Schudnę w 2022

[vouge13]

Hej dziewczyny

Postanowilam zabrac sie za siebie i dolaczyc do watku, zebysmy mogly sie nawzajem motywowac.
Waze w tym momencie 67.7 kg na 165 cm wzrostu. Tragedii nie ma ale rewelacji tez nie, a w ciagu chcialabym byc szczupla i miec fajne, wyrzezbione cialo.

Moj plan dzialania to:

• 1500 kcal dziennie
• Posilki 3-4 dziennie
• Niezbyt wysokie wegle, sporo jajek, miesa, warzyw, troche owocow (i raz w tygodniu maly cheat, ale zeby nie wypasc z deficytu)
• Cwiczenia: 4-5 razy w tygodniu silka (na szczescie mam u siebie w budynku). Najpierw skupie sie na cardio, zeby troche odbudowac kondycje, za jakies 2 miesiace wlacze tez silowy.
• Spacery - ostatnio bardzo kiepsko z tym przez pogode, ale obiecuje poprawe
• Plus gotowanie co najmniej na 2 dni, zeby zarcie bylo gotowe i nie kusilo zamawianie jedzenia na dowoz (moja zmora)

Chcialabym schudnac 8 kg do maja. Potem przerwa i potem rekompozycja.

Co myslicie o tym planie?

[HellcatRedeye]

Cześć Vouge, fajnie że jesteś! ⚘ Jako że zupełnie nie znam się na dobrym odchudzaniu to nie poradzę czy plan jest dobry, sama działam na czuja. Ale na pewno jest konkretny i myślę wykonalny.

Dziewczyny, już nas jest tyle że musimy dac radę, nie ma bata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasik109]

HellcatRedeye jak przyszłam do pracy to rzeczywiście, kobiet była garstka i wzbudzałyśmy postrach wśród pasażerów.
Teraz jest już nas całkiem sporo i nie wzbudzamy sensacji
Co do głodu.... nie wiem czy ja kiedykolwiek nie jestem głodna
Tylko na ryby łakoma nie jestem. Ale... do ryb często podają frytki





vouge13 cześć

ruszaj się, nie opychaj i baw dobrze





Kupiłam ostatnio dwie kostki twarogu. Chyba rozum mnie opuścił. Dzisiaj na śniadanie znowu!! Twaróg z ogórkiem marynowanym. Resztę zabiorę do pracy. Muszę w końcu wybrać się do sklepu. W lodówce światło.. i twaróg

[angeegna]

Hej! Można dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasik109]

Napisane przez angeegna

Hej! Można dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć !


Ja tutaj nowa, ale nikt mnie nie wygonił, więc myślę, że Ciebie też przygarną

[Michalina83]

Wczoraj miałam takiego lenia że mi się rowerem nie chciało jechać, ale zostałam na godzinki nocne na sprzątanie. Zawsze to trochę dodatkowej gotówki w pracy. Puki dzieciaków nie ma to mogę zostawać.

Właśnie mnie obudziła wiertarka za ścianą . Będę musiała gdzieś odrobić przed następną nocką. Jutro mam wolne.

W zeszłym miesiącu moje wyniki w pracy były nie najgorsze ale narobiłam trochę błędów i o grudzień aż się bałam pytać. Stwierdziłam że jak będzie źle to mi sama powie. Wczoraj szefowa mnie wzięła na dywanik i sprawdziła mi wyniki i mówiła, że bardzo dobrze mi poszedł miesiąc. Jak na to że mieliśmy trochę kiepsko z zamówieniami to mi całkiem niezła norma wyszła i błędów dopuszczalnie zrobiłam. No niestety premii z tego nie będzie, bo tak jak mówię, kiepsko z zamówieniami było więc raczej nikt nie dostanie za wyrobienie normy.

Napisane przez vouge13

Hej dziewczyny

Postanowilam zabrac sie za siebie i dolaczyc do watku, zebysmy mogly sie nawzajem motywowac.
Waze w tym momencie 67.7 kg na 165 cm wzrostu. Tragedii nie ma ale rewelacji tez nie, a w ciagu chcialabym byc szczupla i miec fajne, wyrzezbione cialo.

Moj plan dzialania to:

• 1500 kcal dziennie
• Posilki 3-4 dziennie
• Niezbyt wysokie wegle, sporo jajek, miesa, warzyw, troche owocow (i raz w tygodniu maly cheat, ale zeby nie wypasc z deficytu)
• Cwiczenia: 4-5 razy w tygodniu silka (na szczescie mam u siebie w budynku). Najpierw skupie sie na cardio, zeby troche odbudowac kondycje, za jakies 2 miesiace wlacze tez silowy.
• Spacery - ostatnio bardzo kiepsko z tym przez pogode, ale obiecuje poprawe
• Plus gotowanie co najmniej na 2 dni, zeby zarcie bylo gotowe i nie kusilo zamawianie jedzenia na dowoz (moja zmora)

Chcialabym schudnac 8 kg do maja. Potem przerwa i potem rekompozycja.

Co myslicie o tym planie?

Mi się wydaje że jak zamierzasz ćwiczyć te 4-5 razy w tygodniu to kaloryczność na poziomie 1500 to trochę za mało. 1700 - 1800 to minimum przy założeniu że chcesz schudnąć. To znaczy zależy jeszcze od tego jaką masz aktywność w ciągu dnia, bo jeśli jakaś praca biurowa i to jedyny twój ruch to może i wystarczy na razie. Jeśli obierzesz kaloryczność na zbyt niskim poziomie to po pewnym czasie możesz nie mieć siły na ćwiczenia albo chęci podjadania, albo niedobory. To będziesz czuła w miarę trwania w tych postanowieniach i nie bój się zwiększyć kaloryczności. Jeśli jesz zdrowiej to i tak będziesz chudnąć.

