Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[buziaczekk]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

biedna jesteś z tymi wymiotami, na prawdę Ci współczuję, ja ani razu nie wymiotowałam ale przez cały miesiąc było mi całymi dniami niedobrze - od świtu do nocy. teraz na szczęście przeszło i tylko czasami łapią mnie chwilowe mdłości.
Podobno mdłości i wymioty zależą od hormonów, więc wątpię, żeby obieranie owoców coś pomogło.

No tak to sa hormony wiec to nie ma nic wspolnego z zatruciem bo wtedy by bolal strasznie zoladek...poprostu moj zoladek widocznie nie mial w tym czasie ochoty na to jablko a zoladek w ciazy jest bardziej czuły na to co strawia w danym czasie....a zgaga wrocila pali w dole przełyku....musiałabym z calym kartonem mleka siedziec i pomalu popijac zeby ulzyło....a podobno jak sie ma pierwsza zgage w ciazy to maluchowi wlosy rosna z tego co czytalam to akurat w 16-17 tyg maluchow zaczynaja rosnac wlosy wiec chyba cos w tym jest....

[SoNeRa]

emilka ja też mam te kłucia dziś prawy bok i też się martwie. Jak będziesz po wizycie to napisz mi co Ci lekarza powiedział bo ja mam dopiero wizytę w następny czwartek

oj dziewuszki tak gadacie o tych mdlościach dziś, że i ja mam lekkie a już dawno nie miałam

rasberry fajna ta cdmoże i ja coś takiego tutaj poszukam ale znając mnie - leń do potęgi to nie wiem sama

Buziaczek - z mlekiem uważaj bo przechodzi ale potem lubi się wieksza zrobićja miała zgage w weekend a to 11 tydzień więc to chyba nie reguła z tymi włosami

[spicegirl]

wspolczuje tym wymiotujacym... kolezanka z pracy wymiotowala do samego konca... nawet w zeszly wtorek wymiotowala rano, a po poludniu zaczela rodzic.
A ja chce ladny ciazowy brzuch a nie walek. Czy wam jak siedzicie tez sie robi kreska w poprzek i taki po prostu normalny wal? Czy ten brzuch zostaje taki wypukly, ze widac ciaze?

[buziaczekk]

Napisane przez SoNeRa

emilka ja też mam te kłucia dziś prawy bok i też się martwie. Jak będziesz po wizycie to napisz mi co Ci lekarza powiedział bo ja mam dopiero wizytę w następny czwartek

oj dziewuszki tak gadacie o tych mdlościach dziś, że i ja mam lekkie a już dawno nie miałam

rasberry fajna ta cdmoże i ja coś takiego tutaj poszukam ale znając mnie - leń do potęgi to nie wiem sama

Buziaczek - z mlekiem uważaj bo przechodzi ale potem lubi się wieksza zrobićja miała zgage w weekend a to 11 tydzień więc to chyba nie reguła z tymi włosami

No tak jak pisalam to wrocila po tym mleku....a z tymi wlosami to mi mama powiedziala a tak sie wlasnie sklada ze w tych tyg co mam rosna wlosy wiec sie akurat tak fajnie zlozylo....ja tam w takie rozne zabobony nie wierze ale tak to wyszlo to jest moja pierwsza zgaga i mam ogromna nadzieje ze ostatnia!!

[buziaczekk]

Napisane przez spicegirl

wspolczuje tym wymiotujacym... kolezanka z pracy wymiotowala do samego konca... nawet w zeszly wtorek wymiotowala rano, a po poludniu zaczela rodzic.
A ja chce ladny ciazowy brzuch a nie walek. Czy wam jak siedzicie tez sie robi kreska w poprzek i taki po prostu normalny wal? Czy ten brzuch zostaje taki wypukly, ze widac ciaze?

Ja jak siedze to mam taki wielki wypukly walek...ale co zauwazylam od jakiegos tygodnia to jak siedze jakis dluzszy czas to strasznie mi macica na pecherz naciska i od razu chce mi sie strasznie sikac a wczesniej byłam w wc ....i musze albo pochodzic troche i przechodzi albo poprostu znowu leciec i wypuscic te kropelki ehhh....

