Ostatnio testowałam... - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-09-17, 12:10   #4741
Camila1983
Zadomowienie
 
Avatar Camila1983
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
Dot.: Ostatnio testowałam...

Kolejne podejście do Euphorii. Jednak nic z tego nie będzie, nawet najmniejszego flakonu.
Sprawę upraszcza fakt, ze koleżanka moja używa tak zwanego "odpowiednika" Euphorii za 20 zł i nikt, nawet ja nie odróżnia zapachu oryginału od tej podróby gdy jest nią "wypsinaka".
Na własne uszy słyszałam gdy ktoś mówił do niej "czuję Euphorię od Ciebie".
Ten fakt skutecznie mnie zniechęca
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone
z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę,
jeszcze chwila i stanie się to co zwykle
puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..."
Camila1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-17, 16:46   #4742
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
A w dawnym salonie Guerlaina na Jana patrzyłaś? Co prawda kiedy tam ostatnio byłam interesowały mnie głównie Lutensy, a wcześniej Lalique, ale powinni takie zapachy mieć. Chociaż licho wie...
Pod koniec sierpnia nie mieli zdaje się. W Douglasie były.
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-17, 19:01   #4743
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam...

Testuję sobie- Fleurs de Citronnier oraz Unicorna.
Te pierwsze wzudzaja moje mieszane odczucia- bo o lie poczatek mają dość banalny- kwiaty niezgorsze, może lekko przyduszające i nic poza tym, potem przemieniaja się w coś ładnego, lżejszego, transparentnego.
A Unicornik wali ciepłym słodkim zielskiem- nie ziołami.

W sumie nie muszę mieć obydwu.
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-17, 19:36   #4744
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Ostatnio testowałam...

Escada Sunny Frutti - zupełnie nie przypomina ostatnich Escadowych limitowanek, które są do siebie tak podobne, że różnią się tylko detalami buteleczki i odrobinę nutą głowy. Sunny Frutti to zapach owocowo-drzewny, konkretnie czuję dużo soczystej gruszki na bazie z "ołówkowego" cedru. Trwały i całkiem fajny.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-17, 21:09   #4745
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Ostatnio testowałam...

Winter Delice.

Duuużo sobie po tym zapachu obiecywałam, a tu... choinka samochodowa
Może i niebrzydka ta choinka, ale bardziej mi się kojarzy z Dniem Wszystkich Świętych niż Bożym Narodzeniem.
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 12:23   #4746
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Ostatnio testowałam...

Elixir de Merveilles, Hermesa - jak już pisałam w innym wątku totalnie mnie powaliły. Nie, nie w sensie negatywnym. Po prostu pierwszy raz wącham coś takiego, tak specyficzne połączenie. Ktoś powie - co może być specyficznego w czekoladach, mandarynkach i czekoladzie? Dla mnie jednak jest to totalnie nowe połączenie. Pierwsze nuty to pomarańcza - kwaskowata, ale i bardzo esencjonalna, dochodzi do tego sam zapach jej skórki - gorzki, ale i rozgrzewający wręcz. Później pojawia się zapach manadrynki - wyraźnie oddzielam go od zapachu pomarańczy. Potem pojawia się dziwna nuta mleczna - przez jakieś 20-30 minut czuję się jakbym miała na sobie maślankę o smaku pomarańczowym. Nie ukrywam, że ta mleczna "kulpa" bardzo mi przeszkadza, powoduje lekki wykręt żołądka. Na szczęście to wszystko znika i w nutach końcowych wyczuwam już tylko pomqarańczę, mandarynkę, gorzką czekoladę i cuuuudowne nuty drzewne, drewienka. Całość jest bardzo elegancka, mimo smakowitych składników, na mnie ma jakiś elegancki "sznyt". Martwi mnie ta mleczna "kulpa" w środku, ale jestem na tyle zafascynowana całością, że nie poddam się tak łatwo