Do maja 8 kg bardzo realne.

Co do tych niskich węgli to ja osobiście nie miałam i nie mam przekonania do tego bo uważam że organizm potrzebuje każdego składnika. Ale dziewczyny tutaj próbowały to może się wypowiedzą.

Jesli masz nawyk zamawiania jedzenia to super że chcesz to zmienić. Ja nie zamawiałam ale kupowaliśmy gotowce. Nie tak często jak niektórzy, bo ja kupowałam coś co nie umiałam zrobić. Zrezygnowanie z tego to 1 krok na przód. Jak coś nie umiałam zrobić to nauczyłam się. Czasami zamówimy pizze, albo kupimy coś gotowego, ale przewagą jest własne gotowanie. Polecam mrożenie jak ci coś zostaje albo jak zrobisz więcej. U mnie ostatnio z tym mrożeniem to różnie bo ostatnio zapominam że trzeba wyjąć coś wcześniej żeby się rozmroziło.


Ad.

Dodam jeszcze do tego własnego gotowania, że jak zostaje dużo różnych rzeczy z którymi nie wiadomo co zrobić to robię pizze albo zapiekankę makaronową co się nazywa "przegląd lodówki". Może być też sałatka.

[HellcatRedeye]

Angeegna, witamy i zapraszamy! Napisz coś o sobie.

Kasik, Ty to tak nie pisz, przecież Ty już swoja jesteś.

Michalina, brawo za dobre wyniki w pracy! Może następnym razem będzie premia jak więcej do roboty będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Kasik109

Cześć !


Ja tutaj nowa, ale nikt mnie nie wygonił, więc myślę, że Ciebie też przygarną

Napisane przez HellcatRedeye

Angeegna, witamy i zapraszamy! Napisz coś o sobie.

Kasik, Ty to tak nie pisz, przecież Ty już swoja jesteś.

Michalina, brawo za dobre wyniki w pracy! Może następnym razem będzie premia jak więcej do roboty będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za przywitanie

Biorę się za siebie po weekendzie. W zeszłym roku odchudzałam się od stycznia do połowy marca, udało się zrzucić 7kg i utrzymać tę wagę do dziś. Chcę jeszcze zrzucić drugie 7
U mnie najlepiej działa liczenie kalorii i tę samą metodę mam zamiar wdrożyć teraz.
Z ruchem nienajlepiej - nie lubię ćwiczyć, mam pracę siedzącą. Jedyne co to dużo chodzę (min. 5km dziennie-wybieram spacer zamiast tramwaju).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Napisane przez angeegna

Dziękuję za przywitanie

Biorę się za siebie po weekendzie. W zeszłym roku odchudzałam się od stycznia do połowy marca, udało się zrzucić 7kg i utrzymać tę wagę do dziś. Chcę jeszcze zrzucić drugie 7
U mnie najlepiej działa liczenie kalorii i tę samą metodę mam zamiar wdrożyć teraz.
Z ruchem nienajlepiej - nie lubię ćwiczyć, mam pracę siedzącą. Jedyne co to dużo chodzę (min. 5km dziennie-wybieram spacer zamiast tramwaju).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piątka, ja też jechałam na liczeniu kalorii i spacerach i schudłam coś koło 10 kg. Nie jest to najszybsza metoda, ale też nie uprawiam sportu, bo nie lubię. A co lubię to albo za daleko albo za drogie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez HellcatRedeye

Angeegna, witamy i zapraszamy! Napisz coś o sobie.

Kasik, Ty to tak nie pisz, przecież Ty już swoja jesteś.

Michalina, brawo za dobre wyniki w pracy! Może następnym razem będzie premia jak więcej do roboty będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na razie wątpię. W styczniu się nie zapowiada że będzie więcej zamówień ale z drugiej strony nam trochę ludzi wypadło więc to co jest się rozkłada na wszystkich. W lutym chcę wziąć wolnego tydzień i wypadają mi niestety na ferie do wyboru 2 i 3 zmiany czyli te gdzie można najwięcej nałapać do premii. Chyba że coś zmienią co do terminu ferii. Na razie się skupiam na tym żeby błędów unikać, bo za to to mogą zwolnić. Czasami błąd jest nie z naszej winy bo np widziałam sytuację że ktoś położył leki tak że z kontenera na innym stanowisku wypadły, albo z górnych szafek przy zatrzęsieniu linii spadną leki jak ktoś ich nie zabezpieczy i wpadną do kontenera. Nie można wszystkiego zweryfikować czy to się stało przypadkiem czy nie. W sumie łapanie dodatkowych godzin też tak jak premia. Przeważnie na tym sprzątaniu to ogarniamy wszystko w 20 min a potem sobie siedzimy i ja np książkę czytam. Jak są dzieci to patrze żeby jak najwięcej snu złapać z rana to nie mogę zostawać.



Rano jak wróciłam z pracy to sobie chleb nastawiłam i jak poszłam go zobaczyć niedawno to wyszedł z blaszki. Właśnie sobie zrobiłam sporo rzeczy w kuchni, zmieliłam nasiona do sałatek i chleba na następnych kilka razy,zmieliłam kawę, zrobiłam cukinię pieczoną, obiad na 2 dni i teraz chlebek piekę. Wczoraj rozmroziłam taki krem czekoladowy własnej roboty z ciecierzycy. Całkiem to dobre jak ktoś nie może żyć bez czekolady. Nie pamiętam jaki był przepis ale zawierał orzechy miód, kakao, ciecierzycę i chyba masło orzechowe.

