Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mnie też to dziwi, ale ja wiecznie mam katar albo obawiam się, że będę miała, więc chusteczki zawsze muszę mieć pod ręką.

[natalcia250]

Napisane przez chimay

No niestety mięso niektórym jest potrzebne. Nie każdemu wegetariańska a tym bardziej wegańska dieta służy.
Dla mnie mięso (obok jajek) to najbardziej bezpieczna grupa produktów (pod kątem reakcji układu pokarmowego) w odróżnieniu od warzyw, zbóż czy niedajboże strączków. Lubienie nie ma tutaj aż tak dużo do rzeczy, bo jeśli chodzi o same wartości smakowe, to mogłabym z mięsa zrezygnować.

mam tak samo, przez niemal całe studia jadłam w 80-90 % wegańsko i bez przerwy miałam jakieś przeboje z układem pokarmowym. mimo wszystko ciągle miałam w głowie, że dieta wegańska jest najzdrowsza i organizm w końcu się przyzwyczai jakiś rok temu w końcu się poddałam, nie jestem w stanie na stałe zastąpić sobie "tradycyjnych" źródeł białka roślinnymi bez negatywnych konsekwencji.

jakbym nie miała tak wrażliwego układu pokarmowego to bez problemu mogłabym być weganką, smakowało mi to jedzenie i nie brakowało mi mięsa.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez kwiaty_w_polu

i dlatego pisalam, ze trzeba ja suplementowac
co do wit d to jest zalecenie, zeby kazdy w pl suplementowal, niezaleznie ile je jajek
nie rozumiem zreszta po co teoretycznie to rozwazac skoro zyjemy w praktyce gdzie nikt normalny nie uklada zycia pod diete i nie je lososia 2x w tygodniu w wyliczonej gramaturze, a niedobory to fakt nie tylko u wegan
piszesz jakby suple to byla wada

Wchodze w polemike na poziomie teoretycznym.
Kazda diete mozna dosuplementowac, mozna jesc 30 supli dziennie i tylko kilka produktow na krzyz.
Dla mnie wyznacznikiem dobrej diety jest to, ze jest w stanie - teoretycznie - w naturze zapewnic organizmowi wszystko co mu jest potrzebne.
Dieta weganska nie jest w stanie zapewnic organizmowi witaminy B12. Obojetnie czego bys nie jadla, nie jestes w stanie tego dostarczyc.
Wiec to nie moze byc zdrowa dieta. Ja nie rozumiem polecania diety, w ktorej trzeba sie dosuplementowywac. Co innego dieta wegetarianska.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez cava

Na diecie wegetariańskiej i wegańskiej, oraz osoby które mięso jedzą ale niewiele, warto tez suplementować kreatynę.

Ale nawet tutaj pewne ilosci kreatyny sa zawarte w roslinach.
W przypadku witaminy B12 nie ma przebacz, nigdzie tego nie znajdziesz poza produktami odzwierzecymi.

[cava]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89642792]
Ale nawet tutaj pewne ilosci kreatyny sa zawarte w roslinach.
W przypadku witaminy B12 nie ma przebacz, nigdzie tego nie znajdziesz poza produktami odzwierzecymi.[/QUOTE]




Nie widziałam określonych ilości, ale B12 jest tez nazywana witaminą brudu, jakieś ilości zawierają domowe kiszonki, niedomyte warzywa z upraw własnych nawożonych, eee... naturalnie.


swoją drogą, dlatego nie cierpią na jej brak spolecznosci jedzące (z biedy) prawie bezmięsnie, ale własne plony uprawiane i pzrertwarzane w dość mało higienicznych warunkach.

