie je.bly plecy jak wyjmowałam Mała z kosza. Także ledwo się ruszam

Z zastojem lepiej, opuchlizna i zaczerwienienie już prawie niewidoczne, jeszcze boli ale widać że się zmniejsza. dzięki Bonnie za ten patent że szczoteczka, myślę że to pomogło najbardziej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z placami ja też mam problem. Ciągłe wyciąganie młodej z łózeczka i wkładanie jej tam nocno daje popalić moim i tak krzywym plecom.

Dobrze, że z zastojem lepiej. Ten patent ze szczoteczką trzeba zapamiętać. Może mi też się przyda

Napisane przez bonnie_j

Cieszę się, że pomogło
Jeśli idzie i plecy to przy starszej też tak miałam, ale jak już była starsza i na sejm do łóżka odkładałam warto iść do fizjo to ci te taśmy zamontuje na plecy. Ja też miałam ćwiczenia i chyba do nich wrócę, bo nie chce powtórki z atrakcji.
Dzisiaj po poradzie tel z pediatrą zapisałam się na szczepienie przeciw covid. Zobaczymy co to będzie. Trochę się boje jak to będzie, ale argument Justyny mnie przekonał. Albo raczej przeważył szale na korzyść szczepienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie właśnie sytuacja w szpitalach przeważyła, że szczepie się. Nigdy nie wiadomo co nas może spotkać. Lepiej się zabezpieczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez justynka87

Ja dzisiaj mam plan zrelaksować się przy świątecznym filmie. Nie wiadomo jednak czy mi się uda. A raczej co na to MariannaTen wariant O. serio mnie zestresował. Mam wrażenie, że ta pandemia nigdy się nie skończy. Z placami ja też mam problem. Ciągłe wyciąganie młodej z łózeczka i wkładanie jej tam nocno daje popalić moim i tak krzywym plecom.

Dobrze, że z zastojem lepiej. Ten patent ze szczoteczką trzeba zapamiętać. Może mi też się przydaU mnie właśnie sytuacja w szpitalach przeważyła, że szczepie się. Nigdy nie wiadomo co nas może spotkać. Lepiej się zabezpieczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten nowy wariant może nie być tak niebezpieczny. Wszystko zależy. Z każdym nowym jest panika, a tylko część okazuje się problemem 🤷 Podstawa to uważać na siebie i być ostrożnym. A nie ludzi robią co chcą i chodzą wszędzie bez masek.
U nas zatkała się toaleta No żeby to... Na dodatek my mieszkamy na parterze więc może to być blokada gdzieś dalej W każdą niedzielę coś się dzieje Człowiek nie ma za grosz spokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Może to mega głupie pytanie, ale… co robicie z dziećmi, które nie śpią i nie płaczą, wszystkie znane mi potrzeby mają zapewnione? Balansuję między „nie chcę, żeby się nudziła/czuła opuszczona” a „nie chcę jej przebodźcowywać”

[justynka87]

Napisane przez bonnie_j

Ten nowy wariant może nie być tak niebezpieczny. Wszystko zależy. Z każdym nowym jest panika, a tylko część okazuje się problemem 🤷 Podstawa to uważać na siebie i być ostrożnym. A nie ludzi robią co chcą i chodzą wszędzie bez masek.
U nas zatkała się toaleta No żeby to... Na dodatek my mieszkamy na parterze więc może to być blokada gdzieś dalej W każdą niedzielę coś się dzieje Człowiek nie ma za grosz spokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Dzisiaj weszłam do żabki pp sok. Pani kasjerka miała maseczkę z koronki.... Nawet nie będę tego komentować🤣

Napisane przez szmyglo

Może to mega głupie pytanie, ale… co robicie z dziećmi, które nie śpią i nie płaczą, wszystkie znane mi potrzeby mają zapewnione? Balansuję między „nie chcę, żeby się nudziła/czuła opuszczona” a „nie chcę jej przebodźcowywać”

W zależności jak się zachowuje. Jeśli jest zajęta sama sobą to jej na to pozwalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kawowa_lkj]

Napisane przez szmyglo

Może to mega głupie pytanie, ale… co robicie z dziećmi, które nie śpią i nie płaczą, wszystkie znane mi potrzeby mają zapewnione? Balansuję między „nie chcę, żeby się nudziła/czuła opuszczona” a „nie chcę jej przebodźcowywać”

Nie znam tego stanu. Mój sam 5 minut nie poleży, od razu jest ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez szmyglo

