ciagle sama. gdzie problem?

[karolinka86]

Napisane przez kkaa

jak sie na siłę nie szuka to sam się znajduje. dziwią mnie dziewczyny obsesyjnie poszukujące chłopaka. Chyba lepszy jest żaden, niż bylejaki na siłę. Wystarczy poczytać sobie niektóre wątki o "miłości". Ja nigdy nie odczuwałam potrzeby aby mieć chłopaka i nawet nieźle na tym wyszłam.

Pewnie, ze nie ma sensu na sile szukac
Ja nie chcialabym sie spotykac z "pierwszym lepszym" tylko dlatego ,ze akurat nikogo innego pod reka nie mam...Albo bo inne moje kolezanki kogos maja... Ile takie cos mozna ciagnac?!
Mowisz, ze dobrze wyszlas na tym, ze nie odczuwasz potrzeby, aby kogos miec...A moglabys rozwinac swoja mysl?

Napisane przez k_sagitta

Ja na siłę nie szukam, a też nie znalazłam Ale ogólnie mi z tym dobrze, tylko momentami dopada mnie lekkie przygnębienie z tego powodu. Ale to na szczęście mija

Ja podobnie...

[CanYouCatchMe]

Ja tez mam taki problem NBY ładna NIBY głupia też nie choć zdarzają sie osoby które mnie nie lubią...
Ale nikog nie mam nie powiem byli chetni ale to tak ze jakoś nie w moim typie pisałam znimi niby spoko ale ocs nie opowiadało
Może problem jest w tym ze podoba podobał mi się pewien chłopak i zawsze milam nadizeje ze coś bedzie ale nie potrzebnie ;/
troszke mnie wykorzystał ( I starsznie sięz tym czuje teraz w ogle ni eumiem sie podnieść cały czas chodze jaką że tak powiem przymulona bez wyrazu i chęci do zycia ;/

[Reijel]

Napisane przez Yggdrasil

a jakieś inne metody? bo ta mi nie działa (przez kilka lat nic nie wyrosło)

Proszę bardzo: nie siedź w domu!!! Zapisz się na dodatkowe zajęcia, chodź na imprezy, na mecze, do pubu, do parku na spacery, zaangażuj się w jakiś wolontariat lub akcję społeczną i cały czas miej oczy szeroko otwarte.

[k_sagitta]

Napisane przez CanYouCatchMe

Ja tez mam taki problem NBY ładna NIBY głupia też nie choć zdarzają sie osoby które mnie nie lubią...
Ale nikog nie mam nie powiem byli chetni ale to tak ze jakoś nie w moim typie pisałam znimi niby spoko ale ocs nie opowiadało
Może problem jest w tym ze podoba podobał mi się pewien chłopak i zawsze milam nadizeje ze coś bedzie ale nie potrzebnie ;/
troszke mnie wykorzystał ( I starsznie sięz tym czuje teraz w ogle ni eumiem sie podnieść cały czas chodze jaką że tak powiem przymulona bez wyrazu i chęci do zycia ;/

A czy warto tym (nim) się przejmować? Źle cię potraktował, a ty jeszcze o nim myślisz i trujesz sobie życie. Po prostu skup się na czymś innym, zapomnij o nim i ciesz się życiem!

[pyska17]

a ja od piątku sama;(już następny chłopak mnie zdradził o tym samym imieniu;(ja mam pecha...pierwszy zostawił mnie po tym jak wyjechał na tydzień nad morze i wrócił i zaczął umawiać się z inną<nie chciał się ze mną spotykać więc wydusiłam to z niego>,drugiego kuzynka zobaczyła jak chodził z inna za rękę po mieście,wielce zakochani...a tak mi mówił,że jej nienawidzi,bo każdemu daje i wgl...ahh:/
powiedziałam koniec...nie wybaczę...;( na prawdę ja mam zawsze jakiś problem z chłopakami(,ale się nie załamuje,bo mam dopiero 16lat