[kwiaty_w_polu]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89642792]Wchodze w polemike na poziomie teoretycznym.
Kazda diete mozna dosuplementowac, mozna jesc 30 supli dziennie i tylko kilka produktow na krzyz.
Dla mnie wyznacznikiem dobrej diety jest to, ze jest w stanie - teoretycznie - w naturze zapewnic organizmowi wszystko co mu jest potrzebne.
Dieta weganska nie jest w stanie zapewnic organizmowi witaminy B12. Obojetnie czego bys nie jadla, nie jestes w stanie tego dostarczyc.
Wiec to nie moze byc zdrowa dieta. Ja nie rozumiem polecania diety, w ktorej trzeba sie dosuplementowywac. Co innego dieta wegetarianska.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------



Ale nawet tutaj pewne ilosci kreatyny sa zawarte w roslinach.
W przypadku witaminy B12 nie ma przebacz, nigdzie tego nie znajdziesz poza produktami odzwierzecymi.[/QUOTE]

jak juz pisalam, w polsce kazdy musi sie suplementowac wit d, nie dostarczysz jej z jajek, jaki z tego wniosek?
polska nie jest krajem godnym zycia
skoro interesuje ciebie sucha teoria to teoretycznie chlorella jest w stanie zapewnic b12
skad zalozenie, ze dobra dieta nie wymaga supli? juz pomijajac to, ze ustalilismy, ze takiej na nasze warunki nie ma?
bo to nienaturalne suplementowac? a naturalne jest kupowac zapakowane obrobione z wnetrznosci i wlosow mieso swini w biedrze?
bezsensowne rozwazania i odwolanie do natury, ludzie wieki temu zaczeli robic nienaturalne rzeczy i dzieki temu masz teraz telefon z ktorego piszesz albo lekarstwa, ktore przedluzaja zycie setek milionow ludzi

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez cava

Nie widziałam określonych ilości, ale B12 jest tez nazywana witaminą brudu, jakieś ilości zawierają domowe kiszonki, niedomyte warzywa z upraw własnych nawożonych, eee... naturalnie.


swoją drogą, dlatego nie cierpią na jej brak spolecznosci jedzące (z biedy) prawie bezmięsnie, ale własne plony uprawiane i pzrertwarzane w dość mało higienicznych warunkach.

O tym brudzie cos slyszalam. Ale to ja juz wole suple.
Tak jak mowie, to sa rozmyslania teoretyczne. A taka ciekawostka, z suplami wit B12 (i kwasu foliowego) to warto siegac po forme metylowana. Sporo ludzi ma mutacje genetyczna MTHFR, nie wchlania sie wowczas witamin w niemetylowanej formie, moze byc kiepskie samopoczucie, bo duzo witaminy wtedy krazy ale sie nie wchlania. W wynikach krwi moze wyjsc w gornej granicy normy a jednak jest niedobor.
Przypadkiem dowiedzialam sie ze jeden z moich rodzicow ma te mutacje i musze tez sie przebadac.

Swoja droga, tak wczoraj rozmawialam wlasnie o suplach witaminy D i palnelam cos w stylu ''no jest okres zimowy w sumie a ja caly czas nie suplementowalam, warto by cos zaczac''.
Po czym zrozumialam ze mamy okres letni tylko slonca od miesiaca brak (caly czas deszcz). Bardzo sie zaczelam smiac ale w sumie to niesmieszne.

[cava]

Napisane przez kwiaty_w_polu

jak juz pisalam, w polsce kazdy musi sie suplementowac wit d, nie dostarczysz jej z jajek, jaki z tego wniosek?
polska nie jest krajem godnym zycia
skoro interesuje ciebie sucha teoria to teoretycznie chlorella jest w stanie zapewnic b12
skad zalozenie, ze dobra dieta nie wymaga supli? juz pomijajac to, ze ustalilismy, ze takiej na nasze warunki nie ma?
bo to nienaturalne suplementowac? a naturalne jest kupowac zapakowane obrobione z wnetrznosci i wlosow mieso swini w biedrze?
bezsensowne rozwazania i odwolanie do natury, ludzie wieki temu zaczeli robic nienaturalne rzeczy i dzieki temu masz teraz telefon z ktorego piszesz albo lekarstwa, ktore przedluzaja zycie setek milionow ludzi

Wit D3 nie musi być dostarczana z dietą, jest ona syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych.
człowiek pochodzi z Afryki wiec ewoluował w oparciu o bieganie na golasa w dużym nasłonecznieniu przez cały boży dzień.


