Wirtualna przyjaźń 5

[Adazina]

Witajcie !!

A u nas w nocy padało. Jeszcze teraz świat jest mokry.
Kto wie, może jeszcze popada, bo słonko zniknęło pod warstwą szarych chmur. Czyli na niebie typowa brudna ściera.
=====
Cyferuś,
oczywiście wybaczam.
Dobrze, że na dole masz. Bez niego praca byłaby mocno utrudniona.
=====
Emmi,
załatwcie w WM wszystko jak należy.
A czym jedziecie? Pociąg, czy autko?

[Cyferkaa]

Cześć Adusia
Zebrałam informacje co może być przyczyną braku internetu. Najpierw muszę zresetować ruter
------------------
Adi u nas strasznie wieje już nie pamiętam spokojnego dnia bez wiatru.

[Adazina]

Cyfereńko,
u nas wiatry były w zeszłym tygodniu, jakoś tak na początku. Wietrzna pogoda wzmaga ból stawów i musiałam przejść na te moje najsilniejsze leki. Od kilku dni już nie wieje, leki odstawiłam. Jest dosyć dobrze.
Ale od wczoraj musiałam zacząć łykać Clatrę, bo bylica kwitnie i już pyli.
Jak to dobrze, że wymyślili tę Clatrę. Ona nie otumania, nie wywołuje ciągłego uczucia senności i nie wysusza sluzówek.

[Adazina]

Cyfercia dała świetne owoce.
To ja też dodam, to co bardzo lubimy.
Na upały, nie ma to jak mocno schłodzony:

[Cyferkaa]

Adusia arbuza też mam w lodówce i zajadamy z mężem.
I takie przekąski na moje drugie śniadanie

[Cyferkaa]

Zielony ogórek, serek b/l (bez laktozy chrzanowy) pomidor suszony, oliwka.

[Adazina]

Cyferko,
pięknie, zdrowo, kolorowo.
=====
A jak tam sprawa z domowym netem..?? Wyjaśniło się co to było...??

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

U nas duchota i bardzo, bardzo parno.
Umyłam podłogi, okna otwarte "na przestrzał" mam, a jednak długo nie schły.
Pralka od rana pracuje na najwyższych obrotach, już kolejne pranie kończy się. Ciekawe kiedy mi to wszystko wyschnie...



W TV konferencja prasowa Instytutu Meteorologicznego.
Nad Polskę nadciąga ogromny Niż Genueński. Przyniesie masę intensywnych opadów. Niż zaleganie w naszym kraju na cały tydzień. Może być groźnie.
Pamiętacie te wielkie powodzie z lat minionych? To właśnie on, ten niż, pyrzynosił te wszystkie masy wody.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Ponoć najgroźniej ma być na południowym wschodzie kraju.
Aniu... Aniu... gdzie jesteś...???

[Cyferkaa]

Ania mieszka na górce, może ich ominie.
Adusia u mnie też parno, spadły 3 kropelki deszczu.
-----------
Z netem jest tak, że prawdopodobnie zużył mi się dawno temu kupiony repeater, to jest urządzenie, które łączy się z ruterem, inaczej wzmacniacz sygnału. Jest niezbędny do tego, żeby internet działał u mnie na 3 piętrze I coś z nim jest nie tak, nie odbiera sygnału.
Czekam na synków może któryś wpadnie.
Starszy właśnie zjeżdża z trasy, to pewnie on poratuje.
A swoją drogą, to mi nie spieszy się

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Lecę Adusia.
Spokojnego popołudnia i nocki.
Pa wszystkim.

[Adazina]

Cyfereczko,
Ania na górce, to prawda, ale sklepy, instytucje albo lekarze pewnie na dołku...
Oby powodzi nie było.
=====
No tak, najważniejsze, że net masz w firmie. A w przestrzeni prywatnej faktycznie nie musisz.
Szesnasta z minutami, koniec Twojej pracy - odpoczywaj...

[Emmi123]

Dzień dobry
Myślałam, że będę ostatnia a tu proszę! Nie ma Was jeszcze... zabiegane, zalatane albo jeszcze w kapciuszkach i szlafroczku z wolna rozpoczynacie dzień...

