Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[KokinoNero]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Takie osoby zupełnie nie rozumieją tego problemu. Jeden z moich sąsiadów traktuje je jak stado kur, chodzi do nich, wystawia im wodę, karmi i czule do nich przemawia. Starszy człowiek, żle ulokował swoje potrzeby opiekuńcze. Poza tym to przemiła, pomocna osoba. Ale co do szkodliwości dokarmiania gołębi, no nie przetłumaczysz.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Mnie raczej bardziej by niepokoiły inne głodne rekiny, a nie ten co akurat sobie podjadł.
Mam nadzieję, że stoi za tym coś więcej niż "zabić, bo tak".
Może taki rekin wróciłby za jakiś czas na kolejny żer?
No mam nadzieję, że ktoś to sensownie wytłumaczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

U mnie w mieście w miejscach w których ludzie dokarmiają ptaki stawiane są tablice z informacją że pieczywo jest dla ptaków szkodliwe i z wyjaśnieniem dlaczego. Oprócz tego na tych tablicach są porady co zrobić z takiego mało świeżego pieczywa czyli bułkę tartą, grzanki, zapiekanki a nawet jakąś zupę. Większość ludzi pewnie ma to gdzieś (mimo że są podane kary za dokarmianie ptaków chlebem) ale może kilka osób to otrzeźwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89602091]Mnie raczej bardziej by niepokoiły inne głodne rekiny, a nie ten co akurat sobie podjadł.
Mam nadzieję, że stoi za tym coś więcej niż "zabić, bo tak".
Może taki rekin wróciłby za jakiś czas na kolejny żer?
No mam nadzieję, że ktoś to sensownie wytłumaczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Gdzieś czytałam, że chcieli zbadać dlaczego zaatakował, czy z głodu, czy z z powodu choroby na przykład.

[kasia2209]

Treść usunięta

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ale właściwie to co mieli z nim zrobić?
Prawda jest taka, że Egipt żyje z turystów, ich brak oznacza nędzę dla wielu ludzi.
Jedyne alternatywne rozwiązanie to wyłapanie go i wywiezienie gdzieś na otwarte morze, natomiast no, rekiny mogą przepływać setki kilometrów więc tak czy siak mógłby wrócić. Ja osobiście nie wiem, co powinno się robić w takim przypadku. Atak przecież miał miejsce blisko ładu.

[SteveS]

Napisane przez staska_stasia

Nie wiem czy ludzie to zgaszają. Oba te mieszkania są w blokach oddalonych kawałek ode mnie, jak tamtędy przechodzę (a chodzę rzadko), to prawie zawsze te psy siedzą na balkonach (od wiosny do jesieni). Natomiast znajomi, którzy mieszkają bliżej, mówią, że to norma (w tym sensie, że prawie codziennie tak te psy widzą).
Jakbym mieszkała po sąsiedzku to bym zadzwoniła (policja? straż miejska?), już nawet nie tyle co z troski o zwierzaka (bo to też), ale dlatego, że nieustanne szczekanie by mnie wkurzało i nie byłabym w stanie się skupić.

No ale dlaczego po sąsiedzku? Przechodzisz, widzisz, wiesz, że to nagminne, dzwonisz na policję. Tak właściwie reagowanie na znęcanie nad zwierzętami (a wystawienie psa na balkon bez schronienia tym jest) jest obowiązkiem.

Napisane przez chwast

Nie wiem z czego to wynika, ale cos w tym jest. Raz jak pies rzucił mi się któryś raz na stara kiełbasę pod balkonem, to poszłam do klatki i zaczęłam dzwonić po mieszkaniach :p pytając czy to oni wyrzucili kiełbasę przed chwila. Wszyscy, którzy odebrali mówią, ze nie, ale oni wiedza która to pani i tez maja tego dosyć…
Przeszłam się wiec do starszej pani, która powiedziała z dumą, że tak, ona wyrzuca, bo co, ma się zmarnować?

Albo przyczaiłam kiedyś zupełnie inna, jak stoi i wyrzuca cos w trawę. To były naleśniki. Spytałam jej cos robi, to się zaczęła śmiać i mówi, ze dla ptaków naleśniki wyrzuca.