Może to mega głupie pytanie, ale… co robicie z dziećmi, które nie śpią i nie płaczą, wszystkie znane mi potrzeby mają zapewnione? Balansuję między „nie chcę, żeby się nudziła/czuła opuszczona” a „nie chcę jej przebodźcowywać”

Kładę na brzuszek albo włączam karuzelę. Możesz też spróbować z czytaniem wierszyków - moja starsza to uwielbiała, zwłaszcza „Lokomotywę” Tuwima. Odkąd skończyła 2 tygodnie czytałyśmy codziennie wierszyki, aż do skończenia pół roku, bo wtedy zaczęła rwać strony

[Johasia28]

Napisane przez kawowa_lkj

Nie znam tego stanu. Mój sam 5 minut nie poleży, od razu jest ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie podobnie, mała ogólnie nie lubi mnie tracić z pola widzenia, ona w ogóle nie znosi leżeć tak luzem na macie czy coś. Za to nawet jak siedzę i mam ją na rękach czy jak siądę po turecku i ją sobie położę na nogach to pełnia szczęścia. U nas jedynie bujak sie sprawdza ale to bardziej awaryjnie jak już naprawdę muszę się oddalić typu siku, zagrzać starszakowi obiad itp. Nie wiem jak mam ją zmusić do leżenia na brzuchu, trochę mnie martwi, że ona jest taka "na-rączkowa" bo dziecko chyba jednak powinno mieć trochę przestrzeni, przecież zaraz się zaczną obroty na boki, z pleców na brzuch itp, no przytulając się non stop do mnie nie będzie miała tego jak ćwiczyć

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[kawowa_lkj]

Napisane przez Johasia28

U mnie podobnie, mała ogólnie nie lubi mnie tracić z pola widzenia, ona w ogóle nie znosi leżeć tak luzem na macie czy coś. Za to nawet jak siedzę i mam ją na rękach czy jak siądę po turecku i ją sobie położę na nogach to pełnia szczęścia. U nas jedynie bujak sie sprawdza ale to bardziej awaryjnie jak już naprawdę muszę się oddalić typu siku, zagrzać starszakowi obiad itp. Nie wiem jak mam ją zmusić do leżenia na brzuchu, trochę mnie martwi, że ona jest taka "na-rączkowa" bo dziecko chyba jednak powinno mieć trochę przestrzeni, przecież zaraz się zaczną obroty na boki, z pleców na brzuch itp, no przytulając się non stop do mnie nie będzie miała tego jak ćwiczyć

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Mój na brzuchu też nie chce, chyba że leży u mnie na klacie... Na macie trochę go kładę, ale muszę być obok i machać zabawką, inaczej ryk. Plus jeszcze asymetria której nie chce ćwiczyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez kawowa_lkj

Nie znam tego stanu. Mój sam 5 minut nie poleży, od razu jest ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Johasia28

U mnie podobnie, mała ogólnie nie lubi mnie tracić z pola widzenia, ona w ogóle nie znosi leżeć tak luzem na macie czy coś. Za to nawet jak siedzę i mam ją na rękach czy jak siądę po turecku i ją sobie położę na nogach to pełnia szczęścia. U nas jedynie bujak sie sprawdza ale to bardziej awaryjnie jak już naprawdę muszę się oddalić typu siku, zagrzać starszakowi obiad itp. Nie wiem jak mam ją zmusić do leżenia na brzuchu, trochę mnie martwi, że ona jest taka "na-rączkowa" bo dziecko chyba jednak powinno mieć trochę przestrzeni, przecież zaraz się zaczną obroty na boki, z pleców na brzuch itp, no przytulając się non stop do mnie nie będzie miała tego jak ćwiczyć

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez kawowa_lkj

Mój na brzuchu też nie chce, chyba że leży u mnie na klacie... Na macie trochę go kładę, ale muszę być obok i machać zabawką, inaczej ryk. Plus jeszcze asymetria której nie chce ćwiczyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja lubi spędzać czas sama. Oczywiście tylko na chwile. Gdy jest za długo to też się o mnie upomina. Chociaż dzisiaj prawie godzine obserowała zabawki na macie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Szmyglo - kładę się obok, głaszcze brzuszek, policzki, tulimy się, jak dalej nie marudzi nie płacze to pije kawę jem śniadanie ogarniam ale.co chwilę zaglądam daje calusu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[karla906]