[SoNeRa]

Napisane przez buziaczekk

Ja jak siedze to mam taki wielki wypukly walek...ale co zauwazylam od jakiegos tygodnia to jak siedze jakis dluzszy czas to strasznie mi macica na pecherz naciska i od razu chce mi sie strasznie sikac a wczesniej byłam w wc ....i musze albo pochodzic troche i przechodzi albo poprostu znowu leciec i wypuscic te kropelki ehhh....

no to pewnie mu rosną te włosięta

Ja zaraz się troszki rozruszam pozbieram trochę w pokoju a potem ugotuję zupę ogórkową jak M wróci z pracy po 21 to sobie zjemymam nadzieję, że mi wyjdzie taka dobra jak babcia gotuje

a jutro do tej pracy i łapie doła powiem Wam;(nie wiem czemu jakiś taki mam podły nastrój nie chce iść tam. Najchętniej leżakowałabym w domku. No i tak angielska pogoda - potrafi dobić na maxa

[memi]

Napisane przez buziaczekk

Ja tez sie zastanawiam czy nie poprosic lekarza za tydzien o zrobienie cytologi bo jeszcze nie robilam bedac w ciazy, robilam ostatni raz w grudniu i mialam lekki stan zapalny brałam globulki ale nie bylam na wizycie kontrolnej....lekarz na 1 wizycie juz w ciazy mnie pytał o cytologie to mu powiedzialam co i jak i na tym sie skonczylo on nic nie powiedzial....powiedzial mi tylko ze mam dosc duza nadżerke ale leczyc to bedziemy po porodzie....w grudniu tez juz wiedzialam o tej nadżerce ale była ona malutka i nie trzeba było jej leczyc bo niby w tym wieku to jest normalne.....tak mi powiedziala lekarka a w ciazy moze ona sie powiekszyc jak u mnie a na koniec ciazy albo sie sama wchłonie albo sie ja leczy po porodzie.....

spokojnie, buziaczku

nadżerka to taka baba jaga- straszy. nie ma takiej choroby jak nadzerka. starsi ginekolodzy (oraz Ci, ktorym ciezko sie jest przestawic) uzywaja tego terminu na wszystko:
1. nadzerka jako stan zapalny pochwy: grzybica, waginoza i inne- generalnie gdy pochwa jest zaczerwieniona- leczy sie antybiotykami. kiedys mi ginka zarzucila wlasnie nadzerka jak przyszlam z grzybica (oj, swedzialo) to jej zapytalam co ma na mysli, a ona ze zaczerwieniona sluzowka i zapalenie.
2.nadzerka jako zmiana nablonka- nie leczy sie tego w ogole!!!
3. nadzerka jako stan przedrakowy- wtedy sie leczy

jak masz regularnie prawidlowa cytologie to 3.punkt odpada. u mnie jest wariant 2. pytalam ginekologa i powiedzial, ze tego sie nie leczy.

cytologie wystarczy robic co 3-5 lat. rak rozwija sie powoli. w polsce robi sie czesciej (ja tez wole czesciej bo zawsze moze byc jakis blad: a to probki sie pomyla, a to cos tam). ale robienie cytologii co kilka miesiecy jesli poprzednia byla w klasie I lub II to jakas pomylka.

Druga rzecz: cytologia to nie jest badanie do rozpoznawania stanow zapalnych czy infekcji!! (mimo, ze posrednie wnioski mozna wyciagnac). lepiej zrobic biocenoze. a jesli masz objawy infekcji to lekarz najpierw da Ci leczenie a potem kontroluje czystosc pochwy.

to tyle z mojej skromnej wiedzy

jak Wam ginekolog powie o nadzerce to zadajcie mu 3 pytania: co to jest, jaka jest przyczyna i jak sie to leczy.

[spicegirl]

Napisane przez buziaczekk

Ja jak siedze to mam taki wielki wypukly walek...ale co zauwazylam od jakiegos tygodnia to jak siedze jakis dluzszy czas to strasznie mi macica na pecherz naciska i od razu chce mi sie strasznie sikac a wczesniej byłam w wc ....i musze albo pochodzic troche i przechodzi albo poprostu znowu leciec i wypuscic te kropelki ehhh....

ale wypukly od gory do dolu? Bo ja mam w sumie dwa, od gory do pepka, wciecie, i potem od pepka w dol duzy wal (to ten z ciaza)
Przepraszam, ze ja ciagle o tych brzuchach, ale sie strasznie utyta czuje...

