Wirtualna przyjaźń 5

[Adazina]

Wczoraj u nas nie padało. Był przepiękny gorący dzień. Dziś ma lać i do tego z piorunami.

[Adazina]

Dopisałam o pogodzie (że wczoraj nie padało, ale dzisiaj mają być silne burze) zdawało mi się, że wysłałam, a jednak nie ma.
Jestem po tej nieprzespanej nocy jakaś taka rozkojarzona.

---------- Dopisano o 05:54 ---------- Poprzedni post napisano o 05:52 ----------

Ha... jednak wysłałam, tylko się strona zmieniała...

[Adazina]

A skoro się strona zmieniła, to na jej początek dam śliczny obrazek z działu KUCHNIA.
Niech te frykasy na nas czekają. Proszę się częstować:



---------- Dopisano o 06:07 ---------- Poprzedni post napisano o 06:01 ----------

Lanolinko,
mówisz, że zmywarka się zepsuła. Ale wezwaliście pana od napraw, czy już o nowej myślicie?
=====
Emmi,
masz rację, problemów tego typu u dzieci, młodzieży i dorosłych z każdym rokiem coraz więcej. Państwo nie nadąża z systemem pomocy.

[lenifa]

Może Ada wypróbujesz mój sposób z kinoki na te stawy. ostatnio czytałam tez o olejku rycynowym ale nie próbowałam na stawy. One teraz nie sa drogie te kinoki. 10 plastrów koło 20 zł?. Kupuje sie je w zielarskim. na necie tez powinny być... Popatrzyłam, a nawet dużo tańsze niż w zielarskim. 38 zł za 100 szt? I lepiej jest kupić więcej. Bo pamiętam że pierwszy raz jak używałam, jak było źle z moimi kolanami, co to sie przewracalam jak wstawałam z łóżka, to chyba zużyłam ze 3 po 10 szt paczki. Przy mocnym opuchnięciu kolan to ja bym raczej wcześniej użyła olejku rycynowego? No ale u mnie nie było jakiejś istotnej opuchlizny. Ważne aby obandażować bandażem elastycznym (nie ściskac) aby było ciepło. Zanim uzywałam plastrów to robiłam eksperymenty też z aloesem, i też była wyraźna ulga, ale nie robiłam tego systematycznie. Na plastrach pisze aby je przyklejać na stopy, ale w tym wypadku nie, Od razu na staw, ale w dobrym miejscu. Tzn ja przyklejałam tak na łączenie stawu, trochę z boku. Teraz też tak robię na to złamanie reki, ale nie mam plastrów póki co i muszę iśc po nie. Poza tym te problemy z ręką to są raczej spowodowane jakimś uszkodzeniem nerwu. Bo to wszystko już trwa pół roku. A z nerwami to insza inszość.

[Adazina]

Lenifko,
bardzo Ci dziękuję za chęć niesienia mi pomocy, ale jest jedno ale...
Od prawie sześćdziesięciu lat choruję na RZS, czyli reumatoidalne zapalenie stawów. No i jak ból mi się nasila, to boli mnie każdy staw w całym organizmie. Nie dam rady pozaklejać, albo nasmarować, całego ciała.

[Emmi123]

Cześć wszystkim

Pani Podczytująca Ja czaiłam się z rok, nim odważyłam się napisać. Wiem jak trudno zacząć, ale to ogromna frajda móc napisać swoje myśli i jest jego odbiór przez inne osoby. Zachęcam Najprościej zacząć od pogody i ulubionych tematów, potem już leci samo.


--------------------------
Dzisiaj mam wreszcie normalny poranek
Adi Witaj ranny ptaszku. Tak myślę czy ja nie znam czegoś na bolące stawy... ale na razie nic nie przychodzi mi do głowy.

[Emmi123]

A tak to, to ma dojść do 31*C. Jakieś lekkie chmurki ale ogólnie to upał. Dziwny ten upał po kilku dniach chłodu nad morzem, ale było mi tam bardzo dobrze i dużo lepiej niż tutaj w te chore upały. Najchętniej bym się przeprowadziła.

-------------
Acha... teraz nie łączy...

Schnie podłoga w kuchni. Przez te kilka dni co mnie nie było to MM nic palcem nie ruszył aby cokolwiek przemyć, czy przetrzeć .Ech...