Reszta, która tak nie żyje, jesli ma możliwośc powinna suplementować ale tez nie w ciemno- badac poziom.
ja z racji przewlekłej choroby i wiekszego zapotrezbowania z tej racji na D3, badam co pół roku, w normie utrzymuje mi poziom wit D3 dodatkowa dawka 4000 jednostek brane z preparatu Vigantoletten.
Mojej mamie taka dawka spowodował lekka nadpodaż, ale ona w lato siedzi duzo w ogródku na słońcu- ja ten czas spędzam w biurze



Rózne preparaty różnie sie wchłaniają, warto wiec to cyklicznie sprawdzać.




Ogólnie, mamy tendencje do przypisywania zbyt dużej uwagi do idealnych diet, a to jest bardziej kręta droga, o wiele więcej zmiennych. Diete po prostu najłatwiej jest sobie kontrolowac, a jej trzymanie jest często po prostu też i najłatwiejsze i najłatwiej mierzalne własnym sumptem.

[Limonka2738]

Napisane przez kwiaty_w_polu

bo trzeba
tak samo jak kazdy w pl weganin czy nie, powinien suplementowac wit d, przynajmniej w okresie zimowym, a duzo osob rowniez omega 3, bo nawet nieweganie maja z nia czesto problem
kazdy powinien cos suplementowac, to nie wina danej diety
poza tym z b12 maja problem tez miesozercy, nie kazdy je mieso na tyle czesto

Oczywiście, że suplementacja witaminy B12 to wina diety wegańskiej. Bo nie da się tej witaminy jedząc w ten sposób sobie dostarczyć.


To nie znaczy, że to złe, ot, kapsułka z witaminą dziennie, nie rozumiem ludzi, którzy robią z tego dramę.


Ale nie udawajmy, że powiązania nie ma, bo kiedy takie powiązanie jest to takie zakłamywanie rzeczywistości przynosi więcej problemów niż korzyści.


Tak, dieta wegańska wymusza dodatkową suplementację witaminy B12. Nie, to nie jest nic złego i żaden to argument przeciwko niej.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zgadzam się. Odmawiam brania na siebie odpowiedzialności, bo firma testuje na zwierzętach.


Mam generalnie dość słuchania, jak to celebryta jeden z drugim lecą prywatnym samolotem, kiedy mi się roztapia papierowa słomka w mrożonej kawie.


Sorry, not sorry. Ogarną się producenci i elyty, to ja wrócę do tematu ekologii.


Bo mogę się zakopać papierowymi słomkami i kosmetykami CF, a zmieni to absolutnie nic.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez cava

Wit D3 nie musi być dostarczana z dietą, jest ona syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych.
człowiek pochodzi z Afryki wiec ewoluował w oparciu o bieganie na golasa w dużym nasłonecznieniu przez cały boży dzień.

.

Z dietą (nawet najcudowniejszą) wchłanialność wit d jak dobrze pamiętam sięga raptem kilku, kilkunastu %.

[kwiaty_w_polu]

dziwi mnie, ze naprawde malo utalentowani aktorzy dostaja angaze do kasowych filmow i zostaja najbardziej rozpoznawalnymi i zachwycajacymi aktorami
zobaczylam wlasnie trailer wonki, nie zebym wczesniej juz nie widziala spektakularnego miscastu i slabej gry chalameta, ale to az bolalo
zreszta kilka lat temu byl szal na redmayne’a i to byla analogiczna sytuacja, potrafi grac jeden typ rol moze, ale dostawal angaze rol, w ktorych naprawde ja jako kompletny laik czuje zgrzyt
rozumiem, ze jest popularny, dobrze wyglada w kadrze, ma fanow, ktorzy z automatu obejrza tem film
ale naprawde jest tylu swietnych aktorow, ktorzy by to zrobili lepiej, a on kompletnie ginie w kadrze