[memi]

Napisane przez SoNeRa

no to pewnie mu rosną te włosięta

Ja zaraz się troszki rozruszam pozbieram trochę w pokoju a potem ugotuję zupę ogórkową jak M wróci z pracy po 21 to sobie zjemymam nadzieję, że mi wyjdzie taka dobra jak babcia gotuje

a jutro do tej pracy i łapie doła powiem Wam;(nie wiem czemu jakiś taki mam podły nastrój nie chce iść tam. Najchętniej leżakowałabym w domku. No i tak angielska pogoda - potrafi dobić na maxa

zupa ogorkowa, mniam mniam Sonera, smaka mi zrobilas!

[buziaczekk]

Napisane przez spicegirl

ale wypukly od gory do dolu? Bo ja mam w sumie dwa, od gory do pepka, wciecie, i potem od pepka w dol duzy wal (to ten z ciaza)
Przepraszam, ze ja ciagle o tych brzuchach, ale sie strasznie utyta czuje...

Mam tylko 1 wałek od zoładka do samego dołu z najwiekszym wypukleniem przy pepku

[spicegirl]

Napisane przez buziaczekk

Mam tylko 1 wałek od zoładka do samego dołu z najwiekszym wypukleniem przy pepku

no to fantastycznie... czyli ja mam po prostu walki a nie ciaze. Zaraz sie rozplacze.

[inka1980]

Napisane przez spicegirl

ale wypukly od gory do dolu? Bo ja mam w sumie dwa, od gory do pepka, wciecie, i potem od pepka w dol duzy wal (to ten z ciaza)
Przepraszam, ze ja ciagle o tych brzuchach, ale sie strasznie utyta czuje...

Ja mam tylko jeden wałek od pępka w dół, wyglada to fatalnie - ja taki zwał tłuszczu :/

[memi]

Napisane przez spicegirl

ale wypukly od gory do dolu? Bo ja mam w sumie dwa, od gory do pepka, wciecie, i potem od pepka w dol duzy wal (to ten z ciaza)
Przepraszam, ze ja ciagle o tych brzuchach, ale sie strasznie utyta czuje...

spice, przeciez Ty bylas wyjsciowo szczupla, widzialam na fotkach. ja niestety wyjsciowo mialam moj kaloryfer przykryty warstwa tluszczyku a teraz , jak przestalam cwiczyc to jest wiekszy. nawet chetnie bym Ci przyslala fotke, ale za bardzo sie wstydze..

ide pocwiczyc!

[spicegirl]

Napisane przez inka1980

Ja mam tylko jeden wałek od pępka w dół, wyglada to fatalnie - ja taki zwał tłuszczu :/

Kochana moja ty

memi no wlasnie, ja przed ciaza schudlam, zeby zaczynac z fajna waga. A teraz caly ten brzuch jakis pokraczny, miekki i zwalisty

[spicegirl]

Przepraszam, ze post pod postem, ale wlasnie zauwazylam cos i az mi wstyd. Wy tutaj o badaniach, toksoplazmozach itp. a ja tylko ten brzuch i brzuch Pewnie ciezko uwierzyc, ale ja naprawde nie jestem az tak prozna tylko ja chce juz taki fajny okragly brzuch...

[SoNeRa]

hehe spicegirl e tam każda ma swojego bzikaja póki co aż tak nie patrzę na brzuszek może leciuteńki jest ale nie ma się jeszcze czym "pochwalić" póki co czekam na kolejną wizytę jak na szpilkach i modlę się żeby było ok
Dopiero potem zaczne Wam truć o wałkach na brzucholku

[emzeta]