Polecam powiadomić dzielnicowego. U nas tak wyrzucali jedzenie przy przedszkolu, tuż przy ogrodzeniu. Wszystko - makaron, mięso, no wszystko. Latały gołębie, przychodziły szczury i dziki. Jedno pismo o tym, ze to stwarza zagrożenie epidemiologiczne i takie po prostu (bo dziki całą watahą przy przedszkolu) i nagle zaczęli patrolować, chodzić po bloku, pytać. Już nikt nie wyrzuca

[kasia2209]

Treść usunięta

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Golebie sa wspanialymi ptakami, sa bardzo inteligentne. Rozpoznaja ludzi, ktorzy je np. karmili albo skrzywdzili. Lacza sie w pary na cale zycie. Uwielbiam je obserwowac. I nie, nie chce gniazda golebii na balkonie (swoja droga, one sie nam osiadaja na balkonach, gzymsach itd., bo przypomina im to ich naturalne siedliska - skaly), nie jestem tez za tym zeby dokarmiac je chlebem, ale przykro mi jak ktos nazywa je szczurami. Tak naprawde to sami jestesmy sobie winni, ze golebie przeniosly sie do miast - od dawien dawna hodowano golebie do roznych celow i one tak stopniowo przeniosly sie ze skal, klifow, do miast wlasnie.
I tak, wiem, ze moga stanowic zagrozenie epidemiologiczne, ale w takim razie chyba trzeba madrych ludzi, ornitologow, a nie przeganiania i wyzwisk.

[staska_stasia]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89602038]Nie wiem czy bardziej mnie przeraża, że rekin pożarł człowieka, czy to, że został potem zabity. Czy są jakieś sensowne powody, dla których zabito tego rekina? Coś typu "wyciągnięto z niego szczątki zjedzonego, żeby przeprowadzić sekcję zwłok" czy coś?
Nie rozumiem ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Kiedyś spotkałam się z twierdzeniem, że jeśli niedźwiedź zaatakował i pogryzł człowieka, to powinno się go uśpić, bo stanowi większe zagrożenie. Chodzi o to, że na ogół miśki nie polują na ludzi, nie znają smaku ludzkiego mięsa, a jak spróbują to ponoć im smakuje i mogą w większym stopniu atakować ludzi.
Czy tak jest też z rekinami? Nie wiem.
I nie wiem czy to o miśkach jest prawdą.

[kasia2209]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez staska_stasia

Kiedyś spotkałam się z twierdzeniem, że jeśli niedźwiedź zaatakował i pogryzł człowieka, to powinno się go uśpić, bo stanowi większe zagrożenie. Chodzi o to, że na ogół miśki nie polują na ludzi, nie znają smaku ludzkiego mięsa, a jak spróbują to ponoć im smakuje i mogą w większym stopniu atakować ludzi.
Czy tak jest też z rekinami? Nie wiem.
I nie wiem czy to o miśkach jest prawdą.

Nie, to nie jest prawda. Niedźwiedź zaatakuje w samoobronie, broniąc młodych.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Głośnym echem obiły się w światowym mediach wydarzenia z Szarm el-Szejk z grudnia 2010 roku, kiedy na przełomie pięciu dni doszło tam do pięciu ataków rekinów, w wyniku których jedna osoba zginęła. Pojawiło się kilka hipotez wyjaśniających, co mogło wywołać tę bezprecedensową serię. Jedna z teorii głosi, że łodzie przewożące owce na muzułmańskie święto Id al-Adha dwa tygodnie wcześniej wyrzucały za burtę tusze owiec, które mogły dryfować blisko brzegu, zwabiając żarłacze białopłetwe i ostronosy, żerujące zazwyczaj na dużych głębokościach.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/...-dla-turystow/

[kasia2209]

Treść usunięta

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Jeszcze w życiu nie spotkałam kogoś z tak dziwnym podejściem do gołębi, strasznie je personifikujesz, wiesz, że to są ptaki, czy niekoniecznie?

[kasia2209]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

To są ptaki i już nie ma co przesadzać w inną stronę.



Ludzie są głupi z dokarmianiem. Tyle się mówi, że nie wolno dokarmiać dzikich zwierząt z wyjątkiem w postaci np. silnych mrozów, dużej pokrywy śnieżnej. Niestety, edukacja trafia do ludzi wyjątkowo słabo.