Hejka ☺ ja miałam intensywną sobotę a wczoraj leniwy dzień. Ale. Starsza miała mega długa drzemkę popołudniu co skończyło się tym że usnela o 23 a młodsza stwierdziła że jej potowarzyszy i od 17 do 23 jadła noszenie jadła noszenia jadła... O 23 myślałam że mi cycki już odpadną, ale usnela mężowi na rękach malutka wczoraj skończyła miesiąc powiedzcie mi kiedy listopad zleciał? Kupiłam jakieś skarpetki na prezenty mikolajowe, starszej książkę "idą święta" O tradycjach świątecznych na całym świecie i kolorowanki, i jakieś dobre słodycze z lindt w tym tygodniu kontynuuje ogarnianie spraw mieszkaniowych tzn segregacji zabawek, dokumentów bo za dużo tego było na weekend. Zastanawiam się gdzie wyskoczyć w środę w moje wolne popołudnie coś kosmetyczno relaksacyjnego w przyszły weekend pewnie trochę postroje że starsza mieszkanie a w kolejnym wyśle ją z mężem po choinkę

Napisane przez niem

karla906 a w jakim Ty mieście mieszkasz, że takie ceny i co macie za taką kwotę, ile ciepłych dań, zakąsek, deser, napoje bez limitu? Ja dzisiaj wysłałam z 15 maili, zobaczymy co odpowiedzą.

Katowice. U nas to impreza na parę godzin. Mamy przystawki, rosół z kol dynamiki (nigdy nie jadłam ale to specjalność tego lokalu), na obiad kluski/opiekane ziemniaki, 2 porcje mięsa na osobę w tym rolada, kaczka i jakieś chyba bitki w borowikach, tort i jakieś dwa inne ciasta, napoje zim e i gorące bez ograniczeń. Zależnie jeśli nasi goście będą mieli wene posiedzieć dłużej to możemy dokupić na bieżąco kolacje lub zimne płyty, bo lokal jest normalnie otwarty. A, jeszcze mamy w cenie białe i czerwone wino to wszystko wychodzi nam 1600 więc myślę że dokupujac kolacje to pewnie w 2k się zmieścimy. Do tego restauracja ma bawialnie z opiekunka na stałe, więc trójkę dzieci która będzie na pewno będziemy tam podrzucać

Napisane przez kawowa_lkj

U mnie trzecia dawka już wjechała w tym tygodniu wolę nie ryzykować, za dużo zachorowań w okolicy, a my mamy sporo lekarzy do odwiedzenia jeszcze.
Trochę podczytuję, ale ledwo co mam na to czas. Moje dziecko już prawie zrezygnowało, robi glownie max 30 minutowe drzemki, a potem drugie tyle noszenia. W nocy pobudka co dwie godziny, chodzę jak zombie... W dodatku młody nie chce ćwiczyć żeby zlikwidować asymetrię 🤦♀️dom wariatów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję takiego krótkiego drzemkoania, wiem jakie to męczące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Widziałam temat asymetrii. SzcErze ciężko znaleźć dziecko 1-2 miesięczne które nie preferuje bardziej którejś strony. Trzeba tego pilnować i próbować "kierować" Dziecko ale ja na maksa nie lubię tej presji aktualnej gdzie z małym niemowlakiem któremu nic nie jest ludzie już biegają po wszelkich terapeutach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kawowa_lkj]

Napisane przez karla906

Widziałam temat asymetrii. SzcErze ciężko znaleźć dziecko 1-2 miesięczne które nie preferuje bardziej którejś strony. Trzeba tego pilnować i próbować "kierować" Dziecko ale ja na maksa nie lubię tej presji aktualnej gdzie z małym niemowlakiem któremu nic nie jest ludzie już biegają po wszelkich terapeutach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tym się jak najbardziej zgadzam, strasznie mnie denerwuje doszukiwanie się wszędzie problemów zdrowotnych (a powiedzmy sobie szczerze, np. jakieś odchylenia SI można na siłę u każdego znaleźć). Mój straszak miał "normalną" asymetrię i na luzie się jej pozbyliśmy dobrą pielęgnacją i zabawami. Jednak teraz mam wcześniaka, który już dawno skończył 2 miesiące, a asymetria zamiast się cofać, to się pogłębia... Więc już działamy w tym temacie na serio, z pomocą specjalisty, bo niestety samo raczej nie przejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez kawowa_lkj

