|
|
#301 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 603
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Taki trochę żuraw i czapla okraszony fochem.
Dobrze, że trochę straciłaś do tego serce bo to zmienia to co tkwiło do tej pory w twojej głowie - przestałaś się fiksować i zostawiłaś to naturalnemu biegowi. To co mniej fajne i względem tego, że może on rzeczywiście jest taki ślamazarny, to tak jak napisała wyżej Aleora - teraz dostałaś to co chciałaś, to już ci nie zależy, bo nakręcona byłaś 2 tygodnie temu. 2 tygodnie w skali życia to jest nic i myślałam, że, zwłaszcza w okresie końcówki roku gdzie w wielu firmach z uwagi na zbliżający się okres świąteczny ruch może być większy niż normalnie, w czasach gdy dość trudno trafić na fajną osobę, a potem jeszcze stworzyć związek, mądrzy ludzie jeśli rzeczywiście chcą wyhaczyć kogoś wartościowego, nie będą zrażać się tak łatwo pierdołami jak to, że sypnęło się jedno spotkanie, a w ogóle to przez 2-3 tygodnie było trudniej o kontakt (chociaż nawet wymawiał się natłokiem pracy). Ja wiem, że teraz są czasy instant w miłości, ale kiedyś relacje tworzyły się dłużej, niż po 2 tygodniach albo w jedną albo w drugą i dziwne to nie było. Chociaż w pełni się zgadzam, że brak odpowiedzi to jest odpowiedź, tak samo jak odpowiedzi inne niż by się chciało uzyskać. Bardziej mnie tu uderzało w tym wszystkim, że należało się zastanowić czy jeśli rzeczywiście to wartościowy fajny facet, żaden kłamca, dupek i pełen ukrytych niefajnych intencji, to ogólnie może mieć takie rozlazłe podejście do życia w całokształcie. I to, że kupił mieszkanie albo ma zagranicznych współpracowników nic nie wnosi. Dziś jest irytacja o randki i komunikaty, a za parę miesięcy będzie tak samo długo załatwiał wakacje. Na przykład. Ale może faktycznie z takim podejściem, że stracił punkty bo wystudził na 3 tygodnie relację to dobrze dla niego - nie pasujecie do siebie, po co komuś, kto nie ukrywa, że związki buduje z rozwagą i w małych w życiu ilościach, ktoś narwany, kto potem będzie wiecznie go zmieniał pod siebie. Może delikwent jest spokojny i nie ma aż takiego ciśnienia, żyje sobie takim a nie innym tempem, a potem będzie wysłuchiwał od wulkanu energii, który we wszystkim jest akuratny, opierniczania, że się ze wszystkim tak guzdra. Zupełny deal breaker to gadki o wyglądzie innych panienek, dla mnie to wystarczający powód by szybko przestać idealizować faceta i doszukiwać się ukrytych zalet przy takiej wadzie. Faktycznie miło z jego strony, że wygląda na to, że jest szczery, na tyle głupi, że nawet się nie ukrywa z takimi zamiłowaniami, a zachowuje się jak jakiś niedorealizowany pies na baby. Edytowane przez rejczeI Czas edycji: Dzisiaj o 11:53 |
|
|
|
|
#302 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 742
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Cytat:
Ciekawe, co by zrobił gdybyś się zgodziła! Ale to bardzo miłe z jego strony |
|
|
|
|
|
#303 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 93
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Cytat:
Mi aż trochę przykro, ze się tak trochę" wystudziłam", to było z jednej strony bardzo miłe uczucie, chociaż męczące ![]() Ja nie jestem wcale wulkanem energii w życiu, po prostu mnie totalnie zbiło z tropu to, że po drugiim baardzo udanym spotkaniu nastąpiło całkowite zastopowanie a nawet cofnięcie znajomości, po prostu nigdy się z tym nie spotkałam. Tzn. oczywiscie bywali tacy co mnie po prostu olali, ale wszystko było klarowne ![]() Nie chce już wnikać czy faktycznie AŻ do tego stopnia miał urawnie z robotą, czy miał może wątpliwości, czy może jednak to wszystko go przerosło. Już nie mam sensu tego rozmieniać Co do tego gadania o wyglądzie, to tak, od razu tez mi się to nie spodobało o czym tu napisałam. I teraz tak, do tej pory moje przeczucia względem niego były w miarę słuszne i teraz też mi sie wydaje, że to kwestia u niego jakiejś niepewności, kompleksów i braku obycia w budowaniu relacji. Może rozmawia tak z kolegami, siostrami i w swojej głowie ma mnie za pewną siebie i dojrzałą i nie zastanowi się, ze to jednak nie na miejscu. Myślę, że dla niego to po prostu jakieś suche stwierdzenie faktu bez podtekstów. Generalnie z tego co mi bardzo krótko opowiadał, to trafiał na okropne cwaniary, które go wykorzystywały. Nie, nie użył ani jednego takiego określenia ani nawet synonimu, ale z opisanych sytuacji ja tak wnioskuje. Wdaje mi się, ze on nigdy nie był w takiej naprawdę poważnej, dojrzałej, głębokiej partnerskiej relacji. Myślę, że tutaj tez moze tkwić powód tej jego niepewności, po prostu żadna relacja mu tego nigdy nie dała, nie czuł się w niej bezpiecznie, nie czuł się najlepszy dla swojej partnerki itd. I nie chce zaraz znowu podśmiechujek, ze się bawie w psychologa i robie mu analize, a go przecież nie znam...wydaje mi się, że na pewno jest to zasadny trop. ---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ---------- Cytat:
Ale nie no, myslę, ze by nie rzucał takiej deklaracji na wiatr i faktycznie byłby skłonny to zrobić. Sama propozycja przyjazdu specjalnie spoko, ale że jeszcze rezygnacja ze swoich jednak ważnych planów, no to już dość grube jest. |
||
|
|
|
|
#304 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 665
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Skoro sam zaoferował że zrezygnuje z kursu trenerskiego to zależy od Ciebie. To jego zajęcia, skoro jest gotów z nich zrezygnować to znaczy że podjął taką decyzję i po jego stronie leży załatwienie tego. To właśnie pewność siebie, której chciałaś - rezygnuję ze swoich planów i jestem gotowy do przyjazdu, aby Ci pomóc.
Ale Ty już tego nie chcesz bo nie był zdecydowany wtedy. Przykro się czyta że trafiał na cwaniary, ale niestety z tego co piszesz z Tobą też nie ma szans zbudować dojrzałego i partnerskiego związku, skoro już straciłaś do niego entuzjazm i jesteś rozczarowana ale dalej trzymasz się tej relacji. Nie ma co oceniać, że jest nieogarniętym ciapciakiem. Między byciem spokojnym, żyjącym swoim rytmem a rozlazły człowiekiem jest wiele odcieni. Moim zdaniem gdyby w tym wątku chodziło o kobietę (ostrożną, spokojną, być może po przejściach, ale bez wątpienia zaradną i samodzielną życiowo) nikt nie widziałby w tym nic złego. |
|
|
|
|
#305 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 606
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Ja tak do końca w trafianie na same cwaniary nie wierzę. To jest już dorosły facet, nie żaden dzieciak, swoje lata i swój rozum ma. Może on sam wcale nie jest takim nieoszlifowanym diamentem, jakim chcesz go widzieć?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#306 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 742
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Cytat:
W sumie racja - już rzadko się wypowiadam w wątku bo ciągle się z Tobą zgadzam i nie mam nic do dodania. Autorka już zapał straciła, ale mimo to się spotyka dalej i to ciągnie… chyba, że czegoś nie rozumiem w jej uczuciach |
|
|
|
|
|