Amethyst, Lalique - tu będę brutalna. To dla mnie po prostu kocie siuśki No dobrze będę łaskawa - wyczuwam przeczki, maliny - ale całość jest dla mnie tak jednoznaczna w skojrzeniach, że nie jestem w stanie ich "przestawić". Blotter podsunięty pod nos sprawił, że momentalnie przed oczami stanęła mi jedna z moich kocic, która w ramach buntu leje mi koło biurka i wiadoma woń niesie się po całym pokoju
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 17:28   #4747
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez dzika truskawa Pokaż wiadomość
Escada Sunny Frutti - zupełnie nie przypomina ostatnich Escadowych limitowanek, które są do siebie tak podobne, że różnią się tylko detalami buteleczki i odrobinę nutą głowy. Sunny Frutti to zapach owocowo-drzewny, konkretnie czuję dużo soczystej gruszki na bazie z "ołówkowego" cedru. Trwały i całkiem fajny.
Kusisz? Czuję się zaintrygowana. Nie, żebym podejtrzrzewała, że będzie to coś dla mnie, ale fajna Escada...?

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Winter Delice.

Duuużo sobie po tym zapachu obiecywałam, a tu... choinka samochodowa
Może i niebrzydka ta choinka, ale bardziej mi się kojarzy z Dniem Wszystkich Świętych niż Bożym Narodzeniem.
Mnie pachnie jak roomspray.

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Elixir de Merveilles, Hermesa - jak już pisałam w innym wątku totalnie mnie powaliły. Nie, nie w sensie negatywnym. Po prostu pierwszy raz wącham coś takiego, tak specyficzne połączenie. Ktoś powie - co może być specyficznego w czekoladach, mandarynkach i czekoladzie? Dla mnie jednak jest to totalnie nowe połączenie. Pierwsze nuty to pomarańcza - kwaskowata, ale i bardzo esencjonalna, dochodzi do tego sam zapach jej skórki - gorzki, ale i rozgrzewający wręcz. Później pojawia się zapach manadrynki - wyraźnie oddzielam go od zapachu pomarańczy. Potem pojawia się dziwna nuta mleczna - przez jakieś 20-30 minut czuję się jakbym miała na sobie maślankę o smaku pomarańczowym. Nie ukrywam, że ta mleczna "kulpa" bardzo mi przeszkadza, powoduje lekki wykręt żołądka. Na szczęście to wszystko znika i w nutach końcowych wyczuwam już tylko pomqarańczę, mandarynkę, gorzką czekoladę i cuuuudowne nuty drzewne, drewienka. Całość jest bardzo elegancka, mimo smakowitych składników, na mnie ma jakiś elegancki "sznyt". Martwi mnie ta mleczna "kulpa" w środku, ale jestem na tyle zafascynowana całością, że nie poddam się tak łatwo
Mleczna kulpa? Maslanka?
Kurczę, mam farta, że moja skóra nie kwasi zapachów, bo to w tym zestawieniu może być rzeczywiście dysonans.
I masz rację - mimo, że to zapach ewidentnie spożywczy i ewidentnie słodki, jest w nim coś, co sprawia, że nie zalatuje infantylizmem.

Dziękuję Ci Madziu za opinię. I bardzo się cieszę, że jednak Ci się spodobał.

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Amethyst, Lalique - tu będę brutalna. To dla mnie po prostu kocie siuśki No dobrze będę łaskawa - wyczuwam przeczki, maliny - ale całość jest dla mnie tak jednoznaczna w skojrzeniach, że nie jestem w stanie ich "przestawić". Blotter podsunięty pod nos sprawił, że momentalnie przed oczami stanęła mi jedna z moich kocic, która w ramach buntu leje mi koło biurka i wiadoma woń niesie się po całym pokoju
Posiusiane przez kota porzeczki!
Ja nie mam zbyt wielu doświadczeń z kocimi siuśkami, ale i mnie Amethyst raczej odrzucił.