[angeegna]

Napisane przez HellcatRedeye

Piątka, ja też jechałam na liczeniu kalorii i spacerach i schudłam coś koło 10 kg. Nie jest to najszybsza metoda, ale też nie uprawiam sportu, bo nie lubię. A co lubię to albo za daleko albo za drogie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak naprawdę przy uprawianiu sportu to nie widziałam za bardzo efektów, mimo że próbowałam różnych aktywności...
Jeść kaloryczne rzeczy niestety też lubię, ale łatwiej się zmotywować widząc efekty wadze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[windowS17]

Napisane przez vouge13

Hej dziewczyny

Postanowilam zabrac sie za siebie i dolaczyc do watku, zebysmy mogly sie nawzajem motywowac.
Waze w tym momencie 67.7 kg na 165 cm wzrostu. Tragedii nie ma ale rewelacji tez nie, a w ciagu chcialabym byc szczupla i miec fajne, wyrzezbione cialo.

Moj plan dzialania to:

• 1500 kcal dziennie
• Posilki 3-4 dziennie
• Niezbyt wysokie wegle, sporo jajek, miesa, warzyw, troche owocow (i raz w tygodniu maly cheat, ale zeby nie wypasc z deficytu)
• Cwiczenia: 4-5 razy w tygodniu silka (na szczescie mam u siebie w budynku). Najpierw skupie sie na cardio, zeby troche odbudowac kondycje, za jakies 2 miesiace wlacze tez silowy.
• Spacery - ostatnio bardzo kiepsko z tym przez pogode, ale obiecuje poprawe
• Plus gotowanie co najmniej na 2 dni, zeby zarcie bylo gotowe i nie kusilo zamawianie jedzenia na dowoz (moja zmora)

Chcialabym schudnac 8 kg do maja. Potem przerwa i potem rekompozycja.

Co myslicie o tym planie?

Witaj 8 kilo do maja powinnaś bez problemu zgubić. Powodzenia

Napisane przez Kasik109

HellcatRedeye jak przyszłam do pracy to rzeczywiście, kobiet była garstka i wzbudzałyśmy postrach wśród pasażerów.
Teraz jest już nas całkiem sporo i nie wzbudzamy sensacji
Co do głodu.... nie wiem czy ja kiedykolwiek nie jestem głodna
Tylko na ryby łakoma nie jestem. Ale... do ryb często podają frytki





vouge13 cześć

ruszaj się, nie opychaj i baw dobrze





Kupiłam ostatnio dwie kostki twarogu. Chyba rozum mnie opuścił. Dzisiaj na śniadanie znowu!! Twaróg z ogórkiem marynowanym. Resztę zabiorę do pracy. Muszę w końcu wybrać się do sklepu. W lodówce światło.. i twaróg

Oooo rybki są dobre. Twaróg też zawsze musi być w mojej lodówce. Praktycznie codziennie zjadam. W różnych formach. Sam, z warzywami różnymi, jako smarowidła do pieczywa, jako Dip do warzyw, nadzienie itd. Można wymyślać.

Napisane przez angeegna

Hej! Można dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej witaj

Napisane przez angeegna

Dziękuję za przywitanie

Biorę się za siebie po weekendzie. W zeszłym roku odchudzałam się od stycznia do połowy marca, udało się zrzucić 7kg i utrzymać tę wagę do dziś. Chcę jeszcze zrzucić drugie 7
U mnie najlepiej działa liczenie kalorii i tę samą metodę mam zamiar wdrożyć teraz.
Z ruchem nienajlepiej - nie lubię ćwiczyć, mam pracę siedzącą. Jedyne co to dużo chodzę (min. 5km dziennie-wybieram spacer zamiast tramwaju).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale trochę trzeba tyłkiem ruszyć by jednak przyspieszyć i utrwalić to odchudzanie

Napisane przez angeegna

Ja tak naprawdę przy uprawianiu sportu to nie widziałam za bardzo efektów, mimo że próbowałam różnych aktywności...
Jeść kaloryczne rzeczy niestety też lubię, ale łatwiej się zmotywować widząc efekty wadze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Warto poszukać zdrowe zamienniki. I zobaczysz szybko efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Odkąd wstałam nic nie wiercili a jak tylko się teraz położyłam to znowu zaczęli . Nosz kurde. Coś czuję, że dzisiaj w pracy będę potrzebować każdej porcji energii. Spróbuję się jeszcze koło 19 położyć może skończą wiercić do tego czasu.


Same ćwiczenia bez jakiejś formy zdrowego odżywiania mogą nie dawać rezultatów. Też się kiedyś łudziłam że wystarczy że będę aktywnie spędzać czas, ćwiczyć a waga poleci. Tysiące km na rowerze, praca w ruchu, spacery i co? Nie bardzo to działało na kg. Albo działało tymczasowo.



Dieta bez aktywności fizycznej? Ktoś mi kiedyś powiedział, że owszem spadek będzie, ale nie chcesz być w takim ciele. Ja trochę aktywności miałam, teraz mam jej dużo ale i tak się borykam z obwisłą skórą na brzuchu. Dobrze że nie ma tego więcej.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Skoro mamy początek roku i dużo nowych chętnych to przypomnę coś co w zeszłym roku powtarzało się wiele razy i co ja bardzo sobie wzięłam do serca. Nie szukajcie sobie diety na chwilę tylko zmieniajcie nawyki żywieniowe na całe życie, albo przynajmniej na lata. Pomyślcie nad waszymi sposobami i jeśli jakaś dieta czy aktywność jest taka, że nie wyobrażacie sobie tak spędzać najbliższych lat tylko przez jakiś czas się przemęczyć to może okazać się, że osiągnięcie celu będzie krótkotrwałe. Małe kroczki ale na dłużej. Nie chodzi o to żeby schudnąć do wakacji a potem hulaj dusza tylko żeby później nie popaść w złe nawyki dalej.