Napisane przez Charlotte

Szkoda, że nie jesteś z Warszawy, bo ja też siedzę w domu na L4 i tak już będzie do końca. zapisałybyśmy się na zajęcie "Aktywne 9 Misięcy" - ja zamierzam chodzić na to, ale razem zawsze raźniej.. A może któraś z dziewczyn by chciała ze mną chodzić? Mi najlepiej pasuje Multikino na Ursynowie, ale mogę też dojeżdżać do Centrum

mmm, multikino na ursynowie, przypomnialo mi sie jak cale studia biegalismy tam na filmiki, byly tanie wtorki za 10zl, no i pierwsza prawdziwa randka z moim TZ odbyla sie w starlight'cie - chyba juz go nie ma albo jest duzo mniejszy... fajne czasy, a w ogole mieszkalam i studiowalam na ursynowie 5lat, sggw oczywiscie

Napisane przez SoNeRa

Co do coli to też mam ochotę czasem i troszki piłam przyznaję się jak było mi niedobrze bo to mi pomagało

Ja biore pare lyczkow coli ze szklanki tzta czasami, szczegolnie ze kawy nie pije,i faktycznie pomagalo mi to na mdlosci...

Napisane przez zanka205

mama już w domu
ja kupiłam farbę srebrzysty średni popielaty blond bardzo ładnie na opakowaniu wygląda. Chyba jutro go wypróbuję

Fajnie ze mama w domu, oby tam juz zostala i powodznia z wloskami

Napisane przez spicegirl

A ja chce ladny ciazowy brzuch a nie walek. Czy wam jak siedzicie tez sie robi kreska w poprzek i taki po prostu normalny wal? Czy ten brzuch zostaje taki wypukly, ze widac ciaze?

Spicegirl, siedz z prostymi plecami to bedzie ciazowy! :p a tak na powaznie to ja nie mam juz normalnej kreski jak zawsze (bo walek tluszczu zawsze mialam a miesnie brzucha u mnie nie wystepuja), za to mam takie dziwne, na jednym zdjeciu z wakacji, w kostiumie, mam takie dwie kreski pare cm pod piersiami, osobno po lewej i prawej, wygladam jakbym miala wielki brzuch i 4 piersi...

Napisane przez memi

nadżerka to taka baba jaga- straszy. nie ma takiej choroby jak nadzerka. starsi ginekolodzy (oraz Ci, ktorym ciezko sie jest przestawic) uzywaja tego terminu na wszystko:
1. nadzerka jako stan zapalny pochwy: grzybica, waginoza i inne- generalnie gdy pochwa jest zaczerwieniona- leczy sie antybiotykami. kiedys mi ginka zarzucila wlasnie nadzerka jak przyszlam z grzybica (oj, swedzialo) to jej zapytalam co ma na mysli, a ona ze zaczerwieniona sluzowka i zapalenie.
2.nadzerka jako zmiana nablonka- nie leczy sie tego w ogole!!!
3. nadzerka jako stan przedrakowy- wtedy sie leczy

Bardzo fajny caly ten post, szkoda ze tego nie wiedzialam 9 lat temu, jak poszlam pierwszy raz w zyciu do gina z ostrym bolem jajnikow, panstwowa mi powiedziala ze nic nie jest i dala przeciwbolowe- okropna byla, wiec poszlam prywatnie i pani dala mi cos na zapalenie jajnikow i powiedziala ze mam nadzerke i trzeba zamrozic, a ja glupia zaplacilam 200 zl i zamrozilam, caly czas potem jak moja wiedza rosla utwierdzalam sie w przekonaniu, ze mnie oszukala, prawdopodobnie byl u mnie 2 przypadek. A moja siostra miala zaproponowany ten sam zabieg w celu leczenia nieplodnosci, dopiero jej maz wczytal sie w internecie i mowi, sluchaj to w ogole jakas bzdura, to sie robi na nadzerki i potem 3 mies seksu nie mozna uprawiac (mi tego tamta pani nie powiedziala), to samo potwierdzil siostrze inny lekarz, ze to bzdura jakas.
Ogolnie to jeszcze pare razy slyszalam ze nadzerek w ciazy sie nie leczy, bo wiekszosc sie wchlania i nie trzeba, moja mama tak miala, a w ogole to nadzerki mozna leczyc lekami i masciami.