Adi Mnie podejście do dzieci z niepełnosprawnością intelektualną bardzo boli. Rodzice podchodzą do tego, że ,,jakoś tam skończą szkołę" ale to nie chodzi o skończenie szkoły, ale o to, żeby dzieciak nauczył się czegoś w swoim obszarze możliwości i potem jako dorosły człowiek mógł wykorzystać to do pracy zawodowej i być jak najbardziej niezależny. Z tego dziecka będzie dorosła jednostka i co, społeczeństwo ma go utrzymywać? Ono ma być sfrustrowane, bo do żadnej sensownej pracy się nie nadaje? W mojej miejscowości jest szkoła o nieprzychylnej nazwie ,,specjalna" ale tam dzieci mają fantastycznie dobrane zajęcia: gotują, szyją, majsterkują a również się uczą przedmiotów, nabywają wiedzy i jak najbardziej podchodzą do egzaminów (wysoko funkcjonujące) i zdają. Po takiej szkole mają dodatkowe umiejętności, dzięki którym mogą pójść do dalszej, branżowej szkoły średniej i rozwijać swój zawód. A co takiemu dziecku po ,,masówce"? Są tylko lipne oceny na świadectwie, które są tak naprawdę oceną chwilowego wkucia materiału z pomocą rodziców a w głowie niewiele albo i nic nie zostaje. Mam takiego ucznia co z testu ortograficznego na ,,ó" dostał 5, a już dzień/dwa później nie wie jak się pisze końcówkę wyrazu -ów. To taki przykład. Pisze wyrazy z błędami, zapomina jak pisze się poszczególne litery. I co mu z tej 5? Znajomość poprawnej pisowni nie jest czymś absolutnie koniecznym, bo są już pomoce elektroniczne, liczyć też można na kalkulatorze, ale niech ten dzieciak nie traci czasu na coś, czego nie jest wstanie się nauczyć, tylko niech rozwija to co potrafi. Co mu po takiej ,,lipnej" podstawówce, po której nic nie ma dla siebie. To tylko dla rodzica ,,moje dziecko skończyło masową szkołę podstawową, więc jest takie jak inne, w sensie zdrowe" . Kogo tak naprawdę oszukują i komu robią krzywdę?

[lenifa]

Ada Rozumiem. Mamy wszyscy takie zaszłości, z różnych powodów. Wiele chorób uchodzi za to że taki nasz "urok", Ja mam żylaki. Jak poszłam z nimi do lekarza to mi tak powiedział : "Taki pani urok" I ja uwierzyłam. No tak mama miała żylaki to i ja je mam. taki urok heh. Niby uwierzyłam, ale od czasu do czasu starałam się cos tam robić , cos tam wyszukac na to i udało mi sie przynajmniej zatrzymać, że to nie postepuje. I mam 69 lat i ciągle mam nadzieję, że znajdę. Że pewnego dnia powiem eureka) Właściwie to już mam koncepcję pewną, ale dalej nie mam złotego środka.
Miałam 26 lat jak wybebeszyło mi pierwszego żylaka na nodze. I ciagle mam nadzieję, że znajdę dobry kierunek.

[Cyferkaa]

Dzień dobry
A ja obudziłam się po 2, boczki do 5, a potem zaspałam
Patrzę na telefon, moja koleżanka z realu coś tam pisała do mnie po 3 nad ranem, czyli też spać nie mogła.
Ale ona tak ma, dzięki niej nauczyłam się wyciszać telefon na noc
----------------
Ciepła noc, ciepły poranek, ponoć upalny dzień.
Dobrego dnia Wszystkim

[Lanolinkaaa]

Lenifo, powodzenia w Twoich poszukiwaniach.

Myślę teraz jak mi dobrze, że nue mam takich problemów, że nie mam żylaków, stawy mnie nie bolą, gorące powietrze nie męczy, serce bije jak trzeba, nie mam nadwagi ani problemów żywieniowych i nie pamiętam kiedy ostatnio miałam katar.

Oby tak trwało.



Zmywarkę naprawi mi brat, on jest w naszej rodzinie od zepsutych sprzętów. O ile da się naprawić.

Nie jest to dla artykuł pierwszej potrzeby zatem nic się nie dzieje jak jej nie ma.

Pogoda pod chmurą, może coś poleje.