A ja testowałam Matin Calin, na który tak byłam napalona. Mam odlewkę i... Kolejny to dowód na to, że Comptoiry nie dla mnie.
Tępe, mdłe (mdłe także w sensie fizycznym) mleko skondensowane z jakąś brudną nutą spalonego karmelu, która sprawia, że jest bardziej jeszcze odpychające, niż Condensed Milk Demeter. Wanilia pojawiająca się z czasem jest stęchła i nieapetyczna. Nie napiszę, że to archetypiczny "fuj", bo znam bardziej paskudne zapachy, ale w zyciu już go nie uzyję naskórnie. Odlewka pójdzie w świat, albo zgnije w czeluściach toaletki...
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-18, 17:35   #4748
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
A ja testowałam Matin Calin, na który tak byłam napalona. Mam odlewkę i... Kolejny to dowód na to, że Comptoiry nie dla mnie.
Tępe, mdłe (mdłe także w sensie fizycznym) mleko skondensowane z jakąś brudną nutą spalonego karmelu, która sprawia, że jest bardziej jeszcze odpychające, niż Condensed Milk Demeter. Wanilia pojawiająca się z czasem jest stęchła i nieapetyczna. Nie napiszę, że to archetypiczny "fuj", bo znam bardziej paskudne zapachy, ale w zyciu już go nie uzyję naskórnie. Odlewka pójdzie w świat, albo zgnije w czeluściach toaletki...
ja Cie chetnie uwolnie od tej odlewki

zeby nie bylo offtopowo testuję Zephir de Rose, znowu piękna róża
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 17:38   #4749
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
I masz rację - mimo, że to zapach ewidentnie spożywczy i ewidentnie słodki, jest w nim coś, co sprawia, że nie zalatuje infantylizmem.
O właśnie - skład spożywczy, a całość jakaś taka wytworna i bardzo elegancka

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Posiusiane przez kota porzeczki!
Ja nie mam zbyt wielu doświadczeń z kocimi siuśkami, ale i mnie Amethyst raczej odrzucił.
A widzisz Pamiętam, że powiedziałam Agnysce, że to perfumy dla tych, którzy nigdy nie mieli kota i kontaktu z kocimi siuśkami Tylko wtedy mają szansę na normalne skojarzenia
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 17:38   #4750
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
A ja testowałam Matin Calin, na który tak byłam napalona. Mam odlewkę i... Kolejny to dowód na to, że Comptoiry nie dla mnie.
Tępe, mdłe (mdłe także w sensie fizycznym) mleko skondensowane z jakąś brudną nutą spalonego karmelu, która sprawia, że jest bardziej jeszcze odpychające, niż Condensed Milk Demeter. Wanilia pojawiająca się z czasem jest stęchła i nieapetyczna. Nie napiszę, że to archetypiczny "fuj", bo znam bardziej paskudne zapachy, ale w zyciu już go nie uzyję naskórnie. Odlewka pójdzie w świat, albo zgnije w czeluściach toaletki...
A to Cię uszczęśliwiłam
To już lepiej poślij w świat, bo jak Ci zgnije to może śmierdzieć jeszcze bardziej
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 17:38   #4751
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Paulinka_S Pokaż wiadomość
ja Cie chetnie uwolnie od tej odlewki

Dogadamy się na priva.


Agnysko, poślij mi adres na PW, bo inaczej Twoje wymiankowe Ambre Russe bedą błądzić sto lat, zanim dotrą.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-18, 17:51   #4752
Nola_
Zakorzenienie
 
Avatar Nola_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 6 515
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
I masz rację - mimo, że to zapach ewidentnie spożywczy i ewidentnie słodki, jest w nim coś, co sprawia, że nie zalatuje infantylizmem.
Spożywczy? Ewidentnie słodki? Na mnie jest tak słony, ostry i ewidentnie (nieprzyjemnie) męski, że po testach z pasją szorowałam nadgarstek... Żadnej pomarańczy, czekolady, nic słodkiego
__________________
Wymienię
Nola_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 18:25   #4753
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość

Dogadamy się na priva.
czekam
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 18:33   #4754
sharlottek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta
Wiadomości: 3 760
Dot.: Ostatnio testowałam...