Ja sobie w zeszłym roku założyłam że będę więcej chodzić. A potem tak sobie myślę. Kobieto przecież ty nie lubisz chodzić. Wracaj do roweru. Albo zrób to co lubisz. Jak myślę o spacerze to wolę sobie poleżeć na kanapie . Na początku też sobie mówiłam że będę mniej jeść, a potem pomyślałam. Dlaczego? Przecież lubisz jeść. Przecież karmisz dziecko, nie możesz mniej jeść. Potem się okazało że i tak jadłam za mało jak sobie to podliczyłam.

Rzucić słodycze? Jak tu żyć tak przez całe życie. Więc ograniczyć, zamienić na coś swojego ale nie rzucać.

[angeegna]

Napisane przez windowS17

Witaj 8 kilo do maja powinnaś bez problemu zgubić. PowodzeniaOooo rybki są dobre. Twaróg też zawsze musi być w mojej lodówce. Praktycznie codziennie zjadam. W różnych formach. Sam, z warzywami różnymi, jako smarowidła do pieczywa, jako Dip do warzyw, nadzienie itd. Można wymyślać. Hej witaj No ale trochę trzeba tyłkiem ruszyć by jednak przyspieszyć i utrwalić to odchudzanieWarto poszukać zdrowe zamienniki. I zobaczysz szybko efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jak piszę ja już się trochę odchudziłam, to wiem co dobrze na mnie działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Niestety jak się położyłam niedawno to nie mogłam zasnąć i nie wiem jak to będzie dzisiaj w pracy. Efekt próby spania kilka razy. Mam przez cały dzień taki ból głowy jakby mi cukier spadł, ale to na pewno nie to. Zaopatrzyłam się w kilka przekąsek dostarczających energii i w owsiankę. Zaprawiłam ją daktylami i kakaem. Zwykle daje mi kopa na noc w pracy więc zjadłam dodatkowa porcję na kolację.

[Liversa]

bardzo polecam te ćwiczenia http://fumacrom.com/3PMQj

[_hiver_]

Dziewczyny, zachorowała na covid osoba z bardzo bliskiej rodziny i przez tydzień czy dwa mogę nie pisać na forum.
HellcatRedeye
Dopisałam Cię do wątku książkowego

[Megi2021]

Napisane przez Michalina83

Wszystkiego najlepszego w nowym roku i kolejnych realizacji celów .

Dziękuję na wzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez kaarooo

Czeeeeeść!
Sorry, że tak znikłam. Ale tyle się działo u mnie, że nie miałam czasu na nic.


Chwalpost: rok zaczynam 10kg lżejsza i to dopiero początek. No i awansowałam na kierownika działu w mojej robocie

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez HellcatRedeye

Najlepszego dziewczyny, bądźcie zdrowe, szczęśliwe i zadowolone z wagi

Kaarooo, gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na wzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez Kasik109

Aaaa dobrze, dziękuję. Będę ćwiczyć.
Normalna strona nie chce ze mną współpracować na telefonie, a laptop w innym pokoju.
To nic. Ogarnę.
Kiedyś byłam tu na forum... Ale skleroza hasło zapomniała, a przypominacz na maila nie działa.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Aplikację pobierz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Michalina83

U mnie na początku kilogramy szły głównie przez dietę. Wiadomo że dzieciaki to aktywność, trochę próbowałam ćwiczyć ale statycznie, cardio nie cierpię. Dopiero dużo aktywności pojawiło się jak wróciłam do pracy 4 miesiące temu.



Nie wiem czy to was zmotywuje, mam nadzieję, że tak bo mnie zawsze takie czyjeś fotki motywowały. Wrzucam święta 2020 roku i dzisiaj.

Super już wyglądasz. Żałuję że nie mam takich swoich zdjęć żeby porównać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez vouge13

Hej dziewczyny

Postanowilam zabrac sie za siebie i dolaczyc do watku, zebysmy mogly sie nawzajem motywowac.
Waze w tym momencie 67.7 kg na 165 cm wzrostu. Tragedii nie ma ale rewelacji tez nie, a w ciagu chcialabym byc szczupla i miec fajne, wyrzezbione cialo.

Moj plan dzialania to:

• 1500 kcal dziennie
• Posilki 3-4 dziennie
• Niezbyt wysokie wegle, sporo jajek, miesa, warzyw, troche owocow (i raz w tygodniu maly cheat, ale zeby nie wypasc z deficytu)
• Cwiczenia: 4-5 razy w tygodniu silka (na szczescie mam u siebie w budynku). Najpierw skupie sie na cardio, zeby troche odbudowac kondycje, za jakies 2 miesiace wlacze tez silowy.
• Spacery - ostatnio bardzo kiepsko z tym przez pogode, ale obiecuje poprawe
• Plus gotowanie co najmniej na 2 dni, zeby zarcie bylo gotowe i nie kusilo zamawianie jedzenia na dowoz (moja zmora)

Chcialabym schudnac 8 kg do maja. Potem przerwa i potem rekompozycja.

Co myslicie o tym planie?

Witamy. Super plan. To taka bardziej Keto dieta z obniżoną zawartością węglowodanów.?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez Kasik109

HellcatRedeye jak przyszłam do pracy to rzeczywiście, kobiet była garstka i wzbudzałyśmy postrach wśród pasażerów.
Teraz jest już nas całkiem sporo i nie wzbudzamy sensacji
Co do głodu.... nie wiem czy ja kiedykolwiek nie jestem głodna
Tylko na ryby łakoma nie jestem. Ale... do ryb często podają frytki





vouge13 cześć

ruszaj się, nie opychaj i baw dobrze





Kupiłam ostatnio dwie kostki twarogu. Chyba rozum mnie opuścił. Dzisiaj na śniadanie znowu!! Twaróg z ogórkiem marynowanym. Resztę zabiorę do pracy. Muszę w końcu wybrać się do sklepu. W lodówce światło.. i twaróg

Ja też mam często napady na twaróg , półtłusty, tłusty chudy bez różnicy , serki wiejskie i różne sery też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez angeegna

Hej! Można dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasik109]

Michalina83 masz bardzo dużo racji w tym co napisałaś odnośnie odchudzania, a raczej wprowadzenia zmian w odżywaniu.
Najważniejsze żeby nie upierać się przy czymś co nam nie odpowiada. Wtedy szybko zacznie narastać frustracja i wszystko szlag trafi.