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez olabambola

Nie no, ja tez zamiast chisteczek potrafię nosic ze sobą listki papierowe. Tu chodzi o kompletny brak papieru bądz rozwiazan wielorazowych

Ktoś pewnie miał ale zużył.
Mój mąż zawsze ma w aucie papier, może dlatego zwykle nie nosi chusteczek.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kwiaty_w_polu

dziwi mnie, ze naprawde malo utalentowani aktorzy dostaja angaze do kasowych filmow i zostaja najbardziej rozpoznawalnymi i zachwycajacymi aktorami
zobaczylam wlasnie trailer wonki, nie zebym wczesniej juz nie widziala spektakularnego miscastu i slabej gry chalameta, ale to az bolalo
zreszta kilka lat temu byl szal na redmayne’a i to byla analogiczna sytuacja, potrafi grac jeden typ rol moze, ale dostawal angaze rol, w ktorych naprawde ja jako kompletny laik czuje zgrzyt
rozumiem, ze jest popularny, dobrze wyglada w kadrze, ma fanow, ktorzy z automatu obejrza tem film
ale naprawde jest tylu swietnych aktorow, ktorzy by to zrobili lepiej, a on kompletnie ginie w kadrze

O ile w przypadku Chalameta myślę, że chłopak jest nadal młody i ma potencjał, którego może nawet Hollywood nie zepsuje tym g... które ostatnio kręcą, to wspomniany przez Ciebie Redmayne rzeczywiście jakby zaliczył spadek i nie wiem co z nim dalej. Przez moment myślałam, że to aktor na granicy stania się wielkim, a potem zobaczyłam kilka jego ról, że... bolało, oj bolało.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[natalia_t]

A ja nie wiem o co chodzi. Kosmetyki cf jakoś inaczej działają, mają inne formuły czy co? Według mnie wśród cf można znaleźć buble jak i perełki tak samo jak wśród klasycznych kosmetyków, to nie jest grupa produktów charakteryzująca się jakimiś diametralnie innymi właściwościami. Nie będzie w ich składzie niektórych składników, ale bez przesady, że ktoś musi mieć odzwierzęce albo testowane na zwierzętach składniki w każdym mydle do rąk i paście do zębów.
Rozumiem, że ktoś ma swoje ulubione produkty, których będzie używał dopóki nie przestaną ich produkować. Nie rozumiem, gdy ktoś po jednym nieudanym produkcie wegańskim/cf stwierdza, że cf to nie dla niego.
Ja stopniowo eliminuję kosmetyki nie cf. Prawie wszystkie mam już cf, ale zdarzają mi się wpadki, kiedy kupuję coś na szybko i z przyzwyczajenia złapię tego rimmela czy Loreala. No zdarza mi się. Nie biczuję się z tego powodu, bo czemu bym miała to robić. Staram się niektórych rzeczy unikać, wierzę, że gdyby więcej osób tak robiło to firmom przestałoby się opłacać to i owo, ale nie uważam, że kupienie przez pomyłkę czy nawet przez kaprys tuszu do rzęs 1 na 10-20 nie cf czyni z kogoś zwyrodnialca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez natalia_t

nie uważam, że kupienie przez pomyłkę czy nawet przez kaprys tuszu do rzęs 1 na 10-20 nie cf czyni z kogoś zwyrodnialca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że nie. Sama miałam pomyłki na początku, bo kupiłam coś na szybko zanim sprawdziłam na liście czy na grupie. Tak samo mam w kosmetyczce kosmetyki nie cf i używam, bo przecież nie wyrzucę. Ale śmieszy mnie ten argument z tuszem, bo na rynku jest ogrom kosmetyków. Tak samo właśnie pasta do zębów, krem do rąk czy coś tam innego.
Mnie boli, że jest tak mało perfum cf, ale przeżyję jak nie kupię tych, które lubię. Po prostu poszukam innych. A kocham perfumy, więc to jest dla mnie ból.
Ludzie po prostu przyzwyczaili się do firm i nie chce im się zmieniać.