[Emmi123]

Cyferka
Lenifa
Lanolinka


Czytam Was.

----------------


To jest dobry pomysł aby włączyć pralkę, to pięknie wszystko wyschnie. Idę do kaczek...

[lenifa]

Lanolinko. Bo robisz dobre rzeczy. Ćwiczysz, pewnie sie prawidłowo odżywiasz, łazisz na spacery i mam nadzieję, że stres łazi od ciebie daleko bo się boi) Ludzie jednak mają różne życie i różne perturbacje po drodze. Właściwie każdy ma, i ważne aby że tak powiem zareagowac szybko, na początku, nie dopuścić do rozwinięcia się problemu, albo nie lekceważć małych. To oczywiste - idzie mrówka bez wysiłku bidule utłuczesz, że słoniem to już nie są przelewki, a jak ci się zwali na łeb cały ogród zoologiczny to przestaje być zabawnie. To tylko takie porównanie. Zajmujemy sie tysiącem głupości, a swoim zdrowiem niewiele. Ot wydaje nam się, że pójdziemy do arzta i ten że nam naprawi

[Cyferkaa]

Emmi , ja ekonomicznie czekam do 9 i włączę pralkę
prąd tańszy
----------
Lanolinko to żeś się uchowała ja też nie narzekam, ale współczuję wszystkim cierpiącym.
Bardzo polubiłam moją zmywarkę ciężko by mi było bez niej.
-----------
Lenifko podpowiem synowej o plastrach kinoki.
Ma problem z kolanem.
No i tak, młoda dziewczyna, wysportowana, wzorowe żywienie, figura jak u modelki i ciągle coś. Bardzo mi jej szkoda.

[Emmi123]

Z moim kolanem jest chyba dobrze. Przestało boleć i dość dobrze działa, chociaż muszę uważać. Nie byłam na ostatniej kontroli, bo ciągle coś i tak przekładam wizytę. Ale lek, który brałam przez 2 lata pomógł. Mam nadzieję, że chrząstka się odbudowała/wzmocniła, a już chciał robić zastrzyki, ale postawiłam na ten lek. Zobaczymy jak będzie dalej. Bo koleżanka z pracy na podobne coś z kolanem bierze właśnie te zastrzyki i musi brać co jakiś czas, bo się problem odnawia. Mam nadzieję, że u mnie tak nie będzie

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Cyferko Fajnie mieć ,,godziny ekonomiczne" , my nie mamy.

[lenifa]

Cyferko u mnie zadziałało. Przypuszczam, że problemem pierwotnym jest uraz, stłuczenie kolana i być może brak odpowiednich składników do regeneracji i brak zaregowania natychmiast po stłuczeniu. Bo działa powiedzenie "E tam, do wesela się zagoi, drobiazg" Potem zapominamy bo przestaje boleć, a kiedy wychodzi problem,to z reguły minęło trochę czasu, może i miesiąc i nie kojarzymy związku . Tzn to ja tak wykalkulowałam, z obserwacji siebie i znajomych. Podobny problem może sprawić nie tylko stłuczenie ale np poważniejsze wyziębienie, przemarznięcie. Ja jak zakładałam plastry na kolana , miałam też akcję z kostką, to dodatkowo ocieplałam bandażem elastycznym. To można by dłużej o tym gadać, ale czasem jak mówie o tym to sama czuję się jak dziwadło, wiec coraz częściej macham reką i unikam w sumie wypowiadania się na tematy zdrowotne. Chociaż czasami nie wytrzymuje haha. I was tu męczę.

[Lanolinkaaa]

Lenifo, myślę, że organizmowi trzeba właśnie dać czas, aby sam się zregenerował a nie od razu wcinać mu się. Przecież potrafi.

[lenifa]

Tak o czas chodzi. Myślę, że trzeba dać czas. Tylko aby czas działał musi mieć z czym. Najlepszego malarza postawisz przed plotem i jak mu nie dasz pędzla i farby to nie ma co liczyć na to że wymaluje

[Cyferkaa]

Mój obiad

[Cyferkaa]

Coś nie wyszło

[Lanolinkaaa]

Cyferko , wkleiły Ci się etykiety InPostu 🙂

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

A już widzę. Co to w środku? Cebula?