HellcatRedeye niech i tak będzie



Megi2021 a dziękuję Już wpadłam na ten pomysł zeby mieć Was ciagle na oku






Ostatnio pisałam, że wrócę do diety, którą kiedyś dostałam od dietetyka. Schudłam na niej 16kg. Później sporo zmieniło się w moim życiu. Zrezygnowałam z wizyt. Nie umiałam utrzymać wagi. Sporo wróciło. Na szczęście nie wszystko...

Po tym co napisała Michalina, doszłam do wniosku, że w sumie niekoniecznie mam ochotę na to, co jest zawarte w tabelce. A myśl, że miałabym się jej ściśle trzymać trochę mnie zniechęca. Dlatego będę się starała ją zmodyfikować. Z głową oczywiście.

Czas też ruszyć tyłek. No nie da się inaczej
Do tego też potrzebuję motywacji. Czy jest jakaś darmowa aplikacja na telefon podobna do Endomondo? Liczenie kroków mnie nie cieszy, a jak widzę ile przeszłam kilometrów, to jestem z siebie dumna.

[Megi2021]

Napisane przez Kasik109

Michalina83 masz bardzo dużo racji w tym co napisałaś odnośnie odchudzania, a raczej wprowadzenia zmian w odżywaniu.
Najważniejsze żeby nie upierać się przy czymś co nam nie odpowiada. Wtedy szybko zacznie narastać frustracja i wszystko szlag trafi.




HellcatRedeye niech i tak będzie



Megi2021 a dziękuję Już wpadłam na ten pomysł zeby mieć Was ciagle na oku






Ostatnio pisałam, że wrócę do diety, którą kiedyś dostałam od dietetyka. Schudłam na niej 16kg. Później sporo zmieniło się w moim życiu. Zrezygnowałam z wizyt. Nie umiałam utrzymać wagi. Sporo wróciło. Na szczęście nie wszystko...

Po tym co napisała Michalina, doszłam do wniosku, że w sumie niekoniecznie mam ochotę na to, co jest zawarte w tabelce. A myśl, że miałabym się jej ściśle trzymać trochę mnie zniechęca. Dlatego będę się starała ją zmodyfikować. Z głową oczywiście.

Czas też ruszyć tyłek. No nie da się inaczej
Do tego też potrzebuję motywacji. Czy jest jakaś darmowa aplikacja na telefon podobna do Endomondo? Liczenie kroków mnie nie cieszy, a jak widzę ile przeszłam kilometrów, to jestem z siebie dumna.

I tak już Super wyglądasz
Ja przez święta trochę przytyłam i mam teraz do zrzucenia 13kg , chcę uzyskać chociaż te 60kg choć 18kg już zgubiłam to przy moim wzroście 156 mogłoby być mniej niż 60kg ale to ewentualnie plan na inne lata w tym roku żeby te 60 uzyskać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasik109]

Napisane przez Megi2021

I tak już Super wyglądasz
Ja przez święta trochę przytyłam i mam teraz do zrzucenia 13kg , chcę uzyskać chociaż te 60kg choć 18kg już zgubiłam to przy moim wzroście 156 mogłoby być mniej niż 60kg ale to ewentualnie plan na inne lata w tym roku żeby te 60 uzyskać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na zdjęciu widać efekty po diecie. Miałam wtedy jakieś 73kg.
Teraz jest mnie więcej.
Na początek chciałabym zobaczyć 7 z przodu na wadze.

[HellcatRedeye]

Cześć dziewczyny Ja dziś po lekarzu, ktg wykazuje pierwsze skurcze. Niby jeszcze 5,5 tygodnia, ale chyba robi się poważnie.

Hiver, dziekuje za dopisanie. Chorej osobie życzę dużo zdrowia, mam nadzieję że nie będzie ciężko przechodzić i szybko dojdzie do siebie. A Ty wróć do nas jak będziesz miała możliwość, będziemy czekać i trzymać kciuki.

Cześć Megi, dobry plan te 60 kg. Ja mam póki co 7 z przodu do osiągnięcia, zobaczymy jak to będzie. Też rozkładam chudnięcie na dłużej, wazne zeby działać w dobrym kierunku.

Kasik, to prawda z tym dietowaniem. Ja też próbowałam tego i owego i jak tylko musialam się choć minimalnie zmuszać to było wiadomo, że nie zostanę przy tym. Dopiero jak znalazłam "swoją" metodę to okazało się, że to wręcz sprawia mi przyjemność. Jaki masz telefon? Ja korzystam z Samsung Health i bardzo sobie chwalę, ma prostą konstrukcję i zawiera wszystko czego mi do szczęścia potrzeba. To cel mamy podobny na początek - siódemka z przodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasik109]

HellcatRedeye hej hej ja miałam tak, że KTG pokazywało skurcze, a ja w ogóle nie wiedziałam o co chodzi, bo nic nie czułam. Także róznie z tym bywa, co nie zmienia faktu, ze 5 tygodni to niewiele
Skurcze poczujesz sama. I na pewno będziesz wiedziała, że to już czas.