#307 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 93
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Cytat:
Tzn. nie zrozumcie mnie źle, to nie tak, że u mnie już totalnie null, wystudzenie do zera i mam wyrąbane, gdyby tak było, to bym mu uczciwie powiedziała i tego nie ciągnęła. Po prostu zdystansowałam się i poszłam za radą rozmów tez z innymi chociażby żeby się przekonać czy dalej chce to ciągnąć. Zmniejszył mój zapał w stosunku do okresu, w którym pisałam tu pierwszą wiadomość no i te gadki o wyglądzie nie podziałały na mnie zachęcająco. Jednak mimo to coś mi mówi żebym w to szła.... Jeśli mam słuchać swojej intuicji, a jakiś czas temu obiecałam sobie, że będę, to ona bardziej mówi żebym spróbowała i że to jest dobre. A no i możecie się śmiać, ale te moje ostatnie przeprawy z tymi facetami na tej apce tez mi mówią, ze los tak chce xD Edytowane przez schogetten_ Czas edycji: Dzisiaj o 15:43 |
|
|
|
|
|
#308 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 665
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#309 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 295
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Cytat:
Bo to zwykła manipulacja Ale tu nie wiadomo czy autorka sobie tego nie dopowiada żeby jeszcze bardziej wynieść tego faceta na piedestał i gocwe wszystkim usprawiedliwić XD Ale jeśli serio sugerował że wszystkie byłe złe to problem jest nie w nich a w nim Abstrahując od tego zgadzam się autorka prezentuje oderealnione dziecinne podejście i nie jest gotowa na normalny związek. Miesiąc darcia sobie włosów z głowy a teraz jej się odechciało jak on chce przyjechać i ânie wyobraża â sobie faceta ugościć w domu To jak rozwijać jakąkolwiek relację? Jeszcze w zimie xD Nie ma w tym wszystkim naturalnej chęci bliskości z tym facetem. Gdyby rzeczywiście była taka zakochana sama dążyłaby do bliskości a tu jest tylko zimna kalkulacja i wszystko bułkę przez bibułkę Nikomu też nie będzie się chciało do niej jeździł pół roku żeby ją zabawiać przy lampce wina w restauracji bo to do niczego nie zaprowadzi Edytowane przez MisiekBydyniowy Czas edycji: Dzisiaj o 16:53 |
|
|
|
|
|
#310 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 93
|
Dot.: Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?
Cytat:
Czy Ty żyjesz w jakiejś swojej alternatywnej rzeczywistości? Serio pytam, możesz nam tutaj szczerze powiedzieć, juz sie tu w końcu wszyscy co nieco znamy Dopiero pisałaś mi dumnie, że on mnie olewa, ja się za nim uganiam, bo jestem desperatką i coś tam jeszcze było aaa i że się nie szanuje. A teraz naglę martwisz się, że mi się odechciało i nie chce biedaka ugościć? Ile jeszcze wersji dostane? Otóż ogólnie to bardzo chcę, ale akurat nie teraz, gdyż: (rozrysowałabym Ci to ale tu nie mam jak, wybacz) 1. Czuje się bardzo kiepsko i na tym etapie nie czułabym się jeszcze komfortowo taka zasmarkana 2. Nie będe egoistką i nie chce żeby rezygnował z tego kursu skoro doskonale wiem, że to było dla niego ważne, a ja nie jestem umierająca. I właśnie gdybym go miała gdzieś, to wiesz co bym napisała: "Gadasz mi o tym kursie od miesiąca, ale co tam! olej to i dawaj do mnie Ale ogólnie nie martw się, nie planuje z nim całą zimę chodzic po parkach Edytowane przez schogetten_ Czas edycji: Dzisiaj o 18:20 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 7 (0 użytkowników i 7 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.








Ale nie no, myslę, ze by nie rzucał takiej deklaracji na wiatr i faktycznie byłby skłonny to zrobić. 