Amor Amor - jako 13 latka zużylam całą 100 przypomnialam sobie te czasy, jak było pięknie, jak nie miałam problemow, siedziałam na ławce na osiedlu z kolegami, koleżankami i nic nas nie interesowalo, spiewalismy chwile ulotne i rzeczywiście.. szybko uleciały. Już się z nimi nie witam nawet, nie łączy nas nawet sympatia, łączą nas wspomnienia, a amor pachnie tymi wspomnieniami. Pamiętam że myślałam że te perfumy kosztują 30 zł jak wszystkie które babcia kupuje na placu w bieńczycach, pamiętam jak pani w szkole, powiedziała żebym nie używała perfum, a ja oczywiście używałam ich jeszcze więcej. Pamiętam jak tata przyniósł mi je do pokoju gdy wypadły mi w aucie, usiadł obok i opowiadał jak kiedys kupil mamie pierwsze perfumy - Cacharel, Eden, nie są razem już 9 lat, ona zawsze ma Eden na toaletce. Pamiętam jak wszyscy je chwalili, pamiętam tą cudowną słodycz, kojaży mi się z kościołem pełnym miłości. Tak wlaśnie pachnie amor amor..
sharlottek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 20:00   #4755
taka taka
Zakorzenienie
 
Avatar taka taka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Nola_ Pokaż wiadomość
Spożywczy? Ewidentnie słodki? Na mnie jest tak słony, ostry i ewidentnie (nieprzyjemnie) męski, że po testach z pasją szorowałam nadgarstek... Żadnej pomarańczy, czekolady, nic słodkiego
Nolu, mam podobny odbiór EdM, zgadzam się z tym co wytłuściłam
z tą różnicą, że mnie nie odrzuca, nawet mi się podoba
taka taka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-18, 20:34   #4756
beyza
Perfume Lover
 
Avatar beyza
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
Dot.: Ostatnio testowałam...

Same mainstreamowe rozczarowania ostatnio:

Kate Moss- Velvet Hour...jesli jej poprzedni zapach byl nijaki i nudny, to nie wiem jak okreslic ten. Pierwsze co uderzylo moj nos, to spirytus, spirytus i...zapomnialam, ze go mam na nadgarstku. Nietrwaly, nijaki, trudny do okreslenia, bo po prostu jest mdly.

CK-Secret Obsession, napalilam sie tak jak Wy wszystkie, a tu jedno wielkie rozczarowanie. To nie sekret, to tajemnica poliszynela.

Britney Spears- Fantasy. Nawet, nawet jak na slodziaka, ale z drugiej strony, kilo cukru, cukierkow i marshmallowsow, czyli scent spod znaku: ale to juz bylo. Moze sie podobac i byc moze nawet chcialabym tym pachniec, ale jednak sa ciekawsze cukierasy.

Oraz hektolitry innych zapachow, na ktore sie napalilam, a ktore mnie bardzo rozczarowaly, jak m.in nijakie i owocowe jak Escadki: Flight of Fancy Anny Sui czy LAMB Gwen Stefani. Proste i przewidywalne, jabluszka, cytrynki. Bardzo przyjemne, ale jednak bezbarwne i niknace w tlumie.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem.
Liczy się tylko kolejna flaszka

WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992
beyza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-19, 09:04   #4757
Santorio
Zadomowienie
 
Avatar Santorio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 271
GG do Santorio
Dot.: Ostatnio testowałam...