Z tym się jak najbardziej zgadzam, strasznie mnie denerwuje doszukiwanie się wszędzie problemów zdrowotnych (a powiedzmy sobie szczerze, np. jakieś odchylenia SI można na siłę u każdego znaleźć). Mój straszak miał "normalną" asymetrię i na luzie się jej pozbyliśmy dobrą pielęgnacją i zabawami. Jednak teraz mam wcześniaka, który już dawno skończył 2 miesiące, a asymetria zamiast się cofać, to się pogłębia... Więc już działamy w tym temacie na serio, z pomocą specjalisty, bo niestety samo raczej nie przejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie przy wcześniaki sprawa wygląda inaczej. Z donoszonym dzieckiem jednak stres i potrzeby są całkiem inne. Ja sama nie wiem czy bym zauważyła coś takiego jak asymetria u dziecka 🤷 A przy młodszej mogę przeoczyć przez brak czasu i tego się boje. Ale ogólnie jak będzie troszkę starszą to się wybierzemy do fizjo na sprawdzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez A_Lios92

Kładę na brzuszek albo włączam karuzelę. Możesz też spróbować z czytaniem wierszyków - moja starsza to uwielbiała, zwłaszcza „Lokomotywę” Tuwima. Odkąd skończyła 2 tygodnie czytałyśmy codziennie wierszyki, aż do skończenia pół roku, bo wtedy zaczęła rwać strony

Moja Mania kocha Pan Hilary. Jak mówie to, aż oczy robią się jej większe🤣🤣

Napisane przez karla906

Hejka ☺ ja miałam intensywną sobotę a wczoraj leniwy dzień. Ale. Starsza miała mega długa drzemkę popołudniu co skończyło się tym że usnela o 23 a młodsza stwierdziła że jej potowarzyszy i od 17 do 23 jadła noszenie jadła noszenia jadła... O 23 myślałam że mi cycki już odpadną, ale usnela mężowi na rękach malutka wczoraj skończyła miesiąc powiedzcie mi kiedy listopad zleciał? Kupiłam jakieś skarpetki na prezenty mikolajowe, starszej książkę "idą święta" O tradycjach świątecznych na całym świecie i kolorowanki, i jakieś dobre słodycze z lindt w tym tygodniu kontynuuje ogarnianie spraw mieszkaniowych tzn segregacji zabawek, dokumentów bo za dużo tego było na weekend. Zastanawiam się gdzie wyskoczyć w środę w moje wolne popołudnie coś kosmetyczno relaksacyjnego w przyszły weekend pewnie trochę postroje że starsza mieszkanie a w kolejnym wyśle ją z mężem po choinkę Katowice. U nas to impreza na parę godzin. Mamy przystawki, rosół z kol dynamiki (nigdy nie jadłam ale to specjalność tego lokalu), na obiad kluski/opiekane ziemniaki, 2 porcje mięsa na osobę w tym rolada, kaczka i jakieś chyba bitki w borowikach, tort i jakieś dwa inne ciasta, napoje zim e i gorące bez ograniczeń. Zależnie jeśli nasi goście będą mieli wene posiedzieć dłużej to możemy dokupić na bieżąco kolacje lub zimne płyty, bo lokal jest normalnie otwarty. A, jeszcze mamy w cenie białe i czerwone wino to wszystko wychodzi nam 1600 więc myślę że dokupujac kolacje to pewnie w 2k się zmieścimy. Do tego restauracja ma bawialnie z opiekunka na stałe, więc trójkę dzieci która będzie na pewno będziemy tam podrzucać Współczuję takiego krótkiego drzemkoania, wiem jakie to męczące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Widziałam temat asymetrii. SzcErze ciężko znaleźć dziecko 1-2 miesięczne które nie preferuje bardziej którejś strony. Trzeba tego pilnować i próbować "kierować" Dziecko ale ja na maksa nie lubię tej presji aktualnej gdzie z małym niemowlakiem któremu nic nie jest ludzie już biegają po wszelkich terapeutach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Generalnie się zgadzam. Trzeba znaleźć złoty środek. Wiedzieć kiedy trzeba iść do fizjo a kiedy możemy sami podziałać. Ja narazie sama pracuje nad Mani asymetrią. Ale czy sie uda to zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Moja starsza miała delikatną asymetrię i samo minęło. Teraz mamy zupełnie inny kaliber, a szelki też swoje robią niestety. Na razie do fizjo nie idziemy, ćwiczymy „leniwą” stronę i czekamy na efekty. Jak nie pomoże to po nowym roku pewnie się wybierzemy.

U mnie obie dziewczyny zasmarkane, także cyrk w domu. Jeszcze młodsza w miarę ok, ale starsza marudzi, mało je (nawet jak na nią) i ma problemy ze snem. W nocy budzi się wiele razy, a w dzień nie może zasnąć. Dziś obie strasznie mi się rozdarły i nie mogłam uspokoić ani jednej, ani drugiej. Jutro mam dentystę i ginekologa, więc ciekawe jak babcia sobie poradzi :/