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja również nie jestem brzydka, czy głupia. Ludzie często komplementują moją urodę, ale mam 17 lat i cały czas nikogo przy sobie. Nie siedzę w domu, naprawdę sporo ludzi poznałam na spacerze z psem, imprezie czy w innym miejscu. Tylko przeważnie nikt mnie nie zachwyca. No i mam jeszcze taki problem, ze jak kogoś fajnego poznam, to potem go unikam, bo mam wrażenie, ze nie mamy o czym ze sobą rozmawiać(ale tak to mam ze wszyskimi, nawet dziewczynami czy osobami których nie lubie, zawsze mam wrażenie ze i tak nie będzie o czym rozmawiać bardzo męczące to jest )

Nie poszukuję chłopaka, "mam to gdzies" ale często brakuje mi osoby do której moge się przytulić, z którą moge pogadać, wspólnie rozwijać swoje zainteresowania, chodzić na imprezy, ogólnie spędzać czas z osobą która cię kocha, rozumie i akceptuje.
Mam znajomich, przyjaciół, ale to nie jest to samo...

[CanYouCatchMe]

No niby tak ale nie umiem... Jakies porady

[kkaa]

Napisane przez karolinka86

Mowisz, ze dobrze wyszlas na tym, ze nie odczuwasz potrzeby, aby kogos miec...A moglabys rozwinac swoja mysl?

Obecnie mam kogoś, ta osoba sama mnie znalazła i ciesze się, ze jest przy mnie bo to jest wspaniały czlowiek, który o dziwo jak narazie nie próbuje mnie ograniczać i się nie narzuca.

A chodziło mi o to że np. nie wpadłam w młodym wieku z przypadkowym chłopakiem, który z poczatku wydawał się super,a po głębszym poznaniu okazał sie dupkiem.
Albo, ze nikt za mną nie łaził i nie nękał mnie.
I co najważniejsze mogłam się dłuugo bawić jak mi się podobało i nie miałam wyrzutów, że kogoś zdradzam. (Teraz troszke tęsknię za tymi szalonymi imprezami. )
Nikt mnie nie ograniczał w niezdrowy sposób. Niestety zdarza sie tak ze młodzi chłopacy popadają w jakąś skrajność. Albo myślą że wiedzą wszystko o miłości i w wieku 20 lat planują ślub, albo traktują dziewczynę przedmiotowo.

Nigdy sie nie uganiałam za chłopakami. Nie zakochiwałam się w aktorach, ani kolegach z klasy. Może mam taką mentalność. W sumie wkurza mnie jak kumple oczekują czegos wiecej, niż przyjaźń, a wielu takich było. Dodam, ze nie jestem ładna (to ocena otoczenia)a mój TŻ mógłby być modelem. Moze facetom podoba się to, że nie zależy mi aby mieć kogoś na siłę. Albo, ze potrafię być szczęśliwa bez nich.

Ciesze się, że mogłam spróbować życia nie będąc przez nikogo ograniczaną.

[Gwiazdeczka1978]

Nie na darmo mowi sie ze zycie zaczyne sie po 30 stce
Choc dla Ciebie to pewnie juz czas kiedy warto szykowac deski na trumne...) ale zapewniam,ze tak nie jest.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez 99GirlOoo99

skad wiem .. hmm tak mi sie wydaje, oczywiscie że moge sie mylic i spotkac kogos dzis wieczorem, za tydzien czy 3 miesiace ale w to nie wierze. .. Nie wierze ze spotkam kogos kto sie mną zainteresuje tak samo jak jaa nim .

Musisz mieć straszne kompleksy skoro uważasz, że nie możesz się spodobać jakiemuś przedstawicielowi płci przeciwnej, z drugiej strony wyglądasz na strasznie zdesperowaną ("muszę mieć chłopca j€z teraz, bo potem będzie za późno!"). Przestań rozmyślać o samotności, jesteś na to za młoda. Szkoda Twojego życia i młodości na przygnębiające myśli. Głowa do góry.