Fleur de Liane L'artisan - identyczy zapach ma Ogródek po Monsunie Hermesa trudno mi je rozróżnić.
Dauchoufour chyba uległ urokowi Elleny .
__________________

Santorio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-19, 09:43   #4758
Afterburn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 291
Dot.: Ostatnio testowałam...

och nie...tak czekałam na Liany ,monsunowy wogóle mi sie nie podoba..
Mam nadzieję że na zimę znajdę coś pięknego z nowych propozycji.
Testowałam Le Parfum Max Mara.Zdecydowanie wybija się na tle słodziaków-owocowych.Dominuje ciekawa nuta-gorzkawa,z minimalnym akordem cytrusów.Zaciekawiła mnie ale nie na tyle żeby mieć. chociaż czy ja wiem?
Po raz chyba setny testy Hypnotic Poison-wyszły negatywnie.Niby wszystko gra-jest poison i czerwień,głebia,zmysłowoś ć.Ale nie ma tego HYPNOTIC,dlatego po raz kolejny żegnamy się z HP.
Kolejny raz A*Men TM,jestem po uszy zakochana.Ma diabelski urok.

Edytowane przez Afterburn
Czas edycji: 2008-09-19 o 15:07
Afterburn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-19, 15:59   #4759
Estell
Rozeznanie
 
Avatar Estell
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ja wreszcie po dlugim oczekiwaniu po raz pierwszy testowalam Black Casmere i......
..........chyba nic z tego nie bedzie . Zapach nie jest duszacy, ani meczacy, ale dla mnie zbyt apteczny.
Ale nigdy nie mow nigdy. Jak pierwszy raz zetknelam sie z Eternity to stwierdzilam: 'dentysta', a teraz je strasznie lubie.
Estell jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-20, 11:57   #4760
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Ostatnio testowałam...

jubilation XXV i 25 amouage, ten pierwszy męski - zaczyna się słodko i przyjemnie (m.in.miód i cynamon w składzie) ale z upływem czasu wyłania się potwór zagłuszający wszystko inne - już wiecie - paczula, o mamo - ratunku!
Natomiast 25 damski to połaczenie aldehydów z kwiatami i cytryną - nawet w początkowych akordach czułam podobieństwo do iskrzącego CDG2 ale 25 jest zbyt statyczny i "wibracje" ustają a zapach robi się monotonny i klasyczny
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-20, 12:19   #4761
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Ostatnio testowałam...

wczoraj skierowalam sie z wierunku meskiej polki w sephorze na pierwszy ogien poszly:

Boss Ambre
- na poczatku uwiodl mnie podobienstwem do meskiego Allure klasyka - swieza, owocowa slodycza, pozniej pojawila sie wanilia, wyszla z niego zmyslowosc, podobienstwo ukierunkowalo sie na Escade Magnetism tez meska. Po godzinie meskie nuty calkiem zanikly, slodycz zaczela mnie zabijac, zrobilo sie zbyt ulepkowato, damsko. Przeistoczyl sie w zapach dla metrosexualisty badz geja w moim odczuciu a szkoda, bardzo ciekawie sie zapowiadalo

CK IN2U man - na poczatku w ogole mi sie nie spodobal! Ostra, kolonska nuta tanich meskich "perfum" z supermarketu za 18zl, Brutal, Old Spice i tego typu rarytasy. Powachalam jeszcze pare razy i zapomnialam o nim. Po dluzszym czasie przy kazdym moim ruchu zaczela docierac do mnie ciekawa, ciepla, lekko przyprawowa bardzo meska won i ze zdziwieniem stwierdzilam, ze to wlasnie In2U tak sie pieknie rozwinal niewiele myslac polecialam do Natury i zafundowalam mojemu milosnikowi zapachow 100ml za 99zl mam nadzieje, ze na jego skorze rownie ciekawie sie rozwinie

Kenzo Tokyo - na poczatu zaszczypal ostroscia i gorycza, pozniej zrobilo sie odrobine cieplej i ciekawiej, jednak nadal dosc nieprzyjemnie