Szczerzę współczuję osobom, które mają ich na osiedlu mnóstwo. U mnie pod domem żyje PARA, a mam pół podwórka zabrudzone. Na samochodach potrafi na lakierze zostać ślad po ich kupach.

[kasia2209]

Treść usunięta

[chimay]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Mój osobisty faworyt to ten gołąb z dworca w Akwizgranie o to chodzi w życiu, jak ci stawiają kolce, to trzeba na nie narobić i robić to tak długo, aż i tak wyjdzie na Twoje.

[kasia2209]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez chimay

Mój osobisty faworyt to ten gołąb z dworca w Akwizgranie o to chodzi w życiu, jak ci stawiają kolce, to trzeba na nie narobić i robić to tak długo, aż i tak wyjdzie na Twoje.

Widziałam gołębie gniazdo na takich kolcach
Są sprytne

[magbeth]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89602122]Golebie sa wspanialymi ptakami, sa bardzo inteligentne. Rozpoznaja ludzi, ktorzy je np. karmili albo skrzywdzili. Lacza sie w pary na cale zycie. Uwielbiam je obserwowac. I nie, nie chce gniazda golebii na balkonie (swoja droga, one sie nam osiadaja na balkonach, gzymsach itd., bo przypomina im to ich naturalne siedliska - skaly), nie jestem tez za tym zeby dokarmiac je chlebem, ale przykro mi jak ktos nazywa je szczurami. Tak naprawde to sami jestesmy sobie winni, ze golebie przeniosly sie do miast - od dawien dawna hodowano golebie do roznych celow i one tak stopniowo przeniosly sie ze skal, klifow, do miast wlasnie.
I tak, wiem, ze moga stanowic zagrozenie epidemiologiczne, ale w takim razie chyba trzeba madrych ludzi, ornitologow, a nie przeganiania i wyzwisk.[/QUOTE]

+100. Bardzo dziękuję za ten post.
Jeszcze mewy maja podobna zła prasę.

Dzikie zwierzęta ciągną do miast bo regularnie tracą swoje miejsca, nie mówiąc o tym, ze szybko się uczą ze w miastach i łatwiej o pożywienie i łatwiej o nie ubicie. Vide moje najukochańsze dziki - one wiedza doskonale, ze w miastach żaden kretyn nie będzie do nich strzelać a i śmietniki z tonami jedzenia są na wyciągnięcie ryjka - tymczasem w swoim naturalnym środowisku są tak naprawdę bardziej zagrożone.
I co do ASF - nie, hekatomba dzików nie wyplenila wirusa, w raporcie NIK wyszło, ze tylko 2% zabitych zwierząt miało ASF (zastrzelono milion), to co szwankuje to bioasekuracja i kontrola hodowli świń ogólnie wirus jest poza kontrola.
No, ale przyjmijmy ze to wszystko wina zwierząt.

[Lottie69]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ostatnio stałam na drodze rano, bo nie chciał mi zejść z drogi gołąb, a przecież go nie przejadę...

Jak robiłam remont, to cztery razy chyba mi tu gniazdo zakładały, wystarczyło, że jeden dzien nas nie było.

Uważam, że wszystkie zwierzęta są okej, byle nie w sztucznym nadmiarze.
Jestem za dokarmianiem (sama dokarmiałam koty), ale połączonym ze sterylizacją.
I dokarmianie jedzeniem dla zwierząt, nie starym makaronem, dla mnie to jest jakiś dramat i tłumaczenie ludziom nie działa, musiałyby się mandaty posypać, żeby się zmieniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Bardzo mądre ptaki, brudzące wszystko jak leci.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Raz byłam świadkiem, jak mewa upolowała gołębia... Potem czytałam, że to normalne.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[Lumimi]

Jak ja gołębi nienawidzę. Dla mnie to latające szczury. A przejawów ich inteligencji jakoś tez na codzień nie widuje. Zwłaszcza na dworcu gdzie ciągle leży jakiś martwy gołąb bo nie raczył usunąć swojego tłustego brzucha jak jechał autobus. Dachowe obseywacze co nikomu nie odpuszcza.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Ninquelote]

Ja mam w nowym mieszkaniu gniazda jaskółek. Nie bardzo wiem co z nimi zrobić jak się przeprowadzimy. Kot dostanie szału.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

Lumpeks w centrum miasta cena w dzień dostawy dzisiaj 99 zł/ kg