Co do telefonu to obecnie korzystam z Motoroli. Ale czekam na etui i przenoszę się na Realme. Nie lubię zmieniać telefonu. Niestety Motorolkę zajechałam przez dwa lata


Idę dzisiaj do pracy spacerkiem. Zajrzę po drodze do obuwniczego. Przydałyby mi się jakieś cichobiegi do marszów.





Megi2021 lubię twaróg i ogólnie nabiał (prócz mleka) ale nie lubię jeść go na siłę, tak jak miałam w tym przypadku. Leżał a termin gonił, więc szkoda zeby się zmarnował. Na szczęście już po nim

[Alexathomas]

Losing weight has turned into a challenge for us all and we are opting for any impossible ways nowadays to be on track and to be fit and fine. Now, the question is how to go about that? Which medicines or remedies to rely on? At present, there are thousands of medicines and remedies available in the market and some are dangerous to intake as well. Xenical is the best.So, before taking any random pill, you should have to consult your doctor and be assured about it.

About Xenical
Buy Xenical to improve your body structure and be healthy.It is a medication mostly used in doctor’s approved exercises, if you are having certain behavioral changes, or need to maintain a reduced-calorie diet. This product will help you rightly to reduce weight especially for those who have obesity or have weight-related issues in particular.

Is Xenical safe to use?
Xenical is very safe to use as it won’t show any side effects as such after use. Those who are suffering from heart disease, diabetes, high blood pressure can even safely use this with a doctor’s approval. The only thing which you should keep in mind is that the medicines should be taken as directed by a doctor. You should be careful about overdose by having it more than the prescribed time. In this way, your condition won’t improve faster but you will be more susceptible to side effects.

What is the usage of Xenical?
Take this medicine thrice daily through your mouth with liquid. You should try to take it 1 hour prior to the meal. If you have skipped the meal or you didn’t eat anything which contains fat, then strictly don’t take this medicine?

How does it work?
Xenical is used to break your dietary fat into pieces before your body can absorb or intake them. It usually blocks the enzymes which break the fat in your diet and it enables this undigested fat to pass down through your bowel easily.

What are the side effects of Xenical?
This medicine is mostly safe to use but in some cases, it shows some side effects which you need to take care of, such as :
• You can have changes in your bowel functioning
• It can sometimes show symptoms of liver disease
• It can show specific symptoms of kidney stones
If you can feel these symptoms, immediately consult your doctor and take suggestions about taking this medicine. Moreover, in some cases, it shows symptoms of certain allergic reactions like rash, itching or swelling and then also it is recommended to take the doctor’s advice before further usage.

What are the precautions you should take?
Before taking the medicine, you should keep in mind certain precautionary measures which are:
• Consult your doctor or pharmacist before using it
• Tell your doctor if you have any medical history of constipation
• Let your doctor know about all the drugs you use
• Inform your doctor if you are diabetic
• Don’t take it if you are pregnant

Take Away
Xenical is easily available online and also in your nearby medical stores and that too at a cheap price. If you are looking forward to have a quick weight loss, go for it.

[HellcatRedeye]

Kasik, ciekawa jestem tego momentu jak poczuje, że to już. Ale mówię małej żeby z łaski swojej w Superbowl nie wychodziła. No i może nie przed terminem bo matka jeszcze nie jest gotowa.

Ja też nie lubię zmieniać telefonu. Jestem raczej atechniczna i jak już coś mam i lubię to ciężko mi odebrać. Mój telefon ze względu na etui wygkada jak nowka, etui za to wygkada jakbym je druciakiem szorowala.

A co do twarogu to lubisz taki z rzodkiewka i szczypiorkiem? Ja taki jestem w stanie pochłaniać w każdej ilości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasik109]

Napisane przez HellcatRedeye

Kasik, ciekawa jestem tego momentu jak poczuje, że to już. Ale mówię małej żeby z łaski swojej w Superbowl nie wychodziła. No i może nie przed terminem bo matka jeszcze nie jest gotowa.

Ja też nie lubię zmieniać telefonu. Jestem raczej atechniczna i jak już coś mam i lubię to ciężko mi odebrać. Mój telefon ze względu na etui wygkada jak nowka, etui za to wygkada jakbym je druciakiem szorowala.

A co do twarogu to lubisz taki z rzodkiewka i szczypiorkiem? Ja taki jestem w stanie pochłaniać w każdej ilości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja córa miała się wykluć 13 grudnia w piątek. Na szczęście udało mi się przemówić jej do malutkiego rozumku i wyszła łaskawie w środę. Więc jest 11. 12. 2013.

Nie stresuj się na zapas. Jak już pojawi się dziecko to będziesz wiedziała co robić. Nie wiem skąd ta wiedza się bierze, ale na pewno świetnie sobie poradzisz.


Jakbym o sobie czytała Etui chyba kiepskie robią. Moje wygląda tak samo atrakcyjnie

Tak. Zdecydowanie z techniką mi nie po drodze. Jak podłączyłam drukarkę do kompa to pękałam z dumy, ale używać skanera do tej pory nie potrafię



Najbardziej chyba lubię wymieszać twaróg z jogurtem naturalnym. Posmarować kanapkę i na to ogórek marynowany albo pomidor.

Lubię też jeść (klejenie odpada) pierogi ruskie, ale raczej o to nie pytasz.

[HellcatRedeye]

Powiem Ci, że poród mnie w ogóle nie stresuje, nie wiem czemu. Pewnie dlatego, że jeszcze go nie przeszłam więc mam zero pojęcia co mnie czeka. Ale jakoś chyba dam radę. Ty dobre argumenty musiałaś mieć, że swoją córkę tak przekonałaś! Negocjator z Ciebie.