[kkaa]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;9002486]Musisz mieć straszne kompleksy skoro uważasz, że nie możesz się spodobać jakiemuś przedstawicielowi płci przeciwnej, z drugiej strony wyglądasz na strasznie zdesperowaną ("muszę mieć chłopca j€z teraz, bo potem będzie za późno!").[/QUOTE]

mam znajomą która siedzi na fotkach i randkach.pl wszelkiego rodzaju i usilnie szuka faceta...od paru lat. jakoś jej nie wychodzi. nie jest jakas super, ale jestem pewna, ze gdyby zmieniła nastawienie to by sam się ktoś znalazł. Acha i najważniejsze co ona mówi "nieważne jaki będzie ani jak będzie wyglądał, tylko wazne zeby był ". Czyli mimo tak niskiego progu i tak nie moze nikogo znalesć. Coś jest w tej teorii, ze jak się nie szuka to się sam znajduje.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez kkaa

mam znajomą która siedzi na fotkach i randkach.pl wszelkiego rodzaju i usilnie szuka faceta...od paru lat. jakoś jej nie wychodzi. nie jest jakas super, ale jestem pewna, ze gdyby zmieniła nastawienie to by sam się ktoś znalazł. Acha i najważniejsze co ona mówi &quot;nieważne jaki będzie ani jak będzie wyglądał, tylko wazne zeby był &quot;. Czyli mimo tak niskiego progu i tak nie moze nikogo znalesć. Coś jest w tej teorii, ze jak się nie szuka to się sam znajduje.

He, he, ja mam koleżankę, która szuka nie tyle chłopaka co męża - dużo starszego, najlepiej w przedziale wiekowym 30 - 40 lat i z grubym portfelem. Z jednej strony jest to trochę zabawne, ale z drugiej strony trochę mi jej żal, bo dziewczyna się zwyczajnie nie szanuje - potrafi iść z takim nowo poznanym &quot;sponsorem&quot; w bardzo krótkim czasie od poznania do wyra i potem dziwić się, że nie jest poważnie przez nich traktowana...

[Yggdrasil]

Napisane przez Reijel

Proszę bardzo: nie siedź w domu!!! Zapisz się na dodatkowe zajęcia, chodź na imprezy, na mecze, do pubu, do parku na spacery, zaangażuj się w jakiś wolontariat lub akcję społeczną i cały czas miej oczy szeroko otwarte.

nie siedze w domu, studiuje, chodze do szkoly muzycznej, tancze w zespole, robie kurs instruktora tanca, chodze na imprezy ze znajomymi, spacerow tez sobie nie zaluje, nad wolontariatem kiedys sie zastanawialam, ale moj grafik jest zbyt wypchany roznymi zajeciami (wychodze z zalozenia, ze zeby jakos zagluszyc swoja samotnosc najlepiej jest wziac sie do nauki)... no i mam oczy szeroko otwarte

przez kilka lat uwazalam, ze predzej czy pozniej kogos sobie znajde, ze nie warto szukac na sile, niedlugo 23 urodziny i zaczynam sie zastanawiac czy ze mna na pewno jest wszystko ok...

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Yggdrasil

nie siedze w domu, studiuje, chodze do szkoly muzycznej, tancze w zespole, robie kurs instruktora tanca, chodze na imprezy ze znajomymi, spacerow tez sobie nie zaluje, nad wolontariatem kiedys sie zastanawialam, ale moj grafik jest zbyt wypchany roznymi zajeciami (wychodze z zalozenia, ze zeby jakos zagluszyc swoja samotnosc najlepiej jest wziac sie do nauki)... no i mam oczy szeroko otwarte

przez kilka lat uwazalam, ze predzej czy pozniej kogos sobie znajde, ze nie warto szukac na sile, niedlugo 23 urodziny i zaczynam sie zastanawiac czy ze mna na pewno jest wszystko ok...

Ok w jakim sensie? Czy jesteś normalna?

[99GirlOoo99]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;9002486]Musisz mieć straszne kompleksy skoro uważasz, że nie możesz się spodobać jakiemuś przedstawicielowi płci przeciwnej, z drugiej strony wyglądasz na strasznie zdesperowaną ("muszę mieć chłopca j€z teraz, bo potem będzie za późno!"). Przestań rozmyślać o samotności, jesteś na to za młoda. Szkoda Twojego życia i młodości na przygnębiające myśli. Głowa do góry.[/quote]

oo dziekuje za tą analize psychologiczną naprawde ;]

[gosiaczek_ch]

ja w wieku 16 lat nie myslalam w taki sposob ze jesli niemam chlopaka to cos jest nie tak.ten wiek jest to szaleństw a nie szukania partnera na całe zycie.