Live Jazz YSL - ojjjj nieeee nie chcialabym, zeby moj chlopak tym pachnial wibruje w nim pewna interesujaca, przyjemna, drzewno-przyprawowa nuta, jednak zabojcza zywica i zapach iglakow (ktorego niecierpie) wychodzi jednak na pierwszy plan i psuje nieodwracalnie caly zapach

B*man - i po raz kolejny jestem na NIE strasznie slodki, malo meski a po krotkim czasie dodatkowo wychodzi nuta, ktorej niecierpie wprost w damskim Angelu slodki, lekko zatechly, czerwstwy chleb. Zrobilo mi sie autentycznie niedobrze

XS Paco Rabbane PH - myslalam, ze kwasna, kolonska nuta zaniknie z czasem, jednak przez cala dlugosc trwania zapachu caly czas dominowala, a w zasadzie byla jedyna ktora czulam znowu NIE

nie wiem, czy ja taka wybredna jestem, czy tez trafilam na nieciekawe zapachy, a moze po prostu moja damska skora tak je znieksztalca ale praktycznie nic mi sie nie podoba coprawda testowalam perfumy, ktore byly w promocjach w roznych sklepach podejzewam, ze sa to po prostu zapachy, ktore slabo schodza i dlatego tak nieciekawie przedstawiaja sie moje odczucia
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-20, 12:46   #4762
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Ostatnio testowałam...

sables goutal nie jestem zwolenniczką podziałów zapachowych ale sables jest męski aż do bólu, rzuca suchym, ziołowym pękiem w twarz i nie ma w nim ani odrobiny słodyczy na przełamanie, jakoś wcale nie kojarzy mi się z nagrzanymi słońcem wydmami, bo przy nim nie można odpocząć jak na piasku
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-20, 21:21   #4763
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Kusisz? Czuję się zaintrygowana. Nie, żebym podejtrzrzewała, że będzie to coś dla mnie, ale fajna Escada...?
Serio serio Bardzo różna od sezonówek z którymi dotąd miałam do czynienia (rocznik 1998). Jak chcesz próbkę, to poproszę adres

Oczywiście jest kompletnie nie w Twoim stylu. Ale też nie jest w stylu Escadowych limitowanek.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-20, 22:09   #4764
Porcelainnn
Zadomowienie
 
Avatar Porcelainnn
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 555
Dot.: Ostatnio testowałam...

Jose Eisenberg, Jose

To nie są testy z prawdziwego zdarzenia, ale raczej przymiarki do testów - pierwszy raz sięgnęłam dziś po Josego. Jose bardzo przypomina mi New Haarlem. Tytoń/tabaka, lawenda, bergamotka, paczula. Za krótko znam ten zapach by wychwycić niuanse, jednak tym, co niewątpliwie je różni jest kolejność, ułożenie nut. Zarówno Jose i New Haarlem mogą być często odbierana jako męskie.
O ile jednak NH posuwał mi w wyobraźni obraz mężczyzny, to w J widzę kobietę w czarnej, aksamitnej sukni niedbale rozłożoną, właściwie półleżącą na ciemnozielonym obiciu sofy w Jamie Michalika. Lakierowanymi, lekko ubłoconymi butkami brudzi to obicie. Podkrada mężowi cygara i gdy ten tylko się obróci bezczelnie i bezwstydnie flirtuje z młodymi aktorami. Zblazowana i arogancka. Jak najbardziej dandy.
Zapach jest ciekawy, ale przy majstersztyku NH blednie. Nie ma tu tej zielonej soczystości na otwarciu i niestety kawa jest tu oddana gorzej, słabiej niż w NH. Brakuje jeszcze bondowskiej namacalności, kiedy wącham NH mam wrażenie , że jednocześnie dotykam, smakuję i słyszę ten zapach.