Ja też kocham pierogi. Sama nigdy nie robiłam. Moje ulubione są z jagodami, z serem i z kapustą i grzybami. Ślinka mi cieknie. 🤤

A w ogóle to mam wrażenie, że my z podobnych okolic pochodzimy, wnioskując po stylu pisania tylko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Dałam radę w pracy. Rano przyszłam, padłam i dopiero wstałam. Nawet nie zauważyłam męża rano. Zaraz przeczytam co tu nawypisywałyście .

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Megi2021

...

Super już wyglądasz. Żałuję że nie mam takich swoich zdjęć żeby porównać.

,,,

Ja swojego zdjęcia sprzed też musiałam szukać. Jakoś tak dzieciakom robię zdjęcia a swoje to mam tylko jak mi ktoś zrobi.

Napisane przez Kasik109

Michalina83 masz bardzo dużo racji w tym co napisałaś odnośnie odchudzania, a raczej wprowadzenia zmian w odżywaniu.
Najważniejsze żeby nie upierać się przy czymś co nam nie odpowiada. Wtedy szybko zacznie narastać frustracja i wszystko szlag trafi.


HellcatRedeye niech i tak będzie

Megi2021 a dziękuję Już wpadłam na ten pomysł zeby mieć Was ciagle na oku


Ostatnio pisałam, że wrócę do diety, którą kiedyś dostałam od dietetyka. Schudłam na niej 16kg. Później sporo zmieniło się w moim życiu. Zrezygnowałam z wizyt. Nie umiałam utrzymać wagi. Sporo wróciło. Na szczęście nie wszystko...

Po tym co napisała Michalina, doszłam do wniosku, że w sumie niekoniecznie mam ochotę na to, co jest zawarte w tabelce. A myśl, że miałabym się jej ściśle trzymać trochę mnie zniechęca. Dlatego będę się starała ją zmodyfikować. Z głową oczywiście.

Czas też ruszyć tyłek. No nie da się inaczej
Do tego też potrzebuję motywacji. Czy jest jakaś darmowa aplikacja na telefon podobna do Endomondo? Liczenie kroków mnie nie cieszy, a jak widzę ile przeszłam kilometrów, to jestem z siebie dumna.

widać różnicę na zdjęciu. Gratulacje. Ja moje spodnie te większe albo wywiozłam albo wyrzuciłam.

Masz rację, nie ma co sie trzymać jakichś ram, bo jak coś przekroczymy to potem może być zniechęcenie. Każda ma swoje jakieś metody. Ja sobie nie wyobrażam siebie np liczącej codziennie kalorie. Raz na jakiś czas owszem sprawdzę ile jem. Nie wyobrażam sobie siebie że robię codziennie 10 tys kroków, chociaż puki co to robię teraz więcej ale w wolny dzień nie. Próbowałam tez jeść wg tabelek które znajdywałam i tez nie dla mnie.

Organizm sam wie czego chce i się domaga. Najważniejsze jest to żeby wracac na dobre tory jakby się parę razy noga powinęła, nawet jakby sie tysiąc razy noga powinęła. Ja miałam w tym roku już takie sytuacje. Któregoś miesiąca miałam takie parcie na masło że potrafiłam jeść chleb z masłem w nocy, no to wzbogaciłam dietę o zdrowe tłuszcze i jakoś tak pomogło. Innym razem mnie totalnie odrzuciło od warzyw. I nic nie dawało że wmawiasz sobie że przecież warzywa są zdrowe. Nie chciało mi się ich jeść i już. Przestałam się tym przejmować i nie jadłam tych warzyw przez jakiś czas, ale potem wróciłam do jedzenia i w sumie nic wielkiego się nie stało przez to że przez kilka tygodni a nawet miesięcy jadłam tych warzyw malutko. Teraz w pracy mam parcie na czekoladę. Na szczęście moje podniebienie nie dopuszcza innej jak gorzka .

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny Ja dziś po lekarzu, ktg wykazuje pierwsze skurcze. Niby jeszcze 5,5 tygodnia, ale chyba robi się poważnie.

Hiver, dziekuje za dopisanie. Chorej osobie życzę dużo zdrowia, mam nadzieję że nie będzie ciężko przechodzić i szybko dojdzie do siebie. A Ty wróć do nas jak będziesz miała możliwość, będziemy czekać i trzymać kciuki.

Cześć Megi, dobry plan te 60 kg. Ja mam póki co 7 z przodu do osiągnięcia, zobaczymy jak to będzie. Też rozkładam chudnięcie na dłużej, wazne zeby działać w dobrym kierunku.

Kasik, to prawda z tym dietowaniem. Ja też próbowałam tego i owego i jak tylko musialam się choć minimalnie zmuszać to było wiadomo, że nie zostanę przy tym. Dopiero jak znalazłam "swoją" metodę to okazało się, że to wręcz sprawia mi przyjemność. Jaki masz telefon? Ja korzystam z Samsung Health i bardzo sobie chwalę, ma prostą konstrukcję i zawiera wszystko czego mi do szczęścia potrzeba. To cel mamy podobny na początek - siódemka z przodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

7 z przodu to pewnie będzie po porodzie.

Dobrze powiedziane. Mi też moja metoda sprawia przyjemność.



Co do twarogu to u mnie twaróg to idzie tylko na słodko, ale jem tak codziennie. Dodaję przeważnie do owsianki wraz z bananem, albo do naleśników. Czasami jeszcze do klusek ale wtedy z cebulką i nie na słodko.

Napisane przez HellcatRedeye

Powiem Ci, że poród mnie w ogóle nie stresuje, nie wiem czemu. Pewnie dlatego, że jeszcze go nie przeszłam więc mam zero pojęcia co mnie czeka. Ale jakoś chyba dam radę. Ty dobre argumenty musiałaś mieć, że swoją córkę tak przekonałaś! Negocjator z Ciebie.