[99GirlOoo99]

Napisane przez gosiaczek_ch

ja w wieku 16 lat nie myslalam w taki sposob ze jesli niemam chlopaka to cos jest nie tak.ten wiek jest to szaleństw a nie szukania partnera na całe zycie.

boshh.. a ktos mówi ze chce jakiegos partnera na całe życie ?
wiek szaleństw .. a jak ktos ma ochote na szaleństwa z chłopakiem?
KTÓRY NIE MUSI JUZ ZOSTAC MOIM ŻYCIOWYM PARTNEREM !!!!!!!!

[gosiaczek_ch]

jak bardzo cos sie chce to nic niewychodzi

[jamboa]

jak pisalam wyzej mam 18 lat i tez nie mam chlopaka.. kiedys mialam, jakies 2 lata temu, ale nam nie wyszlo.. uwazam, ze szkoda jest szukac na sile, z moim pierwszym bylo tak ze nie szukalam a on sam mnie znalazl.. tylko trzeba byc otwartym na ludzi i ich zauwazac.. ja czekam na mojego jedynego, nie chce miec byle kogo, pierwszego lepszego, ktory mnie rzuci za 2 miesiace.. chce miec pewnosc ze bedziemy sie kochac nawzajem i bedzie nam razem dobrze.. chociaz czasem tez mam gorsze dni, tak jak dzisiaj, kiedy jest mi smutno i czuje sie strasznie samotna.. wtedy to tylko marze o tym zeby miec chlopaka i sie do niego przytulic i sobie lezec tak o ale coz, moze sie znajdziemy z czasem..

[k_sagitta]

Oj znajdziemy, znajdziemy Tylko trochę bardziej pozytywne nastawienie (którego mi tez czasami brakuje), ale jednak ogólnie rzecz biorąc to i tak uważam, że kiedyś każda z nas znajdzie tego odpowiedniego .

[Elfir]

Miałam 28 lat jak spotkałam kogoś "tak naprawde", wczesniej to były bardziej lub mniej luźne znajomości.
A tu 16-lata rozpacza , ze nie spotkała swojej połówki.
Nie spieszcie się do dorosłości. Dzieciństwo za szybko mija...

[cyanide sun]

Napisane przez Elfir

Miałam 28 lat jak spotkałam kogoś "tak naprawde", wczesniej to były bardziej lub mniej luźne znajomości.
A tu 16-lata rozpacza , ze nie spotkała swojej połówki.
Nie spieszcie się do dorosłości. Dzieciństwo za szybko mija...

racja.

do autorki watku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=244136&page=3
poczytaj sobie (mojego dlugiego posta tez bo nadal go podtrzymuje)

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez 99GirlOoo99

boshh.. a ktos mówi ze chce jakiegos partnera na całe życie ?
wiek szaleństw .. a jak ktos ma ochote na szaleństwa z chłopakiem?
KTÓRY NIE MUSI JUZ ZOSTAC MOIM ŻYCIOWYM PARTNEREM !!!!!!!!

No to właściwie w czym widzisz problem? Najpierw piszesz, że martwisz się, że nie spotkasz odpowiedniego chłopaka dla siebie, a teraz wychodzi na to, że wcale nie zależy Ci żeby już teraz go poznać. Może tak najpierw określ czego chcesz, bo Twoje posty trochę sobie wzajemnie przeczą.

[99GirlOoo99]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;9016132]No to właściwie w czym widzisz problem? Najpierw piszesz, że martwisz się, że nie spotkasz odpowiedniego chłopaka dla siebie, a teraz wychodzi na to, że wcale nie zależy Ci żeby już teraz go poznać. Może tak najpierw określ czego chcesz, bo Twoje posty trochę sobie wzajemnie przeczą.[/quote]

odpowiedni chłopak który mi sie spodoba a ja jemu, bedzie uczucie itp już oznacza partnera na całe życie ? aha
w moich postach wszystko ma skład i ład, a ty cos masz do mnie od poczatku tego wątku a teraz widze nie masz już co pisac i obkręcasz kota ogonem że ja nie wiem co pisze .. od poczatku pisze to samo i sens jest taki sam , cóż widac że już ty nie masz nic sensownego do napisania ..