[Emmi123]

Współczuję wszystkim krajom, gdzie służba zdrowia jest gorsza od naszej, bo u nas jest koszmar to tam to już musi być dno. Jeden lekarz wysyła do szpitala na wnikliwe ale szybkie, specjalistyczne badania pod kątem operacji, a drugi lekką ręką (czy ustami) neguje i przekierowuje do poradni przyszpitalnej, a wizyta tam za rok Uwierzycie? Bardzo Wam dziękuję za pozytywne myśli, bo przydały się abyśmy nie eksplodowały... Jak wyruszyłyśmy z rana, tak wróciłyśmy na kolację. MM nas odebrał z 1/3 trasy, bo nie miałyśmy już siły wlec się dalej ani komunikacją, ani piechotą.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Piękna pogoda. Wczoraj padało przez cały dzień. Udało nam się, bo akurat jak padało to siedziałyśmy gdzieś w murach poczekalni, snując się po korytarzach szpitala, abo mając wizytę. Nieważne, w którym szpitalu aż euforii dostałam na widok recepcji, bo w ogóle nie mogłyśmy jej znaleźć. Wakacyjny personel, na który natrafiałyśmy, kierował nas we wszystkie możliwe strony. Muszę też powiedzieć, że podczas naszej miejskiej wycieczki i zmagań z komunikacją warszawską napotykałyśmy na życzliwych ludzi. Dużo się śmiałyśmy... momentami chyba nawet za dużo. Śmieszne sytuacje nam się przytrafiały, jak radość z ujrzenia urządzenia do kupienia biletu . Jednych zachwyca piękne, przejeżdżające auto, inny piękna osoba albo jej strój, kogoś innego coś na wystawie sklepowej, jakaś słodycz... a nas budka do kupienia biletu wielogodzinnego . Warszawa jest absolutnie nie otwarta na ludzi z zewnątrz. Tylko karty miejskie. Hoorrrorrr!!! Wstydź się Warszawo Kiedy ktoś przyjeżdża na parę godzin i musi się przesiadać, to nie chce kupować 20 minutowych biletów w MZK, czy przesiadkowych i ciągle pilnować czasu, tylko chce kupić raz konkretny bilet wielogodzinny i mieć z głowy ciągłe pamiętanie o bilecie. Kiosków ruchu już od dawna nie ma. Uważam, że na każdej stacjo PKP i na wszsytkich przystankach miejskich powinny stać budki do kupienia wszystkich biletów.

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Nasza Annnorl zajęta jest pracami polowymi. Pisała o tym na Zagrodzie. Będzie jakoś częściej zaglądać jak to ogarnie. A sporo tego mają.

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Cyferko Ależ ta twoja śniadaniowa przekąska wygląda pysznie

[Cyferkaa]

Dzień dobry
Udało mi się wejść w końcu....
-----------
Emmi tak w skrócie, załatwiłyście coś?
Bo ten termin za rok, nie bierzecie go pod uwagę?
Szok, jak to się mówi, trzeba mieć zdrowie, żeby chorować.
W naszym miejskiej przychodni przyszpitalnej też są labirynty, których nie potrafię ogarnąć.
Brak tabliczek informacyjnych trzeba się nabiegać, żeby trafić.
A w WM ? przewodnik byłby potrzebny.
----------------

[Emmi123]

Od wielu lat TS ma robione badania i konsultacje pod kątem pewnej operacji, która również zagraża jej życiu. Odkąd jest z nami to właśnie zmieniając różnych specjalistów dążyłyśmy do skierowania do szpitala. I ... Ręce opadają...

[Cyferkaa]

Młoda dziewczyna, życie przed nią...ech.
W sumie dobrze, że nie poddajecie się
------------------------
Wyniki z matur?

[Adazina]

Witajcie !!
Dosiadam się do kawusi. Uwielbiam te nasze poranne spotkania.
U nas spokój. Ulew w nocy jakoś nie było. Ale komunikaty IMGW ostrzegają, że Ziemia Łódzka mocno zagrożona.
A jak pogodowo u Was...??

No i lecę poczytać o czym Babeczki rozmawiacie......

[Cyferkaa]

Adusia czołem
Słabo dzisiaj z moim gadu
Synowa wczoraj miała uraz kolana, no i nie ma szans dostania się na NFZ
Jutro prywatnie.
-------------
Pogodowo u mnie bardzo spokojnie, nad ranem coś tam padało.
Ale na Podkarpaciu
Ciekawa jestem co u Ani?