Ja też kocham pierogi. Sama nigdy nie robiłam. Moje ulubione są z jagodami, z serem i z kapustą i grzybami. Ślinka mi cieknie. 🤤

A w ogóle to mam wrażenie, że my z podobnych okolic pochodzimy, wnioskując po stylu pisania tylko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hormony wydzielane w ciąży tak działają, że cię relaksują. Moja babcia miała Alzheimera i jak byłam w ciąży to przy każdej wizycie (każdej, bo się zapominała) mi opowiadała jak musiała urodzić Stacha który ważył 4,5 kg. A jej siostra były na zakupach, przyszła i mówi że rodzić będzie i raz dwa bliźniaki wyszły. Żeby nie straszyć to powiem że teraz przy takiej wadze to by cesarkę pewnie robili ale wtedy inne czasy. Mówią też że kobieta pamięta poród tylko przez rok i to jest prawda. Ja się zarzekałam, że żadnych więcej dzieci a potem mówię do mojego, że przydałoby się synkowi rodzeństwo.

[Kasik109]

Napisane przez HellcatRedeye

Powiem Ci, że poród mnie w ogóle nie stresuje, nie wiem czemu. Pewnie dlatego, że jeszcze go nie przeszłam więc mam zero pojęcia co mnie czeka. Ale jakoś chyba dam radę. Ty dobre argumenty musiałaś mieć, że swoją córkę tak przekonałaś! Negocjator z Ciebie.

Ja też kocham pierogi. Sama nigdy nie robiłam. Moje ulubione są z jagodami, z serem i z kapustą i grzybami. Ślinka mi cieknie. 🤤

A w ogóle to mam wrażenie, że my z podobnych okolic pochodzimy, wnioskując po stylu pisania tylko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja i argumenty To było coś w stylu "jak wyjdziesz 13 w piątek, to już widzę jaka niezdara z ciebie będzie" Na szczęście jest bardzo dzielna i zaradna, chociaż zdarza się, że dostaje zaćmienia


Pierogi na słodko raczej nie dla mnie. Z owocami jeszcze bym zjadła, ale z serem... nie. Nie i nie i nie. Rosną mi w gębie. Za to naleśniki z serem już są pycha


Nie mam pojęcia skąd jesteś... ale po sąsiedzku raczej nie mieszkamy Moje sąsiadki to głównie emerytki. Żadnej z brzuszkiem nie widziałam




Wróciłam z pracy. Głodna jestem okropnie, a tu wszędzie temat jedzenia.


Michalina, znowu trafiłaś w punkt. Często mówiłąm sobie, że zgubię kilka kilogramów. Podejmowałam próbę, a jak tylko noga mi się powinęła, to zaraz byłam zrezygnowana. Miałam straszne wyrzuty sumienia, że zjadłam coś słodkiego, niezdrowego, że zjadłam za dużo, albo, że zaraz jakieś wyjście, babci imieniny i tam znowu zjem bla bla bla... A jednak moja babcia ma rację mówiąc: To co w dupie to sam diabeł nie wyłupie. Więc trzeba się tego trzymać i iść dalej.

[Michalina83]

Napisane przez Kasik109

Ja i argumenty To było coś w stylu "jak wyjdziesz 13 w piątek, to już widzę jaka niezdara z ciebie będzie" Na szczęście jest bardzo dzielna i zaradna, chociaż zdarza się, że dostaje zaćmienia


Pierogi na słodko raczej nie dla mnie. Z owocami jeszcze bym zjadła, ale z serem... nie. Nie i nie i nie. Rosną mi w gębie. Za to naleśniki z serem już są pycha


Nie mam pojęcia skąd jesteś... ale po sąsiedzku raczej nie mieszkamy Moje sąsiadki to głównie emerytki. Żadnej z brzuszkiem nie widziałam




Wróciłam z pracy. Głodna jestem okropnie, a tu wszędzie temat jedzenia.


Michalina, znowu trafiłaś w punkt. Często mówiłąm sobie, że zgubię kilka kilogramów. Podejmowałam próbę, a jak tylko noga mi się powinęła, to zaraz byłam zrezygnowana. Miałam straszne wyrzuty sumienia, że zjadłam coś słodkiego, niezdrowego, że zjadłam za dużo, albo, że zaraz jakieś wyjście, babci imieniny i tam znowu zjem bla bla bla... A jednak moja babcia ma rację mówiąc: To co w dupie to sam diabeł nie wyłupie. Więc trzeba się tego trzymać i iść dalej.

Ja takie imieniny, urodziny i spędy traktuję normalnie. Wszystko jest dla ludzi i prawdę mówiąc nie przejmuję się wtedy co zjem i ile zjem bo następnego dnia wracam do normy bez wyrzutów sumienia. Organizm sobie z tym poradzi byleby nie robić z tego nawyku. Jak ktoś ma dużo takich imprez to lepiej się ograniczyć z jedzeniem ale jak to powiedzmy raz w miesiącu to ok. I jest też tak że jak codziennie się odżywiasz w miarę zdrowo, bez niedoborów, bez głodzenia się to na takim stole większość niezdrowych rzeczy nie będzie cię kusić. U mnie tak przynajmniej było. Teść mi polał wina, za słodkie, to nie biorę kolejnego kieliszka a to sączę wolniej, kiedyś nie przełknęłabym wytrawnego ale u teściów tylko słodkie wina. Ciastko przeważnie jem na spółkę z synem, za słodkie więc nie jem tylko zostawiam. Albo osławiona przeze mnie ostatnio sałatka z majonezem mojej teściowej. Ma tyle majonezu, że mimo że to jedyne warzywo na stole to nie tykam się tego.



A tak dla humoru. Na wigilię ktoś powiedział mojemu pierworodnemu że trzeba skosztować 12 dań na stole. Pokazuje mi
- Mamusiu nałożyłem sobie 3 dania.
To jego talerzyk