Przypuszczam, że gdybym nie znała NH, ta 'recenzja' byłaby jednym, wielkim zachwytem - 'to ktoś jeszcze produkuje takie zapachy, ktoś jeszcze widzi takie/w taki sposób kobiety!'.Zamierzam zdobyć próbkę Jose i przetestować go uważnie. Zasługuje na to żeby poświęcić mu uwagę.
__________________
'Jak gdyby znajome szlaki wyznaczone na letnim niebie mogły równie łatwo prowadzić do więzienia, jak do niewinnych snów' (Camus)

I need perfection, some twisted selection that tangles me to keep me alive

Edytowane przez Porcelainnn
Czas edycji: 2008-09-20 o 22:55
Porcelainnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-21, 11:39   #4765
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Ostatnio testowałam...

żaden ze mnie znawca... Nie znam się wcale... I się w tym utwierdzam.
Zajrzałam wczoraj do Sephory, żeby przetestować jeszcze raz MDCh, które to perfumy od dawna są na mojej wish-liście. A że w oczy rzuciła mi się lubiana przez znaczną część wizażanek bombka, bez chwili zastanownienia zrobiłam test nadgarstkowy... Oj od razu zaczęłam żałować. Bardzo słodki, ulepek wręcz. Do tego dusiciel.
Dam Flowerbomb na pewno jeszcze za jakiś czas szansę, bo w sumie z lekka podchorowana jestem (jak pewnie większość narodu) i na sporą część zapachów reaguję alergicznie, ale pierwsze wrażenie dobre nie było
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-21, 14:32   #4766
dziewczynka87
Rozeznanie
 
Avatar dziewczynka87
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 605
Dot.: Ostatnio testowałam...

Nie wiem, gdzie jest mój post o nowym Amor Amor, ktoś mi odpowiedział, że jest on dostępny tylko w Douglasie, prawda? bo już zwątpiłam... chyba, że nie ten wątek przeglądam... zakręcona jestem dzisiaj
dziewczynka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-21, 15:58   #4767
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

testuje upragnione Kenzo amour le Parfum
ładny jest ale póki co mnie nie zachwycił. Zupełnie nie słodki, bardzo kadzidlany aczkolwiek w charakterze Amour Chociaż z godziny na godzinę coraz bardziej mi sie podoba, zobaczymy
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-21, 16:30   #4768
Wildflower
Raczkowanie
 
Avatar Wildflower
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Pyrkolandia
Wiadomości: 54
Dot.: Ostatnio testowałam...

A ja dziś wykonałam drugą próbę zaprzyjaźnienia się ze Smokiem. I nic. Być może miałam zły dzień, być może nieodpowiednie ph skóry, być może gdybym poczekała jeszcze trochę odkryłabym zapach którym zachwyca się tyle Wizażanek. Być może..... Niestety, identycznie jak za pierwszym razem, po 10 minutach pognałam do toalety żeby go z siebie zmyć. Wierzę, zwłaszcza po przeczytaniu wszystkich recenzji Smoka, że jest to zapach zmienny, kapryśny i że dane mi będzie kiedyś doświadczyć jego cudowności jak tylko przebiję się przez okropny zapach rozgniecionej trawy. Mam plan na trzeci raz - psiknąć na rękę i pognać od razu do samochodu, oddalając się na bezpieczną odległość od wszelkich źródeł bieżącej wody. Może wtedy wytrwam.

Dziś w ogóle nie był chyba mój najlepszy dzień na testowanie albo też mam pecha do zapachów ze zwierzakiem w nazwie - na drugą łapkę psiknęłam Wilczycę Lutensa. Nie wiem co ma Wilczyca do migdałów, ale nie szkodzi, to co poczułam mnie na moment zniewoliło - uderzył mnie po nosie najpiękniejszy zapach migdałów jaki miałam okazję testować. Niestety za chwilę zmienił się on w jakiś dziwny ulepek, coś co do złudzenia przypominało mi dezodorant Fenjal, którego używałam dawno temu.
Wildflower jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-22, 14:13   #4769
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Probka Agenta Eau Emotionelle przelezala u mnie w kosmetyczce kilkanascie miesiecy zanim odkrylam jej tajemnicé.
Z tym zapachem bardzo latwo popelnic "blad testera" . Czyli uzyc go oszczednie badz obficie na jednym z nadgarstkow testujac inny zapach na drugim nadgarstku. Wtedy niemal napewno Eau Emotionelle zgubi sié, zgasnie, odwroci plecami, obrazi ze nie traktujemy go wyjatkowo. Dlatego uwazam ze to zapach kot.