[Adazina]

Emmi,
współczuję tych problemów z światem medycznym.
Jak wiecie, ja z reguły chwalę przychodnie, poradnie, doktorów, pielęgniarki, laborantów... ale nie do końca...
Od 2008 roku żyję bez tarczycy, a od 2000 roku byłam objęta opieką przyszpitalnej poradni endokrynologicznej. Byłam bardzo zadowolona, bo wszystko świetnie tam działało. Ale później zmieniły się zasady i aby zaklepać sobie wizyty na cały nadchodzący rok należało w grudniu, w wyznaczonym przez szpital dniu, stanąć w gigantyczne kolejce. Chętnych do endokrynologa jest tak dużo, że trzeba przybyć pod drzwi budynku mniej więcej w okolicach drugiej w nocy. Normalnie szok! Dla mnie sprawa całkowicie nie do zrealizowania.
Tak więc sprawy endokrynologiczne przekazałam w ręce mojej lekarki rodzinnej. No, a jeśli problem stałby się jakiś poważniejszy, to mam zaufaną i doskonałą dr endokrynolog przyjmującą w gabinecie prywatnym.

Bilety. U nas (moje miasto i WM) też jest z nim wielki problem. Czekam z utęsknieniem października, wtedy komunikacja miejska będzie dla mnie bezpłatna.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Cyferuś,
no właśnie, w razie pilnej i nagłej potrzeby NFZ jest do d... Tylko gabinet prywatny. A tak nie powinno być.

[Adazina]

Mapka z ostrzeżeniami przed nawalnymi ulewami i silnymi burzami wygląda tak:

[Cyferkaa]

Niepokojące jest to...Adusia u Was niebezpiecznie

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Mania nadal ma towarzystwo?

[Adazina]

Cyferciu,
Tak, może być ciężko.
Na całe szczęście w naszym pobliżu nie ma żadnej rzeki, czy jakiegoś zbiornika wodnego. No i mieszkamy na drugim piętrze, więc woda do nas nie dotrze. Najwyżej zaleje piwnice. Ale w nich nie trzymamy nic cennego. Same EMKA przydasie.
W sumie już niepotrzebne przydasie.


Z Manią już opracowałyśmy strategię.
Zdejmiemy hamak, zabierzemy z foteli pledy i poduszki. Skrzynkę z pelargoniami przestawimy pod ścianę.
No i będziemy czekały... 💧💧☔️☔️💧💧

[Adazina]

Mania mówi:
jesteśmy przygotowani na nadchodzącą ulewę.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Bo ponoć gdy u nas zacznie lać dzisiaj w okolicach godziny 20, to przestanie dopiero w czwartek.
=====
Mania, niestety sama. Koleżanka na niedzielę wróciła do rodziców i tam zachorowała.
Gorączka i objawy niestrawności. Prawdopodobnie po zjedzeniu sushi lub lodów.
Przykre...

[Cyferkaa]

Dziewczynki Zuchy
Może nie będzie tak źle...
Oby, oby!

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

O, wielka szkoda, w upały należy bardzo się pilnować z jedzeniem, tym bardziej z kupnym w gastronomiach.

[Adazina]

Front deszczowy idzie szybciej niż zapowiadano. Teraz czytam, że lać zacznie już o godz 15.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Cyfereńko,
jedzenie sushi w upały, to bardzo kiepski pomysł.

[Emmi123]

Adi Jak dobrze, że o tym piszesz. Sprawdziłam mapkę pogodową i muszę też trochę pozabezpieczać na tarasie.

[Adazina]

U nas już się rozpadało. Mocny jednostajny deszcz.
A niebo tuz przed ulewą tak wyglądało.
Zupełnie jakby ze wschodu nadciągał szwał.

[Adazina]

Emmi,
nasz balkon już zabezpieczony. Deszcz chyba nic złego nam nie zrobi.


Cyferuś,
zabezpiecz swój tarasik...!!

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Lenifko,
jak na Roztoczu...??? Macie ulewy...???

[lenifa]

Ada - Póki co leciutko kropi, jak to się mówi jak ksiądz kropidłem.Wyglada na to że po wschodniej stronie jest jakaś burza. Czytałam, że nadciąga niż genuańskki. No zobaczymy. Wczorajsza burza była dość ostra. Na działce naszej poszło jedno drzewo w lasku. I jakas stodoła chyba? Wnuczek zostawił czapkę na boisku, przed burzą. I bylismy rano jej szukać i ani śladu. No ale wiatr był tak mocny, że nie wiadomo gdzie szukać.

[Emmi123]

Lenifa cześć.
U nas pewnie będzie padać w nocy. Dopiero idzie...

[lenifa]

Też tak myślę Emmi. No zobaczymy. Póki co dalej kropi.

[Adazina]

Leje, pada...
Pada, leje...
No i tak na zmianę...
No i tak przez cały czas...