A co do cytologii to ja mialam w grudniu zeszlego roku i wynik byl ok, wiec chyba faktycznie sobie daruje po przeczytaniu twojego postu

[SoNeRa]

ja właśnie kończe zupkę ogórkową a M przyjdzie dopiero za godzinę do tego czasu to ja cały garczek zjem hehehe
humorek lepszy bo brzuszek nie boli
ehs gadacie i gadacie o tych wałkach że i ja się u siebie dopatrzyłam hahaha
Pogłaskajcie brzuszki ode mnie przed snem Kochane

[bandola18]

Napisane przez buziaczekk

Ja tez sie zastanawiam czy nie poprosic lekarza za tydzien o zrobienie cytologi bo jeszcze nie robilam bedac w ciazy, robilam ostatni raz w grudniu i mialam lekki stan zapalny brałam globulki ale nie bylam na wizycie kontrolnej....lekarz na 1 wizycie juz w ciazy mnie pytał o cytologie to mu powiedzialam co i jak i na tym sie skonczylo on nic nie powiedzial....powiedzial mi tylko ze mam dosc duza nadżerke ale leczyc to bedziemy po porodzie....w grudniu tez juz wiedzialam o tej nadżerce ale była ona malutka i nie trzeba było jej leczyc bo niby w tym wieku to jest normalne.....tak mi powiedziala lekarka a w ciazy moze ona sie powiekszyc jak u mnie a na koniec ciazy albo sie sama wchłonie albo sie ja leczy po porodzie.....

Generalnie lekarze pytają się o wyniki cytologii, mnie się pytali.
Gdy zaszłam w ciążę też miałam nadżerkę, akurat pierwszą wizyte miałam u cytologa i mnie nastraszył, ze to zagrozenie dla dziecka i że jestem nieodpowiedzialna itd. Najśmieszniejsze jest to, ze przygotowywałam się do ciąży, badania itp, nie robiłam cytologii, bo miałam robioną 2 lata temu. Lekarz, stary pryk, zmieniłam go.
Ale nie o tym chciałam napisać, po prostu chcę Cię uspokoić, że to nic takiego i mozna mieć ciążę bezproblemową z nadżerką tak jak ja. Natomiast jeśli byś miała krwawienie z pochwy to czym predzej do szpitala, bo wtedy ta nadżerka się odzywa i jest to niebezpieczne dla płodu.
Pozdrawiam.

[raspberry69]

Sonera cos czuje ze jutro bede biegac za przecierm lub ogorkami... Uwielbaim ogorkawa zupe. Dzis mialam pomidorowa .

Memi i jak tam cwiczysz cos? ja sie ciesze ostatnimi tygodniami na rowerze. Uwielbiam jezdzic i nadrabiam ile more. No ale w 2 trymestrze odpuszcze sobie calkowicie.

Dziewczyny ja tez mam faldek i nic juz na to nie poradze. jedyne co pozostalo to ograniczyc slodycze i zadowolic sie owocami, troche ruchu do tego i mysle, ze nie bedzie tak zle

[ewccik]

Napisane przez astrzyk

Co do badań na przezierność karkową to wydawało mi się że to standard. To badanie polega na mierzeniu takiej fałdki na karku dziecka i w sumie można to zrobić zykłym usg. Jeśli wartość jest niższa niż 2,5 to ok. Ta wartośc nazywa się NT na usg.

no właśnie a u mnie okazało się że w gabinecie te badanie nie jest robione, mogę się umówić w szpitalu na te badanie i ponoć one ma sens gdy jest robione razem badaniem genetycznym krwi- Tyle się dowiedziałam
Miałam robione USG już przez brzuszek i widziałam jak maluszek fikał koziołki. Widziałam dwie nóżki, dwie rączki chociaż nie chciał pokazać rączek bo ciągle łapał się za głowę i nos. Żołądek i pęcherz miał wypełniony- czyli już pracują, serduszko bije. Wszytko ok.
Ale cudowne przeżycie.