[Norluka]

Napisane przez kwiaty_w_polu

dziwi mnie, ze naprawde malo utalentowani aktorzy dostaja angaze do kasowych filmow i zostaja najbardziej rozpoznawalnymi i zachwycajacymi aktorami

zobaczylam wlasnie trailer wonki, nie zebym wczesniej juz nie widziala spektakularnego miscastu i slabej gry chalameta, ale to az bolalo

zreszta kilka lat temu byl szal na redmayne’a i to byla analogiczna sytuacja, potrafi grac jeden typ rol moze, ale dostawal angaze rol, w ktorych naprawde ja jako kompletny laik czuje zgrzyt

rozumiem, ze jest popularny, dobrze wyglada w kadrze, ma fanow, ktorzy z automatu obejrza tem film

ale naprawde jest tylu swietnych aktorow, ktorzy by to zrobili lepiej, a on kompletnie ginie w kadrze

Tak nawiązując mam wrażenie, że gorzej jest wśród aktorek. Wydaje mi się, że jest większe ciśnienie na ładne, przez co ich umiejętności mniej się liczą.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Finlora]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jakoś średnio mi się chce wierzyć, żeby wszyscy tak szukali i eksperymentowali, a potem z podkulonym ogonem wracali do L'oreala czy innego Rimmela, bo nic nie jest w stanie zastąpić im tych kosmetyków.
I nie mówię tu o kosmetykach aptecznych, bo ktoś ma problematyczną skórę.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Finlora

Jakoś średnio mi się chce wierzyć, żeby wszyscy tak szukali i eksperymentowali, a potem z podkulonym ogonem wracali do L'oreala czy innego Rimmela, bo nic nie jest w stanie zastąpić im tych kosmetyków.
I nie mówię tu o kosmetykach aptecznych, bo ktoś ma problematyczną skórę.

Są to marki powszechnie dostępne, więc jest po prostu łatwiej kupić coś z ich półki.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Finlora]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89643244]Są to marki powszechnie dostępne, więc jest po prostu łatwiej kupić coś z ich półki.[/QUOTE]
Ale marki cf też są powszechnie dostępne, w Rossmannie czy w Hebe jest ich mnóstwo.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Finlora

Ale marki cf też są powszechnie dostępne, w Rossmannie czy w Hebe jest ich mnóstwo.

Nadal - są to marki powszechne i znane. W świadomości wielu osób są to marki "dobre". Kosmetyki kolorowe już nieco trudniej znaleźć cf.

[Finlora]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89643250]Nadal - są to marki powszechne i znane. W świadomości wielu osób są to marki "dobre". Kosmetyki kolorowe już nieco trudniej znaleźć cf.[/QUOTE]Aaa, w tym sensie powszechne. No tak, na reklamę przeznaczają grubą kasę.
Moi faworyci z kolorówki cf - Eveline (mnóstwo perełek, w życiu bym się nie spodziewała), Gosh, Miyo (paletki ), Hean, Lirene i Bielenda (podkłady).