Ale jesli poswiecimy mu sie calkowicie, napewno nas nie zawiedzie i odkryje przed nami cala swoja magie. Dlatego kot po raz drugi.
Pierwsze akordy sa zwodnicze, kwasno-mydlane, lekko irytujace. Ale bardzo szybko gasna i zapach zaczyna pelzac przy skorze, uwodzac i glaszczac nas jak domagajacy sie pieszczot kot(po raz trzeci). Wyczuwalna zaczyna byc dzika roza- ledwie zywa, zasuszona , odlegla, jakby wyjeta z zielnika. Po chwili wszystko gasnie. Cisza.
I teraz wystarczy sie juz tylko poruszyc - Eau Emotionelle ozywa razem z cialem. Wydobya go cieplo naszej skory, ruch powietrza i szelest ubran. A przylega do ciala jak idealnie skrojony kostium. Za pierwszym razem, kiedy tego doswiadczylam bylam w szoku- czy to ja tak pachné? Jak limuzyna ze skorzanym obiciem, jak puder Yardley, jak swiezo wysuszone i wykrochmalone przescieradlo w nagrzanym sloncem ogrodzie? A to wszystko w wydaniu spokojnym i puszystym jak futerko kota (znow). Cieplo, miekko, kobieco, zwierzeco, czysto, mydlanie. Jakby chcialo sie powiedziec: podejdz do mnie, poloz sie obok mnie, jestem kobietá a moja skora jest ciepla i sucha.
Kocham klasycznego Agenta miloscia slepa i glucha na protesty/ ale nie moge go uzywac codziennie, jest na to za mocny.
Eau Emotionelle to odpowiedz na moje modlitwy. Zapach ktory wydobywa z mojej skory tylko to co najlepsze, ktory trzyma sie jej wytrwale przez kilka godzin, uspiony, przyczajony, gotowy do skoku przy gwaltowniejszym ruchu mojego ciala. Zapach ktory udaje feromon- na tym chyba polega jego urok, ze jest taki bliski i delikatny, ze znajduje sie na granicy postrzegania.

Pod wieloma wzgledami przypomina mi Prade Milano, ale jest od niej delikatniejszy i bardziej szyprowy. Laczy je natomiast ta nieskazitelna czystosc jaka ze soba niosá, oraz luksus, z ktorym sie kojarzá.
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-22, 21:31   #4770
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Ostatnio testowałam...

Britney Fantasy - przylecialo wreszcie w paczce z USA, tester kupiony za 21 dolcow grzech bylby sie nie skusic a teraz do rzeczy - niezwykle mi sie podoba zapach wprost wykreowany na taka pogode jak dzisiaj. Niesamowity poprawiacz nastroju, ocieplacz, rozweselacz slodziak do bolu - na poczatku uderzyl intensywna wonia slodziakowatych owocow, a pozniej bylo juz tylko slodziej obecnie tkwia na mnie przeslodkie powidelka wieloowocowe wymieszane z odrobina bialej czekolady (tak! naprawde ja tu czuje) i maaaaaaaaaasa cuuuuuuuuukru. Bardzo przypomina mi swoim charakterem Escade Magnetism, ale nie tylko charakter maja podobny Skomplikowanie nie jest, jednak przesympatycznie

EDIT: teraz bardzo wyraznie czuje kremowa smietanke mrauuuu

Edytowane przez lalesia
Czas edycji: 2008-09-22 o 21:58
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.