[SoNeRa]

rasberry ja uwielbiam ogórkową ale z takich domowych kiszonych ogórków a tutaj w Anglii nie ma dobrych Polskich - niestety. Dopiero 2 tygodnie temu mama podała przez znajomych ogórki dla mnie i to pierwsza moja zupa ogórkowa jaka robiłam - wyszła mniami jak dla mnie. Mój mąż nigdy nie jadł ogórkowej bo u nich w domu sie nie robiło. Ogólnie on nie lubi kwaśnych przysmaków ja za to uwielbiam ale mam nadzieję, że mu posmakujenie zrobiłam bardzo kwaśnej
Jeszcze nie jadłam jedynie probuje cały czasczekam na niego żebyśmy razem zjedli

[SoNeRa]

Napisane przez ewccik

no właśnie a u mnie okazało się że w gabinecie te badanie nie jest robione, mogę się umówić w szpitalu na te badanie i ponoć one ma sens gdy jest robione razem badaniem genetycznym krwi- Tyle się dowiedziałam
Miałam robione USG już przez brzuszek i widziałam jak maluszek fikał koziołki. Widziałam dwie nóżki, dwie rączki chociaż nie chciał pokazać rączek bo ciągle łapał się za głowę i nos. Żołądek i pęcherz miał wypełniony- czyli już pracują, serduszko bije. Wszytko ok.
Ale cudowne przeżycie.

wow to Twój maluch juz niezły łobuziak!!!
można jedynie usg mieć tak mi tutaj powiedzieli ja mogę mieć usg jedynie bo z krwi nie ma sensu żeby mi robili ze względu na to że mam 2 dziedziaczki nie wiem jaki to ma wpływ ale mam mieć tylko usg 25 września i już się doczekać nie mogę

[ewccik]

Napisane przez SoNeRa

wow to Twój maluch juz niezły łobuziak!!!

około 30 minut trwało moje usg przez wyczekiwanie na odpowiednie ułożenie

Napisane przez SoNeRa

można jedynie usg mieć tak mi tutaj powiedzieli ja mogę mieć usg jedynie bo z krwi nie ma sensu żeby mi robili ze względu na to że mam 2 dziedziaczki nie wiem jaki to ma wpływ ale mam mieć tylko usg 25 września i już się doczekać nie mogę

ilu lekarzy tyle teorii

[raspberry69]

sonera zupa napewno wysmienita ja tez uwielbiam wszystko co kwasne. Napisz jutro czy smakowala mezowi .

[SoNeRa]

wow 30min ale się mogłaś napatrzeć na maluszka moje ostatnie było bardzo krótki parę minutek dla mnie za krótkie bo się nie naoglądaliśmy za wiele.
Właśnie nie mogę znaleść identyfikatora i wejściówki do pracy(razem były)grrr i już białej gorączki dostaje grrrr wrrrr

[raspberry69]

Wlasnie ogladam swoj wynik na toxo ale mam w nim jedynie wynik IgM. Czyli na nic sie chyba nie godzi i bede musiala zrobic kolejne badanie.

[memi]

Napisane przez bandola18

Generalnie lekarze pytają się o wyniki cytologii, mnie się pytali.
Gdy zaszłam w ciążę też miałam nadżerkę, akurat pierwszą wizyte miałam u cytologa i mnie nastraszył, ze to zagrozenie dla dziecka i że jestem nieodpowiedzialna itd. Najśmieszniejsze jest to, ze przygotowywałam się do ciąży, badania itp, nie robiłam cytologii, bo miałam robioną 2 lata temu. Lekarz, stary pryk, zmieniłam go.
Ale nie o tym chciałam napisać, po prostu chcę Cię uspokoić, że to nic takiego i mozna mieć ciążę bezproblemową z nadżerką tak jak ja. Natomiast jeśli byś miała krwawienie z pochwy to czym predzej do szpitala, bo wtedy ta nadżerka się odzywa i jest to niebezpieczne dla płodu.
Pozdrawiam.