[Olkaaaa_s]

Też poszukuję kosmetyków cf jako wegetarianka wannabe (jest już blisko). Czy wie ktoś, czy Paese jest cf? Widzę, że nie testują na zwierzętach, ale nie mam potwierdzenia o cf. Mam od nich kilka kosmetyków i, jeśli będę musiała, to poszukam czegoś innego (zgadzam się z Finlorą, że teraz jest mnóstwo opcji cf nawet w Rossmannach), ale bardzo bym się ucieszyła, gdyby lubiana przeze mnie marka była cf

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Olkaaaa_s

Też poszukuję kosmetyków cf jako wegetarianka wannabe (jest już blisko). Czy wie ktoś, czy Paese jest cf? Widzę, że nie testują na zwierzętach, ale nie mam potwierdzenia o cf. Mam od nich kilka kosmetyków i, jeśli będę musiała, to poszukam czegoś innego (zgadzam się z Finlorą, że teraz jest mnóstwo opcji cf nawet w Rossmannach), ale bardzo bym się ucieszyła, gdyby lubiana przeze mnie marka była cf

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety Paese nie jest zweryfikowane przez SKOB (chociaż mam nadzieję, że kiedyś będzie). Nie pamiętam tylko dlaczego, niektóre firmy np nie odpowiadają albo nie chcą przedstawiać dokumentacji. Np szkoda mi Delii - nie sprawdzają dostawców.
Ja póki co kieruję się SKOB i Happy Rabbit, mimo że mają dosyć mocno wyśrubowane kryteria (brak powiązań z testami na żadnym etapie).
Edit. Ostatnia informacja jaką znalazłam to taka, że firma nie chce wypełnić deklaracji. Wiem, że byli dostępni w Chinach, nie wiem jak obecnie.

[Pigeons]

Napisane przez natalia_t

A ja nie wiem o co chodzi. Kosmetyki cf jakoś inaczej działają, mają inne formuły czy co? Według mnie wśród cf można znaleźć buble jak i perełki tak samo jak wśród klasycznych kosmetyków, to nie jest grupa produktów charakteryzująca się jakimiś diametralnie innymi właściwościami. Nie będzie w ich składzie niektórych składników, ale bez przesady, że ktoś musi mieć odzwierzęce albo testowane na zwierzętach składniki w każdym mydle do rąk i paście do zębów.
Rozumiem, że ktoś ma swoje ulubione produkty, których będzie używał dopóki nie przestaną ich produkować. Nie rozumiem, gdy ktoś po jednym nieudanym produkcie wegańskim/cf stwierdza, że cf to nie dla niego.
Ja stopniowo eliminuję kosmetyki nie cf. Prawie wszystkie mam już cf, ale zdarzają mi się wpadki, kiedy kupuję coś na szybko i z przyzwyczajenia złapię tego rimmela czy Loreala. No zdarza mi się. Nie biczuję się z tego powodu, bo czemu bym miała to robić. Staram się niektórych rzeczy unikać, wierzę, że gdyby więcej osób tak robiło to firmom przestałoby się opłacać to i owo, ale nie uważam, że kupienie przez pomyłkę czy nawet przez kaprys tuszu do rzęs 1 na 10-20 nie cf czyni z kogoś zwyrodnialca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niektórym po prostu nie chce się w to "bawić". Tak samo jak w analizę składów, włosing itd. A niektórzy odpuszczają nie widząc większego sensu.

Sama odpuściłam i przestałam zwracać uwagę czy coś jest cf, bo dla ta kwestia zaczęła być zbyt zawiła. Wiedzieliście np. że Garnier jest cf? Ma znaczek Cruelty Free International. Tak, ten Garnier od tego złego L'Oreala. Do tego nie jestem naiwna i wiem, że sama Europa niewiele może. Każdy producent będzie zerkać na rynki mniej dojrzałe, mało która duża firma odpuści tak olbrzymi rynek jakim są Chiny. Zresztą same Chiny też luzują prawo pod tym względem i od jakiegoś czasu na pewno Francja była krajem od którego nie wymagano testów.

A mi nie chce mi się śledzić każdej marki z osobna. Czy weszli na chiński rynek, czy wyszli, czy zdobyli certyfikaty zwalniające z testów, czy chińskie prawo się zmieniło... Przecież to wszystko dynamicznie się zmienia.

[olabambola]

tak pozostając w temacie kosmetyków CF, w składzie kosmetyków CF może być np. lanolina?