EOT

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez 99GirlOoo99

odpowiedni chłopak który mi sie spodoba a ja jemu, bedzie uczucie itp już oznacza partnera na całe życie ? aha
w moich postach wszystko ma skład i ład, a ty cos masz do mnie od poczatku tego wątku a teraz widze nie masz już co pisac i obkręcasz kota ogonem że ja nie wiem co pisze .. od poczatku pisze to samo i sens jest taki sam , cóż widac że już ty nie masz nic sensownego do napisania ..

EOT

No dobra, dobra, rozumiem, nie musisz się tak niecierpliwić - złość piękności szkodzi.

[Girl151]

Naprawdę trudno jest być samej kiedy wokół pary. Mi ciężko i smutno jak moja kumpela opowiada mi o chłopaku, z którym się spotyka. Jaki on miły i w ogóle...

[kkaa]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;9027777]No dobra, dobra, rozumiem, nie musisz się tak niecierpliwić - złość piękności szkodzi.[/QUOTE]

jak zbrzydnie to przynajmniej kogoś znajdzie.
Tylko uważaj, spotkałam się z teorią ( na tym forum), że brzydkie dziewczyny nie zasługują na "ciacha". Więc bedziesz mieć faceta ale wszystkie laski będą Tobie źle wróżyć ;P

PS. Oznajmiam całemu światu, ze jestem brzydka a mój TŻ to super ciacho, a jednak cos we mnie dostrzegł

[99GirlOoo99]

Napisane przez kkaa

jak zbrzydnie to przynajmniej kogoś znajdzie.
Tylko uważaj, spotkałam się z teorią ( na tym forum), że brzydkie dziewczyny nie zasługują na "ciacha". Więc bedziesz mieć faceta ale wszystkie laski będą Tobie źle wróżyć ;P

PS. Oznajmiam całemu światu, ze jestem brzydka a mój TŻ to super ciacho, a jednak cos we mnie dostrzegł

hm nie wiem czy ty to poważnie piszesz czy sie zgrywasz ale nic .. ja tylko moge od siebie powiedziec że spotkałam sie wiele razy z opiniami moich kolegów że do ładnych dziwczyn nie bardzo mają ochote zarywac bo po 1. na pewno ładna kogoś ma 2. mogą dostac kosza ( męska duma )

wogóle kiedys miałam taką sytuacje że przez pewny czas podobał mi sie bardzo jeden chłopak i ja na niego lukałam on czasami na mnie też i minąl jakis czas .. potem na melanżu ktos nas zapoznał i on powiedział mi że też mu sie podobałam ale nic nie zrobił bo był przekonany że kogos mam, bo ładne dziewczyny zawsze mają kogos ..

chociaż to nie w tym problem ;]

[kkaa]

Napisane przez 99GirlOoo99

hm nie wiem czy ty to poważnie piszesz czy sie zgrywasz ale nic ..

poprostu przeczytałam pare postów z innego watku, gdzie dziewczyny uważają że im sie robi niedobrze jak widzą brzydką dziewczynę z przystojniakiem. (bo przecież ja jestem taka ładna a ona beznadziejna!) Musiałam gdzieś się wyrzyć. Mam nadzieję, że nie ma wielu tak pustych osób. Mniejsza z tym. Poprostu mnie to trochę zabolało i tyle.

[karuska88]

ja powiem tak : też przeżywałam problem taki że myślałam że nikt mnie nigdy nie zechce nawet myślałam ze zostane stara panna a ile razy byłam nieszczesliwie zakochana tzn bez wzajemnosci. az pewnego razu stwierdziłam ze nie ma sensu szukac na siłę. Wiedziałam ze jest na ziemi ktoś kto jest mi przeznaczony i jest moja druga połówką i nie myliłam sie prawie rok temu poznałam wspaniałego faceta z którym jestem do dziaisj i mam nadzieje ze tak juz zostanie na zawsze mam dla Ciebie jedna rade: nie szukaj na siłe, miłosc Cie znajdzie zobaczysz jeszcze poznasz swoja druga połówkę i bedziesz szczesliwa teraz masz dopiero 16 lat ja w Twoim wieku tez myslałam tak jak Ty teraz mam 20 i jestem najszczesliwsza osoba pod słońcem