krwawiaca "nadzerka" nie jest zagrozeniem dla plodu ani dla matki. dodatkowo zwykle krwawienie jest male i ustaje po 1-2 dniach. natomiast KAZDE krwawienie z drog rodnych u KOBIET CIEZARNYCH jest traktowane jako PORONIENIE ZAGRAZAJACE (do 22.tyg, potem mowi sie o zagrazajacym porodzie przedwczesnym ) i nikt tu bardzo nie docieka czy to nadzerka czy ccos tam. nalezy sie zglosic do lekarza. ja tak mialam w 6 tyg. po stosunku mialam smuzke krwi swiezej . ginekolog stwierdzil, ze to moze byc z "nadzerki" . bralam duphaston. nie mialam wskazan do hospitalizacji, bo nic wiecej sie nie da zrobic (oprocz duphastonu, niektore kobietki dostaja jeszcze hormonalne zastrzyki). pytalam o "nadzerke"- nie musialam jej leczyc, bo to jakby wariant normy (wywiniety nablonek z szyjki macicy). cytologia sprzed 2mcy w porzadku.

jesli lekarz mowiac "nadzerka" ma na mysli infekcje pochwy: trzeba leczyc, bo w ciazy moze byc grozna (drobnoustroje wywolujace stan zapalny moga spowodowac poronienie/porod przedwczesny).

dlatego pisalam o tym, ze wazne jest, by dowiedziec sie co dla konkretnego lekarza znaczy nadzerka.


wszystkie wiadomosci pochodza od ginekologow i ewentualnej z mej wlasnej lektury.

[anadun]

Nie miałam prawie tydzień dostępu do netu i chyba nie dam rady nadrobić zaległości w czytaniu, zwłaszcza, że wróciłam z wczerpującego szkolenia i raczej zaleglości w spaniu i odpoczynku nadrabiam (co ja tu robię o tej porze? )
Dyskusja jak widzę brzuszkowo-medyczna. Na medycznych tematach się znam niewiele, oby wiedza o nadżerkach się nie przydała
A co do brzuszków - to mój powolutku chyba rośnie, choć waga raczej w miejscu. Ale najmniej to się jego wyglądem przejmuję. O to zadbam po porodzie, a teraz to niech sobie maleństwo spokojnie rośnie, a tłuszczyk w zimie go lepiej ochroni

[memi]

Napisane przez ewccik

około 30 minut trwało moje usg przez wyczekiwanie na odpowiednie ułożenie

ilu lekarzy tyle teorii

w testach, ktore robia w Anglii wykorzystuje sie poziomy hormonow. w ciazy pojedynczej podwyzszone hormony swiadcza o wiekszym ryzyku.
w przypadku ciazy mnogiej nie da sie ustalic normy (czy jest to 2x tyle co w pojedynczej? czy mniej ? czy wiecej?) . dlatego nie ma sensu by Sonera robila to badanie, bo i tak niewiadomo, jak to odczytac.

ewccik gratuluje wrazen z usg- ja tez to bardzo przezywalam i chyba pierwszy raz tak malo mowilam u lekarza .

co do badania NT i NB w usg to ja polecam. odetchnelam z ulga jak sie dowiedzialam, ze jest ok. wiem, ze nie daja 100% pewnosci, ale jakos mi sie lepiej robi na sercu gdy wiem, ze moje dziecko juz na 80% nie bedzie mialo pewnych przykrych przypadlosci.moze dla lekarza ma to niewielkie znaczenie, ale dla mnie tak . zdecydowalam, ze jakby to wyszlo zle to robie badanie markerow z krwi.


rasberry dzieki za cwiczonka, przydaly sie choc przy tych brzuszkach mialam troche stracha... a na rowerku uwazaj, w DE sa co prawda wszedzie sciezki rowerowe i jazda to przyjemnosc, ale ryzyko upadku zawsze jakies tam jest. ja zrezygnowalam, bo w Krakowie sciezek prawie nie ma.

toxo lepiej zrob, bo jesli w tej chwili masz taki uklad:
IgG (nie wiadomo) IgM
to znaczy ze albo jak ja nigdy nie chorowalas (IgG- IgM-) i jestes narazona na toxo
albo chorowalas dawno temu (IgG+ IgM-) i jestes odporna i nie musisz sie martwic.

40 euro to rzeczywiscie bardzo duzo, a lekarz nie da Ci skierowania ? bo w DE jest troche lepiej zbadaniami niz u nas...

a propos gotowania to mi sie przypomnialo jak mieszkalam w DE i przyszla mnie ochota na pierogi ruskie. u nich nie ma takiego twarogu jak u nas i moje pierogi mialy dosyc oryginalny smak...