[Cyferkaa]

Pierwszy raz robiłam rybę w Airfryer
Bardzo dobra wyszła.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Wiem Lanolinko
Nie zdążyłam powiedzieć, żebyście nie otwierały
Przepraszam, wypadek przy pracy.
------------
Tak, cebula pieczona, dała piękny zapach rybie

[Lanolinkaaa]

U mnie będą lazanki. Sobie chyba zrobię kaszę.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

A tę cebulę się je?

[Cyferkaa]

Ryba nototenia, bialutka, soczysta.
Ości, to tylko główny grzbiet.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cebula pieczona, jak ktoś lubi, to się je
Ja nie, tak położyłam

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Łazanki z czym?
Jakiś sos do nich?

[Lanolinkaaa]

O zesz skąd wzięłaś taka rybę? Nie znam nazwy. Na pewno jadalną? 😁

Ładnie wygląda, jeśli do tego smaczna to tylko taką robić.

Lazanki z kapustą kiszoną i boczkiem.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Właśnie, co do jedzenia. Bo jadłam w restauracji zupę vzosnkowa z grzankami. I chciałabym taka zrobić tylko nie wiem jak. Wszystkie przepisy jakie znalazłam są o kremie czosnkowym a ta była zupa czysta tylko w niej pływało duuużo czosnku. Bsrdzo mi smakowała bo ten czosnek był delikatny. I nie wiem jak to zrobić. Gotowalyscie takie coś?

[Cyferkaa]

Ryba jadalna i w naszych sklepach dostępna od zawsze
---------------------
Nie, nigdy nie słyszałam o zupie czosnkowej.
Może ten czosnek wcześniej prażony był? to mu dodało delikatności.
---------------
Ania gotuje ma zupę czosnkową, zajrzyj, może to ta?
---------------------
.

[Cyferkaa]

Znalazła jakiś przepis
Zupa czosnkowa słowacka
Czosnek drobno posiekać i 3/4 czosnku podsmażyć na oliwie.

W garnku zagotować 5 szklanek wody, wrzucić podsmażony czosnek, dodać kostki rosołowe i chwilę gotować.

Do garnka dorzucić resztę czosnku, doprawić solą i pieprzem i gotować jeszcze około 15 minut.

Na sam koniec wrzucić starty ser.


Bułkę pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni.
Zupę podawać z grzankami posypanymi parmezanem.

[Lanolinkaaa]

Cyferko, pierwsze poleciałam sprawdzać u Ani ale to nie to

Twój przepis to byłoby bliżej prawdy. To wypobuje i dam znać czy jadalne. Sera tam.nie było to nie dam.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

O to ciekawe że macie takie ryby. U nas są zwykle i niesmaczne. Trzeba mieć szczęście by trafic dobrą

[Cyferkaa]

Mamy dwa rybne sklepy.
Ryby tam nie zalegają, dosyć często jest dostawa.
Ale wiadomo ja kto z rybami, nie wiadomo, czy wcześniej nie były gdzieś magazynowane.
---------------
Bardzo zachciało mi się mieć lokówko suszarkę obrotową
Zamówiłam, niby z lepszej firmy.
Odesłałam z powrotem Rączka taka gruba, że z ledwością w dłoni mi się mieściła. Szczotki grube, takie jakie miały być, ale z montażem ich problem, bo cały czas spadały.
Jak już nauczyłam się je zakładać i przystąpiłam do modelowania włosów, okazało się, aby szczotka obracała się, trzeba cały czas przyciskać jeden z przycisków zrezygnowałam, nie miałam na to siły Nie polecam!
Na filmikach tak wszystko ładnie wygląda

[lenifa]

A mnie wzięło na piosenki. Nic nie robię tylko sobie słucham. Są takie piosenki co moge i w kółko słuchać. I nie są to znane przeboje, chociaz czasem tak.
https://www.youtube.com/watch?v=ymYy...T9TzIQ&index=2

[Lanolinkaaa]

Cyferko, ja mam takie coś czyli lokówko suszarkę jestem zadowolona 🙂 Taka ma właśnie gruba rączkę, tak trzeba przyciskać by się kręciło, zapinanie ma proste i trwałe, nigdy mi nie odpadło, szczotki grube bo tylko takich używam. I korzystam już dobrych kila lat.

Lenifo,przyjemnego słuchania.